Czy PiS kontynuuje dopinanie systemu ludobójstwa medycznego w Polsce ?
Klub Inteligencji Polskiej 15/10/2017 http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/czy-pis-kontynuuje-dopinanie-systemu-ludobojstwa-medycznego-w-polsce/comment-page-1/#comment-6951
„Kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą”. „Przy odpowiedniej powtarzalności oraz psychologicznym rozpracowaniu ludzi możliwe by było nawet udowodnienie im, że koło jest kwadratowe. To tylko słowa, a słowa można tak formować, aż zamaskują sobą rzeczywiste idee”. Te dwie zasady sformułowane przez Józefa Goebbelsa ministra Propagandy III Rzeszy Niemieckiej i podobna myśl upubliczniona przez Jacka Kurskiego z PiS, że „Ludek głupi ( czytaj: Polacy) to kupi”- stanowią obecnie podstawę tworzenia różnych „kultów” takich jak: „religia” katyńska, „religia” smoleńska, „religia” szczepionkowa, „religia” medycyny akademickiej itd.
Skutecznie wykorzystując wymienione zasady Prawo i Sprawiedliwość stworzyło Polakom miraż poprawy warunków życia i sytuacji gospodarczej Polski. Dużego wsparcia w budowie tej fatamorgany przez PiS udzieliło duchowieństwo kościoła katolickiego, w tym zwłaszcza hierarchia i Radio Maryja.
Udawanie zatroskania o Polaków poprzez gołosłowne powtarzane miliony razy obietnice bez pokrycia i drobne w swojej wadze co do skutków, pozytywne społecznie rozwiązania na czele ze sztandarowym 500+, mają w istocie charakter marketingowo-osłonowy dla kształtowania krok po kroku wielu rozwiązań systemowych, które będą miały bardzo negatywne konsekwencje dla Polaków i Państwa Polskiego.
Należy tu wymienić:
przyjęcie przez Sejm i podpisanie przez Rząd umowy CETA z Kanadą, która faktycznie oddaje władze nad Polską globalnym korporacjom, a skutki zaczynają już być odczuwane np. w prawodawstwie medycznym, czy rolnictwie, od momentu jej obowiązywania od 1 kwietnia 2017 r.; oznacza to w istocie rzeczy likwidację państw narodowych;
dalsze obniżenie poziomu edukacji poprzez wprowadzaną reformę oświaty;
przyśpieszenie procesów niszczenia małych i średnich gospodarstw rolnych, co pozbawi możliwości zaopatrzenia Polaków przez znacznie zdrowszą żywność, niż z importu, czy farm przemysłowych;
dalsze pogorszenie sytuacji w sferze usług bankowych i finansowych, bez żadnego nadzoru Państwa nad działalnością globalnych korporacji finansowych, które mogą obecnie jeszcze bardziej łupić Polaków; wymownym przykładem są tu zadłużeni w kredytach frankowych - wskutek ewidentnego złodziejskiego procederu, których oszukał i prezydent i PiS;
dopinanie systemu podatkowego, celem wprowadzenia podatku katastralnego ( czy raczej katastrofalnego ???), który przyśpieszy wywłaszczenie Polaków z własnego majątku;
nie uznawanie zbrodni ludobójstwa przez OUN/UPA na ponad 300 tysiącach Polaków w czasie II wojny światowej i jeszcze wspieranie finansowe i polityczne oligarchicznego rządu Ukrainy utworzonego wskutek zbrojnego nielegalnego puczu na Majdanie;
sprowadzenie wojsk NATO ( najprawdopodobniej wyposażonych w broń jądrową) do Polski, celem wywołania wojny z Rosją, a w konsekwencji sprowokowania jądrowej III wojny światowej, która wystawia obszar Polskie na pierwsze uderzenia bronią masowego rażenia.
Najbardziej dobitnym przykładem są działania na rzecz pogorszenia zdrowotności, a wręcz depopulacja poprzez zatrute lub nie spełniające norm krajów Zachodu leki, a w szczególności szczepionki, z wprowadzeniem prawa przymusu szczepień. Dokumentują to artykuły: poniższe, poprzedzające na stronie i zamieszczone na końcu tego zestawu tekstów.
Zamieszczamy poniżej zestaw następujących opracowań różnych autorów, które nie pozostawiają wątpliwości:
1.Chcą obowiązkowo szczepić osoby dorosłe!
2. Rząd przeznacza dodatkowe miliony na przymusowe szczepienia dzieci!!!
3. Większość szczepionek jest zanieczyszczona glifosatem.
4. Depopulacja Polski? Gardasil - Cervical - Siligard.
5. Poszczepienne powikłania u polskich dzieci.
6. Nanocząsteczki w szczepionkach?
7. Przekupstwo normą w przemyśle szczepionkowym.
8. NWO - zaszczepimy twoje dzieci wbrew twej woli.
9. Szczepionki, szczepionki wszędzie reklamy szczepionek. Przychody Big Pharma zagrożone więc w Polsce wszystkie ręce na pokład!
Chcielibyśmy wierzyć, że nieprawdą jest to, co napisano w wymienionych artykułach na temat szczepionek i poprzedzającym na temat korporacji farmaceutycznych: 13 tajemnic korporacji farmaceutycznych, o których nie chcą, byś wiedział.
Dyskusja na temat szczepionek i całej akademickiej medycyny konwencjonalnej nie ma niestety charakteru merytorycznego i oparcia na faktach, lecz ma charakter kultu religijnego ze strony rządzących i reprezentantów świata medycznego.
Tytułem testu dla sprawdzenia intencji obecnego rządu proponujemy powołanie mieszanego zespołu, który dokona uczciwych badań składu: leków, w tym szczepionek takiego samego rodzaju i producenta, rozprowadzanych w Polsce i w krajach Zachodniej Europy.
W powołanym zespole co najmniej 50 % powinni stanowić przedstawiciele pacjentów ze stowarzyszeń, które nie są finansowane z zagranicy, ani tym bardziej przez koncerny farmaceutyczne, na czele ze Stowarzyszeniem STO NOP.
Ze strony Rządu i środowiska lekarskiego także nie powinny brać udziału osoby powiązane z koncernami farmaceutycznymi. Przewodnictwo tego zespołu powinny pełnić osoby nie związane ani z poszkodowanymi przez medycynę, ani nie związane z medycyną, czy Rządem, dla obiektywizmu w merytorycznym sporze, popartym rzetelnymi badaniami leków.
Podobne zespoły należałoby powołać dla sprawdzenia sprowadzanej żywności, chemii gospodarczej, kosmetyków i innych produktów z Zachodu, w celu zbadania składu takich samych produktów, tych samych producentów, które sprzedawane są w tych samych sieciach wielkopowierzchniowych w Polsce i na Zachodzie.
Na spotkaniu przewodniczących komisji ds. UE państw Grupy Wyszehradzkiej w Bratysławie w maju tego roku, Gabriel Csicsai, sekretarz stanu w słowackim Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Rolnego, na podstawie przeprowadzonych badań porównawczych żywności różnej kategorii z sieci handlowych w Austrii i Słowacji, stwierdził, że przypadku 10 produktów na 22 badane występowały zasadnicze różnice w składzie. Podobne badania przywołał przewodniczący Węgierskiej delegacji Richard Hörcsik - Węgrzy przebadali 96 produktów, z czego 71 miało zasadnicze różnice składów.
Państwa Grupy Wyszehradzkiej na początku tego roku wystąpiły z postulatem, zamiast z kategorycznym żądaniem, do Komisji Europejskiej aby uniemożliwiła eksport do tych krajów zatrutej żywności.
Podobnie ma się rzecz z chemią gospodarczą i kosmetykami, które przygotowywane do eksportu do Polski i innych krajów Środkowej Europy mają zupełnie inny skład niż te sprzedawane w Niemczech czy Francji.
Jeśli obiektywne badania leków, w tym szczepionek oraz żywności, chemii gospodarczej, kosmetyków, czy innych produktów, wskażą obecność trucizn, lub co najmniej zasadnicze różnice w składzie, to polskie władze mają pełne podstawy do nacjonalizacji takich zakładów zagranicznych firm produkujących w Polsce, szczególnie farmaceutycznych i wyegzekwowanie wielkich odszkodowań od tych korporacji i firm.
Na podsumowanie jak ten system indoktrynacji wielkimi kłamstwami działa - trafna myśl Adolfa Hitlera:
“W wielkim kłamstwie zawsze tkwi ogromna siła wiarygodności ze względu na to, że znacznie łatwiej jest skorumpować ludzi na głębszym poziomie ich natury emocjonalnej niż można tego dokonać na poziomie świadomym lub w sposób dobrowolny.
W ich prymitywnej prostocie umysłowej znacznie łatwiej padają ofiarą wielkiego kłamstwa niż małego dlatego, że sami bardzo często mówią nieznaczące kłamstewka jednak wstydzą się uciec do fałszu wypowiedzianego na wielką skalę.
Nigdy nie przyszłoby im do głowy, aby sfabrykować kolosalną nieprawdę i nie uwierzą, że inni mogliby być na tyle bezczelni, aby zniekształcić prawdę tak nikczemnie.
Nawet pomimo dowodów [o gigantycznym kłamstwie] przedstawianym ich umysłom i tak ciągle będą wątpili i wahali się myśląc, że być może istnieje jakieś inne wyjaśnienie.
