Wśród wielu słynnych miast hiszpańskich Toledo jest szczególnie zadziwiające i egzotyczne. Na granitowej skale okolonej rzeką Tag wznoszą się katedra, klasztory, świątynie, pałace, domy i twierdza. Ustawione ciasno miejskie budowle tworzą labirynt wąskich i stromych uliczek. Nagie, proste, często pozbawione dekoracji fasady klasztorów i pałaców sprawiają wrażenie ponurych. Wędrując po Toledo, z form architektury możemy odczytać losy miasta i jego mieszkańców.
Malarz Domenikos Theotokopulos (1541-1614), zwany El Greco, przybył do Toledo prawdopodobnie około roku 1576. Jego przyjazd i decyzja pozostania w mieście nie są do dziś wyjaśnione. Urodził się na Krecie. Wychowany i wykształcony w kręgu kultury bizantyjskiej, europejski renesans poznał podczas pobytu w Rzymie i Wenecji. Obcując z dziełami najwybitniejszych włoskich artystów, poznał nowe zasady perspektywy i kompozycji renesansowej.
W gwarnym, różnojęzycznym Toledo, które było stolicą duchową Hiszpanii i jednocześnie ośrodkiem życia umysłowego, El Greco mógł liczyć na znalezienie pracy i mecenasa, a nawet na stanowisko nadwornego malarza. Wkrótce okazało się, że jego droga artystyczna będzie pełna konfliktów, rozczarowań i cierpień. Już wokół jego pierwszych obrazów - "Wniebowzięcia Marii" i "Obnażenia z szat Chrystusa" - namalowanych na zamówienie kapituły Toledo, powstała atmosfera niechęci i niezrozumienia. We wczesnych obrazach malarz sięgał do doświadczeń zdobytych we Włoszech i jednocześnie próbował szukać własnych rozwiązań pod względem formy i interpretacji tematów. Powstały kompozycje dalekie w swym wyrazie plastycznym od tego, co proponowała klasyczna sztuka renesansu.
Z czasem cechą charakterystyczną jego sposobu malowania staje się wydłużenie proporcji ciała, stosowanie nagłych skrótów, "zimna" drażniąca gama kolorystyczna (łączenie czerwieni, zimnych zieleni, fioletów), wprowadzenie kontrastowych plam, światło "chodzące" po całej postaci. Kompozycje mają kierunek pionowy, umykają do góry, uciekają z ram obrazu, stają się dynamiczne, gwałtowne wprowadzają niezwykły, wizyjny nastrój. Opowiadają o człowieku, o zdarzeniu, o jego tajemnicy, o stanie ducha. El Greco interesował się zarówno sprawami religijnymi, jak i świeckimi, ale większość dzieł poświęcił tematom religijnym.
W europejskim malarstwie tej epoki pejzaż jako temat samodzielny nie był rozpowszechniony i znany. Dlatego w większości obrazów El Greca krajobraz zazwyczaj stanowił tło, uzupełnienie kompozycji. "Widok Toledo" należy do tych nielicznych, w których pejzaż jest tematem samodzielnym. Przed nami panorama miasta i jego najbliższego otoczenia. Plan pierwszy kompozycji to wzgórza i drzewa malowane szerokimi płaszczyznami. Plan drugi stanowi graficzna, malowana delikatnymi duktami, pnąca się ku górze architektura miasta. W trzecim planie są najdalej od widza odsunięte ciemne wzgórza i ogromna połać nieba. Tym planom, wyznaczonym przez układ form, odpowiada podział i rozłożenie plam kolorystycznych. El Greco zestawił w obrazie dwie podstawowe barwy: zieleń i błękit - od bardzo nasyconych do rozbielonych. W części środkowej kompozycji (w pasie architektury) zneutralizował połączenie chłodnych zieleni z błękitem przez wprowadzenie bieli, szarości i brązów.
"Widok Toledo" jest wizerunkiem miasta. Ale wszystkie realia - przez nadany im kolor i kształt - stają się nierealne. El Greco zinterpretował wielokrotnie oglądany pejzaż. Nadał mu nastrój dramatyczny, ponury, pełen napięcia, oczekiwania. Opierając się na elementach rzeczywistych, artysta stworzył nowy pejzaż, w którym zamknęły się jego obserwacje, przemyślenia, wrażenia, emocje.