Studencka piosenka turystyczna w dobie globalizacji


Krzysztof Łopaciński

Uniwersytecki Klub Turystyczny

„Unikat”

Studencka piosenka turystyczna w dobie globalizacji

Dostępne źródła historyczne mówią, że pierwsza masowo śpiewana do dziś przy ogniskach piosenka turystyczna Roses are red została napisana lub też zapisana przez Sir Edmunda Spencera w 1590 roku w Wielkiej Brytanii. W Polsce śpiewana była i jest pod nazwą Róże czerwone są, a fioletowe bzy. Międzynarodowa historia piosenki turystycznej ma więc co najmniej 420 lat. W Polsce chyba pierwszą powszechnie znaną studencką piosenką śpiewaną na wyjazdach była pieśń śpiewana przez Filaretów Użyjmy dziś żywota napisana, czy też spisana przez Adama Mickiewicza około 1820 roku oraz Pieśń Filaretów ze słowami A.E. Odyńca z lutego 1824 roku.

Należy podkreślić, że celem autorów nie było przedstawienie historii studenckiej piosenki turystycznej. Jak wskazuje tytuł przedmiotem zainteresowania jest tu piosenka zagraniczna oraz piosenki polskie mówiące o sprawach międzynarodowych śpiewane w Polsce przy studenckich ogniskach.

Ponieważ historia studenckiej piosenki turystycznej od początku lat siedemdziesiątych jest stosunkowo dobrze udokumentowana na stronach internetowych giełd i przeglądów piosenki turystycznej oraz licznych śpiewnikach turystycznych większość opracowania zostanie poświęcona historii wcześniejszej. Podstawowym źródłem informacji była pamięć ludzi, których od połowy lat pięćdziesiątych można było spotkać przy studenckich ogniskach.

Mam jednocześnie nadzieję, że tekst niniejszy przyczyni się do uruchomienia działań zmierzających do poszerzenia i pogłębienia tematu. Liczę szczególnie na aktywność członków byłej Rady ds. piosenki turystycznej przy KTiS RN ZSP, organizatorów pierwszych przeglądów piosenki turystycznej oraz ekspertów piosenki turystycznej

Czas jednak na przedstawienie nie zawsze efektownych i efektywnych definicji podstawowych pojęć używanych w niniejszej pracy.

Globalizacja - ogół procesów prowadzących do coraz większej współzależności i integracji państw, społeczeństw, gospodarek i kultur, czego efektem jest tworzenie się "jednego świata", światowego społeczeństwa, zanikanie kategorii państwa narodowego; kurczenie się przestrzeni społecznej i wzrost tempa interakcji poprzez wykorzystanie technologii informacyjnych oraz wzrost znaczenia organizacji ponad- i międzynarodowych, w szczególności ponadnarodowych korporacji. Geneza tego procesu lokowana jest w epoce odkryć geograficznych, dokonywanych przez Europejczyków od XV wieku, a rozpatrywany w nauce jest on dopiero od lat 80. XX wieku. Skutki tych procesów nie są do końca rozpoznane, mogą prowadzić zarówno do większej homogenizacji kultury, jak i do jej kreolizacji i zwiększenia różnorodności kulturowej

Piosenka - wg Jana Jakuba Rousseau Jest to rodzaj małego wiersza lirycznego, bardzo krótkiego, który zwykle traktuje przyjemne tematy, do których dodaje się melodie, aby były śpiewane przy okazjach towarzyskich, jak przy stole, z przyjaciółmi, ze swą kochanką, a nawet samemu, aby na kilka chwil oddalić znudzenie, jeśli się jest bogatym, oraz aby lepiej znosić nędzę, jeśli się jest biednym

Piosenka turystyczna - brak jednoznacznej definicji, nawet w Wikipedii. Temat często dyskutowany na blogach i w tzw. Środowisku. Na potrzeby niniejszej pracy przyjęto nic nie mówiącą definicję „piosenka śpiewana przy ognisku”. Według wielu autorów piosenka turystyczna zaliczana być powinna do gatunku folk (muzyka folkowa), który również posiada wiele definicji. Ale wszyscy cytują (w tym Wikipedia) definicję Johna Lomaxa. Po raz pierwszy termin muzyka folkowa został użyty przez Johna Lomaxa i jego definicja określała muzykę folkową jako ustnie przekazywaną muzykę jakiejś społeczności. W tym znaczeniu folk może być ograniczony kilkoma niepisanymi regułami: musiał sprawiać wrażenie autentyczności, musiał dotyczyć pewnej społeczności czy nawet społeczeństwa oraz musiał być antykomercyjny (reguła pierwsza i trzecia wykluczyły więc w większości muzykę country). Te reguły czasami zacieśniały się tak bardzo, że powstawały dość prostackie utwory, typu kawa na ławę. Ale w sprzyjających okolicznościach dały one pole do popisu i możliwość wyrażenia swojego buntu, niezadowolenia i idealizmu - młodym ludziom.

