PRAWDY I ZASADY AA SKAN KSIAZKI do druku 2


PRAWDY I ZASADY WSPÓLNOTY ANONIMOWYCH

ALKOHOLIKÓW POMAGAJĄCE W TRZEŹWIENIU

WSPÓLNOTA

ANONIMOWYCH ALKOHOLIKÓW

W POLSCE

PREAMBUŁA WSPÓLNOTY AA

Anonimowi Alkoholicy są Wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy dzielą się nawzajem swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój problem i innym pomagać w wyzdrowieniu z alkoholizmu.

Jedynym warunkiem uczestnictwa jest chęć zaprzestania picia. Nie ma w AA żadnych składek ani opłat, jesteśmy samowystarczalni poprzez własne, dobrowolne datki. Wspólnota AA nie jest związana z żadną sektą, wyznaniem, partią, organizacją lub instytucją, nie angażuje się w żadne publiczne polemiki, nie zajmuje stanowiska w jakichkolwiek sporach.

Naszym najważniejszym celem jest pozostać trzeźwymi i pomagać innym alkoholikom trzeźwość osiągnąć.

MODLITWA AA

Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę, odwagi, abym zmieniał to, co zmienić jestem w stanie, i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

JESTEM ODPOWIEDZIALNY

Gdy ktokolwiek i gdziekolwiek woła o pomoc - Chcę, aby dłoń AA zawsze była do niego wyciągnięta i właśnie za to JA JESTEM ODPOWIEDZIALNY!!!

PRAWDY i ZASADY WSPOLNOTY ANONIMOWYCH ALKOHOLIKOW

POMAGAJĄCE w TRZEZWIENIU

WSPÓLNOTA

ANONIMOWYCH ALKOHOLIKÓW

W POLSCE

Pozycja została zaaprobowana i zaakceptowana do druku przez Służbę Krajową Wspólnoty Anonimowych Alkoholików w Polsce

Tekst, opracowanie merytoryczne, redakcyjne, graficzne oraz techniczne

- Anonimowi Alkoholicy z Grupy Inicjatywnej do spraw Literatury AA przy Grupie AA "Ursynów" w Warszawie.

@ Copyright by Grupa AA "Ursynów"

ISBN 83-86636-00-9

DESIDERATA

Pozycja wydana na zlecenie

Grupy AA "Ursynów" w Warszawie, przez Wydawnictwo DESIDERATA w Warszawie

Wstęp

Książeczka ta zawiera zasady i doświadczenia wspomagające Program AA, które są zbiorową mądrością Wspólnoty Anonimowych Alkoholików. Pomocne być one mogą zarówno w sukcesach trzeźwienia i przemiany wewnętrznej, jak i zmniejszać cierpienia wielu naszych przyjaciół, poszukujących jeszcze swojego dna, którzy nie mają na dzisiaj należytej gotowości do skutecznego zatrzymania swojego alkoholizmu.

Ta zbiorowa mądrość wyraża się poprzez wiele celnych i trafnych określeń, powiedzonek, czy wręcz przysłów ukazujących w skrótowej, a czasem humorystycznej formie istotę naszego Programu, a zwłaszcza jego Dwunastu Kroków, sugerujących każdemu z nas, sprawdzoną wielomilionowym doświadczeniem, drogę indywidualnego trzeźwienia.

Dr Bob - współzałożyciel naszej Wspólnoty - powiedział Billowi W. przed swoją śmiercią ostatnie, znamienne zdanie, dotyczące w nadziei i ufności dalszych jej losów: "Pamiętaj Bill, nie zepsujmy TEGO, niech TO pozostanie proste". Ta właśnie prostota zawarta jest w licznych sentencjach i hasłach zawartych w tej książeczce, (str.3 ) łącznie z zasadą potwierdzającą tę prostotę: "Nie komplikuj".

Została ona opracowana przez kilkunastu członków Wspólnoty AA, mających już pewne doświadczenie w swojej drodze ku trzeźwości, którzy konsultując swój zamysł z innymi Aowcami, potwierdzili potrzebę napisania i wydania tego tytułu, mając nadzieję, że będzie on służyć pomocą w odnajdowaniu trzeźwości i pogody ducha.

(str.4)

90 MITINGÓW W 90 DNI

Powyższa zasada odnosi się do nowicjuszy, zalecając im jak najczęstszy udział w mitingach AA (o ile to możliwe - 90 mitingów w 90 dni).

"Uderzeniowa" dawka mitingów, przy szczerej gotowości i chęci zaprzestania picia, zwalnia w tym okresie od alkoholowej obsesji, a jednocześnie pozwala wczuć się w istotę Programu AA.

(patrz: Daj czas czasowi, Dzisiaj nie piję, Jestem alkoholikiem, Mitingi są najważniejsze, Nie piję dla siebie)

ABSTYNENCJA TO NIE WSZYSTKO

Abstynencja to pierwszy krok w trzeźwieniu, ponieważ jednak alkoholizm jest chorobą ciała, umysłu i duszy przeto - jak wykazały bardzo liczne doświadczenia w AA - to nie wszystko. Abstynencja pozwala na początek zdrowieć ciału.

Abstynencja najczęściej postanawiana jest w wyniku przyrzeczeń, i przysiąg lub chęci wykazania się tzw. silną wolą. "Przecież mogę nie pić tydzień, miesiąc, rok, czy też pięć lat" - mówią alkoholicy. We wszystkich prawie przypadkach, po krótszym lub dłuższym czasie, następuje wpadka alkoholowa, tłumaczona na ogół przez alkoholików jakimiś przyczynami zewnętrznymi (racjonalizacje).

Stan abstynencji, czyli wymuszonego niepicia (np. poprzez wszycie esperalu) nazywany jest w AA - suchością. Abstynencja w Programie AA stanowi podstawowy element procesu trzeźwienia, stanowiąc jednak dopiero początek tego procesu.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Dwanaście Kroków AA, Suche picie, W AA nie ma wpadek przypadkowych)

ALKOHOLICY RÓŻNIĄ SIĘ POMIĘDZY SOBĄ TYLKO PIERWSZYM KIELISZKIEM WÓDKI

Niezależnie od długości abstynencji, w ogromnej większości przypadków,

pierwszy kieliszek uruchamia ciąg alkoholowy od razu, bądź też w najbliższym czasie. Doświadczenia AA wykazują, że im dłuższy jest okres abstynencji, to tym dramatyczniejszy bywa z reguły ów ciąg.

Organizm i umysł alkoholika chciałby wtedy jakby nadrobić czas "stracony" na abstynencję. Wspólnota AA wypracowała w ciągu wielu lat wiele skutecznych sposobów nie sięgania po pierwszy kieliszek.

(patrz: Bezsilność fundamentem, Bezsilność moją. siłą, Daj sobie pięć minut, Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało, Dzisiaj nie piję, Zabija parowóz, a nie ostatni wagon)

ALKOHOLIK

JEST DLA SIEBIE BOLESNĄ ZAGADKĄ

Choroba alkoholowa jest silniejsza od siły woli, kolejnych prób i przyrzeczeń niepicia oraz skrytych myśli o poprawie w ogóle. Alkoholik w pewnym momencie nie wie, co się z nim dzieje. Żyją w nim jakby dwie osoby (dr Jekyll i Mr Hyde), a on sam traci coraz bardziej kontrolę nad alkoholem i w ogóle życiem, aczkolwiek może mu się materialnie powodzić wcale nieźle (swój dobrobyt stosuje zresztą skutecznie jako obronę przed obwołaniem go alkoholikiem). Nasilający się dramat choroby alkoholowej polega na niemożności zrozumienia samego siebie. Rozbudowany egocentryzm alkoholika przeplata się coraz to częściej z poczuciem winy. Zagadka niemożności zrozumienia samego siebie rodzi strach i coraz większą niemożność. Alkoholizm przedstawia się już tutaj w całej swojej złożoności choroby ciała, umysłu i duszy.

(patrz: Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą zakłamania, Bezsilność zamiast silnej woli, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie, Wszystko albo nic)

ALKOHOLIK MA PRZED SOBĄ CZTERY DROGI

Przed alkoholikiem stoją cztery drogi do wyboru: nagła lub przedwczesna śmierć, choroba psychiczna, więzienie lub podjęcie trzeźwienia. (str.6 ).Paradoksem i swoistą perfidią choroby alkoholowej jest fakt, że tę czwartą drogę wybiera się z reguły po bardzo długim czasie i niechętnie, albo też wcale.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą nieuleczalną, Alkoholizm chorobą zakłamania)

ALKOHOLIK NIERAZ SŁUCHA,

LECZ NAJCZĘŚCIEJ NIE SŁYSZY

Ponieważ alkoholizm jest chorobą zakłamania, przeto alkoholikowi szalenie trudno rozstać się ze swoim "alkoholowym myśleniem". Jego chory umysł broni się podświadomie przed zmianą, dlatego też to, co mówią do niego trzeźwiejący Aowcy wydaje mu się mało zrozumiałe, lub szokujące. Traktuje on ich najczęściej jako nawiedzonych świętoszków. Gotowość do słuchania uzyskuje dopiero wówczas, gdy uderza o swoje dno alkoholowe, czyli w zagrożeniu życia. Wtedy dopiero może uznać swoją bezsilność wobec alkoholu i móc słuchać z taką uwagą, z jaką słuchają umierający.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą zakłamania, Bezsilność fundamentem, Bezsilność moją siłą, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

ALKOHOLIK

TO JEGO WYSOKOSC JASNIE PAN DZIDZIUS

Określenie to bardzo trafnie ilustruje niedojrzałość, jako jedną z głównych cech alkoholika, który jest często dorosłym dzieckiem, nastawionym do świata roszczeniowo i uciekającym przed codziennością w swoją śmiercionośną zabawkę - alkohol. Proces trzeźwienia w duchu AA jest także stopniowym procesem uzyskiwania dojrzałości emocjonalnej poprzez praktykowanie Dwunastu Kroków.

(patrz: Alkoholizm chorobą niedojrzałości, Najważniejsze są mitingi, Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust, Zamieniaj bunt na wdzięczność).

ALKOHOLIK TO KTOS,

KTO ROBI SOBIE PRZERWY W PICIU

Niealkoholikom nigdy nie przyjdzie do głowy liczenie dni, miesięcy, czy też lat swojej abstynencji. Nie piją oni lub upijają się od czasu do czasu, nie poświęcając tej sprawie większej uwagi, gdyż nie mają w sobie świadomej lub ukrytej, alkoholowej obsesji.

Alkoholik, aby usprawiedliwić sięgnięcie po pierwszy kieliszek, mówi często: "Jakże mogę mieć kłopoty z alkoholem, skoro gdy chcę, to nie piję tydzień, miesiąc, rok, czy pięć lat?". Powinien sobie jednak zadać wówczas pytanie inne: „A dlaczego to nie piję - gdy chcę - tydzień, miesiąc, rok, czy też pięć lat?"

Człowiek pijący normalnie, nawet gdy zdarzy mu się upić, to nie robi z tego specjalnego problemu i pamięta raczej zabawne fakty ze : swojego upicia się, nie zaś swoją abstynencję, która jest dla niego stanem, zwyczajnym.

Alkoholik z kolei, liczy okresy swojego niepicia, aby wzmocnić swój egocentryzm, przejawiający się m.in. w kształtowaniu tzw. silnej woli, nieskutecznej w chorobie alkoholowej.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą zakłamania, Bezsilność fundamentem, Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało, Dzisiaj nie piję, Jestem alkoholikiem, Najłatwiej przestać pić, Nie komplikuj, Trzeźwienie to zdrowienie ciała, umysłu i duszy)

ALKOHOLIK TO KTOŚ,

KTO SAM SIĘ TAK NAZWAŁ

Alkoholizm jest chorobą zaprzeczeń, dlatego też przekonywanie alkoholika o tym, że nim jest, nic nie da, dopóki on sam tego faktu nie uzna.

Uznanie siebie za alkoholika, to jednoczesne uznanie swojej bezsilności wobec alkoholu oraz tego, że alkoholizm to choroba nieodwracalna i nieuleczalna (ale nie beznadziejna), a także szczera chęć zaprzestania picia oraz gotowość i otwartość umysłu na oferowaną pomoc.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą zakłamania, Bezsilność fundamentem, Daj czas czasowi, Jestem alkoholikiem, Mitingi są najważniejsze, Najpierw sprawy najważniejsze, Nie można kiszonego ogórka zamienić z powrotem w świeży, Nie piję dla siebie, Nie zapominaj o swoim ostatnim upiciu się, Program na 24 godziny, Szczęśliwy alkoholik, Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne).

ALKOHOLIK W GARNITURZE

I BIAŁYCH RĘKAWICZKACH

Nie zawsze choroba alkoholowa powoduje niedostatek materialny. Bywają przypadki, że alkoholicy są jeszcze osobami zamożnymi i na odpowiedzialnych stanowiskach. Paradoksalnie, są oni w o wiele gorszej sytuacji od alkoholików z tzw. niskim dnem, którzy często byli w przysłowiowym rynsztoku, a jednak w pewnym momencie rozpoczęli skuteczne trzeźwienie. Owa gorsza sytuacja polega na tym, że utrzymywana przez nich wysoka stopa materialna i zawodowa, utrzymuje ich w przeświadczeniu, iż są oni jeszcze daleko od obiegowego dna alkoholowego, podczas gdy często swoje dno alkoholowe powinni już dawno dostrzec w innych - niż materialne - wymiarach.

(patrz: Alkoholicy różnią się pomiędzy sobą tylko pierwszym kieliszkiem, Alkoholizm to choroba najbardziej demokratyczna)

ALKOHOLIK ŻYJE NA KREDYT

Trzeźwiejący alkoholik w rozumieniu Programu AA, to ktoś, kto się jakby na nowo narodził. Jego choroba alkoholowa została zatrzymana ("zaaresztowana'). Zatrzymana została także jej bezwzględna logika destrukcji, negacji i śmierci. To nowe życie - mówią starzy Aowcy - zostało nam dane na kredyt, który może zniszczyć pierwszy kieliszek.

Ponieważ wielu Aowców uważa to drugie życie za dar łaski Boga (jakkolwiek Go pojmują), a zatem nazywają się niekiedy szczęśliwcami, mającymi dług wdzięczności wobec innych, cierpiących jeszcze alkoholików.

(patrz: Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Bądź wdzięczny, Bóg, jakkolwiek Go pojmujemy, Mitingi są najważniejsze, Nie upiję się, jeśli nie wezmę pierwszego kieliszka, Nie zapominaj o swoim ostatnim upiciu się, Pomagając innym, pomagam sobie, Szczęśliwy alkoholik, "Zaaresztowanie" choroby alkoholowej)

ALKOHOLIZM CHOROBĄ CIAŁA, UMYSŁU I DUSZY

Jest to definicja alkoholizmu, najbardziej rozpowszechniona we Wspólnocie AA. Określa ona chorobę alkoholową jako chorobę naszego ciała (narządów wewnętrznych, układu krążenia, systemu nerwowego), umysłu - a zatem pewnego rodzaju narastającą, umysłową obsesję, przejawiającą się - pomimo wielu różnic pomiędzy ludźmi - w pewien wspólny sposób. Wreszcie schorzenie duszy, najbardziej wrażliwej części naszej tożsamości, w której jest miejsce na dobro, miłość, prawdę i wiarę.

Narastająca choroba alkoholowa pogłębia zniszczenie w tych trzech wymiarach ludzkiego jestestwa i Anonimowi Alkoholicy uważają, że zatrzymanie choroby alkoholowej to jednoczesne, całościowe odradzanie się.

(patrz: Alkoholizm chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Jestem alkoholikiem, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Mitingi są najważniejsze, Najłatwiej przestać pić, Nie piję dla siebie, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy)

ALKOHOLIZM CHOROBĄ EMOCJI

Alkoholicy upatrują najczęściej przyczyny swojego ciągłego picia lub okresowych wpadek w swoistej obsesji ciała. Istota choroby alkoholowej - jak wskazują na to wielomilionowe przykłady - tkwi jednak w emocjach,

a zatem w samym charakterze i umyśle, którego głównymi cechami są najczęściej u alkoholika: negatywne myślenie, niecierpliwość i niedojrzałość.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą niedojrzałości, Huśtawka emocjonalna, Suche picie, Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne)

ALKOHOLIZM CHOROBĄ NIEDOJRZAŁOŚCI

Ten aspekt choroby alkoholowej dotyczy umysłu, uczuć oraz emocji. Alkoholik to ktoś, kto nie miał czasu dojrzeć, gdyż wszelkie przeciwności i trudy codziennego życia, które powinny umacniać w nim i rozwijać dojrzałość osobową, zapijał alkoholem, woląc być podświadomie dorosłym dzieckiem (podświadomie, gdyż z reguły alkoholicy uważają się za bardzo dojrzałych). Ten aspekt alkoholizmu ma swój wyraz w drugiej części Pierwszego kroku: "...Przyznaliśmy, że przestaliśmy kierować własnym życiem".

(patrz: Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś. Mitingi są najważniejsze, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust, Zamieniaj bunt na wdzięczność)

ALKOHOLIZM, CHOROBĄ ZAKŁAMANIA -(ZAPRZECZEN)

Niezwykle podstępnym aspektem alkoholizmu jest fakt związanego z nim zakłamania. Najprostszym i najczęstszym zakłamaniem jest fakt zaprzeczania własnemu alkoholizmowi pomimo widocznych i narastających jego skutków.

"Wszystko byłoby dobrze, gdybym miał pieniądze, lepszą żonę. czy rodzinę, gdyby należycie doceniano moją fachowość, moje intencje i mnie samego, etc." - twierdzi często alkoholik, upatrując ekspansję swojej choroby w niesprzyjających warunkach zewnętrznych.

Innym rodzajem zakłamania jest częściowe uznawanie swojego alkoholizmu: "Owszem, nie powinienem aż tyle pić intensywnymi ciągami, ale poza tym wszystko jest ze mną w porządku. Czuję się nieźle, mam

pieniądze i rodzinę, a jeśli nie mam, to będę miar”- racjonalizuje alkoholik.

Niezwykle groźny jest kolejny rodzaj zakłamania - jawna lub skryta tęsknota za piciem kulturalnym i kontrolowanym. Samo pojęcie picia kontrolowanego jest w przypadku alkoholika sprzecznością samą w sobie. Wszak wymogiem choroby alkoholowej jest picie na umór i do utraty przytomności. Alkoholik jednak, tylko sobie znaną siłą woli, potrafi wielokrotnie powstrzymać się od nadmiernego upicia, stwarzając przed samym sobą oraz przed innymi pozór, iż może on pić w sposób zwyczajny i kontrolowany. Niestety. Niekontrolowany ciąg picia w sposób nieunikniony - raczej wcześniej niż później - nastąpi, pozbawiając go tej iluzji i pogłębiając stan choroby alkoholowej.

Zakłamanie dotyczące własnego alkoholizmu ustaje w momencie gdy alkoholik uzna swoją bezsilność wobec alkoholu i stanie się gotowy do szczerej chęci zaprzestania picia.

Alkoholowe zakłamanie dotyczy także umysłu i duszy, Wszak alkoholik musiał przez całe lata wypracować sobie świadomy i podświadomy sposób na życie, usprawiedliwiający jego chorobę, którego główną siłą napędową było negatywne myślenie, niedojrzałość i huśtawka emocjonalna. Możliwość realizacji takiego życia daje jedynie zakłamywanie innych oraz siebie.

Według Programu AA trzeźwienie jest stopniową zmianą myślenia negatywnego na pozytywne, inaczej mówiąc, jest to okłamywanie całej osobowości alkoholika.

(patrz: Alkoholik ma cztery drogi, Alkoholizm chorobą ciała, duszy i umysłu, Alkoholizm chorobą nieuleczalną, Jeżeli jesteś bezsilny wobec alkoholu, to alkohol jest bezsilny wobec ciebie, Oswajanie choroby alkoholowej, Przyprowadź ciało, a głowa przyjdzie później, Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne)

ALKOHOLIZM JEST CHOROBĄ

NIEULECZALNĄ, ALE NIE BEZNADZIEJNĄ

Jeżeli ktoś stał się alkoholikiem, to pozostaje nim do końca życia, gdyż jest to choroba nieuleczalna. We Wspólnocie AA możemy ją jednak zatrzymać ("zaaresztować), powodując, iż nie będzie się ona pogłębiać.

Przeciwnie. Stosując Program AA, możemy żyć tak, jakbyśmy nigdy nie byli alkoholikami, a nawet nieco lepiej.

(patrz: Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Dzisiaj nie piję, Jestem alkoholikiem, Kiszonego ogórka nie można z powrotem zamienić w świeży, Nie piję dla siebie)

AOWCY DZIELĄ SIĘ NA STUDENTÓW I PROFESORÓW.

PROFESORAMI SĄ CI, KTÓRZY MAJĄ WPADKI

Swoistym paradoksem Wspólnoty AA jest fakt, iż szczególnie wiele uczymy się z doświadczeń, błędów i cierpień innych, zwłaszcza jeżeli po zapiciu lub alkoholowej wpadce, dzielą się z nami swoim doświadczeniem, starając się znaleźć przyczynę swojej wyboistej drogi trzeźwienia. Cierpienie nie idzie wtedy na marne: dzieląc się nim, pomagają zarówno

i sobie, jak i nam.

(patrz: Nie ma wpadek przypadkowych, W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją, Wpadka alkoholowa, a zapicie)

AOWSKI DWUKROK

Aowcy, którzy zaakceptowali Program AA stosują z reguły w praktyce jako nowicjusze tzw. dwukrok. Polega on na tym, iż chcieliby przyciągnąć do Wspólnoty AA wszystkich alkoholików, których wedle swojego uznania za takich uważają. Program AA realizują zatem wyłącznie poprzez Krok Pierwszy (uznanie własnej bezsilności wobec alkoholu, przy pominięciu jego drugiego członu: ",..że przestaliśmy kierować własnym życiem') oraz Krok Dwunasty rozumiany wyłącznie jako niesienie posłania innym alkoholikom (z pominięciem jego pierwszego członu: "Przebudzeni duchowo w rezultacie tych Kroków"). Wszystkie pozostałe Kroki mniej ich w początkowym okresie interesują.

Po jakimś czasie zdają sobie sprawę z tego, że Program AA jest programem duchowym, który praktykuje się przez całe życie i którego nie można przerobić szybko, fragmentarycznie lub na zapas.

(patrz: Daj czas czasowi, Program AA jest prostym, ale trudnym programem na całe życie, Mitingi są najważniejsze, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

BĄDŹ ŁAGODNY DLA SIEBIE

Stanami charakterystycznymi dla alkoholika są stany ekstremalne i skrajne, objawiające się najczęściej przeskakiwaniem od euforii do przygnębienia lub depresji. Niemożność długotrwałego wytrzymania tej "huśtawki emocjonalnej" powodowała, między innymi, ucieczkę w alkohol.

Sugestia bycia łagodnym dla siebie i jej praktykowanie, prowadzi do zamiany uczuć negatywnych na pozytywne, co stanowi jeden z podstawowych elementów trzeźwienia.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Bądź wdzięczny, Chcę nie pić, Daj czas czasowi, Dzisiaj nie piję, Huśtawka emocjonalna, Nie komplikuj, Nie obwiniaj się, Odpuść sobie, Pozytywny egoizm, Szukaj pogodnej strony dnia, Uważaj na stany zbyt dobrego samopoczucia)

BĄDŹ WDZIĘCZNY

Po pierwszym okresie skutecznego trzeźwienia pojawia się w nas uczucie wdzięczności wobec Boga, jakkolwiek Go pojmujemy, Wspólnoty AA oraz innych ludzi. Następuje to wówczas, gdy zaczynamy cieszyć się swoją trzeźwością i rozumieć ją jako dzielenie się nią z innymi.

Jeżeli nie odczuwamy jeszcze wdzięczności, to staramy się chociaż zaakceptować fakt, że jest to uczucie pozytywne i usiłujemy je w sobie odnajdywać.

(patrz: Bóg, jakkolwiek Go pojmujemy, Daj czas czasowi, Dzisiaj nie piję, Pomagając innym, pomagam sobie, Szukaj pogodnej strony dnia, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy, Zamieniaj bunt na wdzięczność, Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne, Żyj i daj żyć innym)

BEZALKOHOLOWE PIWO I SZAMPAN SĄ TAK SAMO NIEBIEZPIECZNE JAK PIERWSZY KIELISZEK

Picie tych napojów oznacza, iż nasz umysł nie pogodził się z faktem, że jesteśmy alkoholikami. Chcemy zostawić dla siebie chociaż namiastkę alkoholu w postaci napojów normalnie alkoholowych, a oferowanych przez handel jako bezalkoholowe.

W przypadku piwa bezalkoholowego, alkoholicy stosują niekiedy racjonalizację, iż napój ten zawiera w sobie korzystny dla zdrowia wyciąg z chmielu i to jedynie jest powodem jego spożywania. Piwo bezalkoholowe zostało opatentowane jako pokupny towar, głównie dla lubiących wypić (a może i alkoholików nie pijących akurat "w zaparte”, kierowców lubiących wypić, a będących w długich trasach, itp.

Alkoholik pijący bezalkoholowe piwo, szampan, czy wino - raczej w krótszym, niż dłuższym czasie, może spodziewać się wpadki alkoholowej lub zapicia.

(patrz: Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Alkoholizm chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Chodzi za mną alkohol, Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało, Dzisiaj nie piję, Gotowość do wpadki alkoholowej, Jestem alkoholikiem. Mitingi są najważniejsze, Nie można kiszonego ogórka zamienić z powrotem w świeży, Nie trzymaj alkoholi w domu, Suche picie, Zabija parowóz, a nie ostatni wagon)

BEZSILNOŚĆ FUNDAMENTEM

Niezbędnym warunkiem dla uleczenia swojej cielesnej obsesji picia, a więc początkiem trzeźwienia, jest uznanie własnej bezsilności wobec alkoholu, czyli poddanie się.