Nawet najbardziej zuchwałe kłamstwo zawsze odciska swoje piętno (na ludziach, przyp. tłum.) pomimo tego, że zostało ono obalone. Jest to fakt dobrze znany wszystkim ekspertom fałszowania faktów na tym świecie oraz tym, którzy współpracują ze sobą praktykując sztukę kłamania.”
Redakcja KIP
Chcą obowiązkowo szczepić osoby dorosłe!
Znany lobbysta proszczepionkowy Marek Posobkiewicz, zajmujący stanowisko Głównego Inspektora Sanitarnego, na polecenie rządu, przygotowuje projekt zmiany ustawy, która może zmusić dorosłych Polaków do szczepienia się. Rząd jeszcze tego nie przyjął, ale wydaje się to w zasadzie formalnością.
Co szykują dla nas siepacze totalitaryzmu medycznego? Oficjalnie chodzi podobno o to, aby przygotować się na jakieś bliżej niesprecyzowane epidemie. Jeżeli projektowane przepisy wejdą w życie, o wiele łatwiej będzie wprowadzić tak zwane obowiązkowe szczepienia interwencyjne, inaczej określane jako akcyjne i będą one dotyczyły wszystkich, a nie tylko dzieci.
Pojęcie szczepień akcyjnych, w polskich przepisach dotychczas nie istniało. Dodatkowo przewidziano, że za uchylanie się od takich szczepień będą wysokie kary. Zatem wygląda na to, że rządzący zamierzają zintensyfikować przymus szczepień rozciągając go również na dorosłych, którzy będą zgodnie z prawem zmuszani do wstrzykiwania sobie preparatów medycznych, które kupuje najwyraźniej zblatowany z koncernami farmaceutycznymi polski rząd.
Biorąc pod uwagę ostatni wypadek w Białogardzie i późniejsze wypowiedzi ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, który uznał, że nie widzi problemu w przymusowym szczepieniu dziecka bez zgody rodziców, można się spodziewać pogorszenia sytuacji w zakresie wolności wyboru procedur medycznych. Co więcej urzędujący minister włączył się w promocję produktów zagranicznych koncernów medycznych, publicznie szczepiąc marszałka senatu Stanisława Karczewskiego, który z kolei wykonał szczepienie u niego.
Wspomniany Marek Posobkiewicz, czyli Główny Inspektor Sanitarny odpowiadający za przygotowanie tych antywolnościowych i niekonstytucyjnych przepisów prawa (Art. 39. Konstytucji stanowi bowiem „Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody”), zasłynął z kolei pajacowaniem w postaci „rapowania” pioseneczki reklamującej szczepienia jako coś dobrego dla zdrowia.
Projekt pana Posobkiewicza zakłada również tak zwaną szybką ścieżkę gromadzenia szczepionek w Centralnej Bazie Rezerw. Do tej pory była ona uruchamiana jedynie w razie klęski żywiołowej. Nowa ustawa ma umożliwić masowe zakupy szczepień, nawet po wystąpieniu pojedynczego przypadku jakiejś zakaźnej choroby.
Oznacza to, że łatwe będzie zdecydowanie o masowym zakupie szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia szczepień przeciwko grypie. Potem państwowe magazyny zapełnią się zakupionymi szczepionkami, które przecież będą miały termin ważności, co z kolei będzie skutkowało dążeniem władz do wstrzyknięcia tych dawek komu się da, a gdy ludzie będą tego unikać, zamierza się dyscyplinować ich karami, a w skrajnych przypadkach nawet stosując przymus bezpośredni.
Znani lobbyści proszczepionkowi z tytułami lekarskimi oczywiście gorliwie popierają plan zaostrzenia ucisku medycznego w postaci zmuszania zdrowych ludzi do wstrzykiwania sobie preparatów, co w każdym przypadku można nazwać eksperymentem medycznym. Na dodatek po wprowadzeniu zmian pana Posobkiewicza, do szczepienia będzie mogła kwalifikować również pielęgniarka, a nie tylko lekarz, więc doprawdy nie wiadomo jak to się skończy dla pacjentów.
Oczywiście w nowej ustawie nie ma słowa o Negatywnych Odczynach Poszczepiennych. Rządzący nadal udają, że coś takiego nie istnieje i nie chcą nawet rozmawiać o funduszu odszkodowawczym, z którego płacono by renty ofiarom przemysłu szczepionkowego.
Trzeba przyznać, że obecna ekipa rządząca ma już duże osiągnięcia w zakresie promowania potencjalnie niebezpiecznych substancji produkowanych przez zagraniczne koncerny farmaceutyczne. Koszt przymusowych szczepień wzrósł w ciągu ostatnich kilku lat niemal dziesięciokrotnie i śledząc ostatnie zmiany w prawie, widać stałą tendencję do jego zwiększenia.
Przygotowywane obecnie prawo pozwoli jeszcze skuteczniej wziąć społeczeństwo pod medyczny but, zmuszając je do aplikowania sobie preparatów z zawartością metali ciężkich i osłabionych laboratoryjnie wirusów, za które oczywiście ludzie sami zapłacą w podatkach. Antywolnościowe zapędy rządzących obecnie polityków lewicy pobożnej mogą przerażać, bo konstruowane przez nich totalitarne prawo będzie wkrótce umożliwiać nawet zaszczepienie dorosłego, wbrew jego woli, z wykorzystaniem interweniujących policjantów.
Na podstawie: bip.kprm.gov.pl, GazetaPrawna.pl
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Władza jaka sobie wybraliśmy najwyraźniej dba o nas jak o niemowlęta. Każdemu chujowi który się zbliży do mnie z igła poderżnę gardło.
hansi Konrad • 13 minut temu
Nie będzie musiał się zbliżać
Po prostu zabierze Ci kasę z konta
A jeśli konto będzie puste - to przyśle Komornika
Czaisz ?
Ja już myślę nad tym od paru lat
Nad np. metodą hinduską
Gdzie Bill Gates zdążył Hindusom wymordować „szczepieniem” przeciw Polio
65 tysięcy dzieci
Zanim Hindusi wzięli i pozabijali „szczepionkarzy”.
Ośmiu tych dobrodziejów było
I wtedy „polio” minęło, jak ręką odjął
Niestety - u nas szkoda kul na mundurki, które za parę lat będą odwiedzać domy
Jednym z równoległych celów żydowni jest opróżnienie Polski z Polaków.
Najlepiej emigracją.
I ja zamierzam pójść im na starość na rękę w tym względzie.
Nie zamierzam się kopać z koniem, ani iść na jakieś barykady, za BYDŁO, które żydownia zrobiła już z Polaków, głównie z młodego pokolenia…
Owszem - gdyby mi się nawinął pod rękę Radziwiłł, albo Posobkiewicz -
pewnie ręce same by sięgnęły, w celu „zaszczepienia” go
A JESZCZE bardziej - gdyby mi się nawinął na celownik PEJS,
który Radziwiłłowi i Posobkiewiczowi wydaje rozkazy
Pewnie palec by sam pociągał za spust, całkowicie spontanicznie
Choć byłaby to dla tej swołoczy ZBYT LEKKA śmierć, nawet, gdybym celował w brzuchy, pełne kiszek, które bolą i dłuuugo dość nie pozwalają umrzeć
…
Paka • 16 godzin temu
mordercy - holokaust Polaków na zlecenie żydów
Za: http://alexjones.pl/aj/aj-swiat/aj-wiadomosci/item/118302-chca-obowiazkowo-szczepic-osoby-dorosle
2. Rząd przeznacza dodatkowe miliony na przymusowe szczepienia dzieci!!!
Rząd Beaty Szydło opracował projekt pod tytułem: „Rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających poprawę jakości i dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej”. Jego celem jest: „Poprawa jakości i dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej nastąpi przez zwiększenie w 2017 r. środków finansowych przeznaczonych na wyposażenie w sprzęt i aparaturę medyczną”.
Brzmi fantastycznie. Każdy z nas zgadza się z opinią, że służbę zdrowia należy dofinansować, a przede wszystkim usunąć nieefektywne metody leczenia, jak chemioterapia (3-5% trwałych wyleczeń) i zastąpić je lepszymi i tańszymi metodami przedstawionymi w licznych badaniach naukowych.
Projekt podpisany przez Beatę Szydło jest… plugawy. Nie wiem czy dobre słowo zostało użyte, ale taka metoda wdrażania 9 punktu projektu jest haniebna. Ni stąd ni zowąd w projekcie art. 9, pojawia się taki zapis:
„Art. 9. W ustawie z dnia 4 listopada 2016 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 2173) w art. 6 w ust. 1 pkt 1 i 2 otrzymują brzmienie: „1) 2017 r. - 258 mln zł; 2) 2018 r. - 251 mln zł;”.
Na co konkretnie pójdą pieniądze? Wyjaśnienie mamy na stronie 7 projektu:
„Wprowadzane w art. 9 projektu zmiany w ustawie z dnia 4 listopada 2016 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 2173) mają na celu zwiększenie limitów maksymalnych wydatków na lata 2017 i 2018 ponoszonych z budżetu państwa na zakup szczepionek do przeprowadzenia obowiązkowych szczepień ochronnych, zgodnie z ustalonym na dany rok Programem Szczepień Ochronnych. Konieczność zwiększenia przedmiotowych limitów w 2017 r. związana jest m.in. z wejściem w życie rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 3 listopada 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych (Dz. U. poz. 1815), które wprowadziło obowiązek szczepienia przeciwko pneumokokom wszystkich dzieci urodzonych po 31 grudnia 2016 r.”.
