:):): Widziałam dziś....
Czarnego Anioła.......
bez skrzydeł.....
jak przeleciał obok mnie
W moich oczach .....
pozostał już tylko
skrzydeł blask.....
W opuszczonym porcie
mojej duszy......
nie mieszka już nikt......
Czasem myślę..
że Bóg o mnie
już zapomniał....
Tam daleko na morzu
wylanych łez.........
widzę latarnię...
Na brzegu siedzi latarnik
i snuje swą pieśń....
zapomnienia.......
W moich dłoniach
urwał się dzban
goryczy i łez.......
Zostały już tylko uszy
które niczego nie słyszą
Tak blisko a może.....
tak daleko........
do portu i latarni...
W oczach pozostał
blask skrzydeł.....
Czarnego Anioła....
Widziałam jak światło
upadło na dno......
Oceanu prawdy...
Kiedyś ten Anioł
miał wypisane
na skrzydłach imię moje
To umarły Anioł...
Nie ma oczu ani duszy
Utopił swe marzenia
W byciu geniuszem......
........shade.......