Aby sprawiedliwości stało się zadość


Przygoda

„ Aby sprawiedliwości stało się zadość ”TŁO HISTORYCZNE


Księstwo Bretonia. W nim to zaczyna się cała ta historia. Ojciec - Xsiążę Topar de Juarn - umarł, osierocając dwóch synów, jak również nie zostawiając konkretnych dyrektyw co do przejęcia schedy po nim. Zgodnie z obowiązującym zwyczajem władzę powinien przejąć starszy syn - Gerard de Juarn. Ten jednak wykazuje się mniejszą inwencją i ubiegł go młodszy brat
- Fado de Juarn przejmując całą władzę przy jednoczesnym i całkowitym poparciu możnowładców. Tak się składa że jest on urodzonym przywódcą obdarzonym ogromną charyzmą cechami przydatnymi każdemu władcy, no i miał większe poważanie wśród całej szlachty księstwa.

Starszy zaś brat to modelowy przykład intryganta, pijawki której jedyny celem jest pełne zadowolenie siebie i swoich zachcianek. Od najmłodszych lat dał się poznać całemu dworowi xsiążęcemu jako szuja i nikczemnik. Dlatego też grono doradców zmarłego Xsięcia wolałoby go nie widzieć na stolcu książęcym.

Ten jednak nie nawykł zostawiać tego „co mu się z racji krwi należy”. Mając wąskie grono popleczników zdołał już w przeciągu pięciu lat od śmierci ojca dokonać jednego nieudanego przewrotu pałacowego i próbę odłączenia od księstwa ziem magnata jego gorliwego zausznika. Próba ta skończyła się bitwą wojsk Xiecia i magnata. Ten drugi poniósł porażkę i utracił w związku z tym ¼ swoich włości. Dzięki temu młody Xsiążę zdobył dozgonnego wroga, który tylko czeka sposobności aby wziąć pomstę i odzyskać utracone ziemie.

Po tych zdarzeniach starzy brat zaszył się gdzieś na jakiś czas. Nikt nie wie gdzie. Mówili że nawiązał nawet kontakty z wyznawcami Krojona. Powiadają, że jest coraz bardziej zdesperowany w dążeniu do celu. Ile w tym jest prawdy - niewiadomo. Lecz „po nim można się wszystkiego spodziewać, nawet tego czego się nie da przewidzieć” jak powiedział doradca Xsięcia Fado - stary Serpe de Paro.


0x01 graphic

WIELKA TAJEMNICA


Starszy brat jest w posiadaniu niezwykle tajnych dokumentów, spisanych własnoręcznie przez dawnego władcę a jego ojca, z których wynika niezbicie, iż jego młodszy brat jest dzieckiem z nieprawego łoża. Podważało by to ostatecznie jakiekolwiek prawa Fado do książęcego stolca. O tym dokumencie wiedzą jedynie bracia jak również doradca dawnego i obecnego pana na - stary
de Paro.

Wie o tym również Wermon - ”cień” Gerarda. Jest to niezwykle tajemnicza postać. Nie odstępuje Starszego księcia ani na krok. Często zamykają się razem w gabinecie na jakichś tajnych naradach. Nigdy jeszcze nikt nie widział jego twarzy. Nigdy też nie odezwał się na głos, jeśli coś mówił to tylko szeptem i do ucha Wermona. Czasami tak dziwnie się zachowują, iż dawało by się, że to Wermon rządzi Gerardem a nie odwrotnie.


