Historia Polski po II wojnie światowej
Wprowadzenie demokracji ludowej (1945-47)
Rząd jedności narodowej.
Po zakończeniu wojny społeczeństwo polskie musiało wybierać, między odrzuceniem niechcianych rządów, a koniecznością pogodzenia się z nimi. Część społeczeństwa uważała, że współpraca z komunistami jest usprawiedliwiona , gdyż dążą oni do reform społ. - gosp. , a wobec postawy Zachodu sadziła, że należy się pogodzić z triumfem ZSRR i łagodzić brutalność konusów poprzez współudział w rządach. Na terenie kraju nadal działało podziemie, które liczyło na wojnę ZSRR z Zachodem. Władze podziemia straciły kontrolę nad ośrodkami lokalnymi i uznali że walka nie ma sensu.
17.V.1945r. - odezwa Rady Jedności Narodowej, zapewniali o swej woli przyjaznych stosunków z ZSRR żądając uwolnienia przywódców Polski podziemnej , utworzenia rządu opartego na przedstawicielach demokracji polskiej, swobód obywatelskich, powrotu do kraju jeńców i więźniów polskich z całego świata.
O ostatecznym składzie Tymczasowego rządu jedności narodowej zadecydowały wielkie mocarstwa, głównie Stalin. Dopuszczał on rozszerzenia rzadu tymczasowego o wybranych przez siebie polityków.
17.VI - rozpoczęcie rozmów w Moskwie z udziałem Bieruta, Osóbki-Morawskiego, Gomułką i Mikołajczykiem. Gomułka: „Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy”.
21.VI - porozumienie przewidujące powołanie w skład KRN jako jej wiceprzewodniczących Witosa i Grabskiego, rozszerzenie rządu o Mikołajczyka i kilka innych osób z zagranicy.
W tym samym czasie rozpoczął się proces 16 stu. Proces ten był pogwałceniem prawa międzynarodowego, które nie uznaje sądzenia władz państwowych jednego państwa przez sądy innego państwa na mocy jego przepisów prawnych. 21.VI gen. Okulickiego skazano na 10 lat, Jankowskiego na 8, ministrów Bienia i Jasiukowicza na 5 lat, Pużaka na 1,5 roku, a pozostałych na karę od roku do 4 miesięcy więzienia. Pajdak został skazany oddzielnie na 5 lat więzienia i 5 lat zesłania na Syberię. Okulicki, Jankowski Stanisław Jasiukowicz nie wyszli już żywi z wiezienia.
28.VI - ogłoszono komunikat utworzenia Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Na czele stanął Osóbka-Morawski, wicepremierami zostali Gomułka i Mikołajczyk. MON objął gen. Rola-Żymierski, MSZ Wincenty Rzymowski, a Bezpiekę Radkiewicz. Rząd londyńskie zaprotestował przeciw TRJN uznając siebie nadal za prawowitą władzę. Uznały go państwa koalicji antyhitlerowskiej, nie uznał zaś Watykan.
Nowa Polska
Poczdam. Konferencja rozpoczęła się 17.VII.1945r. Rozdział IX odnosił się do sprawy polskiej. Uznano TRJN i zobowiązano go do szybkiego przeprowadzenia wolnych wyborów. Został uzgodniony kształt polskiej granicy zachodniej. Do Polski weszły ziemie na wschód od linii Odra-Nysa Łużycka, część Prus Wschodnich i obszar Wolnego miasta Gdańska. Zdecydowano o całkowitym przesiedleniu ludności niemieckiej do Niemiec.
16.VIIIr. - umowa graniczna z ZSRR
Nowa polska zajmowała obszar 311,7 tys. km2, liczyła 23,9 mln osób co od 1938r. oznaczało spadek o 20%. Ludność poniosła ogólnie 7,5 mln ofiar wojennych. Po wojnie Polska posiadała znikomy odsetek inteligencji, którą w czasie wojny wyniszczyli okupanci niemieccy i sowieccy. Do sierpnia 1947r. z Ziem Odzyskanych wysiedlono ok. 2,5 mln Niemców. Do 1947r. przemieszczono do ZSRR 480tys Ukraińców, 36 tys. Białorusinów i 20 tys. Litwinów. Na mocy porozumień PKWN z Ukraińską i Białoruską SRR oraz porozumienia TRJN z władzami radzieckimi Polacy i żydzi, którzy potrafili udokumentować swoje obywatelstwo sprzed 1939r. mogli wybrać przynależność państwową i miejsce zamieszkania w Polsce lub w Związku Radzieckim. Przybyło do polski 266tys Polaków i żydów, a ok. 1,5 mln Polaków zostało w ZSRR. Trwały też powroty z zachodu, ludzie Ci osiedlali się głównie na Ziemiach Odzyskanych.
Sytuacja kościoła.
W czasie wojny zginęło 20% księży. Kościół stanowił ostoje Polskości i kultury duchowej. Zmiany granic stworzyły problem podziału administracyjnego kościoła, na kresach został rozgromiony przez władze sowieckie, a na ziemiach zachodnich był dalej pod rządami biskupów niemieckich. Prymas Hlond mianował administratorów apostolskich, którzy mieli zorganizować nowe diecezje na ziemiach odzyskanych. We wrześniu TJRN wymówił Watykanowi konkordat.
PSL
22.VIII.1945r. powstało ostatecznie PSL, którego prezesem został będący już podeszłym wieku Witos. Główna rolę kierowniczą pełnił jednak Mikołajczyk. Do PSL oprócz chłopów wstępowali ludzie z inteligencji i drobnomieszczaństwa, gdyż było ono główną siłą opozycyjną. Będąc najliczniejsza partią w kraju w KRN dostali zaledwie 52 mandaty. Od początku działacze PSL byli prześladowani przez bezpiekę. Nowym prezesem PPS został Szwalbe, który godził się współpracować z komunistami.
Stronnictwo Pracy
W 1945r. główni działacze znajdowali się na emigracji. W czerwcu 45r. do Polski wrócił Popiel - przywódca partii na emigracji. Zanim wrócił Popiel idący na współprace z komunistami aktywiści Stronnictwa Zrywu Narodowego podjęli próbę reaktywacji partii pod swoim kierownictwem. Ostatecznie 14.11 SP uzyskało legalizacje komunistów za cenę przyznania Zrywowi 50% w komitecie wykonawczym partii.
Inne grupy polityczne
Tygodnik powszechny - wydawany od marca 1945r.
„Dziś i jutro” - pismo wydawane przez Piaseckiego
2.VIII.1945r. - amnestia dla członków podziemia, którzy jeszcze się nie ujawnili
Komunistom zależało na odwleczeniu terminu wyborów do czasu kiedy osiągną pełną kontrolę nad społeczeństwem oraz pełnego opanowania partii koncesjonowanych.
Po ogłoszeniu amnestii wzmogła się fala represji na członkach podziemia.
2.IX powołano Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość pod kierownictwem płk. Rzepeckiego.
Wzrastał terror wobec członków podziemia. Prowadziły go formacje MO, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, UB, jednostki WP i Armii Czerwonej. Aresztowano Rzepeckiego i innych przywódców Win. W ciągu pierwszych 4 miesięcy 1946r. stracono ogółem 120 członków Narodowych Sił Zbrojnych. Terror stosowany był także przeciw działaczom PSL. Najgłośniejszym mordem politycznym było zabójstwo Bolesława Ściborka w grudniu 1945r.
I zjazd PPR. Pod koniec grudnia 1945r. partia liczyła 235tys. osób. Zjazd odbył się w dniach 6-13.XII.1945r. Stwierdzono, że budowa nowego ustroju może nastąpić poprzez sojusz ze wszystkimi demokratycznymi i patriotycznymi siłami narodu przy wzmocnieniu jednolitego frontu klasy robotniczej. Wybrano 46 osobowy komitet, z którego wyłoniono biuro polityczne. W skład weszli: Gomułka, Minc, Berman, Zambrowski, Zawadzki, Radkiewicz i Spychalski, niejawnym członkiem został Bierut, który będąc prezydentem pozostawał bezpartyjny.
Referendum i wybory.
Komuniście chcieli jak najbardziej odwlec termin wyborów, do dostatecznej rozbudowy aparatu terroru, który miał pokierować ich przebiegiem. Wiosną 1946r. rozpoczęli zmasowany atak na PSL. Oskarżano ich działaczy o współpracę z WiN i NSZ, wielu ich aresztowano i miesiącami trzymano w więzieniu. Próbowali też naciskać na SP i PPS. Kierownictwo PPS podjęło decyzję o wystąpieniu w wyborach w bloku z PPR, SL i SD. Pod koniec marca PPR wystąpiła z pomysłem referendum ludowego. Społeczeństwo miało odpowiedzieć na 3 pytania: Czy jesteś za zniesieniem senatu?, Czy jesteś za utrwaleniem reform społ-gosp?, czy chcesz utrwalenia granicy zachodniej na Odrze i Nysie Łużyckiej?. Najważniejszego pytania czy Polska ma być krajem suwerennym i demokratycznym czy totalitarnym wasalem ZSRR nie postawiono. Referendum dla komunistów miało wykazać pozorną jedność społeczeństwa i zaufanie do bloku, a jednocześnie uniemożliwić opinii na temat sytuacji w kraju. PSL nawoływano na NIE w sprawie obalenia senatu, w SP zdecydowana większość poparła taktykę PSL, Win nawoływano na NIE dla pierwszych 2 pytań, natomiast NSZ i NSW było za 3x NIE. PPR i jego satelici rozpętali ogromną propagandę za glosowaniem 3x TAK. Na PSL posypały się pomówienia i obelgi. Aresztowano nadal wielu członków PSL, W Katowicach, Gliwicach i Krakowie brutalnie rozpędzono uroczystości 3 majowe.
30.VI.1946r. przeprowadzono referendum, w którym wg oficjalnych wyników wzięło udział 85,3% uprawnionych. Społeczeństwo zdecydowanie było 3x na TAK, choć wyniki nie odpowiadały prawdzie, gdyż przed lokalami aktywnie uczestniczyli funkcjonariusze MO i UB, którzy obstawiali urny i fałszowali wyniki.
Mikołajczyk a także rządy USA i Wielkiej Brytanii protestowały przeciw wynikom referendum, komuniści nazwali Mikołajczyka zdrajcą.
4.VII.1946r. - pogrom Kielecki
Krajowa Rada Narodowa mimo iż liczyła członków PSL była parodią parlamentaryzmu. Przemówienia działaczy PSL były przerywane natychmiast gdy wspominali złowrogą rolę MBP, MO i innych władz opanowanych przez komunistów. Wnioski PSL, które dotyczyły „zbrodni komunistów” nie były poddawane pod dyskusję.
16.XI.1945r. KRN wydaje dekret o powołaniu Komisji Specjalnej do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym przewidujący utworzenie obozów pracy przymusowej. Do obozów nie kierowano na podstawie wyroku sadowego, lecz decyzji administracyjnej. Na czele komitetu stał Zambrowski.
22.1.1946 utworzono Najwyższy Trybunał Narodowy, powołany do sadzenia osób odpowiedzialnych za klęskę wrześniową i „faszyzacje” życia państwowego w przedwojennej Polsce
13.VI.1946r. wydano dekret o „przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w procesie odbudowy państwa”
IX.1946r. przegłosowanie dekretu o powołaniu Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i widowisk
Po uchwaleniu ordynacji wyborczej PSL przystąpiła do kampanii.
8.XII.1946r. Naczelny Komitet Wykonawczy PSL wydał odezwę do wyborców zawierającą program partii: Sojusz z ZSRR, narodami słowiańskimi i państwami Zachodnimi, utrwalenie granicy na Odrze i Nysie, demokratyczny ustrój, zakończenie reformy rolnej, poparcie dla zdrowej inicjatywy prywatnej itd.
Bierut zaproponował porozumienie między kościołem i państwem, w grudniu 1946r, grupa Piaseckiego złożyła prymasowi Hlondowi memoriał uzasadniający potrzebę porozumienia z komunistami. Partie bloku weszły w okres kampanii pod hasłem walki z PSL.
28.XI.1946r. PPR i PPS podpisały umowę o jedności działania.
Ostre słowa przeciw działaczom PSL, na jednym z wieców Gomułka nazwał Mikołajczyka polskim fuhrerem, cieszącym się poparciem wszystkich tych, którzy kwestionują granice na Odrze i Nysie. Pod koniec 46r. oddziały MO i UB rozbiły wiele wieców PSL. W więzieniach znalazły się dziesiątki tysięcy zwolenników PSL w tym 149 jego kandydatów w wyborach do sejmu. 98 kandydatów PSL skreślono z list, zamordowano 118 działaczy PSL w tym 3 kandydatów na posłów. Prowadzone były dalej akcję przeciwko podziemiu, społeczeństwo zastraszano poprzez pokazowe procesy członków podziemia zakończone wyrokami śmierci.
19.I.1947r. odbyły się sfałszowane wybory do sejmu. Wg oficjalnego komunikatu w wyborach wzięło udział 89,9% uprawnionych, z których 80,1% miało głosować ba Blok, a na PSL 10,3 % , marionetkowe SP 4,7%, a 3,5 na PSL Nowe Wyzwolenie. W 10 okregach listy PSL unieważniono, funkcjonariusze MO i UB często wpuszczali do lokali ludzi z kartkami tylko z listą bloku, przy przewożeniu głosów do komisji nadmiernie dochodziło do fałszerstw. Partie bloku otrzymały 394 mandaty a PSL 28. W ten sposób doszło doi powstania demokracji ludowej.
Sytuacja społeczno-gospodarcza
Wobec ogromnych zniszczeń wojennych wielkie znaczenie miała odbudowa i zasymilowanie Ziem odzyskanych i północnych.
13.XI.1945r. powstaje specjalne ministerstwo ziem odzyskanych z Gomułką na czele
W styczniu 1947r. liczba polaków na ziemiach odzyskanych wynosiła 4,6 mln osób.
6.IX.1946r. KRN wydała dekret o ustroju rolnym i osadnictwie na Ziemiach Odzyskanych, nowo utworzone gospodarstwa miały posiadać przeciętnie o 7 do 15 Ha.
Po utworzeniu TRJN w nowy etap wkroczyła reforma rolna. Komuniści siali nienawiść do dawnych właścicieli ziemskich i dążyli do nadzielania maksymalnej liczny chłopów w celu ich pozyskania dla nowej władzy. Do końca 1946r. rozpalcerowano ponad 9 tys. majątków po powierzchni ponad 3 mln. Ha. Dla chłopów spłata w wysokości jednego plonu rocznego była dużym ciężarem, a wysokie podatki i obowiązujące dostawy dla państwa po niskich cenach niweczyły resztę korzyści. Przeciętna powierzchnia gospodarstwa wynosiła nieco ponad 5 ha., a w reku państwa pozostawiono nieco ponad 900tys ha. W wyniku reformy zniszczono ziemiaństwo jako klasę społeczną, doprowadziło to do upadku życia kulturalnego na wsi.
Ministerstwo przemysłu nadzorowało działalność przedsiębiorstw państwowych , ale i przemysł prywatny, spółdzielczy i rzemiosło. Siły społeczne, które mogły bronić przemysł przed nacjonalizacją były słabe i rozbite.
