Wójcikiewicz Andrzej Piramida 02 Brama do drugiej Ziemii


Piramida Cheopsa jest wieczna i wieczną pozostanie. To klucz do Wszechświata, znak czasu, który nie zginie

Brama do Drugiej Ziemi

Przedstawiamy drugą część zapisu se­ansu regresji hipnotycznej przeprowadzo­nego 6 maja 2001 roku we Wrocławiu przez psychologa i hipnoterapeutę Łucję Szajdę wspólnie z nauczycielem metody Silvy Andrzejem Wójcikiewiczem. Mo­tywem przewodnim sesji hipnotycznej z udziałem mieszkanki Wrocławia Lucyny Łobos była próba uzyskania odpowiedzi na pytania związane z okolicznościami powstania piramidy Cheopsa i przebiegiem jej budowy. Litera P w zapisie oznacza pytanie zadawane przez osoby prowadzą­ce seans, a Ł, (Lucyna Łobos) udzielaną przez medium odpowiedź po wprowadze­niu w zmieniony stan świadomości.

P: Kiedy policzę do trzech, przekro­czysz granicę pustki i znajdziesz się w czasach budowy Piramidy Cheopsa. Mogę cię wyprowadzić z tego stanu odliczając od 1 do S. Gdy powiem „pięć", niezależnie od tego jak daleko będziesz i z kim będziesz - wrócisz. W tej chwili cofnęłaś się w czasie o 6500 lat Gdzie jesteś?

Ł: Stoję przy Sfinksie i patrzę na nie­go. Wokół, w oddali, w odległości może jednego kilometra widać namioty, bardzo dużo namiotów.

P: Z której strony?

Ł: Namioty ciągną się wokół piramidy, obejmując ją półkolem.

P: Który to jest rok?

Ł: Nie widzę czasu. To czas budowy piramidy.

P: Jak masz na imię?

Ł: Mówią do mnie Ki, znaczy życie.

P: Jesteś kobietą, czy mężczyzną?

Ł: Jestem kapłanką poświęconą bogu Re.

P: Co tam robisz?

Ł: Mam służyć kapłanom, głównie ka­płanowi Juno, który nadzoruje i prowadzi budowę.

P: Czy często z nim rozmawiasz?

Ł: Tak, rozmawiam, gdyż jestem przy nim.

P: Po co budowana jest piramida?

Ł: Piramida Cheopsa jest budowana po to, żeby stała się kluczem albo bramą do Wszechświata. Budowano ją w konkret­nym celu, żeby służyła jako przesłanie, jako kontakt z Wszechświatem, a zwła­szcza, żeby był kontakt z Drugą Ziemią. P: Jak to się miało odbywać?

Ł: To się odbywa przez cały czas.

P: W jaki sposób?

Ł: Nie wiem, nie rozumiem tego. Jest to połączenie poprzez fale, które płyną w obu kierunkach, od piramidy w kierun­ku Drugiej Ziemi.

P: Gdzie jest Druga Ziemia?

Ł: Druga Ziemia znajduje się w pasie Oriona. To jest pierwsza gwiazda... to jest planeta i to ona ma powiązanie z naszą Ziemią i piramidą.

P: Kto buduje piramidę?

Ł: Bracia przybysze. Są właściwie je­dynymi budowniczymi, jednak nie mogą sami budować.

P: Dlaczego?

Ł: Bezpośredni kontakt z Ziemią jest dla nich niebezpieczny.

P: Dlaczego?

Ł: Ziemia jest skażona. Ich organizmy nie są odporne na ziemskie bakterie. Przy bezpośrednim kontakcie oni by po prostu umarli.

P: Czy są widzialni dla ludzi?

Ł: Tak, ludzie ich widzą. Ja widzę, ale z pewnej odległości. Są zabezpieczeni. P: Jak?

Ł: Mają skafandry, na głowie hełmy i, kiedy są na Ziemi, nie zdejmują tego.

