Chiński smok wypływa na ocean


Do jakiej roli przygotowuje się dziś marynarka wojenna Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej?

Przez sześćdziesiąt lat głównym zadaniem chińskiej marynarki wojennej była ochrona własnej linii brzegowej. Dynamiczny wzrost nakładów na cele militarne w ostatnich latach zmienił jednak zasadniczo ten obraz. Do jakiej roli przygotowuje się marynarka wojenna Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej? Czy przy jej pomocy Pekin próbuje zwiększać wpływy w regionie, ograniczając jednocześnie możliwości działania Stanom Zjednoczonym?

0x01 graphic


Arsenał w rozbudowie

O potędze US Navy świadczą przede wszystkim lotniskowce. Każda z jedenastu grup bojowych skupionych wokół tych okrętów dysponuje większą siłą niż cała marynarka wojenna niejednego państwa. Chińczycy nie mają obecnie żadnego okrętu tej klasy. Zakupiony w 1998 roku od Ukrainy poradziecki Wariag wciąż jest remontowany i wcale nie jest pewne, czy wejdzie do służby jako w pełni operacyjna jednostka, czy też posłuży jedynie za okręt szkolny, nim stocznię opuści pierwszy rodzimy lotniskowiec. Zgodnie z szacunkami Departamentu Stanu USA i wywiadu US Navy może to nastąpić między 2015 a 2020 rokiem. Przypuszcza się, że będzie to okręt o wyporności 60-70 tysięcy ton, z grupą lotniczą złożoną z około trzydziestu samolotów i śmigłowców. Według amerykańskich analiz Chiny mogą pokusić się o budowę nawet sześciu (!) jednostek, być może wyposażonych w siłownie jądrowe.

Trudności z pozyskaniem rosyjskich myśliwców Su-33 mogą zmusić Państwo Środka do opracowywania własnej wersji pokładowej produkowanych na licencji Su-27, co zapewne znacząco wpłynie na opóźnienia w formowaniu lotniskowcowej grupy bojowej. Jeśli zaś zapadnie decyzja o budowie mniejszej jednostki, konieczne stanie się posiadanie samolotów krótkiego lub pionowego startu i lądowania, co może okazać się dość trudne.
Z dala od własnych wybrzeży

Plany pozyskania lotniskowców świadczą o tym, że chińska marynarka wojenna ma ambicje stać się prawdziwą „blue water navy”, zdolną do prowadzenia operacji z dala od własnych wybrzeży, poza tak zwaną pierwszą linią wysp (tworzą ją Kiusiu, Tajwan oraz wybrzeża Filipin, Borneo i Wietnamu). Potencjalny konflikt wokół znajdującej się w zasięgu lotnictwa lądowego zbuntowanej chińskiej prowincji Tajpej nie uzasadnia potrzeby posiadania tych okrętów, choć oczywiście również i w takim scenariuszu odegrałyby one ważną rolę, samą swoją obecnością angażując znaczne siły US Navy i odciągając je tym samym od wyspy.

Według dorocznego raportu biura sekretarza obrony dla Kongresu USA Chiny mają dziś około 75 dużych jednostek nawodnych, 60 okrętów podwodnych, 55 dużych i średnich okrętów desantowych oraz 85 uzbrojonych w rakiety woda-woda jednostek patrolowych. Dysponują więc największą marynarką wojenną spośród państw azjatyckich.

Od początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia Chińska Republika Ludowa wprowadziła do służby sześć nowych typów niszczycieli i cztery typy fregat (łącznie trzydzieści pięć jednostek). Niszczyciele rosyjskiej klasy Sowriemiennyj I i II, rodzime Luyang II i Luzhou oraz fregaty Jiangkai II dają flocie nowe możliwości w zwalczaniu celów powietrznych, co było do tej pory jej prawdziwą piętą achillesową. Luyang II są wyposażone w radary łudząco podobne do SPY-1 znane z amerykańskich okrętów z systemem Aegis, zaś budowane z zastosowaniem technologii stealth fregaty Jiangkai II wyglądem przypominają francuskie La Fayette. Dzięki przenoszonym rakietom woda-woda okręty tych klas są groźnym przeciwnikiem również dla jednostek nawodnych potencjalnych przeciwników. Wliczając jednostki starszych typów, Chińczycy mają dziś 26 niszczycieli i 48 fregat.