Proszę obejrzeć wypowiedź z 14 września 2017 roku, posła Kukiz 15, Jerzego Kozłowskiego. Od 2 minuty mówi bardzo interesujące rzeczy o ustawie pani Szydło:
Rząd Beaty Szydło przeznacza dodatkowe miliony złotych na obowiązkowe czyli przymusowe szczepienia dzieci! Wzrost następuje ze 160 mln zł w 2016 roku do 258 mln zł w 2017 roku. Przeciwko szczepieniom na pneumokoki (dwoinka zapalenia płuc) są wszyscy specjaliści, jak: doktor Jerzy Jaśkowski, prof. Maria Dorota Majewska, doktor Hubert Czerniak, Jerzy Zięba. Doktor Jerzy Jaśkowski w artykule „Jakie dawki aluminium znajdują się w szczepionkach?” przedstawił jeden z argumentów:
„Szczepionka przeciwko pneumokokom, zawiera 125 mcg aluminium. Dziecko o masie 50 funtów może otrzymać co najwyżej 113.o mcg aluminium”. Z tego wynika, że w formie bezpiecznej 125 mcg aluminium może przyjąć dziecko ważące 55-60 funtów czyli 25-27 kilogramów. Taką wagę dziecko może osiągnąć w wieku 4 lata i więcej. Jednak należy zadać pytanie: dlaczego w szczepionce przeciwko pneumokokom jest aluminium? Czy rząd Beaty Szydło zlecił zbadanie składu szczepionek? Dlaczego rząd PiS nie zniesie przymusu szczepień, skoro nie ma w Polsce żadnej epidemii?
Źródło: https://martabrzoza.pl/
3.Większość szczepionek jest zanieczyszczona glifosatem
Naukowiec Anthony Samsel potwierdził, że glifosat, główna aktywna substancja chemiczna herbicydu Roundup firmy Monsanto, występuje jako zanieczyszczenie w większości szczepionek.
Jedną z najważniejszych przyczyn obnażenia kłamstw na temat glifosatu wmawianych ludziom w USA i na święcie przez przemysł chemiczny i rolniczy jest ich twierdzenie, że glifosat jest „bezpieczny”. Niezależne badania naukowe całkowicie temu przeczą. Ludzie są narażeni na działanie glifosatu poprzez kontakt z herbicydami, pestycydami, aerozolami, uprawami genetycznie modyfikowanymi, pozostałościami obecnymi w przetworzonej żywności itp. Jakby tego było mało, badania naukowe wykazały, że glifosat jest obecny także w szczepionkach, które są wstrzykiwane niemowlętom, małym dzieciom, młodzieży i dorosłym.
W artykule z roku 2014 zatytułowanym „Major Pesticides Are Morę Toxic to Humań Cells Than Their Declared Active Principles” („Główne pestycydy są bardziej toksyczne dla komórek ludzkich niż ich deklarowane substancje czynne”) opublikowanym w magazynie BioMed Research International podano:
„Pestycydy są stosowane na całym świecie jako mieszaniny zwane preparatami. Zawierają one substancje pomocnicze, które często są utajniane i określane jako substancje nieczynne, oraz deklarowane substancje czynne, które są zwykle testowane osobno.
Przetestowaliśmy toksyczność 9 pestycydów, porównując substancje czynne i ich formuły na trzech ludzkich liniach komórkowych (HepG2, HEK293 i JEG3). Glifosat, izoproturon, fluroksypyr, pirymikarb, imidaklopryd, acetamipryd, tebukonazol, epoksykonazol i prochloraz stanowią kolejno składniki czynne 3 głównych herbicydów, 3 insektycydyów, i 3 fungicydów. Zmierzyliśmy czynności mitochondriów, degradacje błony i aktywność kaspaz 3/7.
Środki grzybobójcze były najbardziej toksyczne, począwszy od stężenia 300-600 razy niższego niż w rozcieńczeniach rolnych, następnie herbicydy, a na koniec środki owadobójcze, z bardzo podobnym profilem we wszystkich typach komórek.
Pomimo stosunkowo łagodnej reputacji Roundup był jednym z najbardziej toksycznych wśród badanych herbicydów i insektycydów. Co najważniejsze, 8 preparatów spośród 9 było do tysiąca razy toksyczniejszych od ich substancji czynnych.
Nasze wyniki zakwestionowały zasadność dopuszczalnej dziennej dawki pestycydów, ponieważ ta norma jest obliczana na podstawie toksyczności samej substancji czynnej. Badania na pestycydy mogą nie odzwierciedlać odpowiednich ekspozycji w środowisku, jeśli bada się osobno tylko jeden składnik tych mieszanek”.
Z badań, których wyniki w roku 2013 opublikował magazyn Toxicology, wiadomo, że glifosat znany jest ze „wzmacniania endokrynologicznego efektu zakłócającego po wprowadzeniu do komórek”. Naukowcy badający skład mieszanek podkreślają: „Ponieważ pestycydy zawsze są używane razem z adiuwantami [podobnie jak szczepionki], które mogą zmienić ich toksyczność, konieczność oceny całych preparatów, jako mieszanin, staje się oczywista”.
W artykule z roku 2014 zatytułowanym „Major Pesticides Are Morę Toxic to Humań Cells Than Their Declared Active Principles” („Główne pestycydy są bardziej toksyczne dla komórek ludzkich niż ich deklarowane substancje czynne”) opublikowanym w magazynie BioMed Research International podano:
„Pestycydy są stosowane na całym świecie jako mieszaniny zwane preparatami. Zawierają one substancje pomocnicze, które często są utajniane i określane jako substancje nieczynne, oraz deklarowane substancje czynne, które są zwykle testowane osobno.
Przetestowaliśmy toksyczność 9 pestycydów, porównując substancje czynne i ich formuły na trzech ludzkich liniach komórkowych (HepG2, HEK293 i JEG3). Glifosat, izoproturon, fluroksypyr, pirymikarb, imidaklopryd, acetamipryd, tebukonazol, epoksykonazol i prochloraz stanowią kolejno składniki czynne 3 głównych herbicydów, 3 insektycydyów, i 3 fungicydów. Zmierzyliśmy czynności mitochondriów, degradacje błony i aktywność kaspaz 3/7.
Środki grzybobójcze były najbardziej toksyczne, począwszy od stężenia 300-600 razy niższego niż w rozcieńczeniach rolnych, następnie herbicydy, a na koniec środki owadobójcze, z bardzo podobnym profilem we wszystkich typach komórek.
Pomimo stosunkowo łagodnej reputacji Roundup był jednym z najbardziej toksycznych wśród badanych herbicydów i insektycydów. Co najważniejsze, 8 preparatów spośród 9 było do tysiąca razy toksyczniejszych od ich substancji czynnych.
Nasze wyniki zakwestionowały zasadność dopuszczalnej dziennej dawki pestycydów, ponieważ ta norma jest obliczana na podstawie toksyczności samej substancji czynnej. Badania na pestycydy mogą nie odzwierciedlać odpowiednich ekspozycji w środowisku, jeśli bada się osobno tylko jeden składnik tych mieszanek”.
Z badań, których wyniki w roku 2013 opublikował magazyn Toxicology, wiadomo, że glifosat znany jest ze „wzmacniania endokrynologicznego efektu zakłócającego po wprowadzeniu do komórek”. Naukowcy badający skład mieszanek podkreślają: „Ponieważ pestycydy zawsze są używane razem z adiuwantami [podobnie jak szczepionki], które mogą zmienić ich toksyczność, konieczność oceny całych preparatów, jako mieszanin, staje się oczywista”.
Źródło: activistpost.com, NWO Report
4.Depopulacja Polski? Gardasil - Cervical - Siligard
Z cyklu: „Państwo istnieje formalnie”
O tym, że przyrost naturalny spada w Polsce w sposób katastrofalny, pierwszy artykuł napisałem w roku 1981 r. w okresie I Solidarności. Po Wojnie rodziło się w Polsce ponad 700 000 dzieci rocznie, przy liczącej 30 milionów ludności. Liczbę 40 milionów mieszkańców osiągnęliśmy w 1974 roku. Zaraz potem p. prof. Kostrzewski z PZH, działając jako ekspert WHO, przywiózł przymus szczepień dzieci na różyczkę i świnkę.
I tak to się zaczęło. [H. Kunicka. Orkiestry]
Już wcześniej zaczęto maluchom wciskać szczepionkę przeciwko tężcowi. Przy najmniejszym skaleczeniu podawano zastrzyk surowicy. Wówczas tego nie wiedzieliśmy, ale obecnie wiadomo, że do szczepionki DePeTe podawano przeciwciała przeciwko HCG, powodujące samoistne poronienia u kobiet.
Efekty były „świetne”. Badania wykonywane w AMG w tamtych latach udowodniły, że robi się prawdziwa epidemia tych samoistnych poronień. Forsowana ustawa o dowolności skrobanek nie przeszła. Nawet „komuniści” nie chcieli przeprowadzać tak drastycznej depopulacji ludności.
Jednakże skutki przymusu szczepień dały znać o sobie zaraz po tej ustawce wykonanej przez WSI, zwanej Okrągłym Stołem. Opisałem to w 1992 roku z śp. płk M. Rajskim - „W Rękawiczkach”.
