Przesłanie od Archanioła Michała
listopad 2009 * LM-11-2009
LINIE KOMUNIKACJI Z KRÓLESTWEM SFER WYŻSZYCH JUŻ OTWARTE
przekazała Ronna Herman
Umiłowany mistrzu, pamiętaj, bo to ważne, że nieodłączną częścią procesu wznoszenia się w wyższe wymiary jest „służba”. Niejeden z Was przybył na Ziemię z odległych układów gwiezdnych jako posłaniec kosmiczny. Niejeden już wielokrotnie był zwiastunem prawdy i mądrości kosmicznej. Jednakże zadanie, którego się podjąłeś w tym życiu, jest ważniejsze niż wszelkie inne, jakie przedsiębrałeś odkąd wstąpiłeś w świadomość indywidualną, stając się samoświadomą iskrą Boskości. Wiele z tego, czego się uczysz na ścieżce-w-niebo-wstępowania stanowi przypomnienie niegdysiejszych doświadczeń. Zawsze podkreślamy, że wszystkiego, o co Was teraz prosimy, dokonywałeś już niejednokrotnie - tak żebyś nie odniósł wrażenia, że to nieosiągalne. Oto dlaczego tyle z wiadomości historycznych, a w tym rozmaitych szczegółów, jakie Ci przekazujemy, wydaje Ci się znajome.
Masz teraz dostęp do coraz większych zasobów energii kosmicznej siły życiowej. Jesteś jednak odpowiedzialny za użytek, jaki z niej robisz. Dosięgając coraz to wyższych rejonów wymiarów subtelnych, musisz stać mocno na ziemi, w pełni ugruntowany. Niezmiernie ważne dla stanu Twego zdrowia fizycznego jest także opanowanie umiejętności równoważenia i harmonizacji układu własnej siatki energetycznej (zwanej też polem aurycznym albo doskonałym ciałem świetlistym Adama/Ewy Kadmona. Możesz czerpać tyle esencji Boskości, ile zdołasz utrzymać, ale przyswoiwszy sobie taką jej ilość, jakiej potrzebujesz, pozostałej jej reszty musisz udzielić światu przejawionemu. Światłości Boga nie wolno gromadzić, kochanie, trzeba się nią dzielić, gdyż jest po to, aby z niej korzystać dla dobra wszystkiego i wszystkich.
Uprzytomnij sobie, proszę, że w warunkach rzeczywistości dualnej trzeciego oraz niższego czwartego wymiaru Twoje możliwości korzystania z mocy i magii przeistaczających właściwości fioletowego płomienia są ograniczone. Ale jak tylko osiągniesz pewien poziom harmonii wibracyjnej, pozwalający Ci się dostroić do pośredniego czwartego wymiaru, nie tylko otworzy się przed Tobą Boska alchemia fioletowego płomienia, ale i uzyskujesz zdolność czerpania przeistaczających diamentowych cząsteczek Boskiej świadomości. Gdy się bytuje w warunkach ograniczenia i chaosu niższych wymiarów, nieustanne wysyłanie miłości bezwarunkowej z ośrodka serca jest niemal niemożliwe. Jak wiesz, stwórcze cząsteczki życia muszą być aktywowane altruistyczną intencją, miłością. Bądź świadom, umiłowany, że na każdym wyższym poziomie Boskiego Światła, jaki osiągasz, potęga fioletowego płomienia oraz liczebność stwórczych cząsteczek białego ognia rosną w postępie geometrycznym.
Obecnie, zamiast jednej skłębionej kipieli wirów ujemnych wibracji, jaka aż do niedawna tworzyła aurę Ziemi, otaczają ją dwa strumienie myślokształtów świadomości zbiorowej. Na ów dawniejszy negatywny pas wynaturzonej energii składają się ogromne masy lęku, nienawiści, zimnej zaborczości i wyrachowania oraz uczynki nimi podyktowane, kumulowane w ciągu tysiącleci. W rozległym zakresie widma Światła i cienia to właśnie ten strumień ujemnej energii utworzył stronę cienia, czyli ten złudny świat, w którym ludzkość bytuje od czasu upadku w stan, dający się określić jako pseudo-świadomy.