Szczególnie alkoholicy upatrują swoje zwycięstwa poprzez walkę, twardość charakteru oraz tzw. silną wolę, a zatem wszystkie te cechy, których są z reguły zaprzeczeniem w praktyce. Ogromna suma doświadczeń AA wykazała, że właśnie bezsilność i poddanie się, są skutecznymi środkami zatrzymania ("zaaresztowania') choroby alkoholowej i początkiem drogi trzeźwienia.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Bądź łagodny dla siebie, Bezsilność moją siłą, Dzisiaj nie piję, Program na 24 godziny)

BEZSILNOŚĆ MOJĄ SIŁĄ

Uznanie własnej bezsilności wobec alkoholu - pierwsza część Pierwszego Kroku, może być przez nas dokonana całkowicie i w pełni. Nieoczekiwanie, bezsilność ta, łączona najczęściej ze słabością daje nam w efekcie nieoczekiwaną siłę do nie sięgania po pierwszy kieliszek, której na próżno szukaliśmy w sobie, kierując się tzw. silną wolą. Stara i zapomniana, duchowa prawda: "W słabości siła" - stała się żywą i działającą praktyką we Wspólnocie AA.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Bezsilność fundamentem, Chcę nie pić, Dzisiaj nie piję, Mitingi są najważniejsze, Najpierw sprawy najważniejsze, Nie komplikuj, Odpuść sobie, Program 24 godzin, Wejście na Program AA, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust).

BEZSILNOSC ZAMIAST SILNEJ WOLI

Uznanie własnej bezsilności wobec alkoholu to nieodzowny warunek początku trzeźwienia. Alkoholicy, starają się regulować, oswajać, lub zapobiegać chorobie alkoholowej za pomocą tzw. silnej woli. Ta nierówna walka oznacza zawsze przegraną dla alkoholika.

Poddanie się, czyli uznanie własnej bezsilności wobec alkoholu - paradoksalnie - powoduje skuteczne zatrzymanie choroby alkoholowej według zasady starej prawdy duchowej: "W słabości siła".

(patrz: Alkoholik to ktoś, kto robi sobie przerwy w piciu, Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Bezsilność fundamentem, Bezsilność moją siłą, Dzisiaj nie piję, Jestem alkoholikiem, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Najpierw sprawy najważniejsze, Nie piję dla siebie, Nie upiję się, jeśli nie wezmę pierwszego kieliszka, Oswajanie choroby alkoholowej, Wejście na Program AA, "Zaaresztowanie" choroby alkoholowej).

BÓG, JAKKOLWIEK GO NIE ROZUMIEM

Wielu alkoholików uważa się za ateistów lub poszukujących jakiejś swojej wiary. Mają oni często kłopoty z powierzeniem się Bogu, zalecanym przez Program AA, w którym Jego pojęcie poszerzone jest o zdanie: "Jakkolwiek Go pojmujemy". Dla niektórych, jednak i to stanowi zbyt wielką trudność, gdyż nie pojmują Go w ogóle i w jakikolwiek sposób.

Starzy Aowcy proponują wówczas, aby zaakceptować Boga takim, jakkolwiek Go nie pojmujemy. Przyjmując tę sugestię zrzucamy z siebie mozolny ciężar definiowania pojęcia Boga. Można tutaj doskonale zastosować Aowskie hasło "Odpuść sobie, zostaw Bogu".

(patrz: Bóg, jakkolwiek Go pojmujemy, Duchowy, a nie religijny charakter Wspólnoty Anonimowych Alkoholików, Modlitwa AA, Módl się nawet, gdy nie masz wiary, ale módl się poważnie; Nie komplikuj, Odpuść sobie, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust, Zamieniaj

! bunt na wdzięczność)

BÓG, JAKKOLWIEK GO POJMUJEMY

Powyższe sformułowanie, zawarte w Kroku Trzecim, było efektem niezwykle długich i często burzliwych dyskusji, na początku istnienia Wspólnoty AA. Jedni chcieli, aby w Krokach widniało słowo Bóg, inni zaś - nie. Jedni chcieli, aby Program AA miał charakter religijny, inni - psychologiczno medyczny lub filozoficzny.

Ostatecznie przyjęto formułę Boga, jakkolwiek każdy Go pojmuje, co pozwala uczestniczyć we Wspólnocie AA ludziom wszystkich wyznań oraz bez określonego wyznania.

(patrz: Bądź wdzięczny, Bóg, jakkolwiek Go nie rozumiem, Duchowy, a nie religijny charakter Wspólnoty Anonimowych Alkoholików, Modlitwa AA, Módl się nawet, gdy nie masz wiary, ale módl się poważnie, Nie komplikuj)

CHCESZ SIĘ PRZEKONAĆ, CZY JESTEŚ ALKOHOLIKIEM?

KUP SOBIE PÓŁ LITRA, A ZOBACZYSZ

To wręcz bezlitosne i brutalne zalecenie nie jest po to, aby je zrealizować, lecz aby przywrócić powątpiewającym w swój alkoholizm, pamięć dotyczącą ostatnich alkoholowych upadków i kaców.

Po namyśle, prawie wszyscy uznają się za alkoholików. Tych, którzy uporczywie nie dowierzają, iż są alkoholikami i nie odnaleźli swojego dna alkoholowego, raczej wcześniej niż później, czeka wpadka.

(patrz: Alkoholizm chorobą zakłamania, Daj sobie pięć minut, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Nie można kiszonego ogórka zamienić z powrotem w świeży, Nie piję dla siebie)

CHCESZ SIĘ PRZEKONAĆ, CZY JESTEŚ

ALKOHOLIKIEM? KUP SOBIE TRZY LITRY

WÓDKI I WYPIJAJ CODZIENNIE JEDNĄ SETKĘ

PRZEZ 30 DNI

Jeżeli ktoś bardzo chce się przekonać, czy jest alkoholikiem, czy też nie jest na to prosty test.

Należy sobie kupić trzy litry wódki (30 setek) i codziennie wypijać ni mniej, ni więcej, tylko jedną setkę. Mogą to być cztery kieliszki 25 gramowe, wypijane co kilka godzin, mogą to być dwie pięćdziesiątki, a może to być "seta", wypita od razu o dowolnej porze doby. Może to być jakiś coctail lub drink alkoholowy przygotowany z użyciem setki wódki.

Po 30 dniach udanego testu można sobie pogratulować; nie jesteśmy alkoholikami i teraz - już na trzeźwo - możemy z uśmiechem i satysfakcją iść przez życie. Najważniejsze co osiągnęliśmy, to fakt iż alkohol nie jest nam już potrzebny, gdyż nie jesteśmy alkoholikami. Powyższy test wymaga jednak bezwzględnej uczciwości wobec siebie; jakiekolwiek oszustwo dyskwalifikuje go.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą zakłamania, Jestem alkoholikiem, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Wszystko albo nic)

CHCĘ NIE PIĆ

We Wspólnocie AA nie ma zakazu picia. Takie nastawienie - pozwalające pić alkoholikowi - wydaje się być zimne i bezwzględne, a jednak zawiera w sobie głęboką mądrość, wypływającą z głębi serca.

Wielokrotnie przyrzekając, iż nie będziemy pić alkoholu, mówiliśmy: "Nie możemy pić alkoholu". Motywacja taka nie trwała jednak zbyt długo i znów wracaliśmy do alkoholu.

Będąc przez jakiś czas w AA, mówimy inaczej: "Nikt nie zabrania mi pić, ale ja sam nie chcę pić".

Od stwierdzenia pierwszego do drugiego jest następująca droga: : "Nie mogę pić - Mogę pić, ale nie chcę - Nie chcę pić - Mogę nie pić".

Takie nastawienie do własnej choroby pozwala trzeźwieć ogromnej ilości alkoholików we Wspólnocie AA.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholizm chorobą zakłamania, Bądź łagodny dla siebie, Bezsilność zamiast silnej woli, Dzisiaj nie piję, Jestem alkoholikiem, Mitingi są najważniejsze, Nie piję dla siebie, Nie obwiniaj się, Nie zapominaj o swoim ostatnim upiciu się, Program na 24 godziny, W AA nie ma wpadek przypadkowych, We Wspólnocie AA nikt nie zabrania pić alkoholu)

CHODZI ZA MNĄ ALKOHOL

Jedna z form suchego kaca, objawiająca się po pewnym okresie trzeźwienia, nawrotem pewnego rodzaju niepokoju, związanego z głodem alkoholowym. Stan ten związany jest często ze wzmożeniem rozchwiania emocjonalnego. Alkoholicy określają także ten stan słowami: "Czuję alkohol na końcu języka". Gdy występuje on w nasilonej formie, może wymagać opieki szpitalnej.

(patrz: Daj sobie pięć minut)

CZŁOWIEK SIĘGA PO KIELISZEK,

KIELISZEK SIĘGA PO KIELISZEK,

KIELISZEK SIĘGA PO CZŁOWIEKA

Powyższa, obrazowa prawda, stanowi zwięzłe przedstawienie dynamicznego charakteru choroby alkoholowej.

Najpierw człowiek sięga po kieliszek. Oznacza to, że alkohol w czymś mu pomaga, najczęściej wyraźnie zmieniając mu nastrój, pozwalając oderwać się od wymogów i trosk codzienności, lub czuć się lepiej w rozlicznych sytuacjach.

Stan ten nie jest niezmienny. Sięganie po kieliszek staje się z czasem regułą życiową. Alkohol staje się nieodzownym elementem życia alkoholika lub też okresowo "nagradza się" on ciągiem. Mamy do czynienia z fazą drugą: "kieliszek sięga po kieliszek".

Stopniowo i nieubłaganie pojawia się niemożność kontrolowania, ani ilości wypijanego alkoholu, ani też momentu, w którym pojawia się kolejny ciąg (poprzedzony często wieloletnią, wymuszoną abstynencją). Wymuszona abstynencja to nic innego, jak potwierdzenie stanu choroby alkoholowej, jednakże alkoholik jakąkolwiek wymuszoną abstynencję uważa najczęściej za sukces, sądząc iż kontroluje on swoje picie lub niepicie.

Alkoholik, który pije ciągle, także neguje swoją chorobę, motywując ją przeważnie niesprzyjającymi okolicznościami zewnętrznymi. Ta dramatyczna faza choroby określana jest w M zdaniem: "kieliszek sięga po człowieka".

Jak wykazują doświadczenia AA, alkoholizm można skutecznie zatrzymać ("zaaresztować"), nawet w najbardziej zaawansowanym stadium.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Alkoholizm chorobą zakłamania, Nie piję dla siebie, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy, "Zaaresztowanie" choroby alkoholowej)

DAJ CZAS CZASOWI

Zasada ta odnosi się zwłaszcza do nowicjuszy w AA, którzy nie pijąc przez krótki czas, chcieliby podświadomie nadrobić stracone - w ich pojęciu - lata, podczas których cierpieli na chorobę alkoholową lub też szybko zmienić lub naprawić sprawy rodzinne, finansowe oraz zawodowe. Istotą tej zasady jest kształtowanie cierpliwości i rozwagi, a także ochrona trzeźwiejącego alkoholika przed raptownymi zmianami w życiu, mogącymi zaburzyć jego emocje i spowodować powrót choroby.

(patrz: Bądź łagodny dla siebie, Dzisiaj nie piję, Jeden krok - jeden rok, Mitingi są najważniejsze, Nie dokonuj istotnych zmian w życiu podczas pierwszego roku trzeźwienia, Program na 24 godziny, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy)

DAJ CZAS CZASOWI, ALE DO CZASU

Program AA, który praktykujemy, pozwala nam przywrócić dojrzałość i nasz właściwy stosunek do świata. Oznaką niedojrzałości jest praktykowanie zasady "Daj czas czasowi" w celu skrycia swojego ustawicznego lenistwa, czy też nie załatwiania pewnych spraw, które powinniśmy już wziąć w swoje ręce.

"Daj czas czasowi, ale do czasu" - to zasada inicjująca naszą dojrzałość. Oznacza ona, iż zaczynamy brać odpowiedzialność za sprawy, których nie byliśmy w stanie zrealizować wcześniej, np. pójścia do dentysty, wyjechania z rodziną na urlop, odnowienia mieszkania, zawodowego ustabilizowania się, itp./

(patrz: Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś, Alkoholizm chorobą niedojrzałości, Alkoholizm chorobą zakłamania, Nie komplikuj, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy, Wszystko albo nic, Żyj tu i teraz)

DAJ SOBIE PIĘĆ MINUT

W przypadku, gdy nachodzi nas obsesyjna chęć napicia się, zasada "Daj sobie pięć minut" może być zbawienna.

Umawiamy się ze sobą, że nie wypijemy przez pięć minut, podczas których możemy się jeszcze raz skoncentrować na naszym stanie, próbować odsunąć wypicie pierwszego kieliszka na jutro, odmówić Modlitwę o Pogodę Ducha lub każdą inną, zadzwonić do kogoś z AA (skuteczne przed wypiciem) lub iść na najbliższy miting. Bardzo często dając sobie te pięć minut unikamy wpadki alkoholowej.

Szczególnie ważne jest tutaj korzystanie z telefonu. Wielka ilość przykładów wykazała, że niebawem znajdzie się przy nas alkoholik, chcący nam z całego serca pomóc.

(patrz: Dzisiaj nie piję, Odpuść sobie)

DAJ SOBIE POMÓC

Alkoholik, który nie chce uznać niszczycielskiej i destrukcyjnej natury swojego alkoholizmu, nie ma praktycznie szans na wytrzeźwienie. Chcący mu pomóc: rodzina, przyjaciele lub doświadczeni w drodze trzeźwienia Aowcy - także są bezsilni wobec jego uporu.

Dopóki nie pozwoli sobie pomóc, nie uzna bezsilności wobec alkoholu oraz nie będzie gotowy do szczerej chęci zaprzestania picia, nie będzie mógł wytrzeźwieć.

(patrz: Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Alkoholizm chorobą zakłamania, Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Bezsilność moją siłą, Chcę nie pić, Jestem alkoholikiem, Mitingi są najważniejsze, Najpierw sprawy najważniejsze, Nie można kiszonego ogórka zamienić z powrotem w świeży, Oswajanie choro- by alkoholowej, Pływamy różnymi stylami, ale toniemy w ten sam sposób, Przyprowadź ciało, a głowa (rozum) przyjdzie później, Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust, Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne)

DLA ALKOHOLIKA JEDEN KIELISZEK

TO ZA DUŻO, A STO ZA MAŁO

Pierwszy kieliszek wydaje się często alkoholikowi czymś bagatelnym i nieistotnym. Z drugiej jednakże strony, gdy owładnie nim obsesja picia, to w zasadzie już w momencie sięgania po alkohol jest on pijany emocjonalnie, ponieważ alkohol jest dla niego sposobem zmiany świadomości, przeto musi on swoje wypić. Picie to ma z reguły charakter intensywnego ciągu (lub powolnego nasączania się alkoholem, z zachowaniem zewnętrznych pozorów picia kulturalnego - przynajmniej przez pewien okres), po którym na jakiś czas znów należy wyhamować.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Alkoholizm chorobą zakłamania, Daj sobie pięć minut, Zabija parowóz, a nie ostatni wagon)

DO AA PRZYCHODZI SIĘ "NA KOLANACH"

To trafne stwierdzenie jest celnym zobrazowaniem naszej bezsilności wobec alkoholu, a zarazem - po głębszej refleksji - do samego siebie.

Oczywiście nie chodzi o fizyczne padnięcie na kolana (chociaż, jeśli byłoby to dokonane ze szczerego serca, to nie zaszkodziłoby, a na pewno pomogło) lecz o to, aby nasz pełen egocentryzmu, pychy i chaosu umysł, znalazł się "na kolanach", wyrażając tym samym postawę bezsilności, a zarazem gotowości i otwarcia na przyjęcie nowej drogi.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Bezsilność fundamentem, Mitingi są najważniejsze, Modlitwa AA, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust, Zamieniaj bunt na wdzięczność)

DOŁEK PSYCHICZNY

Trzeźwienie jest procesem ustawicznym i wymagającym trudu. Często alkoholik ma gorszy nastrój, określany dołkiem psychicznym. Najpewniejszą receptą jest wtedy uczęszczanie na mitingi. Z drugiej strony - jak mówią starsi Aowcy - alkoholik podczas "dołka psychicznego" może, po raz pierwszy bez alkoholu, przyjrzeć się swojemu złemu nastrojowi na żywo.

„ Posiedź z tym trochę na trzeźwo. Niech boli, gdyż nigdy jeszcze nie byłeś w takiej sytuacji bez zapicia" stwierdzają. "Dołek ma taką budowę, iż się z niego wychodzi" - dodają często optymistycznie, dzieląc się z nowicjuszem swoim własnym, przeżytym doświadczeniem.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Bądź łagodny dla siebie, Bądź wdzięczny, Daj czas czasowi, Jeżeli musisz, to poużalaj się nad sobą, ale najwyżej pięć minut, Nie komplikuj, Nie używaj środków zmieniających nastrój, Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne, Odpuść sobie, W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty)

DUCHOWY, A NIE RELIGIJNY CHARAKTER

WSPÓLNOTY ANONIMOWYCH ALKOHOLIKÓW

"Nie jesteśmy związani z żadnym wyznaniem..." ten fragment Preambuły AA doskonale ilustruje stanowisko Wspólnoty AA jako całości, wobec określonych religii. Jako indywidualne osoby mamy prawo do rozmaitych wyznań lub też innych światopoglądów - Wspólnota AA ma jednak

charakter duchowy, zaś - jakże nam niezbędne - pojęcie Boga opatrzone jest uniwersalną formułą: "Jakkolwiek Go pojmujemy".

(patrz: Bądź wdzięczny, Bóg, jakkolwiek Go nie rozumiem, Bóg, jakkolwiek Go pojmujemy, Modlitwa AA, Módl się nawet, gdy nie masz wiary, ale módl się poważnie)

DZISIAJ NIE PIJĘ

Podstawowa zasada Programu AA pozwalająca trzymać się z dala od obsesji picia.

Powstała ona jako riposta na nasze przyrzeczenia, przysięgi, na wymuszone i suche abstynencje niezależnie od tego jak długie mieliśmy przerwy w piciu, w ogromnej bowiem większości przypadków wracaliśmy do alkoholu.

Szczera chęć i gotowość praktykowania tej zasady stanowi gwarancję trzeźwienia.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Jeden krok - jeden rok, Pro- gram na 24 godziny, Suche picie, Wszystko albo nic)

ESPERAL I ANTICOL

Wspólnota AA nie ma wyłączności na sposób trzeźwienia. Wszystkie drogi, które temu służą są dobre.

Nowicjusze pytają często o zastosowanie anticolu i esperalu w trzeźwieniu. Jak wiadomo, są to leki, które powstrzymują nas od sięgnięcia po pierwszy kieliszek pod wpływem strachu o nasze życie i zdrowie. Środki te mogą mieć swoje dobre zastosowanie przy szczególnie silnej obsesji picia, ponieważ jednak strach jest w swojej istocie uczuciem negatywnym, przeto z czasem powinno się anticol i esperal odrzucić, jako zbędne protezy i trzeźwieć wyłącznie w oparciu o szczerą chęć zaprzestania picia, bezsilność wobec alkoholu, uczestnictwo w mitingach oraz stosowanie w życiu Dwunastu Kroków AA.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Bezsilność fundamentem, Bezsilność moją siłą, Chcę nie pić, Jestem alkoholikiem, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Mitingi są najważniejsze, Najłatwiej przestać pić, Najpierw sprawy najważniejsze, Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne, Program na 24 godziny, Suche picie, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy, Wejście na Program AA)

GNIEW JEST WĄTPLIWYM LUKSUSEM DLA

LUDZI DOJRZAŁYCH - DLA ALKOHOLIKÓW

ŚMIERTELNĄ TRUCIZNĄ

Gniew, złość, czy urazy są destrukcyjną siłą, napędzającą chorobę alkoholową. Związane są one z myśleniem negatywnym i charakteryzują podejście alkoholików do świata w znakomitej większości przypadków.

Program AA zaleca unikanie skrajnych nastrojów emocjonalnych, zarówno negatywnych, jak i euforycznych. Zmiana umysłu i charakteru

w tym zakresie nie jest łatwa, uzyskuje się ją poprzez wieloletnie praktykowanie Programu AA i uczestnictwo w mitingach.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Huśtawka emocjonalna, Odpuść sobie, Wpadka emocjonalna, Żyj i daj żyć innym)

GOTOWOŚĆ DO WPADKI ALKOHOLOWEJ

Alkoholizm jest chorobą ciała, umysłu i duszy. Jeśli traktujemy go jako wyłączną chorobę (obsesję) naszego ciała i abstynencję uznajemy za główny nasz cel, to nasz umysł świadomie i w sposób ukryty, przygotowuje się do wpadki alkoholowej (za wyjątkiem przypadków, gdy - jako alkoholicy - pijemy codziennie).

Trzeźwienie jako proces zdrowienia ciała, umysłu i duszy - pozwala rozpoznawać stany, mogące zwiastować i przybliżać ciąg alkoholowy oraz skutecznie mu w porę zapobiegać. Najlepszą naszą tarczą przed kolejną wpadką jest szczera chęć zaprzestania picia i bezsilność wobec alkoholu.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Bezsilność fundamentem, Daj sobie pomóc, Chodzi za mną alkohol, Daj sobie pięć minut, Dzisiaj nie piję, Jestem alkoholikiem, Mitingi są najważniejsze, Najłatwiej przestać pić, Nie można kiszonego ogórka zamienić z powrotem w świeży, Nie trzymaj alkoholu w domu, Nie zapominaj o swoim ostatnim upiciu się, Suche picie, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy, W AA nie ma wpadek przypadkowych, Wpadka alkoholowa, a zapicie, "Zaaresztowanie" choroby alkoholowej, Zerwijmy ze starym sposobem myślenia)

HUŚTAWKA EMOCJONALNA

Skłonność alkoholika do biegunowo różnych nastrojów wynika z niedojrzałości i niestabilności emocjonalnej. Najczęstszym jej przejawem jest stan euforii lub też przygnębienia i depresji.

Sięganie po alkohol (początek wpadki) następuje najczęściej podczas jednego z tych stanów.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Bądź łagodny dla siebie, Mitingi są najważniejsze, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy)

ILE PICIA, TYLE TRZEZWIENIA

Trzeźwienie jest przede wszystkim (oprócz oczywistego faktu zaprzestania picia) długotrwałym procesem zmiany myślenia oraz przemiany wewnętrznej.

Alkoholizm utrwalił przez długie lata picia, świadome i ukryte mechanizmy myślenia oraz zachowań, które napędzały naszą chorobę, dlatego też wewnętrzna przemiana to proces wymagający także wielu lat. Tytułowe hasło, właściwie - chociaż w przybliżeniu - ukazuje tę prawidłowość.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Daj czas czasowi, Mitingi są najważniejsze, Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne, Trzeźwienie to zdrowienie ciała, umysłu i duszy)

JEDEN KROK - JEDEN ROK

Hasło to przejrzyście ukazuje ciągły i powolny charakter drogi trzeźwienia, wart podkreślenia, w związku z charakterystyczną dla alkoholików niecierpliwością. ".

Jeden krok może być tutaj rozumiany zarówno jako krok w trzeźwieniu, jak i Krok AA (jeden z Dwunastu Kroków). Dwanaście Kroków AA to program na całe życie. Nie można ich przerobić w rozumieniu edukacyjnym, akademickim, czy też intelektualnym.

(patrz: Daj czas czasowi, Dzisiaj nie piję, Ile picia - tyle trzeźwienia, Mitingi są najważniejsze, Nie piję dla siebie, Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne, Odpuść sobie, Program na 24 godziny, Program AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie, Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy, W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją, W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust, Żyj tu i teraz)

JESTEM ALKOHOLIKIEM

z reguły przedstawiamy się na mitingach swoim imieniem lub pseudonimem, dodając: "Jestem alkoholikiem". Nie jest to we Wspólnocie AA żadnym obowiązkiem, ani też powyższej formuły nie wymaga żadna tradycja. Stosowanie tego zwrotu nie jest jednak czysto ceremonialnym zwrotem, lecz zawiera w sobie głęboki sens.

Stwierdzając "Jestem alkoholikiem", wyrażamy tym samym, iż uważamy alkoholizm za chorobę nieuleczalną że zaakceptowaliśmy ten stan faktyczny zdając sobie z tego w pełni sprawę, a ponadto uznając fakt bezsilności wobec alkoholu oraz ten, że uczestnicząc w mitingach możemy skutecznie zatrzymać swój alkoholizm. Co więcej, możemy kształtować swoją osobowość w pozytywnym kierunku i doskonalić się wewnętrznie, a zatrzymana choroba alkoholowa nie jest w tym procesie najmniejszą przeszkodą. To właśnie alkoholizm - w paradoksalny sposób - zainicjował w nas pozytywną przemianę.

(patrz: Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, Jeżeli jesteś bezsilny wobec alkoholu, to alkohol jest bezsilny wobec ciebie, "Zaaresztowanie" choroby alkoholowej)

JEŚLI NA MITINGU MÓWIĄ BZDURY,

TO ZABIERZ GŁOS I POWIEDZ COŚ MĄDREGO

Stosowanie powyższej prawdy stanowi moment, z którego przechodzimy od myślenia roszczeniowo-oceniającego świat oraz innych, do pragnienia podzielenia się z innymi swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją. Można także powiedzieć, że ze stanu roszczeniowej niedojrzałości przechodzimy w stan służebnej dojrzałości. Przestajemy wówczas uważać, że nasi przyjaciele alkoholicy mówią bzdury, a zdajemy sobie sprawę, że to nam z kolei nie zawsze udawało się mówić wyłącznie mądrze i na temat.