Udostępniony raport demograficzny w czasie obrad wskazywał, że przyrost naturalny w miastach jest już zerowy, tylko wieś powodowała utrzymanie populacji na tym samym poziomie. O wzroście liczby mieszkańców do planowanych 60 milinów mogliśmy pomarzyć. Obecnie przy 38 milionach ludności rodzi się tylko około 300 000 noworodków.
Wzrost liczby szczepionek z 3 do 12 i więcej, był jedną z głównych przyczyn zmniejszenia przyrostu naturalnego. Bezpośrednią przyczyną było wprowadzenie do składu szczepionek takich środków poronnych, jak przeciwciała anty HCG, które wykryto w szczepionkach DePeTe, w badaniach przeprowadzonych na zlecenie PT Biskupów w Kenii, oraz włączenie środka zwanego Polisorbat 20 i Polisorbat 80.
Obecnie nastąpił wzrost nacisków na lokalne samorządy, w celu wprowadzenia przymusu szczepień szczepionką, zwaną w zależności od producenta, Gardasil - Siligard - Cervical. Pierwsze ogłupianie samorządów zrobił nie kto inny, ale zespół „popychaczy” szczepionkowych, zrzeszonych w Towarzystwie WAKCYNOLOGICZNYM. Konferencje były zawsze finansowane przez firmy produkujące szczepionki. I jeszcze się tym chwalili. Już 3 lata temu na konferencjach „naukawych” tego Towarzystwa organizowano specjalne sesje dla radnych, samorządowców i pielęgniarek.
Pod fałszywym hasłem zapobiegania rakowi przeprowadzano praktyczną operację prania mózgów tym, nie ukrywajmy, zupełnie nieprzygotowanym do takich akcji ludziom.
Dlaczego hasło, że szczepionka ta zapobiega rakowi szyjki macicy jest fałszywe? Z bardzo prostego powodu. Szczepionkę wprowadzono na rynek w 2006/7 roku. Szczepiono 16-letnie dziewczynki. Rak występuje najczęściej koło 40 - 50 roku życia. Czyli musimy poczekać co najmniej 30 lat w celu uzyskania odpowiedzi, czy szczepionka działa, czy nie.
Po pierwsze, problem polega na tym, że dziewczęta w szkołach szczepi się bez dokumentacji. Czyli, że chodzi o masową depopulację, bez dowodów!
Po drugie, wydano rozporządzenie, ze dokumentację należy, o ile ona istnieje w ogóle, przechowywać tylko koło 10 lat.
Po trzecie, brak całkowity systemu monitoringu szczepionych dzieci.
Po czwarte, obniżono wiek szczepiony do najpierw 12 roku życia, a potem do 8 roku życia.
Po piąte, dziewczynki w tym wieku nie posiadają rozwiniętych narządów płciowych, a więc w trakcie ich rozwoju uszkadza się je. Zostało to udowodnione.
Po szóste, zaczęto także szczepić chłopców, rzekomo jako nosicieli wirusa. Problem polega na tym, że wirus przenosi się także w ślinie i już noworodek pocałunkami może zostać zakażony. Szczepienie dziecka zainfekowanego przyspiesza rozwój raka. Przed szczepieniem żadnych badań się nie wykonuje.
Po siódme, 95% wirusa ginie samoistnie w okresie 6 miesięcy.
Czyli dzięki umiejętnej dezinformacji opartej na programie CIA, zwanym „MK -ultra”, w powiązaniu z programem „Drozd”, otumaniano mniej wartościowy ludek [St.Michalkiewicz], zamieszkujący pomiędzy Odrą i obecnie Bugiem.
W oryginalnej pracy natomiast znajduje się podsumowanie: ”Mimo, że HPV jest znajdowany w raku szyjki macicy, nie jest to wystarczający powód potwierdzający. Tak więc inne kofaktory są niezbędne do progresji z szyjki macicy HPV na raka. Długotrwałe stosowanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych ma bardzo wysoki stopień prawdopodobieństwa w tej przemianie. Palenie tytoniu i jednoczesne zakażenie wirusem HIV zostały określone jako czynniki znacząco wpływające na powstanie raka; jednoczesne zakażenie wirusem Chlamydia trachomatis (CT) oraz wirus opryszczki zwykłej typu 2 (HSV-2), immunosupresja, a nawet niektóre braki dietetyczne, są prawdopodobne odpowiedzialne za raka. Czynniki genetyczne i immunologiczne gospodarza i wirusowe czynniki inne niż warianty typu wiremii i integracji wirusowej, mogą być ważne, ale nie zostały zidentyfikowane.
Już po pierwszym roku sprzedaży Gardasilu w 2006 roku zanotowano ponad 1600 raportów o powikłaniach, z tego 371 zanotowano jako poważne, a na 42 przypadki zaszczepienia kobiet w ciąży, aż u 18 wystąpiło poronienie, lub wady płodu.
Centrum Informacji o Szczepieniach zanotowało:
5 zgonów dziewcząt,
31 raportów uznanych za zagrażające życiu,
1385 przypadków wymagało ostrej interwencji lekarskiej
w sumie zanotowano 2207 efektów niepożądanych.
New England Journal of Medicine doniósł, że Gardasil może być bardziej niebezpieczny, aniżeli można przypuszczać. Były to prorocze słowa, o czym dalej.
To fakt, że już w 2009 roku firma Merck zaczęła “kombinować” z możliwością szczepienia chłopców. Wbrew temu, co obecnie twierdzi sekta szczepionkarska, było to spowodowane nie korzyściami dla potencjalnych chorych, ale gwałtownym spadkiem sprzedaży szczepionki. O ile w pierwszym okresie liczyli na ponad miliard dolarów zysku, to w wyniki lawinowo zgłaszanych powikłań sprzedaż spadała.
Wspomnę tylko, że firma Merck w samych Stanach Zjednoczonych została pozwana przez 60 tys. ludzi w związku z aferą Vioxxe, który wywoływał skutki uboczne w postaci zawałów serca i udarów mózgu. Adwokaci firmy poszli na ugodę, wypłacając odszkodowania w wysokości 4,85 mld USD. Zaoszczędzili 17 miliardów dolarów.
Nie udowodniono bezpośredniej przyczynowości wirusa HPV. Tak uważa Krajowy Instytut Raka w USA. Rak występuje dopiero po 20 - 50 latach od zainfekowania. Gardasil ma być głównym źródłem dochodów firmy Merck i przewiduje się, że jego sprzedaż osiągnie wartość co najmniej 2 miliardów dolarów. To dochód, którego Merck bardzo potrzebuje po skandalu z Vioxxem. Aby osiągnąć taki dochód, Gardasil będzie musiał być wprowadzony do szkół. Warto wspomnieć, że całkowity koszt szczepionki to 1500 zł. Jak wiadomo, rząd warszawski [G.Braun] to zrobił!
Jak się bowiem okazało, Merck przed wprowadzeniem szczepionki do obrotu przeprowadził badania kliniczne tylko na 1200 dziewczynkach poniżej 16 roku życia w 13 krajach, czyli serie miały po mniej niż sto szczepionych! Pomimo to zanotowano 34 raporty o zakrzepicy naczyń, 27 raportów o wystąpieniu tocznia, 23 raporty o zakrzepie, 16 raportów o udarach mózgu, 544 raporty o napadach omdleń. Te raporty nie miały jednak praktycznego znaczenia. Nie wstrzymano sprzedaży, w celu wyjaśnienia narastających problemów zdrowotnych.
Porównanie ze szczepionką Menactra [na zapalenie opon mózgowych] wykazało, że zgłoszono co najmniej 2 razy więcej konieczności wizyt domowych u dzieci szczepionych Gardasilem, zanotowano cztery razy więcej raportów o zgonach, 6 razy więcej raportów o omdleniach oraz 7 razy więcej innych raportów.
Fakty te skutecznie odstraszają od wątpliwych i drogich szczepień dziewcząt i kobiet, nawet w bogatym USA.
Wyraźnie stwierdza się, że szerokie stosowanie u chłopców ma na celu ożywienie sprzedaży Gardasilu. Sprzedaż spadła do 401 milionów dolarów w 3 kwartale 2008 roku. Firma zakładała, że jeżeli uda jej się nakłonić, poprzez dobry marketing - strach - 350 000 chłopców, to mnożąc liczbę chłopców przez 400 dolarów, zarobi w 2011 roku ponad miliard dolarów.
Tutaj uwaga - pytanie, dlaczego w Polsce Gardasil pod zmienioną nazwą Siligard,kosztuje jedna ampułka 500 zł [a jedna osoba to 3 x 500 zł, czyli kuracja to 1500 zł, a nie 1200 zł, licząc po kursie wymiany dolara?
Analityk Lynch David Risinger stwierdza, że dobrze przeprowadzony marketing może dać firmie 2. 7 miliarda dolarów ze sprzedaży w 2011 roku.
Prof .Alicja Zubel jeszcze dosadniej określa takie bezmyślne szczepienie dziewcząt, nie tylko chłopców: ”Niczym nieusprawiedliwione jest więc szczepienie całej populacji, gdy bez tego ilość zachorowań może być sprowadzona do ułamka procenta.” Przykładem takiego bezszczepieniowego likwidowania raka szyjki macicy jest Finlandia i Szwecja. Odpowiednio nagłośnione badania cytologiczne wyeliminowały praktycznie umieralność spowodowaną rakiem szyjki macicy. Koszt był ponad 10-krotnie mniejszy. Nie było żadnych powikłań, tak jak występując po szczepieniach, których leczenie dodatkowo obciąża chorych, jak i NFZ. W Polsce NFZ celowo ogranicza dostęp do badań cytologicznych, wprowadzając limity czasowe.
