Gdzie diabeł nie może... , cz.1
W najtrudniejszych okolicznościach, kobiety potrafią uruchomić w sobie niezwykłe siły duchowe. To dzięki temu załatwiają czasem sprawy niemożliwe do załatwienia przez najsprytniejszych mężczyzn. Nic dziwnego, że ta szczególna zdolność budzi zainteresowanie i zdumienie! Same kobiety są zaskoczone nagłymi umiejętnościami w sytuacjach krytycznych.
Mówi się „Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. Fakt, że wiele kobiet potrafi pomyślnie załatwić coś, co wydaje się niewykonalne, bierze się z cech mentalnych, będących ukrytą energią, jaką daje z pozoru nieczynne już nazwisko panieńskie.
To rodzaj posagu mentalnego dla kobiety na ciężkie czasy, który może zostać wykorzystany nie tylko do ratowania interesów samej kobiety, ale też jej dzieci i męża, a czasem przyjaciół. Jego działania i wartości nie można ocenić w codziennym życiu, ale dopiero w najbardziej dramatycznych okolicznościach. Jest takim „uśpiony” potencjałem na „czarną godzinę”.
Być może posag mentalny zamieniono na posag finansowy, aby zwrócić uwagę na bogactwo, jakie kobieta wnosi do małżeństwa? Nie jest to wcale wykluczone!
Jednak obecnie, gdy posagi wyszły z mody i straciły dawną wymagalność, one jednak wciąż istnieją w formie niematerialnej. Małżonkowie powinni sobie zdawać z tego sprawę i cenić, ponieważ w życiu bywa bardzo różnie, więc ukryte rezerwy ratunkowe mogą się przydać.
Zwyczajowo, choć już nie zawsze, to kobieta przyjmuje nazwisko po mężu, jakby porzucając swoje rodowe korzenie duchowe. Jednoczy się z mężem mentalnie, wchodząc do jego rodu i decydując na wspólną i jednolitą drogę rozwoju mentalnego.
Rodzina panny młodej często traktuje wyjście za mąż córki, jako jej bezpowrotną utratę, oddając w ręce przyszłego męża. Wiele matek i ojców ma wtedy łzy w oczach, jakby ich córka umierała! I w sensie duchowym, wyrzeczenie się nazwiska rodowego na rzecz nazwiska męża, to rozstanie z rodziną.
Nowe nazwisko zmienia czasem bardzo poważnie cechy mentalne kobiety. Po pewnym czasie od ślubu, może ona wydawać się całkiem inna i to dla swoich krewnych, jak też dla męża. Bywa, że trudno ją zrozumieć, a przyczyny tego wcale nie wynikają z nowej sytuacji, ale zmienionej tożsamości duchowej. Mogą nastąpić problemy w komunikacji z osobami, z którymi kobieta była bardzo związana i zaprzyjaźniona. Zmienia się bowiem jej sposób rozumowania, a powoduje to nazwisko męża, mające w niektórych zakresach całkiem inne wibracje.
Rezygnacja z nazwiska panieńskiego jest przeniesieniem go do innego poziomu, czyli z cech codziennych na okresy poważnego zagrożenia. Nie znika więc całkowicie, ale nie jest aktywne w codziennym życiu.
Mentalny dorobek rodziny, z jakiej wywodzi się kobieta, stanowią jej bogactwo i zdolności na wypadek, gdyby w małżeństwie wpadła w tarapaty. W ten sposób posiada ona „koło ratunkowe”. Daje to możliwość dodatkowego zrozumienia sytuacji krytycznej, a co za tym idzie, poszerza możliwości trafnej reakcji. Kobiety dysponują wtedy dodatkową energią, czyli inteligencją mentalną. Dlatego są odporniejsze psychicznie, bo i silniejsze duchowo.
Wiele związków trwa długie lata dzięki temu, że w tragicznych okolicznościach, kobieta okazuje się zaskakująco pomocna mężczyźnie.
Posag wdowy i rozwódki
Podobnym majątkiem i rezerwą mentalną dla kobiety mogą być noszone przez nią kiedyś nazwiska innych mężów, których straciła w ten lub inny sposób. Wzbogacają one jej rezerwy energetyczne na najtrudniejsze chwile. Jednak jakość tych energii zależy od tego, czy kobieta rozwiodła się, czy została wdową.
Wdowa dysponuje pozytywnym bogactwem duchowym, jakie nabyła dodatkowo od zmarłego męża. Natomiast rozwódka niesie w sobie negatywne energie, mogące działać destrukcyjnie na następny związek.
Dzieje się tak dlatego, że już w poprzednim związku nie poradziła sobie z energiami rodu, do jakiego weszła i w jakimś sensie je zmarnowała, zamiast rozwinąć. To oznacza, że kolejna zmiana partnera i przyjęcie jego nazwiska też zostanie źle poprowadzona, a dodatkowy posag mentalny wykorzystany będzie raczej przeciwko kolejnemu mężczyźnie.
Kobieta staje się coraz bardziej dbajacą o swoje interesy. Jeśli raz posag rodowy nie pomógł kobiecie w krytycznej chwili związku, aby podnieść jego jakość, to za drugim razem, mimo wzrostu tego bogactwa, sytuacja może ulec jedynie pogorszeniu.
Oczekiwania wobec następnego męża będą tylko rosły, a w razie ich niezaspokojenia, kobieta staje się wręcz niebezpiecznie inteligentna w walce o siebie samą i przeciwko mężowi. Natomiast wdowa umie wykorzystać cały arsenał inteligencji mentalnej, aby pomagać mężczyźnie w ciężkich okolicznościach.