(patrz: Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś, Na mitingach dzielimy się swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, Nie ma złych mitingów, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust, Zamień bunt na wdzięczność)

JESLI NIE CHCE CI SIĘ ISC NA MITING,

TO TYM BARDZIEJ NA NIEGO IDŹ

Często miewamy zły nastrój, powodujący, że nic nam się nie chce - również iść na miting. Zdarza się, że ten negatywny stan może się pogłębić, podczas gdy najczęściej uczestnictwo w mitingu, powoduje - jak wykazują liczne doświadczenia - polepszenie nastroju. Starzy Aowcy mówią, że zawsze warto iść na miting, a jeśli ma się kiepski nastrój, to tym bardziej.

Pierwszym mitingiem było spotkanie Billa i Boba w 1935 roku. Dr Bob szedł na nie niechętnie, za namową i dla swojej żony Anny, zastrzegając jednocześnie, że będzie w nim najwyżej uczestniczył przez 15 minut, a trwało ono od godziny siedemnastej do dwudziestej trzeciej piętnaście. Rozmówcy ze zdumieniem stwierdzili, że po rozmowie odeszła od nich obsesja picia, która ich obydwu tego dnia gnębiła. Duch tego spotkania przez cały czas jest obecny na wszystkich mitingach Wspólnoty AA.

(patrz: Najważniejsze są mitingi, na mitingu dzielimy się swoim doświadczeniem i nadzieją, Nie ma złych mitingów)

JEŻELI MUSISZ, TO POUŻALAJ SIĘ NAD

SOBĄ, ALE NAJWYŻEJ PIĘTNAŚCIE MINUT

Użalanie się nad sobą jest odwrotnością poczucia winy. Oba te stany, jak również nieuzasadniona euforia - charakteryzują alkoholików.

Jeżeli nadchodzi czas nieodpartego przymusu poużalania się nad sobą, bądź też innych skrajnych stanów, to pofolgujmy im sobie z pełną świadomością, ale starajmy się, aby trwało to najwyżej piętnaście minut.

Później spróbujmy odnaleźć pogodną stronę dnia lub też ze stanu euforycznego ponownie zejść na ziemię i jak najszybciej - idźmy na miting.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Alkoholizm chorobą niedojrzałości, Bądź łagodny dla siebie, Huśtawka emocjonalna, Mitingi są najważniejsze, Nie komplikuj, Odpuść sobie, Staraj się polubić, Szukaj pogodnej strony dnia, Uważaj na stany zbyt dobrego samopoczucia.

(str.29)

czucia, Użalanie się nad sobą, Wpadka emocjonalna, Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne)

JĘZYK SERCA

Na mitingach dzielimy się swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, tym skuteczniej, im nasze wypowiedzi płyną bardziej ze szczerego serca, niż z rozumu. Często, przychodzący po raz pierwszy do AA, uderzeni są i zaskoczeni szczerością i otwartością uczestników naszej Wspólnoty. Jeżeli tylko tak jest, to bardzo dobrze. Język serca jest bowiem językiem ducha, który uzdrawia.

(patrz: Bądź wdzięczny, Mitingi są najważniejsze, We Wspólnocie AA dzielimy się swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

KAŻDY POWINIEN ODNALEŹĆ

SWOJE DNO ALKOHOLOWE

Doświadczenia AA wykazują, że aby osiągnąć szczerą chęć zaprzestania picia oraz uznać swoją gotowość do praktykowania Programu AA, każdy z alkoholików musi dojść do swojego dna alkoholowego. Jest ono dla każdego inne: niskie, wysokie, nieoczekiwane, szokujące i nagłe, czy też mozolnie wypracowane poprzez wiele lat picia.

W miarę uzyskiwanej trzeźwości alkoholik posiada coraz bardziej rozległą wiedzę na temat swojego dna alkoholowego i możność jego wyrazistego opisania.

(patrz: Bezsilność fundamentem, Bezsilność moją siłą, Bezsilność zamiast silnej woli)

KOMFORT PICIA

Pijący alkoholik stara się sobie stworzyć w sposób wyrafinowany i zawoalowanie przemyślny - komfort picia.

Może on nagradzać alkoholem samego siebie za załatwienie jakichś spraw, czy zdobycie jakichś dóbr materialnych. Może "przekupywać" rodzinę i przyjaciół upominkami, pieniędzmi, etc. Gdy spotykają go niepowodzenia, to jego picie staje się jakby uzasadnioną naturalnie normą. Oto bowiem poniewierany jest przez życie, nie pozostaje mu więc nic innego, jak picie.

Alkohol powoduje, że normalne i codzienne kłopoty pączkują i stają się coraz większe. Alkoholik bierze jednak podświadomie przyczyny za skutki.

Czasami alkoholik lubi też snuć marzycielskie gawędy o swoim trzeźwieniu przy wódce, zwłaszcza, gdy stara się go "nawracać" pełen nadziei i entuzjazmu Aowiec - nowicjusz, stwarzając mu tym samym komfort picia.

(patrz: Alkoholizm chorobą zakłamania, Każdy powinien odnaleźć

swoje dno alkoholowe, Nie piję dla siebie, Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie)

MITINGI SĄ NAJWAZNIEJSZE

Najwięcej trzeźwości dają mitingi. Tradycje AA mówią, że gdy dwóch lub trzech alkoholików spotyka się, aby trzeźwieć, to już mogą zorganizować miting i Bóg - jakkolwiek Go pojmują - będzie razem z nimi. Niektórzy uważają nawet, iż uczestnicząc w mitingach są świadkami ustawicznego cudu, polegającego na leczeniu słowem. Czynne uczestnictwo w mitingu może polegać na zabieraniu głosu, wyłącznym słuchaniu, bądź pomocy w jego organizacji (przygotowywanie kawy i herbaty, zmywanie, etc.). Doświadczenia AA wykazują, że z mitingów najbardziej korzystają ci, którzy mają szczerą chęć zaprzestania picia oraz otwarty umysł.

(patrz: 90 mitingów w 90 dni, Jeśli nie chce ci się iść na miting, to tym bardziej na niego idź, Nie ma złych mitingów, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

MODLIWA AA

Boże, użycz mi

POGODY DUCHA,

abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę,

ODWAGI,

abym zmieniał to, co zmienić jestem w stanie, i MĄDROŚCI,

abym odróżniał jedno od drugiego. ",..dziennikarz Jack, członek naszej Wspólnoty z Nowego Jorku, zwrócił uwagę na wycinek z gazety, którego treść miała stać się wkrótce sławna (na początku 1942 roku - przyp. opr.).

Był to nekrolog w jednej z nowojorskich gazet. Pod typowymi sformułowaniami, jakimi żegna się zmarłego, zawarte były słowa przyszłej Modlitwy AA.

Nigdy dotąd nie spotkaliśmy tak wiele treści AA, w tak niewielu słowach. Podczas kiedy Ruth i ja (Ruth Hock - sekretarka Biura AA, nie alkoholiczka oraz Bill W., autor cytowanego tekstu - przyp. opr.) zachwycaliśmy się tą modlitwą i zastanawialiśmy się jak ją zastosować, przyjaciel Howard wszedł właśnie do biura Potwierdzając nasze własne pomysły powiedział: "Powinniśmy wydrukować to na małych kartkach i wkładać po jednej do każdego listu, jaki opuszcza nasze biuro. Ja zapłacę za pierwszą partię druku."

Przez wiele lat stosowaliśmy się do tej sugestii i Modlitwa o Pogodę Ducha w zawrotnym tempie upowszechniła się w naszej Wspólnocie, zajmując stałe miejsce obok dwóch pozostałych, ulubionych modlitw: Ojcze Nasz i Modlitwy św. Franciszka."

(fragment książki "Wspólnota AA dojrzewa')

MÓDL SIĘ NAWET, GDY NIE MASZ WIARY,

ALE MÓDL SIĘ POWAŻNIE

Aowcy, mający kłopoty z wiarą w Boga, pytają często: "Jak mam się modlić, skoro nie wierzę w Boga?". Doświadczenia AA wykazują, iż należy się modlić, nawet nie mając wiary w Boga - ale za to poważnie, czyli ze szczerą chęcią i sercem.

(patrz: Bądź wdzięczny, Bóg, jakkolwiek Go pojmujemy, Bóg, jakkolwiek Go nie rozumiem, Daj czas czasowi, Duchowy, a nie religijny charakter Wspólnoty Anonimowych Alkoholików, Modlitwa AA)

NAJŁATWIEJ PRZESTAĆ PIĆ

Nowicjusz przychodzący do Wspólnoty AA uważa, że jego największym problemem jest alkohol. Wszak wielokrotnie nie mógł on przecież przerwać ciągu lub też składał kolejne przyrzeczenia i przysięgi dotyczące abstynencji, dlatego też zaskoczeniem jest dla niego stwierdzenie starych Aowców, iż najłatwiej przestać pić.

Jak pokazuje ogromna suma doświadczeń w AA, szczera chęć zaprzestania picia, połączona z całkowitym uznaniem bezsilności wobec alkoholu, powodują, że obsesja picia dość szybko ustępuje. Ponieważ jednak alkoholizm jest nie tylko chorobą ciała (lecz także umysłu i duszy) przeto trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy. Jest to proces ustawiczny, wymagający systematyczności, cierpliwości, koncentracji oraz pozytywnego otwarcia się na świat, a więc cech jakże obcych pijącemu alkoholikowi. Starzy Aowcy, patrząc z dalszego dystansu na swoją drogę trzeźwienia, stwierdzają, że najłatwiej było im w AA przestać pić, chociaż początkowo (a kiedyś prawie zawsze) wyłącznie alkohol i zaprzestanie picia uważali za swój problem numer jeden.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Bezsilność fundamentem, Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy)

NAJPIERW SPRAWY NAJWAŻNIEJSZE

Dla alkoholika, mającego szczerą chęć zaprzestania picia, rzeczą najważniejszą jest trzeźwienie i na nim powinien skupić swoją pozytywną energię.

Zalecanie alkoholikowi koncentracji na sprawach najważniejszych w życiu codziennym, swoim, rodzinnym oraz zawodowym, bierze się stąd, iż alkoholicy mają w sobie wiele chaosu i są skłonni dokonywać sprzecznych względem siebie postanowień i przedsięwzięć. Zdyscyplinowanie-

(str.33)

wanie harmonogramu najbliższych tygodni, dni oraz aktualnych 24 godzin wymaga zastanowienia i np. zapisania. Można np. postanowić, że w ciągu 2 miesięcy najważniejszą sprawą będzie leczenie zębów lub wyjazd na urlop, z którego nie korzystaliśmy przez kilka lat.

Podstawową zasadą podejmowania wszelkich decyzji jest spokój wewnętrzny i wyciszenie.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Huśtawka emocjonalna, Daj czas czasowi)

NA MITINGACH DZIELIMY SIĘ

SWOIM DOŚWIADCZENIEM, SIŁĄ I NADZIEJĄ

Skuteczność mitingów nie polega na rozważaniach teoretycznych, polemikach, czy też ocenach, lecz na mówieniu wyłącznie o własnych przeżyciach, odczuciach i doświadczeniach, co poprzez utożsamienie się z mówiącym, daje nam odwagę i siłę (często w danym momencie nieuświadomioną) do trzeźwienia oraz nadzieję, że nasza droga trzeźwości, jest drogą dobrą.

(patrz: 90 mitingów w 90 dni, Najważniejsze są mitingi, Przyprowadź ciało, a głowa przyjdzie później, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

NIC NA SIŁĘ

Cechami alkoholików są niecierpliwość i perfekcjonizm. Pokusa przeprowadzenia jakichkolwiek spraw za wszelką cenę, zawsze się może nam przytrafić. Niespełnienie naszych żądań, roszczeń, czy też chciejstw, może w nas wywołać gniew lub złość, a są to stany najbardziej niebezpieczne dla alkoholików. Należy zatem unikać załatwiania rozmaitych kwestii na siłę. Niezwykle pomocne są tutaj zasady "Odpuść sobie", czy też "Nie przejmuj się". Właściwą naszą postawę powinno charakteryzować pierwsze zdanie Desideraty, lubianej i akceptowanej przez Anonimowych

Alkoholików: "Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu - pamiętaj jaki pokój może być w ciszy".

(patrz: Bądź łagodny dla siebie, Odpuść sobie)

NIE DOKONUJ ISTOTNYCH ZMIAN W ŻYCIU

PODCZAS PIERWSZEGO ROKU TRZEŹWIENIA

Nowicjusz, który zaakceptował Program AA podlega duchowej przemianie, co przypomina jakby proces nowych narodzin. W początkowym okresie, doświadczeni Aowcy zalecają, aby koncentrował się on głównie na własnym trzeźwieniu, co jest i tak niełatwym procesem, wymagającym pracy, uwagi i osobistego zaangażowania. Wszelkie raptowne i gwałtowne zmiany, które najczęściej podszeptuje nam nasz niezwykle rozwinięty egocentryzm, mogą zerwać cienką jeszcze linę, której trzymamy się na początku trzeźwienia.

(patrz: Daj czas czasowi, Mitingi są najważniejsze, Najpierw sprawy najważniejsze, Nie komplikuj, Odpuść sobie, Żyj tu i teraz)

NIE KOMPLIKUJ

Alkoholicy mają skłonność do komplikowania, gmatwania i utrudniania sobie samym wielu spraw. Program AA sugeruje, aby widzieć sprawy takimi, jakimi one są, w sposób prosty i bezpośredni, zaś najlepszą porą na ich rozwiązanie są mijające właśnie 24 godziny.

Sam Program AA jest w swojej istocie szalenie prosty, co wcale nie oznacza, iż jest on łatwy i zawsze przyjemny w praktykowaniu. Postawa, aby nie komplikować spraw, to postawa człowieka dojrzałego, coraz bardziej oczyszczającego się z umysłowego chaosu.

(patrz: Alkoholizm chorobą zakłamania, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Odpuść sobie, Program na 24 godziny, Szukaj po- godnej strony dnia, Wszystko albo nic) .

NIE MA ZŁYCH MITINGÓW

Mitingi mają w swoim założeniu służyć jedynie trzeźwieniu, a zatem wnosić w nasze życie dobro i miłość. jeżeli funkcjonują w oparciu o tradycje AA, są ze swojej istoty pożyteczne i dobre.

Pojęcie złego mitingu wynika najczęściej z naszego indywidualnego, kiepskiego nastroju, pychy, niecierpliwości, skłonności do pochopnych ocen, postaw życzeniowo - roszczeniowych, a więc tych wszystkich cech, które podtrzymywały i pozwalały się rozwijać naszemu alkoholizmowi, a które poprzez uczestnictwo w mitingach oraz praktykowanie Programu AA powinniśmy zmieniać.

(patrz: Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś, Alkoholizm chorobą niedojrzałości, Jeśli na mitingu mówią bzdury, to zabierz głos i powiedz coś mądrego, Mitingi są najważniejsze, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

NIE MA ŻADNEJ WYMÓWKI

USPRAWIEDLIWIAJĄCEJ SIĘGNIĘCIE

PO KIELISZEK

Gdyby wszyscy alkoholicy przestrzegali sugestii i wskazań zawartych chociażby w tej książeczce, to żaden z nich nie sięgałby po pierwszy kieliszek. Inaczej rzecz ujmując, każdy z nas po wpadce alkoholowej może (np. w tej książeczce) odnaleźć jej przyczynę, którą najczęściej będzie niedopełnienie lub przeciwstawienie się którejś z naszych Aowskich prawd.

Wpadka alkoholowa nie musi być czymś złym, o ile przyjdziemy po niej na miting, dzieląc się naszym doświadczeniem (w tym przypadku doświadczeniem cierpienia), siłą (fakt, iż znowu przyszliśmy do AA daje innym siłę do trzeźwienia) oraz nadzieją.

Usprawiedliwianie i racjonalizowanie sięgnięcia po pierwszy kieliszek oznacza, że nie uznaliśmy naszej bezsilności wobec alkoholu i w związku z tym nie rozpoczęliśmy jeszcze na dobre swojego trzeźwienia.

(patrz: Alkoholizm chorobą zakłamania Bezsilność fundamentem, Bezsilność moją siłą, Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało, Gotowość do wpadki alkoholowej, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Mitingi są najważniejsze, Nie piję dla siebie, Nie upiję się, jeśli nie wezmę pierwszego kieliszka, Nie zapominaj o swoim ostatnim upiciu się, Oswajanie choroby alkoholowej, Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie, Staraj się polubić, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy, W AA nie ma wpadek przypadkowych, W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty)

NIE MOŻNA KISZONEGO OGÓRKA

ZAMIENIĆ Z POWROTEM W ŚWIEŻY

To obrazowe stwierdzenie oddaje w żartobliwy sposób sens oraz istotę nieodwracalności oraz nieuleczalności choroby alkoholowej, polegającą na tym, że jeśli ktoś już raz został alkoholikiem, to już nigdy nie będzie mógł pić kontrolowanie i kulturalnie.

(patrz: Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną ale nie beznadziejną, Alkoholik ma przed sobą cztery drogi)

NIE OBWINIAJ SIĘ

Nowicjusz AA jest zazwyczaj pełen poczucia wstydu i winy za swoją przeszłość. Zaleca mu się, aby się nie obwiniał, lecz zajął się spokojnie własnym trzeźwieniem. Obwinianie się stanowi jedno z ramion, charakterystycznej dla alkoholików, huśtawki emocjonalnej)

(patrz: Huśtawka emocjonalna, Użalanie się nad sobą)

NIE PIJĘ DLA SIEBIE

Od czasu do czasu, alkoholik przyrzeka lub przysięga okresową lub dożywotnią abstynencję, albo też stosuje abstynencję wymuszoną środkami farmakologicznymi (anticol, esperal). W abstynencji tzw. "w zaparte,

te", utrzymać ma go jego własna, silna wola, zaś motywację do niej stanowi najczęściej jakiś bodziec zewnętrzny. Alkoholik, skrywający często poczucie winy i strach, postanawia nie pić dla rodziny, utrzymania prestiżu zawodowego czy społecznego, w celu zarobienia większej ilości pieniędzy, dla własnego, podupadającego zdrowia oraz z innych zewnętrznych powodów.

Program AA sugeruje, aby alkoholik zaczął trzeźwieć tylko dla siebie. Takie postawienie przed sobą problemu alkoholowego wraz z uznaniem swojej bezsilności wobec alkoholu, to początek skutecznego procesu trzeźwienia.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholik to ktoś, kto robi sobie przerwy w piciu, Alkoholizm chorobą zakłamania, Bezsilność moją siłą, Chcę nie pić, Dzisiaj nie piję, Esperal i anticol, Jestem alkoholi. kem, Mitingi są najważniejsze, Najpierw sprawy najważniejsze, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

NIE STWARZAJMY AUTORYTETÓW

WE WSPÓLNOCIE AA

Jest wśród nas w AA wielu wspaniałych przyjaciół, którzy poprzez fakt, iż są z nami, pozwalają nam trzeźwieć.

Niektórzy trzeźwieją już bardzo długo z dobrym skutkiem i istnieje w nas niekiedy pokusa, aby zrobić z nich sobie wygodny autorytet dla naszego trzeźwienia.

Tymczasem różnimy się pomiędzy sobą tylko pierwszym kieliszkiem. Strach pomyśleć, ile szkody we Wspólnocie AA mogłaby przynieść wpadka (a zdarzają się takie nawet po bardzo wielu latach niepicia) takiego uznanego w sposób szczególny autorytetu.

Dlatego też nie ma w AA autorytetów, ani gwiazdorów. Każdy z nas stoi do końca życia na glinianych nóżkach.

Żywa pamięć i autorytet tych, którzy szczególnie dużo zrobili dla Wspólnoty AA, należy im się zupełnie słusznie i sprawiedliwie po śmierci.

(patrz: Alkoholicy różnią się pomiędzy sobą tylko pierwszym kieliszkiem wódki, Bezsilność moją siłą, Na mitingach dzielimy się do. świadczeniem, siłą i nadzieją, Nie piję dla siebie, Pomagając innym,

pomagam sobie, W AA nie ma profesorów i studentów, nauczycieli, mistrzów i uczniów)

NIE TRZYMAJ ALKOHOLU W DOMU

Alkoholik nawet podświadomie pamięta o alkoholu będącym w domu. W przypadku nasilenia głodu alkoholowego, bądź "suchego kaca", jego bliskość może spowodować sięgnięcie po pierwszy kieliszek, jeżeli zaś nie ma go w domu, to jego zdobycie musi zająć nieco czasu, podczas którego może nastąpić uspokojenie i podjęcie innego działania: modlitwy, umówienia się z sobą na kieliszek nazajutrz, decyzji pójścia na miting, zatelefonowania do innego trzeźwiejącego alkoholika.

(patrz: Chodzi za mną alkohol, Daj sobie pięć minut, Dzisiaj nie piję, jestem alkoholikiem, Mitingi są najważniejsze, Nie ma żadnej wymówki usprawiedliwiającej sięgnięcie po kieliszek, W AA nie ma wpadek przypadkowych, Zabija parowóz, a nie ostatni wagon)

NIE UPIJĘ SIĘ, JEŚLI NIE WEZMĘ

PIERWSZEGO KIELISZKA

Ta najprostsza prawda jest jakże często łamana przez alkoholików, a zatem okazuje się, że nie zawsze rzeczy najprostsze są najłatwiejsze. Często alkoholik próbuje na siłę nie wypić więcej niż jeden, czy dwa kieliszki i czasami mu się to udaje. Praktyki te przypominają rozbrajanie niewypału w ciemnym pokoju przez niezbyt dobrego sapera.

Doświadczenia AA dowodzą, że raczej wcześniej, niż później, czeka eksperymentatora ciąg alkoholowy.

(patrz: Alkoholik to ktoś. kto robi sobie przerwy w piciu, Alkoholizm chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Bezsilność moją siłą, Chcę nie pić, Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało, Dzisiaj nie piję, Jestem alkoholikiem, Nie piję dla siebie, Nie trzymaj alkoholu w domu, Oswajanie choroby alkoholowej, Unikaj miejsc, gdzie się pije alkohol, W AA nie ma wpadek przypadkowych, We Wspólnocie AA nikt nie zabrania pić alkoholu, Wpadka alkoholowa, a zapicie)

NIE UZYWAJ SRODKOW

ZMIENIAJĄCYCH NASTRÓJ

Alkoholik podczas przerw w piciu używa często, jako zamienników alkoholu, innych środków zmieniających nastrój, czy też świadomość: leków psychotropowych, uspokajających, nasennych, itd.

Zdaniem lekarzy alkohologów, taka praktyka jest jakby przedłużeniem picia, zaś używanie omawianych środków razem z alkoholem może prowadzić do katastrofalnych skutków (sumujące się działanie destrukcyjne).

Trzeźwienie jest procesem zdrowienia ciała, umysłu i duszy i jak wykazała praktyka - najlepsze rezultaty na tej drodze osiąga się bez żadnych środków farmakologicznych (np. poprzez czynne uczestnictwo we Wspólnocie AA).

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Bądź łagodny dla siebie, Bezsilność moją siłą, Jestem alkoholikiem, Mitingi są najważniejsze, Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne, Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie, Suche picie, Trzeźwienie jest

zdrowieniem ciała, umysłu i duszy, W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty, Zerwijmy ze starym sposobem myślenia)

NIE ZAPOMINAJ

O SWOIM OSTATNIM UPICIU SIĘ

Podstępność choroby alkoholowej polega, między innymi, na tym, iż stara się ona usuwać z naszej pamięci dramatyczne momenty naszych pijaństw i ciągów alkoholowych oraz ich następstw.

Alkohol, poprzez nasze wykręty, projekcje i racjonalizacje, kusi nas i przebiegle przypomina swoją obecność. Wyraziste pamiętanie o naszym ostatnim upiciu się, to jedna z metod utrzymania nas w gotowości szczerej chęci niepicia.

(patrz: Alkoholizm chorobą zakłamania, Bezsilność moją siłą, Daj sobie pięć minut, Daj sobie pomóc, Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało, Dzisiaj nie piję, Jestem alkoholikiem, Mitingi

Są najważniejsze, Nie piję dla siebie, Nie trzymaj alkoholu w domu, Program na 24 godziny, Unikaj miejsc, gdzie się pije alkohol)

NIKT NIE OBIECYWAŁ, ŻE TRZEŹWIENIE

BĘDZIE ŁATWE I PRZYJEMNE

Trzeźwienie jako proces zdrowienia ciała, umysłu i duszy, jest długotrwałe oraz wymagające uwagi i pracy nad sobą. Wielokrotnie, po raz pierwszy w życiu, bez użycia alkoholu, przyglądamy się swoim złym nastrojom oraz radościom - rozpoznajemy swoje emocje i uczucia. Równie często - po raz pierwszy w życiu, stajemy przed sprawami, które dotychczas przymulaliśmy alkoholem, lub też ktoś inny załatwiał je za nas, Życie niekiedy boli, ale zapoznajemy się z tym stanem na trzeźwo,

Życie daje też wiele radości. Z zaskoczeniem wczuwamy się w tę prawdę bez alkoholu, Tak. Trzeźwienie może być często niełatwe i nieprzyjemne, ale doświadczeni Aowcy często mówią, iż nie zamieniliby najgorszego dnia trzeźwości, na najlepszy dzień swojego picia.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Daj czas czasowi, Dzisiaj nie piję, Ile picia - tyle trzeźwienia, Jeden krok - jeden rok, Mitingi są najważniejsze, najłatwiej przestać pić, Nie komplikuj, Nie piję dla : siebie, Program na 24 godziny, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy, Wejście na Program AA, W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty, Zmieniaj myślenie negatywne na pozytywne)

ODPUŚĆ SOBIE

Charakterystyczną cechą alkoholików jest niecierpliwość. Gdy obsesyjnie gnębi nas jakiś niepokój lub chcielibyśmy szybko coś załatwić za wszelką cenę, a tymczasem nic nie wskazuje na to, że tak się stanie, to najlepiej zastosować zasadę "Odpuść sobie" oraz zasadę życia w przedziale ,,24 godzin", Można powiedzieć sobie tak: "Dzisiaj nie będę myślał o tej sprawie. Wrócę do niej jutro",

Często już z perspektywy jednego dnia, a na pewno z perspektywy tygodnia, nasz emocjonalny stosunek do gnębiącej nas kwestii, jest już zupełnie inny.

