Dziady, Kordian i Nie-Boska komedia
- trzy typy dramatu romantycznego
Dramat to jeden z trzech rodzajów literackich, który prezentuje świat i losy bohaterów w bezpośrednim działaniu scenicznym. Już w starożytności sprecyzowane zostały reguły podstawowych gatunków dramatu: tragedii i komedii. Według tych reguł, nieznacznie zmienionych, tworzyli pisarze do końca XVIII w. Wcześniej odstąpił od tych zasad Szekspir, ale dopiero romantycy ostatecznie zerwali z konwencją klasyczną i stworzyli nowy typ dramatu: dramat romantyczny. W literaturze polskiej mamy trzy arcydzieła dramatu romantycznego: Dziady, Kordiana i Nie-Boską komedię. Wszystkie powstały po powstaniu listopadowym, w okresie gorących dyskusji na temat przyczyn klęski, roli jednostek i grup społecznych w historii oraz miejsca Polski w dziejach Europy. Polemiki te znalazły odbicie w wielkim polskim dramacie romantycznym.
Co te dramaty łączy, a co dzieli? Na pewno i Mickiewicz, i Słowacki, i Krasiński zerwali z konwencją klasyczną. Utwory ich nie respektują trzech jedności, a także mieszają różne kategorie estetyczne, elementy różnych rodzajów i gatunków (synkretyzm).
Każdy z nich zbudowany jest inaczej.
Dziady to właściwie trzy różne dramaty. Część II to fantastyczna scena, zbudowana na podobieństwo opery z ariami, recitativami i chórami, podzielona na cztery części - wizje postaci z zaświatów. Luźno powiązana z nią jest część IV - udramatyzowany monolog Gustawa. Akcja obu części toczy się w noc dziadów, a Gustaw to Widmo z cz. II.
Część III niewiele łączy z poprzednimi - Dzień Zaduszny w Prologu i obrzęd dziadów w scenie IX oraz postać głównego bohatera, który z Gustawa zmienia się w Konrada. Część III to jeden akt, na który składają się Prolog i dziewięć scen. Dzieją się one w różnych miejscach, są bardzo luźno związane, właściwie ani miejsce, ani czas, ani akcja nie stanowi tu osi kompozycyjnej. Są to obrazy, ilustrujące sylwetki bohaterów, i idee, prezentowane przez poetę. Niesceniczność dramatu dawała autorowi nieograniczone możliwości wprowadzania scen fantastycznych, mieszania czasów i zmieniania miejsc. Scenom tragicznym towarzyszą komiczne, groteskowe. Dramat jest utworem psychologicznym, a także historycznym. Kompozycja otwarta i pozorny brak zakończenia sugerują trwanie historii, która „dopisuje” dalszy ciąg dramatu.
Kordian ma bardziej zwartą konstrukcję. Składa się z trzech aktów, a losy bohatera stanowią ciąg zdarzeń budujących akcję. Także jest nie dokończony - cz. I trylogii zapowiada następne. Akcja toczy się w wielu miejscach, zmienia się czas, oprócz zdarzeń historycznych mają miejsce zdarzenia fantastyczne. Przygotowanie i Prolog są luźno związane z dziejami bohatera. Kordian, tak jak Dziady, jest dramatem narodowym i historycznym. Większy jednak nacisk położył Słowacki na ukazanie przemian psychiki bohatera (dramat psychologiczny). Synkretyzm polega w nim na tym, że występują w utworze liryczne monologi obok opowiadań, tragizm obok groteski, konkretne zdarzenia i sceny fantastyczne.