0x01 graphic

SYTUACJA POLITYCZNA


Gerard de Juarn aby zdobyć tron chce zdyskredytować młodszego brata. Wie jednak, że same przedstawienie dokumentów szlachcie bretońsiej nic nie da gdyż większość możnowładców chce widzieć na tronie Fado. Powiedzą, że dokument na pewno jest podrobiony i na tym się zakończy cała sprawa. Gearard ma jednak inny plan odzyskania władzy dzięki tym dokumentom. Zamierza zwrócić się o pomoc do króla Akwitanii - Filipa VI Pięknego z dynastii Andegawenów. Prośbę swą o pomoc zbrojną chce podeprzeć owymi dokumentami, jak również obietnicą zwasalenia siebie i Bretonii na rzecz Akwitanii. Negocjacje poprzez posłów trwają już około roku. Dopiero niedawno osiągnięto pewien konsensus. W związku z tym Filip oczekuje Gerarda co rychlej w swej stolicy z owymi dokumentami aby odegrać komedię na scenie politycznej, gdyż inaczej państwa ościenne mogły by mieć poważne wątpliwości co do akwitańskiej ”pomocy” Gerardowi i zbrojnemu najazdowi na Bretonię. Mogło by to się zakończyć ogólnym konfliktem zbrojnym lub poważną zapaścią polityczną na arenie międzynarodowej. Tego właśnie za wszelką cenę chce uniknąć Filip. Wolał by w takiej sytuacji odłożyć plany przejęcia Bretonii na później, niż ryzykować utratę pozycji swego państwa jako mocarstwa „zawsze stającego w obronie słabszych i uciśnionych” - nie tylko ludów. Aby być na bieżąco z rozwijającą się sytuacją wysłał Gerardowi swego wysłannika Wermona, który to mając niezwykle szerokie uprawnienia ma za zadanie, w swej wysoce tajnej misji, dopilnowania interesów króla na miejscu.


0x01 graphic

SZPIEGOWSKIE TET A TET


W małej zacienionej komnacie w mdławym świetle kaganka siedziała postać. Nazywał się (gdyż to był mężczyzna) Bornelio a przynajmniej pod takim imieniem znała go zdecydowana większość. Był wysoko postawionym oficerem w siatce wywiadu Bretonii. Ale nie aż tak wysoko jak ten na którego oczekiwał. Czekał niecierpliwie gdyż klepsydra się już przesypała i umówiony czas spotkania dawno minął.

- Dlaczego ten ktoś się spóźniał? - rozważał Bornelio - Teoretycznie miał do tego prawo. Był wyższy od niego stopniem, funkcją a pewnie i urodzeniem. Lecz z drugiej strony jako wysłannik naczelnego szefostwa wywiadu nie mógł pozwolić sobie na ten luksus.

Na dziedzińcu gospody nagle dało się słyszeć zamieszanie. Zaparskał koń, stłumione odgłosy ludzi. Bornelio wyjrzał przez okno. Nie dostrzegł niczego - było ciemno. Ciężkie chmury przysłoniły księżyc. Pogoda typowa dla Bretonii późną jesienią. Niedługo powinien spaść pierwszy śnieg.

Drzwi otworzyły się cicho. W progu stanął wysoki mężczyzna. Nie raczył nawet napomknąć o swym spóźnieniu, nie mówiąc już o jakiejkolwiek formie przeprosin. No cóż w końcu to wywiad. Tu nie obowiązują żadne zasady dobrego wychowania, chyba że są metodą w osiągnięciu celu. Tym razem nie były.

- Przywożę rozkazy - odezwał się tajemniczy osobnik - pokazując jednocześnie pierścień jako znak rozpoznawczy wywiadu.

- Słucham w takim razie - odparł Bornelio i kiwnął lekko głową gdy ujrzał pierścień - cóż to za rozkazy?

- Jest do wykonania zadanie, niezwykle ważne zadanie - kontynuował „ten ktoś” kładąc szczególny nacisk na słowo „ważne” - wybierzesz do tego najbardziej zaufanych ludzi. Misja ta, to nad wyraz delikatne zadanie. Rozkazy pochodzą od samego Xsięcia Fado de Juarn. Jego starszy brat zaczął niezwykle niebezpieczną grę. Nie można pozwolić aby znowu zachwiał stabilnością Bretonii. Xsiążę Fado wydał polecenie odesłania swego starszego brata do ich ojca. Rozumie pan, panie Bornelio? - przerwał „ten ktoś” pytaniem swój wywód.

- Nad wyraz doskonale.

