Strach przed śmiercią w średniowieczu
Bardzo licznie występowała w kulturze średniowiecza. Ówczesne miasta
były dziesiątkowane przez zarazy i epidemie (np. epidemia dżumy w XIV
wieku zabiła 1/3 ludności Europy) oraz najazdy wrogów. Wpływało to na
poczucie nietrwałości życia ziemskiego. Pisarze opisywali w swych
utworach kruchość egzystencji ludzkiej.
Charakterystyczny dla tej epoki był także bojaźliwy stosunek do śmierci.
Wynikał on głównie z bezradności wobec chorób − poziom medycyny
był niski, co również wpływało na dużą śmiertelność. W średniowieczu
ludzie znacznie częściej niż współcześnie stykali się ze śmiercią, byli
często świadkami umierania bliskich i nie mogli im pomóc.
Epoka ta wypracowała różne alegorie, toposy, dotyczące śmierci:
• Taniec śmierci (z fr. danse macabre) − motyw często
przedstawiany w literaturze i sztuce. Polegał na zobrazowaniu śmierci
jako rozkładającej się kobiety, zapraszającej po kolei do tańca każdego
człowieka, niezależnie od jego miejsca w hierarchii społecznej i stopnia
zamożności.
• Memento mori (Pamiętaj o śmierci) − motyw przypominania,
że śmierć może zaskoczyć człowieka w każdym momencie jego życia. Był
jednocześnie napomnieniem wiernych do życia bez grzechu.
• Ubi sunt? (łac.), zwany też Gdzież oni są? − skrót pytania
retorycznego Ubi sunt qui ante nos fuerunt? (Gdzie są ci, którzy byli
przed nami?), używany w literaturze średniowiecza (zwłaszcza w poezji)
dla określenia przemijania i tęsknoty za przeszłością.
• Śmierć jako kościotrup − czasem ukazywany z gnijącymi
jeszcze ciałem. Najczęściej w postaci kobiety przepasanej tkaniną.
• Mors repentina (śmierć nagła, gwałtowna, niespodziewana)
• Ars moriendi (czyli sztuka umierania, czasem zwana też ars bene
moriendi − sztuką dobrego umierania)
Motyw ars moriendi najlepiej ukazany jest w utworze pt. "Pieśń o
Rolandzie"
Tekst ten obrazuje nam w jaki sposób człowiek powinien przygotować się
do nadejścia śmierci tak, aby umrzeć godnie jako chrześcijanin. Roland
walcząc w obronie wiary i króla oraz umierając za swoją ojczyznę w pełni
przedstawia nam nie tylko wizerunek chrześcijanina ale także
przykładnego rycerza.
Pomimo wszelkich cierpień nie dramatyzuje, nie boi się momentu spotkania
ze śmiercią. Czeka na nią z największym spokojem. Hrabia umiera na
pagórku pod sosną. Prawą rękę wznosi ku górze co symbolizuje dążenie
człowieka do Boga. Schylenie głowy na prawe ramię przypomina śmierć
Chrystusa. Roland robi rachunek sumienia, prosi Boga o przebaczenie.
Wspomina swoją ojczyznę. W chwili śmierci całkowicie oddaje się Bogu.
Poprzez oddanie mu swej rękawicy mianuje się Jego wasalem. Scena w
której Archanioł Gabriel zabiera duszę Rolanda do nieba jest ostatecznym
dowodem prawości i odwagi którą Roland zasłużył sobie na zbawienie.
Drugi z motywów - "memento mori" zaobserwować możemy w utworze: "Rozmowa
mistrza Polikarpa ze Śmiercią" Śmierć opowiada Polikarpowi o swej
potędze, wobec której wszyscy ludzie są sobie równi. Przypomina ona, że
każdy niezależnie od swego majątku, stanowiska czy wiary spotka się z
nią osobiście. Śmierć nie oszczędza nikogo.