Należy mocno podkreślić, że szczepienia nie eliminują cytologicznych badań. Innymi słowy, pomimo wydania 1500 zł, kobieta koło 40 roku życia powinna się co 1-3 lata badać cytologicznie, ponosząc określone koszta dodatkowe. Jest to więc nic innego, jak okradanie kasy społecznego, przymusowego ubezpieczenia, na korzyść prywatnej firmy.
W celu podkreślenia tego faktu podam kilka przykładów piśmiennictwa jak najbardziej naukowego. Ciekawe, dlaczego o tych faktach nic nie wiedzą tzw. koryfeusze rządowi?
Jak doniesiono bowiem, 15 września 2011 roku w szczepionkach firmy Merc & Co, sprzedawanych pod nazwą Gardasil, lub w Europie pod nazwą Siligard, znaleziono rekombinację DNA, która utrzymuje się we krwi ludzkiej. Sane Vax Inc. zaskoczony takim wynikiem badań przebadał ampułki zakupione w Stanach Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii, Hiszpanii, Polsce i Francji. Okazało się, że 100 % zakupionych ampułek było skażonych! Jest to więc zjawisko globalne. Oznacza to, że wstrzykuje się dziewczętom biohazard rDNA wirusa HPV, z HPV-11 i HPV-18. Cząstki te zostały opisane, jako mocno przytwierdzone do aluminium.
Tak więc po pierwsze: jednak stosuje się aluminium, wysoce szkodliwą neurotoksynę, bezpośrednio do krwi.
Po drugie: w dodatku przyczepiony do niej rDNA może spokojnie wędrować do mózgu. Już samo aluminium jest odpowiedzialne np. za demencję u ludzi. To obciążone rDNA spełnia rolę broni biologicznej z opóźnionym zapłonem.
cdn.
dr J. Jaśkowski
„Szczepienie szczepionką przeciwko HPV to czysty eksperyment,
a dzieci traktuje się jak króliki doświadczalne” cytat z art.
I w dodatku za darmo, dla firm.
Gdańsk 05.XI.2016 r.
Kontakt: jerzy.jaskowski@o2.pl
5.Poszczepienne powikłania u polskich dzieci
List zdesperowanej matki w sprawie przymusu szczepień
Szanowni Państwo!
Odważyłam się napisać ten list, by zwrócić Państwa uwagę na problem dzieci z coraz częstszymi powikłaniami poszczepiennymi. Niestety media głównego nurtu wciąż nie podejmują tematu lub jest to przedstawiane w taki sposób, by przedstawić rodziców, jako opornych, którzy z głupoty nie szczepią swoich dzieci. Do momentu, kiedy nie urodziłam dziecka, też byłam zwolenniczką szczepień, jednak, kiedy mój czteromiesięczny synek, oddany zdrowy do szczepienia i do niego zakwalifikowany, dostał ciężkiej biegunki z krwią i dwa tygodnie walczyliśmy, by nie cierpiał, zaczęłam się zastanawiać, co mogło być przyczyną. Lekarz to zbagatelizował, twierdząc, że to przez spadek odporności i zaprzeczył nawet temu, co jest napisane w ulotce przez producenta o rodzajach możliwych skutków ubocznych. Na wizycie prywatnej inny lekarz potwierdził nasze obawy o powikłaniu, jednak nie zostało to nigdzie zapisane w książeczce zdrowia. Zaczęłam wtedy czytać, szukać innych rodziców i okazało się, że to jest tylko czubek góry lodowej. Na szczęście syn nie doznał ciężkich powikłań neurologicznych, jednak wiem, że takie przypadki zdarzają się już bardzo często. Lekarze niestety bagatelizują problem i obawy rodziców. Decyzja o nieszczepieniu czy przerwaniu szczepień wynika właśnie z wcześniejszych, często tragicznych powikłań tego samego dziecka lub starszego rodzeństwa. Rodzice się boją, często są zastraszani postępowaniem administracyjnym i grzywnami za nieszczepienie dzieci i w końcu decydują się zaszczepić, bo nie mają siły walczyć z systemem, mimo swojego lęku o dzieci, nie mają wyboru. Wierzymy, że dobro naszych dzieci nie zostanie przemilczane. Chcemy, aby świadomość ludzi o niebezpieczeństwach i możliwych konsekwencjach nie była zatajana, chcemy, aby rodzice byli informowani przez lekarzy, co może się wydarzyć po podaniu szczepionek. Rodzice ufają także badaniom przed szczepieniem, jednak jako rodzic muszę powiedzieć, że naszą kwalifikacją przed szczepieniem byłam zszokowana - moje płaczące dziecko, płaczące dziecko na korytarzu, pielęgniarka, która weszła do pomieszczenia dwukrotnie - dziecko zostało osłuchane, a lekarz nie zauważył szmerów, bo przy takim hałasie po prostu nie było to możliwe. Zaufaliśmy w pełni lekarzowi, który nawet nie spytał, czy dziecko miało kontakt z osobą chorą, czy gorączkowało, a mimo to bez dokładnego wywiadu zostało zaszczepione. Dlaczego jesteśmy jako rodzice z tym sami? A w dodatku trwa ciągła nagonka na rodziców „oszołomów”, a my po prostu boimy się o nasze dzieci i chcemy dla nich jak najlepiej, a nie jesteśmy przecież ani naukowcami ani lekarzami, a stoimy przed i tak trudnym wyborem. Boli mnie, kiedy pomyślę o tych wszystkich przypadkach zabranego dzieciństwa, ciężkiej choroby i tej bezsilności rodziców, gdyż państwo nie zapewnia żadnej pomocy po ewentualnych powikłaniach. Z drugiej strony wymaga od obywateli i to nawet pod groźbą kary pieniężnej, pełnego i czasami bezrefleksyjnego poddania się obowiązkowemu kalendarzowi szczepień. Liczymy na wsparcie, ponieważ zostaliśmy sami z tym problemem. Nie mamy poczucia, że nasze dzieci są bezpieczne. Tyle ostatnio mówi się o ochronie życia poczętego, a niepokojące są również doniesienia o wykorzystywaniu tkanek z abortowanych płodów do produkcji szczepionek. Jako katoliczka czuję, że to nieetyczne, nie mogę się pogodzić z tym w moim sumieniu, że miałabym pod przymusem podać taką szczepionkę mojemu dziecku, a jesteśmy do tego zmuszani pośrednio i bezpośrednio. Niestety wciąż powielane są przez lekarzy tezy o tym, że powikłania są niezwykle rzadkie, jeśli popatrzy się na całą zaszczepioną populację. Sytuacja zmienia się, kiedy taka tragedia przydarza się własnemu dziecku. Bardzo martwi mnie to, że staliśmy się, i nasze dzieci również, tylko tymi „do odhaczenia” i postawienia stempla, by wszystko zgadzało się na papierze, bo ktoś będzie z tego rozliczał. Martwi mnie, że nie dba się o nasze maluchy w sposób, jaki powinno. Nam udało się wyleczyć dziecko i nie doznało żadnych powikłań neurologicznych, ale nie wszystkie dzieci mają takie szczęście. Nie chcemy być traktowani jak numerki w kolejce, jesteśmy rodzicami i bardzo boimy się o zdrowie i życie naszych maluchów. My rodzice, po prostu boimy się o nasze dzieci. Nie chcemy, by korzyści finansowe były ważniejsze od zdrowia i życia naszych dzieci. Jeśli dzięki temu, że napisaliśmy ten list, chociaż jeden rodzic będzie bardziej czujny, będzie pytał o skład szczepionki, upomni się o pełną informację o stanie zdrowia dziecka oraz o dokładny wywiad i badanie przed szczepieniem, będę czuła, że się udało. Chciałabym, żeby szczepionki nas chroniły, jednak okazuje się, że ich podanie jest czasami niebezpieczne i kończy się ogromną tragedią i dla dziecka i dla jego bliskich. Jako jedni z rodziców, którzy widzieli, czym jest powikłanie poszczepienne, proszę z całego serca o pomoc. Chcielibyśmy, żeby ktoś nas wysłuchał i nagłośnił nasz punkt widzenia.
Z wyrazami szacunku,
(Dane personalne zastrzeżone na prośbę autorów/Red. W-P.)
Źródło: Wolna Polska
Nanocząsteczki w szczepionkach?
Droga Przyjaciółko, Drogi Przyjacielu!
Zaledwie kilka miesięcy temu pojawił się w czasopiśmie medycznym International Journal of Vaccines and Vaccination artykuł poświęcony badaniom przeprowadzonym przez prof. Stefano Montanari [http://www.stefanomontanari.net/sito/biografia.html], który to artykuł powinien znaleźć się na pierwszych stronach wszystkich gazet, zwłaszcza magazynów poświęconych zdrowiu.
Badanie wykazało, że w szczepionkach znajdują się liczne metale ciężkie w postaci nanocząsteczek. Spośród 44 szczepionek badanych przez naukowców, tylko jedna nie zawierała niebezpiecznych zanieczyszczeń… Była to szczepionka weterynaryjna!
