Jest tam wiele innych prorokow


Jest tam wiele innych - być może, że dla niektórych - kontrowersyjnych artykułów. Z uwagi na to, że w zasadzie nie ma w nich polskich znaków dialektycznych, prezentowany poniżej tekst został przeze mnie pod tym kątem skorygowany. Aby tekst był bardziej przejrzysty zastosowałem też kursywę do cytatów ze Starego Testamentu. Poza tym niczego nie zmieniałem.

Tematem Żydów już od dawna miałem zamiar się zająć. Jednak nie zamierzałem przedstawiać genezy tego narodu, lecz raczej skoncentrować się w swoich rozważaniach na czasach bardziej nam współczesnych. Żydzi - tak jak każdy naród - zmieniają się z biegiem wieków. Jednak szereg ich cech, poglądów, fobii i obyczajów pozostaje takimi samymi, lub prawie takimi samymi jak w przeszłości.

Klimon Sołowiecki - autor poniżej zaprezentowanego artykułu - według mnie - w doskonały sposób przedstawił genezę „narodu wybranego”. Materiał, chociaż nieco długi, to jednak czyta się go świetnie. Napisany jest prostym językiem i skoncentrowany jest na najważniejszych faktach. Sądzę, że bez względu na osobiste poglądy, a nawet narodowość, warto się z nim zapoznać.

Klimon Sołowiecki

Sutener "ojcem" narodu żydowskiego

W naszych rozważaniach będziemy opierać się głównie na treściach Starego Testamentu, dzieła niewątpliwie żydowskiego, a wiec na informacjach z pierwszej reki. Wykorzystaliśmy również dzieła dziejopisarzy żydowskich jak dr. Graetza, prof. Balabana, Dubnowa, Nussbauma, Kautzkyego i innych, dzieła poważnych badaczy niemieckich jak prof. dr Sellin. Ponadto, materiału historycznego do dziejów walk Żydów z Rzymianami, dostarczył nam historyk żydowski opisujący dzieje Żydów tego okresu, Józef Flawiusz (Józef ben Mattaja).

Czy Żydzi byli osiadłymi rolnikami i pasterzami? Czy rozbójnikami?

Żydzi uważają siebie za najstarszy naród na ziemi, co jest brednią, albowiem już na 6000 lat przed Chrystusem wielkie narody zamieszkiwały kraje Afryki i Azji i istniały tam już państwa jak: Egipt, Babilonia, Asyria, o wysokiej już naówczas kulturze, nieporównywalnie wyższej, niż żydowska.

Na terytoriach leżących miedzy tymi państwami gnieździły się małe państewka, zamieszkałe przez rożne szczepy, jak Kenejczyków, Kenezejczyków, Kadmonejczyków, Jebuzejczyków i innych. Prócz narodów osiadłych, żyły tam jeszcze grupki, nie stanowiące narodów, lecz raczej małe plemiona, pozbawione własnej ziemi i prowadzące życie koczownicze.

Do tych właśnie plemion należeli tak zwani Hebrajczycy, koczujący miedzy Babilonią, Asyrią i Egiptem. Trudnili się oni handlem i rozbojem, co udowodnione jest w Starym Testamencie. Praojciec Jakub z synami, wymordowali wszystkich mężczyzn miasta Sychem wraz z księciem Hemorem i jego synem, żony ich i dzieci uprowadzili w niewole, a dobytek zagrabili.

Mylne jest twierdzenie Żydów, jakoby ich praojcowie byli rolnikami, bądź pasterzami osiadłymi na własnej ziemi. Hebrajczycy byli koczownikami i po dzień dzisiejszy zachowali właściwe swej naturze, znamiona koczownicze.

Jako przykład, możne służyć fakt, ze Hebrajczycy nie znali i nie mieli stałego ogniska domowego. W języku hebrajskim nie ma słowa na oznaczenie ogniska; "aszfot" oznacza właściwie kupę nawozu (Kautzky).

Od czasu epokowego znalezienia wielkiego archiwum króla Amenophisa III (1411-1375) i Amenophisa IV (1375-1358) w Tel El Amarha, możemy ustalić kiedy nastąpiła pierwsza wędrówka Hebrajczyków do kraju zamieszkałego przez osiadłe ludy chanaanejskie. W czasie panowania tych królów władza Egiptu nad Ziemią Chanaanejską była problematyczna. Namiestnicy egipscy ustępowali przed nowym najazdem Hetytów na północy, a na południu pojawiły się nowe ludy, których nazwa akkadzka brzmi: "Habiri", tj. rozbójnicy, amuryjska zaś: "Hebrajczycy", tzn. wędrowny. Jak często bywa, stało się to przezwisko, nadane im przez narody ościenne, ich imieniem własnym.

