Mandala jako sztuka i zabawa
Od pewnego czasu ubolewam nad tym, iż coraz większa liczba dzieci wykazuje zaburzony rozwój społeczny, emocjonalny i motywacyjny. W codziennej pracy spotykam się z dziećmi, które mają trudności nie tylko w nauce, ale także w kontaktach z rówieśnikami, mają negatywny obraz własnego "ja" oraz ujawniają liczne problemy emocjonalne. Sprzyja temu na pewno, w znacznym stopniu, obecne tempo życia, rosnące wymagania szkolne, zbyt mało czasu spędzanego z rodzicami, czy wzmożony kontakt z nowoczesnymi mediami, jak również hałas, niepokój i stres. Ciągle brakuje wszystkim czasu na relaks, rozmowę, wewnętrzne wyciszenie. Nerwowi, zagubieni, agresywni stają się nie tylko dorośli, ale również dzieci. Dorosłym łatwiej jest poradzić sobie z negatywnymi emocjami, potrafią znaleźć przyczyny złego samopoczucia i tak pokierować własną aktywność, aby rozładować napięcia emocjonalne, które im towarzyszą. Natomiast dzieciom, my - dorośli, nauczyciele i rodzice, musimy w tym pomóc.
Istnieje wiele sposobów odnalezienia wewnętrznej harmonii. Najbardziej powszechną formą terapii jest sztuka. Sprzyja ona przede wszystkim ogólnemu rozwojowi dzieci, ale także "...pełni ważną rolę w kształtowaniu ich osobowości - pomaga ujawnić stłumione stany emocjonalne przejmując nad nimi kontrolę, w bezpieczny sposób uwalnia od napięć, działa na różne sfery życia psychicznego (intelekt, procesy poznawcze, sferę emocjonalną).Pełni funkcję kompensacyjną, wzmacnia samoocenę i poczucie własnej wartości. Dla dzieci z trudnościami często jest jedyną szansą na komunikację ze światem i innymi ludźmi". Jest, więc pośrednią formą uzewnętrzniania własnego świata przeżyć za pomocą symboli.
W swojej pracy z dziećmi w sposób praktyczny wykorzystuję wiedzę zdobytą na studiach podyplomowych z zakresu arteterapii - terapii przez sztukę, która jest inspiracją do własnych poszukiwań, a także ciągłych modyfikacji i udoskonaleń.
Pół roku temu wprowadziłam do swoich zajęć z dziećmi mandale, które szczególnie mnie zainteresowały. Przypisuje się im bowiem wiele własności, np. relaksujące, energetyzujące, wyciszające, uspokajające, terapeutyczne. Pomagają więc one dzieciom w ćwiczeniu koncentracji uwagi, dają możliwość zrelaksowania się, pomagają ujawnić stłumione stany emocjonalne oraz zajęcia się czymś, co sprawia przyjemność, zadowolenie. "Systematyczna praca z okrągłymi obrazkami nadzwyczajnie wspomaga przy tym rozwój dziecięcej osobowości, jak mogli jednogłośnie ocenić terapeuci i pedagodzy pracujący z mandalą w grupach dziecięcych".
Mandala, która powstaje w wyniku ekspresji plastycznej ma charakter twórczy i jest ekspresją własnych uczuć, wartości i postaw. Jest, zatem obrazem osobowości dziecka. Pozwala dotrzeć głęboko w świat myśli, pragnień, marzeń, radości i smutków, dotknąć tego, co w innych warunkach nigdy nie miałoby szansy zostać poznane. Daje, więc także możliwości diagnozujące dziecko, uwzględniając zastosowane kolory, kształty, połączenia kolorów, rodzaje zastosowanych linii.
Słowo mandala pochodzi z Indii i "...oznacza centrum, obwód lub koło magiczne". Praca z mandalą polega na kolorowaniu różnych wzorów wpisanych w koło bądź na samodzielnym jej tworzeniu. Te wpisane w koło obrazki znane już były w starożytności. Uzdrawiającym wpływem mandali na duszę człowieka zajął się szwajcarski psycholog Carl Gustaw Jung (1875 - 1961). Kojarzył on mandalę z centrum osobowości. Stwierdził, że malowanie ich pozwala osiągnąć spokój i opanowanie.