Zalecane jest tutaj jednocześnie pójście na miting, kontakt ze sponsorem lub jakimkolwiek przyjacielem z AA. Amerykańskim odpowiednikiem zasady "Odpuść sobie", jest zasada "Easy does it" - "Nie przejmuj się".

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Bądź łagodny dla siebie, Huśtawka emocjonalna, Wpadka emocjonalna, Zasada 24 godzin)

OSWAJANIE CHOROBY ALKOHOLOWEJ

Jest jedną z form świadomego i podświadomego zakłamywania istnienia choroby alkoholowej. Polega to na nieprzepartej obsesji pragnienia picia kontrolowanego, poprzez trening z użyciem tzw. silnej woli. Wielokrotnie alkoholikowi udaje się wypić niewielką ilość alkoholu, jednakże i tak niebawem czeka go "tęga" i niekontrolowana wpadka.

(patrz: Alkoholizm chorobą zakłamania, Jeżeli jesteś bezsilny wobec alkoholu, to alkohol jest bezsilny wobec ciebie, Dzisiaj nie piję)

PICIE KASACYJNE

Jest to rodzaj picia, podświadomie samobójczy (nazywany też w literaturze medycznej heroicznym). bardzo intensywny i dramatyczny u którego podstaw leży ukryte poczucie winy i nie akceptacja samego siebie przez alkoholika.

Występuje ono często po niekiedy bardzo długim okresie abstynencji, motywowanym przez alkoholika zbyt płytko i podtrzymywanym tzw. silną wolą. Załamanie się tejże tzw. silnej woli powoduje silny dyskomfort picia, którego efektem bywa picie kasacyjne.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Bądź łagodny dla siebie, Bezsilność zamiast silnej woli, Daj sobie pomóc, Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało, Jestem alkoholikiem, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Mitingi są najważniejsze,

Nie zapominaj o swoim ostatnim upiciu się, Staraj się polubić, Unikaj miejsc, gdzie się pije alkohol, Wpadka alkoholowa, a zapicie, W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty, Zabija parowóz, a nie ostatni wagon)

PŁYWAMY RÓŻNYMI STYLAMI,

ALE TONIEMY W TEN SAM SPOSÓB

Każdy pijący alkoholik stara się podkreślić swoją inność i wyjątkowość. Mówi on: "Nie piłbym, gdyby..." - tutaj może nastąpić cała lista sytuacji, przyczyn, okoliczności oraz osób, przez które (rzekomo) pije alkoholik.

Może też być inaczej.

Pijący alkoholik zaprzecza zwyczajnie - wbrew oczywistym faktom;

- swojej chorobie, porównując się z alkoholikami, będącymi już na marginesie życia oraz w nędzy materialnej.

„Mam przecież samochód, rodzinę i daję sobie świetnie radę sam"

Trzeźwiejąc w AA, bardzo szybko przekonujemy się, że alkohol działa jednakowo na nas wszystkich i aczkolwiek różnimy się pomiędzy sobą jako indywidualności, statusem materialnym i społecznym, a niekiedy też sposobami picia, to w istocie dzieli nas tylko jeden - ten pierwszy - kieliszek wódki, który wywołuje jednakową dla nas wszystkich destrukcję i postęp choroby alkoholowej.

(patrz: Alkoholicy różnią się pomiędzy sobą tylko pierwszym kieliszkiem wódki, Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Alkoholik żyje na ;," kredyt, Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, l~

Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało, Dzisiaj nie piję, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Najłatwiej przestać pić, Nie komplikuj, Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół, Wszystko przed tobą, "Zaaresztowanie" choroby alkoholowej)

POKORA TO WĄSKA ŚCIEŻKA POMIĘDZY

GÓRAMI PYCHY, A BAGNEM POCZUCIA WINY

Powyższe zdanie, napisane przez założyciela AA, Billa W., niezwykle trafnie oddaje istotę pokory.

Pijący alkoholicy żyją w skrajnościach: albo noszą się wysoko ze swoją pychą i egocentryzmem, nie uznając w ogóle pokory, albo też pławią się w poczuciu winy, sądząc iż są pokonani poprzez upokorzenie ich przez alkohol, a przecież obsesyjne obwinianie się nie jest pokorą, lecz odwróconą pychą.

Pokora nie jest upokorzeniem, lecz drogą środka. Aby mogła jednak zaistnieć, potrzebne jest uspokojenie i wyjście z umysłowego chaosu, a także pozytywne otwarcie się na świat. przy stałym obniżaniu własnego egocentryzmu.

(patrz: Bądź wdzięczny, Huśtawka emocjonalna, Nie obwiniaj się, Upokorzenie nie jest pokorą)

POMAGAJĄC INNYM, POMAGASZ SOBIE

Istotą Programu AA jest dzielenie się doświadczeniem, siłą i nadzieją. Sam fakt uczestnictwa w mitingu już stanowi pomoc (często nie uświadomioną) dla innych. Poprzez czynne uczestnictwo we Wspólnocie AA oraz stosowanie Programu 12 Kroków, coraz doskonalej staramy się nieść posłanie innym alkoholikom w ramach Dwunastego Kroku.

(patrz: Aowski dwu krok, Na mitingu dzielimy się naszym doświadczeniem, siłą i nadzieją, Świat jest lustrem)

POZYTYWNY EGOIZM

Jest to skuteczna zasada mniejszego zła. Alkoholik pragnący szczerego zaprzestania picia oraz uznający swą bezsilność wobec alkoholu, powinien przez pierwszy okres trzeźwienia skupić się tylko na tym, niełatwym dla siebie procesie.

Często najbliżsi, zachęceni początkowo jego abstynencją, chcą po (kimś czasie mieć go bardziej dla siebie lub pragną np. aby zarabiał więcej pieniędzy, "odrabiając" w ten sposób swoje czynne picie.

Starzy Aowcy zalecają mu wówczas, aby pomimo wszystko, w początkowym okresie, koncentrował się wyłącznie na sobie i swoim trzeźwieniu. Jest to właśnie pozytywny egoizm.

Gdy przeminie obsesja picia i powoli zacznie zdrowieć umysł i dusza, to nastąpi moment dzielenia się swoją trzeźwością, zarówno z rodzi- ą, jak i innymi ludźmi (w tym także Aowcami) i wtedy - w sposób naturalny - przestanie on być potrzebny.

(patrz: 90 mitingów w 90 dni, Bądź łagodny dla siebie, Daj czas czasowi, Mitingi są najważniejsze, Nie obwiniaj się, Program 24 godzin, Staraj się polubić, Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół, Żyj i daj żyć innym)

ROGRAM AA JEST PROSTYM

LECZ TRUDNYM PROGRAMEM NA CAŁE ŻYCIE

Program AA jest zaskakujący w swojej prostocie, ale jednocześnie nie łatwy w praktycznym stosowaniu. Jako program duchowy nie jest on do nauczenia się, lecz do praktykowania przez całe życie. Starzy Aowcy traktują go z wdzięcznością jako wielki dar, który pomógł zatrzymać chorobę alkoholową im samym oraz ogromnej ilości alkoholików.

(patrz: Daj czas czasowi, Program na 24 godziny, Mitingi są najważniejsze, W AA nie ma profesorów i studentów, mistrzów i uczniów)

JROGRAM "HALT"

Program ten oznacza: zatrzymaj się! Jego nazwa pochodzi od pierwszych liter angielskich słów: Hungry, Angry, Lonely, Tired, czyli: głód, gniew, samotność oraz zmęczenie.

Staraj się nie być zbyt głodny, zbyt rozgniewany, zbyt samotny, zbyt zmęczony.

Każdy z tych stanów może nas tak otumanić, że stracimy z oczu nasz główny cel - trzeźwienie. Wkrótce zaczniemy najprawdopodobniej pogrążać się w rozczulaniu nad sobą, a stąd już tylko jeden krok do kieliszka.

Jeżeli zreflektujemy się w ostatnim momencie i będziemy postępować zgodnie z sugestiami naszych doświadczonych przyjaciół z AA, to możemy uniknąć kolejnych wpadek. "Halt" - to program, który warto zapamiętać.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Bądź łagodny dla siebie, Daj sobie pomóc, Gniew jest wątpliwym luksusem dla ludzi zdrowych, dla alkoholików śmiertelną trucizną, Mitingi są najważniejsze, Najpierw sprawy najważniejsze, Odpuść sobie, Program na 24 godziny, Szukaj pogodnej strony dnia, Zamieniaj bunt na wdzięczność, Żyj tu i teraz).

PRZYPROWADZ CIAŁO,

A GŁOWA PRZYJDZIE PÓŹNIEJ

Powiedzenie to kierowane jest najczęściej do nowicjuszy AA. Istota Programu AA jest tak odmienna od obiegowych pojęć o życiu, a szczególnie o życiu z alkoholem, że jej - chociażby częściowe - zrozumienie wymaga pewnego czasu.

Nowicjusz stwierdza często podczas swoich pierwszych mitingów: "Czuję, że to może być dobre, ale nic z tego nie rozumiem", a wówczas stary Aowiec odpowiada mu z reguły: "Przyprowadź ciało, a głowa przyjdzie później", wyrażając tym samym, iż - po pierwsze - on sam przechodził kiedyś to samo, zaś po drugie - dając nowicjuszowi nadzieję na skuteczne zaprzestanie picia.

(patrz: 90 mitingów w 90 dni, Daj czas czasowi, Jeden krok - jeden rok, Mitingi są najważniejsze, Najłatwiej przestać pić)

PYCHA INTELEKTUALNA

TO ŚMIERTELNE ZAGROŻENIE

Doświadczenia AA wykazują, że analiza i trening rozumowo-intelektualny, związany z własną chorobą alkoholową, jest zupełnie bezużyteczny w trzeźwieniu, jeżeli jest to jedyny sposób na zatrzymanie swojego alkoholizmu. Kurczowe trzymanie się intelektu, jako jedynej broni przeciwko tej chorobie, przez ludzi bardzo wykształconych i przykładających wielką wagę do swojej uczoności i wiedzy. oddala od nich początek uznania własnej bezsilności, a zarazem gotowość do szczerego zaprzestania picia i rozpoczęcia procesu trzeźwienia.

Alkoholicy pyszni intelektualnie są w o wiele gorszej sytuacji od pysznych, ale prostolinijnych egocentryków, gdyż muszą podczas prób swojego trzeźwienia zrezygnować ze swojego aparatu intelektualno-naukowego, a jego miejsce zastąpić pokorą.

(patrz: Alkoholicy różnią się między sobą tylko pierwszym kieliszkiem, Alkoholizm to choroba najbardziej demokratyczna, Bezsilność fundamentem trzeźwienia, Nie komplikuj, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

STARAJ SIĘ NIE MOWIC "NIGDY",

ANI "ZAWSZE"

Powyższe słowa są właściwe dla postaw skrajnych, jakże charakterystycznych dla alkoholików. Zastąpienie ich chociażby takimi sformułowaniami, jak "dzisiaj nie, ale może kiedyś" lub "jeszcze czasami" dowodzi, że jesteśmy gotowi do pracy nad sobą. do przyglądania się, oceny i ewentualnej zmiany swojego charakteru, dowodzi, że stajemy się otwarci wobec świata, ustępując z pysznej i egocentrycznej pozycji dużego dziecka.

(patrz: Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś, Alkoholizm chorobą niedojrzałości, Wszystko albo nic, Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne)

STARAJ POLUBIĆ SIĘ

Nowicjuszowi w AA zaleca się, aby starał się polubić samego siebie, niezależnie od tego, jak duże jest jego poczucie winy i wstydu za dokonane w przeszłości uczynki. Wina i wstyd są uczuciami zdecydowanie negatywnymi dla alkoholika, zaś do trzeźwienia potrzebne są uczucia pozytywne i samoakceptacja. W stosunku do siebie alkoholik ma zazwyczaj uczucia skrajne; albo jest to nienawidzący się, albo wpadający w pyszne samouwielbienie egocentryk.

(patrz: Alkoholik jest dla siebie żałosną zagadką, Huśtawka emocjonalna, Nie użalaj się nad sobą, Zamieniaj uczucia negatywne na pozytywne)

SUCHE PICIE

To na pozór bezsensowne stwierdzenie ma swoje głębokie uzasadnienie, w istocie choroby alkoholowej, jaką jest choroba umysłu. Fakt zaprzestania picia na siłę ("w zaparte') poprzez złożenie sobie, czy też komuś, przyrzeczenia lub przysięgi, wszycie esperalu, itp., nie powoduje z reguły istotnej zmiany umysłu. Alkoholik zachowuje nadal dawny styl myślenia i bycia, którego główną cechą jest rozbudowany egocentryzm oraz nie- dojrzałość. Doświadczenia AA wskazują, iż taki "suchy alkoholik" zawsze - nawet po wieloletniej przerwie - wraca do picia.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą niedojrzałości, Huśtawka emocjonalna, Ile picia, tyle trzeźwienia. Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy)

SZCZĘŚLIWY ALKOHOLIK

Pojęcie to jest dla nowicjusza AA najczęściej szokujące, niezrozumiałe i w ogóle nie do przyjęcia. Wynika to stąd, że alkoholik utożsamiany jest z kimś, będącym poza nawiasem normalnego życia, kimś leżącym

w rynsztoku. Pijący alkoholik jest sam dla siebie żałosną zagadką. Pycha i egocentryzm kłócą się w nim ze skrywaną najczęściej, a nierzadko nie- rozpoznaną niechęcią do samego siebie. Określeniem "szczęśliwy alkoholik" nazywają siebie niepijący alkoholicy, którzy z reguły przez dłuższy czas stosują z dobrym skutkiem Program AA i u których nastąpiła wewnętrzna przemiana związana z uzdrawianiem ciała, duszy i umysłu.

Stan, pod wpływem którego mówią oni o sobie "szczęśliwy alkoholik" nie jest do zdefiniowania i opisu. Trzeba go doświadczyć samemu. Często ci "szczęśliwi alkoholicy" dodają, że nie zamieniliby najgorszego dnia swojego trzeźwienia, na najlepszy dzień z okresu, gdy byli pijącymi alkoholikami.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Bądź łagodny dla siebie, Modlitwa o Pogodę Ducha)

SZUKAJ PODOBIEŃSTW, A NIE RÓŻNIC

Sugestia ta przeznaczona jest dla wszystkich Aowców, a szczególnie dla nowicjuszy. Pozwala ona zmieniać myślenie z negatywnego na pozytywne oraz wyzbyć się oceniająco - polemicznego nastawienia do świata, które stanowiło doskonałą pożywkę dla upijania się naszymi - i tak już dosyć rozchwianymi - emocjami, co z kolei powodowało, że w którymś momencie chwytaliśmy za pierwszy kieliszek.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Alkoholizm chorobą zakłamania, Bądź łagodny dla siebie, Bądź wdzięczny, Huśtawka emocjonalna, Suche picie, Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne, Zamieniaj bunt na wdzięczność)

SZUKAJ POGODNEJ STRONY DNIA

Ta istotna sugestia ma na celu wykształcenie w nas myślenia pozytywnego. Z reguły lubimy się często zamartwiać rozmaitymi sprawami lub obsesjami, których zwieńczeniem był - wcześniej czy później - alkohol, stanowiący naszą ucieczkę od ciężaru zwykłej codzienności. Ponieważ trzeźwiejąc nie uciekamy już do alkoholu, przeto najlepszym lekarstwem na kłopoty i problemy, których nie możemy rozwiązać od razu, jest szukanie przez nas pogodnej strony dnia, pozwalającej nam spojrzeć z należytego dystansu na nurtujące nas kwestie.

Wzmocnieniem tej naszej prawdy jest sugestia jeszcze bardziej wyrazista: powinniśmy tak długo polerować ciemną i mroczną stronę dnia aż zacznie ona świecić.

(patrz: Huśtawka emocjonalna, Program na 24 godziny, Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne)

ŚWIAT JEST LUSTREM

Najogólniej rzecz biorąc, nasze nastawienie do świata i innych - spotyka się z podobnym nastawieniem świata oraz innych ludzi do nas. Alkoholicy mają z reguły zaburzony kontakt ze światem, a także z innymi ludźmi, tłumacząc to sobie bezwzględnością, głupotą, czy też niezrozumieniem ich przez świat zewnętrzny.

Gdy trzeźwiejąc, zaczynamy swoje negatywne nastawienie zamieniać na pozytywne, to stopniowo akceptujemy świat taki, jakim jest oraz innych ludzi takimi, jakimi są, a wówczas tenże świat staje się dla nas coraz mniej wrogi.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Bądź łagodny dla siebie, Bądź wdzięczny, Nie komplikuj, Nie obwiniaj się, Pomagając innym, pomagam sobie, Staraj się polubić, Szukaj podobieństw, a nie różnic, Szukaj pogodnej strony dnia, Żyj i daj żyć innym, Żyj tu i teraz)

TAK GŁĘBOKA JEST MOJA CHOROBA,

JAK GŁĘBOKIE SĄ MOJE TAJEMNICE

Naturalną konsekwencją drogi trzeźwienia jest oczyszczanie serca i umysłu z urazów, złości, zadawnionych kompleksów, obwiniania się oraz różnorakich obsesji. Ci, którzy dokonali chociażby częściowo, ale szczerze, swojego obrachunku moralnego, a następnie starali się wyznać Bogu jakkolwiek Go pojmują), sobie i drugiemu człowiekowi istotę własnych błędów, stwierdzają, że zrzucili z siebie ogromny ciężar. To otwarcie się na zewnątrz nie zawsze przychodzi łatwo. We Wspólnocie AA służą temu mitingi lub praca ze sponsorem, któremu można śmiało wyznać sprawy najbardziej drażliwe i skryte. Okaże się wtedy, że najczęściej - nieoczekiwanie dla nas - utożsamia się on z naszymi doświadczeniami. Skrywanie i "tłamszenie" w sobie dawnych kompleksów, przeżyć i obsesji opóźnia naszą radość trzeźwienia, a niekiedy może stać się przyczyną dołków psychicznych, wpadek emocjonalnych lub nawet wpadki alkoholowej.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholizm chorobą emocji, Bądź łagodny dla siebie, Odpuść sobie, Zamieniaj bunt na wdzięczność)

TRZEŹWIENIE JEST ZDROWIENIEM CIAŁA,

UMYSŁU I DUSZY

Trzeźwienie jest procesem ustawicznym i ciągłym, Najpierw dotyczy ciała, co stanowi początek trzeźwienia. Ponieważ uznaliśmy bezsilność wobec alkoholu, przeto nie pijemy i zaczyna ono zdrowieć.

Ale abstynencja to nie wszystko. Alkoholizm to choroba postępująca i dynamiczna, a także obejmująca umysł. Powinniśmy zatem zmieniać nasze myślenie i naszą hierarchię wartości, aby zmieniać także nasz umysł. Praktykujemy to, chodząc na mitingi i stosując w życiu Program AA. Zdrowiejący umysł uzdrawia naszą osobowość.

Równolegle następuje zdrowienie duszy. Ustawia ono nasze Ja, we właściwej proporcji wobec świata. Zaczynamy wierzyć w siłę większą od nas samych oraz w Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.

Praktykując rozumiane w powyższy sposób trzeźwienie, uzyskujemy powoli spokój i pogodę ducha.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Bezsilność fundamentem, Bóg - jakkolwiek Go pojmujemy, Chcę nie pić, Dzisiaj nie piję, Mitingi są najważniejsze, Program na 24 godziny, Program AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie, Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół, W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty, Zerwijmy ze starym sposobem myślenia)

TRZEŹWIENIE TO WSPINANIE SIĘ

PO RUCHOMYCH SCHODACH

JADĄCYCH W DÓŁ

Rozwijająca się choroba alkoholowa ma charakter destrukcyjny i dynamiczny, przeto można ją przyrównać do jazdy w dół po ruchomych schodach. Trzeźwienie z kolei to wspinanie się po tychże ruchomych schodach, tym szybsze, im większa jest. nasza bezsilność wobec alkoholu oraz szczera chęć zaprzestania picia. Każde zapicie lub wpadka powodują, iż znów zjeżdżamy po schodach i to z reguły jeszcze niżej, niż ostatnio. Aby trzeźwieć musimy z powrotem wspinać się do góry.

(patrz: Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą nieuleczalną, ale nie bez- nadziejną, Bezsilność fundamentem, Wpadka alkoholowa a zapicie)

TWARDA MIŁOŚĆ

Pojęcie to odnosi się do osób mieszkających razem z alkoholikiem, czy też mających przyjaciół-alkoholików i cierpiących na koalkoholizm, czyli chorobę współuzależnienia alkoholowego. Jej cechą charakterystyczną jest ukrywanie w dobrej wierze alkoholizmu członka rodziny bądź przyjaciela, co daje mu pewnego rodzaju komfort picia i przedłuża jego chorobę.

Twarda miłość to zespół działań zalecanych przez Wspólnotę AI- Anon wobec alkoholików, zmierzających do przybliżenia choremu dna alkoholowego i wywołania jego gotowości do trzeźwienia oraz szczerej chęci zaprzestania picia.

(patrz: Daj czas czasowi, Komfort picia)

UNIKAJ MIEJSC, GDZIE SIĘ PIJE ALKOHOL

Wspólnota AA nie walczy z alkoholem, ani też nie propaguje abstynencji. Potwierdzone jest natomiast sumą doświadczeń AA, iż trzeźwiejący alkoholik (chyba, że składają się na to szczególne okoliczności) nie powinien uczęszczać w miejsca, gdzie pije się alkohol. Często nie pijący alkoholicy chodzą w takie właśnie miejsca, aby wykazać się zawziętością w abstynencji. Więcej. Potrafią uczestniczyć "na sucho" w alkoholowych libacjach, polewając niekiedy innym i dokładając się - gdy potrzeba - do alkoholowej zrzutki.

Oznacza to, że ich umysł pije jeszcze na sucho i na dobrą sprawę - robią dobrą minę do złej gry, ponieważ w głębi duszy żal im, że nie mogą sobie ze wszystkimi popić. Jeżeli takie nastawienie jest trwałe, to rychło kończy się ciągiem alkoholowym.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholik to ktoś, kto sam się tak nazwał, Bezsilność zamiast silnej woli, Chcę nie pić, Dzisiaj nie piję, Gotowość do wpadki alkoholowej, Jestem alkoholikiem, Nie upiję się, jeśli nie wezmę pierwszego kieliszka, Suche picie, W AA nie ma wpadek przypadkowych, Zerwijmy ze starym sposobem myślenia)

UPOKORZENIE NIE JEST POKORĄ

Upokorzenie jest w gruncie rzeczy odczuciem negatywnym, gdyż jest to niejako sytuacja przymusowa - pewne sytuacje zewnętrzne uniemożliwiają nam po prostu inne zachowanie. Z upokorzeniem związany jest często tłumiony gniew.

Pokora to jedna z form sposobu życia, wymagająca kształtowania w nas uczuć pozytywnych wobec ludzi i świata. Jest ona skutecznym lekarstwem na jakże często rozbudzony i troskliwie chroniony przez alkoholików egocentryzm.

Pierwszym, niezwykle ważnym aktem pokory alkoholika jest szczere i do końca uznanie się za alkoholika i uznanie swojej bezsilności wobec alkoholu.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Bezsilność moją siłą, Chcę nie pić, Gniew jest wątpliwym luksusem dla ludzi zdrowych, dla alkoholików śmiertelną trucizną, Huśtawka emocjonalna, Jestem alkoholikiem, Pokora to wąska ścieżka pomiędzy górami pychy, a bagnem poczucia winy, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

UWAŻAJ NA STANY ZBYT DOBREGO SAMOPOCZUCIA

Upijanie się euforią jest jednym z biegunów huśtawki emocjonalnej, równie niebezpieczną jak dołek psychiczny czy depresja.

Wielu alkoholików rozpoczynało ciąg alkoholowy w tym właśnie stanie, aby świadomie lub nieświadomie wykazać, że nie są alkoholikami, bo przecież alkoholicy piją - aby zapić swoje smutki.

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Alkoholizm chorobą zakłamania, Huśtawka emocjonalna, Jestem alkoholikiem, Mitingi są najważniejsze, nie komplikuj, Suche picie, Żyj tu i teraz)

UZALANIE SIĘ NAD SOBĄ

Jest charakterystycznym dla alkoholików, negatywnym stanem, związanym często z tzw. moralniakiem (kacem moralnym połączonym z kacem fizycznym - najczęściej po ciągu alkoholowym), ale występującym często podczas dłuższych bądź krótszych przerw w piciu, czy też podczas same- go procesu trzeźwienia.