Czy należy z tego wyciągnąć wniosek, że szczepionki dla ludzi są mniej bezpieczne niż szczepionki dla zwierząt? [pewnie nawet muszą, bo wszak chodzi o depopulację… przyp. tłumacza]
W każdym razie to oczywiste, że odkrycie ma konsekwencje dla samych szczepionek, ale także w szerszym zakresie. Za moment zrozumiesz dlaczego.
Ale po kolei!
Prosta i naukowa procedura kontroli
Cóż to takiego zrobił włoski zespół? Chciałoby się rzec, że wykonał swoją pracę… taką samą, jaką też powinny wykonać firmy farmaceutyczne produkujące owe szczepionki.
Naukowcy kupili 44 szczepionek w aptece. Niektóre pochodzą z Francji, inni z Włoch. Wyprodukowane przez firmy: GSK, Novartis, Baxter, Sanofi Pasteur, Pfizer, Allergopharma i VIRBAC.
Szczepionki występują w zestawach — najczęściej zestaw składa się z fiolki, strzykawki i igły.
Tak jest na przykład w przypadku słynnej Infanrix hexa, która obejmuje błonicę, tężec, krztusiec, polio, Haemophilus influenzae typu B i zapalenie wątroby typu B [1].
Naukowcy do badania (przed analizą) pobrali substancję szczepionki przy pomocy dołączonej strzykawki oraz użyli igły dostarczonej przez producenta — ten szczegół nie jest bez znaczenia.
Rzeczywiście, część metali obecnych w szczepionce może pochodzić z resztek metalu pozostałych na igły podczas ostrzenia (stosowane urządzenia z wolframem). Ale jest to tylko hipoteza.
Dokładność metody badawczej
Dokładność wyników uzyskanych w tych badaniach związana jest z użyciem skaningowego mikroskopu elektronowego, który pozwala znacznie zwiększyć rozdzielczość obrazu i dostrzec drobne szczegóły niewidoczne bądź gołym okiem bądź mikroskopem optycznym.
Badanie zawiera dokładny opis metodologii zastosowanej przez badaczy:
Kropla 20 mikrolitrów (20µl= 0,02ml) szczepionki pochodząca ze strzykawki została naniesiona na filtr celulozowy o średnicy 25 mm.
Filtr był następnie umieszczany na arkuszu celulozowym, a następnie umieszczona w płytce aluminiowej pokrytej dyskiem węglowym.
Następnie próbkę natychmiast umieszczano w czystym pojemniku, aby uniknąć jakichkolwiek zanieczyszczeń.
Po odparowaniu wody i solanki zawartych w szczepionce pojawiły biologiczne i fizyczne składniki szczepionek.
Zostały one następnie obserwowane pod mikroskopem.
Zliczono wszystkie substancje nieorganiczne obecne w szczepionce.
Naukowcy przeprowadzili analizę ciał nieorganicznych.
Skrupulatnie odnotowano wszystkie ciała obce, które nie były na wymienione w opisie szczepionek…
Metale ciężkie w szczepionkach!
Co zauważyli naukowcy?
We wszystkich szczepionkach (z wyjątkiem jednej dla celów weterynaryjnych), znaleziono fragmenty metalu. Często występują one w postaci agregatów (skupisk) [2] wewnątrz organizmów żywych, jak gdyby zostały przechwycone.
Naukowcy wykonali wiele zdjęć pokazujących miejsca, w których skupiska metalowe są łatwe do odróżnienia od organizmów żywych (białka, DNA, bakterie itd.).
We wszystkich badanych szczepionkach znaleziono następujące metale (nie wszystkie stanowią takie same problemy): wolfram (8/44), chrom lub jego stop z niklem (25/44), ale także następujące metale : cyrkon, hafn, stront, aluminium, nikiel, żelazo, antymon, złoto, cynk, srebro, platyna, bizmut, ołów i cer.
Powinniśmy martwić się tymi małymi dawkami?
Od Paracelsusa sądzono, że tylko dawka stanowi o toksyczności (dotyczy to również metali ciężkich). Sądzono, że wypicie „trochę” ołowiu lub rtęci nie stanowi problemu. Jest to zresztą główny argument wysuwany przez tych, którzy krytykują badania [3].
Jednak to badanie i inne prowadzone przez prof. Gherardiego z zespołem w szpitalu Mondor, sugerują, że małe cząstki mogą mieć [dla organizmu] gorsze skutki niż cząstki o wiele większe.
Dlaczego?
Z uwagi na interakcje zachodzące między tkankami oraz żywymi komórkami a metalami.
Prace profesora Gherardiego, jak i badania włoskie pokazują, że żywe organizmy mogą przechwycić nanocząstki. Zjawisko to nie występuje w przypadku większej skali. To prawie tak, jakby mały rozmiar wprowadzał w błąd organizmy żywe i skłaniał do tworzenia skojarzeń wbrew naturze.
Powstawanie tych agregatów jest w każdym przypadku szkodliwe dla zdrowia. W istocie zgodnie z badaniami prof. Montanariego:
Agregaty tworzone z materii ożywionej i cząsteczek nieorganicznych (metali) to zespoły, które nie są dostępne biologicznie. Oczywiste jest, że tak powiązane metale nie są usuwane w odróżnieniu od większych cząsteczek, które nie wchodzą w interakcje z organizmami żywymi. Taka „bio-trwałość” jest bardzo niepokojąca. Oznacza to, że, podobnie jak glin ze szczepionki pozostający w mięśniu ramienia, który dostaje się do nerek, bakterii, lub gorzej, do mózgu, metale te mogą sobie „spacerować” po całym ciele, umiejscawiać się dowolnym miejscu, a my [dodatkowo] nie mamy pojęcia, w co mogą się zmienić i czy ten fakt będzie mieć dla nas jakieś skutki zdrowotne.
Żywe tkanki lub organizmy w kontakcie z metalami są atakowane. Taka „korozja” żywych organizmów może prowadzić do zapalenia po wstrzyknięciu szczepionki. Konsekwencje powyższych obserwacji połączone z wnioskami profesora Gherardiego są ogromne. Jeśli chodzi o szczepionki to raczej oczywiste, ale poza tym, na poziomie wszystkich tych nanocząsteczek, dotyczy również takich, które codziennie nas otaczają (zanieczyszczenie powietrza, telefony…).
Skutki uboczne szczepionek wyjaśnione?
Według włoskich naukowców, obecność metali ciężkich w szczepionkach może częściowo wyjaśniać powstawanie skutków ubocznych (tzw. NOP).
W badaniu precyzują: [co prawda] miliony dawek szczepionek codziennie są podawane bez widocznych szczególnych problemów u pacjentów. Jednakże istnieją skutki uboczne — jest to fakt znany i akceptowany przez naukowców i producentów szczepionek.
Przede wszystkim, według American Academy of Pediatrics (Amerykańska Akademia Pediatryczna), ilość niepożądanych odczynów poszczepiennych stale rośnie i są coraz poważniejsze [w skutkach] [4] [5].
Czy zatem hipoteza prof. Stefano Montanariego nie zasługuje na sprawdzenie?
Z uwagi na obowiązek szczepienia i wywieranie silnej presji na rodziców, by szczepili swoje dzieci zalecanymi szczepionkami, byłoby co najmniej wskazane, aby władze [natychmiast] rozpoczęły dalsze niezależne badania na ten temat.
[…]
Podsumowując, należy stwierdzić, że to [opisane powyżej] badanie, samo w sobie niepokojące, nie wystarczy.
Byłoby dobrze, gdyby inni badacze i ośrodki również rozpoczęli badać to zjawisko. Tym bardziej, że istniejące od ponad 20 lat obserwacje naukowców zdają się potwierdzać badania prof. Gherardiego i jego zespołu: mały rozmiar cząstek metali i ich działanie jest [co najmniej] podejrzane. Metale te budują agregaty w organizmach żywych i tworzą stany zapalne.
Konieczne jest udoskonalenie i doprecyzowanie badań: Czy istnieje hierarchia metali? Czy wszystkie one są niebezpieczne w postaci nanocząsteczek? Są one bardziej niebezpieczne niż stopy metali? Jakie konsekwencje może mieć obecność nanocząsteczek w organizmie? itd. itd.
Badanie prof. Gherardiego rodzi więcej pytań, niż daje odpowiedzi. [Jak zwykle.]
[…]
Być może ostateczne wyjaśnienie skutków działania nanocząsteczek na powstawanie NOP nie jest być może dziś czymś superważnym, niemniej należy zaakceptować istnienie problemu — ofiary NOP są na to dowodem — i poszerzyć zakres badań na temat prawdopodobieństwa iż są one przyczyną.
Opinię o włoskim badaniu można sobie wyrobić zapoznając się z nim; można je znaleźć tutaj:
http://t.mail.ipsn.info/c/?t=85ff93e-1f0-4cl-0!-cx198 (w języku angielskim).
Naturalnie Pozdrawiam,
Augustin Livois
Alertes Santé
Institut pour la Protection de la Santé Naturelle
[2] L'agrégat est un assemblage de particules
[3] I love it when an antivax “study” meant to show how “dirty” vaccines are backfires so spectacularly
[4] US Dpt of health and human services (1996) Report Update: Vaccine Side effects, adverse reactions, contraindications, and precautions. CDC 45 (RR-12): 1-
Za: http://alexjones.pl/aj/aj-nwo/aj-kartel-farmaceutyczny/item/114618-nanoczasteczki-w-szczepionkach
7.Przekupstwo normą w przemyśle szczepionkowym
Niezbitym dowodem, że Wielka Farmacja działa jak „szajki gangsterskie” są poniższe fakty. Przekupstwo, oszustwa naukowe i pseudonauka, mordy i wszelkie inne sposoby są dopuszczalne w tym biznesie.