3.1.1946r. ustawa o nacjonalizacji przemysłu, zakładała przejęcie na własność państwa bez odszkodowania przedsiębiorstw należących do Niemców, spółek kontrolowanych przez Niemców lub osoby zbiegłe do nieprzyjaciela. Za odszkodowaniem przyjęto przejęto wszystkie przedsiębiorstwa w 17 gałęziach przemysłu. Realizacja ustawy praktycznie zlikwidowała resztki polskiej burżuazji przemysłowej.
Nastała trudna sytuacja handlowa. Bilans był ujemny. W handlu zagranicznym dominowały obroty w ZSRR. W trudnej sytuacji był transport i komunikacja. Dział ten był mocno zniszczony przez wojnę, a zapotrzebowanie na środki transportu było duże. W 1945r. przystąpiono do prób planowania gospodarczego.
Monopolizacja władzy (1947-1954)
Likwidacja opozycji.
8.II.1947r. powołano nowy rząd na którego czele stanął Cyrankiewicz z PPS. Gomułka został wicepremierem i ministrem ziem odzyskanych, drugim wicepremierem został Antoni Korzycki z SL, gen. Rola - Żymierski utrzymał MON, Minc przemysł, a Radkiewicz MBP. Berman pełnił funkcję podsekretarza stanu w Prezydium Rady Ministrów. Duża role odgrywał ambasador ZSRR Wiktor Lebiediew i radzieccy doradcy.
19.II.1947r. sejm przyjmuje uchwałę o małej konstytucji. Regulowała ona ustrój państwa w okresie przejściowym do uchwalenia nowej konstytucji. Najwyższa rolę ustawodawczą odgrywał sejm, władza wykonawcza była w reku prezydenta i Rady Państwa i rządu. Sejm miał być jednoizbowy i składać się z 444 posłów wybieranych na 5 lat. Głową państwa miał być prezydent wybierany ma 7 letnią kadencję. Prezydent pełnił ponadto funkcję przewodniczącego Rady Państwa, która miała koordynować działalność rad narodowych różnych szczebli i wydawać dekrety mocą ustawy, podejmować uchwały o wprowadzeniu stanu wojennego i wyjątkowego oraz sprawować nadzór na NIKiem. Mała konstytucją stworzyła dogodne warunki do odebrania sejmowi jego uprawnień, tworząc organa władzy konkurencyjne dla sejmu i rządu oraz nie podlegające kontroli społecznej.
22.II.1947r. sejm ogłosił deklaracje o prawach obywatelskich, zapowiadając respektowanie równości wobec prawa. W 1947r. PPR liczyła już 821tys. członków, głównie ludzie o niezaspokojonych ambicjach i karierowiczów.
Aparat bezpieczeństwa rósł w siłę. Pod koniec 1947r. MBP liczyło ok. 200tys pracowników. Aparat MBP i UB dysponował potężna machiną, gromadzącą informacje o milionach obywateli, kontrolowało prokuraturę i wiele dziedzin życia. Przeprowadzono czystkę w prokuraturze i sądownictwie, na miejsca byłych sędziów i prokuratorów wstępowali ludzie szkoleni w szkołach partyjnych. Do pełni władzy brakowało komunistom zlikwidowania opozycji PSL. Podjęto akcje represyjne wobec PSL i podziemia a także walkę z kościołem.
Wraz z nastaniem terroru Mikołajczyk rozumiał, że nadchodzi jego kres działalności w Polsce. 21.X.1947r. Mikołajczyk dojechał do Sopotu, skąd udał się na statek brytyjski i wyjechał do USA. PPR natychmiast zabrało się do przechwycenia PSL. Pod naciskiem komunistów władze w partii przejęło lewe skrzydło, które zabrało się następnie do usuwania wszystkich niezależnych członków. W połowie grudnia Niećko, Wydech i Banach spotkali się z przedstawicielami SL i rozpoczęły się rozmowy o zjednoczeniu partii.
Ku zjednoczeniu
Po rozprawieniu się z PSL komuniści chcieli przejąć PPS. Na 27 kongresie PPS nie wszyscy byli zwolennikami zjednoczenia. Przyniosło to rozczarowanie komunistą. Komuniści zaczęli aresztowania członków PPS. Po wszystkich naciskach CKW PPS ugięła się pod presja i uchwaliła rozpoczęcie przygotowań do zjednoczenia. Po wyeliminowaniu z życia politycznego opozycji peeselowskiej (wyjazd Mikołajczyka i innych działaczy ludowych z kraju, przejęcie kontroli nad PSL) komuniści podjęli działania zmierzające do zlikwidowania Polskiej Partii Socjalistycznej i pełnego podporządkowania sobie wszystkich partii i stronnictw politycznych. PPR wzmogła naciski na działaczy PPS zmierzające do akcji scaleniowej. Mimo nacisków na socjalistów, w grudniu 1947 roku podczas obrad XXVII Kongresu PPS uznano konieczność zwiększenia niezależności partii. Większość uczestników wystąpiła przeciw zjednoczeniu z PPR. Komuniści, często stosując terror, eliminując socjalistów ze stanowisk publicznych, podjęli akcję zmierzającą do zlikwidowania opozycyjnych sił w PPS i połączenia obu partii. Ulegając przemocy działacze socjalistyczni rozpoczęli akcję scaleniową. Ostatecznie wchłonięcie PPS przez PPR nastąpiło w dniach 15-21 grudnia 1948 roku, w czasie wspólnych obrad w gmachu Politechniki Warszawskiej. Powstała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. I sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR został Bolesław Bierut.
Jeszcze przed zjednoczeniem w samej PPR doszło do wewnętrznych tarć ideologicznych i personalnych. W 1948 roku do władzy doszli działacze komunistyczni przybyli do Polski ze Związku Radzieckiego. Pierwszym sekretarzem KC PPR został Bolesław Bierut, a Władysław Gomułka, postulujący tzw. „polską drogę do socjalizmu " i przejawiający zbyt dużą samodzielność, został odsunięty od władzy i oskarżony o „ odchylenie pra-wicowo-nacjonalistyczne". Kierownictwo partii objęli ludzie wiernie wykonujący polecenia Kremla. Sam Bierut rozpoczął monopolizowanie władzy. Po zjednoczeniu z PPS rozpoczęło się budowanie, w oparciu o wzorce radzieckie, kultu jednostki Bolesława Bieruta.
Po zjednoczeniu PPR i PPS wzmogły się naciski na działaczy ludowych z PSL i SL w kierunku zjednoczenia stronnictw. Ostatecznie nastąpiło to w listopadzie 1949 roku na Kongresie Zjednoczeniowym - powstało Zjednoczone Stronnictwo Ludowe z prezesem Rady Naczelnej ZSL Romanem Niecko. Pozostało ściśle kontrolowane Stronnictwo Demokratyczne, a wegetujące Stronnictwo Pracy zostało rozwiązane w połowie 1950 roku. W ten sposób wykształcił się w Polsce teoretycznie system wielopartyj-ny. W praktyce życia politycznego monopol na władzę posiadała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza ściśle kontrolująca partie satelickie -ZSL i SD.
Komuniści, zachowując pozory demokracji i swobody zrzeszania się i wyrażania własnych poglądów, utrzymywali pozorne, sztuczne życie polityczne. Powstały liczne organizacje i związki - Liga Kobiet, Związek Młodzieży Polskiej, Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, Związek Bojowników o Wolność i Demokrację (grupujący środowiska kombatanckie) i inne. Wszystkie one były jednak ściśle nadzorowane przez polskich komunistów. Wobec działaczy niepodległościowych, dawnych żołnierzy AK i formacji zbrojnych Podziemnego Państwa Polskiego stosowano represje i terror - „AK zapluty karzeł reakcji " było jednym z licznych haseł propagandowych.
Komuniści wzorując się na praktyce radzieckiej powielali schematy rządów stalinowskich. W bloku radzieckim, wobec procesów integracyjnych na Zachodzie, państwa komunistyczne Europy Środkowo -Wschodniej podporządkowano Związkowi Radzieckiemu we wszystkich dziedzinach życia państwowego. W warunkach polskich najlepszym tego przykładem było Ludowe Wojsko Polskie, na czele którego stanął marszałek radziecki, Konstanty Rokossowski. W oddziałach polskich pojawili się radzieccy doradcy. Rok 1949 przyniósł utrwalenie w PZPR dominującej pozycji zwolenników stalinizmu z Bierutem na czele - z władz partii i z samej partii zostali usunięci „wrogowie" polityczni, m.in. Władysław Gomułka, który ostatecznie po wielkich czystkach w partii lat 1950-1951 w sierpniu 1951 roku został aresztowany. Rozpoczął się mroczny czas rządów stalinizmu w naszym kraju, okres bezprawia, terroru, rozbudowy aparatu represji, szeregów Milicji Obywatelskiej, UB, ORMO i innych formacji służb tajnych w pełni kontrolowanych przez radzieckich towarzyszy.
Na lata 1950-1953 przypada ostatni etap likwidacji polskiego podziemia niepodległościowego. Rozbiciu uległy formacje zbrojne, a ich dowódcy w pokazowych procesach byli skazywani na karę śmierci lub długoletniego więzienia. Stosowanie wszechogarniającego terroru miało na celu zastraszenie społeczeństwa polskiego, aby łatwo nim było kierować.
Ostatecznym przypieczętowaniem zmian ustrojowych i politycznych zachodzących w Polsce było uchwalenie 22 lipca 1952 roku nowej konstytucji państwa polskiego - Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Choć dokument uchwalono w rocznicę ogłoszenia Manifestu PKWN, jednak nie zawierał on treści samego Manifestu, który w praktyce w 1952 roku był „białym krukiem" nie do zdobycia
Nowa konstytucja oparta była na wzorach radzieckich. Pozwalała na dużą dowolność interpretacji przepisów przez władzę. W praktyce życia politycznego przepisy ustawy zasadniczej pozwalały na stosowanie praktyk totalitarnych reżimu komunistycznego. Przewidziano w zakresie ustroju gospodarczego uspołecznienie (nacjonalizację) środków produkcji. Zachowano własność osobistą, ale jednocześnie państwo brało pod kontrolę inne formy własności - spółdzielczą i państwową.
Zatarto granice między władzą ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą:
- najwyższym organem władzy państwowej był Sejm (kadencja 4-let-nia, wybory czteroprzymiotnikowe) jednak wobec braku określenia praw posłów i trybu rozwiązywania Sejmu, można było łatwo kierować obradami;
- Rada Państwa - organ władzy państwowej - miała mieć zwierzchnictwo nad radami narodowymi różnych szczebli w terenie i bardzo szerokie kompetencje, które formalnie pokrywały się z prawami Sejmu, a nawet je przewyższały (np. wydawanie przez Radę Państwa dekretów z mocą ustawy w przerwach między sesjami Sejmu, zarządzanie wyborów do Sejmu, zwoływanie jego sesji, ostateczna interpretacja ustaw Sejmu).
Sytuacji w Polsce nie zmieniła śmierć Stalina(5 marca 1953 roku)! zmiany w kierownictwie radzieckim. Kolektywne kierownictwo z Mołotowem, Malenkowem i Chruszczowem z ociąganiem ujawniało zbrodnie stalinowskie, zalecając przywódcom państw komunistycznych zmianę sposobu rządzenia. Sugestie Kremla w Polsce spotkały się z nikłym odzewem - nadal prawie dyktatorskie rządy sprawował Bolesław Bierut i jego najbliżsi współpracownicy z PZPR, pozostający w najwyższych władzach. Nadal na prawdziwych i domniemanych wrogów systemu spadały surowe represje, które nie ominęły nawet ludzi reżimu oskarżanych o współpracę z państwami zachodnimi (wiosna 1953 - aresztowanie marszałka Michała Roli-Źymierskiego i innych oficerów LWP).
Na lata 1949-1955 przypadło wzmożenie ataków ze strony władz na Kościół katolicki i walka z jego wpływami na społeczeństwo polskie. Propaganda komunistyczna przedstawiała duchowieństwo polskie i hierarchię kościelną jako agenturę Watykanu i obcych służb. Organizowano wiece propagandowe w celu dyskredytowania pozycji Kościoła w Polsce -jedynej siły mogącej zagrozić rządom bezprawia komunistycznego. Specjalne komórki Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego próbowały nakłonić księży do wystąpienia przeciw hierarchom Kościoła i stworzyć zalążki kontrolowanego przez państwo Kościoła narodowego. W tym celu utworzono specjalną grupę księży - księża-patrioci - gotowych do współpracy z władzami. Akcja ta została potępiona przez Kościół.
W 1950 roku rząd przejął majątki instytucji dobroczynnej i oświatowej prowadzonej przez Kościół - Caritasu, a także decyzją sejmu z maja znacjonalizował wszystkie majątki kościelne.
Mimo ataków na Kościół podpisano porozumienie między rządem polskim a episkopatem - kwiecień 1950 - Kościół mógł kontynuować swoją pracę duszpasterską. Prymas Polski, kardynał Stefan Wyszyński, nie wierzył w szczerość porozumienia. Już w końcu 1950 roku wzmogły się ataki na księży, dostojników kościelnych, oskarżenia o antypolską postawę i działalność. Kwestią sporną były celowe szykany władz komunistycznych w czasie organizowania administracji kościelnej na Ziemiach Odzyskanych - komuniści zarzucali hierarchii opieszałość, uleganie Watykanowi - podczas gdy to właśnie sami komuniści mnożyli rozliczne trudności w podjęciu normalnej pracy duszpasterskiej na tych ziemiach. Władze likwidowały seminaria duchowne, niektóre domy zakonne i prasę katolicką (1952).
Szykany i ataki na duchownych narastały. Władze na mocy dekretu Rady Państwa (luty 1953) zastrzegły sobie prawo ingerowania w obsadę stanowisk kościelnych. Pismo katolickie wydawane przez Kurię Metropolitalną w Krakowie, „Tygodnik Powszechny", zostało zamknięte w marcu 1953 roku. Po kilku tygodniach zaczął się on na nowo ukazywać, wydawany już przez nadzorowane przez władze Stowarzyszenie „PAX".
Wobec akcji władz komunistycznych biskupi wystosowali do rządu list „Nonpossumus ", w którym zarzucali mu łamanie porozumień, nie uchylali się jednak od partnerskiej współpracy. W odpowiedzi ponowiono ataki, rozpoczęły się procesy polityczne księży, nawet biskupów (m.in. biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka). W odpowiedzi na nieugiętą postawę prymasa Wyszyńskiego 26 października 1953 roku został on aresztowany i uwięziony w Rywałdzie, a następnie w Stoczku koło Lidzbarka Warmińskiego. Wbrew nadziejom władz na złamanie oporu duchowieństwa i społeczeństwa autorytet Kościoła i samego prymasa w społeczeństwie polskim ogromnie wzrosły.
GOSPODARKA
Gospodarka polska po wojnie opierała się, zgodnie z modelem radzieckim, na polityce planowania. Już w listopadzie 1945 roku powstał Centralny Urząd Planowania, na czele którego stanął profesor Czesław Bobrowski. Pierwsze plany krótkofalowe pojawiły się jeszcze w latach 1945-1946 i zostały zrealizowane.