W tym samym utworze występuje również ostatni z motywów, którym jest
"taniec śmierci". Taniec zawsze kojarzył się z okazywaniem i doznawaniem
radości. Osobą, która wynosi radość z tego tańca jest Śmierć. Dance
macabre jest wyobrażeniem tanecznego kręgu w którym złączeni są na
przemian zmarli i żywi. Wodzirejami są najczęściej bezpłciowe
kościotrupy na których powiewają resztki ubrania oraz strzępy pożółkłej
skóry. Śmierć ochoczo wyciąga rękę do swej ofiary, którą zamierza
porwać; są to mężczyzna lub kobieta, ubrani zgodnie ze swoim
pochodzeniem. W tańcu uczestniczą ludzie z różnych stanów co przekonuje
nas, iż śmierć traktuje wszystkich jednakowo bez względu na funkcję w
państwie, stan zdrowia, majątek. Śmierć doprowadza wszystkich do
równości, dla każdego jest tak samo bezlitosna. Dlatego też nie należy
dbać o dobra materialne, gdyż Śmierć zabierze je jednym ruchem, i w jej
obliczu nie mają one żadnej wartości
Podczas tańca Śmierć oznajmia, że zabierze ze sobą każdego człowieka,
ale w pierwszej kolejności będą to grzesznicy, księża żyjący w dostatku
i rozkoszy, rozpustne kobiety, sędziowie wydający niesprawiedliwe wyroki
oraz pijacy, którym na nic się w tych chwilach zdadzą wszelkie
kosztowności o które podczas całego życia zabiegali. Wnioskować zatem
możemy, że im człowiek przejdzie przez życie skromniej i cnotliwiej, tym
jego śmierć będzie lżejsza i mniej przykra. W tym utworze Śmierć ukazana
jest jako rozkładający się trup kobiety. Jej wygląd jest odrażający, co
najlepiej obrazuje fragment: "[...]Ujrzał człowieka nagiego,
przyrodzenia niewieściego obraza wielmi skaradego[...]". Śmierć ma
czaszkę pokrytą żółtą skóra i przewiązaną chustką, oczy z których
strumieniami wypływa krew, na twarzy brakuje części nosa oraz warg. Ten
wizerunek ma na celu podkreślenie niedoskonałości ludzkiego ciała i
ukazanie jego znikomości względem życia wiecznego. Śmierć przedstawiona
w tym utworze jest gadatliwa, cechuje ją duża energia. Przechwala się
wręcz swoimi "osiągnięciami" w pozbawianiu ludzi życia. Aby dodać temu
wizerunkowi Śmierci więcej dramatyzmu, ukazano w jej rękach kosę, którą
wymachuje na wszystkie strony, zgrzytając przy tym głośno zębami.
Inne wyobrażenie śmierci obserwujemy w utworze pt. "Legenda o świętym
Aleksym". Tytułowa postać umiera pod schodami własnego domu w samotności
i nędzy, którą sama dobrowolnie wybrała. Wcześniej Aleksy wychowywał się
w bogactwie i dostatku, jednak w noc poślubną postanawia porzucić swoją
żonę i prowadzić życie ascety, w pełnej gotowości do wyrzeczeń i
poświęceń. Po kilku latach wraca do rodzinnego miasta i zamieszkuje pod
schodami swojego dawnego domu. Przez nikogo nie rozpoznany, żyje w nędzy
wiele lat. Aleksy doznaje wielu upokorzeń: wylewane są na niego pomyje,
chodzi w łachmanach. W tych wszystkich chwilach nie opuszcza go jednak
wiara i cały czas się modli. Tytułowy bohater zna dokładnie datę swej
śmierci, zatem jeszcze za życia spisuje list, w którym zamieszcza opis
swojego życia. List ten z jego rąk wyjąć mogła tylko jego żona. Jego
śmierci towarzyszą cuda: dzwony same biją, chorzy dostępują uzdrowień.
Można by powiedzieć, że stosunek św. Aleksego do śmierci był obojętny.
Najważniejszy dla niego był Bóg, a życie ziemskie miało przyczynić się
do zbawienia.
Różnie ukazywana była śmierć w średniowieczu. Początkowo przybierała
postać jeźdźców z Apokalipsy. Później przedstawiano ją jako rozkładające
się kobiece zwłoki. Jeden z ówczesnych malarzy namalował obraz, na
którym przedstawił piękną kobietę przed lustrem, lecz zamiast jej
odbicia w lustrze pojawiły się jej rozkładające zwłoki. Artysta chciał
przez to ukazać motyw przemijania ciała i życia ludzkiego, chcąc
jednocześnie powiedzieć
Nie wiedziano do końca czy traktować śmierć jako wroga czy przyjaciela.
Jedni mówili tak, drudzy inaczej, a Kościół zajmował jeszcze inne
stanowisko. Człowiek średniowiecza sam musiał dojść do tego, jak
pojmować śmierć. W pewnym stopniu było to zależne od jego pozycji w
feudalnym świecie, gdyż więcej czasu o myśleniu nad śmiercią miał
duchowny czy rycerz niż chłop, który pracował cały dzień w polu.
Istniało pojęcie dobrej śmierci, a więc śmierci za religię, za
chrześcijaństwo, a więc za Kościół. Dlatego też rycerze mieli otwartą
drogę do nieba, gdyż bronili religii i Kościoła, zabijając niewiernych.
Ludzie byli od śmierci zależni. Na ogół się jej bali. Strach potęgowały
choroby i epidemie. To, co budziło trwogę zwykłych ludzi, przez tych,
którzy wierzyli najmocniej, postrzegane było jako wybawienie, jako
przejście do lepszego świata. Tak właśnie odbierali śmierć przyszli
święci, pobożni asceci, którzy całe życie poświecili oddawaniu czci
Bogu, nie ulęgając ziemskim pokusom. Umartwianie ciała, wyrzeczenie się
wszelkich uciech cielesnych było ideałem, który miał zapewnić zbawienie
duszy. Pustelnicy i asceci byli uważani za świętych, których czeka
nagroda w niebie. Problem pośmiertnej sprawiedliwości tak samo dotyczył
zbrodniarzy, niegodziwców, grzeszników, dla nich śmierć była początkiem
kaźni.