„Nie Boska – Komedia” Zygmunta Krasińskiego”
Nie - Boska komedia to jeden z najwybitniejszych polskich dramatów romantycznych i najważniejsze obok Irydiona dzieło Zygmunta Krasińskiego. Utwór ukazał się drukiem w 1835 roku, a wiec w czasie największego rozwoju polskiego romantyzmu. W tym czasie Adam Mickiewicz wydał Dziady cz. III oraz Pana Tadeusza (1832,1834), a Juliusz Słowacki Kordiana (1834). Podobnie jak dwa największe polskie dramaty romantyczne, Nie-Boska komedia dzieli się na dwie części: jedna dotyczy spraw osobistych, druga społecznych. Pierwsza (cz. I i II) stanowi polemikę z modnym wówczas stylizowaniem życia na wzór literatury, z pozami i zakłamaniem epoki. Skoncentrowana ona została na postaci hrabiego Henryka i jego życiu osobistym. Druga partia dramatu (cz. III i IV) odnosi się do problemu społecznego, ukazuje zmierzch feudalizmu oraz kres panowania arystokracji, obalonej przez rewolucyjny przewrót. Konsekwencją starcia się dwóch światów i dwóch idei będzie apokaliptyczna wizja karzącego upadłą ludzkość Chrystusa. Utwór Krasińskiego nazywany jest często dramatem metafizycznym – gdyż jego problematyka wzbogacona została odniesieniami do innej niż ziemska rzeczywistości. Pisarz znaczącą rolę w dziel przypisuje Bogu i roli, jaką odgrywa On w naszych dziejach ludzkości. Ideą dramatu metafizycznego jest więc ukazanie klęski człowieka, który w zderzeniu ze światem pozaziemskim zawsze stoi na straconej pozycji. Centralną postacią dramatu jest hrabia Henryk, który w części pierwszej zmaga się ze sobą, światem i własną rozpoetyzowaną psychiką, zaś w drugiej, reprezentując ginącą arystokrację, walczyć będzie w obronie starego porządku społecznego. W dwóch pierwszych częściach autor książki przedstawia hrabiego Henryka i jego prywatne życie. Mąż (jak zwany jest główny bohater) jest poetą żyjącym w świecie własnych marzeń i wyobraźni. Otaczającą go rzeczywistość próbuje ciągle przetwarzać i stwarzać na nowo, a powstający w twórczej wyobraźni obraz traktuje jako cos idealnego. Celem marzeń i dążeń głównego bohatera są typowo romantyczne ideały, które w dramacie można odczytać z wypowiedzi złych duchów. A mianowicie ideałami tymi są: sława, kochanka i natura. Stanowią one dla Henryka boski wzór poezji, którego jednak nigdy nie osiągnie. Bez wątpienia Dziewica jaka pojawia się hrabiemu, ma być właśnie tym ideałem kobiety, wcieleniem romantycznej kochanki, muzą doskonale oddająca się subtelności poezji. Dlatego tez Henryk bez zastanowienia opuszcza dom oraz rodzinę, by udać się w pogoń za kuszącą go zwodniczym pięknem zjawą. W części III i IV doświadczony boleśnie w życiu rodzinnym hrabia Henryk (żona zmarła, syn Orcio okazał się być niewidomym) staje na czele arystokracji, czyli baronów, książąt, hrabiów, jak i przedstawicieli burżuazji, bankierów (zgromadzonych w ostatniej twierdzy zamku Św. Trójcy), aby poprowadzić do walki z klasowymi przeciwnikami. Hrabia dostrzega, że ludzie równi mu stanem i urodzeniem, nie reprezentują sobą żadnych wartości, to tchórze i degeneraci gotowi oddać się na łaskę rewolucjonistów. Hrabia to marzyciel zapatrzony w idealną przeszłość, którą chce przywrócić. Występuje on w obronie starego porządku i religii z tym większym zapałem, ze widział z bliska przyszłych zwycięzców i wie co o nich sadzić. Wie, że jedyne co pozostało starej klasie to umrzeć z godnością, gdyż nie może ona liczyć na żadną łaskę ze strony żądnych krwi rewolucjonistów. Zrozpaczony i upodlony przez panów lud pada łupem demagogów i karierowiczów. Do takich zaliczyć można Leonarda, arcykapłana odprawiającego obrzędy nowej religii (czczącej boga Wolności) na ruinach zniszczonych świątyń chrześcijańskich. Leonard jest natomiast przeciwnikiem grupy Przechrztów marzących o zajęciu miejsca dawnej arystokracji oraz wojskowego najemnika Bianchettego, dla którego rewolucja jest sposobem na zarabianie pieniędzy. Wśród zbuntowanych mas tylko jedna osoba ma świadomość że potrzeba zniszczenia starego porządku musi łączyć się z kreacją czegoś nowego, a jest nią Pankracy. Wódz rewolucjonistów widzi w ludzie potężną siłę, lecz również bezrozumny tłum skłonny do ulegania przyziemnym pokusom. Pankaracy przypisuje sobie cechy niemal boskie, uznaje się za kreatora nowego świata, pragnie mieć wpływ na losy ludzkości. Przyzwala na rzezie, które odbywają się na jego oczach, biernie akceptuje gwałt i rozlew krwi. Przewrót któremu przewodzi wymyka się mu spod kontroli, rewolucja jest silą niszczącą. Spór idei pozostaje w konsekwencji nierozstrzygnięty. Główną osią konstrukcyjną III i IV cz. Dramatu Krasińskiego jest właśnie ów problem rewolucji. Poeta nie przyznaje jej racji chociaż ma świadomość zmian zachodzących we współczesnym mu świecie. Dobrze rozumie rozwój historii, mechanizm dziejów i wie, ze krwawe starcia są nieuniknione, warstwy uciskane prędzej czy później zwrócą się przeciw swym panom. Na taki obraz dziejów nie godzi się Bóg, którego interwencja stylizowana jest w dramacie na wzór biblijnego końca świata. Apokaliptyczny Chrystus wsparty na krzyżu jak na mieczu, ze splecionymi piorunami na kształt korony cierniowej, poraża swym wzrokiem. Zwycięski wódz ginie, ponieważ dla realizacji swojej idei poświęcił miliony ludzi, a całkowite zwycięstwo widział jedynie w zniszczeniu. Rozstrzygnięcie prawdziwej wymowy zakończenia dzieła wydaje się więc niemożliwe, gdyż sam autor w swej logice nie udziela jasnej odpowiedzi. Nie – Boska komedia staje się więc wielką filozoficzną rozprawą na temat procesu dziejowego i zmian w nim zachodzących. Tytuł utworu odnosi się do Boskiej komedii Dantego, co sugeruje iż świat przedstawiony w utworze będzie komedią ludzi. Komedia w świecie pozbawionym boga, w rzeczywistości, w której nikt nie potrafi wykreować pozytywnych wartości, gdzie rządza chaos i bezprawie.