W lipcu 1947 roku Sejm Ustawodawczy uchwalił ustawę wprowadzającą w gospodarce polskiej plan 3-letni - Plan Odbudowy Gospodarczej. Obejmował lata 1947-1949. Zakładał:
- podniesienie stopy życiowej Polaków (poziom życia miał przewyższyć wskaźniki przedwojenne),
- likwidację szkód wojennych,
- pełne połączenie Ziem Odzyskanych z resztą Polski,
- ugruntowanie nowego modelu gospodarczego,
- osiągnięcie przedwojennej produkcji w przemyśle, wzrost o 10% produkcji rolnej w porównaniu do stanu przedwojennego, pełne odbudowanie
zniszczonych przedsiębiorstw.
Plan 3-letni jako jedyny z powojennych planów gospodarczych Polski został zrealizowany, a założenia osiągnięto jeszcze przed upływem terminu. Niestety przyniósł rozpoczęcie (1948 rok) kolektywizacji (przymusowego przystępowania chłopów do spółdzielni i państwowych gospodarstw rolnych) wsi. Naciski państwa na średnie i drobne przedsiębiorstwa, centralne dystrybuowanie surowców, nakładanie wysokich podatków doprowadziło do przejęcia przez państwo nie tylko dużych, ale znacznej ilości średnich i drobnych przedsiębiorstw. Dzięki wielkim nakładom państwa na odbudowę wzrosło zatrudnienie, choć jakość wykonywanej pracy pozostawiała wiele do życzenia. Trudności w zaopatrzeniu rynku dały komunistom pretekst do oskarżenia handlowców prywatnych i pośredników o akcję sabotażową. Stało się to podstawą przejmowania przez państwo spółdzielni handlowych np. „Społem", nakładania podatków, które rujnowały drobnych handlowców oraz wydawania specjalnych pozwoleń na prowadzenie handlu. W wyniku tzw. „bitwy o handel" w ciągu dwóch lat liczba prywatnych punktów handlowych i pośredników zmalała o ponad połowę ze, 131 tyś. w 1947 do ok. 60 tyś. w 1949 roku. Niewydolny handel państwowy, trudności aprowizacyjne spowodowały trudności w zaopatrzeniu sklepów, zmniejszenie punktów handlowych a w konsekwencji zjawisko, które miało długo towarzyszyć gospodarce polskiej - kolejki, pogorszenie jakości obsługi i „czarny rynek".
W okresie realizacji planu państwo przejęło system bankowy. Wzrosły wydatki państwa, braki pieniędzy pokrywano drukiem banknotów, które nie miały pokrycia w złocie, w towarach i w dewizach. Prowadziło to do inflacji.
Globalnie efekty planu były zadowalające. To stało się zachętą do opracowania założeń do nowego planu, którego pierwsze wstępne ustalenia zostały przyjęte przez zjazd założycielski PZPR w grudniu 1948 roku.
W lipcu 1950 roku Sejm Ustawodawczy przyjął ustawę o planie 6-letnim. Wobec narastającego napięcia zimnowojennego nacisk położono szczególnie na rozwój przemysłu ciężkiego. Plan zakładał:
- szybką industrializację Polski w oparciu o przemysł ciężki, zbrojeniowy. Produkcja przemysłowa miała wzrosnąć aż o 158 %!,
- wzrost w rolnictwie o 50%,
- wzrost dochodu obywateli o 112%.
Początkowo realizacja planu wydawała się łatwa - powodzenie planu 3-letniego mogło wróżyć sukces w latach 1950-1951. Wobec wzrostu niepokoju w świecie i początku rywalizacji i konfrontacji systemu komunistycznego z demokracjami zachodnimi (wojna w Korei) w Polsce wzrosły nakłady na przemysł ciężki. Odbywało się to kosztem inwestycji w przemyśle lekkim i w rolnictwie. Ludzi zmuszano do ciężkiej pracy ciągle podnosząc normy (w praktyce nie były one wykonywane, ale najważniejsze były oficjalne sprawozdania, a te były zawsze optymistyczne). Państwo rozbudowywało przemysł stoczniowy, samochodowy, hutniczy (Huta im. Lenina pod Krakowem) i metali kolorowych (huta aluminium w Skawinie pod Krakowem). Technologie stosowane w przemyśle były przestarzałe, a wzrost produkcji osiągano przez zwiększenie zatrudnienia, a nie przez unowocześnienie oraz zwiększenie wydajności pracy (polityka ekstensywna).
Rolnictwo było niedoinwestowane, rolnicy indywidualni (w ramach walki z „kułactwem" i kolektywizacji wsi) obciążani wysokimi podatkami. Wobec braków żywności na rynku stosowano rekwizycje wśród rolników i przymusowe włączanie gospodarstw indywidualnych do spółdzielni. W konsekwencji - spadek produkcji, ciągłe niedobory na rynku i system kartkowy.
Państwo nie inwestowało w budownictwo mieszkaniowe, a wobec ciągłych migracji ze wsi do miast sytuacja lokalowa była fatalna. W konsekwencji walki z prywatnym handlem w 1953 roku już tylko 7% punktów handlowych pozostawało w rękach prywatnych. Pogorszenie sytuacji materialnej społeczeństwa przyniosła przeprowadzona w październiku 1950 roku wymiana pieniędzy - obywatele posiadający gotówkę i oszczędności stracili na tej operacji ok. 3 mld. ówczesnych złotych polskich. Rok 1953 przyniósł podniesienie przez państwo większości cen na towary przemysłowe i żywność, co spowodowało realny spadek wartości płac i obniżenie stopy życiowej ludności.
Cechą charakterystyczną planu 6-letniego były ciągłe korekty, zmiany założeń planu. Rok 1955 przyniósł zakończenie realizacji planu; efekty były negatywne; dochód wzrósł jedynie o 73% (założenia 112%), zatrudnienie o 56% (60%), produkcji rolnej 13% (50%!), płace wzrosły o 27% (40%). Jedynie w przemyśle produkcja wzrosła o 172% (158%). Ogólnie obniżył się poziom życia ludności, zmalała konsumpcja, niedoinwestowane rolnictwo przeżywało wielkie trudności, brakowało mieszkań.
Wiosna 1956r.
12.3.1956r. śmierć Bieruta
W walce o władze wykształciły się 2 grupy: Puławianie - chcieli za pomocą młodych działaczy modyfikować arsenał ideologiczny i dostosowywać praktykę władzy do rosnących oczekiwań społecznych(Jerzy Morawski, Władysław Malwin, Jerzy Albrecht); i Natolińczycy - grupa ta składała się z funkcjonariuszy , którzy próbowali hamować proces liberalizacji, a masy partyjne i średni aktyw zjednywać antysemityzmem(Nowak, Mazur, Józwiak, Zawadzki)
20.II.1956r. VI Plenum KC na którym na 1 sekretarza wybrano Edwarda Ochaba. Do sekretariatu KC dokooptowano Albrechta i Gierka.
Natolińczycy mieli większe poparcie kremla i Rokossowskiego, lecz mieli mniejszość w KC, odwoływali się do nastrojów antysemickich i antyinteligenckich. Puławianie chcieli demokratyzacji w przyszłości, wizytowali w zakładach pracy i obiecywali liberalizacje systemu. Puławianie dążyli do oskarżenie winnych zbrodni stalinowskich, czego domagała się opinia publiczna i lud. Doszło do zmian w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, min usunięto Radkiewicza. W maju z zajmowanych funkcji ustąpił Berman.
W kwietniu 1956r. sejm uchwalił amnestię, która objęła 5,8 tys. osób skazanych za przestępstwa przeciw PRL, oraz 1,1 tys uwiezionych za winy przedwojenne. Do czerwca 1956r. zwolniono 28tys więźniów politycznych.
Poznański Czerwiec
Wiosną 1956 roku załoga dawnych zakładów Hipolita Cegielskiego (ZISPO), noszących imię Józefa Stalina, zażądała obniżenia norm pracy, podwyższenia płac oraz zmniejszenia opodatkowania. Doprowadziło to do strajku, do którego na znak solidarności przyłączyli się pracownicy Zakładów Naprawy Taboru Kolejowego (ZNTK) oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (MPK). Zapowiedziano demonstrację podczas rozpoczynających się niebawem XXV Międzynarodowych Targów Poznańskich
Przyczyny:
· Fatalna sytuacja gospodarcza w Polsce 1956 roku
· Mimo składanych przez dyrekcję i władze zwierzchnie obietnic, żaden z postulatów pracowników nie został spełniony
· W związku z czym zebranie całej załogi postanowiło przedstawić swe żądania Ministerstwu Przemysłu Maszynowego. Jednak i tym razem rozmowy zakończyły się fiaskiem.
· Przybyła do Poznania komisja z przewodniczącym Centralnej Rady Związków Zawodowych (CRZZ) Wiktorem Kłosiewiczem na czele również zignorowała postulaty robotników.
Przebieg:
· 28 VI 1956 rano 80% załogi Cegielskiego rozpoczęło pochód w stronę centrum Poznania. Niesiono hasła „Chleba i Wolności” oraz sztandary narodowe. Po drodze do demonstracji przyłączały się załogi innych fabryk.
· Pochód skierował się po Komitet Wojewódzki partii. Wtedy zgromadzenie liczyło już 100 tys. ludzi.
· Część demonstrantów zdobyła więzienie przy ul. Młynarskiej i uwolniła więźniów. Inna grupa manifestowała na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Jeszcze inni zdemolowali urządzenia zagłuszające zagraniczne stacje radiowe.
· Następnie przeniósł się na ul. Kochanowskiego pod gmach Wojewódzkiego UBP. Wobec oporu zaczęto rzucać w budynek kamieniami i kostką wyrwaną z jezdni.
· Z gmachu padły pierwsze strzały. Padli ranni i zabici. Tłum cofnął się. Zaczęto wznosić barykady.
· Z ul. Młyńskiej przybyły grupy demonstrantów wyposażone w zdobytą broń. Oddali oni strzały do oblężonego budynku UBP.
· Do Warszawy doszły wiadomości o strzelaninie. Podjęto decyzję o wysłaniu do Poznania wojska w celu stłumienia buntu. Aprobował decyzję minister obrony narodowej Konstanty Rokossowski.
· O godzinie 14 na lotnisku poznańskim lądują premier Józef Cyrankiewicz, Edward Gierek i generał Stanisław Popławski, który objął dowództwo nad akcją.
· Do Poznania zostały wprowadzone wojska pancerne Śląskiego Okręgu Wojskowego (żołnierzom tłumaczono strajk jako proniemieckie rozruchy).
· Wojsko obsadziło cały Poznań.
· Strzelanina trwała cały wieczór i noc, aż do rana następnego dnia.
Skutki:
· Zginęło 75 osób, około 800 zostało rannych.
· Strajk został określony jako rezultat prowokacji inspirowanej przez „agentów imperializmu” i „krajowe podziemie”
· „Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewien, że tę rękę władza odrąbie.” - fragment „Przemówienia do mieszkańców Poznania” premiera Józefa Cyrankiewicza, wygłoszonego 29 czerwca 1956.
· We wrześniu i październiku przed Sądem Wojewódzkim w Poznaniu odbyły się procesy mające potwierdzić „chuligański charakter zajść”. Oskarżeni otrzymali najczęściej kilkuletnie wyroki więzienia.
· Wypadki poznańskie zaostrzyły rozłam w kierownictwie PZPR i podniosły temperaturę nastrojów społecznych.
VII Plenum KC PZPR
18.VII - 28.VII - trwało plenum KC PZPR. Natolińczycy, głównie Nowak wystąpili z postulatami ograniczenia swobody prasy, utrzymania kołchozów, ograniczenie ilości żydów w kierownictwie partii, uwolnienia Wyszyńskiego, podwyżki płac o 50% i przyjęcie Gomułki do biura politycznego. Puławianie sprzeciwili się powrotu Gomułki, podwyżki płac i ograniczenia ilości żydów.
Plenum usunęło z władz Bermana, uchyliło uchwałę o odchyleniu prawicowo-nacjonalistycznym dla Gomułki, przyjęło linię Ochaba - czyli umiarkowanej liberalizacji.
Październik 1956
Wydarzenia października związane były z odbywającymi się od 19 października obradami VIII Plenum Komitetu Centralnego PZPR. Dzień przed plenum do Warszawy przyleciał niespodziewanie Nikita Chruszczow. Realną stała się groźba interwencji Armii Czerwonej w Polsce, jej oddziały zaczęły przemieszczać się w kierunku stolicy pod pretekstem ćwiczeń. Do oporu przygotowywały się polskie Wojska Wewnętrzne podlegające Komitetowi ds. Bezpieczeństwa Publicznego, w odróżnieniu od większości armii podległej Rokossowskiemu.
21 października plenum zadecydowało o przywróceniu do władzy Gomułki i wybrano go na stanowisko I sekretarza KC PZPR. Wybór Gomułki oraz zapowiedzi reform zostały entuzjastycznie przyjęty przez wiele osób, czego świadectwem był liczny wiec na placu Defilad 24 października. Podczas przemówienia na wiecu Gomułka potępił wówczas stalinizm i zapowiedział reformy, mające na celu demokratyzację ustroju. Bezpośrednio po tych wydarzeniach z Polski wyjechał marszałek Konstanty Rokossowski oraz wielu innych oficerów radzieckich, służących w Siłach Zbrojnych PRL.
Dużo silniejszy zryw miał miejsce w tych samych dniach również na Węgrzech. Tam Armia Czerwona początkowo wycofała się, ale już 4-10 listopada krwawo stłumiła powstanie z użyciem broni pancernej.
Był to czas, w którym Polacy liczyli na liberalizację skostniałego systemu, zwiększenie wolności obyczajowej, a przede wszystkim na zaniechanie terroru ze strony władz. Gomułka tak naprawdę był w stanie zrealizować tylko ostatni z tych postulatów. Po październiku 1956 rozpoczęła się w Polsce destalinizacja.
Skutki odwilży październikowej
Stalinogród powrócił do dawnej nazwy Katowice
Przejściowo zniesiono wydawanie poufnych opinii personalnych
Zwolniono z więzienia prymasa Stefana Wyszyńskiego i odnowiono umowę Państwo - Kościół
Odbyły się procesy największych zbrodniarzy z Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (m.in. A. Fejgina, J. Różańskiego, R. Romkowskiego)
Zlikwidowano sklepy przeznaczone dla elity ubecko-partyjnej, tzw. sklepy za żółtymi firankami
Zniesiono zakaz posiadania przez obywateli platyny, złota i obcych walut
Ogłoszono zaprzestania zagłuszania audycji radiostacji zachodnich w języku polskim
Odrzucono sowieckie wzorce w Związku Harcerstwa Polskiego
Powołano Radę Ekonomiczną przy Radzie Ministrów
Wielu profesorów usuniętych w latach stalinowskich wróciło na wyższe uczelnie
Wycofano się z planów kolektywizacji rolnictwa
Nastąpiło częściowe odejście od stalinowskich metod w rządzeniu krajem
Sejm uchwalił ustawę o radach robotniczych
Zrehabilitowano ok. 1500 więźniów politycznych
Wypuszczono na wolność ok. 35 tysięcy niesłusznie osądzonych osób
Ożywiono partie satelickie
Do Polski wróciło ok. 29 tysięcy Polaków z ZSRR
Nastąpiły zmiany kadrowe w wojsku (pozbyto się 32 oficerów sowieckich)
Wybory 1957r.