A może zamiast definicji należałoby wspomnieć o ostatnim wywiadzie jakiego w 1985 roku Piotrowi Bakalowi udzielił Wojciech Bellon legenda piosenki turystycznej i poezji śpiewanej. Mówi w nim o swoim pojmowaniu swojej muzyki, o piosence turystycznej. Wywiad można przeczytać oraz wysłuchać go pod internetowym adresem http://www.ballada.pl/wywiad_bel.htm .

Studencka piosenka turystyczna - jak wyżej w pracy przyjęto definicję „piosenka turystyczna śpiewana w środowisku studenckim”.

Od jakiego momentu warto zacząć temat studenckiej piosenki turystycznej? Zapewne już pierwsi studenci śpiewali i wędrowali. Ale czy już wtedy można było mówić o piosence studenckiej i piosence turystycznej?

A od kiedy można mówić o wpływie świata na współczesną studencką piosenkę turystyczną? Czy i od kiedy piosenka miała wpływ na pojmowanie świata przez polskich studentów?

Pierwsze studenckie obozy wędrowne, pierwsze rajdy, pierwsze studenckie kluby turystyczne i pierwsze studenckie wycieczki zagraniczne miały miejsce w połowie lat pięćdziesiątych. Przyjmijmy więc tą datę za cezurę od której zaczniemy naszą historię.

W połowie lat pięćdziesiątych w polskim radiu dominowała muzyka orkiestrowa. Ze świata docierała głównie muzyka grana przez orkiestry Lecuona Cuban Boys, Csaviera Cugata, Glenna Millera, Mantovaniego. Dominowała piosenka francuska śpiewana przez Ive Montagna, i Edit Piaf, a później przez Jacquesa Brela i Gilberta Becauda oraz włoska w wykonaniu Tino Rossiego, czy Benjamino Gigli. Pod koniec lat pięćdziesiątych Lucjan Kydryński zaczął lansować także nieco inną muzykę: Erthy Kitt, Brendy Lee (1960, 1965), Paula Robesona, czy zespołu The Platters.

Oczywiście dominowały piosenki polskie, ważną rolę odgrywała muzyka ludowa lansowana głównie przez Kapelę Ludową Feliksa Dzierżanowskiego z Łodzi oraz Mazowsze i Śląsk. Co ciekawsze w tym samym czasie także w Stanach Zjednoczonych ogromną rolę w radiu odgrywała muzyka orkiestrowa oraz … muzyka ludowa, że wymienimy tu program The Lawrance Welk Show Bugle Call Poll.

Czy jednak w latach pięćdziesiątych polscy studenci śpiewali również piosenki znane i śpiewane w czasie wędrówek na całym świecie. Okazuje się, że proces globalizacji w piosence turystycznej nastąpił już wówczas.

Zacząć należałoby od piosenki filmowej. W latach 1955-59 dotarło do Polski szereg filmów z muzyką do dzisiaj śpiewaną przy ognisku.

Ale jak odnotowują kroniki pierwszym po zakończeniu wojny filmem był wyświetlony w Rawiczu w marcu 1945 r. film amerykański Serenada w dolinie słońca (Sun Valley Serenade), z Sonią Henie w roli głównej nakręcony w 1941 roku. Piosenka z tego filmu Chattanooga Choo Choo wylansowana przez orkiestrę Glenna Millera stała się światowym standardem i kanwą dla wielu przeróbek. Znanych jest wiele polskich wersji śpiewanych przy ognisku. Do jednej z bardziej znanych należy Bajeczka o czerwonym kapturku (Szła dziewczynka bardzo mała przez ciemny las, czerwony kapturek miała czerwony pas, w jednej ręce colta w drugiej ręce „sporta” szła do babci by uderzyć sobie w gaz…).

Z lat pięćdziesiątych pamiętamy film W samo południe z 1952 roku z piosenką wykonywaną przez Frankie Laina pod tym samym tytułem śpiewaną przy ogniskach na całym świecie. W Polsce ta piosenka bardziej znana była z wykonania Connie Francis. Z mniej znanego filmu brazylijskiego O'Cangaceiro z 1953 roku pochodziła równie chętnie śpiewana piosenka O'le Mulher rendeira. Również z mniej znanego w Polsce filmu Alfreda Hitchcocka Człowiek, który wiedział za dużo z 1956 roku karierę przy ogniskach zrobiła piosenka Que sera sera (Livingston i Evans) śpiewana w oryginale przez Doris Day. Jak niedawno dowiedziałem się, do śpiewanych przy ognisku również w Polsce należał jeden z największych filmowych przebojów lat pięćdziesiątych - gwizdany marsz z filmu Most na rzece Kwai z 1957 roku. Film ten nie został dopuszczony do wyświetlania w Polsce, chociaż książka Le Pont de la Rivière Kwaï francuskiego pisarza Pierre'a Boulle'a była publikowana w odcinkach w tygodniku Przekrój oraz w formie książkowej, a melodia często grana w radiu. Jednym z polskich wykonawców tej piosenki był Janusz Gniatkowski.

Innym znanym filmem z lat pięćdziesiątych było Rio Bravo z 1959 roku. Dwa utwory uzyskały wielką popularność. Pierwszy to standard folkowy Cindy, Cindy znany powszechnie już w 1904 roku, w filmie śpiewany przez Ricky Nelsona i Deana Martina. Przy polskich ogniskach śpiewana była raczej druga piosenka z tego filmu znana pod tytułem Rio Bravo.