- Bardzo mnie to cieszy. A teraz dalej. Bez względnie ma to wyglądać na jakiś wypadek, najlepiej na oczach paru świadków, tak aby odsunąć od nas wszelkie podejrzenia. W ostateczności może to być „śmierć naturalna”. W żadnym wypadku zabójstwo, gdyż nasz Xsiążę byłby zmuszony ścigać zabójców „swego kochanego brata” i w ostateczności ich zabić. Oczywiście w ramach sprawiedliwej kary - uśmiech jaki w tym momencie wykwitł na twarzy „tego ktosia” przekonał by nawet ślepego, że to musi być jednak śmierć naturalna. - ...to po pierwsze. Po drugie. Znacznie ważniejszym zadaniem jest przechwycenie pewnej paczki z dokumentami. To bardzo niebezpieczne dokumenty. Nie można dopuścić za żadną cenę aby wpadły w czyjeś ręce. Mogą one spowodować niepowetowane straty dla ... nas wszystkich. Proszę pamiętać dokumenty są ważniejsze niż starszy xsiążęcy brat. Jakieś pytania?

- Miałbym parę, jeśli można.

- Słucham więc...


0x01 graphic

DRÓŻYNA


To wysoko wykwalifikowani szpiedzy Bretonii. Aktualnie rezydują w portowym mieście Fulda Na terenie Gaskonii. Przebywają tam do dłuższego czasu. Tworzą integralną, głęboko zakonspirowaną siatkę, odizolowaną od reszty siatek które mogły by działać na terenie Fuldy i całej Gaskonii. Nikt o nich nie wie a oni nie wiedzą nic o swych kolegach po fachu. Mimo że są po tej samej stronie barykady. Ich zadanie nie jest wykonywanie typowych misji szpiegowskich. Są przeznaczeni na specjalne okazje. Oni muszą pozostawać w konspiracji, wtapiać i integrować się z otoczeniem. Dzięki finansowym inwestycjom ich zwierzchników pełnią w mieści dość intratne posady o znaczeniu kluczowym. Np. jeden z nich jest urzędnikiem w kapitanacie portu, inny jest pisarzem księgowego w głównym miejskim składzie towarowo - celnym, następny zaś szefem ochrony burmistrza. Pełnią swe funkcje już od ponad dwóch lat. Kontakt z ich szpiegowskim zwierzchnictwem odbywa się przez skrzynkę kontaktową. Jest to przydrożna kapliczka Mitry na rozstajach dróg na obrzeżach miasta, poza jego murami. Co trzy dni na zmianę sprawdzają ową skrzynkę. Z całego wywiadu Bretonii znają jedynie Bornelia. Poza miastem.

W lesie mają również ukryte pieniądze na specjalne okazje i czarną godzinę. Jest tego 20 talarów 415 Guldenów (szt. sr.),186 Groszy (szt. md.)


0x01 graphic

ZLECENIE


Bornelio zostawi wiadomość, że chce wieczorem się spotkać z nimi wszystkimi w gospodzie Pod Łososiem. Tam też w odosobnionej alkowie przekaże im całe zlecenie. Oto co powie ponad to co już wiadomo ze Szpiegowskiego tet a tet:

- Szpiedzy donoszą i podają kilka hipotetycznych miejsc w których przebywa, lub za parę dni będzie przebywał Gerard. Najbardziej prawdopodobnym miejscem jest miasteczko Vinis w Toskandrii. Położone jest one pomiędzy Zatopioną Krainą a Wzgórzami Toskandrii, bliżej ich wschodniego krańca. To miasteczko i okoliczne lasy to swoista enklawa wśród Zatopionej Krainy. Prowadzą do niej jedynie dwie drogi. Jedna od strony południowej (wiedzie ze Wzgórz), druga zaś od strony wschodniej (prowadzi do jez. Białego).Nie jesteście jedynymi wykonującymi to zadanie. Inni wyruszają w inne hipotetyczne miejsca. Jak tylko znajdziecie Gerarda to macie wysłać do mnie gołębia pocztowego. Dam go wam. Paczkę poznacie po prywatnych pieczęciach zmarłego xsięcia. Zostawiam wam wzór. Zapamiętajcie go i zniszczcie.

Położy jeszcze raz nacisk na to, iż najważniejszym zadaniem jest paczka z dokumentami, a potem WYPADEK xsiążęcego brata.