To nie moje słowa, ale zdanie Mike Adamsa z „Natural News”. Autor twierdzi, że wszystkie te przestępstwa zostały w okresie ostatnich kilku lat w pełni potwierdzone. Na pierwszym miejscu wymienia koncern Merck, twórcę szczepionki MMR, tej wywołującej autyzm u dzieci. Dwaj naukowcy tej firmy przyznali się, że na zlecenie kierownictwa „poprawiali” wyniki badań doświadczalnych, poprzez wstrzykiwanie surowicy zwierząt z przeciwciałami do próbek badanych. W ten sposób podnosili „efektywność” szczepionki. Chodziło po prostu o zdobycie monopolu na sprzedaż szczepionki w USA. Jak Państwo pamiętacie, jest to ta sama szczepionka, dla której polskojęzyczne media, niemieckich właścicieli, pod amerykańskim zarządem, wywołały epidemię w styczniu 2015 roku w południowej Polsce. Od razu możecie znaleźć powiązania pomiędzy klakierami polskimi, a koncernem. Wystarczy prześledzić wypowiedzi tzw. ekspertów na temat tej rzekomej epidemii. Niestety, dominowali wśród nich pracownicy Narodowego Instytutu Zdrowia PUBLICZNEGO. I o dziwo, dyrekcja tej państwowej placówki zupełnie tych konfabulacji nie widziała, ani nie słyszała. Sam musisz domyśleć się Dobry Człowieku, dlaczego.
Inna firma, GlaxoSmithKline (GSK), za łapówki dawane lekarzom państwowej instytucji, dopuszczającej do sprzedaży preparaty medyczne, czyli FDA, został ukarana grzywną 3 miliardów dolarów. Jest to mniej, aniżeli jedna dziesiąta dochodów uzyskanych ze sprzedaży szczepionek. Specjalnie przytaczam te dwie wielkości, aby można było zrozumieć, o jakich kwotach mówimy, jakie to są zyski. Dla porównania, jest to kwota pokrywająca 3-miesięczne działania całej służby zdrowia 38-milionowego państwa - Polski. Jak w tej sytuacji wyglądają wypowiedzi takiego np. prof. Radzikowskiego z Warszawy, który twierdzi, że szczepionki są najlepiej przebadanymi preparatami medycznymi. Sam musisz sobie i na to pytanie odpowiedzieć Szanowny Czytelniku. I co najciekawsze, Warszawska Izba Lekarska pozwala na takie dezinformowanie mieszkańców Stolicy? To pytanie także pozostaje bez odpowiedzi. Ale może pomoże Tobie Czytelniku informacja, że przez rok nikt z członków Zarządu tej Izby nie wypełnił deklaracji o powiązaniach z przemysłem farmaceutycznym. Także sama Izba nie informuje, jakie zyski uzyskuje od koncernów.
GSK nie przyznał się do winy, ale zgodził się „dobrowolnie” zapłacić miliard dolarów kary i dwa miliardy cywilnych odszkodowań. Śledczy federalni zarzucali GSK rutynowe przekupstwa lekarzy, fundowanie luksusowych wakacji, wypłacanie premii, płatne wykłady, potwierdzanie bezpieczeństwa leku, pomimo braku badań. Przypomnę, przed kilku laty ukazała się wzmianka, że nawet FBI prowadziło śledztwo w Polsce z powodu przekupstwa krajowych ekspertów. Jak wskazuje historia, śledztwo zamieciono pod dywan, ponieważ do dnia dzisiejszego nasze sławne CBA i ABW nic nie ujawniły. Wydaje się, że masowe wyprowadzanie pieniędzy z systemu bankowego pod pretekstem zakupu preparatów medycznych jest jak najbardziej przestępstwem, godzącym w interesy państwa. To nie wszystko, GSK masowo stosuje dofinansowanie cele brytów. Ostatnio przekazał 275 000 dolarów znanemu lekarzowi Dr Drew Pinsky, który namawiał do brania antydepresyjnego leku Wellbutrion, który może wzmocnić seksualne pobudzenie, w odróżnieniu od innych leków przeciwdepresyjnych.
Firma Merck. Jak ujawnili dr Stephen Krahling i Joan Wlochowski, koncern chcąc zdobyć monopol na szczepionkę MMR, dodawał do próbek testowych przeciwciała, uzyskując rzekomą skuteczność szczepionki na poziomie 95%, lub nawet więcej. Merck oczywiście wielokrotnie groził naukowcom więzieniem itd. Dzięki temu oszustwu udało się wyciągnąć od Rządu Stanów Zjednoczonych setki milionów dolarów. Nie wiem jak to wygląda w Polsce, ale pracownia p. prof. Bucholc nie udostępnia żadnych informacji na temat badanych przez siebie szczepionek. A przecież jest to instytucja państwowa, utrzymywana z pieniędzy podatnika. Mało tego, nie wiadomo na jakiej podstawie GIS zakupuje te szczepionki i w jakiej cenie. Bezmyślne powtarzanie, że to tajemnica handlowa, brzmi śmiesznie. Przecież pracownicy GIS nie kupują dla siebie prywatnie, ale dla społeczeństwa, które im za to płaci i to niemało. Jak podają autorzy - ostatecznymi ofiarami są miliony dzieci, którym co roku wstrzykuje się jak świnkom aluminium i inne świństwa, nie zapewniając ochrony… Merck używa tego samego szczepu od 45 lat. Szczepionka opracowana przez dr Maurycego Hillemana powstała w 1967 roku i nazwana została na cześć córki Jerry Linn. Ta szczepionka jest kompletną farsą medyczną. Wyniki badań jej skuteczności zostały całkowicie sfabrykowane. Merck został także oskarżony o niszczenie dowodów i straszenie naukowców. Ciekawe, że Departament Sprawiedliwości nie wykazał większego zainteresowania procesem. Podobnie w Polsce, ani Prokurator Generalny, ani Minister sprawiedliwości nie interesuje się przekrętami medycznymi.
Firma Pfizier. Firma ta zarabia na leku obniżającym cholesterol w surowicy, zwanym Lipitor - atorwastatyna, ponad 10 miliardów dolarów rocznie utrzymując, że nie ma tańszych odpowiedników. Poza tym, problem jest z samą chorobą, tzw. hipercholesterolemią. Specjalnie w celu uzyskania zysków obniżono normy cholesterolu we krwi prawie o połowę. Przypomnę, że cholesterol jest niezbędną substancją do budowy komórek. Brak cholesterolu zwiększa ryzyko zaćmy, zawałów serca i wielu innych chorób. Wraz z wiekiem poziom cholesterolu się podnosi i to jest zjawisko fizjologiczne, prawidłowe. Czyli firmy opracowują zmowę nie tylko cenową, ale i merytoryczną, dezinformując lekarzy i sztucznie tworząc nieistniejące choroby. Jak twierdzi Autor tego artykułu: „Ameryka stała się narodem prowadzonym przez oszustów na rzecz oszustów”. A Polska?
Autor zadaje pytanie, czy nadal będą firmy farmaceutyczne wykorzystywały dzieci do śmiertelnych szczepień. Czy nadal będą umieszczały komórki powodujące raka w szczepionkach, takie jak SV 40, zawarte w szczepionce polio przez ponad 40 lat.
I z tej pozycji musimy przyjmować wszelkie informacje o konieczności wzrostu składek na ubezpieczenia zdrowotne. Temu służą rozmaitej treści wypowiedzi w mass mediach głównego nurtu dezinformacji, w rodzaju p. dr Jarosława Pinksa w „Medexpressie”: „Ludzie muszą wiedzieć, że medycyna kosztuje”! A dlaczego muszą wiedzieć? Ponieważ urzędnicy wyprowadzają setki milionów na fałszywe procedury. Zbędne badania i całkowicie niepotrzebne zakupy leków reklamowanych przez przemysł, poprzez usłużnych eunuchów intelektualnych. Proszę zauważyć, jakich to ludzi dobiera się na tzw. ekspertów? Ludzi, którzy nie mają na swoim koncie ani jednej pracy naukowej, ani jednej publikacji w danym temacie, ale są posłuszni i przewidywalni. Mamy na nich haka.
Oczywiście, namawia się do obowiązku dodatkowego ubezpieczenia. Już w tej chwili ubezpieczeni obywatele ponoszą dodatkowe koszty leczenia w wysokości 35 miliardów złotych, tj. ponad 50% więcej od kwot ponoszonych przez NFZ. Przypomnę, że te pieniądze za ubezpieczenie są także wyprowadzane za granicę, uszczuplając w sposób istotny ilość pieniądza w Kraju. Dziwisz się potem, Szanowny Czytelniku, że musisz czekać wiele miesięcy na poradę medyczną?