Nie-Boska komedia Z. Krasińskiego na pozór wygląda na utwór zupełnie inny. Nie ma w nim konkretnych zdarzeń historycznych, nie wiadomo, czy jest to obraz z przeszłości czy przyszłości. Właściwie jest to wizja rewolucji, która zapowiada katastrofę ludzkości. Bohater jednak, hr. Henryk, przypomina wieloma cechami Konrada i Kordiana: też jest poetą, wybitną indywidualnością, skłóconą ze światem, także przeżywa przemianę w działacza, przywódcę. Różni go od poprzednich bohaterów pochodzenie społeczne, które uczyniło z niego przywódcę arystokracji w czasie rewolucji. Hr. Henryk nie jest jedynym bohaterem dramatu - ma swojego antagonistę w postaci Pankracego. Dyskusja między tymi bohaterami stanowi główny konflikt utworu - konflikt sprzecznych racji. Nacisk w dramacie położony jest jednak nie na prezentację psychiki bohaterów, a na ścieranie się idei; pod tym względem Nie-Boska komedia bardziej przypomina Dziady. Hr. Henryk, jak Konrad i Kordian, stanowi łącznik pomiędzy częściami dramatu, też dość luźno powiązanymi. I tu podobieństwa się kończą.
Nie-Boska komedia pisana jest nie wierszem, a rytmizowaną prozą, przypominającą składnią i wzniosłością prozę biblijną. Związane jest to z tematem dramatu, wizją zagłady świata. Choć także i utwór Krasińskiego ma budowę otwartą, luźną i jest dramatem niescenicznym, to jednak ma on niezwykle logiczną konstrukcję. Składa się z czterech części, w tym dwie pierwsze to dramat rodzinny, a III i IV to wizja rewolucji społecznej. Każda z części poprzedzona jest wstępem epickim, rodzajem uwertury, zapowiadającej temat następnych scen. Występujący we wstępach narrator-kreator nie kryje swych emocji i swego stosunku do przedstawionego świata, co wprowadza element liryczny (synkretyzm). Poszczególne sceny nie są powiązane w ciąg przyczynowo-skutkowy, dzieją się w różnych miejscach, dzieli je długi odstęp czasu, jak i w innych dramatach romantycznych. Tu także obserwujemy podobieństwo do opery w scenach ukazujących obóz rewolucjonistów. Mamy w nich chóry, na tle których występują „soliści”. Scena obrzędu ku czci nowego boga rewolucji przypomina scenę baletową. Apokaliptyczny charakter rewolucji został dodatkowo wzmocniony wykorzystaniem spiętrzenia motywów i wątków, mających wywołać uczucie grozy: trupy, tortury, spiski, duchy (tzw. frenezja romantyczna). Wzmagają one widowiskowość dramatu. Dowolny dobór i układ materiału przypomina kompozycję powieści, posłusznej fantazji autora i pozwala nazwać utwór romantycznym poematem dramatycznym. Do Dziadów zbliża się Nie-Boska komedia obecnością świata fantastycznego, problematyką metafizyczną, walką dobrych i złych mocy o duszę człowieka, która wywodzi się ze średniowiecznego moralitetu.
Choć nie ma w Nie-Boskiej... konkretnych zdarzeń historycznych, to jest ona dramatem historycznym. Dotyczy przecież końca historii, do którego doprowadził wielki ruch społeczny skierowany przeciw krzywdzie i nierówności.
Gatunek literacki, zwany dramatem romantycznym, jak widać, trudno określić precyzyjnie. Zerwanie z konwencją klasyczną, rozluźnienie reguł otworzyło pole dla oryginalności. Powstają utwory jedyne w swoim rodzaju, bardzo różne, a łączy je brak reguł oraz cechy wynikające z założeń kierunku literackiego. Są nimi: synkretyzm, fantastyczność, bohater romantyczny. Cechą wspólną tych dramatów jest też traktowanie historii jako głównego bohatera utworu. Zajęła ona miejsce antycznego fatum, od niej zależą losy bohaterów, z nią muszą się zmagać i walczyć o swoją wolność. Historia decyduje o losach człowieka, wyznacza mu miejsce w świecie, rolę jaką ma odegrać, skazuje na często tragiczne w tym świecie uczestnictwo.