Jeżeli w tych wyborach do Parlamentu Europejskiego cokolwiek jest zauważalne, to przede wszystkim jest to klęska lewicy. W poniedziałek komentuje ją większość gazet.
- To smutny wieczór dla europejskiej socjaldemokracji - mówił tuż po ogłoszeniu wyników w 27 krajach lider Partii Socjalistów Europejskich (PSE) Martin Schulz, podczas gdy jego rodzime ugrupowanie - niemiecka SPD notowała najgorszy wynik od 1932 roku, a brytyjska Partia Pracy - u władzy od 1997 roku - kończyła w swoim kraju dopiero na trzecim miejscu.
Oto jak PSE i jej poszczególne, narodowe ugrupowania, otrzymały w niedzielę od Europejczyków żółtą, a niekiedy nawet czerwoną kartkę:
FRANCJA. Zdecydowane zwycięstwo Unii Ruchu Ludowego (UMP) nad socjalistami i aż 11 punktów przewagi ugrupowania, z którego wywodzi się prezydent Nicolas Sarkozy. Ale gwiazdą tych wyborów zostali zieloni i ich lider Daniel Cohn-Bendit. Ugrupowanie dawnego "bohatera" lewackiej rewolty z 1968 roku dostało prawie tyle samo głosów co socjaliści i podważyło ich kierowniczą rolę na lewicy. Do Europarlamentu weszło też trzech posłów prawicowego Frontu Narodowego.
NIEMCY. Socjaldemokratyczna SPD została zmiażdżona i otrzymała blisko dwa razy mniej głosów niż jej chadecka rywalka. CDU-CSU poparło 38 proc. Niemców, lewicę - 20 proc. To marna wiadomość dla Martina Schulza, dziś lidera frakcji socjalistycznej, znanego z krzykliwego języka i niechęci wobec "narodowo-konserwatywnej" Polski. Sukces Zielonych i postkomunistycznej Partii Lewicy i wielki tryumf liberalnej FDP, która zdobyła aż 11 proc. głosów.
WIELKA BRYTANIA. Historyczna klęska Labour Party, która po 12 latach sprawowania władzy nie tylko została rozgromiona przez opozycyjnych konserwatystów 38:15, ale dała się na dodatek wyprzedzić Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP).
WŁOCHY. Premier Silvio Berlusconi i jego ugrupowanie uchodzące za centroprawicowe zdecydowanie pokonali lewicową Partię Demokratyczną. Bardzo dobry wynik otrzymały również ugrupowania eurosceptyczne - zwłaszcza Liga Północna.
HISZPANIA. Centroprawicowa Partia Ludowa (PP) pokonała czterema punktami jedną z najbardziej skrajnych partii eurolewicy - Hiszpańską Socjalistyczną Partię Robotniczą (PSOE), na której czele stoi premier Jose Luis Zapatero. Reszta miejsc dla regionalistów i ultralewicy.
POLSKA. Jeden z najmniej lewicowych krajów Unii. Partia Socjalistów Europejskich (PSE) wzbogaci się o zaledwie siedmiu eurodeputowanych z Polski, która największą reprezentację dała chadekom i "eurosceptykom". Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe stworzą jedną z największych grup narodowościowych wewnątrz chadeckiej EPP-ED.
PORTUGALIA. Socjalistyczny premier i legalizator aborcji Jose Socrates przegrał i został pokonany ponad pięcioma punktami przez Partię Socjaldemokratyczną (PSD). Ta ostatnia, wbrew nazwie, nie ma nic wspólnego z lewicą i jak zawsze przystąpi do frakcji chadeckiej.
AUSTRIA. Porażka socjaldemokratów z chadecką Austriacką Partią Ludową (OeVP) różnicą sześciu punktów, ale jednocześnie wielki sukces "eurosceptyków". Trzy ugrupowania zaliczane do tej grupy zdobyły łącznie ponad 30 proc. głosów - więcej niż liczeni osobno chadecy i lewica.
BELGIA. Łącznie cztery partie wchodzące w skład frakcji chadeckiej zdobyły sześć miejsc, podczas gdy socjaliści o jedno miejsce mniej.
HOLANDIA. Chadecy z Apelu Chrześcijańsko-Demokratycznego (CDA) wygrali, ale prawdziwą rewelacją wyborów była Partia na rzecz Wolności (PVV), "eurosceptyczne" i antyimigranckie ugrupowanie, na którego czele stoi nowa gwiazda holenderskiej polityki Geert Wilders. PVV będzie miała czterech europosłów, o jednego więcej niż trzeci w wyścigu socjaldemokraci.