W pociski woda-woda uzbrojone są również nowo pozyskiwane okręty podwodne. Chińczycy dysponują czterema uderzeniowymi jednostkami atomowymi (SSN) klasy Han oraz dwoma nowej klasy Shang. Według przypuszczeń „Jane's Defence” i wywiadu amerykańskiej marynarki doświadczenia zebrane przy budowie tych ostatnich zaowocują około roku 2015 wprowadzeniem do służby typu 095.

Zdecydowanie liczniejsza jest flota jednostek konwencjonalnych - dwanaście rosyjskich Kilo uzupełnianych jest przez klasy: Ming (dziewięć jednostek), Song (trzynaście) i Yuan (obecnie cztery, ale seria może liczyć do piętnastu okrętów) oraz około dwudziestu starych poradzieckich Romeo. Yuan są prawdopodobnie wyposażane w siłownie niezależne od powietrza (AIP), co znacząco zwiększa ich możliwości skrytego podejścia do celu i ataku.

Jako mocarstwo jądrowe Chiny mają również strategiczne okręty podwodne. Oficjalnie w służbie pozostaje wciąż Xia, do niedawna jedyna jednostka tej klasy, jednak z amerykańskich zestawień dotyczących potencjału nuklearnego ChRL zniknęły już przenoszone przez nią rakiety JL-1. Kłopot sprawiają także nowe pociski JL-2, w które uzbrojono dwa (docelowo pięć) okręty typu Jin. Mimo że program prób nie został jeszcze zakończony, wkrótce pięć jednostek, z których każda zostanie wyposażona w dwanaście pocisków o zasięgu ponad 7 tysięcy kilometrów, nada chińskim siłom strategicznym zupełnie nowy charakter.

Jeśli chodzi o zmiany zachodzące w chińskiej marynarce, należy wspomnieć również o wprowadzeniu do służby pierwszego z serii czterech (sześciu?) okrętów desantowych typu Yuzhao (wyporność 17,6 tysiąca ton), planowanej budowie trzech większych jednostek typu 081, czy też o zwiększającej się wciąż liczbie przybrzeżnych okrętów uderzeniowych Houbei (według dostępnych informacji możliwe jest powstanie nawet stu takich jednostek).

Aktywna defensywa

Opublikowana w styczniu 2009 roku biała księga obronności oraz wytyczne narodowej strategii militarnej na nowy okres definiują zadania marynarki wojennej w trzech głównych kategoriach. Są to: obrona przed agresją morską (w tym desantem), ochrona suwerenności oraz zapewnienie poszanowania prawa morskiego. Aby wykonać te zadania, flota może przeprowadzać sześć rodzajów operacji defensywnych i ofensywnych: blokadę morską, działania przeciwko morskim liniom komunikacyjnym, ataki na obiekty lądowe (w tym desant), zwalczanie nieprzyjacielskich okrętów, ochronę transportu morskiego oraz własnych baz i portów. Zawarte w tych dokumentach zastrzeżenie, że Chiny nigdy nie zaatakują innego kraju i przystąpią do wojny jedynie w obronie własnej niepodległości oraz integralności terytorialnej, jest dość mylące, jeśli zwróci się uwagę na interpretację terminu „strategiczna” bądź „aktywna defensywa”. Okazuje się bowiem, że formą defensywy były udział w wojnie koreańskiej, konflikt z Indiami, starcia ze Związkiem Radzieckim nad Ussuri czy interwencja w Wietnamie. Agresja definiowana w kategoriach politycznych może być powodem do „przejęcia inicjatywy” w kategoriach militarnych, a celem podjętych wówczas działań będzie „całkowite unicestwienie” przeciwnika. Głównym powodem zmartwień chińskich planistów wojskowych jest możliwość zaangażowania się w sytuacje kryzysowe Stanów Zjednoczonych. To właśnie amerykańska zdolność do demonstracji siły w dowolnym punkcie globu determinuje rozwój tak zwanej strategii antydostępowej. Tak określane są działania mające na celu spowolnienie rozmieszczania nieprzyjacielskich wojsk na terenie działań wojennych, uniemożliwienie im operowania z przynajmniej części tego obszaru oraz zmuszenie do podjęcia akcji z większego niż zwykle dystansu.