P: Czy znasz któregoś z nich?

Ł: Tak, wszyscy się przedstawiają. Znany jest mi... Oliwier. Dla nich imiona nie mają większego znaczenia.

P: Czy Oliwier jest teraz z tobą?

Ł: Oliwier tak... Jest bytem, ale możli­wy jest tylko kontakt telepatyczny...

P: Jak ludzie mogą dostać się na Dru­gą Ziemię?

Ł: Nie mogą.

P: Dlaczego?

Ł: Dopóki Ziemia nie będzie uporząd­kowana, oczyszczona ze skażenia, do­póty ludzie nie mogą się tam dostać. Tak samo oni nie mogą przebywać na Ziemi. Jedyne, co mogą zrobić, to przejąć ziem­skie ciało, urodzić się i być czas jakiś na Ziemi.

P: W jaki sposób piramida Cheopsa ma pomóc ludziom w kontakcie z tamtą Ziemią?

Ł: Już mówiłam. Piramida jest kluczem, albo bramą, która prowadzi do tamtego świata. Głównym celem jego mieszkań­ców jest udowodnienie ich istnienia i do­skonalenie rodzaju ludzkiego, rozświetle­nie umysłów.

P: Na czym polega ta doskonałość?

Ł: Zrozumienie czym jest miłość.

P: A czym jest miłość?

Ł: Miłość to ujrzenie w drugim czło­wieku siebie, pragnienie otrzymania od drugiego człowieka tego, co najlepsze i dawanie tego, co najlepsze innym. Oni mówią, że (...) masz wtedy poczucie bez­pieczeństwa. To jest miłość.

P: Czy czujesz się bezpieczna?

Ł: Jestem bezpieczna, bo jestem przy nich. Są nimi Juno... Cheops. Ja ich wi­dzę, oni mnie nie.

P: Oni ciebie nie widzą?

Ł: Nie.

P: A czy możesz ich spytać, kiedy lu­dzie będą gotowi na kontakty z nimi w przyszłości?

Ł: Pytałam Juno, faraona, Oliwiera, kie­dy ten czas nadejdzie. Juno odpowiedział mi: wtedy, kiedy ludzie będą szczęśliwi, kiedy pozbędą się pychy i wypracują w so­bie miłość. Wtedy nadejdzie ten dzień.

P: Co wówczas stanie się z piramidą?

Ł: Piramida jest wieczna i wieczną po­zostanie. Piramida to znak czasu, który nie zginie.

P: Ile masz lat?

Ł: Jestem młoda, bardzo młoda. Mam może siedemnaście lat.

P: Jak wyglądasz?

Ł: Bardzo szczupła, czarne, długie włosy.

P: Jak jesteś ubrana?

Ł: Jak przystało na kapłankę.

P: To znaczy jak?

Ł: Białe szaty, długa, prosta sukienka.

P: Głowa jest przykryta, czy odkryta?

Ł: Przykryta białym materiałem.

P: Czy kontaktujesz się z ludźmi?

Ł: Tak, moim celem jest pomagać i służyć. Przebywam pośród ludzi, głów­nie w namiotach medyków.

P: Dlaczego?

Ł: Ludzie podczas pracy ulęgali wy­padkom i trzeba było ich leczyć.

P: Kto jest twoim ojcem?

Ł: Egipcjanin.

P: Jak się nazywał, jak miał na imię?

Ł: Jego imię Sufun. Ale gdy rodzice oddali mnie do świątyni, moim ojcem stał się bóg Re, a opiekunem Juno.

P: Kim jest twoja matka?

Ł: Jest prostą kobietą. Wedle zwyczaju jednak, gdy rozpoczęłam służbę w świą­tyni, musiałam wyrzec się rodziny.

P: Czy było dużo takich kapłanek?

Ł: Dużo. Wszystkie były szkolone do pomocy przy budowie piramidy. Każda miała inne zadanie.