Wymieńmy jeszcze jeden utwór z nurtu filmowego Oh, my darling Clementine z nieznanego nam wówczas filmu J. Forda My Darling Clementine, z 1946 roku. Ale piosenka jest o wiele starsza a jej pochodzenie datuje się na 1849 rok i okres kalifornijskiej gorączki złota (w niektórych wersjach tekstu występuje zwrot forty-niners, a tak nazywano górników - poszukiwaczy złota z gorączki w 1849 roku) W latach siedemdziesiątych piosenka ta została ponownie spopularyzowana w Polsce w serii filmów animowanych Huckleberry Hound rozpoczętej w 1958 roku w niezawodnym wykonaniu psa Huckleberry.

Poza piosenkami z filmów w latach pięćdziesiątych śpiewanych było wiele piosenek o międzynarodowym rodowodzie. Wiele z nich pochodziło z tradycji skautowskiej i harcerskiej. Między różnymi piosenkami wspomnimy dalej tylko o dwu piosenkach z tego nurtu.

Chyba nic nie przebije popularnością piosenki Ogniska już dogasa blask znanej jako piosenka harcerska, a napisanej przez znanego szkockiego poetę Roberta Burnsa w 1788 roku pod tytułem Auld Lang Syne (ang. Old Long Pass).

Bando, bando (Banda) to piosenka czeska Modřanská polka - Škoda lásky z muzyką Jaromíra Vejvody (1927) i tekstem Vaclava Zemana (1934). W Niemczech ta piosenka znana była jako Rosamunda, a w krajach angielskojęzycznych pod tytułem Beer barrel polka, śpiewana m.in. przez Boby Vintona. Znane były także liczne wykonania orkiestrowe (m.in. przez orkiestrę Glena Millera) i aranżacje jazzowe.

Ale chyba najstarszą piosenką zagraniczną śpiewaną przy ogniskach całego świata była popularna w Polsce w końcu lat pięćdziesiątych i w latach sześćdziesiątych piosenka Roses are red w Polsce śpiewana pod nazwą Róże czerwone są, a fioletowe bzy znana z wielu anglojęzycznych wykonań, między innymi Bobby Vintona, Jimy Reevesa i wielu innych. Pierwszy tekst tej piosenki znany był już w roku 1590 w Wielkiej Brytanii, gdzie został zapisany przez Sir Edmunda Spencera. Dziś najczęściej odtwarzana wersja tekstu pochodzi z wydanej w 1784 roku Gammer Gurton's Garland.

Znacznie później, bo w 1848 roku została opublikowana znana na całym świecie piosenka Oh! Susanna napisana przez Stephena Fostera „ojca muzyki amerykańskiej”.

Też dawno bo w 1870 roku powstała piosenka Red River Valley znana pod wieloma tytułami i śpiewana na świecie do dzisiaj przez gwiazdy piosenki, śpiewana także przy wszystkich turystycznych ogniskach świata jako piosenka kowbojska znana w Polsce pod tytułem Piękne życie spędzają kowboje z różnymi wersjami tekstów.

Kolejną piosenka amerykańską śpiewaną przy ogniskach studenckich była folkowa piosenka She'll Be Coming 'Round the Mountain zapisana po raz pierwszy w 1927 roku, a znana już w XIX wieku jako pieśń zaliczana do Negro spirituals pod tytułem When the Chariot Comes a dzisiaj bardziej znana jako sygnał dla telefonu komórkowego lub piosenka dla dzieci.

Jednym z wielkich ogniskowych przebojów była napisana przez Stana Jonesa w 1948 roku piosenka country (Ghost) Riders In the Sky. A Cowboy Legend w Polsce znana pod tytułem Stary kowboj. Piosenka ta śpiewana była także w radiu między innymi przez Jerzego Michotka.

Do szczególnie znanych i często śpiewanych, granych lub tylko nuconych należą między innymi takie piosenki jak Down by the riverside śpiewaną przez setki światowych wykonawców, w tym również przez młodziutkiego Elvisa Presleya, który połączył tę piosenkę z innym przebojem Gdy wszyscy święci idą do nieba. Podobną karierę zrobiła piosenka Yoy are my sunshine napisana w 1939 przez gubernatora stanu Luisiana. Do jednego z ciekawszych należy wykonanie taj piosenki z przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych przez młodziutkiego Johnego Casha i Boba Dylana. Do tego samego nurtu należy piosenka o Johnie Brownie (ang. John Brown's body) pochodząca z okresu amerykańskiej wojny domowej śpiewana do różnych słów angielskich, ale również do wielu słów polskich. Można tu wymienić także kilka innych piosenek w stylu gospel, czy negro spirituals. Ale takie pieśni śpiewał także czołowy przedstawiciel gatunku folk Pete Seeger .

Chyba jedyną znaną i śpiewaną na całym świecie piosenką australijską był utwór Waltzing Matilda napisany w 1895 roku do wcześniejszej melodii ludowej.