Typowym sposobem wyprowadzania pieniędzy są tzw. bezpłatne szczepienia. Ostatnio samorząd Szczecina wyprowadza koło 150 000 złotych pod pretekstem szczepienia emerytów przeciwko grypie. Wiadomo od co najmniej 5 lat, że szczepionki te przyczyniają się do wzrostu demencji u osób po 55 roku życia i obarczone są licznymi powikłaniami, na przykład narkolepsją. Narkolepsja to wbrew temu, co podają niektóre fora internetowe, nie jest zaburzeniem snu, ale nagłym zwiotczeniem mięśni powodującym omdlenie. To omdlenie w samochodzie grozi na przykład skasowaniem przystanku, wraz ze stojącymi na nich ludźmi. Nie daje się przewidzieć momentu wystąpienia tego zwiotczenia.
Jak informują na forach byli dilerzy szczepionkowi, około 30% KOSZTÓW PRZEZNACZA SIĘ NA ŁAPÓWKI.
dr Jerzy Jaśkowski
8.NWO - zaszczepimy twoje dzieci wbrew twej woli
W Kalifornii weszło w życie prawo, które czyni trudniejszym dla rodziców rezygnację ze szczepienia ich dzieci. Problem ten nabrał nowego znaczenia od czasu, gdy w stanie pojawiły się ogniska zachorowań na odrę.
Stanowe statystyki wskazują, że ilość wniosków w przedszkolach o odstąpienie od szczepień ze względu na przekonania religijne spadła w ostatnim roku do 2.5% z 3.1% w 2013 r.
Czy taki niski odsetek nieszczepionych dzieci może stanowić zagrożenie (nawet gdyby one wszystkie jednocześnie zachorowały) dla 97,5% zaszczepionych? Znaczyłoby to że szczepionki są nic nie warte i nie nadają się nawet „psu na budę”!
Los Angeles Times opublikował też dane, że również w szkołach z dużą liczbą dzieci nieszczepionych oraz w przedszkolach odsetek wniosków o niedokonywanie szczepionek spadł.
Po co więc zaostrzać przepisy o zwolnieniach? Ano pewnie dlatego że szykuje się wielki przekręt.
Obecne prawo wymaga, aby rodzice twierdzący, że ich osobiste przekonania religijne wymagają zwolnienie ich dzieci od szczepionki musieli posiadać wniosek podpisany przez ich lekarza.
Biurokraci zarządzający zdrowiem publicznym martwią się o to, że choroby takie jak odra i koklusz znowu się pojawią z powodu nieszczepionych uczniów. Swoje mrzonki uważają za proroctwo. Ale jak ma zachorować te 98% dzieci zaszczepionych? Przecież powinny być odporne.
Wybuch „epidemii” odry, która pojawiła się w Disneylandzie w zeszłym miesiącu wprawił rzesze urzędasów w popłoch. Zachorowało raptem sześć tuzinów ludzi w sześciu stanach USA oraz w Meksyku, w tym większość zakażeń odnotowano w Kalifornii. I to nazwano EPIDEMIĄ.
To co można i należy nazwać epidemią to epidemia głupoty i cynizmu lobbystów koncernów farmakologicznych.
Zdecydowana większość tych, którzy zachorowali nie była szczepiona przeciwko Odrze, śwince, różyczce lub MMR. Ale mniejszość zarażonych szczepiona była i ***no im to pomogło.
Odra, która jest plagą w wielu zakątkach świata, w USA została wyeliminowana. Ale wirus zdaje się powracać w ostatnich latach, za co winą obarcza się tych, którzy z osobistych przekonań nie tylko religijnych żądają zwolnienia z przepisów, które mówią, że dzieci muszą być zaszczepione, aby mogły uczęszczać do szkoły.
Przepisy, które same w sobie naruszają przyrodzone prawo wolności człowieka.
Zmusza się dzieci do szczepień, pomimo tego, że są dowody na to, że skompromitowane szczepionki przeciw odrze powodują autyzm. O ile odrę nawet nieszczepioną można wyleczyć, to tego nie da się powiedzieć o autyzmie. Są wskazania, że ADHD też ma źródła w szczepionkach.
No ale kogo to obchodzi skoro i tak dąży się do depopulacji gatunku ludzkiego.
Za: http://alexjones.pl/aj/aj-nwo/aj-informacje/item/113146-nwo-zaszczepimy-twoje-dzieci-wbrew-twej-woli
9. Szczepionki, szczepionki wszędzie reklamy szczepionek. Przychody Big Pharma zagrożone więc w Polsce wszystkie ręce na pokład!
Wizerunkowy kłopot dla przemysłu szczepionkowego, jaki spowodował w Polsce skandal z Białogardu, usiłuje się rozwiązać zmasowaną akcją propagandową tłumacząca ludziom, że szczepionki są dobre dla ich organizmów. Producenci szczepionek i współpracujące z nimi władze usiłują przekonać ludzi do licznych i masowych szczepień. Czy depopulacja w Polsce weszła właśnie w nową fazę?
Główny Inspektor Sanitarny Marek Posotkiewicz w telewizji zachwala szczepionki przeciw grypie, a nawet chwali się swoim pajacowaniem, gdy nagrywał proszczepionkową piosenkę stylizowaną na rap. Ciekawe czy za tą promocję zapłaciły reklamowane w ten sposób koncerny farmaceutyczne?
Dwa dni temu publicznie zaszczepili się minister Konstanty Radziwiłł i Marszałek Senatu, Stanisław Karczewski. Jeśli były to prawdziwe szczepionki a nie sól fizjologiczna, to pozostaje im współczuć. Niby rozsądni ludzie, pokazali swoją bezrefleksyjność i być może nawet dyspozycyjność względem firm, z którymi interesy jako minister zdrowia, robi jeden z nich. Jeśli wstrzyknęli sobie rzeczywiście szczepionki przeciw grypie na 2017 rok to bez wątpienia narazili się niebezpieczeństwo ciężkich powikłań.
Najlepszym przykładem szkodliwości szczepionek, szczególnie na grypę jest przypadek brytyjskiego dziennikarza Piersa Morgana. Aby udowodnić, że szkodliwość szczepionki na grypę to mit, pozwolił się zaszczepić na wizji. Po tygodniu był już chory, słychać było, że ledwo mówi podczas programu, a jego gość skomentował to radząc mu, aby się już więcej nie szczepił. Nasi rządowi mądrale zachęcają do takiego pogorszenia swojego zdrowia, albo prezentując swoją żenującą niewiedzę, albo czyniąc to celowo.
Widać też wyraźnie, że oprócz promocji koncernów farmaceutycznych, którą urządzają obecnie polscy urzędnicy, w walkę o sprzedaż szczepionek na grypę włączyły się też media, które w podobny sposób namawiają do nabywania tych preparatów lub zaszczepienia siebie i swoich najbliższych „darmowymi” szczepionkami, czyli takimi, za które płaci się w podatkach.
Rozsądny człowiek zadałby proste pytanie o szczepionki przeciw grypie. Jak te preparaty mogą być bezpieczne skoro ich skład ustala się co roku na nowo? To przecież znaczy, że nie prowadzi się badań ewentualnej szkodliwości takiej mikstury bo nie ma na to odpowiedniej ilości czasu. Oznacza to po prostu, że właściwie ów preparat jest testowany na ludziach! Może pomoże, a może zaszkodzi. Takiej metody badań naukowych nie powstydziliby się naziści.
Źródło: zmianynaziemi.pl
Post Views: 769
W kategorii: Edukacja, kultura, sztuka, Nauka i technika, Polityka, Społeczeństwo i ekosystem, Ustrój i państwo Oznaczony jako: "religia" medycyny akademickiej, "religia" szczepionkowa, korporacje farmaceutyczne, ludobójstwo, PiS, Rząd, szczepionki Skomentuj
Comments
mjacek2013 says:
Your comment is awaiting moderation.
Demony w ludzkich ciałach kontra inkarnacje z nieba
Eksterminować Polki i Polaków !!! - to cel tych co rządzą dziś Światem i chcących zamiany naszych polskich ziem w Judeopolonię … - stąd wojska amerykańskie się tu pojawiły aby szczuć nas przeciw Rosji - stąd szczepionkowy holokaust - stąd próba zamienienia nas w niewolników za pomocą broni psychotronicznych z powodu których liczni coraz bardziej cierpią - stąd coraz bardzie chore i uciskające nas prawo i wciąż rosnąca inwigilacja i kontrola. Co jeszcze nam zgotują te demony w ludzkich ciałach !? Wszak Polki i Polacy noszą w sobie najmniej skażony potencjał Boski - wszak już prawie 2 miliony Polek i Polaków to inkarnacje z nieba - ze Światłości i Pełni Miłości [na całej Ziemi ok. 200 milionów istot to inkarnacje z nieba] - zrobią więc wszystko aby inkarnowane wolne duchy niebieskie się nie przebudziły !!! A ja, który mam Świadomość Boską Wołam Do Was Dzieci Niebios - Przebudźcie się !!! Przebudźcie !!! Jesteśmy wolni i pełni nieskończonej Chwały - Jesteśmy Jednością, Pokojem i Szczęściem nieskończonym !!! Do nas należy Ziemia - a nie do tych demonów Wojny i zniewolenia !!! Obudźcie się !!! Inkarnacja Archanioła Michała - Jacek.
PS
http://chomikuj.pl/mjacek2013/Dokumenty [tu są aktualne materiały, trzeba się zalogować aby pobrać za darmo], http://www.przeslanie.com - moja strona, http://jacek2016.blog.pl - mój blog, https://plus.google.com/u/0/108181152670139080095 - Google+
1