Narajana Anka
Myśląc o tobie samotność tuli mnie,
może otworzy drzwi i w moja stronę wróci.
Mam żal do siebie, że tak bardzo cię
lubię i nie mogę z serca cię wyrzucić.
Ciągle kręci mnie na na na na
najarana Anka na na na na
Ciągle kręci mnie na na na na
najarana Anka na na na na
Ciągle kręci mnie na na na na
najarana Anka na na na na
Ciągle kręci mnie na na na na
Anka, jak śmietanka na na na na
Ciągle kręci mnie!
Gdy noc zapada, miękko w łóżku mym,
wyobraźnia znowu bierze górę,
emocje rosną, bo ciągle mi się śni
ciało kochanki okrągłą ma figurę.
Czy wiecie, wiecie, drogie panie?
Mam w głowie ciągle małą Anie!
Może to, może to obłuda,
lecz ja lubię Ani uda,
lubię oczy, lubię ręce,
zawsze chciałbym Ani więcej.
Może to, może to i chore,
lecz ze wszystkich Ankę wolę!