Inną piosenką śpiewaną od lat przy ogniskach a pochodzącą z repertuaru zbliżonego do żeglarzy jest Aloha `Oe (polski mało znany tytuł Pożegnanie z Tobą) słynna pieśń napisana przez ostatnią hawajską królową Lili'uokalani. Pieśń ta szczególnie lubiana w krajach niemieckojęzycznych była jedną z ostatnich nagranych przez Johnego Casha (znajduje się na jego ostatniej wydanej już w 2010 roku płycie). Ale śpiewał ją również Elvis Presley, a w Radiu Luksemburg w latach pięćdziesiątych wylansował ją po niemiecku Freddy Quinn.

Kolejną grupę stanowiły piosenki „rewolucyjne” typu włoska Bandiera Rossa (znana też od pierwszych słów jako Avanti popolo), napisana w 1908 roku, a śpiewana przy ogniskach po włosku podobnie jak włoska piosenka partyzancka z czasów II wojny światowej Bella ciao oraz inna bardziej znana w Polsce pod tytułem Aj Carmela pieśń hiszpańska XV Brygady im. G. Waszyngtona Viva la XV Brigada z czasów wojny domowej w Hiszpanii śpiewana również po angielsku m.in przez Pete Seegera.

Ale hiszpańskich lub hiszpańskojęzycznych piosenek śpiewano więcej. Jedną z najstarszych i najczęściej przerabianych byłą tradycyjna meksykańska piosenka ludowa Cielito Lindo napisana w 1882 przez Quirino Mendoza y Cortésa i śpiewana do dzisiaj jako pieśń biesiadna prawie na każdym meksykańskim przyjęciu. W Polsce na melodie tej pieśni śpiewana była piosenka Teraz jest wojna. Przy studenckich ogniskach piosenka była śpiewana do oryginalnych, bądź tłumaczonych słów hiszpańskojęzycznych.

Przełom lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych to zmiana charakteru globalizacji studenckiej piosenki turystycznej. W tym okresie w studenckiej piosence turystycznej modne stały się „longiery”, zwane też „tasiemcami”, a więc piosenki mające po kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt zwrotek. Podobno do rekordzistek biesiadnych śpiewanych przy ogniskach całego świata należy śpiewana także w Polsce piosenka irlandzka Roll me over in the clover znana pod polskim tytułem Przewróć mnie w tę koniczynę, lub po prostu Koniczyna. Według irlandzkiej Wikipedii piosenka ta ma 40 zwrotek. Innym znanym irlandzkim longierem jest żeglarska piosenka What shall we do with a drunken sailor śpiewana w Polsce zarówno na Mazurach jak i przy wszystkich studenckich ogniskach. Śpiewane wówczas piosenki żeglarskie często o licznych zwrotkach mówiły o dalekich lądach, portach i dziewczynach.

Zanim przejdziemy do meritum warto wspomnieć o longierach (a właściwie przyśpiewkach) rosyjskich, czy ukraińskich. Pod koniec lat pięćdziesiątych popularność zdobyły również polskie, czy nawet studenckie tasiemce, zwane również longierami. Jednym z najpopularniejszych był Alfabet (znany również od pierwszych słów Armia nasza jest zwycięska… lub od słów refrenu Buffalo Bill). Ale równie znane były znacznie starsze Hachary, czy Czastuszki (Aja-aj Dunia ma) i znacznie nowsze typu Pieniążki kto ma . Globalizację zainteresowań studenckich w tych czasach najlepiej pokazuję popularny longier Kiedy nam wojnę wypowie Ghana. Ta piosenka to zupełnie nowa jakość w drodze do globalizacji piosenki turystycznej. Piosenka zawiera wszystkie czynniki wymieniane dziś jako przejaw globalizacji, a jednocześnie jest zgodna z ówczesnymi ale i współczesnymi przesłaniami politycznymi. Piosenka mówi o nierównych prawach kobiet i mężczyzn o molestowaniu i wykorzystywaniu kobiet, o walce narodowo-wyzwoleńczej, rozbudza wiedzę o tzw. krajach rozwijających się, mówi o ówczesnych, najnowszych wydarzeniach politycznych. Zobaczmy o jakich krajach jest w niej mowa. Mamy tam i niedawne kolonie a dziś wolne kraje (Ghana, Mozambik, Kongo - trudno powiedzieć które) i kraje wykorzystywane przez najbogatszych (Hawaje), a nawet dzisiejsze kolonie (Gwadelupa), czy współczesne potęgi przeżywające wówczas okres „rewolucji kulturalnej” (Chiny). Aby nawiązać do współczesności warto wspomnieć, że piosenka ta była również często śpiewana na studenckich obozach wojskowych, a przynajmniej na obozach studentów Uniwersytetu Warszawskiego, które na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych oraz w latach sześćdziesiątych odbywały się w starych poniemieckich koszarach w Morągu, tych samych, w których dzisiaj zainstalowano baterię rakiet Patriot i w których mieszkają amerykańscy żołnierze.