Dzięki wyposażeniu w coraz bardziej zaawansowane systemy uzbrojenia zadania tej strategii marynarka wojenna realizuje dziś wspomagana przez myśliwce bazowania lądowego przenoszące rakiety przeciwokrętowe, a w przyszłości najprawdopodobniej również przez pociski balistyczne średniego zasięgu DF-21, w wersji przeznaczonej do zwalczania dużych jednostek morskich (lotniskowców). Pocisk ma być wyposażony w głowicę manewrującą (Maneuvering Reentry Vehicle - MaRV), co sprawi, że zniszczenie jej będzie trudnym zadaniem nawet dla okrętów systemu Aegis BMD (Aegis Ballistic Missile Defense System). Do dziś nie przeprowadzono żadnego testu w locie, poprzestając na trzech próbach naziemnych, jednak według ocen ekspertów osiągnięto „znaczące postępy” i w ciągu dekady prac program znalazł się na progu stadium „rozmieszczenia w pełni operacyjnych rakiet”.

0x01 graphic


Tego rodzaju broń wymaga dokładnego systemu naprowadzania. Jego elementami mają być między innymi radar umożliwiający obserwację pozahoryzontalną (prace nad nim zostały już rozpoczęte) oraz sieć satelitów - teraz na orbicie znajdują się trzydzieści trzy chińskie obiekty, a do 2014 roku liczba ta może wzrosnąć nawet do sześćdziesięciu pięciu. Jedenaście spośród nich będzie mogło prowadzić obserwację oceanu i w razie potrzeby dostarczać dane niezbędne do naprowadzania rakiet (na marginesie warto dodać, że w latach 2015-2020 Chiny chcą rozmieścić także sieć satelitów nawigacyjnych BeiDou-2/Compass, tworząc w ten sposób własny odpowiednik systemów GPS czy GLONASS). Elementami uzupełniającymi mogą być tu odpowiednio zmodernizowane i wyposażone okręty, statki oraz bezzałogowe aparaty latające. Eksperci nie są zgodni co do tego, kiedy system uzyska gotowość operacyjną, szacunki wahają się między dwoma-trzema a dziesięcioma latami. Zasięg pocisku wynosi co najmniej 1750 kilometrów, co może oznaczać poważne kłopoty dla planistów z US Navy, bowiem jej lotniskowcowe grupy bojowe mogą zostać zmuszone do operowania w znacznej odległości od chińskiego wybrzeża.

Sznur pereł

Marynarka wojenna jest również silnym argumentem w sporach granicznych, w tym o archipelag Spratly. To łańcuch około 170 wysepek rozsianych na 180 tysiącach kilometrów kwadratowych Morza Południowochińskiego. Ich łączna powierzchnia wynosi zaledwie niecałe 10 kilometrów kwadratowych, są jednak przedmiotem sporu pomiędzy Chińską Republiką Ludową, Tajwanem, Wietnamem, Malezją, Brunei i Filipinami. O ich wartości nie decyduje bowiem powierzchnia, ale strategiczne położenie pozwalające na kontrolowanie żeglugi w regionie oraz wytyczenie wyłącznej strefy ekonomicznej; zasoby ropy naftowej i gazu w basenie Morza Południowochińskiego wynoszą odpowiednio 1077,43 miliona ton i 4,13 tryliona metrów sześciennych.

Na ten spór z niepokojem spogląda również Japonia. Po zajęciu przez ChRL w latach siedemdziesiątych Wysp Paracelskich, do których prawa rościł sobie Wietnam, Japończycy obawiają się, że kolejnym łupem Chińczyków może paść archipelag Senkaku, stąd też stanowcza reakcja Tokio na ostatni incydent z udziałem chińskiego kutra.