P: Czy znasz osobiście Cheopsa?

Ł: Tak, często się spotykaliśmy. Byłam przy Juno, ale podczas ważniejszych roz­mów nie wolno było mi w nich uczestniczyć.

P: Dlaczego?

Ł: Było to zastrzeżone tylko dla nich.

P: To znaczy dla kogo?

Ł: Juno i Cheopsa. Oni mieli prawo wejścia do namiotu, w którym odbywały się spotkania z Białym Bractwem. Nikt więcej nie mógł.

P: Czy jest to jakieś specjalne miejsce?

Ł: Specjalne.

P: Jak wygląda?

Ł: Był zbudowany z drewna i pokryty płótnem, jak inne namioty. Tym się róż­nił, że miał trzy pomieszczenia. Pierwsze miało służyć do tego, żeby się oczyścić.

P: Jak to się odbywało?

Ł: Oczyszczenie odbywało się tak, że Cheops i Juno musieli przez trzy dni oczy­szczać się i przygotowywać do spotkania. Drugie pomieszczenie też było oczyszczające, a w trzecim odbywały się narady.

P: Z kim?

Ł: Z nimi, z Białym Bractwem. Pierw­sze dwa dni w pierwszym namiocie mu­sieli pić specjalny płyn. Potem przecho­dzili do drugiego pomieszczenia. Tam była na kamiennym stole ustawiona kula, która wydawała z siebie takie fioletowe promienie i tam też się oczyszczali.

P: Z czego?

Ł: Z ziemskich bakterii.

P: Co się robiło w pierwszym pomie­szczeniu?

Ł: Oczyszczało się wszystkie wewnętrz­ne narządy. Musieli być cali oczyszczeni.

P: Czy znany był skład tego płynu?

Ł: Nie, nikt tego nie znał, nawet kapłani i Cheops. Natomiast bezgranicznie ufali i bez sprzeciwu poddawali się oczyszczaniu. Dopiero trzeciego dnia mogli wejść do trzeciego pomieszczenia, gdzie odbywały się narady i gdzie otrzymywali instrukcje dotyczące dalszej budowy. Do namiotu specjalnego nikt nie miał prawa wejść. Pra­wo to było respektowane bez sprzeciwu.

P: Jak nazywałaś Cheopsa?

Ł: Chufu.

P: Dlaczego tak?

Ł: Nie wiem, było to pieszczotliwe zdrobnienie i tylko wybrani mogli tak się do niego zwracać.

P: Cny byłaś j wybraną?

Ł: Nie sądzę, żeby tak było.

P: To dlacze­go mogłaś zwracać się do niego w ten sposób?

Ł: Nie wiem, Pozwolił, byłam ulubienicą Juno i budowniczy Oliwier też darzył mnie sympatią.

P: Jak to okazywał?

Ł: Widziałam jego twarz, jego uśmiech.

P: Opisz jak wyglądał.

Ł: Wysoki... wszyscy byli wysocy. Oliwier miał jasną twarz i czarne oczy, takie ciepłe spojrzenie.

P: Gzy możesz go dotknąć?

Ł: Nie, to wszystko zawsze odbywa się na odległość.

P: Gdzie jesteś teraz?

Ł: Stoję naprzeciwko Juno i patrzymy na siebie.

P: Czy jest jeszcze ktoś?

Ł: Tak, ludzie, którzy pracują. Jest dzień, porządkują plac budowy po nocnej pracy, zbierają kamienie i noszą poza obręb obozu.

P: Czy robią to ręcznie?

Ł: Tak.

P: Dlaczego masz na imię Ki?

Ł: Nie wiem. Ki - życie, takie było mo­je imię.

P: Kto nadał ci takie imię?

Ł: Kapłani po inicjacji.

P: A jak miałaś na imię wcześniej?

Ł: Nie wiem, nie widzę imienia.

