Rozbicie gospodarcze i religijne Europy (1500-1600)
Wiek XVI, wiek humanizmu i reformacji, jest dla nas przede wszystkim stuleciem wielkich artystów, uczonych i myślicieli. Rozkwit kultury i sztuki nie powinien jednak przysłaniać innych ważnych wydarzeń tej epoki: utrwalenia podziału gospodarczego kontynentu; skutków ekonomicznych podboju Ameryki; wojen religijnych i uznawania przez kolejne państwa wyznań reformowanych za panujące; reformy Kościoła katolickiego; walk między Francją i Habsburgami o przewagę polityczną; uniezależnienia się Niderlandów. W stuleciu tym „historia Europejczyków” przestała byś tylko „historią Europy” — mieszkańcy Starego Świata swą obecnością w znaczący sposób zaczęli wpływać na dzieje innych kontynentów: najpierw obu Ameryk, później także Afryki, Australii i Azji.
Podstawowym czynnikiem decydującym o rozwoju gospodarczym Europy w XV-XVII w. była aktywność gospodarcza średniej szlachty, która — po kryzysie XIV-XV w. — walcząc o utrzymanie poziomu życia, szukała nowych źródeł dochodu. Aktywność ta objawiała się różnie: w Anglii ziemianie rozwijali hodowlę owiec, w Hiszpanii i Portugalii (potem także w Anglii) średnia szlachta była motorem ekspansji kolonialnej, w Polsce i innych krajach Europy Środk.-Wsch. osiągała znaczne dochody, prowadząc folwarki. W końcu XV w. zaczęły rysować się wyraźne różnice w sposobie gospodarowania na terenach położonych — mniej więcej — na zachód i na wschód od Łaby. Na Zachodzie właściciele ziemi zamieniali rentę odrobkową na czynsz, zanikało poddaństwo osobiste chłopów. Na Wschodzie natomiast, tam gdzie rozwijały się folwarki produkujące zboże, wymiar pańszczyzny zwiększał się, a poddaństwo osobiste stawało się coraz bardziej dokuczliwe. Te różnice pozwalają mówić o dualizmie gospodarczym, czyli dwóch drogach rozwoju Europy. Na Zachodzie zanik poddaństwa zmusił część ludności wiejskiej do szukania nowych źródeł dochodu. Powstał rynek pracy najemnej, co stworzyło warunki do rozwoju kapitalistycznego systemu produkcji.
Na przemiany gospodarcze w Europie wpłynęły również odkrycia geograficzne i powstające na nowo odkrytych lądach kolonie. Wpływ ten nie ograniczał się do napływu produktów „kolonialnych” (herbata, kawa, kakao, przyprawy, tytoń, bawełna, cukier i in.) i rozszerzenia rynków zbytu dla towarów produkowanych w Europie. Grabież Nowego Świata, zwł. Peru, sprawiła, że do Europy napłynęła ogromna ilość złota i srebra, co spowodowało wielkie zmiany cen (rewolucję cenową).
Zmieniły się strefy handlu — zmalało znaczenie Morza Śródziemnego i Bałtyku, rozwinęły się natomiast porty atlantyckie (Lizbona, Kadyks, Bordeaux, Antwerpia, Amsterdam, Londyn).
W tym samym czasie, gdy powoli zmieniała się gospodarka Starego Kontynentu, o wiele szybciej następowały zmiany kulturowe, religijne i polityczne. Błyskawicznie niemal rozpadł się jednolity dotąd świat chrześcijaństwa zachodniego. Jak wiele razy wcześniej, tak i w początkach XVI w. duchowni przejęci upadkiem Kościoła katolickiego mówili o potrzebie reformy. Akcentowali konieczność zmiany sposobu działania instytucji oraz trybu życia duchownych. Tym razem jednak słowa Marcina Lutra, Filipa Melanchtona, Ulricha Zwingliego, Jana Kalwina padły na podatny grunt. W stosunkowo krótkim czasie, zanim Kościół zareagował na krytykę, nowe poglądy poparła — z przyczyn ideowych lub materialistycznych — część panujących i poddanych; z własnymi, radykalnymi programami wystąpili również kolejni reformatorzy. Różnice religijne pogłębiły konflikty między panującymi a ambitnymi książętami, stały się także pretekstem do wystąpień chłopskich. Walki zbrojne między zwolennikami katolicyzmu i nowych wyznań szczególnie krwawo przebiegały w Niemczech, Francji i Anglii. Koniec im przyniosły dopiero: pokój w Augsburgu (1555), edykt nantejski (1598) i drugi Akt supremacji (1559). W efekcie tych wydarzeń w Europie pojawiły się kraje, w których wyznaniem państwowym, na mocy decyzji panującego lub zgromadzeń stanowych, stał się anglikanizm, luteranizm lub kalwinizm (m.in. Niderlandy, Szwecja, Pomorze Zachodnie, Księstwo Pruskie, wiele państw Rzeszy Niemieckiej). Obok nich istniały państwa katolickie — m.in.: Hiszpania, Wenecja, Toskania. Tylko Rzeczpospolita i Siedmiogród oficjalnie dopuszczały współistnienie różnych wyznań.
Kościół katolicki odpowiedział na zarzuty reformacji z dużym opóźnieniem. Sobór w Trydencie zebrał się dopiero w 1545, a obrady zakończył w 1563. Uchwały soborowe precyzyjnie wyznaczyły granice prawowierności i herezji: przez ponad 400 następnych lat w Kościele obowiązywały trydencki katechizm, brewiarz i mszał. Przyjęte ustalenia przyczyniły się do podniesienia poziomu wykształcenia duchowieństwa, a także „zdyscyplinowania” kleru i wiernych. Decyzje te wzmocniły Kościół od wewnątrz i podniosły jego pozycję w świecie. Nic nie mogło jednak odbudować dawnej, powszechnej wiary w jedyny i nieomylny Kościół rzymski.
Na tle wielu państw europejskich, przez stulecia walczących o zdobycie przewagi politycznej i narzucenie rywalom zwierzchnictwa, na uwagę zasługuje w XVI w. błyskawiczny wzrost a następnie równie szybki upadek potęgi Hiszpanii. Władcy zjednoczonego królestwa Kastylii i Aragonii przyłączyli do swego dziedzictwa Niderlandy, Królestwo Neapolu (1504, z Sycylią, Sardynią i posiadłościami w pn. Afryce), Królestwo Nawarry (1512), podbite tereny Ameryki (1521 Meksyk, 1533 Peru), Mediolan (1535), w końcu Portugalię wraz z jej posiadłościami zamorskimi (1580). Ogromne ilości złota i srebra, które napłynęły z Nowego Świata, nie wpłynęły jednak na rozwój Hiszpanii. Posłużyły do tworzenia armii, prowadzenia wojen z Francją, tłumienia rewolucji w Niderlandach. Konsumpcyjny charakter gospodarki całkowicie uzależnił kraj od importu — nawet żywności. Wieś zaczęła się wyludniać. Gdy w 1588 została zniszczona Wielka Armada i zmniejszył się dopływ kruszców z Peru i Meksyku, a do problemów gospodarczych doszły społeczne (m.in. bunt Aragończyków, zanik średniej szlachty i kupiectwa), monarchia po raz kolejny zbankrutowała, a upadek mocarstwa stał się tylko kwestią czasu.