Spotykamy się z nimi w Chanaanie już od XVI stulecia, na krótko przed zwycięska wyprawa Tutmozisa II. Za Amenophisa II i Tutmozisa III posuwają się te dzikie plemiona coraz dalej w głąb kraju, ograbiając napotykane miasta i zajmując stepy dogodne do wypasania ich stad.

Zatem Żydzi pochodzą w prostej linii od prymitywnych, koczowniczych i rozbójniczych plemion.

Sami Żydzi wyprowadzają swój ród od "praojca Abrahama", koczownika trudniącego się handlem, jednego ze znaczniejszych ówczesnych szeików hebrajskich. Skąd jednak pochodził Abraham i jego ród? O tym Żydzi milczą, stad wniosek, ze ojczyzny własnej nie mieli. Byli oni zatem szczepem bezdomnym, bez ojczyzny, bez domowego ogniska (zastępowała im je... kupa nawozu), zmieniającym ciągle miejsca pobytu w celu ciągnięcia zysku z handlu.

Kim był Abraham? Prorokiem - czy nędznym moralnie sutenerem?

Abraham pochodził ze starożytnego miasta Ur, ziemi Babilońskiej. Wiódł on, jak zresztą wszyscy Hebreje, życie koczownicze i zajmował się handlem. Na krótki czas osiadł w Aramie, kraju położonym miedzy Eufratem i Tygrysem, skąd z żoną swoją, Sarą, przechodząc przez ziemie Chanaanejską udał się do Egiptu.

Poczytajmy sobie w Pierwszej Księdze Mojżeszowej, rozdział XII:

A gdy już blisko był, aby wejść do Egiptu, tedy rzekł do Sary, żony swej: "Wiem, żeś piękną niewiastą, a iż, gdy cię ujrzą Egipcjanie, rzekną: Żona to jego", i zabiją mnie, a ciebie zachowają.

Mów przeto, proszę cię, żeś jest siostrą moją, aby mi było dobrze dla ciebie i żywa pozostała dla ciebie dusza moja.

Gdy tedy wszedł Abraham do Egiptu, ujrzeli Egipcjanie niewiastę, że była bardzo piękną. I dali znać książęta Faraonowi, i chwalili ją przed nim; i wzięto niewiastę do domu Faraonowego.

A Abrahamowi czynili dobrze dla niej, i miał owce, i woły, i osły, i oślice, i wielbłądy, i niewolników, i niewolnice.

To znaczy, ze Abraham ciągnął korzyści, oddając świadomie i celowo Faraonowi swa żonę jako nałożnicę.

Po pewnym czasie jednak Faraon dowiedział się, ze Sara nie była siostrą, lecz żoną Abrahama, skutkiem czego dopuszczał się cudzołóstwa, co według prawa egipskiego było uważane za wielki grzech.

I zawołał Faraon Abrama, i rzekł mu: "Cóż to jest, coś mi uczynił - czemuś mi nie oznajmił, ze to żona twoja - czemuś powiedział, że jest siostrą twoją, abym ją wziął sobie za żonę. - Ale teraz, oto żona twoja, weźmijże ją, a idź."

A tak wyszedł Abram z Egiptu, on i żona jego, i wszystko co miał, i Lot z nim ku Południowi. A Abram był bardzo bogaty w posiadłość złota i srebra.

Tak to poganin, faraon egipski, okazał swa druzgocąca wyższość moralną nad praojcem Żydów, Abrahamem. Nie tylko natychmiast zrezygnował z pięknej kobiety, ale i puścił przestępcę Abrahama wolno, choć mógłby skazać go na straszliwą karę za oszustwo.

Czy na tym skończyły się sutenerskie zapędy Abrahama? Nie. Czytamy bowiem w rozdziale XX:

Puściwszy się stamtąd Abraham do ziemi Południowej, mieszkał miedzy Kades i Sur, i był gościem w Gerarze. I powiadał o Sarze, żonie swojej: "Siostra moja jest".

A wiec ponownie Abraham traktuje swa własna żonę jak prostytutkę na sprzedaż w nadziei na materialne korzyści.

Posłał tedy Abimelech, król Gerary, i wziął ją. Ale przyszedł Bóg do Abimelecha przez sen w nocy i rzekł mu: "Oto umrzesz dla niewiasty, którąś wziął, ma bowiem męża". A Abimelech nie dotknął się jej był i rzekł: "Panie, czyż lud niewiedzący i niewinny zabijesz? Czyż mi sam nie mówił: Siostrą moją jest; i sama mówiła: Bratem moim jest? W prostocie serca mego i w czystości rak moich uczyniłem to".