P: W jakim stanie budowy jest pirami­da?

Ł: Jest wybudowana jak gdyby do pierwszego stropu, kładą teraz strop.

P: Gdzie jest pochowany Cheops? W piramidzie?

Ł: Nie.

P: Gdzie?

Ł: Jest założenie, żeby Cheops był po­chowany obok piramidy, niedaleko. Jak mówił Juno, nie mógł być pochowany w piramidzie z prostego względu: wszyst­kie przekazy muszą wypełnić się do końca.

P: Jakie przekazy?

Ł: Dotyczące ludzi i tego, co się będzie działo po zakończeniu budowy.

P: Czy znasz te przekazy?

Ł: Zostały zabrane do grobu wraz z fa­raonem. Ich napisaniem trudnili się ka­płani. Spisywane były z informacji, jakie otrzymywali od Cheopsa albo Juno. Oni przekazywali, a kapłani spisywali. Po­tem, jak powiedział Juno, kiedy upłynie magiczna data 6000 lat, powrócą bogo­wie.

P: Kim oni są?

Ł: Ludzie uważają Białe Bractwo z tamtej planety za bogów, gdyż już wte­dy byli doskonali.

P: Gdzie są obecnie te tablice z prze­kazami?

Ł: W grobowcu faraona.

P: Czy on żyje?

Ł: Teraz żyje, po spisaniu zostaną wraz z nim pochowane. Spisywanie nastąpiło z chwilą, kiedy została rozpoczęta budo­wa. Część tablic, te najważniejsze, które dotyczą budowy, jest bezpośrednio z fa­raonem. Część ukryto pod piramidą.

P: W którym miejscu?

Ł: W tajemnej komnacie.

P: Gdzie jest ta komnata?

Ł: Pod piramidą.

P: W piwnicy?

Ł: Tak to można nazwać.

P: Jak głęboko?

Ł: Tak głęboko, jak... wysoka jest Komnata Króla.

P: Czy ta komnata ma połączenie z grobowcem?

Ł: Tak, ma.

P: W jaki sposób?

Ł: Zrobione są labirynty.

P: Gdzie jest grobowiec faraona?

Ł: Nie w piramidzie, mogę wskazać.

P: To zrób to.

Ł: Muszę iść na środek piramidy.

P: Już stoisz twarzą do słońca. Gdzie jest słońce?

Ł: Jest południe, słońce świeci prosto.

P: Co dalej?

Ł: Staję twarzą do słońca.

P: Możesz wskazać grobowiec?

Ł: Muszę cofnąć się na środek piramidy.

P: Od której strony?

Ł: Od strony Sfinksa.

P: Gdzie jest teraz Sfinks?

Ł: Sfinksa mam teraz z boku.

P: Z którego?

Ł: Z prawej strony.

P: Patrzysz na słońce i Sfinks jest z prawej strony?

Ł: Tak.

P: Idziesz do przodu.

Ł: Idę teraz w kierunku grobowca.

P: Idziesz do przodu, czy cofasz się?

Ł: Idę do przodu, bardziej w kierunku Nilu.

P: Idziesz w kierunku słońca?

Ł: Słońce mam bardziej po lewej stro­nie, nie bezpośrednio.

P: Za tobą jest piramida?

Ł: Za mną jest piramida.

P: Ile czasu idziesz przed siebie?

Ł: Nie widzę czasu... Idę... jeszcze idę... w tej chwili czuję wibracje o og­romnej sile. Stoję teraz na grobowcu.

P: Czy on już jest skończony?

Ł: Grobowiec... przesunęłam się w cza­sie...

P: Tak...

Ł: Stoję na grobowcu już przykrytym ziemią.

P: Z faraonem wewnątrz?

Ł: Tak.

P: Po której stronie masz teraz słońce?

Ł: Po prawej.

P: Jak wysoka jest piramida?

Ł: Bardzo wysoka.