Praktyka AA wykazuje, że powyższy stan związany jest najczęściej z charakterystyczną dla alkoholików huśtawką emocjonalną i stanowi przejaw odwróconej pychy, dającej energię wyolbrzymionemu z reguły egocentryzmowi alkoholika.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą emocji, Bądź łagodny dla siebie, Huśtawka emocjonalna, Jeżeli musisz, to poużalaj się nad sobą, ale najwyżej piętnaście minut, Nie komplikuj, Nie obwiniaj się, Nie piję dla siebie, Odpuść sobie, Staraj się polubić, suche picie, Zerwijmy ze starym sposobem myślenia, Żyj tu i teraz)

W AA DZIELIMY SIĘ DOŚWIADCZENIEM,

SIŁĄ I NADZIEJĄ

Wspólnota AA opiera się na duchowym Programie, którego istotą są nasze spotkania, nazywane mitingami. Ponieważ sedno zdrowienia każdego z nas oparte jest na pozytywnym stosunku do świata, przeto na mitingach dzielimy się naszym wielkim dobrem: doświadczeniem, siłą i nadzieją.

Doświadczenie oznacza, że szczerze przekazujemy je innym, aby mogli się z nim utożsamić.

Nasza siła, z kolei, wypływa z naszej obecności we Wspólnocie AA, niezależnie od tego, czy zabieramy głos, czy tylko słuchamy. Istotą tej siły jest nasza szczera chęć zaprzestania picia i bezsilność wobec alkoholu.

Nadzieja jest darem, który otrzymujemy we Wspólnocie AA nieomal od początku, która powiększa się w miarę naszego trzeźwienia. Będąc obecnymi we Wspólnocie AA, jako trzeźwiejący alkoholicy, dajemy tym samym nadzieję innym.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Bądź wdzięczny, Bezsilność moją siłą, Daj czas czasowi, Duchowy, a nie religijny charakter Wspólnoty AA, Jeśli na mitingu mówią bzdury, to zabierz głos i powiedz coś mądrego, Mitingi są najważniejsze, Nie ma złych mitingów, Nie stwarzajmy autorytetów we Wspólnocie AA, Pomagając innym, pomagam sobie, Program na 24 godziny, Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie, Szukaj podobieństw, a nie różnic, Wyjmij watę z uszu i włóż Ją sobie do ust, Zazdrość o mitingi)

W AA NIC SIĘ NIE MUSI

We Wspólnocie AA nie ma żadnych nakazów, ani zakazów. Cały Program AA to jedynie sugestie, wynikające z ogromnej sumy doświadczeń. Praktykowanie Programu AA jest dobrowolne, zaś podstawą trzeźwienia jest przeświadczenie alkoholika, że jest bezsilny wobec alkoholu i że trzeźwieje dla siebie.

We Wspólnocie AA nie ma żadnych presji dotyczących życia prywatnego i osobistego uczestników AA, jak również presji wyznaniowych, światopoglądowych, czy też organizacyjnych.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Alkoholizm chorobą zakłamania, Bądź łagodny dla siebie, Bezsilność fundamentem, Staraj się polubić, Wszystko albo nic)

W AA NIE MA PROFESORÓW I STUDENTÓW, NAUCZYCIELI, MISTRZÓW I UCZNIÓW

Program AA, jako program duchowy nie jest do nauczenia się. Jest to żywa i nieustająca praktyka dzielenia się i pokory. Dlatego też nie ma tutaj uznanego tradycjami starszeństwa i nowicjatu, profesorów i studentów, nauczycieli, mistrzów, adeptów i uczniów. Wszyscy różnimy się pomiędzy sobą tylko pierwszym kieliszkiem. Przypominamy - jak pisze współzałożyciel AA, Bill W. - rozbitków na tratwie, pomagających sobie, aby uchronić życie.

(patrz: Alkoholicy różnią się pomiędzy sobą tylko pierwszym kieliszkiem wódki, Duchowy, a nie religijny charakter Wspólnoty AA, Nie stwarzajmy autorytetów we Wspólnocie AA, Pomagając innym, pomagam sobie, Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie, Upokorzenie nie jest pokorą, W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją)

W AA NIE MA WPADEK PRZYPADKOWYCH

Alkoholicy stosujący Program AA, poważnie traktujący swój alkoholizm i mający szczerą chęć zaprzestania picia oraz gotowość do poddania się duchowej przemianie, mają alkoholowe wpadki niezwykle rzadko albo wcale.

Jeżeli jednak wpadka taka nastąpi, to trzeźwiejący alkoholik powinien wrócić do Wspólnoty AA, dzieląc się swoim gorzkim doświadczeniem z innymi, dając im tym samym przykład ufności, wytrwałości w chęci trzeźwienia oraz właściwej postawy po dramatycznych przejściach. Z reguły umie on doskonale przedstawić przyczyny swojej wpadki. Należy do nich najczęściej: zaniechanie uczestnictwa w mitingach,

przeświadczenie, iż abstynencja jest wszystkim, co wystarcza, aby być trzeźwym, wątpliwości co do swojej choroby alkoholowej (Może nie jestem alkoholikiem? Może mógłbym pić kulturalnie i kontrolowanie?), uznanie nadrzędności tzw. silnej woli nad bezsilnością wobec alkoholu, przeświadczenie, iż w pełni można już kierować swoim życiem, planowanie kontrolowanego

lub w miarę kontrolowanego zapicia. wpadka alkoholowa jest dla alkoholika niełatwym, a często dramatycznym przeżyciem, jednak - paradoksalnie - nie musi być czymś złym, o ile spowoduje większą gotowość do uznania bezsilności wobec alkoholu, wzmocni szczerą chęć zaprzestania picia, pozwoli odnaleźć w sposób ostateczny indywidualne dno alkoholowe. Nawet najbardziej bolesna i dramatyczna wpadka może być bramą do skutecznego trzeźwienia.

(patrz: Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Dziś nie piję, Program na 24 godziny, Daj sobie pięć minut, Suche picie)

WEJŚCIE NA PROGRAM AA

Oznacza zaakceptowanie Programu AA i gotowość do stosowania w praktyce Dwunastu Kroków AA. Na pytanie, czy ktoś kupił, czy też wszedł na program AA, może odpowiedzieć wyłącznie zainteresowany trzeźwieniem alkoholik.

(patrz: Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Dzisiaj nie piję, Mitingi są najważniejsze, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

WE WSPOLNOCIE AA NIKT NIE ZABRANIA PIC ALKOHOLU

Wydaje się paradoksem, a nawet pewnego rodzaju okrutną praktyką, iż Program AA nie zabrania alkoholikom picia alkoholu. W zasadzie tej zawarta jest jednakże wielka mądrość. Przecież pijącym alkoholikom, przyjaciele i rodzina w pewnym momencie mówią: "Nie pij!", ,Alkohol nie jest dla ciebie", etc. Alkoholik pije wszakże najczęściej nadal. We Wspólnocie AA podstawą trzeźwienia jest uznanie własnej bezsilności wobec alkoholu i gotowość do praktykowania tej bezsilności. Aowcy, nawet z bardzo długim stażem trzeźwienia. mówią: "Mogę się napić, ale nie chcę. Dzisiaj nie piję."

(patrz: Alkoholizm chorobą zakłamania) Bezsilność fundamentem, Bezsilność moją siłą, Dzisiaj nie piję, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe)

WPADKA ALKOHOLOWA A ZAPICIE

Gdy sięgnięcie po kieliszek następuje u alkoholika pod wpływem nagłego impulsu lub też w skutek natłoku trudnych do opanowania emocji (euforycznych lub depresyjnych), to określamy taki stan jako alkoholową wpadkę. Przyczyny każdej wpadki można później dokładnie wyjaśnić. Zapicie, z kolei, to zaplanowany ciąg alkoholowy. ,A nuż tym razem się uda" - myśli alkoholik. "Może uda się popić tylko jeden dzień, może dwa?". Alkoholik pieści w sobie myśl o zapiciu, planuje jego formę, ilość alkoholu, którą zamierza wypić, itd.

Każde zapicie jest uzewnętrznieniem nieuznawania swojej bezsilności wobec alkoholu i utraty kontroli nad ilością wypijanego alkoholu.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Bezsilność zamiast silnej woli, Chcesz się przekonać, czy jesteś alkoholikiem? Kup sobie pół litra, a zobaczysz, Chodzi za mną alkohol, Daj sobie pomóc, Gotowość do wpadki alkoholowej, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Mitingi są najważniejsze, Nie ma wpadek przypadkowych, Oswajanie choroby alkoholowej, Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół, Unikaj miejsc gdzie się pije alkohol)

WPADKA EMOCJONALNA

Niekontrolowany wybuch złości, gniewu, wzburzenia, nagłej, obsesyjnej depresji czy natręctw, lub spotęgowania wad charakteru właściwych dla "suchości" poprzez ich realizację. Zdarza się, że jej konsekwencją bywa zapicie. Starsi Aowcy mówią, że niekiedy tylko kieliszek emocji potrafi spowodować emocjonalną wpadkę, dlatego też gwałtowne zmiany na- stroju, a przede wszystkim gniew i złość, są bardzo niebezpieczne dla trzeźwiejącego alkoholika. Odpowiedź na opisywany stan daje Dziesiąty Krok AA: "Prowadziliśmy nadal obrachunek moralny z miejsca przyznając się do popełnianych błędów."

(patrz: Alkoholizm chorobą emocji, Huśtawka emocjonalna, Suche picie)

WSPÓLNOTA AA

JEST NIE TYLKO DLA ALKOHOLIKÓW

Programu AA nikt nie wymyślił. Został on jedynie w naszej Wspólnocie sformułowany poprzez Kroki i Tradycje oraz od kilkudziesięciu lat jest żywą i uzdrawiającą, a zatem skuteczną praktyką.

Podstawowy Program M, zawarty w Dwunastu Krokach, ma charakter uniwersalny i mogą go stosować wszyscy ludzie. Już dzisiaj istnieją na świecie rozliczne wspólnoty, które przyjęły do swojego działania istotę Programu M: Anonimowi Emocjonaliści, Anonimowi Pracoholicy, Anonimowi Bulimicy (obżartuchy), Anonimowi Seksoholicy, itp.

(patrz: Bądź łagodny dla siebie, Bądź wdzięczny" Bezsilność moją siłą, Bóg, jakkolwiek Go pojmujemy, Daj czas czasowi, Nie obwiniaj się, Nie komplikuj, Program na 24 godziny, Szukaj pogodnej strony dnia, Żyj i daj żyć innym, Żyj tu i teraz)

WSZYSCY ALKOHOLICY PRZESTANĄ KIEDYŚ PIĆ - NIEKTÓRZY SZCZĘŚLIWCY NAWET ZA ŻYCIA

Prawda ta, dosadna w swojej dosłowności, jest - jak wynika z doświadczeń AA - trafna. Pierwsza część mówi, iż alkoholik nie napije się na pewno jedynie po śmierci. Alkoholizm jest bowiem chorobą nieuleczalną i nigdy nie możemy mieć pewności, że już się nie napijemy, gdyż różnimy się pomiędzy sobą tylko pierwszym - przysłowiowym już - kieliszkiem.

Druga część hasła tytułowego informuje nas o fakcie, że niektórzy alkoholicy mogą przestać pić nawet za życia, wbrew nieubłaganej logice choroby alkoholowej. Wielu Aowców przestało pić w M i rozpoczęło tutaj swoje trzeźwienie. Zatrzymali oni lub, jak często mówią, "zaaresztowali" swój alkoholizm. Wielu z nich określa się szczęśliwcami, obdarzonymi łaską przez Boga, jakkolwiek Go pojmują. Fakt ten jest często szokujący i niezrozumiały dla nowicjuszy, zaś z reguły nie do przyjęcia dla pijących alkoholików.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholicy różnią się pomiędzy sobą tylko pierwszym kieliszkiem wódki, Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Daj sobie pomóc, Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało, Jestem alkoholikiem, Nie piję dla siebie, Pływa- my różnymi stylami, ale toniemy w ten sam sposób, Program na 24 godziny, Wejście na Program AA, "Zaaresztowanie" choroby alkoholowej)

WSZYSTKO ALBO NIC

Określenie to dotyczy istoty charakteru alkoholika, który poprzez wieloletnie pielęgnowanie egocentryzmu oraz niedojrzałości emocjonalnej, kieruje się w swoim działaniu niecierpliwością oraz swoiście pojętym perfekcjonizmem. Z reguły pragnie on wielorakie sprawy załatwić od razu lub też nie robić w tych sprawach nic.

(patrz: Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś, Alkoholizm chorobą niedojrzałości, Bądź łagodny dla siebie, Daj czas czasowi, Najpierw sprawy najważniejsze, Nie komplikuj, Program na 24 godzi- ny, Zamieniaj bunt na wdzięczność)

WSZYSTKO PRZED TOBĄ

Powyższa prawda odnosi się do dwóch, zupełnie różnych sytuacji:

1. Nowicjusz, który ma szczerą chęć zaprzestania picia i gotowość do stosowania Programu AA, ma przed sobą niełatwą, ale dobrą (niektórzy określają ją jako fascynującą) drogę trzeźwienia, zmierzającą do uzyskania zgody z samym sobą, całym światem oraz pogody ducha.

(patrz: Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne, W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty, Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust)

2. Często nowicjusz AA ma wątpliwości: "A może nie jestem alkoholikiem ?", "Nie miałem jeszcze np. padaczki ani delirium. Nie piłem także denaturatu".

Starzy Aowcy odpowiadają wówczas: "Wszystko przed tobą..." Większość Aowców, którzy przez dłuższy czas trzeźwieją w AA, uważa, iż rozpatrując sprawę logicznie i rozumowo powinni oni przyjść do Wspólnoty A,A o wiele wcześniej niż przyszli. Często powątpiewającemu w swój alkoholizm nowicjuszowi mówią, że przychodząc do AA z wcześniejszy- mi objawami alkoholizmu podarowuje sobie w prezencie kilka lub kilkanaście lat dramatycznej gehenny, która byłaby jego udziałem.

(patrz: Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Bezsilność fundamentem, Daj sobie pomóc, Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe, Najłatwiej przestać pić, Nie komplikuj, Nie piję dla siebie, "Zaaresztowanie" choroby alkoholowej).

W TRZEŹWIENIU NIE MA DROGI NA SKRÓTY

Trzeźwienia, wedle Programu AA nie można przyspieszyć, ani też przerobić i mieć z głowy. Program AA ma charakter duchowy, a więc należy go praktykować ustawicznie. Wiedza i rozeznanie duchowe stopniowo od- słaniają się przed nami, o ile jesteśmy gotowi i otwarci na ich przyjęcie. Niecierpliwość w trzeźwieniu to niedobry objaw. To często nieuświadomiona chęć szybkiego naprawienia wszystkiego, co dotyczyło naszego pijanego życia.

Trzeźwienie to najlepsza, chociaż długa, nieskończona i przeważ- nie mozolna droga.

(patrz: Daj czas czasowi, Jeden krok - jeden rok, Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne)

WYJMIJ WATĘ Z USZU

I WŁÓŻ JĄ SOBIE DO UST

Dla nowicjusza przychodzącego do Wspólnoty AA nasz Program jest zupełną nowością i zaskoczeniem. Przyjęta w nim i sugerowana do praktykowania hierarchia wartości jest bardzo odmienna od dotychczas

przez niego preferowanych. Dlatego też to, co mówione jest na mitingach, może tyć początkowo mało dla niego zrozumiałe, o czym nowicjusz informuje starych Aowców. Odpowiadają mu oni często żartobliwie, aby wyjął sobie watę z uszu i włożył ją do ust, co oznacza, aby bardziej słuchał aniżeli mówił, zalecając jednocześnie jak najczęstsze chodzenie na mitingi.

(patrz: 90 mitingów w 90 dni, Daj czas czasowi, Mitingi są najważniejsze, Nie obwiniaj się, Przyprowadź ciało, a głowa przyjdzie później)

"ZAARESZTOWANIE"

CHOROBY ALKOHOLOWEJ

Powyższe, Aowskie określenie precyzyjnie oddaje nasz stan, jako trzeźwiejących alkoholików. "Zaaresztowana" choroba nie jest już dynamiczna, nie pogłębia się i przestaje być śmiertelna (obserwacje wykazują, iż pijący alkoholicy żyją z reguły o 20-25 lat krócej niż powinni), my sami zaś możemy uzdrawiać całą naszą osobowość. Powinniśmy jednak pamiętać, że kluczem, który uwalnia alkoholizm "z aresztu" jest pierwszy kieliszek.

(patrz: Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Dzisiaj nie piję, Nie piję dla siebie, Wszystko przed tobą, W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty, Zabija parowóz, a nie ostatni wagon)

ZABI,JA PAROWÓZ, A NIE OSTATNI WAGON

Trafne zobrazowanie niebezpieczeństwa wypicia pierwszego kieliszka.

Jeden, a szczególnie ten pierwszy kieliszek, wydaje się być zupełnie niewinny. Najczęściej stanowi on pułapkę, od której rozpoczyna się ciąg alkoholowy. Niekiedy udaje się w dużym samozaparciu wypić jeden kieliszek i poprzestać, nawet kilka razy pod rząd, we wszystkich jednak przypadkach alkoholik odbije sobie te "niedopite dni" ciągiem alkoholowym.

(patrz: Alkoholik to ktoś, kto robi sobie przerwy w piciu, Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Bezsilność moją siłą, Daj sobie pięć minut, Dzisiaj nie piję, Najpierw sprawy najważniejsze, Nie trzymaj alkoholu w domu, Nie zapominaj o swoim ostatnim upiciu się, Pływamy różnymi stylami, ale toniemy w ten sam sposób, W AA nie ma wpadek przypadkowych)

ZAMIENIAJ BUNT NA WDZIĘCZNOŚĆ

Ta niezrozumiała najczęściej dla nowicjuszy zasada jest podstawą do zmiany dotychczasowej hierarchii wartości. Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy. Wdzięczność jest uczuciem niezwykle przydatnym i potrzebnym w tym procesie, dlatego też próba zamieniania uczuć negatywnych na tę właśnie wdzięczność jest ze wszech miar zalecana w Programie AA.

(patrz: Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Bądź wdzięczny, Odpuść sobie, Szukaj pogodnej strony dnia, Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy)

ZAMIENIAJ MYŚLENIE NEGATYWNE NA POZYTYWNE

Ponieważ alkoholizm jest chorobą zakłamania, zatem wygodnie było umacniać siebie oraz innych w iluzji, że nasze picie ma konkretne przy- czyny, a często pijemy z powodu bliższych lub dalszych - nie rozumiejących nas - osób. Ponieważ zakłamywaliśmy siebie oraz innych, więc u podstaw naszego działania leżało myślenie negatywne (negacyjne), pełne nieufności do innych i całego świata.

Trzeźwienie jest okłamywaniem tego wszystkiego. Nie można tego uczynić bez zmiany naszego nawykowego, negatywnego myślenia. Jeżeli swoje trzeźwienie traktujemy poważnie i uczciwie, to zmiana taka będzie następować równolegle ze zmianą naszej dotychczasowej hierarchii wartości.

(patrz: Alkoholizm chorobą zakłamania, Szukaj pogodnej strony dnia)

ZASADA 24 GODZIN

Wynika z zasady "Dziś nie piję", daje się jednak zastosować także w trzeźwym życiu.

W odniesieniu do picia uczy ona alkoholika pokory. W momencie przysięgania lub składania przyrzeczeń abstynenckich sądzi on, iż nie będzie pił bardzo długo (nawet do końca życia, aczkolwiek jest to dla niego prawie niemożliwe do ogarnięcia), oczywiście dzięki swojej wytrwałości, męstwu oraz tzw. silnej woli. Choroba alkoholowa burzy niebawem te iluzje i zdarza się, że wzgardzana dotychczas przez alkoholika 24 godzinna abstynencja (a przecież nie pił on kiedyś miesiąc, rok czy też 5 lat) jest dla niego prawie niewykonalna i wtedy należy ten okres dzielić na jeszcze mniejsze części (nie piję godzinę, nie piję 8 godzin, itp.).

Trzeźwiejący alkoholik, który zaakceptował tę zasadę, robi istotny krok w kierunku pokory. Dotyczy ona demokratycznie zarówno nowicjusza w AA, jak i długodystansowca, czy też weterana trzeźwości. Zaleca się codzienne dziękowanie za kolejną 24-godzinną trzeźwość, która jest wyrazem naszej wdzięczności wobec Boga, jakkolwiek Go pojmujemy, Wspólnoty AA oraz innych ludzi, którzy nam pomagają.

W odniesieniu do naszego codziennego życia, zasada 24 godzin daje się zastosować np. w przypadku spotęgowania naszych emocji (suchości). Możemy wówczas powiedzieć: "Nie będziemy im ulegać przez najbliższe 24 godziny. Może jutro..."

Zastosowanie tej zasady pomaga unikać wpadek alkoholowych, emocjonalnych oraz czyni nasze życie pogodniejszym i wolnym.

(patrz: Dzisiaj nie piję, Alkoholizm chorobą emocji, Bądź wdzięczny)

ZATRZYMAĆ SIĘ PO PIERWSZYM KIELISZKU, TO JAKBY POWSTRZYMAĆ SIĘ PO FIOLCE RYCYNY

W ogromnej większości przypadków pierwszy kieliszek, wypity po krótszej lub dłuższej (a zwłaszcza po dłuższej) abstynencji, powoduje niekontrolowany ciąg picia, czyli wpadkę alkoholową. Dlatego właśnie najbardziej należy powstrzymywać się przed tym pierwszym.

Niekiedy udaje się alkoholikowi poprzestać na jednym czy dwóch kieliszkach, jednak takie praktyki przypominają rozbrajanie niewypału w ciemnym pokoju i z reguły kończą się bardzo szybko solidną wpadką.

(patrz: Alkoholizm chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną, Bezsilność moją siłą, Chcę nie pić, Daj sobie pięć minut, Daj sobie pomóc, Dzisiaj nie piję, Gotowość do wpadki alkoholowej, Jestem alkoholikiem, Nie komplikuj, Nie ma żadnej wymówki usprawiedliwiającej sięgnięcie po kieliszek, Nie można kiszonego ogórka za- mienić z powrotem w świeży, Oswajanie choroby alkoholowej, Pływamy różnymi stylami, ale toniemy w ten sam sposób, Unikaj miejsc, gdzie się pije alkohol, W AA nie ma wpadek przypadkowych, Zabija parowóz, a nie ostatni wagon)

ZAZDROSC O MITYNGI

Zdarza się, że po jakimś czasie rodzina trzeźwiejącego alkoholika jest zazdrosna o jego uczęszczanie na mitingi, pragnąc, aby zrekompensował jej on niejako czas swojego picia. Zaleca się, aby partnerzy alkoholika uczęszczali do grup AI-Anon, gdzie będą mogli rozwiązywać szereg własnych problemów.

(patrz: Jestem alkoholikiem, Mitingi są najważniejsze, Najpierw sprawy najważniejsze, Nie komplikuj, Pozytywny egoizm)

ZERWIJMY

ZE STARYM SPOSOBEM MYŚLENIA

Starzy Aowcy mówią, że narodzili się na nowo. Stwierdzenie to zawiera w sobie - między innymi - fakt, iż trzeźwienie to zmiana umysłu (wszak alkoholizm jest również jego chorobą). Najważniejszą sprawą jest wyciszenie umysłu oraz próba zerwania z egocentryczną i negatywną oceną świata. Przy takim nastawieniu stopniowo pojawia się nowe, spokojne i pozytywne myślenie, stanowiące gwarancję skutecznego trzeźwienia.

(patrz: Abstynencja to nie wszystko, Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy, Odpuść sobie, Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne)

ZE WSPÓLNOTY AA

NIE MOŻNA NIKOGO WYRZUCIĆ

Zasada ta rodziła się w początkowym okresie istnienia Wspólnoty AA podczas gorących dyskusji i polemik. Ostatecznie nasza Wspólnota jest bodaj jedyną zbiorowością ludzi, z której nit nie ma mocy nikogo wyrzucić, a jedynym warunkiem przynależności do AA jest pragnienie zaprzestania picia.

(patrz: Alkoholik ma przed sobą cztery drogi, Alkoholizm jest chorobą nie uleczalną, ale nie beznadziejną, Chcę nie pić, Do AA przychodzi się "na kolanach", Mitingi są najważniejsze, Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą I nadzieją, Nie można kiszonego ogórka zamienić z powrotem w świeży, Pomagając innym, pomagam sobie, W AA nic się nie musi, Żyj i daj żyć innym)

ŻYCIE NIE SKŁADA SIĘ Z MITYNGÓW

...a świat nie składa się tylko z trzeźwiejących alkoholików - można by uzupełnić powyższe hasło.

Praktykowanie Programu AA oraz uczestnictwo w mitingach mają nas czynić dojrzalszymi. Dojrzałość to z trudem wypracowywany dar trzeźwienia. Jako trzeźwiejący i coraz dojrzalsi ludzie powinniśmy - jak wszyscy inni - stanąć twarzą w twarz wobec radości i trudów życia. Mitingi i program AA są dla nas nieodzowne w trzeźwieniu, ale zwyczajne i codzienne życie toczy się poza mitingami i Wspólnotą AA. To właśnie potoczne życie stanowi test naszej trzeźwości i dojrzałości. Wszak jako pijący, byliśmy chorzy zarówno na alkoholizm, jak również - jako mistrzowie chaosu i komplikacji - na niemożności; odnalezienia się w trudach i radościach codziennego życia.

(patrz: Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś, Alkoholizm chorobą niedojrzałości, Trzeźwienie jest. zdrowieniem ciała, umysłu i duszy)

ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM

Bycie łagodnym dla samego siebie i umiejętność cieszenia się z nowego życia w duchu wdzięczności powoduje pozytywną zmianę w relacjach z innymi ludźmi, stanowiąc drogę do uzyskiwania pogody ducha. Zasada ta, w swojej istocie, stanowi zaprzeczenie obwiniania się, plotkowania, urazów i złości wobec innych.