Kolejnym dowodem na przywiązywanie przez Pekin coraz większej wagi do potęgi morskiej, zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa strategicznych linii komunikacyjnych (Sea Lines of Comunication - SLOC), jest budowa tak zwanego sznura pereł - sieci baz w państwach położonych na zachód od chińskich wybrzeży. Najbardziej znana i największa z nich jest położona w Gwadar w Pakistanie, ale warto także pamiętać o zaangażowaniu ChRL w Birmie, gdzie na szlaku wiodącym do cieśniny Malakka budowana jest kolejna baza marynarki wojennej, a na należących do tego kraju wyspach lokuje się centra wywiadu elektronicznego (tuż obok identycznych instalacji indyjskich znajdujących się na Andamanach i Nikobarach). Kolejny finansowany z chińskich środków port powstaje w Bangladeszu, przez terytorium Kambodży biegnie zaś linia kolejowa, mająca stanowić jeszcze jedno połączenie z morzem. Wreszcie olbrzymia baza, z ukrytymi w zboczach górskich schronami dla okrętów podwodnych, powstała w ostatnich latach na Hajnanie, skąd najprawdopodobniej będą operować w przyszłości boomery klasy Jin.

Wyzwanie dla US Navy

Jako regionalne mocarstwo Chiny dążą do kształtowania otoczenia międzynarodowego zgodnie z własnymi interesami, czemu służyć ma strategia antydostępowa. Stany Zjednoczone, jedyne globalne supermocarstwo, nie mogą sobie jednak pozwolić na ograniczanie możliwości działania, a w kilku przypadkach wręcz odizolowanie od kluczowych sojuszników w regionie. US Navy musi pozostać siłą zdolną do prowadzenia operacji niezależnie od zaangażowanych przeciwko niej sił i środków. W tym celu zwiększyła się liczba ćwiczeń w zwalczaniu okrętów podwodnych przeprowadzanych przez Flotę Pacyfiku, a trzy SSN klasy Los Angeles zostały przesunięte na Guam. Do Floty Pacyfiku trafiły również wszystkie trzy atomowe uderzeniowe okręty podwodne typu Seawolf oraz dwa spośród czterech Ohio, przebudowanych na nosicieli pocisków manewrujących Tomahawk.

Bazy w Yokosuce, Pearl Harbor i San Diego są portami macierzystymi szesnastu spośród osiemnastu zmodernizowanych w pierwszej kolejności krążowników i niszczycieli systemu Aegis BMD, nowe plany zakładają zaś zmodernizowanie większej niż zakładano liczby jednostek. Trwają prace nad nowymi systemami do zestrzeliwania pocisków samosterujących i balistycznych, udoskonalaniem systemów C4ISR oraz zwiększeniem możliwości bojowych SSN typu Virginia. US Navy nie zamierza wpisywać się w scenariusze tworzone przez Pekin.

Państwo Środka wydaje się obecnie bardziej zainteresowane pełnieniem roli mocarstwa regionalnego niż globalnego. Aby jednak stać się główną potęgą na kontynencie azjatyckim, potrzebuje floty nie tylko w basenie Pacyfiku, ale również gotowej do wyjścia na Ocean Indyjski i kontrolowania biegnących tam kluczowych dla chińskiej gospodarki morskich linii komunikacyjnych. Zadania te przerastają obecnie siły jego marynarki, nie wspominając już o stawieniu czoła równie dynamicznie rozwijającej się marynarce wojennej Indii.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czynniki wypływające na zmiany zachodzące w skórze
Chinskie buleczki gotowane na parze
Czynniki wypływające na zmiany zachodzące w skórze1
chiński smok
Boczek pieczony na sposób chiński
Trzeba mieć na uwadze znane chińskie powiedzenie, Pedagogika specjalna, Pedagogika resocjalizacyjna
Smok w legendach chińskich
Pierwsze nieautomatyczne chińskie dokowanie na orbicie, PAMIĘTNIK
Szynka w miodzie na sposób chiński
Blue Ocean, Przepisy na alkohole
Chiński sposób na zdrowie Gotowanie wg Pięciu Elementów(1)
Odpowiedniki na dłoniach i stopach, ZDROWIE-Medycyna naturalna, 3-Medycyna chińska, Su Jok (Su dżok)
Krewetki na sposob chinski
WPŁYW RODZAJU POŻYWIENIA NA, medycyna, Medycyna Chińska
Promocja atrakcji turystycznych Polski na rynku chińskim
Wnioski wypływające z?dań empirycznych dotyczących wpływu grupy na zachowania konsumenta
Olbrzymi ocean na Marsie, W ஜ DZIEJE ZIEMI I ŚWIATA, ●txt RZECZY DZIWNE
Przepis na makaron po chińsku

więcej podobnych podstron