P: Jak wysoka?

Ł: Muszę się cofnąć do piramidy.

P: Licz kroki.

Ł: Będę liczyć w łokciach, mogę się pomylić.

P: To licz w łokciach.

Ł: Powinno być sześćset łokci.

P: Czy łokieć jest mniejszy od kroku, czy większy?

Ł: Prawie taki sam.

P: Kiedy nastąpi czas, w którym gro­bowiec będzie odnaleziony?

Ł: Ten czas już nadszedł, czas otwarcia grobu.

P: Spytaj Oliwiera, czy jest jeszcze coś ważnego, co chciałby przekazać?

Ł: Jest.

P: Co?

Ł: Najważniejsze, żeby ludzie uwierzy­li w to, że Piramida Cheopsa, jak i inne, budowana była tylko częściowo ludzką rę­ką. Tak naprawdę całą ciężką pracę wyko­nali oni i tę właśnie informację chcieli po­zostawić następnym pokoleniom. Przeka­zali też, że istoty zamieszkujące Atlantydę nie zginęły, wszyscy zostali uratowani, ewakuowani i rozwiezieni po różnych za­kątkach Ziemi. Bardzo ich dużo, jak mówili, osiedliło się w Egipcie... Byli to ludzie bardzo światli, wybrani z najlepszych. Inni przybyli z planety, która uległa zagładzie i trzeba było ich ewakuować.

P: Czy mówisz o Atlantydzie?

Ł: Nie.

P: Czy Atlantyda była na Ziemi? Czy to było przed budową piramidy, czy po budowie?

Ł: Atlantyda została zatopiona dwana­ście tysięcy lat przed naszą erą. Istniała naprawdę i są na to dowody. Mówię to, co miałam powiedzieć. Mówili o plane­cie, która znajdowała się pomiędzy Jowi­szem i Marsem i było na niej życie podobne do naszego.

P: Co stało się z tą planetą?

Ł: Nie wiem, nie rozumiem... wybu­chła po zderzeniu się z głazami.

P: Dlaczego to wszystko nam przeka­zują?

Ł: By powiedzieć ludziom, że nie są sami w Kosmosie.

P: Komu te informacje trzeba przeka­zać za 6500 lat?

Ł: Informacje dotyczące tego wszystkie­go muszą być przekazane ludziom... tak mówił Juno. Nie wszyscy je przyjmą... przyjmą ci, co mają otwarte serca i umysły. Juno powiedział wtedy, że też powróci na Ziemię. On jest dzisiaj, w tym czasie.

P: Co to znaczy: dzisiaj?

Ł: Czas, o którym miałam powiedzieć, kiedy powróci na Ziemię ponownie.

P: Jaki to czas mojego czasu?

Ł: To jest czas zerowy.

P: Wytłumacz.

Ł: Odliczanie nowej ery.

P: Czy od Jezusa?

Ł: Mówiono o nim... będzie na Ziemi istota ludzka, która będzie chciała rozświe­tlić umysły. Od jego przybycia miało upły­nąć 2000 lat i wtedy miało się rozegrać na Ziemi wielkie odliczanie. Wtedy też powin­ni pojawić się na Ziemi ci, co żyli wcze­śniej, ci z Atlantydy i z czasów Cheopsa.

P: Czy żyją teraz na Ziemi potomko­wie budowniczych?

Ł: Wiem tylko tyle, co mi powiedzia­no. Juno żyje i może potwierdzić to, co wie i można się z nim skontaktować.

P: W jaki sposób?

Ł: Jest szamanem w Peru.

P: Jak ma na imię?

Ł: Nie wiem.

P: Gdzie w Peru?

Ł: Powiedział, że będzie strażnikiem Świętej Góry.

P: Gdzie jest Święta Góra?

Ł: W Peru... nie wiem... mówię to, co wiem.

P: Jak można go odnaleźć?

