Wiadomo że bimberek zaraz po skapnięciu ma typowy smak i specyficzny, charakterystyczny tylko dla siebie zapaszek. Niektórym może on przeszkadzać choć dla jest to mniej męczące niż spiryt z rynku. Przedstawię tutaj kilka przepisów na poprawianie aromatu i smaku swojskiego "likieru". Jeśli ktoś zna jakieś dobre zaprawy to niech pisze albo umieści to w księdze gości.
1. Przepis z Miodem :
Na jedną flaszkę (0,5 l) pięćdziesięcioprocentowego bimbru wystarczy jedna mała "czubata" łyżeczka miodu. Miód przed dodaniem należy dobrze rozpuścić. Można zrobić to w małym garnku dodając do miodu trochę wody lub gotować wodę i po zagotowaniu zalać nią miód np. w szklance. Roztopiony miód dodajemy do bimberku i dobrze mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Dzięki temu zabiegowi nasz eliksir nabiera ładnego koloru i lepszego smaku, po prostu miodzio. Po około tygodniu naprawdę czuć dużą różnicę w smaku naszej wódy. Sam bardzo często stosuje tę metodę.
3. Przepis z Karmelem tzw. Przypalanką :
Na litr bimbru wystarczą dwie stołowe łyżki cukru. Cukier wsypujemy na patelnię i podgrzewamy tak długo aż się całkowicie roztopi, można roztapiać go z odrobiną wody. Następnie wlewamy to do wódy i postępujemy tak jak w przypadku miodu. Mieszamy , czekamy , pijemy ;-) . Bimber nabierze pięknego koloru i poprawi się jego smak. Im więcej damy cukru tym kolor będzie bardziej jaskrawy, niemal czerwony.
3. Przepis z Cytryną i Rodzynkami :
Na litr bimbru wystarczy ok. 50-70 g rodzynek i 4-6 plasterków cytryny. Skórę cytryny należy sparzyć gorącą wodą. Cytrynę dodajemy razem ze skórką a rodzynki wsypujemy w całości. Tak przygotowana mikstura powinna leżeć kilka tygodni. Wiadomo im dłużej leży tym lepiej uderza ale można to pić po dwóch tygodniach, zresztą popróbujcie sami.
4. Przepis z Landrynkami :
Przepis jest prosty, landryny w całości wrzucamy do bimbru. Nie wiem tylko ile tego bo nigdy tego nie stosowałem. Na pewno im więcej się tego wsypie tym słodsze będzie. Jak ktoś zna proporcje to niech napisze.
4. Przepis Debeściak (mój faworyt):
Na 1 litr bimbru bierzemy: 30 kandyzowanych skórek pomarańczy lub cytryn, dwie stołowe płaskie łyżki cukru, mała łyżeczka miodu, trochę soku z cytryny i 50 dag rodzynek. Wszystko wstawiamy w większym słoiku na ok. dwa tygodnie i wychodzi tak aromatyczny nektar że głowa boli (rano). Porostu tylko się zachlać. Naprawdę polecam.
Bimber który doprawiamy może mieć mętny kolor i być nie przezroczysty, należy go więc dobrze odklarować tak jak wino. Wszystkie te przepisy można dowolnie modyfikować i zmieniać zależnie od własnych potrzeb i upodobań smakowych. Ja sam bardzo często eksperymentuje i wychodzi mi to nieźle, zachęcam do tworzenia własnych mikstur, z chęcią opisze tu wasze odkrycia. Piszcie.