Wyjątkowo pozytywnie na pracę z mandalą reagują nerwowe i "trudne" dzieci, które mają o wiele mniejsze opory przed malowaniem niż np. dorośli. Dzieci są ponadto bardziej kreatywne i lubią bawić się farbami. W żadnym wypadku nie należy myśleć, że praca z mandalą ma sens tylko z tymi dziećmi. Zasadniczo każdemu dziecku - również zrównoważonemu i pogodnemu - malowanie mandali sprawi radość.
Zabawę z mandalą rozpoczynałam od wybrania materiału. Popularną formą pracy z mandalą jest jej kolorowanie. Można ją także robić poprzez wypełnienie tylko konturu koła, wycinanie, układanie z mozaiki geometrycznej, wyklejanie resztkami tkanin, wyklejanie różnymi ziarnami na podkładzie z plasteliny bądź zakrętce od słoika czy też na płycie kompaktowej. Do robienia mandali można również wykorzystać glinę, kamyki, farby, kwiaty, piasek, drewno, skórę. Możliwości są praktycznie nieograniczone.
Na początku moi wychowankowie dokładnie oglądali wybraną przez siebie mandalę. Dzięki temu trochę się uspokajali i odkrywali nowe linie albo wzory, których w niej jeszcze nie było. Następnie otrzymywali czarno - białe mandale. Przyglądali się im i zachęceni przeze mnie malowali je zgodnie z tym, z czym kojarzyły im się te czarne linie. Dawali upust swej fantazji. Bawili się rysunkiem i kolorem. Nawet dzieci, które nie wykazywały zdolności plastycznych, szybko stwierdzały, że w nich drzemie jakaś żyłka artysty. Pomalowanie bowiem już narysowanych przez kogoś wzorów, dodatkowo dostarczało każdemu wykonawcy poczucia sukcesu.
Dzieci chętnie malowały mandale od środka ku brzegom. Zwłaszcza u małych dzieci ma to wiele wspólnego z chęcią przedstawienia siebie. Możemy im na to spokojnie pozwolić, ale starszym dzieciom zwracałam uwagę na możliwość malowania również od brzegów do wnętrza. Dzieci wykazujące cechy nadpobudliwości powinny malować swoja mandalę od zewnętrznego brzegu do środka, a dzieci zamknięte w sobie, apatyczne - w kierunku odwrotnym: od środka koła ruchem spiralnym w stronę okręgu. Tak czy inaczej zawsze należy zachować wybrany na wstępie kierunek malowania, bo przecież malowanie mandali ma przecież uspokoić dzieci wewnętrznie.
Z czasem dzieci samodzielnie ją tworzyły: wybierały temat, dobierały formy, projektowały i wykonywały swoją mandalę. To samodzielne jej tworzenie to następny etap pracy z mandalą. Tematyka tych obrazów była różnorodna, np. sceny z życia zwierząt, roślin, ulubione zabawki, zabawy, bajki, itp.
Mandalę dzieci tworzyły w pojedynkę lub grupowo. Pożądanym otoczeniem do jej tworzenia była "prywatna przestrzeń", miejsce, w którym nic i nikt nie przeszkadzał dziecku. To indywidualne, ale zarazem wspólne malowanie silnie wiąże grupę, nawet jeśli poszczególni jej członkowie nie zawsze to sobie uświadamiają. W tej sprzyjającej do tworzenia atmosferze każde dziecko było sam na sam ze sobą, ze swoimi marzeniami, uczuciami i intuicją a ponadto pracowało chętnie, bez lęku, traktowało to jako zabawę, doprowadzało pracę do końca.
Twórczej atmosferze sprzyjała również cisza lub miła muzyka relaksacyjna, która grając cichutko w tle działała odprężająco. Szczególny nastrój stwarza również światło świecy lub zapach kadzidełka.