Większość ludzkości wpadła w pułapkę swego rodzaju mentalnej kontroli, właściwej trzeciemu/czwartemu wymiarowi i na niezliczone żywoty utknęła pod jej sterem. Ludzie ci zostali opętani i zniewoleni przez przekonania swoich praojców, tak rasowe, polityczne, kulturalne, jak i religijne. Niejednej kochanej duszyczce właściwie nigdy nie zaświtała w głowie chociażby jedna myśl autentycznie własna. Ów negatywny system przekonań świadomości zbiorowej opiera się na wątkach zagrożenia sądem i potępieniem, na przepowiedniach katastrof, marności i niegodności człowieka, surowych zasad oraz dogmatów, nie dopuszczających własnego zdania ani niezależnego myślenia, co utrzymywało ludzi w poczuciu winy, w stanie zalęknienia i inercji. W stanie tym, nazywanym „świadomością stadną”, ludzie oczekują, że przywódcy religijni albo rządowi powiedzą im, co mają robić, co myśleć i jakimi być.
Każdą wielką religię zapoczątkowywały natchnione nauki jakiegoś wielkiego Mistrza, który dostawał misję przekazania ludzkości określonej mądrości. Byli oni opromieniani Światłością i prowadzeni przez Boga Ojca Matkę, toteż za ich życia przestrzegano zasad przez nich głoszonych i wiedza, jaką przekazali, pozostawała nieskażona błędną interpretacją. Jednakże po odejściu Mistrza nauki z czasem ulegały wypaczeniu, a ich szafarze i sprawujący władzę zafałszowywali je, czyniąc narzędziem realizacji własnych samolubnych interesów. Odeszli oni od natchnionej prawdy i nauk mądrości, których zadaniem jest i zawsze było pomagać tym ludziom danej epoki, którzy dążą do osiągnięcia pewnego stopnia doskonałości wewnętrznej/samoopanowania i o-Świec-enia, nawiązać osobisty kontakt z Bogiem Ojcem Matką.
Wielokrotnie Cię zapewnialiśmy, że „wykraczając poza powszechny system przekonań, poza świadomość zbiorową ludzkości, która tak długo była Ci swojego rodzaju więzieniem, wykazałeś się wielką odwagą”. Zdajemy sobie sprawę, mój kochany, że bywałeś przez to krytykowany, wyszydzany, poddawany ostracyzmowi i postponowany zarówno w tym, jak i niejednym innym życiu. Chcemy, byś mimo to wiedział, że wprawdzie teraz należysz do mniejszości, ale Wasze szeregi powiększają się bardzo szybko. Wiele z pojęć, przedtem uznawanych za „new-age'owe”, przenika do ludzkich umysłów, rozpowszechnia się i mówi się o nich, a wiarę w anioły i możliwość kontaktów z bytami Światłości z wyższych sfer istnienia przestało się uważać za wymysły, których -jak to kiedyś bywało- w ogóle nie bierze się pod uwagę.
Mamy dobrą nowinę: ponad strumieniem czy pasem energii negatywnej otacza teraz Ziemię pas wibracji emocjonalnych i myślokształtów wyższej częstotliwości. Wypełnia go Światło, nadzieja oraz mocne pragnienie samo-ekspresji i doskonałości. No i stopniowo, w miarę tego jak coraz więcej z Was zdobywa dostęp do miast Światła i zostaje szafarzami diamentowych cząsteczek stwórczych, strumień Światła świadomości Stwórcy codziennie się potęguje. Ogół ludności zaczyna mieć wątpliwości co do postępowania swoich przywódców oraz czynić ich za nie odpowiedzialnymi i rozliczać z dokonań. Coraz większa liczba ludzi zaczyna też kwestionować dogmatyczne nakazy i restrykcje, nakładane przez instytucje religijne, i poszukiwać własnej prawdy w ruchach alternatywnych.
Sądzimy, że ogromna większość dusz na Ziemi zmaga się z bólem, cierpieniem i niepewnością. Tych, którzy wciąż tkwią w pułapce systemu przekonań świadomości zbiorowej, obecne burzliwe czasy niczego, niestety, nie uczą. Nie rozumieją oni, że przykre sytuacje, w jakich znaleźli się obecnie, powstały wskutek ich własnych niezrównoważonych myśli i działań. Teraz karmiczne prawa przyczyny i skutku dokonują „zwrotów do nadawcy” o wiele szybciej, niż kiedyś - ażeby mógł on naprawić, co pokpił i przeorientować to, co w przeszłości stworzył na własną zgubę. Teraz najważniejszym zadaniem każdej duszy na Ziemi jest dążyć do odzyskania równowagi i harmonii, zarówno w sobie, jak i w światach, w których żyjemy.