20.I.1957r. termin wyborów. Glosowanie charakteryzowało się dużą swoboda wyboru między akceptacja list FJN a skreśleniem kandydatów. Wg danych głosowało 94% uprawnionych z czego 98% głosów na FJN. PZPR zdobyło 237 mandatów, ZSL - 119, SD - 39, 69 mandatów przypadło posłom bezpartyjnym. Marszałkiem sejmu został Wydech a przewodniczącym rady państwa - Zawadzki. Na czele rządu stanął ponownie Cyrankiewicz. Spychalski został szefem MONU, Wicha spraw wewnętrznych, a szefem MSZ został Rapacki.
Nowa ofensywa antykościelna
W lutym 1958r sejm uchwalił zorganizowanie obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego, co było propagandowa dywersją wobec kościelnego Millenium Chrztu Polski. Komuniści na te okazję chcieli wybudować 100 szkół.
VII.1958r. pracownicy MSW i prokuratury wtargnęli do Instytutu Prymasówki Ślubów Narodu na Jasnej Górze i dokonali rewizji, grabiąc książki. Milicjanci brutalnie usunęli zgromadzonych wiernych. Lekcje religii ograniczono do 1 w tygodniu, rozpoczęto proces usuwania krzyży ze szkół. Z początkiem 1959r. wprowadzono nowe przepisy podatkowe wymierzone w kościół. Władze zabiegały o odrodzenie ruchu „księży-patriotów”. Próbowano także dokonać podziału wśród kleru. Poparto rozwój stowarzyszenia PAX
10-19.III.1959r. III Zjazd PZPR, na którym Gomułka skrytykował program komunistów Jugosłowiańskich, zapowiedział socjalistyczną przebudowę wsi, czyli nacisk na kolektywizację, zaatakował kościół dzieląc katolików na postępowych i wstecznych. Do nowego biura politycznego zostali dołączeni: Kliszko, Gierek i Spychalski. Zjazd ten zamknął pierwszy okres odchodzenia od zasad październikowych i umocnił w kierownictwie partyjnym pozornie umiarkowana grupę, głoszącą w istocie program konserwatywny i totalizujący.
Lata 1959-1964
Pod koniec 1960r. zakończono realizacje pierwszego planu pięcioletniego. Planu w zasadzie nie wykonano. Do realizacji zadań w zakresie zwiększania dochodu narodowego zabrakło 8%. Lata 1959-64 przyniosły zwolnienie tempa wzrostu gospodarczego o 5,6%. Najszybciej rozwijał się przemysł. Produkcja przemysłowa wzrosła w latach 59-64 o 53%. Inwestowano głównie w rozwój bazy paliwowej i surowcowej. Rozbudowano Rybnicki Okręg Węglowy, ruszyło na wielka skalę wydobycie siarki w Tarnobrzegu i miedzi w Legnicy, dwukrotnie zwiększono produkcję samochodów ciężarowych, rozwijał się także przemysł stoczniowy. Gorzej rozwijał się przemysł włókienniczy, obuwniczy, odzieżowy i rolno-spożywczy.
Od początku lat 60tych kolektywizacja stała się znów głównym celem komunistów na wsi. Liczba spółdzielni produkcyjnych spadła o 1,2 tys. Władze podpierały słabnące spółdzielnie dając im duże dotację.
Stopa życiowa ludzie w latach 1959-64 nie uległa poważnym zmianom. Zarobki wzrosły o 6%
W 1961r. mocną ofensywę rozpoczęli Natolińczycy i „partyzanci”. W grudniu dziennikarz Henryk Holland przekazał prasie zachodniej informacje o okolicznościach zlikwidowania Berii. Moczarowy skorzystali z sytuacji by ugodzić w szefa Biura Prasy KC Starowicza, od którego prawdopodobnie Holland uzyskał informację . Hollanda aresztowano, poddano 40 godzinnemu przesłuchaniu. Ostatecznie zginął on w tajemniczych okolicznościach.
Puławianie szukali oparcia w środowiskach inteligenckich. Spora grupa literatów u naukowców w czasach stalinowskich popierała reżim, a teraz opowiadała się za liberalizacją.
Klub Krzywego Koła - jeden z najważniejszych ośrodków myśli rewizjonistycznej. Kierowany przez Jana Józefa Lipskiego, Aleksandra Małachowskiego i Witolda Jedlickiego. Skupiał ludzi różnych przekonań od katolicyzmu po liberalizm, socjaldemokracje i trockizm. Został zlikwidowany w 1962r.
4-6.VII.1963r. XIII Plenum KC, w którym Gomułka wygłosił referat „O aktualnych problemach ideologicznych partii” Atakował nauki społeczne i kulturę w PRL. Z biura politycznego sekretariatu KC ustąpił Zambrowski, na jego miejsce do sekretariatu weszli Bolesław Jaszczuk i Artur Starewicz.
14 marca 1964 Antoni Słonimski złożył w kancelarii premiera w Urzędzie Rady Ministrów dwuzdaniowy list protestacyjny przeciw cenzurze, który później określano, z powodu liczby sygnatariuszy, jako List 34: Autorem tekstu był Antoni Słonimski, współorganizatorem zbierania podpisów zaś Jan Józef Lipski.List wywołał reakcję na Zachodzie. W dzienniku The Times ukazał się list krytykujący władze PRL, podpisany przez 21 brytyjskich pisarzy i artystów, m. in. przez Arthura Koestlera i Allana Bullocka. Ponadto w obronie sygnatariuszy wystąpiło 15 intelektualistów włoskich z Alberto Moravią i 13 profesorów Harvardu.List wywołał nagonkę i represje władz PRL wobec jego sygnatariuszy oraz Tygodnika Powszechnego. Najsurowsze represje spotkały Melchiora Wańkowicza, który został aresztowany i którego próbowano oskarżyć o to, że sporządził i przekazał tekst zawierający "fałszywe informacje oczerniające Polskę Ludową". Pisarz został prawomocnie skazany i zgłosił się na odbywanie bezwzględnej kary więzienia. Władze komunistyczne chcąc uniknąć kompromitacji nie dopuściły do wykonania wyroku (najpierw faktycznie, później formalnie zawieszono wykonywanie orzeczonego wyroku).Dziesięciu z sygnatariuszy Listu 34 podpisało następnie inny list do The Times, zawierający stwierdzenie, że w Polsce nie było represji, i dyskredytujący Radio Wolna Europa. List podpisali: Aleksander Gieysztor, Konrad Górski, Leopold Infeld, Julian Krzyżanowski, Kazimierz Kumaniecki, Edward Lipiński, Wacław Sierpiński, Jan Szczepański, Władysław Tatarkiewicz i Kazimierz Wyka.
15-20.VI.1964r. IV Zjazd PZPR. Wytyczył kierunek rozwoju gospodarczego na lata 1966-1970, zatwierdził program ideologiczny, zakładający „ przekształcenie świadomości społecznej w duchu socjalizmu”. Szefem Rady Państwa po śmierci Zawadzkiego został Edward Ochab.
IX.1964r. przewodniczącym Zarządu Głównego ZBOWiD zostaje Mieczysław Moczar, odtąd ZBOWiD stał się głównym instrumentem w jego ręku. Bliski stronnik Moczara Ge. Pietrzak dowodził wojskami wewnętrznymi.
12.XII.1964r. Moczar obejmuje stanowisko ministra spraw wewnętrznych
Lata 1964-1967
W 1964r. nakłady inwestycyjne zwiększono o 4% a dochód narodowy wzrósł o 7%. W grudniu 1965r. zakończono realizacje planu 5-letniego. Założenia znów nie zostały zrealizowane. Dochód narodowy zwiększył się, ale do wykonania planu zabrakło 5%. Produkcja przemysłowa wzrosła o 51%, a rolnicza 15% zamiast planowanej 21%. Na IV Zjeździe PZPR ustalono nowy plan 5-ltni, który zakładał zwiększenie dochodu narodowego o 34%.
Na arenie międzynarodowej Polsce zależało uznanie granicy na Odrze i Nysie uznanej dotychczas przez ZSRR. RFN co chwile zmieniali stanowisko w tej sprawie, a władze polskie zachowywały sztywną postawę wobec tych zmiennych tendencji. Wśród niemieckich kół rewizjonistycznych burze wywołała deklaracja Wyszyńskiego „byliśmy tutaj i znowu jesteśmy, to nie jest dobro niemieckie ale dusza polska”
We władzach partyjnych dochodziło do naporu pokolenie ZMP na starych stalinowców i gomułkowców. Młodsze pokolenie było zaniepokojone długim czekaniem na awans i duże nadzieje wiązało z Moczarem.
IV.1965r. sejm wydaje ustawę o szkolnictwie wyższym rozszerzającą ingerencje ministerstwa oraz obniżającą wymogi formalne dla kadr naukowych. Do programów akademickich wprowadzono podstawy nauk politycznym, będące prymitywnym kursem indoktrynacji marksistowskiej.
Kuroń i Modzelewski wystosowali „List otwarty do partii” opisujący konflikt między klasą robotniczą i centralna biurokracją oraz zawierający program demokratyzacji komunizmu przez ustanowienie rad robotniczych. Zostali za to zamkniecie w więzieniu. Ich aresztowanie oraz komisje dyscyplinarne przeciw studentom, zwiększyły napięcie wśród młodzieży rewizjonistycznej. Jej główna grupa, składająca się głównie z dzieci byłych przywódców reżimowych nazywana była przez milicje komandosami.
List biskupów polskich do niemieckich. 18 listopada 1965 podczas obrad Soboru Watykańskiego II orędzie podpisało 34 polskich biskupów, m.in. kardynał Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła. Autorem i inicjatorem listu był arcybiskup wrocławski Bolesław Kominek. List był konsultowany z polskimi i niemieckimi biskupami oraz niemieckimi intelektualistami.Pretekstem były pielgrzymki, jakie w połowie lat 60. odbywali niemieccy chrześcijanie do miejsc zbrodni niemieckich w Polsce oraz tzw. memorandum z Tybingi z 1961. Niemieccy ewangelicy wzywali w nim polityków do zaprzestania zabiegów o rewizję polsko-niemieckiej granicy. 1 października 1965 zachodnioniemiecka Rada Kościoła Ewangelickiego zaapelowała do Niemców o uznanie granic na Odrze i Nysie.W liście, pisanym prawdopodobnie po niemiecku, streszczono polskie dzieje, podkreślając ciemne i jasne strony polsko-niemieckich stosunków. Przypomniano, że miliony Niemców ucierpiały wskutek powojennych wysiedleń. Również skutkiem wojny jest granica na Odrze i Nysie. Polscy biskupi zapraszali też niemieckich na obchody tysiąclecia chrztu Polski. Najsłynniejsze zdanie listu brzmi: W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu wyciągamy do Was, siedzących tu na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie.Odpowiedź (nadesłana 5 grudnia) podpisało 41 biskupów z RFN i NRD. Niemieccy biskupi przyjęli zaproszenie na polskie uroczystości, unikali jednak jasnego określenia stanowiska w kwestii granicy na Odrze i Nysie.List polskich biskupów bardzo negatywnie oceniły polskie władze. Komitet Centralny PZPR uznał, że biskupi sfałszowali historię, że orędzie służyło interesom niemieckim, a jego sygnatariusze dopuścili się zdrady. Władze uważały za niedopuszczalne wypowiadanie się biskupów w sprawach dotyczących całości polskiego społeczeństwa i rozpętały kampanię propagandową przeciwko autorom listu. Publikowano artykuły w prasie, broszury i książki, odbyła się masowa akcja odczytów i wieców protestacyjnych w zakładach pracy. Władze przeprowadzały też rozmowy z księżmi na temat orędzia, odbyło je 70% proboszczów. Oceny księży były podzielone. Społeczeństwo było początkowo przeciwko biskupom, ale wobec nagonki, zaczęło ich bronić.Sprawa listu biskupów wpisywała się również w nasilający się w połowie lat sześćdziesiątych konflikt między władzami PRL a Kościołem, którego kulminacją było zorganizowanie przez władze oficjalnych obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego konkurencyjnych wobec kościelnych obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski. Władze wykorzystywały sprawę listu dla dezawuowania obrazu Kościoła w oczach społeczeństwa.
Tysiąclecie i millenium
Ówczesne władze pragnęły uroczystościom tym nadać świecki charakter, głównie w celu przeciwstawienia się projektowanym przez Kościół katolicki uroczystościom Millenium Chrztu Polski. W okresie obchodów nasilano antykościelną kampanię propagandową, szczególnie po liście biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965, m.in. nie wyrażono zgody na przyjazd papieża Pawła VI na centralne uroczystości milenijne na Jasnej Górze, uroczystościom kościelnym towarzyszyły obchody partyjno-państwowe, cofnięto zgodę na wyjazd kardynała Stefana Wyszyńskiego do Watykanu, rozpędzono procesję Bożego Ciała w Warszawie (1966) oraz przerywano peregrynacje kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej po kraju. Jednocześnie władze państwowe upowszechniły w roku 1959 hasło budowy tysiąca szkół na tysiąclecie, wielki rozgłos nadały 20. rocznicy bitwy pod Lenino (1963) i 20. rocznicy manifestu PKWN (1964), uroczystościom nadano także silne akcenty antyniemieckie, m.in. organizując w 1960 na wielką skalę obchody 550 rocznicy bitwy pod Grunwaldem.
Stosunki z Niemcami.
List biskupów polskich do niemieckich ocieplił atmosferę w RFN
Marzec 1968
Na skutek wybuchu wojny izraelsko-arabskiej (tzw. wojny sześciodniowej). ZSRR potępił Izrael i zerwał z nim stosunki dyplomatyczne; tak samo postąpiły władze polskie. Organizowano wiece w zakładach pracy, potępiające żydowskie "zapędy imperialistyczne". Nastroje wrogie Żydom pojawiły się w kręgach partyjnych, wojskowych i milicyjnych, również wśród prorządowych katolików skupionych wokół Stowarzyszenia "PAX". Kościół, na czele z kardynałem Wyszyńskim zajął stanowisko raczej proizraelskie, tak jak większość polskiego społeczeństwa. Niektórzy Polacy pochodzenia żydowskiego jawnie manifestowali swe poparcie dla działań armii izraelskiej. Nastroje społeczne w Polsce zmusiły władze ZSRR do wystosowania dyrektyw dla PZPR, aby nie dopuszczać do manifestacji wrogich wobec Związku Radzieckiego. W związku z tym Władysław Gomułka wygłosił przemówienie na VI Kongresie Związków Zawodowych. Zawarł w nim tezę o istnieniu w Polsce "syjonistycznej V kolumny" (sformułowanie to nie pojawiło się w prasie, faktycznie miało jednak miejsce), która akceptuje i popiera agresję Izraela na kraje arabskie. Stwierdził też, że "agresja Izraela jest rezultatem spisku najbardziej reakcyjnych sił międzynarodowego imperializmu". Przemówienie Gomułki umożliwiło próbę przejęcia władzy "partyzantom", czyli frakcji PZPR o nacjonalistycznych i populistycznych zapatrywaniach, skupionej wokół gen. Mieczysława Moczara (od 1964 Ministra Spraw Wewnętrznych). Atakowali oni "syjonistów" na wszelkich zebraniach i zjazdach. Sam Moczar porównał działania armii izraelskiej do metod hitlerowców w czasie II wojny światowej. Oskarżano obywateli pochodzenia żydowskiego np. o nadużycia w UB. Do akcji "partyzantów" włączył się też "PAX" Bolesława Piaseckiego, który atakował rewizjonistów i "kosmopolitów". To doprowadziło do zaostrzenia się nastrojów antysemickich nie tylko w środowiskach partyjnych, ale też wśród robotników i ludzi "z nizin społecznych". Swoista nagonka na Żydów dosięgła struktur PZPR, wojska (w samym roku 1967 zwolniono ponad 200 wysokich stopniem i funkcją oficerów WP, w tym 14 generałów - za co odpowiedzialny był osobiście minister MON gen. Wojciech Jaruzelski), milicji, organów bezpieczeństwa i innych instytucji państwowych. Ludzi, u których dopatrywano się pochodzenia żydowskiego lub którzy wypowiadali się głośno o swoich sympatiach prożydowskich, zwalniano z pracy, pozbawiano stanowisk, a odsuniętych od władzy zastępowano innymi osobami. Czystka nie ominęła również wyższych uczelni. Profesorów pochodzenia żydowskiego usuwano ze szkół. Na zaostrzenie polityki wewnętrznej PRL wpłynęły jeszcze wydarzenia w Czechosłowacji związane z dojściem do władzy Aleksandra Dubczeka na początku 1968 roku i tzw. "praskiej wiosny", czyli próby liberalizacji systemu komunistycznego w tym kraju.