I rzekł Bóg do niego: "I ja wiem, żeś prostym sercem uczynił, i dlategom cię ostrzegł, abyś nie zgrzeszył przeciwko mnie, i nie dopuściłem, abyś się jej tykał. Teraz tedy wróć żonę mężowi jej, żale jeśli nie będziesz chciał wrócić, wiedz, iż śmiercią umrzesz ty i wszystko, co twoje jest".

A wstawszy po nocy Abimelech, wezwał wszystkich sług swoich i powiedział te wszystkie rzeczy w uszy ich: i ulękli się wszyscy mężowie bardzo. Wezwał też Abimelech Abrahama i rzekł mu: "Coś nam uczynił, cośmy zgrzeszyli przeciw tobie, i żeś przywiódł na mnie i na królestwo moje grzech wielki, czegoś był czynić nie powinien, uczyniłeś nam".

Odpowiedział Abraham: "Myślałem sobie, mówiąc: Podobno nie masz bojaźni Bożej na tem miejscu, i zabiją mnie dla żony mojej. A też i prawdziwie jest siostrą moją, córką ojca mego, acz nie córką matki mojej, i pojąłem ją za żonę".

Nabrał tedy Abimelech owiec i wołów, i sług, i służebnic, i dal Abrahamowi, i wrócił mu Sarę, żonę jego. A Sarze powiedział: "Oto tysiąc srebrników dałem bratu twemu, to będziesz miała na zasłonę oczu przed wszystkimi, którzy są z tobą i gdziekolwiek pójdziesz; a pamiętaj, że cie przychwycono". A tego wszystkiego Sara wyuczona była.

Abraham - praojciec i prorok ludu żydowskiego był przebiegłym kupcem nie przebierającym w środkach w drodze do mamony. Żona jego Sara nie ustępowała mu w sprycie i przebiegłości. Abraham, który znał przepisy religijne, istniejące w Egipcie i w królestwie Gerar, a grożące w tych krajach za cudzołóstwo, największym wymiarem kary, bo karą śmierci, nie miał skrupułów, poczucia wstydu, ani wyrzutów sumienia i nie zawahał się przedstawić Faraonowi, oraz królowi Abimelechowi legalną żonę swoją, jako siostrę, handlując w ten sposób jej ciałem i osiągając tą droga znaczne zyski.

"A Sara tego wyuczona była". Została wiec z własnej woli nałożnicą królewską, rezygnując z godności i stanowiska żony "proroka"...

O ileż szlachetniej postąpili królowie ludów barbarzyńskich i bałwochwalczych, pogardzanych ogólnie przez Żydów! Byle nie zgrzeszyć, opanowali swe słabostki ku pięknej Sarze, więcej, bo wynagrodzili ja i męża jej "proroka" Abrahama sowicie; kazali im jednak - nie chcąc sprowadzić na siebie i na narody swe przekleństwa grzechu za cudzołóstwo - kraje swe natychmiast opuścić.

Poczytajmy w innym miejscu, rozdział XVI:

A Sara tedy, żona Abrahamowa, nie rodziła dzieci, ale mając niewolnicę Egipcjankę, imieniem Agar, rzekła mężowi swemu: "Oto zamknął mnie Pan, abym nie rodziła; wnijdź do sługi mojej, azali snadź z niej będę miała dziatki".

Tym razem Sara bawi się w stręczycielkę, podsuwając Abrahamowi swą służącą. Takie czyny były uważane przez "pogan i bałwochwalców" za obrzydliwe i przestępcze. Ale widocznie były czymś normalnym u Żydów.

Niewolnica urodziła Abrahamowi syna Ismaela, ale, jak pamiętamy, po dziesięciu latach od tego dnia sama Sara, mimo zaawansowanego już wieku, zaszła w ciążę i urodziła Izaaka.

Cóż wtedy zrobiła?

A gdy ujrzała Sara syna Agary Egipcjanki, igrającego z Izaakiem synem swoim, rzekła do Abrahama: "Wyrzuć tę niewolnice i syna jej; nie będzie bowiem dziedzicem syn niewolnicy z synem moim Izaakiem".

Wstał tedy Abraham rano, a wziąwszy chleb i bukłak wody włożył na jej plecy i oddal jej dziecię, i odprawił ją. Ona zaś odszedłszy błądziła po puszczy Bersabee.