0x01 graphic

ENKLAWA VINIS

Droga do Vinis


Są dwie sensowne możliwości. Pierwsza to podróż drogą bezpośrednio na południe. Najpierw trzeba przekroczyć rz. Leśną w dużej wiosce, a następnie wschodnim krańcem Zatopionej Krainy na drogę łączącą Vinis z jez. Białym. Druga możliwość to płynięcie w górę rz. Leśnej do jez. Białego, aż do jego płd-zach zatoki gdzie znajduje się miasteczko rybacko-kupieckie Tilią, a stamtąd bezpośrednio już drogą do Vinis.


Vinis


Niewielkie miasteczko. Słynie z wyrobu doskonałych win i piw. Wprawdzie nie mają jego mieszkańcy gdzie sadzić winorośli i zburz lecz wszystkie niezbędne składniki sprowadzają. Sekretem ich wyrobów jest woda, która ma cudowny smak.

Vinis ma swojego burmistrza i ratusz. Spokoju strzeże nieliczne wojsko które zamieszkuje w miejskiej kordegardzie. Nieliczne lecz doskonałe. Miasteczko jest dość bogate i wydaje sporo grosza na utrzymywanie doborowej kompanii. Mury miejskie całkowicie okalają Vinis. Mają wysokość 7 m. W mieście znajduje się parę składów kupieckich, lecz najważniejszym jest skład kupca Dortusa; dwa dobre zajazdy: Pod Kordegardą i Ratuszowy; kilka knajp i spelunek; kilka karczm. Do miasta przybywa sporo kupców.


Klasztor


Jest to kontemplacyjny Klasztor Synów Bożych. Nic specjalnego. Mury kruszeją. Stary opat już jest tak niedołężny, że jest już tylko marionetką w rękach swego podwładnego i skarbnika - mnicha Filiusa. Co jakiś czas, nieregularnie przybywa do klasztoru zakapturzony kondukt, który po paru dniach opuszcza klasztor. Mówią, że to mnisi przybywają się oczyścić poprzez kontemplację.


Karczmy i inne


Tu zwykle dużo wiedzą - ale nie powiedzą , chyba że się ma pieniądze. Tak, za brzęczące monety można zaciągnąć tu języka. A cóż to można się dowiedzieć?

Takie tam sobie różne wieści:

Burmistrz to pedał, kupiec Dortus to cwaniak i dusigrosz, Mirona ma największe cycki i wcale nie jest droga, trzeba zmienić burmistrza, ponoć czarownicy rzucili klątwę i niedługo wyschną nasze źródła

Nieco ważniejsze wieści:

W klasztorze dzieją się dziwne rzeczy, szlachcic mieszkający w swoim dworzyszczu to odludek, pozostałości osady smolarzy to przeklęte miejsce, Dortus prowadzi handel tajemniczym towarem, żaden kupiec nigdy się nie zatrzymywał u de Fuke (dopiero po przybyciu do miasta „kupca” Ordesa), koło klasztoru kręcił się samotny mnich

W karczmie Trzpiotka po ok. czterech pięciu dniach pojawi się dwóch byłych ochroniarzy Ordesa (Tartes i Geron). Za parę srebrników staną się dość wylewni.


Szlacheckie dworzyszcze


Szlachcic, właściciel zameczku de Fuke jest zwolennikiem księcia Gerarda i ukrywa go pod swoim dachem. De Fuke to kawaler, ma 30 lat. Jego dwór to na wpół zrujnowany zameczek. Mur frontowy za wyjątkiem bramy i mur boczny są zrujnowane. Jako tako trzymają się pozostałe części murów, lecz są na tyle zwietrzałe, że można się po nich bez problemu wspiąć. Pomiędzy tylną ścianą zameczku a tylnym murem znajduje się zarośnięty ogród. Od strony bocznego zrujnowanego muru znajdują się stajnie. Fuke ma 10-ciu ludzi - najemników, dość oddanych. W zamku oprócz samego Fuke, jego ludzi i Gerarda znajduje się również Wermon i nałożnica de Fuke - jasnowłosa, 19-sto letnia Kamill.

Zamek jest cały czas pilnowany przez gwardię właściciela. Wciąż patrolują i obserwują okolicę Zamku i murów. Do zabudowań prowadzi tylko jedna droga po grobli, gdyż wszystko postawiono na wyspie wśród bagien. Bagna i teren okoliczny jest zadrzewiony. Po bagnach można się poruszać łodzią.