LUKSEMBURG. Chrześcijańsko-Społeczna Partia Ludowa (CSV) zdobyła połowę mandatów, trzykrotnie więcej niż socjaliści.
WĘGRY. Pogrom rządzących od 2001 roku postkomunistów. Węgierska Partia Socjalistyczna (MSZP) dostała 19 proc. głosów. Konserwatywny Fidesz odniósł niewyobrażalne zwycięstwo zbierając aż 61 proc.. Do europarlamentu dostali się też nacjonaliści z ruchu Jobbik.
SŁOWENIA. Chadecy zdobyli trzy mandaty, a socjaliści i liberałowie po dwa.
CZECHY. Wyborczy remis. "Eurosceptyczna" i liberalna ODS wygrywa i wspólnie z chadecją bierze 11 spośród 22 czeskich mandatów. Reszta dla socjaldemokratów i komunistów.
SŁOWACJA. Lewicowy SMER wygrał, ale trzy partie, które zasilą frakcję chadecką łącznie uzyskały 6 punktów i jedno miejsce więcej. Do Europarlamentu wejdą też nacjonaliści z HZDS-LS i Słowackiej Partii Narodowej.
DANIA. Bardzo rozdrobnione wyniki. Socjaldemokraci dostają najwięcej głosów (nieznacznie wyprzedzając liberałów), ale prawdziwy sukces należy do "eurosceptyków". Duńska Partia Ludowa bierze 15 proc., a lewicowe ugrupowanie Ruch Ludowy Przeciwko Unii Europejskiej - 7 proc.
SZWECJA. Socjaldemokraci wygrali, ale będą mieli dokładnie tyle samo miejsc ile razem dwie partie chadecji. Najciekawszy jest sukces Partii Piratów, domagającej się ochrony prywatności w internecie i prawa do ściągania plików. Dostała siedem procent głosów i zdobyła jedno miejsce w Brukseli. Jeżeli wejdzie w życie Traktat Lizboński i liczba miejsc przypadających na Szwecję, się zwiększy, do Europarlamentu wejdzie też drugi "pirat".
FINLANDIA. Partie centrum i prawicy wzięły osiem spośród 13 przypadających na ten kraj mandatów. Socjaldemokraci - zaledwie trzy.
ESTONIA. Wybory wygrały partie centrowe i prawicowe, ale prawdziwą gwiazdą był niezależny konserwatywny polityk Indrek Tarand. Startował samodzielnie i jego jednoosobowa lista ... zajęła drugie miejsce.
ŁOTWA. Duże rozdrobnienie wyników, ale jednocześnie jedyny kraj w całej Unii, z którego Partia Socjalistów Europejskich (PES) nie będzie miała ani jednego mandatu.
LITWA. Chadecy i nacjonaliści wzięli połowę spośród 12 przypadających na ten kraj mandatów. Wygrało prawicowe ugrupowanie Związek Ojczyzny - Litewscy Chrześcijańscy Demokraci (TS-LKD) premiera Andriusa Kubiliusa.
GRECJA. Największy kraj, w którym lewica nie przegrała wyborów. Socjalistyczny PASOK skończył na pierwszym miejscu, ale z taką samą liczbą mandatów jak konserwatywna Nowa Demokracja. Do parlamentu w zradykalizowanym kraju weszli też m.in. komuniści i prawicowy Ludowy Ruch Prawosławny.
CYPR. Prawicowe Zgromadzenie Demokratyczne (DS) wygrało z komunizującym AKEL-em. Po jednym mandacie otrzymali liberałowie i socjaldemokraci.
IRLANDIA. Lewica nie odegrała w wyborach żadnej roli, a wyborcy decydowali między chadecką Fine Gael i liberalną Fianna Fail. Nieznacznie wygrali chadecy.
BUŁGARIA. Porażka rządzących postkomunistów z centroprawicowym ugrupowaniem Obywatele na Rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii (GERB).
RUMUNIA. W starciu postkomunistów z centroprawicą remis ze wskazaniem na pierwszych, ale to chadecy będą mieli największą frakcję, bo do ich 10 mandatów dojdą jeszcze trzy wywalczone przez mniejszość węgierską.
MALTA. Najmniejszy kraj Unii Europejskiej jest zarazem jedynym, gdzie naprawdę wygrała lewica. Laburzyści dostali 58 proc. głosów i pokonali Partię Narodową. To marne pocieszenie dla eurolewicy, nie tylko dlatego, że Malta ma zaledwie pięciu europosłów, ale również dlatego, że maltańska Partit Laborista to najbardziej konserwatywne spośród wszystkich socjalistycznych ugrupowań Kontynentu (jest m.in. przeciwne legalizacji aborcji).