Ale w tych latach śpiewano również piosenki jakie dzisiaj zaliczylibyśmy do nurtu piosenek i pieśni niepoprawnych politycznie. Dla zachowania prawdy historycznej wymińmy tu tylko jedną o charakterze narodowo-militarno-rewizjonistycznym. Mowa jest o piosence znanej od pierwszych słów jako Jedna bomba atomowa i wrócimy znów do Lwowa…

Lata sześćdziesiąte na świecie to również okres piosenek antywojennych. Przykładem może być piosenka Blowing in the wind (Odpowiedź niesie wiatr) śpiewana przez Joan Baez, ale także przez Marlene Ditrich.

Lata sześćdziesiąte to również czasy rozwijającej się turystyki do Krajów Demokracji Ludowej. Ten nurt wspomnień zacząć należy od piosenek, które wywarły ogromny wpływ na repertuar śpiewany przy studenckich ogniskach, a więc od Słowacji i Ukrainy (wówczas jeszcze Czechosłowacji i Ukraińskiej SRR). W zdecydowanej większości śpiewane przez studentów piosenki miały ludowe korzenie. I co ciekawe, śpiewane były przy ogniskach, częściej niż polskie piosenki ludowe (no może poza góralskimi). Z piosenek czeskich, ale śpiewanych znacznie rzadziej niż słowackie, śpiewanych już na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych należały takie utwory jak Chajda, Holka modrooka (znana bardziej pod polskim tytułem Hanka modrooka), czy Vcera była nedela. Ze słowackich piosenek można by wymienić przynajmniej kilkadziesiąt, często znanych już za czasów Mieczysława Orłowicza i pierwszego Akademickiego Klubu Turystycznego założonego we Lwowie w 1906 roku. Z najczęściej śpiewanych, nie tylko w środowisku turystów górskich, a szczególnie popularnych wśród studentów wymienić można takie piosenki jak: To ta Helpa, Beskyde, Beskyde, Čieže sú to kone ve dvore, Javorina.

Inną ważną grupę stanowiły piosenki rosyjskie znane jeszcze przed rewolucją październikową, bądź śpiewane przez rosyjskich emigrantów. Późniejsze piosenki rosyjskie przywożono w postaci płyt, a często poznanych w ramach tzw. pociągów przyjaźni. Oddzielną grupę stanowiły piosenki Bułata Okudżawy (Balonik), a potem Włodzimierza Wysockiego. Ale, równie popularne były piosenki nieznanych nam bliżej autorów rosyjskich. Tematowi temu warto byłoby poświęcić oddzielny artykuł.

Znacznie rzadziej w studenckiej piosence turystycznej zdarzały się piosenki z innych KDL. Właściwie można mówić o kilku piosenkach narodów jugosłowiańskich z U ranu zoru, Bolujem ja boliujesz ty i Ajde Jano na czele i Watrze (z polskimi słowami z 1960 roku bułgarska melodia ludowa Pirin). Poza parodiowanymi (hymn NRD na melodię Wołga Wołga, czy Zwanzig Personen in Automobil) nie przyjęły się przy ogniskach piosenki niemieckojęzyczne. Kilka lat później, po otwarciu granicy z NRD pojawiło się piosenki Serbołużyczan (Daj mi jadno jajko itp.) lansowane na różnych przeglądach i w śpiewnikach przez grupę śpiewającą z klubu turystycznego Styki działającego na wydziale elektrycznym Politechniki Warszawskiej. Z dalekiej zagranicy trafiło kilka piosenek francuskich Villona i Leonarda Cohena. Tego ostatniego lansował w klubach studenckich Maciej Zębaty.

Rok 1968 zaowocował falą piosenek związanych z wydarzeniami marcowymi. Ukazał się nawet podziemny śpiewnik Idy marcowe. Były to w większości znane wcześniej melodie z nowymi, aktualnymi tekstami. Śpiewano więc Gdy cenzura zdjęła „Dziady” Związek Literatów ogłosił obrady (na melodię O północy się zjawili jacyś dwaj cywili), czy Pałac Mostowskich już w szwach pęka, sprawiedliwości tam działa ręka (na melodię Pałacyk Michla…). Wówczas też przy ogniskach nastąpił krótkotrwały nawrót do przedwojennych piosenek legionowych, antybolszewickich oraz piosenek partyzanckich.

Koniec lat sześćdziesiątych i początek siedemdziesiątych to lawina polskich piosenek ze studenckich giełd i przeglądów piosenki turystycznej. Prym wiodły tu Ogólnopolska Studencka Giełda Piosenki Turystycznej w Szklarskiej Porębie organizowana przez Akademickim Klub Turystyczny z Wrocławia (pierwsza odbyła się w 1968 roku, ale lata swej świetności przeżyła w latach 1970-1975), Ogólnopolski Studencki Przegląd Piosenki Turystycznej YAPA w Łodzi organizowany przez Studencki Klub Turystyczny PŁazik (pierwszy odbył się w 1974 roku) i Ogólnopolski Turystyczny Przegląd Piosenki Studenckiej Bazuna organizowany przez Studencki Klub Turystyczny Politechniki Gdańskiej FIFY (pierwszy odbył się w 1971 roku). Początek lat siedemdziesiątych to również początek prac nad wiekopomnym dziełem; trzytomowym wydaniem zbioru piosenek Bazuna, poprzedzonym jednotomowym pierwszym wydaniem Bazuny (1972). Poza tymi trzema odbywało się corocznie wiele przeglądów piosenki turystycznej. Ze względu na lokalizację warto wymienić tu Nocne Śpiewanie na Zamku w Radzyniu Chełmińskim oraz organizowaną przez Uniwersytecki Klub Turystyczny Unikat z Warszawy Noc Wagantów na zamku w Oporowie. Tą ostatnią warto wymienić również dlatego, że była to impreza pod hasłem gitara drzewiej i dzisiaj łącząca występy zespołów gitar klasycznych (m.in. studentów wyższych uczelni muzycznych) oraz wykonawców piosenki turystycznej. Zamki stanowiły jakiś magnes dla przeglądów piosenki. Rekord pobili zapewne organizatorzy Bazuny która trafiła nawet na zamek w Malborku.

