CYPRIAN KAMIL NORWID „PROMETHIDION” PARYŻ 1851
Na podstawie opracowania Jana Trzynadlowskiego
Poemat dedykowany zmarłemu przyjacielowi - „Władziowi” (tak nazywa go Norwid w dedykacji) Łubieńskiemu. Sam Norwid podpisuje się jako „Autor pieśni społecznej z czterech stron.”
Utwór jest szczytowym osiągnięciem myśli, intelektu i kunsztu poetyckiego Norwida. W jego skład wchodzą dwa dialogi (na wzór dialogu platońskiego - sam Norwid pisał: „Forma greckiego dialogu zdała mi się być najkorzystniejszą dla zaszczepienia głównych pojęć o powadze sztuki.”) z podwójnym wstępem i prozą oraz epilogiem prozą. To syntetycznie wyłożony system estetyczny poety.
Promethidion = dziecko Prometeusza; nazwa wiele mówi o koncepcji Norwida, gdyż Prometeusz to NIE uosobienie sprzeciwu, buntu i protestu w stosunku do bóstwa, lecz czynu, pracy, postawy aktywnej i twórczej („To mi powiada ów Prometej z młotem.”).
Poemat przedstawia spotkanie zaprzyjaźnionych mężczyzn, którzy dyskutują na różnorakie tematy. Norwid nie byłby sobą, gdyby nie zaczęło się od pochwały muzyki Chopina, tak doskonałej, że otwiera ona drzwi serca i wchodzi weń, nie pytając o zdanie. Do tego jest tak doskonała, że nie trzeba mieć wiedzy muzykologicznej, by uczuć jej geniusz. W pewnym momencie głos zabiera Bogumił i to jego słowa stają się podstawą dialogu pierwszego.
Dialog I - Bogumił: nierozerwalny zw. pracy i sztuki; praca przestaje być dla człowieka przekleństwem, gdy jest podejmowana z miłości - wówczas zdolna jest zrodzić prawdziwe piękno; z tego dialogu pochodzi jeden ze sławniejszych cytatów z twórczości Norwida: „Cóż wiesz o pięknem?... - Kształtem jest miłości...” - miłość ta pragnie wcielenia w sztukę; niedoskonała jest miłość ojczyzny u Polaków, dlatego właśnie wciąż brak u nich wielkiej sztuki.
Dialog II - Wiesław: rozprawia o twórczej mocy opinii zdolnej stwarzać odpowiednie warunki moralne dla pełnego rozwoju prawdy.
Epilog: pokazuje perspektywy społecznej koncepcji poety - tragiczny podział narodu na lud i inteligencję powinien zostać zniwelowany; zadanie to może spełnić tylko sztuka narodowa.
Promethidion głosi, że sztuka wyraża coś znacznie więcej niż treści subiektywne i indywidualne - zmierza ona ku prawdzie i prawdę objawia. Jest ona doniosłą formą czynu. Tu właśnie powstała bogata teoria przemilczeń, rozwinięta potem przez Norwida w traktacie prozą pt. „Milczenie”.
Cytaty, parafrazy:
... nie miecz, nie tarcz - bronią Języka, lecz - arcydzieła...
W dialogu pierwszym idzie o formę, to jest o Piękno. W drugim o treść, to jest o Dobro i o światłość obu, Prawdę.
Bo nie jest światło, by pod korcem stało,
Ani sól ziemi do przypraw kuchennych,
Bo piękno na to jest, by zachwycało
Do pracy - praca, by się zmartwychwstało.
I stąd najlepszym Cezar historykiem
Który dyktował z konia - nie przy biórze.
Naród tracąc przytomność - traci obecność - nie jest - nie istnieje...
Roma - to odwróć, Amor ci odpowie!
Autor nie ma na celu rozumu, bo ten od negacji zaczyna i na negacji kończy, a więc nie robi kroku: ma na celu mądrość, która zaczyna się na bojaźni Bożej, a kończy na wolności w Bogu; drogę do wolności otwiera się Krzyżem, to jest „boleśnem bojowaniem”, dlatego „Promethidion” ma w sobie wiele nieprzyjemnych dla czytelnika prawd, których nie pragnie się o sobie dowiedzieć, a co dopiero mierzyć się z nimi publicznie (dydaktyzm poematu).