A gdy nie stało wody w bukłaku, porzuciła dziecię pod jednym z drzew, które tam były. I odeszła, i usiadła naprzeciw niego z daleka, na ile łuk może donieść; rzekła bowiem: "Nie będę patrzyła na umierające dziecię". A siedząc naprzeciwko, podniosła głos swój i płakała. I wysłuchał Bóg głos dziecięcy. I zawołał Anioł Boży na Agarę z nieba, mówiąc: "Co czynisz Agar? Nie bój się, wysłuchał bowiem Bóg głos dziecięcia z miejsca, na którem jest. I otworzył jej Bóg oczy; a ujrzawszy studnię wody poszła i napełniła bukłak, i dala pić dziecięciu.

Opis przeżyć Egipcjanki charakteryzuje dostatecznie brak poczucia ludzkości u Sary i Abrahama. Abraham "prorok" wypędza z domu na puszczę swego pierworodnego syna wraz z jego matką, nie troszcząc się o los biednych wygnańców, skazanych w ten sposób na śmierć z głodu, pragnienia, lub na pożarcie przez dzikie zwierzęta.

Tak zachowywać mogą się tylko bydlęta albo kompletni nikczemnicy.

Poziom życia moralnego Abrahama był niski. Nie wyższy był też poziom jego życia religijnego.

W zakonie czytamy, jakoby Abrahama łączyły bezpośrednie stosunki z Panem Bogiem, z którym miał rzekomo rozmawiać "twarzą w twarz" i od którego otrzymywał rozkazy; miały one kształtować życie jego i życie jego plemienia. W wyniku tego postępowania zachodziły wypadki profanacji Majestatu Boskiego. Jeden z nich zachodzi w związku z wprowadzeniem obrządku obrzezania, o którym świadczy niniejszy rozdział.

I rzekł znowu Bóg do Abrahama: "... To jest przymierze moje, które zachowacie miedzy mną a wami i nasieniem twem po tobie: obrzezany u was będzie każdy mężczyzna. A obrzezacie ciało napletka waszego, aby było na znak przymierza miedzy mną a wami...

Mężczyzna, którego napletka ciało nie będzie obrzezane, będzie wygładzony (zabity, zamordowany)...

Na skutek tamtejszego upalnego klimatu, a zwłaszcza nagminnego niechlujstwa Żydów, było nie tylko wskazane, lecz nawet konieczne usuwanie naskórka.

Abraham, znając swych pobratymców, którzy wyróżniali się brakiem karności i posłuszeństwa, podciągnął zwykły przepis higieniczny pod rytuał religijny nadając mu charakter, nie mający nic wspólnego z jego genezą.

Porównania "proroka" Abrahama z jednym z najwybitniejszych współczesnych przywódców żydowskich, Edgarem Bronfmanem (przewodniczący Światowego Związku Żydów) nasuwają się same:

Abraham - prototyp sutenera i rasisty.

Bronfman - handlarz wulgarnej pornografii i alkoholu.

Jeden wart drugiego.

źródło: Blog Autora



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Projekt odcinka klasy GP o prędkości projektowej 70 kmh - i wiele innych, ryszardo-roboty ziemne 2,
Bułeczki serowe, Przepisy na ciasta i wiele innych
Projekt odcinka klasy GP o prędkości projektowej 70 kmh - i wiele innych, ryszardo-nawierzchnie drog
Projekt odcinka klasy GP o prędkości projektowej 70 kmh - i wiele innych, ryszardo-projekt nawierzch
Placek z truskawkami, Przepisy na ciasta i wiele innych
16. Tragedia jest tam gdzie jest wybór, matura, matura ustna, maturag, WYPRACOWANIA Z POPRZEDNICH LA
Sernik czekoladowy pachnący pomarańczami(1), Przepisy na ciasta i wiele innych
gotowce7, CierpienieIII, 'Tragedia jest tam, gdzie jest wybór' - jakie interpretacje tego pojęcia mo
Tragedia jest tam gdzie jest wybór, „Tragedia jest tam, gdzie jest wybór” - jakie interp
Projekt odcinka klasy GP o prędkości projektowej 70 kmh - i wiele innych, ryszardo-oznaczanie kapila
STAROMODNE CZEKOLADOWE CIASTO, Przepisy na ciasta i wiele innych
Murzynek(1), Przepisy na ciasta i wiele innych
tragrdia jest tam gdzie jest wybór, Wypracowania
Lodowiec warstwowy, Przepisy na ciasta i wiele innych
MIODOWE CIASTO DLA PSZCZÓŁKI, Przepisy na ciasta i wiele innych
Rafaello(2), Przepisy na ciasta i wiele innych
Tragedia jest tam
Sernik Ambasador, Przepisy na ciasta i wiele innych
Pyszne orzeszki Aleex, Przepisy na ciasta i wiele innych

więcej podobnych podstron