Po ok. trzech dniach pobytu drużyny w Vinis do zamku przybędzie szpieg i wysłannik Filipa Pięknego - Ordes. Przybędzie z dwoma wozami i trzema ludźmi ochrony. Ordes podaje się za kupca aby nie wzbudzać podejrzeń w Vinis. Jego dwóch ludzi (Tartes i Geron) z ochrony to zwykli wojownicy wynajęci na podróż, niewtajemniczeni w sprawę. Po jednym dniu pobytu u Fuke zwolni ich ze służby. Zatrzymają się w karczmie Trzpiotka aby tam przepić trochę forsy.

Warty zostaną osłabione po tym jak zniknie Wermon z dokumentami. Wtedy to na rozkaz Gerarda Fuke wyśle swoich 6 ludzi na jego poszukania.


Osada smolarzy - Uroczysko


To są właściwie pozostałości po osadzie. To w większości już ruiny. Ocalały jedynie dwa domy i karczma, która jednak już zaczyna się walić. Ponoć straszy tu a miejsce jest przeklęte. Gdy księżyc jest w pełni daje się tu spotkać duchy, zjawy i inne złe upiory. Nikt wtedy tam nie chodzi.

A poza tym to jest to miejsce kontaktowe utajnionego kultu Krojona. Tu w jednym z pozostałych domostw w każdą pełnię spotyka się mnich Filius z wysłannikiem władz nadrzędnych swego kultu. Dlatego w pełnię, bo wtedy może mieć pewność, że nikt go tam nie zauważy.


Handlowy Skład Dortusa


To najbogatszy skład kupiecki w mieście. Dortus dorobił się na nielegalny handlu przyprawami zamorskimi. Nielegalnym dlatego, że Dortus nie płaci za nie cła. Tu będzie się kręcił Ordes odgrywając swoją rolę kupca i przygotowując przerzut Gerarda do Clermont. Ordes wynajmie Dortusa (używająć szantażu) wraz z jego siatką przemytniczą do przerzucenia Gerarda. Od niego też drużyna będzie mogła poznać szczegóły tego przedsięwzięcia. Dortus będzie hardy ale do czasu. Potem wszystko wyśpiewa.


0x01 graphic

HISTORIA LOSU


Po tym jak drużyna przybędzie do Vinis należy dać jej parę dni na rozejrzenie się po okolicy. Muszą wysłuchać okolicznych plotek, nawiązać znajomości itp.

Gdy już tego dokonają to do miasteczka przybędzie wysłannik Filipa Pięknego - szpieg Ordes podający się za kupca. Następnego dnia po przybyciu do zamku de Fuke zwalnia ze służby dwuch najemników: Tartesa i Grnona). Nakazuje im zniknąć lecz oni zatrzymują się w miejskiej karczmie Trzpiotka aby sobie popić parę dni. Można od nich wyciągnąć informację o zamku de Fuke i o jego domownikach. Informacje są drogie ale nad wyraz szczegółowe. „Mamy bystre oczy i nie jesteśmy w ciemię bici” jak o sobie powiedzieli. Zacznie się kręcić koło Dortusa i jego składu. W między czasie Wermon uprawiając własną politykę wykrada tajne dokumenty Gerardowi i znika. Ukrywa go jego współwyznawca Filius w klasztorze. To powoduje ogromne rozdrażnienie w księciu, który wysyła na poszukiwania Wermona i dokumentów sześciu zaufanych ludzi de Fuke. Po dwóch dniach nieudanych poszukiwań książę popędza Ordesa w przygotowywaniach przerzutu go do Clermont. Tłumaczy Ordesowi, że w tajemniczych okolicznościach zaginął Wermon a on czuje, że coś wisi w powietrzu. Nie mówi mu o zaginionych dokumentach. Nieświadomy oszukańczej gry Ordes Wzmaga naciski na Dortusa. Gerarad wraz z de Fuke planują w sytuacji, gdyby nie odzyskał dokumentów, wykożystać Ordesa do ucieczki z Vinis a w trakcie drogi zabić go i zniknąć. De Fuke ma ludzi którzy przecież pojadą z nimi jako ochrona.