Ł: Nauka może odnaleźć poprzez tych, którzy się interesują.

P: Czy on może nam obecnie pomóc?

Ł: Może potwierdzić wiarygodność słów kapłanki.

P: Gdzie teraz jesteś?

Ł: Stoję przy piramidzie i patrzę, jak ludzie kopią kanały. Robią to ręcznie. To będzie labirynt i kanał doprowadzający wodę do piramidy.

P: Wodę do piramidy?

Ł: Tak.

P: Do czego była potrzebna woda?

Ł: Wodę noszą ludzie i podlewają blo­ki, które wcześniej ustawiają statki.

P: Czy pod piramidą są komnaty?

Ł: Są trzy komnaty. Jedna od wejścia Sfinksa, druga od strony labiryntu. Z nim jest połączona trzecia i do niej jest wejście połączone z piramidą ojca faraona... Wszy­stko jest zasypane piaskiem... wejście do tej tajemnej komnaty, w której właśnie znajdu­ją się tablice. To wszystko jest zamknięte, ale można wejść od strony labiryntu.

P: Czy labirynt łączy grobowiec Cheo­psa?

Ł: Tak, labirynt był wybudowany po to, żeby następnym pokoleniom pozosta­wić zagadkę, utrudnić znalezienie. Mówiono o tym, że ludzie będą go szu­kać i dlatego droga do grobowca została utworzona z labiryntu.

P: Kto może odnaleźć grobowiec za 6500 łat?

Ł: Grobowiec ma być odnaleziony teraz.

P: Co to znaczy: teraz?

Ł: Tak powiedział Cheops. Kiedy wybi­je godzina zerowa, wtedy on musi ujrzeć słońce, czyli grobowiec ma być odkryty.

P: Czy powiedział, kto ma odkryć ten grobowiec?

Ł: Każdy, komu na sercu leży dobro Ziemi i ludzi. Każdy, kto nie chce dla lu­dzi zagłady.

P: Teraz zapytaj Oliwiera, czy ja też mam pomóc w odnalezieniu tego gro­bowca? (pytanie od Andrzeja Wójci­kiewicza - przyp. red.)

Ł: To nie jest przypadek... Oliwier mówi... że zostałeś wybrany, abyś po­mógł obudzić faraona­

P: W jaki sposób mam pomóc?

Ł: Swoim światłym umysłem.

P: Kto jeszcze?

Ł: Będziesz prowadzony przez niewi­dzialną rękę. Oni postawią na twojej drodze ludzi, którzy się tym zainteresują.

P: Czy chcesz jeszcze coś przekazać zanim wrócisz?

Ł: Tak, chcę przekazać to, co mówiono. Kiedy po pewnym czasie powrócę na Ziemię, mam otrzymywać informacje i... powinnam je przekazywać dalej. Cheops powiedział, że przekaz odbywa się zawsze drogą telepatyczną, dwa razy do roku. Pierwszy dzień wiosny i pierwszy dzień jesieni. Wtedy ludzie o odpowiednich predyspozycjach, którzy znajdą się w pi­ramidzie... otrzymają w ich języku dane na temat budowy i stałych, regularnych kontaktów... Przekaz jest wysyłany do pi­ramidy właśnie z Drugiej Ziemi.

P: Czy to już wszystko, co chciałaś po­wiedzieć?

Ł: Nie. Mówili, że przyjdzie czas, gdy ludzie osiągną taką wiedzę, że polecą

w Kosmos. Celem ludzi nie stanie się mi­sja pokojowa; tylko misja zawładnięcia Wszechświatem. Miałam przekazać lu­dziom, jak powrócę, że na Marsie znajdu­je się baza postojowa przed dalszą wypra­wą na Ziemię. Było powiedziane, że lu­dzie polecą na Marsa. Miałam też powie­dzieć, że dopóki cel lotów w Kosmos nie stanie się misją pokojową, nie pozwolą zbliżyć się do siebie. Misja, którą oni ma­ją wobec Ziemi, jest misją pokojową.