W początku lat siedemdziesiątych, kiedy dzięki giełdom i przeglądom studencka piosenka turystyczna rosła w siłę, inne zjawisko zaczęło mieć dominujący wpływ na globalizację zachowań polskich studentów. Były nim wyjazdy zagraniczne zarówno do Krajów Demokracji Ludowej jak i coraz częstsze wyjazdy na Zachód. Liberalizacja polityki paszportowej pozwoliła również na powstanie nowego zjawiska jakim były zorganizowane wyjazdy trampingowe. Zarówno wyjazdy indywidualne jak i wyjazdy trampingowe oraz zagraniczne obozy wędrowne zwiększyły liczbę bezpośrednich kontaktów z kulturą studencką innych krajów z popularną wówczas kulturą szlaku. Zmieniły się kierunki wyjazdów, wzrosło zainteresowanie krajami azjatyckimi i muzyką innych narodów (np. muzyką hinduską, ale również grecką). Wyjeżdżając w grupach trampingowych polscy studenci śpiewali wieczorami w schroniskach i hotelach polskie i międzynarodowe piosenki turystyczne. Pamiętam wieczory i noce w Stambule (w schronisku Pierreloti na ul. Pierre Lotiego) kiedy przy piwie i herbacie polscy studenci z grup trampingowych śpiewali na przemian z Turkami i przedstawicielami innych nacji swoje piosenki, a co pewien czas intonowali piosenki znane prawie wszystkim obecnym. Podobne wieczory miały miejsce wieczorem w Syrii na plaży w Latakii czy na kampingu w Dafni na obrzeżach Aten. Pamiętam również wieczór piosenek partyzanckich śpiewanych nad górską rzeką w Kabylii wykonywanych na przemian przez studentów polskich i miejscową młodzież algierską.

Dynamiczny rozwój rodzimej twórczości na niwie piosenki turystycznej i wzrost liczby bezpośrednich kontaktów ze światem ograniczyły w naturalny sposób udział piosenki zagranicznej w śpiewach przy ognisku, zmniejszyło się też zainteresowanie polskich autorów tekstami opisującymi uroki świata. Przywożone z zagranicy płyty i taśmy z muzyką ludową, a może raczej z folkową owocowały solowymi występami przy ognisku. Często można było też spotkać grajka, demonstrującego grę na przywiezionym z dalekiego świata instrumencie.

Jeśli jednak dzisiaj znajdziemy się w irlandzkim czy brytyjskim pubie, w którym znajduje się grupa pracujących w tych krajach Polaków można być pewnym, że wśród śpiewanych przez nich piosenek znaczną część stanowić będą piosenki grane i śpiewane na giełdach i przeglądach w latach siedemdziesiątych. I nierzadko, gdzieś w małej mieścinie na północnych krańcach Irlandii można usłyszeć Pusto w Gorcach, czy Majstra Biedę śpiewane wspólnie przez pracujących tam Polaków i miejscowych Irlandczyków. Wystarczy bowiem, że znajdzie się tam jakiś Polak grający na gitarze, który za postawione piwo będzie grał zasłyszane w Polsce melodie.

Przechodząc do aspektu globalnego piosenek śpiewanych przy ognisku, 20 stycznia 2009 roku znana chyba wszystkim Amerykanom piosenka folkowa This Land is Your Land napisana przez Woody Guthriego znalazła się na szczytach władzy. Oto na inaugurację prezydentury Baraka Obamy jeden z twórców stylu folk dziewięćdziesięcioletni Pete Seeger wraz ze swym synem Tao Rodriguezem i … Brucem Springsteenem odśpiewali ją na schodach pod Pomnikiem Lincolna (ang. Lincoln Memorial) w Waszyngtonie.

Warszawa, czerwiec 2010

Bibliografia

  1. Piosenka turystyczna w 35-leciu PRL, Materiały Ogólnopolskiego Sympozjum Krajoznawczego 10-11.03.1979 Lublin, ZG PTTK, Zakład Wydawniczo-Propagandowy PTTK; Warszawa, 1980.

  2. Od Tatr do Bałtyku. Część I. Śpiewnik krajoznawczy. Wybór 218 polskich melodii ludowych, Wydawnictwo Muzyczne, Kraków, 1950

  3. W. Panek, L Terpilowski, Piosenka Polska, KAW, Warszawa, 1978

  4. Studencki turystyczny zbiór piosenek Bazuna, Kadłubiski E. (red.), Gdańsk 1972, Studencki Klub Turystyczny Politechniki Gdańskiej Fify.