W tym czasie Wermon chce koniecznie przekazać władzom najwyższym swego kultu wiadomość, że wszedł w posiadanie dokumentów dzięki którym będzie można szantażować obecnego Xsięcia Braetonii. Dlatego też nakazuje podwładnemu mnichowi Filiusowi aby ten zaprowadził go w noc pełni na Uroczysku, gdyż chce się spotkać z wysłannikiem i przekazać list najwyższym władzom.

Na jego trop wpada drużyna jak również w ostanie chwili jeden z ludzi de Fuke. Na Uroczysku odbywa się walka. W trakcie walki ucieka Filius. Wermon nie będzie miał ze sobą dokumentów. Pozostaną one zdeponowane przez Filiusa w klasztornym skarbcu. Tam będą przez ok. 56 dni (dwie pełnie księżyca). Filius ze strachu nie wyścibi nosa z klasztoru. Jedynie w przyszłą pełnię wyśle informację zgodnie z zamysłem Wermona a następną pełnie odeśle dokumenty przez łącznika.

Następnego dnia po odnalezieniu zwłok Wermona i/lub człowieka de Fuke Gerard zarządza wyjazd w najbliższą noc. Tego dnia Ordes wymusza szantażem na Dortusie współpracę. W nocy Gerard i kompania opuszczają Enklawę Vinis. Ordes zostawia jedynie swego ochroniarz, który z nim przyjechał aby ten został i miał oczy i uszy szeroko otwarte a w razie czego przeciwdziałał niebezpieczeństwu. De Fuke też zostawia swoich dwóch ludzi, aby ci odnaleźli dokumenty i dostarczyli je najpierw do Arras. Tam w gospodzie Kalambur się zatrzyma ekipa na postu. Jeśli zaś tam się nie spotkają to następnym punktem spotkania będzie gospoda w wiosce flisaków u zlewu rz. Garrona i jej odnogi, lub ostatecznie w Clermont w Kaplicy odkupienia na Placu Wschodnim. Zaś przewodnikiem kompanii został człowiek Dortusa, który ma ich przeprowadzić przemytniczym szlakiem do Clermont. Maja jechać wprost na południe przez Wzgórza Toskandrii do Angres, dalej do północnej odnogi rzeki Garrona, wzdłuż niej na płd. do głównego nurtu tejże rzeki, tam przesiądą się na łodzie i spłyną aż do samego Clermont. Będą unikać głównych szlaków.

Dokumenty drużyna będzie mogła wydobyć z klasztoru. Filius to strachliwy człowiek i w miarę szybko im je odda. Tylko, że do klasztoru nie wpuszcza się nikogo obcego. Za wyjątkiem wyżej wymienionych grup pielgrzymów.

W dwie noce po śmierci Wermona pojawi się wilkołak. (ptrz wątki poboczne - Wilkołak)

Kwestia zabicia Gerarda to już inwencja graczy. Mogą zrobić zasadzkę w Arras bądź w samym Clermont, lub gdzieś na rzece. Mogą próbować odnaleźć ich na Wgórzch. Lub przesłuchać ludzi de Fuke działać na podstawie uzyskanych informacji.


0x01 graphic

WĄTKI POBOCZNE

Wilkołak


Załóżmy, ze drużyna zabije Wermona. Ten w chwili śmierci przyrzeknie swemu zabójcy okrutną zemstę z za grobu. „Nie miną trzy świtania a dosięgnie cię każąca ręka zemsty. Ha,hha hhhhrr...”. Po tych słowach skona. I rzeczywiście. Po dwóch dobach wokół zabójcy zacznie nocami krążyć wilkołak by z nocy na noc stawać się coraz śmielszy w miarę jak zyskiwałby na siłach. Drużyna będzie zauważać z nocy na noc, z dnia na dzień coraz więcej niepokojących symptomów obecności Złego: niespokojne sny, ślady dziwne odgłosy, instynkt i szósty zmyśl dadzą znać o sobie. W końcu po kilku dniach, w chwili sposobności wilkołak zaatakuje. Na początku będzie chciał tylko zabić zabójcę Wermona i będzie do tego dążył nawet za cenę swojej śmierci. Jeśli mu się to uda to wiedziony spaczonym wilczym instynktem będzie chciał zabić każdą ludzką istotę, lecz będzie chciał również przeżyć.