Ci z Was, którzy się zgodzili zejść we wcielenie fizyczne w tym szczególnym okresie, przynieśli ze sobą na tę inkarnację ważne lekcje do przerobienia, a inaczej mówiąc, takie zaburzenia równowagi w swoich ciałach -fizycznym, mentalnym i emocjonalnym- jakie koniecznie trzeba uzdrowić i zharmonizować, aby człowiek mógł zgodnie pracować z własną Duszą lub wyższą Jaźnią. Przyszedłeś też na Ziemię, żeby właśnie w tym życiu zrównoważyć swoją męską i kobiecą naturę, żeby -stając się jednym z Boską wolą, władzą i potęgą Ojca Stwórcy - obudzić w sobie albo przyswoić sobie także miłość-mądrość, współczucie, zdolność krzepienia oraz twórcze aspekty Boga Matki. Przyszedłeś na Ziemię, żeby -doświadczając ziemskiego życia i pełni cielesności- zarazem i to ciało fizyczne, i świadomość napełniać Duchem. Jesteś tu, żeby zrównoważyć swoją wiedzę i umiejętność jej komunikacji. Nauczyć się intuicyjnie odkrywać swoje własne prawdy oraz -żyjąc nimi- dawać innym przykład. Nauczyć się zrównoważonej, umiejętnej komunikacji, ażeby wiedzieć, kiedy trzeba mówić, a kiedy zmilczeć. Nauczyć się nie osądzać, rozumiejąc że każdy człowiek idzie ścieżką indywidualną, na której przerabia swoje własne lekcje.
Ci z Was, którzy słuchając podszeptów Ducha, wstąpili na ścieżkę o-Świec-enia, powinni już sobie przypomnieć, że Ziemia nie jest ich domem. Masz tu zadanie do wypełnienia. Pochodzisz zaś z któregoś z odległych układów gwiezdnych i galaktyk, a może nawet z jakiegoś innego wszechświata. Czas abyście, Ty i wielu innych wiernych wojowników Światłości/Pokoju, zrozumieli jaką się wykazaliście wspaniałomyślnością i odwagą, odpowiadając na wezwanie i zstępując w gęstą materię, żeby wziąć udział w tym ziemskim eksperymencie. Rozwój wydarzeń, rozgrywających się w Waszej galaktyce, układzie słonecznym i na Ziemi, postępuje szybko i wielka przemiana jest już blisko. Dlatego jest tym bardziej ważne, abyś się skupiał na tym, co w Twoim świecie dobre i słuszne, nie wikłając się w to kłębowisko negatywnych emocji i lęków, którymi buzuje cały eter. Nie zapominaj, że zasilasz energią to, na co kierujesz uwagę.
Czas, byś się odnalazł w pełni swojego „mistrzostwa wewnętrznego” i jako pan samego siebie upomniał się o swoje Boskie dziedzictwo. Jaki chciałbyś się stać? Co chciałbyś robić? Masz możność stać się wszystkim i tworzyć wszystko, co Ci podpowie wyobraźnia, o ile tylko pozostaje to w zgodzie z Twoją Boską matrycą/z Boskim planem. W swoim świętym umyśle masz cudowne, pełne wszelkich informacji pakiety Świetlne, które tylko czekają na „wywołanie”. Przekonasz się, że kiedy już utworzysz i udoskonalisz swoją piramidę Światła w piątym wymiarze, wszystko co zechcesz stworzyć, będzie się przejawiać coraz to szybciej. Jednym z najskuteczniejszych sposobów pokazania innym, jak się stać panem własnego przeznaczenia, jest uczenie własnym przykładem. W każdej sprawie proś o wynik zgodny z najwyższym dobrem wszechistnienia, a nie pobłądzisz na manowce. Wiemy, że niełatwo Ci wykroczyć poza strefę bezpieczeństwa i tym samym pozwolić, by ludzie nadwerężali Twoją wiarę w siebie i własne możliwości. Prosimy, byś mężnie dawał przykład tym ze swojego otoczeni, którzy się zamknęli w światku poglądów kulturowych i utknęli w ograniczeniach świadomości zbiorowej.