P: Podziękuj im za to. Czy jesteś goto­wa do powrotu?

Ł: Nie.

P: Co jeszcze jest ciekawego?

Ł: Juno, główny kapłan nie umarł razem z faraonem, nikt z nim nie umarł. Wszyscy przeżyli. Po zakończeniu całej budowy lu­dziom pozwolono pozabierać wszystko, co komu było potrzebne. Kapłan został po­chowany w grobowcu kapłanów razem z innymi kapłanami, też niedaleko pirami­dy. Było również powiedziane, że ich gro­bowce zostaną splądrowane w celu szuka­nia bogactwa i tak też się stało. Natomiast kapłanka Ki wraca do rodziców na wieś chora. Tam umieram i jestem pochowana w grobowcu ludzi najbiedniejszych.

P: Ile masz łat?

Ł: Jak umieram, mam czterdzieści lat... umieram z żalu i tęsknoty.

P: Za kim?

Ł: Za tymi, których kochałam.

P: Kogo kochałaś?

Ł: Kochałam Juno, kochałam Oliwiera, kochałam Cheopsa, kochałam też Bia­łych Braci.

P: Czy Cheops żyje?

Ł: Cheops nie żyje. Cheops umarł jako pierwszy.

P: Jak umarł?

Ł: Odszedł na własną prośbę zaraz po zakończeniu budowy... bo też tak było powiedziane, że z chwilą, kiedy budowa zostanie zakończona, Cheops odejdzie. P: Zmarł?

Ł: Dziwnie umarł. Poszedł do Świąty­ni i tam znaleziono jego ciało, nie żył.

P: Czy sam sobie zadał śmierć?

Ł: Nie, umarł, zostawił swoje ciało.

P: Czy teraz jesteś gotowa powrócić?

Ł: Ciężko mi jest opuszczać ich wszy­stkich, miejsce mi bliskie.

P: Podziękuj im za przekazanie tego wszystkiego. Za chwilę powrócisz... uczu­cie szczęścia pozostanie z tobą. To uczu­cie jest teraz z tobą... Łatwiej będzie ci żyć.

Wybudzenie ze zmienionego stanu świadomości i przebudzenie.

Czas trwania sesji: 1 godzina 50 minut.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wójcikiewicz Andrzej Piramida 01 Piramida Cheopsa
02. Układ krążenia, MEDYCYNA NATURALNA - O. ANDRZEJ CZESŁAW KLIMUSZKO, Wróćmy do ziół leczniczych -
Scenariusz zabaw andrzejkowej dla przedszkolaków, pomoce do pracy z dziećmi
14 02 Maszyny do robot budowlanychid 15607
D Brama do innych światów, ~ Wszechświat, ~ inne ciekawostki
Wyniki.I-KolokwiumB.2008, Nieorganiczna, chemia2, Arkusze powtórzeniowe, Pobieranie1, studia 1.2, za
dyskretna szablon do drugiego kolokwium
Skrypt Studium Terapii Uzależnień, 02. Droga do uzaleĹĽnienia, Wzrost rozpowszechnienia słowa uzale
A teraz do drugiego kacika
88 Nw 02 Przystawka do pomiaru temperatury
Brama do Czystej Krainy, ezoteryka, RÓŻNE TEKSTY BUDDYJSKIE
zadania do drugiego kolokwium
88 Nw 02 Drzwi do garazu
83 Nw 02 Imadlo do drewna
02 Wprowadzenie do Visual Basic cwiczenia przygotowujace
2006 02 Aparaty do laseroterapii
wykresy do drugiego sprawozdania mech płynów, Studia - Inżynieria Środowiska, Mechanika płynów
02. Ułożenia do zdieć RTG celowanych reki
87 Nw 02 Przystawka do wiertarki

więcej podobnych podstron