MOJA RODZINA MODLI SIĘ RAZEM...
Mam na imię Filip. Chodzę do drugiej klasy Szkoły Podstawowej. Niedawno, w styczniu, skończyłem osiem lat. Do szkoły poszedłem rok wcześniej, bo bardzo chciałem się uczyć. Dzięki temu umiem już dobrze czytać, pisać, a także w tym roku, w maju, przyjmę Pana Jezusa do mojego serca. Do tego wielkiego wydarzenia już się przygotowuję. U s. Barbary, która uczy mnie religii w szkole, prawie wszystko pozdawałem. Oczywiście, nieustannie muszę sobie wiadomości powtarzać. Mam do tego dobrą okazję, bo moja rodzina modli się razem. Codziennie wieczorem spotykamy się w moim pokoju. Przychodzi tata Piotr, mama Bernadeta i dwie moje starsze siostry: Weronika, która uczy się w Liceum i Ania, która jest jeszcze w Gimnazjum. Codziennie ktoś inny rozpoczyna modlitwę. Modlimy się w różnycb sprawach, ale najczęściej za naszą rodzinę, o zdrowie, o potrzebne łaski dla Ojca Świętego, misjonarzy i dzieci z domów dziecka. Pamiętamy także o tych, którym obiecaliśmy naszą modlitwę i o duszach w czyśćcu cierpiących.
Codziennie zwracamy się do Matki Bożej Niepokalanej, której oddajemy wszystkie sprawy, a która jest z nami od 2000 r. w postaci figurki poświęconej przez księdza prałata Józefa Niźnika, proboszcza ze Strachociny. O tym, jak tata przygotował miejsce Matce Bożej Niepokalanej, by Jej figurka była z nami, może napiszę kiedy indziej. Po zakończeniu naszej wspólnej wieczornej modlitwy całuję rodziców i mogę spokojnie iść spać.
Filip Stańko z Brzozowa
Mały Rycerzyk Niepokalanej 4 - 2001