Tu warto powiedzieć nieco więcej o osobie Wermona. Dziwna to postać. Sługa zaufany władcy Akwitanii - Filipa Pięknego, lecz jak się okazuje nie tylko. To przede wszystkim wierny i nader gorliwy wyznawca Krojona - boga zła. Jest on wysoko postawionym urzędnikiem w hierarchii szpiegowskiej podziemnego kościoła Krojona. Poza tym to kapłan. Twardy orzech do zgryzienia. Przez swą obecność na dworze jednego z najpotężniejszych państw świata chce osiągnąć jak najwięcej dla swego kościoła. Tym bardziej, że Akwitania to państwo o słabym kręgosłupie moralnym i religijnym.


0x01 graphic

DRAMATIS PERSONAE


Topar de Juarn - Ojciec Xiążę (nieżyjący). Babiarz i jebak nad jebaki.

Gerard de Juarn - Starszy syn xiążęcy.

Fado de Juarn - Młodszy syn xiążęcy.

Hrabia Roder de Lafą - Magnat zausznik.

Sarpe do Paro - Doradca Fado.

Wermon - „Cień” Gerarda. Kapłan Krojona. Kiepski w walce, ale dysponuje modlitwami.

SU - 7, Wiara - 6; WT=27

Filip VI Piękny - Król Akwitanii.

Bornelio - Szef siatki szpiegowskiej. Niezły w walce mieczem.

Filius - Cienki we wszystkim. Kapłan.

SU - 4, Wiara - 5; WT=13

De Fuke - Szlachcic właściciel rozpadającego się zamku. Ma młodą nałożnicę i 10 ochroniarzy. Ośmiu z nich jest na poz. Żołnierz Przeciętny a dwóch na poz. 1-Dobry 2, 2- Zawodowiec 1 (ten zostanie w Vinis).

Ordes - Szpieg Filipa. Zabójca na poz. Zawodowiec.

Dortus - Kupiec z Vinis, właściciel składu handlowego. Przebiegły i podstępny, ale strachliwy. Szczur. Za wszelką cenę będzie chciał uniknąć bezpośredniej walki.

Tartes i Geron - Wojownicy wynajęci z zwolnieni przez Ordesa. Umiejętności na poz.Sierżant.

Człowiek Ordesa - Na poz Złodziejaszek / Szpieg.

Wilkołak - na początku dość słaby. Potem nabiera sił do poziomu:

INT

REF

TECH

SU

EMP

SZYB

BC

5

8

2

7

2

9

8

Udźwig = 32

MBC = 10 -4

Bieg = 27

Skok = 7

Pysk 3k6 k

Łapy 2k6 c

Futro WYP 5

Walka = 7; Unikanie = 7; Obalanie = 4

Rozszarpywanie, Skradanie = 4, Zwinność = 4

Patrz wilk w bestiariuszu.

Nie magiczne bronie i nie wykonane z e szlachetnych metali zadają połowę obrażeń. Święcona woda nie rani ale go rozprasza współczynniki ataku i obrony spadają o połowę na 1k3 rund zaokrąglane w dół.


0x01 graphic

MARAS

Przygoda - „ Aby sprawiedliwości stało się zadość

7



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jak sprawić aby program z płyty się instalowal automatycznie
Rapacka Wojtala, Sylwia Metody aktywizujące w nauczaniu dorosłych, czyli jak sprawić, aby studentom
Mikrofony z Tu 154 Nie wszystko co ważne stało się w kabinie
Stało Się Jutro
Stało Się Jutro'
Antologia Stało się jutro
Bulyczow Kir Stało się jutro XIX
Stało Się Jutro#
Stało Się Jutro1
Antologia Stalo sie jutro0
Stało Się Jutro)
Antologia Stalo sie jutro Zbior1 (rtf)
26 BRAK SPRAWIEDLIWOŚCI STAŁ SIĘ PRZYZWYCZAJENIEM
Co stało się z sumieniem wielu katolików
Aby rzeczy wydarzały się w dobry sposób
Mikrofony z Tu 154 Nie wszystko co ważne stało się w kabinie
Stało Się Jutro0
Stało Się Jutro

więcej podobnych podstron