"Dziady" i demonstracje
Bezpośrednią przyczyną wybuchu zajść była demonstracja studentów pod pomnikiem Adama Mickiewicza w Warszawie (30 stycznia 1968) przeciwko zdjęciu przez cenzurę spektaklu Dziady w reżyserii Kazimierza Dejmka, granego w warszawskim Teatrze Narodowym. Po czterech pierwszych przedstawieniach poinformowano Dejmka, że spektakl może być grany tylko raz w tygodniu, młodzieży szkolnej nie można sprzedawać więcej niż 100 biletów po cenach normalnych, reżyser ma też odnotowywać reakcje publiczności. 16 stycznia zawiadomiono go, że 30 stycznia odbędzie się ostatnie przedstawienie. Na spektaklu tym (jedenaste przedstawienie od premiery) był nadkomplet, głównie studenci. Przedstawienie co chwilę przerywały oklaski. Po zakończeniu spektaklu skandowano hasło "Niepodległość bez cenzury", wymyślone przez Karola Modzelewskiego. Rozlegały się także okrzyki: "Chcemy kultury bez cenzury!". Po wyjściu z teatru ok. dwustuosobowy tłum (złożony w większości ze studentów) ruszył w kierunku pomnika Adama Mickiewicza z transparentami "Żądamy dalszych przedstawień", który złożono u stóp pomnika. MO z początku nie interweniowała, dopiero po kilku minutach rozpędziła manifestację pałkami i aresztowała 35 manifestantów, z których dziewięciu pociągnięto do odpowiedzialności przed kolegium karno-administracyjnym. Dwóch studentów Uniwersytetu Warszawskiego, na wniosek ministra szkolnictwa wyższego Henryka Jabłońskiego, relegowano z uczelni za przedstawienie relacji z zajść reporterom prasy francuskiej. Byli to Adam Michnik i Henryk Szlajfer.
Reakcje na posunięcia władz
O wydarzeniach w Polsce mówiły zagraniczne media, np. "The New York Times" i "The Washington Post" oraz "Radio Wolna Europa". Rozpoczęła się "wojna ulotkowa", zainicjowana tekstem dwóch "rewizjonistów" (członków partii, krytykujących politykę PZPR za odejście od doktryny czystego socjalizmu) - Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego pt. "Polityczny sens petycji w sprawie «Dziadów»". Studenci Warszawy i Wrocławia organizowali się w grupy, zbierali pieniądze na pokrycie grzywien, zbierali podpisy pod petycjami do rządu, w których protestowano przeciwko ograniczeniom w kulturze i żądano przywrócenia przedstawień. Do działań studenckich przyłączyło się środowisko literatów, na czele ze Związkiem Literatów Polskich. 22 lutego przywódcy ruchu studenckiego podjęli decyzję o zorganizowaniu wiecu w obronie studentów usuniętych z uczelni, w okresie tygodnia od zebrania się ZLP. Zgodnie z planem zebranie to miało odbyć się 29 lutego, a więc data wiecu na UW wypadła na dzień 8 marca o godzinie 12:00. Na nadzwyczajnym posiedzeniu ZLP przyjęto rezolucję Andrzeja Kijowskiego, w której potępiono politykę kulturalną w PRL, żądano zniesienia cenzury i przywrócenia swobody twórczej. Władze nie myślały o ustępstwach i postanowiły prewencyjnie aresztować przywódców studenckiego protestu. 8 marca, wcześnie rano schwytano Szlajfera, Seweryna Blumsztajna, Jana Lityńskiego, Modzelewskiego i Kuronia. Następnego dnia aresztowano Michnika. Mimo to, o godzinie 12:00 na dziedzińcu UW demonstracja się odbyła. Rozdawano ulotki, w których powoływano się na art. 71 Konstytucji PRL i wzywano do obrony podstawowych swobód obywatelskich. Protestujący uchwalili rezolucję, w której domagali się przywrócenia praw studenckich Michnikowi i Szlajferowi oraz zwolnienia od odpowiedzialności karnej innych studentów, wobec których zastosowano postępowanie dyscyplinarne. Wiec odbywał się w bardzo spokojnej atmosferze. Nie przeszkodziło to jednak w brutalnej akcji pacyfikującej oddziałom ZOMO i "aktywowi robotniczemu", który nadjechał pod budynek Uniwersytetu autokarami z warszawskich zakładów pracy. Studentów rozchodzących się do domów milicja zaatakowała pałkami. W wyrazie solidarności z pokrzywdzonymi następnego dnia odbyła się demonstracja na Politechnice Warszawskiej, a w kilku miejscach stolicy doszło do starć z milicją i aresztowań. Według informacji MSW 9 marca do walki na ulicach Warszawy ze studentami użyto 1335 funkcjonariuszy umundurowanych, 510 cywilnych oraz 400 ormowców. Dla uzupełnienia sił ściągnięto słuchaczy Szkoły Oficerskiej MO w Szczytnie oraz Szkoły Podoficerskiej MO w Pile. Rewolucyjna atmosfera rozszerzyła się na pozostałe warszawskie uczelnie, a następnie, poprzez siatkę emisariuszy "rozlała" się po całym kraju - wiece studenckie odbyły się m.in. we Wrocławiu, Łodzi, Krakowie, Poznaniu, Toruniu i Gdańsku. Sytuacja nie była jednak na tyle niebezpieczna, żeby silnie zagrozić polityce partii, ponieważ do studentów nie przyłączyła się warstwa robotnicza. Już 11 marca odbyło się zebranie aktywu społeczno-politycznego w KW PZPR, gdzie zdecydowano o organizowaniu "masówek" w zakładach pracy. Zebrania te miały charakter deklaracji poparcia dla polityki partii. Eksponowano na nich wątek tzw. "bananowej młodzieży". Powszechnie znanym hasłem z tego typu spotkań jest "Studenci do nauki, literaci do pióra, syjoniści do Syjonu". W ten sposób warstwy rządzące chciały odwrócić uwagę od faktycznych problemów i zająć się antysemickimi spekulacjami, tym bardziej, że nazwiska organizatorów brzmiały obco (np. Szlajfer, Blumsztajn, Dajczgewand, Blajfer). Zaczęto doszukiwać się powiązań między przedstawieniami "Dziadów" i osobami uczestniczącymi w protestach a "syjonistyczną V kolumną", mającą rzekomo na celu przejęcie władzy w PRL. Duży wkład w tworzenie antysemickiej atmosfery miała frakcja gen. Moczara, która przy każdej okazji oskarżała osoby pochodzenia żydowskiego o działanie na szkodę państwa.
Antyżydowskie działania władz
Na odbywającym się 19 marca wiecu PZPR w Sali Kongresowej, Gomułka potępił antyradzieckie aluzje zawarte w spektaklach "Dziadów" oraz antysocjalistyczne działania grup studenckich, które otrzymały miano "wrogów Polski Ludowej". Zaakcentował przy tym żydowskie pochodzenie inspiratorów zajść na UW. Zapewniał też, że walka z syjonizmem nie ma nic wspólnego z antysemityzmem. Dzięki swojej postawie antysyjonistycznej zachował swój nadszarpnięty już prestiż. Bardzo silnie antysemicki wydźwięk miał wiec zwołany w Katowicach przez ówczesnego sekretarza Komitetu Wojewódzkiego Edwarda Gierka. Wśród inspiratorów antysemickiej nagonki występował również ówczesny sekretarz KC PZPR Władysław Kruczek. Wystąpienie to spotkało się z wielkim oburzeniem w środowisku studenckim, które zaowocowało strajkami na warszawskich uczelniach. Ponownie domagano się respektowania podstawowych praw obywatelskich, zniesienia cenzury, sprzeciwiano się dyskryminacji rasowej i narodowej. Do studentów przyłączyli się też niektórzy wykładowcy. Władze zagroziły rozwiązaniem uczelni, protestujący byli więc zmuszeni do zakończenia strajku po trzech dniach. Do postulatów studenckich przyłączył się również polski Episkopat. Biskupi krytykowali antysemickie posunięcia partii, wysłali też list do premiera Cyrankiewicza z apelem o uwolnienie aresztowanych i zaprzestanie represji. Pismo to nie przyniosło jednak żadnego skutku. 25 marca zwolniono z katedr wybitnych profesorów, m.in. Zygmunta Baumana (TWUBP, byłego członka PZPR, który przed Marcem na znak protestu oddał partyjną legitymację), Leszka Kołakowskiego i Marię Hirszowicz. Nie obyło się to bez reakcji ze strony studentów; już 28 marca zorganizowano wiec, na którym uchwalono Deklarację Ruchu Studenckiego. Żądano w niej swobody zrzeszeń, wolności opinii, zniesienia cenzury, wprowadzenia społecznej kontroli własności państwowej i przestrzegania praw obywatelskich. Spotkało się to z bezwzględną odpowiedzią władz. Zlikwidowano na UW sześć kierunków studiów (m.in. cały Wydział Filozofii, na którym wykładano również socjologię i psychologię, oraz ekonomię), z uczelni relegowano dodatkowo 34 słuchaczy, a jedenastu zawieszono w prawach studenta. Zarządzono nowe zapisy, przerwę w zajęciach do 22 maja, rozpoczęto akcję przymusowego wcielania studentów do wojska. Te działania definitywnie zakończyły budzące wiele nadziei poruszenie w polskim społeczeństwie. Po rozprawieniu się przez partię ze studentami i naukowcami zajęto się dalszymi prześladowaniami osób pochodzenia żydowskiego. Z PZPR wyrzucono ponad 8 tysięcy członków, poczyniono także dalsze zwolnienia w aparacie bezpieczeństwa i w MO. Za tą akcją stała przede wszystkim frakcja "partyzantów", widząca w rozrzedzeniu dotychczasowych struktur rządzących szanse na awans. Wskutek kampanii antysemickiej w latach 1968-1972 opuściło Polskę 20 000 osób. Nie ukróciło to jednak tendencji nacjonalistycznych i antydemokratycznych. Widoczne to było już na kwietniowym posiedzeniu Sejmu w 1968, gdzie szczegółowo zajęto się interpelacją Koła Poselskiego ZNAK, skierowaną do Sejmu jeszcze 11 marca, a zawierającą sprzeciw wobec brutalnych akcji MO i ORMO i nieprzestrzegania praw obywatelskich. Wystąpienia poszczególnych polityków partyjnych miały wrogie zabarwienie, pełne były oszczerstw i demagogii. Oskarżono "niepokornych" posłów o reakcjonizm oraz nazwano ich "polityczną resztówką w Sejmie". Na posiedzeniu tym zdecydowano też o wielu ważnych zmianach personalnych w partii. Ze stanowiska przewodniczącego Rady Państwa, na znak protestu przeciwko antysemickiej nagonce, zrezygnował Edward Ochab. Dokonano też kolejnych zmian na tle narodowościowym. Później, na lipcowym XII Plenum PZPR potwierdzono, że zwolniono łącznie 111 osób na wysokich stanowiskach państwowych, poza tym wiele tysięcy członków. Na tym plenum stwierdzono również, że kwestia syjonizmu została dostatecznie wyjaśniona i nie ma powodów, aby jeszcze do niej wracać i sztucznie ją podtrzymywać. Zapoczątkowało to nieformalną zmowę milczenia wokół kwestii Marca i antysemityzmu, która trwała aż do przełomowego roku 1989. Z organizatorami wieców rozprawiono się dopiero pod koniec 1968 roku i na początku roku następnego, skazując ich na kary więzienia od 1,5 do 3,5 roku.
Skutki i znaczenie "Marca"
Załamanie się ruchu studenckiego pogrążyło część społeczeństwa w apatii, uświadamiając, że jakiekolwiek powiększenie obszaru wolności nie jest możliwe. To przeświadczenie zostało umocnione jeszcze bardziej przez krwawe stłumienie "praskiej wiosny" w sierpniu 1968, w którym uczestniczyło też Wojsko Polskie. Gomułka, mimo wielu wyrw dokonanych przez "moczarowców", utrzymał swą władzę w partii, a jego reżim wzmógł po Marcu inwigilację społeczeństwa przez SB. Nasiliła się też aktywność cenzury, rozrzucono wiele złożonych książek i czasopism. Utrudniano jeszcze bardziej możliwość wyjazdu za granicę ludziom, u których dopatrywano się powiązań z ruchem marcowym. Wydarzenia w kraju i związane z nimi postawy antysemickie pogorszyły obraz Polski w oczach krajów zachodnich. Tym bardziej, że wywołały fale przymusowych emigracji z Polski osób pochodzenia żydowskiego, a także naukowców i ludzi kultury. Ocenia się, że łącznie w latach 1968-1972 wyjechało z kraju nieco ponad 15 tys. osób. Aby dostać pozwolenie na wyjazd żydowscy emigranci (oraz ich nie-żydowscy współmałżonkowie) musieli podpisać podanie do Rady Państwa o zrzeczenie się polskiego obywatelstwa. Zamiast polskich paszportów otrzymywali oni tzw. dokumenty podróży ważne tylko na wyjazd z Polski i bez prawa powrotu, w których było napisane, że "posiadacz niniejszego dokumentu nie jest obywatelem polskim". Przyczyniło się to jeszcze bardziej do negatywnego obrazu Polski w krajach zachodnich.Wypadki 1968 roku miały jednak co najmniej jeden pozytywny aspekt. Choć sami protestujący mieli nikłą nadzieję na przezwyciężenie założeń systemu komunistycznego i strajkowali pod minimalistycznymi hasłami "Socjalizm - tak, wypaczenia - nie", zmienili świadomość znaczącej części młodej inteligencji polskiej. Ci, którzy zaczęli w tym czasie aktywną działalność polityczną, często pozostawali jej wierni przez długie lata. Zaowocowało to w roku 1980, gdy uczestnicy wydarzeń marcowych tworzyli zręby "Solidarności".