(patrz: Bądź łagodny dla siebie, Bądź wdzięczny, Gniew jest wątpliwym luksusem dla ludzi zdrowych, dla a1koholików śmiertelną trucizną, Świat jest lustrem)

ZYJ TU I TERAZ

Alkoholicy mają szczególną skłonność do nurzania się we własnej przeszłości lub też wybiegania myślami w przyszłość. Okazuje się jednakże, iż czas najbardziej uchwytny, realny i wymierny w tym, co robimy, to czas teraźniejszy, mijające właśnie 24 godziny, w których akurat przebywamy. To właśnie dzisiaj możemy przebywać w pełni naszego jestestwa i odczuwać spokój, wdzięczność, miłość, radość, a nawet - bez alkoholu - pokonywać troski i kłopoty dnia codziennego. Trzeźwienie jest coraz doskonalszym, aktywnym i pełnym trwaniem w teraźniejszości.

(patrz: Dzisiaj nie piję, Odpuść sobie, Program na 24 godziny, Wszystko albo nic)

Drodzy Przyjaciele!

O ile pojawia się gdzieś zbiorowa mądrość AA, powinna ona służyć każdemu z nas. Podzielmy się nią. Prawdy i zasady Aowskie są darem, który należy przekazać innym.

Prosimy o nadsyłanie prawd i zasad, które mogą wzbogacić następne wydania tego zbioru.

Grupa Inicjatywna do spraw wydawania literatury AA przy Grupie AA "Ursynów"

- Adres: Grupa AA "Ursynów", Al. Komisji Edukacji Narodowej 101, Kościół pw. Wniebowstąpienia Pańskie- go, sala " Wieczernik"

ALFABETYCZNY WYKAZ HASEŁ ODPOWIADAJĄCYCH KOLEJNYM DWUNASTU KROKOM AA

KROK PIERWSZY

- Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu i że przestaliśmy kierować własnym życiem

24 godziny

90 mitingów w 90 dni

Abstynencja to nie wszystko

Alkoholicy różnią się pomiędzy sobą tylko pierwszym kieliszkiem wódki

Alkoholik czasami słucha, lecz najczęściej nie słyszy

Alkoholik jest dla siebie bolesną zagadką

Alkoholik ma krótki lont

Alkoholik to ktoś, kto robi sobie przerwy w piciu

Alkoholik to ktoś, liczący czas swojej abstynencji

Alkoholik to ktoś, kto sam się tak nazwał

Alkoholik w garniturze i w białych rękawiczkach

Alkoholik żyje na kredyt

Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy

Alkoholizm chorobą emocji

Alkoholizm chorobą najbardziej demokratyczną

Alkoholizm chorobą zakłamania (zaprzeczeń)

Alkoholizm - jego oswajanie

Alkoholizm - jego "zaaresztowanie"

Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną

Anticol i esperal

Aowcy dzielą się na studentów i profesorów. Profesorami są ci, którzy mają wpadki

Aowski dwukrok

Bądź łagodny dla siebie

Bądź wdzięczny

Bezalkoholowe piwo i szampan są tak samo niebezpieczne, jak pierwszy kieliszek

Bezsilność fundamentem

Bezsilność moją siłą

Bezsilność zamiast silnej woli

Chcesz się przekonać, czy jesteś alkoholikiem? Kup sobie pół litra, a zobaczysz

Chcesz się przekonać, że nie jesteś alkoholikiem? Kup sobie trzy litry wódki i wypijaj

codziennie jedną setkę przez 30 dni

Chcę nie pić

Chodzi za mną alkohol

Człowiek sięga po kieliszek, kieliszek sięga po kieliszek, kieliszek sięga po człowieka

Czy jestem całkowicie gotowy.. aby dziś nie wypić?

Daj czas ,czasowi

Daj sobie pięć minut

Daj sobie pomóc ł

Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało

Dno alkoholowe

Do AA przychodzi się "na kolanach”

Do AA przychodzi się w zagrożeniu życia

Dwukrok Aowski

Dzisiaj nie piję

Esperal i anticol

Gotowość do niepicia

Gotowość do wpadki alkoholowej HALT

Hasło o 3W'; wstyd, wina, wyrzuty sumienia

Ile picia, tyle trzeźwienia

Jeden krok - jeden rok

Jestem alkoholikiem

Jeśli nie chce ci się iść na miting, to tym bardziej na niego idź

Jeżeli jestem bezsilny wobec alkoholu, to alkohol jest bezsilny wobec mnie

Jeżeli musisz, to poużalaj się nad sobą, ale najwyżej piętnaście minut

Jeżeli z serca, to do serca trafi

Język serca

Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe

Krok po kroku

„Kupienie" Programu AA

Ma boleć

Mitingi są najważniejsze

Musiałem jeszcze wypić swoje wiadro wódki

Najłatwiej przestać pić

Najpierw sprawy najważniejsze

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

Nic na siłę

Niech boli

Nie dokonuj istotnych zmian w życiu podczas pierwszego roku trzeźwienia

Nie komplikuj

Nie ma żadnej wymówki usprawiedliwiającej sięgnięcie po kieliszek

Nie można kiszonego ogórka zamienić z powrotem w świeży

Nie należy nieść alkoholika, należy nieść mu posłanie

Nie obwiniaj się

Nie piję dla siebie

Nie planuj oczekiwań

Nie przejmuj się

Nie traktuj siebie zbyt poważnie

Nie trzymaj alkoholu w domu

Nie upiję się, jeśli nie wezmę pierwszego kieliszka

Nie używaj środków zmieniających nastrój

Nie zapominaj o swoim ostatnim upiciu się

Nie żyj byle jak

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Noś życie jak luźną koszulę

Odpuść sobie

Odpuść sobie, zostaw Bogu

Oswajanie choroby alkoholowej

Pamiętaj swoje ostatnie upicie się

Parasol ochronny nad alkoholikiem

Picie kasacyjne

Picie kontrolowane

Picie kulturalne

Picie na sucho

Pierwszy kieliszek

Pływamy różnymi stylami, lecz toniemy w ten sam sposób

Pokora to wąska ścieżka pomiędzy górami pychy, a bagnem poczucia winy

Pomagając innym, pomagam sobie Pozytywny egoizm

Program na 24 godziny

Program AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie

Program "HALT'

Przede wszystkim niepicie Przejście na drugą stronę

Przyprowadź ciało, a głowa (rozum) przyjdzie później

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Spiesz się powoli

Staraj się nie mówić "nigdy" ani "zawsze"

Staraj się polubić

Suche picie

Suchość

Szczęśliwy alkoholik

Szukaj podobieństw, a nie różnic

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz

Twarda miłość

Tylko dzisiaj

Unikaj miejsc, gdzie się pije alkohol

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

W AA nic się nie musi

W AA nie ma wpadek przypadkowych

Wejście na Program AA

We Wspólnocie AA nikt nie zabrania pić alkoholu

Wpadka alkoholowa, a zapicie

Wspólnota AA jest nie tylko dla alkoholików

Wszyscy alkoholicy przestaną kiedyś pić - niektórzy szczęśliwcy nawet za życia

Wszystko przed tobą

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust

Wystrzegaj się okazji do picia

"Zaaresztowanie" choroby alkoholowej

Zabija parowóz, a nie ostatni wagon

Zabija pierwszy kieliszek, a nie ostatni

Zachowaj czujność; choroba alkoholowa jest podstępna

Zamieniaj bunt na wdzięczność

Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zatrzymać się po pierwszym kieliszku, to jakby powstrzymać się po fiolce rycyny

Zatrzymanie choroby alkoholowej Zazdrość o mitingi

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Ze Wspólnoty AA nie można nikogo wyrzucić

Zmiana i wzrost są bolesne

Żyj tu i teraz

KROK DRUGI

- Uwierzyliśmy, że siła większa od nas samych może przywrócić nam zdrowie

90 mitingów w 90 dni

Abstynencja to nie wszystko

Alkoholik czasami słucha, lecz najczęściej nie słyszy

Alkoholizm - jego "zaaresztowanie"

Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną

Bądź łagodny dla siebie

Bezsilność fundamentem

Bezsilność zamiast silnej woli

Bóg, jakkolwiek Go nie rozumiem Bóg, jakkolwiek Go pojmujemy

Chcę nie pić

Czy jesteś całkowicie gotowym aby dziś nie wypić?

Daj czas czasowi

Do AA przychodzi się "na kolanach"

Duchowy, a nie religijny charakter Wspólnoty AA

Dzisiaj nie piję

Gotowość do niepicia

Hasło ,,3 W': wstyd, wina, wyrzuty sumienia

Ile picia, tyle trzeźwienia

Jeden krok - jeden rok

Jeżeli jestem bezsilny wobec alkoholu, to alkohol jest bezsilny wobec mnie

Krok po kroku

"Kupienie" Programu AA

Ma boleć

Mitingi są najważniejsze

Modlitwa AA

Módl się nawet, gdy nie masz wiary, ale módl się poważnie

Najpierw sprawy najważniejsze

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

Nic na siłę

Niech boi;

Nie komplikuj

Nie planuj oczekiwań j;

Nie przejmuj się

Nie stwarzajmy autorytetów we Wspólnocie AA

Nie traktuj siebie zbyt poważnie

Nie żyj byle jak

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Noś życie jak luźną koszulę

Odpuść sobie

Odpuść sobie, zostaw Bogu

Po co się martwisz, jeżeli się modlisz?

Pokora to wąska ścieżka pomiędzy górami pychy, a bagnem poczucia winy

Program na 24 godziny

Program AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie

Przede wszystkim niepicie

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Spiesz się powoli

Staraj się nie mówić "nigdy" ani .zawsze"

Staraj się polubić

Trzeźwienie to zdrowienie ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz

Upokorzenie nie jest pokorą

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

W AA nic się nie musi

W AA nie ma profesorów i studentów, nauczycieli, mistrzów i uczniów

We Wspólnocie AA nie ma autorytetów

Wszystko przed tobą

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Wyjmij watę z uszu i włóż ją sobie do ust

Zachowaj czujność, choroba alkoholowa jest podstępna

Zamieniaj bunt na wdzięczność

Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Zmiana i wzrost są bolesne

Żyj tu i teraz

KROK TRZECI

- Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy

Abstynencja to nie wszystko

Alkoholik czasami słucha, lecz najczęściej nie słyszy

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi

Alkoholizm - jego "zaaresztowanie"

Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną

Bądź łagodny dla siebie

Bezsilność fundamentem

Bezsilność moją siłą

Bezsilność zamiast silnej woli

Bóg, jakkolwiek Go pojmujemy

Chcę nie pić

Czy jestem całkowicie gotowy, aby dziś nie wypić?

Daj czas czasowi

Do AA przychodzi się "na kolanach"

Duchowy; a nie religijny charakter Wspólnoty AA

Dzisiaj nie piję

Gotowość: do niepicia

Hasło ,,3 W”: wstyd, wina, wyrzuty sumienia

Ile picia, tyle trzeźwienia

Jeden krok - jeden rok

Jeżeli jestem bezsilny wobec alkoholu, to alkohol jest bezsilny wobec mnie

Krok po kroku

"Kupienie" Programu AA

Ma boleć

Mitingi są najważniejsze

Modlitwa AA

Módl się nawet bez wiary, ale módl się poważnie

Najpierw sprawy najważniejsze

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

Nic na siłę

Niech boli

Nie komplikuj

Nie stwarzajmy autorytetów we Wspólnocie AA

Nie żyj byle jak

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Noś życie jak luźną koszulę

Odpuść sobie

Odpuść sobie, zostaw Bogu

Po co się martwisz, jeżeli się modlisz?

Pokora to wąska ścieżka pomiędzy górami pychy a bagnem poczucia winy

Program na 24 godziny

Program AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie

Przede wszystkim niepicie

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Spiesz się powoli

Staraj się nie mówić "nigdy", ani "zawsze"

Staraj się polubić

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz

Tylko dzisiaj .

Upokorzenie nie jest pokorą

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

W AA nic się nie musi

W AA nie ma profesorów i studentów, nauczycieli, mistrzów i uczniów

We Wspólnocie AA nie ma autorytetów

Wszystko przed tobą

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Wyjmij watę z uszu i włóż sobie do ust

Zachowaj czujność; choroba alkoholowa jest podstępna

Zamieniaj bunt na wdzięczność

Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Zmiana i wzrost są bolesne

Życie nie składa się z mitingów

Żyj tu i teraz

KROK CZWARTY

- Zrobiliśmy gruntowny i odważny obrachunek moralny

Abstynencja to nie wszystko

Aby zaakceptować innych, powinieneś zaakceptować siebie

Alkoholik czasami słucha, lecz najczęściej nie słyszy

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi

Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś

Alkoholizm chorobą emocji

Alkoholizm chorobą niedojrzałości

Alkoholizm chorobą zakłamania (zaprzeczeń)

Alkoholizm - jego "zaaresztowanie"

Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną

Bezsilność wobec drugiej osoby

Daj czas czasowi, ale do czasu

Dołek psychiczny

Gniew jest wątpliwym luksusem dla ludzi zdrowych, dla alkoholików śmiertelną trucizną

Huśtawka emocjonalna

Ile picia, tyle trzeźwienia

Jeden krok - jeden rok

Jeśli na mitingach mówią bzdury, to zabierz glos i powiedz coś mądrego

Krok po kroku

Ma boleć

Miarą mojej trzeźwości są moje stosunki z rodziną

Mitingi są najważniejsze

Najpierw sprawy najważniejsze

Nakręcanie się

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

Nic na siłę

Niech boli

Nie komplikuj

Nie ma złych mitingów

Nie obwiniaj się

Nie planuj oczekiwań

Nie użalaj się nad sobą

Nie żyj byle jak

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Picie na sucho

Pokora to wąska ścieżka pomiędzy górami pychy, a bagnem poczucia winy

Program na 24 godziny

Program, jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Spiesz się powoli

Staraj się nie mówić "nigdy", ani "zawsze"

Staraj się polubić

Szukaj podobieństw, a nie różnic

Świat jest lustrem

Tak głęboka jest moja choroba, jak głębokie są moje tajemnice

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz

Upokorzenie nie jest pokorą

Uważaj na stany zbyt dobrego samopoczucia

Użalanie się nad sobą

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

W AA nic się nie musi

Wpadka emocjonalna

Wszystko albo nic

Wszystko przed tobą

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Zamieniaj bunt na wdzięczność

Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Zmiana i wzrost są bolesne

Żyj i daj żyć innym

Żyj tu i teraz

KROK PIĄTY

- Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów

Abstynencja to nie wszystko

Aby zaakceptować innych, powinieneś zaakceptować siebie

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi

Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś

Alkoholizm chorobą emocji

Alkoholizm chorobą niedojrzałości

Alkoholiz, n chorobą zakłamania (zaprzeczeń)

Bezsilność wobec drugiej osoby

Daj czas czasowi

Daj czas, czasowi, ale do czasu

Dołek psychiczny

i Gniew jest wątpliwym luksusem dla ludzi zdrowych, dla alkoholików śmiertelną trucizną

Huśtawka emocjonalna ,

Ile picia, tyle trzeźwienia

Jeden krok - jeden rok

Jeśli na mitingach mówią bzdury, to zabierz głos i powiedz coś mądrego

Krok po kroku

Ma boleć

Miarą mojej trzeźwości są moje stosunki z rodziną

Mitingi są najważniejsze

Modlitwa AA

Módl się nawet, gdy nie masz wiary, ale módl się poważnie

Nakręcanie się

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją "

Nic na sił,

Niech boi,

Nie komplikuj

Nie ma złych mitingów

Nie obwiniaj się

Nie użalaj się nad sobą

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Po co się martwisz, jeżeli się modlisz?

Pokora to wąska ścieżka pomiędzy górami pychy a bagnem poczucia winy

Program na 24 godziny,

Program AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Staraj się nie mówić "nigdy", ani "zawsze"

Staraj się polubić

Szukaj podobieństw, a nie różnic

Świat jest lustrem

Tak głęboka jest moja choroba, jak głębokie są moje tajemnice

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz

Upokorzenie nie jest pokorą

Uważaj na stany zbyt dobrego samopoczucia

Użalanie się nad sobą

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

W AA nic się nie musi

Wpadka emocjonalna

Wszystko albo nic

Wszystko przed tobą

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Zamieniaj bunt na wdzięczność

Zasada 24 godzin

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Zmiana i '"zrost są bolesne

Żyj i daj żyć innym

Żyj tu i teraz

KROK SZÓSTY

- Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi

Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś

Alkoholizm chorobą emocji

Alkoholizm chorobą niedojrzałości

Alkoholizm chorobą zakłamania (zaprzeczeń)

Daj czas czasowi

Daj czas czasowi, ale do czasu

Dołek psychiczny

Gniew jest wątpliwym luksusem dla ludzi zdrowych, dla alkoholików śmiertelną trucizną

Huśtawka emocjonalna

Jeśli na mitingach mówią bzdury, to zabierz głos i powiedz coś mądrego

Krok po kroku

Ma boleć

Mitingi są najważniejsze

Nakręcanie się

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

Nic nasilę

Niech boli

Nie komplikuj

Nie ma złych mityngów

Nie obwiniaj się

Nie planuj oczekiwań

Nie użalaj się nad sobą

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Pokora to wąska ścieżka pomiędzy górami pychy a bagnem poczucia winy

Program na 24 godziny

Program AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Spiesz się powoli

Staraj się nie mówić .nigdy., ani .zawsze"

Staraj się polubić

Szukaj podobieństw, a nie różnic

Świat jest lustrem .

Tak głęboka jest moja choroba, jak głębokie są moje tajemnice

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz;

Upokorzenie nie jest pokorą

Uważaj na stany zbyt dobrego samopoczucia

Użalanie się nad sobą

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

W AA nic się nie musi

Wpadka emocjonalna

Wszystko albo nic

Wszystko przed tobą

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Zmieniaj bunt na wdzięczność

Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Zmiana i wzrost są bolesne

Żyj tu i teraz

KROK SIÓDMY

- Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi

Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś

Alkoholizm chorobą emocji

Alkoholizm chorobą niedojrzałości

I Alkoholizm chorobą zakłamania (zaprzeczeń)

Bóg, jakkolwiek Go nie rozumiem Bóg, jakkolwiek Go pojmujemy

Daj czas czasowi

Dołek psychiczny

Gniew jest wątpliwym luksusem dla ludzi zdrowych, dla alkoholików śmiertelną trucizną

Huśtawka emocjonalna

Ile picia, tyle trzeźwienia

Jeden krok - jeden rok

Jeśli na mitingach mówią bzdury, to zabierz głos i powiedz coś mądrego

Krok po kroku

Ma boleć

Mitingi są najważniejsze

Nakręcanie się

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

Nic na siłę

Niech boli

Nie komplikuj

Nie ma złych mitingów

Nie obwiniaj się

Nie użalaj się nad sobą

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Program na 24 godziny

Program AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Spiesz się powoli

Staraj się nie mówić "nigdy", ani "zawsze"

Staraj się polubić

Szukaj podobieństw, a nie różnic

Tak głęboka jest moja choroba, jak głębokie są moje tajemnice

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz

Upokorzenie nie jest pokorą

Uważaj na stany zbyt dobrego samopoczucia

Użalanie się nad sobą

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

W AA nic się nie musi

Wpadka emocjonalna

Wszystko albo nic

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Zamieniaj bunt na wdzięczność

Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Zmiana i wzrost są bolesne

Żyj tu i teraz

KROK ÓSMY

- Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi

Daj czas czasowi

Ile picia, tyle trzeźwienia

Jeden krok - jeden rok

Krok po kroku

Ma boleć

Mitingi są najważniejsze

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

Nic na siłę

Niech boli

Nie komplikuj

Nie planu oczekiwań

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Pokora to wąska ścieżka pomiędzy górami pychy a bagnem poczucia winy

Program na 24 godziny

Program AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Spiesz się powoli

Staraj się nie mówić "nigdy", ani "zawsze"

Staraj się polubić

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

W AA nic się nie musi

Wszystko przed tobą

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Zamieniaj bunt na wdzięczność

Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Zmiana i wzrost są bolesne

Żyj tu i teraz

KROK DZIEWIĄTY

- Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi

Daj czas czasowi

Ile picia, tyle trzeźwienia

Jeden krok - jeden rok

Krok po kroku

Ma boleć

Mitingi są najważniejsze

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

Nic na siłę

Niech boli

Nie komplikuj

Nie mów wszystkiego co wiesz, ale wiedz wszystko to, co mówisz

Nie planuj oczekiwań

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Program na 24 godziny

Program, AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Spiesz się powoli

Staraj się nie mówić "nigdy", ani "zawsze"

Staraj się polubić

Szczęśliwy alkoholik

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

W AA nic się nie musi

Wszystko przed tobą

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Zamieniaj bunt na wdzięczność

Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Zmiana i wzrost są bolesne

Żyj tu i teraz

KROK DZIESIĄTY

- Prowadziliśmy nadal obrachunek moralny, z miejsca przyznając się do popełnianych błędów

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi

Bierz sprawy takimi, jakimi są

Daj czas czasowi

Daj czas czasowi, ale do czasu

Ile picia, tyle trzeźwienia

Jeden krok - jeden rok

Ma boleć

Mitingi są najważniejsze

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, silą i nadzieją

Nic na silę

Niech boi

Nie komplikuj

Nie planu' oczekiwań

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Program na 24 godziny

Program jest prostym, lecz trudnym programem na cale życie

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Spiesz się powoli

Staraj się nie mówić "nigdy", ani "zawsze"

Staraj się polubić

Szczęśliwy alkoholik

Świat jest lustrem

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz

W AA dzielimy się doświadczeniem, silą i nadzieją

W AA nic się nie musi

Wszystko przed tobą

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Zamienia bunt na wdzięczność

Zamienia' myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zerwijmy 'ze starym sposobem myślenia

Zmiana i wzrost są bolesne

Żyj tu i teraz

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Zamienia; bunt na wdzięczność

Zamienia, myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Zmiana i wzrost są bolesne

Życie nie składa się z mitingów

Żyj tu i teraz

KROK DWUNASTY

- Przebudzeni duchowo w rezultacie tych kroków, staraliśmy się nieść posłanie innym alkoholikom

.i stosować te zasady we wszystkich naszych, poczynaniach

24 godziny

Aby zaakceptować innych, powinienem zaakceptować siebie

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi

Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną

Aowski dwukrok

Bądź wdzięczny

Bezsilność wobec drugiej osoby

Bierz sprawy takimi, jakimi są

Bóg, jakkolwiek Go nie rozumiem Bóg, jakkolwiek Go pojmujemy

Daj czas czasowi

Daj czas czasowi, ale do czasu

Duchowy, a nie religijny charakter Wspólnoty AA

Dwukrok Aowski

Ile picia, tyle trzeźwienia

Jeden krok - jeden rok

Jeżeli z serca, to do serca trafi

Język serca

Krok po kroku

Ma boleć

Miarą mojej trzeźwości są moje stosunki z rodziną

Mitingi są najważniejsze

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

Nic na siłę

Niech boli

Nie komplikuj

Nie należy nieść alkoholika, tylko nieść mu posłanie

Nie planuj oczekiwań

Nie stwarzajmy autorytetów we Wspólnocie AA

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Parasol ochronny nad alkoholikiem

Pokora to wąska ścieżka pomiędzy górami pychy a bagnem poczucia winy

Pomagając innym pomagam sobie Program 24 godzin

Program M jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie

Spiesz się powoli

Staraj się nie mówić "nigdy", ani "zawsze"

Staraj się polubić

Szczęśliwy alkoholik

Szukaj pogodnej strony dnia

Świat jest lustrem

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu i duszy

Trzeźwienie to droga życia

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących w dół

Tu i teraz

Twarda miłość

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją

W AA nic się nie musi

W AA nie ma profesorów i studentów, nauczycieli, mistrzów i uczniów

We Wspólnocie AA nie ma autorytetów

Wspólnota AA jest nie tylko dla alkoholików

Wszystko przed tobą

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty

Zamieniaj bunt na wdzięczność

Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne

Zasada 24 godzin

Zerwijmy ze starym sposobem myślenia

Zmiana i wzrost są bolesne

Życie nie składa się z mitingów

Żyj i daj żyć innym

Żyj tu i teraz

Alfabetyczny wykaz haseł

24 godziny - patrz: Zasada 24 godzin

90 mitingów w 90dni ………………….5

Abstynencja to nie wszystko………….. 5

Aby zaakceptować innych powinieneś zaakceptować siebie - patrz: Żyj i daj żyć innym

Alkoholicy różnią się pomiędzy sobą tylko pierwszym

kieliszkiem wódki 5

Alkoholik jest dla siebie bolesną zagadką. . . . . . . . . . . . .. 6

Alkoholik ma krótki lont - patrz: Alkoholicy różnią się pomiędzy sobą tylko pierwszym kieliszkiem wódki

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi. . . . . . . . . . . . . . .. 6

Alkoholik nieraz słucha, lecz najczęściej nie słyszy. . . . . . . .. 7

Alkoholik to jego wysokość Jaśnie Pan Dzidziuś. . . . . . . . .. 7

Alkoholik to ktoś, kto robi sobie przerwy w piciu. .' . . . . . . . .. 8

Alkoholik to ktoś, liczący czas swojej abstynencji

- patrz: Alkoholik to ktoś, kto robi sobie przerwy w piciu

Alkoholik to ktoś, kto sam się tak nazwał. . . . . . . . . . . . .. 8

Alkoholik w garniturze i w białych rękawiczkach. . . . . . . . . .. 9

Alkoholik żyje na kredyt 9

Alkoholizm chorobą ciała, umysłu i duszy. . . . . . . . . . . . . . 10

Alkoholizm chorobą emocji 10

Alkoholizm chorobą najbardziej demokratyczną - patrz: Alkoholicy

różnią się między sobą tylko pierwszym kieliszkiem wódki

Alkoholizm chorobą niedojrzałości. . . . . . . . . . . . . . . . . . 11

Alkoholizm chorobą zakłamania (zaprzeczeń) . . . . . . . . . . . . 11

Alkoholizm - jego oswajanie, patrz: Oswajanie choroby alkoholowej

Alkoholizm - jego "zaaresztowanie", patrz: "Zaaresztowanie" choroby alkoholowej

Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną, ale nie beznadziejną. . . . . 12

Anticol j esperal - patrz: Esperal i anticol

Aowcy dzielą się na profesorów i studentów.