  5. Studencki zbiór piosenek turystycznych Bazuna, tom I, wydanie II rozszerzone, Kadłubiski E. (red.), Gdańsk 1977, Studencki Klub Turystyczny Politechniki Gdańskiej Fify.

  6. Studencki zbiór piosenek turystycznych Bazuna, tomy I i II, wydanie II poprawione i rozszerzone, Kadłubiski E. (red.), Gdańsk 1989, Studencki Klub Turystyczny Politechniki Gdańskiej Fify.

Strony internetowe

  1. http://www.ballada.pl/wywiad_bel.htm. - wywiad z Wojciechem Bellonem

  2. http://chomikuj.pl/futrzak.niewielki?fid=202164959 - śpiewniki turystyczne.

  3. http://chomikuj.pl/Zyraffa7/Muzyczka/Polska/Na+szlaku/Bazuna/B'1982/inne+piosenki

  4. http://gieldapiosenki.pl/otgps/ a szczególnie zakładka Giełd Dzieje - strona Ogólnopolskiej Studenckiej Giełdy Piosenki Turystycznej w Szklarskiej Porębie

  5. http://www.yapa.art.pl/2010/oyapie.html - strona Ogólnopolskiego Studenckiego Przeglądu Piosenki Turystycznej YAPA

  6. http://www.bazuna.art.pl - strona Ogólnopolskiego Turystycznego Przeglądu Piosenki StudenckiejBazuna”

  7. http://www.youtube.com - liczne wykonania piosenek będące muzyczną i filmową ilustracją powyższego tekstu.

Roses Are Red Poems, http://www.rose-gardening-made-easy.com/roses-are-red-poems.html.

Pierwsza zwrotka pierwotnej wersji E. Spencera z XVI wieku brzmiała:

It was upon a Summers shynie day,

When Titan faire his beams did display,

In a fresh fountaine, farre from all mens view,

She bath'd her brest, the boiling heat t'alley,

She bath'd with roses red, and violets blew,

And all the sweetest flowers, that in the forrest grew.

Zaczynająca się zwrotką Precz precz od nas smutek wszelki!
Zapal fajki, st
aw butelki,
Niech wesoło z przyjacioły
Słodko mija czas.

Pierwszym i jedynym przewodniczącym Rady był Andrzej Szajkiewicz, pseudo Kanarek.

O ile pamięć mnie nie myli listę i ranking takich ekspertów stworzył w połowie lat siedemdziesiątych Jerzy P. Duda, redaktor muzyczny wielu śpiewników, autor muzyki wielu piosenek turystycznych i tekstów o piosence turystycznej, a także bywalec wielu giełd i przeglądów piosenki turystycznej.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Globalizacja - tu generalna uwaga o przypisach. Większość wykładowców akademickich uważa, że w naukowych tekstach, pracach magisterskich itp. nie powinno się odwoływać do Wikipedii, ale … nie powinno również odwoływać się do encyklopedii nawet jeśli jest to Encyklopedia Britanica. Nie żądajmy jednak zbyt wiele od niniejszego tekstu, który mógłby, zdaniem autora, spokojnie znaleźć się w Wikipedii właśnie.

Definicja piosenki sformułowana w 1767 roku przez Jana Jakuba Rousseau w jego Słowniku muzycznym, za Piosenka polska, Wszystko o…, W. Panek, L. Trepiłowski

Np. http://grono.net/w-gorach-jest-wszystko-co-kocham/topic/9708121/sl/w-gorach-a-piosenka-turystyczna-dzisiaj-d-w-gorach-piosenka-post/. Problem ciekawie rozwinięty przez Apolinarego Poloka, patrz http://poezjaspiewana.com/forum/viewtopic.php?f=2&t=10 w tym m.in. sformułowanie Chodzi mi o folk. Folk w znaczeniu takim, jakie przyjęte jest na całym świecie (patrz: Wikipedia). U nas myli się go z folklorem, z world's music, z etno, zaś na określenie twórczości rodzimych folk-singerów używa się terminów "poezja śpiewana", "piosenka turystyczna" itp. To tak zwane "szufladkowanie" jest bardzo ważne. Każdy towar musi mieć swoją markę, nazwę. Jeżeli interesuje nas tylko słuchacz Polski, możemy sobie operować terminami "poezja śpiewana", "piosenka turystyczna", nie wiedząc nawet co one znaczą (definicji jest tyle ilu definiujących).

Jeden z pierwszych zespołów zaliczanych do muzyki folkowej The Weavers. Grupę założyli w 1947 Ronnie Gilbert, Lee Hays, Fred Hellerman i Pete Seeger. Śpiewali w USA muzykę z całego świata.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Muzyka_folkowa

Śpiewana również do polskich słów przez J. Gniatkowskiego

Polska wersja słów tej piosenki jest prawie dosłownym tłumaczeniem i zaczyna się zwrotką:

W tej pieczarze, w tym kanionie,

Wykopanym pośród skał,

Mieszkał górnik, stary górnik,

Ze swą córka Clementine.