21.VIII.1968r. rozpoczęła się inwazja sił Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Armia czechosłowacka nie stawiała oporu.
Stosunki z RFN
Układ PRL-RFN - układ między Polską Rzeczpospolitą Ludową, a Republiką Federalną Niemiec o podstawach normalizacji stosunków między tymi dwoma państwami, który został podpisany przez Józefa Cyrankiewicza i Williego Brandta w Pałacu Prezydenckim w Warszawie 7 grudnia 1970 roku. Zakończył on powojenny okres w stosunkach między PRL, a RFN i zapoczątkował nowy, w którym zasadniczym kierunkiem była chęć współpracy gospodarczej i kulturalnej między państwami. Wielkie znaczenie dla zawarcia układu PRL RFN miał nowy kierunek polityki ZSRR, którego przejawem był zawarty pół roku wcześniej układ ZSRR-RFN.
Polska racja
Według polskiego stanowiska warunkiem nieodzownej normalizacji było uznanie przez RFN ostatecznego, nieodwracalnego charakteru ustalonej w umowie poczdamskiej polskiej granicy zachodniej na Odrze i Nysie Łużyckiej oraz uznanie ukształtowanego w rezultacie II wojny światowej i powojennego rozwoju całokształtu polityczno-terytorialnego stanu rzeczy w Europie Środkowej.
Droga do układu
Dzięki konsekwentnej polityce państw socjalistycznych pod całkowitą kontrolą Związku Radzieckiego i przejęciu władzy w RFN (1969) przez koalicję Socjaldemokratycznej Partii Niemiec i Partii Wolnych Demokratów, która wyraziła gotowość odejścia od polityki kwestionowania status quo w Europie, możliwe się stało unormowanie stosunków międzynarodowych między PRL, a RFN.
Założenia układu
W układzie PRL-RFN obie strony stwierdziły, że nienaruszalność granic, poszanowanie integralności terytorialnej i suwerenności wszystkich państw w Europie jest warunkiem zapewnienia pokoju. RFN uznała w sposób jednoznaczny zachodnią granicę Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej oraz zobowiązała się do niekwestionowania istniejącego wtedy stanu prawnego. Strony postanowiły kierować się w stosunkach wzajemnymi celami i zasadami Karty Narodów Zjednoczonych, zobowiązały się rozwiązywać wszystkie sporne kwestie tylko środkami pokojowymi oraz powstrzymać się od użycia siły lub groźby jej użycia. Zobowiązały się także podejmować kroki zmierzające do pełnej normalizacji i wszechstronnego rozwoju wzajemnych stosunków dziedzinach gospodarczych, naukowo-technicznych, kulturowych i innych.
Ratyfikacja
Bundestag ratyfikował układ 248 głosami, przy 238 wstrzymujących się i 10 sprzeciwu oraz układ z ZSRR 17 maja 1972 roku, zaś wymiana dokumentów ratyfikacyjnych nastąpiła 3 czerwca 1972 roku w Bonn. Związana z tym wydarzeniem ostra walka polityczna w RFN wykazała, że były znaczne siły polityczne przeciwne działaniom koalicji rządzącej oraz odprężeniu w Europie, które nastąpiło po układach.
Stosunki po układzie
Podczas III fazy Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Helsinkach doszło do spotkania między I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem i kanclerzem RFN Helmutem Schmidtem. Wynegocjowano wówczas następujące porozumienia, które później podpisano 9 października 1975 roku we Warszawie:
umowa o zaopatrzeniu emerytalnym i wypadkowym, w tym wypłacenie Polsce kwoty 1,3 mld marek niemieckich tytułem wyrównania kosztów dotychczas wypłaconych rent dla tych osób, którym powinna wypłacać RFN.
umowa o udzieleniu Polsce niskooprocentowanego kredytu finansowego, wieloletniego programu rozwoju współpracy gospodarczej, przemysłowej i technicznej.
oraz w zapisie protokólarnym rząd polski, w celu zakończenia akcji łączenia rodzin, zgodził się na udzielenie zezwoleń na wyjazdy do RFN w ciągu 4 lat dla 120-125 tys. osób, zezwolenia te miałby być wewnętrzną sprawą Polski
Porozumienia te zostały ratyfikowane przez Bundestag i Bundesrat po ostrej walce politycznej.
Kolejnym etapem w procesie normalizacji i stopniowego rozwoju stosunków między dwoma państwami stała się wizyta I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka w RFN między 8-12 czerwca 1976 roku, w czasie której podpisano 11 czerwca 1976 roku wspólne oświadczenie o rozwoju stosunków między PRL, a RFN oraz umowę o współpracy kulturalnej, 5-letnią umowę o współpracy gospodarczej i szereg innych porozumień.
Grudzień 1970
Geneza protestów grudniowych
Bezpośrednią przyczyną strajków i demonstracji była wprowadzona 12 grudnia podwyżka cen detalicznych mięsa, przetworów mięsnych oraz innych artykułów spożywczych. Decyzję w tej sprawie podjęto już 30 listopada 1970 na posiedzeniu Biura Politycznego PZPR. Od 8 grudnia w Ministerstwie Obrony Narodowej i Ministerstwie Spraw Wewnętrznych rozpoczęto przygotowania w ramach "ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego" a 11 grudnia jednostki MSW zostały postawione w stan pełnej gotowości. 12 grudnia wieczorem za pośrednictwem radia poinformowano społeczeństwo o podwyżkach cen żywności głównych artykułów, średnio o 17% (mąka o 17%, ryby o 16%, dżemy i powidła o 36%). 13 grudnia komunikaty o podwyżkach cen podała prasa.
Przebieg
Społeczeństwo zareagowało protestem, zbierano się na wiecach domagając się od władz cofnięcia podwyżki, uregulowania systemu płac (w szczególności zasad naliczania premii) i wreszcie odsunięcia od władzy odpowiedzialnych za podwyżkę (m.in. Władysława Gomułki, Józefa Cyrankiewicza i Stanisława Kociołka).
14 grudnia
W poniedziałek robotnicy ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina odmówili podjęcia pracy i wielotysięczny tłum przed południem udał się pod siedzibę KW PZPR. Zażądali spotkania z pierwszym sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku, a od dyrektora stoczni Stanisława Żaczka podjęcia negocjacji w sprawie cofnięcia podwyżek, ich postulaty nie zostały jednak spełnione. Tego dnia doszło też do pierwszych starć ulicznych z pierwszymi ofiarami. Przed południem delegacja stoczniowców próbowała rozmawiać z rektoratem Politechniki Gdańskiej (PG) i na schodach Gmachu Głównego PG doszło do szarpaniny z prorektorem Wełnickim. O godzinie 17.00 na dziedzińcu przed Gmachem Głównym PG próbowano zorganizować wiec, na który przyszło tysiące studentów, ale wobec braku reprezentanta studentów z wiecu zrezygnowano i zebrani ruszyli wielkim pochodem do Gdańska, by ,,pokazać swoją siłę", jak to mówili stoczniowcy z radiowozu. W Gdańsku za mostem Błędnik większość studentów dołączyła do manifestujących i walczących z milicją stoczniowców. Nieco później dołączyła duża grupa studentów Akademii Medycznej w Gdańsku (AMG). Tego wieczoru w walkach na Placu Leningradzkim (przed dworcem i komitetem wojewódzkim PZPR) wzięły udział setki studentów PG i AMG. Twierdzenie, jakoby studenci odmówili poparcia stoczniowcom jest wymyślone przez komunistyczną propagandę i błędnie powielane.
15 grudnia
Następnego dnia ogłoszono strajk powszechny; przyłączyły się do niego inne gdańskie przedsiębiorstwa, robotnicy ze Stoczni im. Komuny Paryskiej oraz pracownicy elbląskiego Zamechu. W skład pierwszego komitetu strajkowego weszli: Zbigniew Jarosz (przewodniczący), Jerzy Górski (zastępca przewodniczącego), Stanisław Oziębło, Ryszard Podhajski, Kazimierz Szołoch, Lech Wałęsa i Zofia Zejser. Żądano m.in. uwolnienia aresztowanych wcześniej działaczy. Robotnicy kontynuowali swój marsz i przemieszczając się pod budynek KW PZPR na wcześniej zapowiedziany wiec, napotkali na oddziały Milicji Obywatelskiej. Władze, nie chcąc dopuścić demonstrantów pod budynek partii, podjęły decyzję o użyciu pałek i innych środków obronnych (w tym gazu łzawiącego). W efekcie doszło do walk ulicznych i starć z MO, a w końcu, późnym wieczorem 15 grudnia, do podpalenia budynku KW PZPR w Gdańsku. Ogłoszono strajk okupacyjny. Wojsko i milicja zablokowały porty i stocznie. Nocą aresztowano członków komitetu strajkowego w Gdyni.
Jednocześnie doszło do spisania 8 głównych postulatów i przekazania ich przewodniczącemu prezydium Miejskiej Rady Narodowej, Janowi Mariańskiemu. Obiecał on przekazać je wicepremierowi Stanisławowi Kociołkowi, żądając jednak w zamian rozejścia się demonstrantów do domów. Wśród postulatów były m.in. dostosowanie płac robotników do ostatniej podwyżki cen, podwyższenia minimalnego wynagrodzenia (w szczególności najmniej zarabiających kobiet), zredukowania rozpiętości zarobków robotników z zarobkami pracowników umysłowych (w tym także postulat, że dyrektor przedsiębiorstwa nie powinien zarabiać więcej niż 1000 zł od pracownika posiadającego wyższe wykształcenie), czy wreszcie ustalenia wysokości zasiłku chorobowego w pełni odpowiadającemu utraconemu w czasie choroby zarobkowi. Tego samego dnia na wszystkich wyższych uczelniach Wybrzeża wprowadzono obowiązek sprawdzania list obecności na każdych kolejnych zajęciach i ostrzeżono, że nieusprawiedliwiona nieobecność oznacza automatyczne usunięcie z uczelni i zawiadomienie o tym fakcie milicji. Tylko niewielka ilość wykładowców wyłamała się z tego obowiązku, jak na PG doc. dr Czesław Buraczewski (PG), który odmówił sprawdzania list obecności, ale ze łzami w oczach prosił studentów, aby nie szli do Gdańska, bo tam giną ludzie, a studenci są przyszłością narodu. Gdy płonął gmach komitetu, jakieś chłystki krótko ostrzyżone (pensjonariusze domu poprawczego w Malborku) zaczęły rabunek sklepów przy ulicy Rajskiej i sąsiednich. Część manifestantów próbowała to powstrzymać, ale bez rezultatu. Około południa stoczniowcy zdobyli czołg, który zabezpieczono na terenie Gdańskiej Stoczni Remontowej. Po południu do walczących w Gdańsku stoczniowców dołączali pojedynczo studenci, którym się kończyły wykłady. Około godziny 16.00 przed samum dworcem kolejowym został zastrzelony przez snajpera człowiek,który być może był tylko przechodniem, gdyż w tym czasie walki toczyły się pod komendą MO, a nie na placu dworcowym (Leningradzkim). Strzał padł od strony mostu Błędnik, gdzie nie było wtedy ani wojska ani milicji, musiał więc strzelać snajper, ulokowany chyba w wieżowcu Centrum Techniki Okrętowej przy Błędniku. Potem stoczniowcy na środku dworcowej hali złożyli zwłoki kolegi rozjechanego przez czołg, rozbili dworcową kwiaciarnię i podpalili kasy dworcowe. Gdy oddziały wojska i milicji pojawiły się na Błędniku i od strony komitetu, manifestanci którym groziło otoczenie wpadli na dworzec i do stojącej jeszcze kolejki elektrycznej, która na szczęście ruszyła, gdy na dworzec wpadli milicjanci.
16 grudnia
Strajk rozszerzył się na kolejne zakłady na Wybrzeżu. Stocznia Gdańska została otoczona przez wojsko. Ludzie, którzy próbowali się do stoczni zbliżyć, byli brutalnie bici i goleni na zero.
17 grudnia
Wojsko otworzyło ogień do udających się w czwartkowy poranek do pracy robotników gdyńskiej stoczni. Przyniosło to kolejne ofiary w ludziach. Po porannej masakrze na przystanku Gdynia - Stocznia w centrum Gdyni uformowano pochód z biało - czerwonymi flagami, który ruszył ulicami 10 - Lutego i Marchlewskiego w kierunku przystanku Gdynia - Stocznia, gdzie został rozstrzelany. Pochód zebrał się ponownie na ul. Czerwonych Kosynierów i ruszył do centrum Gdyni. Na czele pochodu niesiono na drzwiach zabitego młodego chłopca, za nim niesiono pomazane krwią narodowe flagi. Pochód ten doszedł do urzędu miejskiego przy ul. Świętojańskiej, gdzie ponownie został rozstrzelany. W tym pochodzie wzięli udział przedstawiciele wszystkich zawodów i grup społecznych. Na ulicach Słupska i Elbląga trwają demonstracje. Do rzeszy strajkujących włączyli się pracownicy Stoczni Szczecińskiej, którzy razem z wieloma tysiącami ludzi demonstrowali w mieście, a do których wojsko i milicja otworzyła ogień, kiedy protestujący podpalili gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Zginęło 16 osób, w tym wiele młodzieży oraz osoby przypadkowo znajdujące się przy terenie protestu, a potem już walk. Jednocześnie służby publiczne zaczynają stopniowo tłumić strajki i demonstracje na Wybrzeżu.
18 grudnia
Podobnie jak wcześniej Stocznia Gdańska, została otoczona przez wojsko stocznia w Szczecinie. W Elblągu zdecydowano się na użycie siły co zaowocowało starciami z demonstrantami. Do miast północnej Polski przyłączyły się Białystok, Nysa, Oświęcim, Warszawa i Wrocław, gdzie zorganizowano nowe strajki. Miały one mniejszą skalę i były krótkotrwałe w przeciwieństwie do tych z Gdańska, Gdyni czy Szczecina.
19 grudnia
W sobotę trwał już tylko strajk w Szczecinie, który dobiegł końca 22 grudnia.
Reakcja władz państwowych
Władze PZPR (Biuro Polityczne w składzie: Władysław Gomułka, Marian Spychalski, Józef Cyrankiewicz, Ignacy Loga-Sowiński, Mieczysław Moczar, Wojciech Jaruzelski, Alojzy Karkoszka, Zenon Kliszko, Kazimierz Świtała, Tadeusz Pietrzak) na wieść o wydarzeniach w Gdańsku wydały rozkaz użycia broni palnej przeciwko demonstrującym, przy czym strzały po ostrzegawczej salwie w górę zgodnie z rozkazem Gomułki miały być oddawane w nogi. Nastąpiła interwencja 550 czołgów i 700 transporterów opancerzonych 8. dywizji zmechanizowanej. Do walki z demonstrantami ruszyło 5 tysięcy milicjantów i 27 tysięcy żołnierzy, Wybrzeże zostało krwawo spacyfikowane. Akcję tę nadzorował osobiście obecny w trójmieście wiceminister MON Grzegorz Korczyński.
Bilans wystąpień
Bilans grudniowych represji przyniósł około 39 osób zabitych - 1 w Elblągu, 6 w Gdańsku, 16 w Szczecinie i 18 w Gdyni. Ranne zostały 1 164 osoby. Zatrzymano przeszło 3 tysiące osób. Były przypadki rozjeżdżania ludzi gąsienicami czołgów.