Profesorami są ci, którzy mają wpadki. . . . . . . . . . . . . . . . 13

Aowski dwukrok. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13

Bądź łagony dla siebie 14

Bądź wdzięczny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 14

Bezalkoholowe piwo i szampan są tak samo niebezpieczne,

jak pierwszy kieliszek. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15

Bezsilność fundamentem 15

Bezsilność moją siłą 16

Bezsilność wobec drugiej osoby - patrz: Żyj i daj żyć innym

Bezsilność zamiast silnej woli 16

Bierz sprawy takimi, jakimi są - patrz: Żyj tu i teraz

Bóg, jak kolwiek Go nie rozumiem 17

Bóg, jak kolwiek Go pojmujemy 17

Chcesz się przekonać, czy jesteś alkoholikiem?

Kup sobie pół litra, a zobaczysz 18

Chcesz się przekonać, że nie jesteś alkoholikiem? Kup sobie trzy litry

wódki i wypijaj codziennie jedną setkę przez 30 dni. . . . . . . . . 18

Chcę nie pić. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19

Chodzi za mną alkohol 19

Człowiek sięga po kieliszek, kieliszek sięga po kieliszek,

kieliszek sięga po człowieka. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20

Czy jestem całkowicie gotowy, aby dziś nie wypić? - patrz: Bezsilność moją siłą

Daj czas czasowi 21

Daj czas czasowi, ale do czasu 21

Daj sobie pięć minut 21

Daj sobie pomóc 22

Dla alkoholika jeden kieliszek to za dużo, a sto za mało. . . . . . . 23

Dno alkoholowe - patrz: Każdy powinien odnaleźć swoje dno

alkoholowe

Do AA przychodzi się "na kolanach" . . . . . . . . . . . . . . . . . 23

Do AA przychodzi się w zagrożeniu życia - patrz: Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe

Dołek psychiczny 23

Dołowanie się - patrz: Użalanie się nad sobą

Duchowy, a nie religijny charakter Wspólnoty AA . . . . . . . . . . 24

Dwukrok Aowski - patrz: Aowski dwukrok

Dzisiaj nie piję 24

Esperal i anticol 25

Gniew jest wątpliwym luksusem dla ludzi zdrowych, dla alkoholików śmiertelną trucizną 25

Gotowość do niepicia - patrz: Bezsilność fundamentem

Gotowość do wpadki alkoholowej. . . . . . . . . . . . . . . . . . 26

HAL T - patrz: Program "HAL T"

Hasło" 3W": wstyd, wina, wyrzuty sumienia - patrz: Nie obwiniaj się Huśtawka emocjonalna 26

Ile picia, tyle trzeźwienia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27

Jeden krok - jeden rok. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27

Jestem alkoholikiem 28

Jeśli na mitingu mówią bzdury, to zabierz głos i powiedz coś mądrego. . . . . . . . . . . . . . . 28

Jeśli nie chce ci się iść na miting, to tym bardziej na niego idź. . . 29

Jeżeli jestem bezsilny wobec alkoholu, to alkohol jest bezsilny wobec mnie - patrz: Bezsilność moją siłą

Jeżeli musisz, to poużalaj się nad sobą,

ale najwyżej piętnaście minut 29

Jeżeli z serca, to do serca trafi - patrz: Język serca

Język serca 30

Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe. . . . . . . . . . 30

Komfort picia 31

Krok po kroku - patrz: Jeden krok - jeden rok

"Kupienie" Programu AA - patrz: Wejście na program AA

Ma boleć - patrz: Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przy- je mnie

Miernikiem mojej trzeźwości są moje stosunki z rodziną - patrz: Żyj i daj żyć innym

Mityngi są najważniejsze 31

Modlitwa AA 32 Módl się nawet, gdy nie masz wiary, ale módl się poważnie. . . . 32

Musiałem jeszcze wypić swoje wiadro wódki - patrz: Każdy powinien odnaleźć swoje dno alkoholowe

Najłatwiej przestać pić 33

Najpierw sprawy najważniejsze. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33

Nakręcanie się - patrz: Gniew jest wątpliwym luksusem dla ludzi zdrowych, dla alkoholików śmiertelną trucizną

Na mitingach dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją. . . . . 34

Nic na siłę. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34

Niech boli - patrz: Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Nie dokonuj istotnych zmian w życiu podczas pierwszego roku trzeźwienia 35

Nie komplikuj 35

Nie ma złych mitingów 36

Nie ma żadnej wymówki usprawiedliwiającej sięgnięcie po kieliszek. . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 36

Nie można kiszonego ogórka zamienić z powrotem w świeży. . . . 37

Nie mów wszystkiego co wiesz, ale wiedz wszystko to, co mówisz - patrz: Krok Dziewiąty

Nie należy nieść alkoholika, tylko należy nieść mu posłanie - patrz:

Twarda miłość

Nie obwiniaj się 37

Nie piję dla siebie 37

Nie planuj oczekiwań - patrz: Nie komplikuj Nie przejmuj się - patrz: Odpuść sobie

Nie stwarzajmy autorytetów we Wspólnocie AA . . . . . . . . . . . 38

Nie traktuj siebie zbyt poważnie - patrz: Bądź łagodny dla siebie

Nie trzymaj alkoholu w domu 39

Nie upiję się, jeśli nie wezmę pierwszego kieliszka. . . . . . . . . 39

Nie użalaj się nad sobą - patrz: Użalanie się nad sobą

Nie używaj środków zmieniających nastrój. . . . . . . . . . . . . 40

Nie zapominaj o swoim ostatnim upiciu się. . . . . . . . . . . . . 40

Nie żyj byle jak - patrz: Najpierw sprawy najważniejsze

Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne. . . . 41

Noś życie jak luźną koszulę - patrz: Bądź łagodny dla siebie

Odpuść sobie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41

Odpuść sobie, zostaw Bogu - patrz: Odpuść sobie

Oswajanie choroby alkoholowej. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 42

Pamiętaj swoje ostatnie upicie się - patrz: Nie zapominaj o swoim ostatnim upiciu się

Parasol ochronny nad alkoholikiem - patrz: Nie należy nieść alkoholika, tylko nieść mu posłanie

Picie kasacyjne. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 42

Picie kontrolowane - patrz: Oswajanie choroby alkoholowej Picie kulturalne - patrz: Oswajanie choroby alkoholowej Picie na sucho - patrz: Suche picie

Pierwszy kieliszek - patrz: Alkoholicy różnią się pomiędzy sobą tylko

pierwszym kieliszkiem wódki

Pływamy różnymi stylami, lecz toniemy w ten sam sposób. . . . . 43

Po co się martwisz, jeżeli się modlisz? - patrz: Módl się nawet,

gdy nie masz wiary, ale módl się poważnie

Pokora to wąska ścieżka pomiędzy górami pychy, a bagnem

poczucia winy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44

Pomagając innym, pomagam sobie. . . . . . . . . . . . . . . . . 44

Pozytywny egoizm 44

Program na 24 godziny - patrz: Zasada 24 godzin

Program AA jest prostym, lecz trudnym programem na całe życie. 45

Program "HALT" 45

Przede wszystkim niepicie - patrz: Bezsilność fundamentem Przejście na drugą stronę - patrz: Wejście na Program AA

Przyprowadź ciało, a głowa (rozum) przyjdzie później. . . . . . . . 46

Pycha intelektualna to śmiertelne zagrożenie. . . . . . . . . . . . 47

Spiesz się powoli - patrz: Jeden krok - jeden rok

Staraj się nie mówić "nigdy" ani "zawsze 47

Staraj się polubić. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 48

Suche picie 48

Suchość - patrz: Suche picie

Szczęśliwy alkoholik. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 48

Szukaj podobieństw, a nie różnic. . . . . . . . . . . . . . . . . . 49

Szukaj pogodnej strony dnia 49

Świat jest lustrem 50

Tak głęboka jest moja choroba, jak głębokie są moje tajemnice. . 50

Trzeźwienie jest zdrowieniem ciała, umysłu; i duszy. . . . . . . . . 51

Trzeźwienie to droga życia - patrz:

Alkoholik ma przed sobą cztery drogi

Trzeźwienie to wspinanie się po ruchomych schodach jadących

w dół ... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52

Tu i teraz - patrz: Żyj tu i teraz

Twarda miłość. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52

Tylko dzisiaj - patrz: Dzisiaj nie piję Unikaj miejsc, gdzie się pije alkohol 52

Upokorzenie nie jest pokorą 53

Uważaj na stany zbyt dobrego samopoczucia. . . . . . . . . . . . 54

Użalanie się nad sobą. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 54

W AA dzielimy się doświadczeniem, siłą i nadzieją. . . . . . . . . 55

W AA nic się nie musi 55

W AA nie ma profesorów i studentów, nauczycieli, mistrzów i uczniów 56

W AA nie ma wpadek przypadkowych. . . . . . . . . . . . . . . . 56

Wejść na Program AA 57

We Wspólnocie AA nie ma autorytetów - patrz: Nie stwarzajmy autorytetów we Wspólnocie AA

We Wspólnocie AA nikt nie zabrania pić alkoholu. . . . . . . . . . 57

Wpadka alkoholowa, a zapicie 58

Wpadka emocjonalna 58

Wspólnota AA jest nie tylko dla alkoholików. . . . . . . . . . . . . 59

Wszyscy alkoholicy przestaną kiedyś pić - niektórzy szczęśliwcy nawet zażycia 59

Wszystko albo nic. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60

Wszystko przed tobą 60

W trzeźwieniu nie ma drogi na skróty. . . . . . . . . . . . . . . . 61

Wyjmij 'Watę z uszu i włóż ją sobie do ust. . . . . . . . . . . . . . 61

Wystrzegaj się okazji do picia

- patrz: Unikaj miejsc, gdzie się pije alkohol

"Zaaresztowanie" choroby alkoholowej. . . . . . . . . . . . . . . 62

Zabija parowóz, a nie ostatni wagon. . . . . . . . . . . . . . . . . 62 .

Zabija pierwszy kieliszek, a nie ostatni

- patrz: Zabija parowóz, a nie ostatni wagon

Zachowaj czujność; choroba alkoholowa jest podstępna - patrz: Dzisiaj nie piję

Zamieniaj bunt na wdzięczność. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 63

Zamieniaj myślenie negatywne na pozytywne. . . . . . . . . . . . 63

Zasada 24 godzin 64

Zatrzymać się po pierwszym kieliszku, to jakby

P9wstrzymać się po fiolce rycyny. . . . . . . . . , . , . . . . . . 64

Zatrzymanie choroby alkoholowej - patrz: "Zaaresztowanie" choroby alkoholowej

Zazdrość o mitingi , 65

Zerwij ze starym sposobem myślenia. . . . . . . . . . . . . . . 65

Ze Wspólnoty AA nie można nikogo wyrzucić. . . . . . . . . . . . 66

Zmiana i wzrost są bolesne - patrz: Nikt nie obiecywał, że trzeźwienie będzie łatwe i przyjemne

Życie nie składa się z mitingów ..66

Żyj i daj żyć innym .. , 67

Żyj tu i teraz 67

ANEKS

Bóg przemawia do Anonimowych Alkoholików Piętnaście myśli pod rozwagę alkoholikowi który stoi wobec potrzeby wypicia alkoholu Ramowy program mitingu AA Dojrzałość emocjonalna Teraz, kiedy przestałeś

Modlitwa Franciszkańska

Modlitwa Trzeciego Kroku

12 obietnic Anonimowych Alkoholików Czego nie robi Wspólnota AA Orędzie serca

Jeżeli zdołasz...

Literatura AA dostępna w Polsce

Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji

BÓG PRZEMAWIA

DO ANONIMOWYCH ALKOHOLIKOW

Bóg, miast zawiesić prawa natury przez bezpośrednią interwencję, wybrał w swej mądrości grupę ludzi, aby wprowadzili w życie Jego boską dobroć. A wybrał ich spośród najbardziej poniżonych, chorych i nieszczęśliwych: zwrócił się bowiem do słabych tego świata, do alkoholików, którzy mają upowszechnić Jego wielką sprawę! I tak oto zdaje się mówić do nas:

Waszym wątłym i słabym rękom powierzam siłę, jakiej się nie spodziewacie, siłę, której skuteczności nie przewidują najwięksi uczeni. Naukowcom ani politykom, wdowom ani matkom, ani nawet moim kapłanom nie dałem tego daru leczenia alkoholików, który powierzam wam.

Ten dar nie może być użyty dowolnie czy nieroztropnie; nakłada on bowiem na was poważną odpowiedzialność.

: Dzień nigdy nie może być dla was zbyt długi, nie wolno wam zasłaniać się brakiem czasu ani ważnymi wydarzeniami, czy też wymawiać się nadmiernym dla was wysiłkiem lub ciężarem nałożonego na was zadania. Dar mój musicie wykorzystać dla dobra ludzi w sposób umiejętny i cierpliwy, niezależnie od ich rasy, wyznania czy pochodzenia społecznego.

Nieraz wasz los wyda się wielu ludziom śmieszny, a wasze motywy będą źle oceniane; zaś wysiłki w pracy nad innymi alkoholikami nie zawsze zostaną uwieńczone sukcesem. musicie być przygotowani na przeciwności, lecz pokonując je wspinacie się stopniowo, jakby po drabinie, ku duchowej doskonałości. Pamiętajcie, że w wypełnieniu tego dążenia nie będę od was wymagał niczego, co byłoby ponad wasze możliwości.

Nie zostaliście wybrani z powodu wyjątkowych uzdolnień. Starajcie się więc przypisywać osiągnięte sukcesy nie własnej osobistej wartości, lecz jedynie łasce wam udzielonej. Jeżeli chciałbym polecić wykonanie tej misji ludziom wykształconym, to łaską obdarzyłbym lekarzy i naukowców. Jeżeli zaś wolałbym mieć ludzi z darem krasomówczym czy pedagogicznym, znalazłbym lepiej przygotowanych od was. Zostaliście wybrani, ponieważ znajdujecie się niejako poza społecznością, a wasze długotrwałe pijaństwo uczyniło was, lub powinno było uczynić, pokornymi i czujnymi na rozpaczliwe wołanie waszych braci alkoholików. Miejcie zawsze w

pamięci wyznanie, jakie złożyliście w dniu waszego przyjęcia do AA: że jesteście bezsilni i że w pełni dobrowolnie oddajecie wasze życie i waszą wolę pod moje władanie, abyście mogli odczuć ulgę.

Skoro nie pijecie przez rok, dwa lub dziesięć lat, nie sądźcie, że jest to tylko wynik waszego osobistego wysiłku. Moc, która utrzymywała was w tej równowadze ducha i ciała, będzie trwała w was tak długo, jak długo będziecie żyli według planu życia, jaki Ja wam naznaczyłem. Wystrzegajcie się pychy, rodzącej się z poczucia wzrostu liczebnego, z co- raz większych wpływów lub z porównań między wami i waszą organizacją, a innymi, których sukcesy uzależnione są od liczby członków, ich pozycji i zasobów pieniężnych. To nie materialne składniki kształtują waszą wiarę i siłę! Gdy więc powodzenie materialnej organizacji polega na łączeniu wspólnych aktywów, waszym sukcesem jest jedność oparta na wzajemnej odpowiedzialności. Wezwanie, by wstępować do organizacji dających materialne korzyści polega na chełpliwym powoływaniu się na dokonane czyny i osiągnięcia. Wasze wezwanie polega na pokornym przyznaniu się do słabości.

Dewiza dobrze prosperującego przedsiębiorstwa głosi: "Ten korzysta najwięcej, kto najlepiej obsługuje". Wasze za- wołanie niech brzmi: "Ten służy najlepiej, kto nie szuka korzyści". Bogactwo materialnych organizacji mierzy się wedle tego, co pozostaje w kasie; wasze - tym, co każdy z was dał z siebie.

Wśród praw wam przekazanych znajdują się nakazy, które r,.1ogą się wydać trudne do wykonania. Lecz jeśli wydają się one wam trudne, to tylko dlatego, że nie zrozumieliście lub zapomnieliście o właściwościach waszej słabości. Uleczenie choroby fizycznej wymaga niekiedy drastycznych środków, a w licznych przypadkach niebezpiecznej operacji. Wasza sytuacja w chwili wstąpienia do grupy ludzi leczących się, była poważniejsza niż sytuacja człowieka udającego się do szpitala z zakażoną nogą. Stawką ryzyka tego ostatniego jest jego życie, podczas gdy wy ryzykujecie nie tylko życiem, lecz również czymś o wiele cenniejszym: zdrowiem, pogodą ducha, szacunkiem dla samych siebie - waszą ludzką godnością tej spodziewajcie się, że łatwo rozwiążecie wasz problem, który nauka uznała przecież za nierozwiązalny; to nie zepsuty ząb, który trzeba usunąć, lecz długotrwały proces rehabilitacji wymagający czynów odważnych i trudnych, samodyscypliny i cierpliwej wytrwałości, a zawsze bez- względnego posłuszeństwa nakazowi sumienia. Wkracza tu więc Boska Terapia, z którą człowiek ma współpracować. A ta współpraca wymaga wielkiej moralnej odwagi w

wykonaniu trudnych zadań.

adaptował z języka angielskiego, według "Grapevine", Zbigniew T. Wierzbicki

PIĘTNAŚCIE MYSLI POD ROZWAGĘ ,

ALKOHOLIKOWI, KTORY STOI WOBEC

POTRZEBY WYPICIA ALKOHOLU

Jaj nieszczęśliwszą istotą na świecie jest chroniczny alkoholik, który ogromnie tęskni do radowania się życiem tak, jak radował się nim kiedyś, ale nie może już sobie wyobrazić życia bez alkoholu. Trzeźwość jest absolutnie najważniejszą sprawą Twego życia. Możesz sobie wyobrazić, że ważniejsza jest: Twoja praca, Twoje życie rodzinne lub wiele innych rzeczy. Ale pomyśl: dopóki nie staniesz się i nie pozostaniesz trzeźwy, prawdopodobnie stracisz pracę, rodzinę lub nawet życie. Z chwilą, gdy staniesz się szczerze przeświadczony o tym. że wszystko w Twoim życiu zależy od Twojej trzeźwości, bardzo powiększasz swoje szanse, aby stać się i pozostać trzeźwym. Jeśli inne sprawy stawiasz na pierwszym miejscu, szanse swoje zmniejszasz.

1

Podtrzymuj w sobie przekonanie i staraj się pogodzić z faktem, że masz tylko jeden wybór: albo tragiczne w skutkach picie, albo życie i działanie bez jednego, nawet najmniejszego kieliszka alkoholu.

2

Zachowaj i podtrzymaj w sobie uczucie wielkiej radości że miałeś szczęście zrozumieć, iż jest z Tobą źle zanim stało się za późno.

3

Bądź przygotowany, że przez pewien okres czasu (może to być długi okres) będziesz doświadczał:

a) świadomego, drażniącego głodu alkoholu,

b) nagłego, nie przepartego pociągu do wypicia alkoholu zaraz, natychmiast,

c) potrzeby nie alkoholu jako takiego, lecz jako środka ukojenia, jakiego doznawałeś kiedyś po wypiciu jednego lub dwóch kieliszków.

4

Pamiętaj, że czas, w którym nie pragniesz alkoholu, jest czasem odbudowania sił do tego, żeby nie pić wtedy, kiedy pragniesz.

5

Układaj i realizuj swój codzienny plan zajęć bez alkoholu, niezależnie od tego, co Cię w tym dniu spotyka i jak gwałtownie chwyci Cię, znana z przeszłości, potrzeba wypicia.

6

Nawet na jedną sekundę nie pozwól sobie na myśl: "Czy to nie szkoda, czy to nie zwykła niesprawiedliwość, że nie mogę wypić sobie, jak tzw. normalni ludzie?!"

7

Nie pozwalaj sobie ani na myślenie, ani na mówienie o jakiejkolwiek prawdziwej, czy wyimaginowanej przyjemności, którą kiedykolwiek dał Ci alkohol.

8

Nie dopuszczaj do siebie myśli, że jeden czy dwa kieliszki poprawią jakąś złą sytuację, albo uczynią ją łatwiejszą do zniesienia.

Zastąp tę myśl inną:

"Jeden kieliszek uczyni sytuację gorszą, bo jeden kieliszek oznacza cały ciąg picia" jeśli nie od razu, to niedługo).

9

Staraj się nie uważać za przykrość faktu, że nie możesz pić alkoholu.

Pomyśl o niewidomym, albo o ciężko upośledzonym - jak byliby szczęśliwi, gdyby ich problem mógł być rozwiązany samym tylko nie wypiciem jednego małego kieliszka alkoholu. Pomyśl z zadowoleniem o tym, jak mały i prosty jest zatem TWÓJ problem.

10

Ciesz się i zachwalaj innym wolność płynącą z trzeźwienia: a) jak dobrze jest być wolnym od wstydu, wyrzutów sumienia i samo potępiania,

b) jak dobrze jest być wolnym od lęku przed skutkami opilstwa dopiero co zakończonego, albo przed pijaństwem, które nadejdzie i którego dawniej nigdy nie byłeś w stanie przewidzieć,

c) jak dobrze być wolnym od tego wszystkiego, co ludzie myśleli albo szeptali o Tobie i od ich mieszanych uczuć litości i potępienia,

d) jak dobrze być wolnym od lęku przed samym sobą!

11

Utrwalaj sobie w pamięci dodatnie skutki abstynencji, takie jak:

a) zwykła zdolność do normalnego jedzenia i snu, do odczuwania przyjemności z tego, że się żyje, przyjemności, że wczoraj było się trzeźwym; zdolność zrozumienia ja- kim przywilejem jest to, że się jest trzeźwym dzisiaj,

b) zdolność sprostania wszystkiemu, co życie może przynieść sprostania z wewnętrznym spokojem, z szacunkiem dla samego siebie, w poczuciu pełni posiadanych zdolności i umiejętności.

12

Utrwalaj w sobie skojarzenia pewnych pojęć:

a) niech Ci się myśl o alkoholu kojarzy zawsze z pojęciem wielkiej nędzy, wstydu i udręki, jakich kiedykolwiek doznałeś,

b) o alkoholu myśl zawsze jako o jedynej rzeczy, która może zburzyć Twoje na nowo OdzY:3kane szczęście i zabrać Ci szacunek dla samego siebie i spokój ducha.

13

Podtrzymuj w sobie uczucie radości:

a) że tak wiele możesz zyskać dla siebie za tak małą cenę, że masz możność zamienić pierwszy kieliszek alkoholu na całe to szczęście, jakie daje ci całkowita abstynencja,

c) że istnieją Anonimowi Alkoholicy, a ty jeszcze we właściwym czasie trafiłeś po ich opiekę,

d) że jesteś tylko ofiarą choroby zwanej alkoholizmem, a nie degeneratem, łachmanem człowieka pozbawionego moralności lub wykolejeńcem z własnego wyboru,

e) że jeżeli inni tego dokonali, Ty też z czasem dojdziesz do tego, że nie będziesz pragnął pić i nie wypijesz, wcale się już nad tym nie zastanawiając.

14

Szukaj sposobów, by przyjść z pomocą innym alkoholi- kom i pamiętaj, że pierwszą i najprostszą drogą pomocy innym jest własna trzeźwość.

15

Nie zapominaj, że gdy Ci ciężko na sercu, gdy Twoja odporność słabnie, a umysł jest zmęczony, wiele pokrzepienia znajdziesz w przeświadczeniu, że przy Tobie stoją i wspierają Cię Twoi przyjaciele: tysiące Anonimowych Alkoholików z całego świata.

RAMOWY PROGRAM MITINGU AA

(propozycja, przykład)

UWAGI WSTĘPNE

Miting AA prowadzi dowolnie dobrana osoba spośród uczestników spotkania. Osoba ta nazywa się "prowadzącym" i służbę tę sprawuje najczęściej przez okres jednego miesiąca (albo okres ustalony przez grupę AA).

Prowadzący miting dba o porządek przebiegu spotkania i tylko on ma ewentualne prawo przerwania wypowiedzi każdego z uczestników mitingu, o ile nie są one zgodne z programem AA lub tradycjami AA.

Przed zakończeniem spotkania organizuje on zbiórkę dobrowolnych datków, w której uczestniczą wyłącznie alkoholicy.

Każdy kto chce zabrać głos na mitingu, sygnalizuje to poprzez podniesienie ręki i przed wypowiedzią przedstawia się imieniem np.: na imię mam Andrzej, jestem przyjacielem AA (psychologiem, żoną itp.)

ROZPOCZĘCIE SPOTKANIA - POWITANIE

Miting rozpoczyna prowadzący przedstawiając się:

- Na imię mam ............i jestem alkoholikiem.

- Następnie prowadzący zadaje pytanie:

- Czy wśród nas są również inni alkoholicy?

Każdy kto czuje się alkoholikiem podnosi w tym momencie rękę, przyznając się do swojej choroby.

W dalszym ciągu prowadzący pyta:

- Czy jest wśród nas ktoś, kto chciałby się z nami podzielić jakimś problemem?

Jeśli są osoby, które mają problem, smutek, radość i chciałby się tym podzielić z przyjaciółmi, będą miały prawo zabrać głos po odczytaniu stałych tekstów mitingu.