Okres przejściowy
Okres przejściowy wygaszania się aktywności nazwiska panieńskiego dotyczy kobiet, które wybrały jedynie nazwisko męża. Te, które zachowały swoje nazwisko rodowe, a odrzuciły męża, nie jednoczą się z nim całkowicie mentalnie w drodze do rozwoju.
Podwójne nazwisko sprawia, że kobieta używa swego mentalnego posagu na co dzień, jakby się broniła na zapas. Zwykle wtedy dominuje wyraźnie talentami mentalnymi nad mężem, a jeśli je źle wykorzysta, to ponosi sporą odpowiedzialność za stan i kierunek rozwoju duchowego męża. I nie ma się za bardzo czym usprawiedliwiać.
Kanały mentalne dostrajają się w okresie do 4 lat od chwili zmiany danych personalnych. W tym okresie działają energie związane ze starymi i nowymi personaliami. Ustatkowanie tych kanałów następuje wtedy, gdy dana osoba przyzwyczai się do nowego imienia lub nazwiska, reagując na nie nieomal automatycznie.
Głównym zadaniem kobiety w rodzinie jest chronienie jej i rozwijanie pod względem duchowym. Po to właśnie dysponuje rezerwami energii i mądrości ducha, żeby zapobiegać rozwijaniu się lęków mentalnych, które stają się destrukcyjne.
Co się składa na rezerwy energetyczne kobiety?
Generalnie, nazwisko to przeszłość i zarazem baza, na jakiej można się opierać. Imię jest przyszłością i czymś w rodzaju życzeń dla człowieka. Z tej kombinacji powstaje stan cech tworzących teraźniejszość.
Litery nazwiska wskazują rodzaj osiągnięć mentalnych rodziny. Mają więc służyć ochronie, wzmocnieniu i ratowaniu rodziny. Tego bogactwa, które jest zarazem dostępem do informacji z wyższego wymiaru, bo duchowego, nie wolno marnować, ani wykorzystywać wyłącznie dla siebie!
Małżeństwo powinno kobietę rozwijać duchowo nie dla niej samej, ale dla dobra powstałej rodziny. Ma temu służyć dodatkowo posag, jaki kobieta ma w posiadaniu, aby mogła podnosić jakość związku z mężem i w ten sposób go doskonalić i pomóc rozwijać się nieustannie.
Dysponuje do tego odpowiednimi informacjami, a więc mądrością świata duchowego. Potrafi zatem subtelnymi energiami skutecznie i pozytywnie wpływać na swojego męża, dzieci i przyjaciół.
Jeśli tego nie zrobi, bo nie ma takiej woli, to zniszczy nie tylko związek, ale uruchomi w mężczyźnie takie lęki mentalne, które staną się jego potężnymi wadami, jakimi będzie ranił wszystkich na oślep.
Taki mężczyzna nie nadaje się do nowego związku i wręcz stanowi zagrożenie dla innych kobiet. Trudno mu będzie zapanować nad własnymi lękami i nie ranić kolejnej żony.
Wyciszenie uruchomionych lęków mentalnych, które zostały zamienione na narzędzie walki, jest bardzo trudne. Może tego dokonać wyjątkowo rozwinięta mentalnie kobieta, z pozytywnymi doświadczeniami w wykorzytywaniu własnych cech dla chronienia, ratowania i wspierania mężczyzny. Podejmuje się jednak bardzo ciężkiego zadania duchowego. Dlatego niedoświadczona panna może nie podołać związkowi z rozwodnikiem.
Słusznie się uważa, że po rozwodzie każdy człowiek jest okaleczony i duchowo słaby. Powinien mieć zatem czas, aby samodzielnie wyciszyć lęki mentalne, którymi mógłby kogoś skrzywdzić. Ma wiele do przemyślenia, jakie błędy popełnił?
Zamiast tego, wiele osób zwalcza swoje dobre i pozytywne cechy, jakie jeszcze się uratowały po rozpadzie związku. Żałują więc raczej uczynionego dobra, a nie zła!
Dopóki tak myślą, to nie są gotowi na nowy związek.
Jak korzystać z posagu mentalnego?
Jest to bogactwo niematerialne, ale zarządzanie nim jest podobne do materialnego. Dobrze mieć rezerwy na trudne dni. Roztropnie mieć w spiżarni zapasy, a na koncie oszczędności, bo życie niesie różne sytuacje. Tak samo nie powinno się używać bez potrzeby rezerw energii mentalnej.
To taka sama zasada. Cechy mentalne, jakie są rezerwą, należy użyć w kryzysie duchowym, a zapasy materialne w kryzysie finansowym. Nie mając rezerw, trudniej sobie poradzić w najgorszych chwilach. Dlatego zachowanie nazwiska przez kobietę przy wyjściu za mąż, wymaga zastanowienia!
W tym wypadku można skorzystać z porady doświadczonego numerologa. Musi być ku temu istotny powód, związany ze zgodnością cech mentalnych żony i męża, aby stało się koniecznym zachowanie nazwiska panieńskiego kobiety. To raczej ostateczność, by na co dzień chronić związek przed brakiem wzajemnego zrozumienia się małżonków.
Tak samo inwestowanie rezerw finansowych w nowy projekt musi mieć uzasadnienie i być bardzo dobrze przemyślaną decyzją.
Diabeł mężczyźnie nie pomoże tak, jak kobieta, która dobrze użyje rezerw mentalnych, czyli specjalnej mądrości duchowej, gdy dzieje się źle.
Nazwisko panieńskie jest jak „as ukryty w rękawie”. Trzeba go tylko wyciągnąć w odpowiedniej chwili.