W wyniku starć oraz wypadków zginęło też kilku funkcjonariuszy MO oraz żołnierzy LWP, a kilkudziesięciu zostało rannych. Zniszczeniu uległo kilkanaście pojazdów wojskowych, w tym transportery BTR i czołgi. Podpalono 17 gmachów (w tym budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku i Szczecinie), rozbito 220 sklepów, podpalono kilkadziesiąt samochodów.
Niektórzy historycy twierdzą że ze względu na liczbę ofiar, wewnątrzpartyjne rozgrywki w PZPR posłużyły skompromitowaniu Gomułki i w efekcie odsunięcia go od władzy (na stanowisku pierwszego sekretarza KC PZPR zastąpił go 20 grudnia Edward Gierek). Hipotezy te potwierdza do pewnego stopnia fakt rozbicia ośrodka decyzyjnego komunistów na zwalczające się stronnictwa (Kliszko, Kociołek i Pietrzak), uzurpujące sobie prawo do reprezentowania partii i jej interesów. Brak jasnej strategii działania i porozumienia między tymi ugrupowaniami był prawdopodobnie jedną z głównych przyczyn tragicznych wydarzeń.
Z dokumentów IPN wynika, że grudniowe zajścia nie ograniczyły się do Wybrzeża. Do demonstracji i strajków doszło także w Krakowie, Wałbrzychu i innych miastach. Według ustaleń historyków w głębi kraju strajkowało wtedy ponad 20 tysięcy osób.
Przewrót w Biurze Politycznym i VII Plenum KC
18.XII większość członków Biura Politycznego opowiedziała się za politycznym rozwiązaniem konfliktu, którego cenę musiał zapłacić Gomułka. Cyrankiewicz także przeszedł na stronę przeciw Gomułki. W nocy z 18 na 19.XII zadecydowano by uzgodnić kandydaturę I sekretarza KC, którym wybrano Edwarda Gierka.
20.XII Gomułka składa rezygnację, zaraz z nim usunięci zostali Spychalski, Kliszko, Jaszczuk i Strzelecki
W trybie nadzwyczajnym zebrano plenum. Całą winą za starcia oskarżono Gomułkę i jego 4 współpracowników. Na ich miejsce powołano Moczara, Jaroszewicza, Szydlaka oraz Edwarda Babiucha i moczarowa Olszowskiego.
Wkrótce po objęciu stanowiska Gierek wygłosił mowę telewizyjną. Stwierdził, że partii nie wolno utracić wspólnego języka z ludźmi pracy, zapowiedział rozpatrzenie możliwości poprawy położenia materialnego oraz zmiany założeń najbliższego planu 5-letniego. Gierek ogólnikowo odciął się od błędów poprzedniego kierownictwa, do którego przecież należał, przeszedł do porządku dziennego nad masakrą robotników, usprawiedliwił działania MO i wojska, a obiecał jedynie poprawę bytu materialnego.
23.XII zebranie sejmu, na którym z funkcji przewodniczącego Rady Państwa usunięto Spychalskiego a na jego miejsce powołano Cyrankiewicza. Nowym szefem rządu został Jaroszewicz, wicepremierami zostali Franciszek Kaim i Jan Mitręga.
Społeczeństwo i kultura lat 60tych
Lata 60te utrwaliły system polityczny. W rezultacie warstwa rządząca utożsamiała się z systemem, gdyż dzięki niemu miała prestiż i korzyści w zamian nie dając wiele społeczeństwu. System pozwalał kierownictwu wykonywać decyzję nawet wyraźnie szkodliwe , które wykonywał podległy mu hierarchicznie aparat. System nie czerpał z dorobków kultury, lekceważył postęp techniczny, nie wymagał od fachowców niczego poza posłuszeństwem. W 1970r. wzrosła o 200tys liczba osób z wyższym wykształceniem w porównaniu z rokiem 1960, wzrosła także o milion liczba ludzi z wykształceniem średnim i zawodowym. Mimo realizacji planu 1000 szkół na tysiąclecie nadal brakowało budynków szkolnych, przedszkoli i żłobków. Władze zwracały szczególna uwagę na masowe środki przekazu. Wzrosła liczba tytułów książek, w których przeważała literatura piękna, książki inżynieryjne, oraz polityczne i ideologiczne. Mało wydawano publikacji filozoficznych, religijnych i społecznych. Wzrosła liczba radioodbiorników i abonamentów TV.
Życie umysłowe objęte było cenzurą. W porównaniu z okresem stalinowskim była ona nieco rozluźniona. Pozwalała ona skutecznie i niepostrzeżenie eliminować ze świadomości całe obszary wiedzy i kultury. Społeczeństwo znajdowało się w stanie głębokiego letargu i rozbicia. Inteligencja techniczna rozpoczynając pracę zawodową asymilowała się w systemie, humaniści usuwani byli na margines życia publicznego, lub robili kariery absorbowani przez system pod warunkiem akceptacji jego amoralnych zasad. Młode pokolenie uciekało ze wsi do miast szukając łatwiejszego życia w przemyśle, urzędach lub karier politycznych. Jedynie garstka inteligencji stanowiła zalążek elit opozycyjnych.
Polska pod rządami Gierka
Polska pod rządami Edwarda Gierka (1970 - 1980)
W trakcie wypadków grudniowych 1970 r. nastąpił przewrót w kierownictwie PZPR. W nocy z 18 na 19 grudnia większość członków Biura Politycznego, po tym jak chorego Gomułkę odwieziono do szpitala (atak nadciśnienia), opowiedziała się za powołaniem na stanowisko I sekretarza PZPR Edwarda Gierka. Ponadto z Biura Politycznego postanowiono usunąć ludzi najbliżej związanych z poprzednim sekretarzem, Władysławem Gomułką, którego obarczono winą za kryzys. 20 grudnia odbyło się VII Plenum KC, na którym stanowisko szefa PZPR powierzono Gierkowi. Tego samego dnia wieczorem Gierek wystąpił w telewizji wygłaszając mowę do narodu. W swoim przemówieniu nowy szef partii stwierdził, że to nie robotniczy protest, a działania "wrogów socjalizmu" i "żywiołów aspołecznych i przestępczych" spotkały się ze "zdecydowanym odporem sił obrony porządku". Gierek odciął się od błędów poprzedniego kierownictwa, zbagatelizował masakrę robotników, usprawiedliwiając działania milicji i wojska, a ponadto wspomniał ogólnikowo o możliwości poprawy sytuacji materialnej.
Wzrost napięcia w 1971 r. Przerwanie strajków i demonstracji pod koniec grudnia 1970 r. nie oznaczało uspokojenie nastrojów i "normalizację" stosunków z władzami, które nie cofnęły podwyżek cen, ani nie poprawiły warunków bytowych robotników. Ponadto przemilczana została grudniowa masakra. W drugiej połowie stycznia 1971 r. w stoczniach Trójmiasta i Szczecina rozpoczęły się ponowne strajki. Przyczyną wystąpienia robotników była podawana w prasie i telewizji informacja o rzekomych zobowiązaniach produkcyjnych podjętych w Stoczni Szczecińskiej i ich entuzjastycznym przyjęciu. Dnia 23 stycznia cały Szczecin objął strajk generalny. Stoczniowcy domagali się m.in. cofnięcia podwyżek, demokratycznych wyborów do władz partyjnych i związkowych, gwarancji bezpieczeństwa dla strajkujących i sprostowania fałszywej informacji. Ponadto zażądano przybycia kierownictwa PZPR z Gierkiem i Jaroszewiczem w celu przeprowadzenia rozmów z komitetem strajkowym. Władze w końcu ustąpiły. Dnia 24 stycznia I sekretarz KC PZPR Edward Gierek w towarzystwie Piotra Jaroszewicza, Franciszka Szlachcica, gen. Wojciecha Jaruzelskiego i Kazimierza Barcikowskiego przybył do Stoczni Szczecińskiej, a następnie do Trójmiasta. Gierek ostatecznie doprowadził do przerwania strajku, zdobywając sobie zaufanie załóg fabrycznych i zwracając się do nich z zapytaniem: "To jak pomożecie?", na co robotnicy odpowiedzieli - "Pomożemy". Jednakże władze nie zamierzały bynajmniej cofnąć wprowadzonej uprzedni podwyżki, usprawiedliwiając ją sytuacją. W lutym 1971 r. doszło do kolejnej fali strajków. Tym razem strajk wybuchł w Łodzi w przemyśle tekstylnym. Z początku żądano podwyżki płac, potem pojawił się postulat cofnięcia grudniowej podwyżki cen. Strajkowało kilkadziesiąt tysięcy osób, głównie kobiety. 14 lutego do Łodzi na rozmowy z załogami Zakładów Przemysłu Bawełnianego im. J. Marchlewskiego i Zakładów im. Obrońców Pokoju, przybył premier Piotr Jaroszewicz wraz z sekretarzem KC Janem Szydlakiem. Władze obawiając się poważnych konsekwencji z wynikłej sytuacji, 15 lutego podjęły decyzję o cofnięciu podwyżki grudniowej. Nastąpiło złagodzenie napięcia w kraju.
Społeczeństwo polskie nabierało stopniowo zaufania do nowej ekipy rządzącej. Wiązało się to ze zmianami jaki dały się odczuć. Podniesione zostały najniższe płace, a ceny na artykuły żywnościowe miały ulec zamrożeniu na najbliższe lata. Nastąpiły także pewne zmiany w sferze kultury. Złagodzono cenzurę. Biuro Polityczne podjęło decyzję o odbudowie Zamku Królewskiego w Warszawie. Złagodniała także polityka władz wobec kościoła. W niektórych miejscach udzielano pozwolenia na budowę kościołów. W marcu 1971 r. nowy premier Piotr Jaroszewicz spotkał się z prymasem Wyszyńskim.
Nowa polityka gospodarcza. W lutym 1971 r. VIII Plenum KC odrzuciło przygotowany przez Gomułkę plan 5 - letnia na lata 1971 - 1975. Jego zmodyfikowaną wersję przyjęto w grudniu 1971 r. na VI Zjeździe PZPR. Nowy plan 5 - letni przewidywał wzrost dochodu narodowego o 39%, produkcji rolniczej - o 20%, przemysłowej - o 50%, natomiast płacy realnej - o 18%. Ponadto zakładano wzrost inwestycji ogółem o 45%. Z kolei udział inwestycji w dochodzie narodowym miał wynieść przeciętnie 24% rocznie.
Od końca 1971 r. nastąpił "wielki skok" inwestycyjny. Przystąpiono do budowy Huty Katowic, kopalni węgla brunatnego w Bełchatowie i węgla kamiennego w Zagłębiu Lubelskim, oraz Portu Północnego w Gdańsku. W tym samym czasie poczyniono starania mające na celu poprawę warunków bytowych społeczeństwa. Zaczęły rosnąć płace i spożycie. W latach 1970 - 1975 zwiększyła się liczba zarejestrowanych samochodów osobowych (z 480 tys. w 1971 r. do 1080 tys. w 1975 r.). Rozpoczęto wówczas masową produkcję małolitrażowego Fiata 126p na licencji włoskiej (tzw. "maluch") w zakładach w Warszawie, Tychach i Bielsku - Białej. Zbudowano trasę szybkiego ruchu z Warszawy do Katowic. Ten rozwój gospodarczy był możliwy m.in. dzięki kredytom zaciągniętym w bankach zachodnich na początku lat siedemdziesiątych. Lata 1972 - 1975 w pamięci wielu Polaków zachowały się jako najlepsze i najbogatsze w całym okresie istnienia PRL.
Odprężenie. W maju 1972 r. Bundestag ratyfikował układ PRL - RFN z grudnia 1970 r. We wrześniu 1972 r. nawiązano stosunki dyplomatyczne między PRL i RFN. Natomiast w listopadzie obydwa państwa podpisały między sobą umowę, która przewidywała wypłatę przez rząd RFN odszkodowań dla ofiar hitlerowskich eksperymentów medycznych. W styczniu 1972 r. otwarto granice między PRL i RFN. W marcu 1972 r. Jaroszewicz w sejmie swoje exposé, w którym zapewniał o gotowości PRL do podjęcia działań zmierzających w kierunku umocnienia bezpieczeństwa w Europie i współpracy z państwami, które mają podobne cele. Na przełomie maja i czerwca 1972 r. w Warszawie bawił prezydent USA Nixon. Skutkiem tej wizyty miało być zwiększenie obrotów handlowych między PRL a USA, a także udzielenie przez USA kredytów i licencji dla Polski.
Budowa "drugiej Polski". W latach 70 - tych jednym z najpopularniejszy haseł propagandowych stał się slogan mówiący o "budowie drugiej Polski". Towarzyszył on podczas obchodów różnych rocznic organizowanych przez władze. Hasło to miało oznaczać podejmowanie przez władzę działań zmierzających do "unowocześnienia" państwa, zarówno w sferze gospodarczej, kulturalnej jak i politycznej.
Zmiany w systemie szkolnym. W listopadzie 1972 r. władze przeprowadziły reorganizację systemu szkolnego, nakładając na młodzież szkolną zarówno obowiązki szkolne jak i "społeczne". W kwietniu 1973 r. podjęta została z kolei przez Sejm PRL uchwała o zadaniach państwa wobec młodzieży oraz o jej udziale w budowie "socjalistycznej Polski", natomiast w październiku uchwała o reformie szkolnej, która zapowiadała wprowadzenie 10 - letniej szkoły na wzór radziecki.
Reforma administracyjna. Kierownictwo PZPR przeprowadziło reorganizację administracji. W miejsce dawnych 17 województw i 5 miast wydzielonych powołano 49 województw, likwidując powiaty. Dwustopniowy podział na województwa i gminy wszedł w życie 1 czerwca 1975 r. Reforma ta miała na celu wzmocnienie kontroli kierownictwa najwyższych władz partyjnych nad aparatem terenowym.
Federacja Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej. 11 kwietnia 1973 r. została utworzona Federacja Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej. Wchłonęła ona wszystkie organizacje młodzieżowe: Związek Młodzieży Socjalistycznej, Związek Socjalistycznej Młodzieży Wiejskiej, Socjalistyczny Związek Studentów Polskich, Związek Harcerstwa Polskiego i Socjalistyczny Związek Młodzieży Wojskowej, które miały od tej pory pracować "pod ideowopolitycznym kierownictwem PZPR". Na przewodniczącego RSZMP wybrano Stanisława Cioska.
Zmiany w konstytucji. W maju 1975 r. Sejm PRL podjął uchwałę w sprawie zmiany konstytucji, co spowodowało liczne protesty. Prymas Wyszyński w wygłoszonej przez siebie homilii poddał krytyce sytuację polityczną, społeczną i moralną. W listopadzie episkopat skierował z kolei do władz PRL list, w którym wyraził swój sprzeciw wobec projektowanej nowelizacji konstytucji. Zapowiedź zmian ustawy zasadniczej zmobilizowała i skupiła środowiska opozycyjne. W grudniu 1975 r. 59 wybitnych przedstawicieli życia umysłowego złożyło swoje podpisy pod listem protestacyjnym w tej sprawie (tzw. "List 59"). Sygnatariusze listu, powołując się na Deklarację Praw Człowieka ONZ i Akt Końcowy KBWE, skrytykowali projekt i zaapelowali do władz o przestrzeganie swobód i wolności obywatelskich. W styczniu 1976 r. podpisany został kolejny list przez 101 wybitnych Polaków ze świata kultury, w którym zaprotestowali przeciwko projektowanym zmianom w konstytucji.