Piosenka do tego animowanego filmu była wykonywana przez Lazy Joe and his wildwood gang.

Autorowi niniejszego tekstu nie jest znany polski tytuł tej piosenki a jedynie większość zwrotek będących dość wiernym tłumaczeniem wersji angielskojęzycznej. W śpiewniku „Bazuna” podany tytuł jest dosłownym tłumaczeniem pierwszych słów Ona przyjedzie. Natomiast na melodii tej piosenki oparta była melodia piosenki śpiewanej w latach sześćdziesiątych Chłopcy z miasta wolności której pierwsza zwrotka brzmiała:

Myśmy chłopcy z miasta wolności

Nie boimy się wysokości

Chodzę tu, chodzę tam

O dziewczynie myśli mam

Hej jupi, hej jupi, jupi hej.

W środowisku warszawskim znacznie później na podobną melodię śpiewano inną piosenkę zaczynającą się od słów: Przyjechaliśmy tutaj z Warszawy…

Występ Pete Seegera na koncercie w Australii w 1963 roku gdzie prezentował różne sposoby wykonywania wspomnianej wcześniej piosenki Down by the riverside. W tym samym roku podobny koncert Pete Seegera miał miejsce w Filharmonii Narodowej w Warszawie

Żeby było śmieszniej wg Wikipedii po australijsku Matilda oznacza tobołek zawinięty w rolowany gruby koc (używany w czasie włóczęgi do nakrycia w nocy lub okrycia w czasie chłodu), a słowo waltzing pochodzi od niemieckiego wyrażenia auf der Walz oznaczającego praktykowany w średniowieczu zwyczaj podejmowania przez czeladników kilkuletniej wędrówki pomiędzy warsztatami uznanych mistrzów, połączonej z pracą i nauką rzemiosła (zwyczaj znany również z historii turystyki pod nazwą Wanderjahre).

W Polsce na tę samą melodie śpiewano piosenkę Mamma Ciao do słów A. Sterna zaczynającą się od słów: Obudziłem się wczesnym rankiem, Mamma ciao, mamma ciao, Mamma ciao, ciao, ciao, a tu obóz a tu las…

Najdłuższą znaną autorowi piosenką są Morskie opowieści. Stale rozszerzane mają już ponad 480 zwrotek dostępnych na stronach http://chomikuj.pl/futrzak.niewielki?fid=202164959, patrz Śpiewnik 72 -Jednapiosenka.pdf

Patrz http://gieldapiosenki.pl/otgps/ a szczególnie zakładka GIEŁD DZIEJE

Patrz http://www.yapa.art.pl/2010/oyapie.html

Patrz http://www.bazuna.art.pl

Patrz http://www.travelbit.pl/v2/index.php?view=box_1&page=10 gdzie na stronach Travelbit-u Andrzej Urbanik opisuje Jak polscy globtroterzy poznawali świat.

Niestety dopiero po napisaniu tego tekstu dotarłem do bardzo ciekawej pracy magisterskiej barda i autora piosenek turystycznych Karola Płudowskiego pt Studencki ruch piosenki turystycznej obronionej w 2006 roku na Wydziale Pedagogicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Praca dostępna jest w internecie na stronie http://wagusy.pl/?site=karol

Książeczka zawiera referaty Tadeusza Chmielewskiego Zarys historii i klasyfikacji piosenki turystycznej, Jacka Cisielskiego Zwyciężyły na giełdach … i co dalej?, Tadeusza Sobieszaka Krajoznawstwo a piosenka turystyczna oraz omówienie dyskusji w czasie sympozjum.

8



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Materiały źródłowe - stan na 22.08.2011 - piosenka, Studencka Piosenka turystyczna, Materiały dla ze
Studencka piosenka turystyczna zaraza przyszla ze wschodu
Turystyka w procesie globalizacji kultury
Kierunki działań MSP w dobie globalizacji
Zarzadzanie w plaskim swiecie Budowanie relacji w dobie globalizacji zarpla
Anna Diniejko Polityka kulturalna Korei Południowej w dobie globalizacji
Zarzadzanie w plaskim swiecie Budowanie relacji w dobie globalizacji zarpla
Golinowska Oblicza etniczności w dobie globalizacji
Rozwój regionalny w dobie globalizacji dr Lisocka
Cechy i atrybuty przedsiębiorstwa w dobie globalizacji Zasoby przedsiębiorstwa
Jędrzej Porada Kultura i socjologia morska w dobie globalizmu wybrane eseje 2004
Zarzadzanie w plaskim swiecie Budowanie relacji w dobie globalizacji zarpla
Justyna Mirończuk KAPITAŁ LUDZKI W DOBIE GLOBALIZACJI
GLOBALNY KODEKS ETYKI W TURYSTYCE, ^ Turystyka i Rekreacja GWSH Katowice, 3 semestr, podstawy przeds
Ocena środowiska dla turystyki i rekreacji Opracowanie studentów
społ. inf. a przyszłość społ. globalnego, Przydatne Studentom, konferencja agh
pedagogika czasu wolnego - bielecka, Nauka, ściagi dla studentów turystyki i rekreacji ;)

więcej podobnych podstron