Po skończonej pracy dzieci bardzo chętnie wypowiadały się na temat swoich mandali. Próbowały nadać im tytuł. Okazywało się, że z identycznej czarno - białej mandali, powstały zupełnie inne prace. Ta inność polegała nie tylko na zróżnicowanym doborze kolorów przez dzieci, ale także na różnej treści ich prac. Każdemu dziecku taki sam układ linii kojarzył się zupełnie z czymś innym.
Dzieci mówiły, że są w lepszym nastroju niż wcześniej, przed wykonaniem mandali. Czuły zadowolenie, pokazywały swoje piękne prace kolegom, cieszyły się nimi, odczuwały satysfakcję z wykonania pracy niwelując w jakimś stopniu własne obawy, podbudowując w sobie wiarę we własne siły, podnosząc samoocenę i poczucie własnej wartości.
Obserwowałam, iż były one po prostu odprężone, uspokojone, o wiele lepiej koncentrowały się na kolejnych zajęciach wykonywanych w ciągu dnia.
Atrakcyjna i kreatywna zabawa z mandalą, którą wprowadziłam do moich zajęć, stwarzała liczne okazje do nawiązania więzi między dziećmi, kształtowania doznań emocjonalnych, rozbudzenia wrażliwości i pozytywnego obrazu własnego "ja", opanowania nerwowych tików, pokonania lęku, likwidacji napięcia i skurczy oraz przykrych doświadczeń. Podczas tych zajęć starałam się, aby przez zabawę, przez pełną akceptację osoby dziecka, stosowanie wzmocnień pozytywnych, nastawienie na współdziałanie a nie na rywalizację, dzieci uwierzyły w swoje możliwości, polubiły świat twórczości plastycznej, która będzie dawała im radość tworzenia.
Podczas tej zabawy z dziećmi w tworzenie mandali zawsze towarzyszyła mi myśl przewodnia "Nie ma dobrej i złej mandali. Każda jest po prostu odzwierciedleniem osoby, jaką jest się w tym momencie"
Dzieląc się swoimi obserwacjami i refleksjami z pracy z dziećmi techniką relaksacji poprzez tworzenie mandali pragnę zachęcić wszystkich nauczycieli do korzystania w swej pracy zawodowej z tej formy pracy. Na podstawie własnych doświadczeń mogę stwierdzić, iż daje ona widoczne efekty w pracy z dziećmi stymulując ich rozwój osobowości. "Dzieci, które regularnie zajmują się mandalami nie tylko odzyskują spokój i rozwijają swoją kreatywność - zyskują też coraz więcej pewności siebie. Im bardziej świadome siebie jest dziecko, tym rzadziej będzie w życiu tracić odwagę w obliczu niepowodzeń, będzie bardziej odporne na uczucie bycia niekochanym i wrażenie, że zawodzi".
Należy również pamiętać, iż dziecko w młodszym wieku szkolnym jest jak glina w ręku rzeźbiarza, jego psychika jest bardzo wrażliwa, stąd też nauczyciele i wychowawcy powinni starać się, by ta ufna, mała istota harmonijnie się rozwijała, a gdy napotka jakieś problemy miała się, do kogo zwrócić i uzyskać profesjonalną pomoc.
Na podstawie powyższych rozważań oraz mojego doświadczenia pedagogicznego uważam, iż mój sposób działania jest odpowiedni i sprawdza się w pracy z dziećmi w różnym wieku, nie tylko przedszkolnym i wczesnoszkolnym, ale w każdym, nawet dorosłym.
Zachęcam więc i życzę widocznych efektów oraz dobrej i miłej zabawy.
Opracowała
Małgorzata Stanik
Literatura:
S. F. Fincher. "Kreatywna mandala. Poznanie i uzdrawianie siebie poprzez autoekspresję", Ravi, Łódź 1994.
W. Karolak. "Twoja mandala", Ravi, Łódź 1997.
W. Karolak, "Sztuka jako zabawa. Zabawa jako sztuka", CDN.
A.-A. Cavelius, S.Wuillemet, "Mandala. Buddyjska terapia uspokajająca", Klub Świat Książki 1999.
M. Kuśpit, "Arteterapia "[w:] Edukacja, Oświata i Wychowanie 3/2003.