Ostatecznie dnia 10 lutego 1976 r. ustawa o zmianach w konstytucji została przegłosowana. Sejm przyjął następujące poprawki:
Art. 1. 1. Polska Rzeczpospolita Ludowa jest państwem socjalistycznym. Art. 3. 1. Przewodnią siłą polityczną społeczeństwa w budowie socjalizmu jest Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. Art. 6. 2. Polska Rzeczpospolita Ludowa w swej polityce […] umacnia przyjaźń i współpracę z ZSRR i innymi państwami socjalistycznymi […]. (Konstytucja Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Uchwalona przez Sejm Ustawodawczy w dniu 22 lipca 1952 r. (tekst uwzględnia nowelizację), Warszawa 1979, str. 8 - 11). |
Wprowadzenie zapisu do ustawy zasadniczej o trwałej przyjaźni PRL z ZSRR, oznaczało w praktyce konstytucyjne uznanie zależności Polski od Związku Radzieckiego.
Czerwiec 1976 r. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych społeczeństwo polskie zaczęło coraz dotkliwiej odczuwać niepowodzenia gospodarcze. 24 czerwca 1976 r. władze poinformowały o wprowadzeniu jednorazowej wysokiej podwyżki cen żywności. Przewidywała ona wzrost cen od 30% do 100 %. Projekt podwyżki spowodował liczne protesty wśród robotników, do których doszło już następnego dnia.
Radom. W Radomiu zastrajkowała załoga Zakładów Mechanicznych im. "Waltera". Robotnicy "Waltera" opuścili teren fabryki i ruszyli w kierunku innych zakładów, których załogi przyłączały się do strajkujących. Przed gmach KW PZPR, znajdujący się przy ul. 1 Maja, zebrał się wielotysięczny tłum demonstrantów. Pod Komitetem zaczęto krzyczeć: "PRECZ Z PODWYŻKAMI, JESTEŚMY GŁODNI, CHCEMY CHLEBA I WOLNOŚCI". Niebawem grupy demonstrantów zaczęły się gromadzić także w innych punktach miasta. Prawie cały Radom znalazł się w rękach demonstrantów. Zniecierpliwiony tłum oczekujący na odpowiedź władz pod gmachem KW PZPR, wtargnął do pustego już budynku, który splądrowano, a następnie podpalono. Do walki z manifestantami ściągnięto dość znaczne posiłki ZOMO z innych miast. Do tłumu zaczęto strzelać petardami i rakietami świetlnymi. Użyto także gazu i pałek. Pod wieczór oddziały ZOMO rozproszyły demonstracje. Wychwytywano jeszcze sporadycznie pojedyncze osoby, które bito w bestialski sposób. Według oficjalnych danych rannych zostało około 121 osób cywilnych oraz 77 milicjantów, w tym 18 przypadków ciężkich. Aresztowano 634 osoby.
Ursus. W Ursusie strajk rozpoczęła załoga Zakładów Mechanicznych "Ursus". Kilka tysięcy robotników zgromadziło się pod budynkiem dyrekcji, żądając przyjazdu najwyższych władz. Wobec odmowy pracownicy opuścili teren Zakładów i udali się w kierunku torów kolejowych, gdzie następnie zablokowali ruch pociągów na linii Warszawa - Kutno i Warszawa - Skierniewice. W innej części Ursusa demonstranci przechwycili dwa samochody dostawcze, w których znajdowały się jajka i cukier. Władze bezpieczeństwa podjęły przeciwdziałania dopiero pod wieczór. Rozchodzących się wówczas robotników zaatakowało ZOMO pałkami, petardami i granatami z gazem łzawiącym. Aresztowano około 300 osób.
Płock. W Płocku strajk rozpoczęła załoga Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petrochemicznych. Zniecierpliwieni oczekiwaniami na zmianę rządowej decyzji demonstranci udali się pod budynek KW PZPR, w którym wybito szyby. Podobnie jak w Ursusie oddziały ZOMO wkroczyły do akcji dopiero wieczorem kiedy robotnicy już się rozchodzili. Zatrzymano wówczas 55 osób.
25 czerwca do strajków doszło także w Trójmieście, Białymstoku, Elblągu, Grudziądzu, Łodzi, Starachowicach, Poznaniu, Radomsku, Szczecinie i Warszawie.
Reakcja władz. Jeszcze tego samego dnia, 25 czerwca 1976 r., została podjęta przez władze decyzja o cofnięciu podwyżki. Zaraz po zdławieniu strajków organizowane były w całym kraju wiece potępiające "warchołów" i "wichrzycieli". Jednocześnie władze podjęły działania zmierzające do ukarania uczestników zajść. Podejrzanych przyprowadzano na komendy MO i przepuszczano przez tzw. "ścieżki zdrowia", czyli szpalery bijących ich pałkami funkcjonariuszy MO. Wobec zatrzymanych wszczęte zostały postępowania sądowe. Według oficjalnych danych w Radomiu zatrzymano 634 osoby, w Ursusie - 172, a w Płocku -55. Około 350 spraw trafiło przed kolegia ds. wykroczeń, a ponad 100 do sądów. Sądy doraźne w Radomiu skazywały uczestników zajść na kary więzienia do 10 lat, a w Ursusie do 5 lat.
Powstanie zorganizowanej opozycji
Polskie Porozumienie Niepodległościowe (PNN). W maju 1976 r. konspiracyjna grupa intelektualistów utworzyła Polskie Porozumienie Niepodległościowe, kierowane przez Zdzisława Najdera. Celem PNN było odzyskanie prawdziwej suwerenności i niepodległości przez Polskę. W nowej odrodzonej Polsce miały zostać przywrócone demokratyczne rządy.
KOR. 23 września 1976 r. 14 osób ogłosiło "Apel do społeczeństwa i władz PRL", który zapowiadał utworzenie Komitetu Obrony Robotników. Apel podpisali: Jerzy Andrzejewski, Stanisław Barańczak, Ludwik Cohn, Jacek Kuroń, Edward Lipiński, Jan Józef Lipski, Antoni Macierewicz, Piotr Naimski, Antoni Pajdak, Józef Rybicki, Aniela Steinsbergowa, Adam Szczypiorski, ksiądz Jan Zieja i Wojciech Ziembiński. Marszałek Sejmu PRL, Stanisław Gucwa nie przyjął Apelu Komitetu. W kolejnych miesiącach do KOR przystępowały nowe osoby, w tym m.in.: aktorka Halina Mikołajska, Mirosław Chojecki, Adam Michnik i inni. W 1977 r. KOR liczył 26 osób. W wyniku wielomiesięcznej Kampanii propagandowej KOR zmusił w końcu władze do zwolnienia z więzienia uczestników czerwcowych protestów. Amnestia nastąpiła na podstawie uchwały i dekretu Rady Państwa z lutego i lipca 1977 r.
29 września 1977 r. KOR przekształcił się w Komitet Samoobrony Społecznej "KOR" (KSS "KOR"). Organizacja posiadała własną oficynę wydawniczą, tzw. Niezależna Oficyna Wydawnicza, w skrócie "Now-a", z której wychodziły biuletyny informujące społeczeństwo polskie o represjach i łamaniu prawa przez władze, a także o akcjach prowadzonych na rzecz pomocy poszkodowanym.
Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO). Podczas konferencji prasowej dla dziennikarzy zagranicznych w Warszawie 26 marca 1977 r. Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela przedstawił deklarację "Do społeczeństwa Polskiego". W deklaracji tej powołano się na Powszechną Deklarację Praw Człowieka i Obywatela ONZ oraz na Pakty Praw Człowieka i Akt Końcowy KBWE. Swoje podpisy pod deklaracją złożyli: Mieczysław Boruta - Spiechowicz, Andrzej Czuma, Leszek Moczulski, Stefan Kaczorowski, Stefan Niesiołowski, Antoni Pajdak, ksiądz Bohdan Papiernik i Wojciech Ziembiński. Niebawem ROPCiO wydał swój pierwszy miesięcznik "Opinia".
Studencki Komitet Solidarności (SKS). 7 maja 1977 r. znaleziono w Krakowie zwłoki studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego, Stanisława Pyjasa. Był on współpracownikiem KOR. Student najprawdopodobniej został zamordowany przez SB. 15 maja 1977 r. podczas jego pogrzebu odbyła się wielotysięczna manifestacja studentów. Utworzono wówczas Studencki Komitet Solidarności. Wkrótce po tym wydarzeniu podobne komitety powołano w Szczecinie, Warszawie, Poznaniu i Wrocławiu.
Konfederacja Polski Niepodległej (KPN). 1 września 1979 r. działeczek ROPCiO z Leszkiem Moczulskim na czele utworzyli Konfederację Polski Niepodległej - pierwszej opozycyjnej partii politycznej, głoszącej program niepodległościowy.
Wolne Związki Zawodowe.Pierwszy komitet WZZ powstał w lutym 1978 r. Katowicach. Jego inicjatorem był Kazimierz Świtoń. W kwietniu powołano kolejny komitet WZZ na Wybrzeżu, a następnie w Ursusie pod Warszawą.
Wybór Jana Pawła II. 16 października 1978 r. Karol Wojtyła wybrany został na papieża - Jana Pawła II. Był to przełomowy moment dla Polski.
Pierwsza pielgrzymka papieża do Polski. Dnia 2 czerwca 1979 r. rozpoczęła się pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski i trwała do 10 czerwca. Podczas swojej podróży papież odwiedził Warszawę, Gniezno, Częstochowę, Oświęcim, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Nowy Targ i Kraków.
Strajki sierpniowe 1980 r. Wprowadzona 1 lipca 1980 r. podwyżka cen na niektóre gatunki mięsa spowodowała jeszcze w tym samym miesiącu protesty w niektórych zakładach Warszawy, Ursusa, Sanoka, Tczewa, Rzeszowa i innych miastach. Pomimo ograniczenia zasięgu podwyżki władzom nie udało się uspokoić wzburzonych robotników. Fala strajków rozlała się po całej Polsce.
Przebieg wydarzeń w sierpniu 1980 r.:
14 sierpień Strajk w Stoczni Gdańskiej. Robotnicy zażądali m.in. przywrócenia do pracy usuniętych za działalność strajkową Annę Walentynowicz i Lecha Wałęsy.
16 sierpnia Dyrekcja Stoczni Gdańskiej zgodziła się na podwyżki płac. Część robotników postanowiła kontynuować strajk solidarnościowy z innymi zakładami Trójmiasta. Powstał Międzynarodowy Komitet Strajkowy (MKS) z Lechem Wałęsą na czele.
17 sierpnia MKS sformułował 21 postulatów strajkowych. Pierwszy i najważniejszy postulat to: powołanie niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych.
18 sierpnia Strajk w Szczecinie. Tutejszy MKS wysunął 36 postulatów.
Reakcja władz W telewizyjnym wystąpieniu Gierek odrzucił polityczne postulaty strajkujących, a przede wszystkim żądanie wolnych związków. Zgodził się jedynie wysłać do Gdańska wicepremiera Tadeusza Pykę w celu rozpoczęcia rozmów tylko z delegacjami poszczególnych przedsiębiorstw. Pominięty MKS wezwał strajkujące zakłady do przerwania rokowań z komisją Pyki. W tym samym czasie władze aresztowały wielu głównych działaczy opozycji, którzy wspierali strajkujących robotników. Wśród aresztowanych byli m.in.: Jacek Kuroń, Adam Michnik, Leszek Moczulski, Mirosław Chojecki i Zbigniew Romaszewski. |
21 sierpnia Władze wysłały do Trójmiasta komisję rządową z Mieczysławem Jagielskim, a do Szczecina - komisję z Kazimierzem Barcikowskim.
23 sierpnia Na całym Wybrzeżu rozpoczął się strajk generalny!
24 sierpnia Władze przerwały rozmowy ze strajkującymi robotnikami.
Powołanie specjalnego sztabu kierowniczego Władze powołały specjalny sztab kierowniczy, którego zadaniem było przygotowanie planu zdławienia strajków siłą. W jego skład weszli: Józef Pińkowski jako przewodniczący, Kazimierz Barcikowski, Stefan Olszowski, Mieczysław Jagielski, gen. Wojciech Jaruzelski i minister spraw wewnętrznych Mirosław Milewski. |
|
Utworzenie komisji ekspertów przy MKS Zgromadzeni w Stoczni Gdańskiej intelektualiści katoliccy utworzyli komisję ekspertów wspierającą MKS. Zadaniem komisji było zatem udzielanie MKS rad w sprawach prawnych i ekonomicznych oraz pomocy w precyzowaniu stanowiska. W komisji znaleźli się m.in.: Tadeusz Mazowiecki, Bohdan Cywiński, Andrzej Wielowieyski oraz działacze TKN: Bronisław Geremek i Waldemar Kuczyński. |
29 sierpnia Rozpoczęcie strajku solidarnościowego przez górników kopalni "Manifest lipcowy" w Jastrzębiu na Górnym Śląsku oraz robotników z pozostałych górnośląskich kopalni, hut i innych zakładów.
30 sierpnia Podpisane zostało porozumienie między komisją Barcikowskiego i MKS w Szczecinie z Marianem Jurczykiem na czele.
31 sierpnia Podpisane zostało porozumienie między MKS w Gdańsku z Wałęsą na czele i komisją Jagielskiego.
Wrzesień 1980 r.:
3 wrzesień Podpisane zostało porozumienie rządowe z komitetem strajkowym z Jastrzębia, na którego czele stał Jarosław Sienkiewicz.
Powstanie "Solidarności". Od początku września 1980 r. zaczęły powstawać niezależne związki zawodowe, m.in. 4 września 1980 r. utworzony został związek "Mazowsze" ze Zbigniewem Bujakiem na czele. 13 września opublikowano z kolei uchwałę Rady Państwa w sprawie rejestracji nowo powstających związków.
17 września gdański MKS oraz przedstawiciele nowych komitetów związkowych z całego kraju spotkali się w Gdańsku w celu podjęcia decyzji o kształcie organizacyjnym rodzącego się ruchu. Wystąpiły dwie koncepcje: decentralizacja ruchu bądź jego scentralizowanie. Ostatecznie opowiedziano się za tą drugą koncepcją, tzn. utworzono jeden, ogólnopolski Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność". Na czele Krajowej Komisji Porozumiewawczej "Solidarność" stanął Lech Wałęsa. 24 września Komitet Założycielski "Solidarność" złożył w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie wniosek o rejestrację wraz z projektem statutu. Po jego rozpatrzeniu 24 października nastąpiła rejestracja NSZZ "Solidarność".
Przywódcy NSZZ "Solidarność": Lech Wałęsa Andrzej Gwiazda Marian Jurczyk |
Odwołanie Gierka. Z 5 na 6 września 1980 r. zebrało się VI Plenum KC PZPR, na którym odwołano Edwarda Gierka ze stanowiska I sekretarza KC PZPR, a jego miejsce zajął Stanisław Kania.
8