Każdy z Was już wielokrotnie zaznał życia albo w ciele męskim, albo kobiecym. Swojej powłoki fizycznej doświadczałeś w postaciach należących do najrozmaitszych ras, typów i kręgów kulturowych. Osądzając innych, mój kochany, tak naprawdę osądzasz jedynie samego siebie, ponieważ spośród mnogości aspektów ziemskiej egzystencji, poznałeś niemalże wszystkie. Wielki to przywilej dostać pozwolenie na ziemską inkarnację. Zawsze istniała kolejka milionów milionów dusz, oczekujących na sposobność zaznania rzeczywistości fizycznej, jaką ma do zaoferowania Ziemia. I nie stanowisz tu wyjątku, i Ty bardzo pragnąłeś poznać świat ziemski w jak największym zakresie jego przejawów i na tysiące sposobów. Toteż w miarę tego jak się stopniowo rozwiewa zasłona ułudy, będziesz nabierać ogromnej wyrozumiałości i współczucia dla tych, którzy się szamoczą w pętach bólu i cierpienia, nieodłącznego od zniekształconej rzeczywistości trzeciego/czwartego wymiaru. Toteż, prosimy, bądź mężny, służąc innym własnym przykładem. Kiedy Ty śmiało wystąpisz przed szereg, aby się upomnieć i odzyskać swoją wewnętrzną doskonałość, tzw. mistrzostwo wewnętrzne, inni pójdą za Tobą.
Niejeden z Was przeżywa właśnie stan Boskiego niezadowolenia, a do tego dramatyczne zmiany życiowe. To co przedtem sprawiało przyjemność, już nie zadawala. Możliwe też, że z wieloma przyjaciółmi nie masz już wspólnej płaszczyzny zainteresowań. Tak się dzieje, ponieważ dusza każe Ci iść naprzód, poszerzać horyzonty i samemu decydować o swoim przeznaczeniu. Musisz porzucić ustalone wyobrażenia o tym, jakimi torami ma biec Twoje życie. Zostawić za sobą takie przekonania, ze względu na które tkwisz w pętach jakichś zasadniczych ograniczeń. Musisz je sobie „odpuścić”, bo wtedy znajdziesz siłę, pozwalającą Ci poszerzyć świadomość i obraz rzeczywistości. Im wyższe Twoje wibracje, tym bardziej elastyczne staje się dla Ciebie continuum czasoprzestrzeni - albo kolejność i pora wydarzeń. Ustalone porządki przechodzą w przyzwyczajenia, przykuwające Cię do iluzji trzeciego/czwartego wymiaru. Nie pozwalaj się pętać takim porządkom albo ramom życia, jakie sobie stworzyłeś. Ważne, żebyś - w miarę jak ci się poszerza pole widzenia wraz ze świadomością przyszłych możliwości - był gotów tak zmieniać swoje życie, by mogły w nim zaistnieć nowe wyobrażenia, nowe idee. Nigdy nie zapominaj, że jesteś współtwórcą zarówno własnego bólu, cierpienia czy ograniczeń, jak i miłości, radości, spokoju i dobrobytu. Wybór należy do Ciebie.
To nie zbieg okoliczności, że tak liczne rzesze dzielnych dusz wybrały sobie na to wcielenie siódmy Promień transformacji jako Promień Duszy. Połączcie siły, aby wspólnie wynieść świadomość ludzkości na poziom wibracji Miłości-Światła. Niech każdy z Was wyobraża sobie, jak ten błogosławiony święty fioletowy płomień wystrzela mu spod stóp wysoko w górę, owija się wokół niego i, zataczając coraz to szersze kręgi, rozprzestrzenia. Pamiętaj, że teraz, w okresie przyspieszenia ewolucji Ziemi i ludzkości, Twój wkład może mieć ogromne znaczenie. Zdajemy sobie sprawę, że zło i niesprawiedliwość, jakie się szerzą wokół, niejednego z Was bardzo niepokoi. Jednakże w głębi siebie wiesz przecież, że te olbrzymie zmiany, które się właśnie dokonują, w ostatecznym rachunku wszystkim wyjdą na lepsze. Dopilnuj, abyś i Ty posłużył za instrument owej przemiany. Pozwól nam słać Miłość Boga Ojca Matki do siebie i przez siebie, pozwól napełnić się nią po brzegi. Łączny, a więc spotęgowany blask i Miłość-Światło każdego z Was, moich wojowników, pomoże ludzkości i Ziemi przejść z gracją w cudowną nową erę jutra, mój Kochany. Wiedz, że Cię miłuję z głębi serca i że jesteś pod moją opieką.
JAM JEST ARCHANIOŁ MICHAŁ.
Przełożyła Anna Żurowska
http://www.ronnastar.com/polishNov09AZ.htm