Kolejne pytanie prowadzącego:

- Czy jest wśród nas ktoś, kto jest dzisiaj po raz pierwszy na mitingu?

Jeśli zgłosi się ktoś nowy i przyzna, że alkohol jest dla niego problemem, należy powitać go szczególnie ciepło i serdecznie (można oklaskami), prosząc by zechciał przed- stawić się imieniem: ewentualnie ułatwić mu zabranie głosu w pierwszej kolejności, (również dopiero po stałych fragmentach mitingu). Na zakończenie części wstępnej prowadzący zaprasza do wspólnej, powtarzanej za nim "Modlitwy o Pogodę Ducha" (tekst wewnątrz książeczki) a po jej zakończeniu przedstawia:

STAŁE TEKSTY MITINGU

(znajdują się wewnątrz książeczki).

Pierwszym takim tekstem może być fragment V rozdz. "Wielkiej Księgi" - "Jak to działa". Fragment ten zawiera również 12 Kroków AA. Staramy się by kroki czytane były kolejno przez uczestników spotkania. W tej części można również odczytać 12 Tradycji AA. Po odczytaniu stałych tekstów przystępujemy do mitingu właściwego który można określić jako:

DZIELENIE SIĘ DOŚWIADCZENIEM, SIŁĄ I NADZIEJĄ

Na wstępie tej części prowadzący przypomina o zasadach obowiązujących na spotkaniu, a szczególnie o tym że:

- Każdy mówi tylko o własnych doświadczeniach, poglądach i przeżyciach. Nie teoretyzuje, nie krytykuje innych ani nie ocenia. Nie używa słów: "my", "wy", "się" itp.

- Nie udzielamy rad. Wypowiedź może jedynie ujawnić własne doświadczenia i zachowania w sytuacjach podobnych do przedstawionych przez innego uczestnika. Nie może przerywać wypowiedzi innych, zadawać w jej trakcie pytań czy komentować ich.

- Wszyscy obecni na mitingu zobowiązani są do zachowania anonimowości osób i zasłyszanych na mitingu spraw i zdarzeń. Jest to fundamentalna zasada AA. Następnie jeśli w pierwszej części spotkania zgłosi się ktoś z problemem, albo ktoś kto jest po raz pierwszy - im to prowadzący udziela głosu.

Jeśli sprawa przez nich poruszana jest istotna i ważna, może być ona tematem spotkania. W innym przypadku temat spotkania podaje prowadzący i wokół niego toczymy rozmowy, dzieląc się wyłącznie swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją. (Tematem spotkania może być: kolejny krok AA, tradycja AA, hasła AA, fragment tekstów AA itp.). W momencie kiedy prowadzący zorientuje się, że temat do dyskusji został wyczerpany, może przystąpić do:

ZAKOŃCZENIE SPOTKANIA

W tej części możemy odczytać fragment XI rozdziału Wielkiej Księgi (tekst w książeczce) albo inny tekst "AA-owski" tematyką związany ze spotkaniem.

Z rozdziału XI Wielkiej Księgi, pt. "Wizja dla Ciebie".

Nasza broszurka pomyślana jest jedynie jako sugestia, podpowiedź.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że wiemy tylko niewiele (lub bardzo mało). Bóg - tak jak go rozumiesz - ciągle ujawnia coś więcej, tobie i nam. Pytaj go podczas swoich medytacji, co możesz uczynić dla człowieka, który jeszcze więcej jest chory. Odpowiedzi nadejdą, jeśli Twój własny dom będzie uporządkowany. Nie możesz jednak przekazać innemu człowiekowi czegoś, czego sam nie osiągnąłeś, nie otrzymałeś. Dbaj o to, aby Twój stosunek do Boga był prawidłowy, a wielkie wydarzenia nie ominą ani Ciebie, ani wielu, wielu innych.

Jest to dla nas Wielka Ważna Rzeczywistość.

Oddaj się Bogu. Wyznaj swoje błędy wobec Niego i wobec przyjaciół w AA. Wypowiedz swobodnie to, co cię dręczy, połącz się z nami (podaj nam ręce). Objaśnij jak to się stało, że znowu upadłeś. Będziemy przy tobie we wspólnocie ducha, ty zaś, na pewno spotkasz niejednego z nas w twej mozolnej Drodze ku Szczęśliwemu Przeznaczeniu. Niech Bóg Ci błogosławi i niech Cię podtrzymuje do tego czasu!!

Po odczytaniu tekstu wstajemy, tworzymy krąg i trzymając się za ręce mówimy: Modlitwę o Pogodę Ducha.

DOJRZAŁOSC EMOCJONALNA

Dojrzała osoba wypracowała w sobie zaufanie wobec siebie samej i otoczenia, co wyniosło ją ponad "dziecinność" w myśleniu i postępowaniu.

Mój umysł jest ogrodem.

Moje myśli są nasionami.

Otrzymam z nich plon

- Albo kwiaty, albo chwasty.

Poniżej próbujemy określić cechy charakteryzujące człowieka, który osiągnął prawdziwą dojrzałość:

1. Przyjmuje krytykę z wdzięcznością, będąc szczerze zadowolonym z możliwości poprawy.

2. Nie pogrąża się w użalaniu nad sobą. Zaczyna odczuwać działanie praw równowagi w całym życiu.

3. Nie oczekuje, że wszyscy będą mu okazywać specjalne względy.

4. Potrafi zapanować nad swoim temperamentem.

5. W nagłych sytuacjach zachowuje się w sposób zrównoważony.

6. Nie jest łatwo zranić jego uczucia.

7. Uznaje odpowiedzialność za własne uczynki nie wyszukując sobie "alibi".

8. Wyrósł ze stadium "wszystko albo nic". Rozumie, że żadna osoba ani sytuacja nie jest wyłącznie dobra lub wyłącznie zła. Zaczyna doceniać wartość Złotego Środka.

9. Nie jest niecierpliwy wobec uzasadnionej zwłoki. Nauczył się, że nie jest sędzią świata i że powinien często dostosowywać się do innych ludzi oraz do ich wygody.

10. Umie przegrywać. Potrafi znieść porażkę i zawód, bez jęków i skarg.

11. Nie martwi się niepotrzebnie sprawami, którym nie jest w stanie zaradzić.

12. Nie przechwala się i nie "popisuje" w sposób społecznie nieakceptowany.

13. Szczerze cieszy się, gdy inni osiągają sukces czy powodzenie. Wyrósł z zawiści i zazdrości.

14. Jest na tyle otwarty, aby z uwagą wysłuchać zdania innych.

15. Nie jest "wyszukiwaczem błędów".

16. Swoje sprawy raczej uprzednio planuje, niż pozostawia podszeptom chwili.

Ponadto, rozumując w kategoriach dojrzałości duchowej:

1. Wierzy w Siłę większą od niego.

2. Czuje się organiczną częścią ludzkości w jej całokształcie, wnosząc swój wkład w każdą grupę, której jest członkiem.

3. Posłuszny jest duchowemu posłaniu Złotej Zasady: "Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego".

(oprac. A.A. Cleveland, Ohio, USA)

TERAZ, KIEDY PRZESTAŁES

Teraz, kiedy przestałeś pić, twoim głównym problemem jest nie zacząć pić od nowa. Oto kilka praktycznych wskazówek, opartych na doświadczeniu innych, które powinny ci to ułatwić:

1. Jedz tyle, ile możesz. Z pełnym żołądkiem będziesz odczuwać mniejszą chęć do picia.

2. Uczucie niepohamowanego pragnienia wypicia kieliszka może być zwyczajnie spowodowane tym, że organizm domaga się, często bardzo usilnie, płynu. Pij więc dużo, pod warunkiem, że będą to napoje niealkoholowe: soki owocowe z dużą zawartością glukozy, herbata lub kawa z dużą ilością cukru. Zaspokoją one najlepiej zapotrzebowanie organizmu na płyny.

3. Alkohol zubożył zawartość witaminy B w twoim organizmie. Bierz dużo tabletek witaminowych, zawierających szczególnie witaminę B compositum. Nie grozi ci przyzwyczajenie do ich zażywania, gdyż są one zupełnie nieszkodliwe.

4. Uczucie depresji może być spowodowane niedyspozycją fizyczną. Prowadź regularny tryb życia.

5. Nigdy nie siedź wpatrując się w przestrzeń, z umysłem niczym nie zajętym. Rób cokolwiek. Coś pozytywnego: a) Idź na spacer, b) Weź kąpiel, c) Ogól się, d) Zajmij się ogródkiem, e) Wyczyść buty, 1) Zatelefonuj gdzieś, itd., itd. Każda z tych czynności przerwie twój zły nastrój.

6. Telefon to dla ciebie najpewniejsza łączność dla uzyskania pomocy AA. Wykorzystuj go o każdym czasie. Osoba, do której zadzwonisz, może potrzebować rozmowy z tobą tak samo, jak ty z nią. Nigdy więc nie wahaj się dzwonić.

7. Ułóż sobie plan dnia. Nie staraj się tylko jakoś tam go przeżyć. Może nie będziesz w stanie zrealizować planu całkowicie, ale staraj się, jak tylko możesz.

8. Spiesz się powoli. Alkoholicy mają skłonność starać się robić za dużo w zbyt krótkim czasie.

9. Dawaj pierwszeństwo rzeczom najważniejszym. Ułóż sobie to, co dla ciebie najważniejsze, pamiętając, że trzeźwość musi być na pierwszym miejscu.

10. Nie stać cię na taki luksus, jak utrata panowania nad sobą. Pamiętaj, że inni też mogą mieć rację więc bądź tolerancyjny i unikaj zdenerwowania.

11. Picie pogarsza tylko wszystkie problemy, zachowuj zatem trzeźwość, aby ich nie wyolbrzymić.

12. W chwilach, gdy nie możesz otrzymać pomocy, Modlitwa o Pogodę Ducha wypowiedziana do twego Boga, takie- go, jakim ty Go pojmujesz, przyniesie ci ufność, że dasz sobie radę ze swym problemem. On zawsze jest przy tobie.

Approved by The General Service Conference in Great Britain

MODLITWA FRANCISZKAŃSKA

(fragment z Jedenastego. Kroku AA)

O Panie, uczyń ze mnie narzędzie Twojego pokoju,

abym siał miłość tam, gdzie panuje nienawiść;

wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda;

jedność tam, gdzie panuje zwątpienie;

nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz;

światło tam, gdzie panuje mrok;

radość tam, gdzie panuje smutek.

Spraw abym mógł

nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać;

nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć;

nie tyle szukać miłości, co kochać.

Albowiem dając - otrzymujemy,

wybaczając - zyskujemy przebaczenie,

a umierając - rodzimy się

do życia wiecznego. Amen.

MODLITWA TRZECIEGO KROKU

"Boże, ofiaruję Tobie mnie samego - abyś budował mnie i czynił ze mną to, co chcesz. Uwolnij mnie od więzów mojego "ego", abym lepiej mógł wypełniać Twoją wolę. Za- bierz ode mnie trudności, aby zwycięstwo nad nimi mogło być świadectwem dla tych, którym mógłbym pomóc poprzez Twoją moc, Twoją miłość i Twój sposób życia. abym zawsze pełnił Twoją wolę!" (fragment" Wielkiej Księgi)

12 OBIETNIC

ANONIMOWYCH ALKOHOLIKÓW

(Frgment z V rozdziału Wielkiej Księgi AA)

Jeśli pracujemy starannie nad naszym rozwojem, doznamy cudownego zdumienia, jeszcze zanim znajdziemy się w połowie naszej drogi i poznamy:

1. Co to jest ta nowa, nieznana wolność i prawdziwe szczęście.

2. Nie będziemy ani żałowali przeszłości, ani "zatrzaskiwali za nią drzwi".

3. Zrozumiemy i przyswoimy sobie treść pojęcia "pogoda ducha".

4. Doświadczymy co znaczy "doznawać spokoju".

5. Niezależnie od tego jak głęboko dane nam było upaść, ujrzymy i zrozumiemy, że nasze doświadczenie może przynosić korzyść innym.

6. Zaniknie przykre uczucie bezużyteczności i ciągłe rozczulanie się nad sobą.

7. Uwolnimy się od samolubstwa, znajdując w zamian zainteresowanie się sprawami naszych przyjaciół.

8. Nasz egoizm rozpłynie się i opuści nas.

9. Zmieni się nasze nastawienie do życia, zmienią się także nasze oczekiwania.

10. Opuści nas strach przed ludźmi i obawa przed jutrem.

11. Nauczymy się jak radzić sobie w życiu z sytuacjami, które przedtem doprowadzały nas do picia.

(str.112)

12. Uświadomimy sobie nagle, że oto Bóg czyni dla nas to, czego sami nie moglibyśmy własnymi siłami nigdy zdziałać.

Czy są to obietnice przesadne? Uważamy, że nie! Spełniały się bowiem w praktyce. Czasami prędko - kiedy indziej powoli. Urzeczywistnią się one zawsze i niezawodnie, jeśli będziemy na ich rzecz pracować.

CZEGO NIE ROBI WSPÓLNOTA AA

1. Nie dostarcza alkoholikom wstępnej motywacji do zdrowienia, nie ubiega się ani nie usiłuje nakłaniać kogokolwiek, aby włączył się do AA.

2. Nie prowadzi spisów członków ani "historii choroby".

3. Nie angażuje się w badania, ani im nie sponsoruje.

4. Nie łączy się z organami władzy lub administracji, ani też

z organizacjami społecznymi.

5. Nie tropi, ani nie usiłuje "kontrolować" swoich członków.

6. Nie stawia diagnoz czy prognoz - medycznych ani psychologicznych.

7. Nie udziela pomocy w wytrzeźwianiu (tj. odtruwaniu), pielęgnowaniu, hospitalizacji, nie podaje leków, ani nie udziela żadnej pomocy medycznej czy psychiatrycznej

8. Nie oferuje usług duchowych, ani religijnych.

9. Nie angażuje się w edukację czy propagandę na temat alkoholu.

10. Nie zapewnia kwater, wyżywienia, ubioru, zatrudnienia, pieniędzy czy innych korzyści lub usług socjalnych.

11. Nie zapewnia konsultacji domowych, ani zawodowych.

12. Nie przyjmuje żadnych pieniędzy za swe usługi, ani żadnych dotacji spoza AA.

Indywidualny uczestnik Wspólnoty AA może robić niektóre z tych rzeczy na "prywatny rachunek", nie należy to jednak do członkostwa AA. Członkami AA są także liczni profesjonaliści od spraw alkoholizmu. Ich praca zawodowa nie jest jednak częścią ich członkostwa w AA. AA - jako Wspólnota - nie udziela pomocy zawodowej (profesjonalnej).

ORĘDZIE SERCA

We śnie

szedłem brzegiem morza z Panem,

oglądając na ekranie nieba

całą przeszłość mego życia. Po każdym z minionych dni

zostawały na piasku dwa ślady

- mój i Pana.

Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.

I rzekłem:

"Panie, postanowiłem iść zawsze z Tobą, przyrzekłeś być zawsze ze mną;

czemu zatem zostawiłeś mnie samego wtedy, gdy było mi tak ciężko?"

Odrzekł Pan:

"Wiesz, synu, że cię kocham i nigdy cię nie opuściłem.

W te dni, gdy widziałeś tylko jeden ślad, ja niosłem ciebie na moich ramionach".

Anonim brazylijski

I JEŻELI ZDOŁASZ...

Jeżeli zdołasz zachować spokój.

chociażby wszyscy już go stracili, ciebie oskarżając;

Jeżeli nadal masz nadzieję, chociażby wszyscy o tobie zwątpili licząc

się jednak z ich zastrzeżeniem;

Jeżeli umiesz czekać bez zmęczenia,

jeżeli na obelgi nie reagujesz obelgami.

jeżeli nie odpłacasz za nienawiść nienawiścią,

nie udając jednakże mędrca i świętego;

Jeżeli marząc - nie ulegasz marzeniom;

Jeżeli rozumując - rozumowania nie czynisz celem;

Jeżeli umiesz przyjąć sukces i porażkę

traktując jednakowo oba te złudzenia;

Jeżeli ścierpisz wypaczenie prawdy przez ciebie głoszonej

kiedy krętacze czynią z niej zasadzkę.

by wydrwić naiwnych albo zaakceptujesz ruinę tego,

co było treścią twego życia.

kiedy pokornie zaczniesz odbudowę zużytymi już narzędziami;

Jeśli potrafisz na jednej szali położyć wszystkie twe sukcesy

i potrafisz zaryzykować. stawiając wszystko na jedną kartę.

jeśli potrafisz przegrać i zacząć wszystko od początku.

bez słowa. nie żaląc się. że przegrałeś;

Jeżeli umiesz zmusić serce. nerwy, siły. by nie zawiodły,

choćby:; od dawna czuł ich wyczerpanie, byleby wytrwać.

gdy poza wolą nic już nie mówi o wytrwaniu;

Jeżeli umiesz rozmawiać z nieuczciwymi.

nie tracąc uczciwości lub spacerować z królem w sposób naturalny;

Jeżeli nie mogą cię zranić nieprzyjaciele ani serdeczni przyjaciele;

Jeżeli cenisz wszystkich ludzi, nikogo nie przeceniając;

Jeżeli potrafisz spożytkować każdą minutę,

nadając wartość każdej przemijającej chwili;

twoja jest ziemia i wszystko. co na niej

i - co ważniejsze - synu mój - będziesz CZŁOWIEKIEM.

Rudyarr J Kipling

Literatura AA dostępna w Polsce

1. ,ArIonimowi Alkoholicy" lub "Wielka Księga" (,Alcoholics Anonymo- us", "Big Book') - w wersji polskiej wydano tylko część I (bez piciorysów pierwszych uczestników Wspólnoty AA oraz następnych)

2. "Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji" ("Twelve Steps and Twel- ve Traditions') I

3. "Jak to widzi Bill" {,As Bill Sees ItI

4. "Życie w trzeźwości" ("Living Sober') ,

5. "Uwierzyliśmy..." ("Came to Believe')

6. "Refleksje AA na każdy dzień w roku" ("Daily Reflections)

7. "Myślisz, że jesteś inny"

8. "Młodzi i AA"

9. "Duchowny pyta o Wspólnotę Anonimowych Alkoholików"

10. ,,44 pytania o Wspólnotę AA"

oraz

11. "Sześć prawd Billa"

12. "Ostatnie publiczne wystąpienie Billa i Boba"

13. ,Alkohol i leki" (ze wstępem dr med. Bohdana T. Woronowicza)

W przygotowaniu:

14. "Wspólnota AA dojrzewa" (,Alcoholics Anonymous Comes ot Age')

15. "Bob i weterani" {"Bob and Oldtimers}

DWANAŚCIE KROKÓW

1. Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu i że przestaliśmy kierować własnym życiem.

2. Uwierzyliśmy, że siła większa od nas samych może przywrócić nam zdrowie.

3. Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.

4. Zrobiliśmy gruntowny i odważny obrachunek moralny.

5. Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów.

6. Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru.

7. Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki.

8. Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim.

9. Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych.

10. Prowadziliśmy nadal obrachunek moralny, z miejsca przyznając się do popełnianych błędów.

11. Dążyliśmy poprzez modlitwę i medytację do coraz doskonalszej więzi z Bogiem, jak- kolwiek Go pojmujemy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia.

12. Przebudzeni duchowo w rezultacie tych kroków, staraliśmy się nieść posłanie innym alkoholikom i stosować te zasady we wszystkich naszych poczynaniach.

DWANAŚCIE TRADYCJI

1. Nasze wspólne dobro powinno być najważniejsze; wyzdrowienie każdego z nas zależy bowiem od jedności Anonimowych Alkoholików.

2. Jedynym i najwyższym autorytetem w naszej Wspólnocie jest miłujący Bóg, jakkolwiek może się on wyrażać w sumieniu każdej grupy. Nasi przewodnicy są tylko zaufanymi sługami, oni nami nie rządzą.

3. Jedynym warunkiem przynależności do AA jest pragnienie zaprzestania picia.

4. Każda grupa powinna być niezależna we wszystkich sprawach, z wyjątkiem tych, które dotyczą innych grup lub AA jako całości.

5. Każda grupa ma jeden główny cel: nieść posłanie alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi.

6. Grupa AA nigdy nie powinna popierać, finansować ani użyczać nazwy AA żadnym pokrewnym ośrodkom, ani jakimkolwiek przedsiębiorstwom, ażeby problemy finansowe, majątkowe lub sprawy ambicjonalne nie odrywały nas od głównego celu.

7. Każda grupa AA powinna być samowystarczalna i nie powinna przyjmować dotacji z zewnątrz.

8. Działalność we Wspólnocie powinna na zawsze pozostać honorowa; dopuszcza się jednak zatrudnianie niezbędnych pracowników w służbach AA.

9. Anonimowi Alkoholicy nie powinni nigdy stać się organizacją; dopuszcza się jednak tworzenie służb i komisji bezpośrednio odpowiedzialnych wobec tych, którym służą..

10. Anonimowi Alkoholicy nie zajmują stanowiska wobec problemów spoza ich Wspólnoty, ażeby imię AA nigdy nie zostało uwikłane w publiczne polemiki.

11. Nasze oddziaływanie na zewnątrz opiera się na przyciąganiu, a nie na reklamowaniu; musimy zawsze zachowywać osobistą anonimowość wobec prasy, radia i filmu.

12. Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszych Tradycji, przypominając nam zawsze o pierwszeństwie zasad przed osobistymi ambicjami.

Spis treści f

Wstęp 3

Prawdy i zasady ' 5

Alfabetyczny wykaz haseł odpowiadających l kolejnym Dwunastu Krokom AA 69

Alfabetyczny wykaz haseł 87

Aneks

Bóg przemawia do Anonimowych Alkoholików. . . . . . . . . . . . . ., 95

I Piętnaście myśli pod rozwagę alkoholikowi,

który stoi wobec potrzeby wypicia alkoholu 98

Ramowy program mitingu AA 104

Dojrzałość emocjonalna 106

Teraz, kiedy przestałeś. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ., 109

Modlitwa Franciszkańska 111

Modlitwa Trzeciego Kroku 111

12obietnic Anonimowych Alkoholików 112

Czego nie robi Wspólnota 114

Orędzie serca 116

Jeżeli zdołasz... 117

Literatura AA dostępna w Polsce 118

Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji. . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 119

oraz

Preambuła Wspólnoty AA

Modlitwa AA

Jestem odpowiedzialny okładka II

Desiderata. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . okładka III

Zmartwychwstanie okładka IV

(str.120)

DESIDERATA

Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu - pamiętaj jaki pokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe,

nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swą opowieść. Jeśli porównujesz się z innymi, możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie. Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakakolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty! wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu. Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć: nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, t nie wątp, że wszechświat jest taki - jaki być powinien. Tak więc bądź w pokoju z Bogiem cokolwiek myślisz o jego istnieniu i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.

Tekst znaleziony w starym kościele w BALTIMOR" datowany w roku 1692.

Wspólnota Anonimowych Alkoholików powstała w 1935 roku w USA, gdy dwóch alkoholików, uznanych wówczas za nieuleczalnych - Bill, makler giełdowy oraz Bob, lekarz, spotkało się po raz pierwszy w Akron (stan Ohio). Dzieląc się ze sobą swoim doświadczeniem stwierdzili nie bez zdziwienia, iż nie odczuwają podczas swoich spotkań obsesji picia oraz że potrzebują do wytrwania w trzeźwości innych alkoholików. Ich inicjatywa spowodowała, że w roku;

1936 - trzeźwiało 5 alkoholików

1937 - trzeźwiało 15 alkoholików

1938 - trzeźwiało 40 alkoholików

1939 - trzeźwiało 100 alkoholików

1940 - trzeźwiało 400 alkoholików

1941 - trzeźwiało 2000 alkoholików

1942 - trzeźwiało 8000 alkoholików

Dzisiaj Wspólnota AA działa w ponad 110 państwach i liczy wiele milionów osób. Opiera ona swoje działanie na Dwunastu krokach oraz Dwunastu Tradycjach, a także na Trzech Dziedzictwach: Zdrowieniu, Jedności i Służbie. Jedynym warunkiem przynależności do AA jest pragnienie zaprzestanie picia.

W Polsce pierwsza grupa AA powstała w roku 1974 w Poznaniu. W marcu 1994 roku działały w naszym kraju 832 grupy AA.

Dotychczas ukazało się w Polsce kilka książek należących do literatury AA. Jedną z nich stanowią opracowane przez Grupę AA "Ursynów" w Warszawie "Prawdy i Zasady Wspólnoty AA pomagające w trzeźwieniu".

Są w niej zawarte hasła, stanowiące zbiorową mądrość Wspólnoty AA w Polsce wraz z komentarzami oraz przyporządkowaniem kolejnym Dwunastu Krokom AA, a także krótkie teksty i modlitwy AA.

18



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PRAWDY I ZASADY AA do kroku 8
ZUPP sciaga do druku, Zasady ustroju politycznego państwa
podstawy rachunkowosci, Rachunkowość Finansowa - ściaga gotowe do druku, Książka rachunkowość finans
podstawy rachunkowosci, Rachunkowość Finansowa - ściaga gotowe do druku, Książka rachunkowość finans
Zasady przygotowania tekstów do druku, Typografia1
ZUPP (Wyklady) sciaga do druku, Zasady ustroju politycznego państwa, Wykłady dr Kosman
Jay Carter Wredni ludzie książka 32 strony do druku
34 Zasady projektowania strefy wjazdowej do wsi
Choroby zakazne wieku dzieciecego do druku
Zaburzenia rownowagi wodnej do druku 9
Piesni maryjne na procesje do druku
czesci rozbite new do druku
Przytulia wonna, Botanika - Systematyka roślin do druku
Sit sztywny, Botanika - Systematyka roślin do druku

więcej podobnych podstron