Matka wszystkich hipokryzji 2

Matka wszystkich hipokryzji

- o – 0 – o -

Skoro Trump tak bardzo troszczy się o syryjskie dzieci, to dlaczego nie potępia mordujących je rebeliantów?

If Trump cares so much about Syrian babies, why is he not condemning the rebels who slaughtered children?

W ten weekend zamordowano dziesiątki dzieci w Syrii, a gdzie jest lament prezydenta USA o tym jak 'piękne' są te dzieci, nie mówiąc o działaniach? Gdzie krytyka UE i UK? Zachód musi zareagować takim samym oburzeniem kiedy ofiarami terroryzmu są szyici. Albo – czy to nas nie obchodzi?

Robert Fisk

To była matka wszystkich hipokryzji. Niektóre martwe syryjskie dzieci są ważne, domyślam się. Inne syryjskie dzieci – nie. Jeden masowy mord w Syrii 2 tygodnie temu zabił dzieci i nie-mowlęta i wzbudził u naszych liderów słuszne oburzenie. Ale rzeź w Syrii w ten weekend zabiła jeszcze więcej dzieci i niemowląt – a wywołała tylko milczenie u tych, którzy uważają, że strzegą naszych wartości moralnych. Dlaczego tak ma być?

Kiedy gazowy atak w Syrii 4 kwietnia zabił ponad 70 cywilów, łącznie z niemowlętami i dziecmi, Donald Trump rozkazał atak rakietowy na Syrię. Ameryka przyklaskiwała. Jej media też. Także znaczna część świata. Bashara al.-Assada Trump nazwał "złym" i "zwierzęciem". UE potepiła syryjski reżim. Downing Street ten atak nazwała "barbarzyńskim". Niemal każdy zachodni lider żądał obalenia Assada.

Ale po samobójczym zamachu w ten weekend na konwój cywilnych uchodźców koło Aleppo, w którym zginęło 126 Syryjczyków, w tym ponad 80 dzieci, Biały Dom milczał. Mimo że liczba ofiar była dużo większa, Trump nawet nie zatweetował o swojej żałobie. Amerykańska marynarka nawet nie wystrzeliła w kierunku Syrii symbolicznego pocisku. UE stała się bojaźliwa i odmówiła wypowiedzenia nawet jednego słowa. Cała gadka o "barbarzyństwie" przez Downing Street została stłamszona.

Video: W wybuchu autobusowym w Syrii zginęło ponad 100 osób.

Nie mają poczucia wstydu? Jaka znieczulica. Jaka hańba. Jak oburzające jest to, że nasze współczucie wysycha w momencie kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, że ta najnowsza rzeź niewiniątek nie była warta tej samej ilości łez i furii jaką wywołała wcześniejsza rzeź. Faktycznie to nie zasługiwało nawet na jedną łzę. Bo 126 Syryjczyków – niemal wszyscy cywile – którzy zostali zabici koło Aleppo, byli szyickimi muzułmanami ewakuowanymi z dwóch zajmowanych przez rząd (Baszara) wiosek na północy Syrii. I ich zabójca oczywiście pochodził z al.-Nusra (al.-kaida), albo jednej z "sunnickich" grup rebelianckich, które my, Zachód, uzbroiliśmy – a nawet z samej Isis – i dlatego nie zasługiwali na nasz smutek.

ONZ, stukając kopytami na scenie jak zwykle, milczała. Najnowszy atak był "nową grozą". A papież Franciszek nazwał go "niegodziwym", i modlił się za "umiłowaną i zamęczoną Syrię". I będąc wychowanym przez dość anty-katolickiego tatę, powiedziałem to co często mówię kiedy uważam, że papież postąpił dobrze, zwłaszcza Franciszek: dobry stary papież! Dlaczego, nawet praktycznie nieistniejąca anty-Assad "Wolna Armia Syryjska" potępiła atak jako "terrorystyczny".

I to wszystko. I przypomniałem sobie wszystkie te ckliwe historyjki o tym jak Ivankę Trump, jako matkę, szczególnie poruszyło [especially moved] video z Khan Shaykoun, miejsca ata-ku chemicznego 4 kwietnia, i zmusiło ja do zrobienia czegoś. I wtedy to Federica Mogherini, "wysoki przedstawiciel" UE ds. zagranicznych i bezpieczeństwa, która atak nazwała "strasz-nym" – ale podkreślała, że wypowiadała się "przede wszystkim jako matka". I słusznie. Ale co stało się z jej macierzyńskimi uczuciami – i tymi Ivanki – kiedy pokazały się zdjęcia z północnej Syrii w ten weekend o zabitych niemowlętach i dzieciach zapakowanych w czarne plastykowe worki? Milczenie.

Zdjęcia: Atak amerykańskich rakiet na Syrię

Nie ulega wątpliwości co do skandalicznego, celowego, podłego okrucieństwa sobotniego ataku. Zamachowiec podchodził do autobusów z uchodźcami z wózkami ciastek i chipsów dla dzieci – podchodził, mogę dodać, populację uciekających szyickich uchodźców, którzy głodowali podczas oblężenia przez anty-Assad rebeliantów (niektórych z nich, oczywiście, my uzbroiliśmy). Ale oni się nie liczą. Ich "piękne niemowlęta" – cytuję Trumpa o wcześniej-szych ofiarach gazu – nie wzbudziły u nas złości. Dlatego, że byli szyitami? Bo winni mogliby mieć zbyt bliskie powiązania z Zachodem? Czy może – i tu jest całe sedno – oni byli ofiarami złego rodzaju zabójcy.

Bo to czego chcemy teraz, to obwiniać "złego", "zwierzę", "brutala" itd. Bashara al-Assada, który był pierwszym "podejrzanym" sprawcą gazowego ataku 4 kwietnia (cytuję The Wall Street Journal) i później oskarżonym przez cały Zachód o całkowitą i celową odpowiedzial-ność za rzeź gazową. Nikt nie powinien kwestionować brutalności reżimu. Ani jego tortur. Ani jego historii ogromnej opresji. Ale są jeszcze, naprawdę, poważne wątpliwości co do odpo-wiedzialności Bashara za atak 4 kwietnia – któremu przewidywalnie zaprzeczał – nawet pośród Arabów, którzy brzydzą się jego Baathist reżimem i wszystkim co oznacza.

Nawet lewicowy, a nie pro-syryjski izraelski autor Uri Avneri – przez krótko, w jego życiu, detektyw – zapytał: dlaczego Assad miałby dokonać takiej zbrodni [why Assad should commit such a crime], kiedy jego armia i sojusznicy wygrywali wojnę w Syrii, kiedy taki atak bardzo zażenowałby rosyjski rząd i wojsko, i kiedy to zmieniłoby zmiękczanie zachodnich postaw wobec niego na jawne wsparcie dla zmiany reżimu.

I informacja reżimu, że syryjski atak zainicjował wybuch w magazynie al.-Nusra w

Khan Shaykoun (pomysł który przyjęli też Rosjanie) byłoby łatwiej odrzucić, gdyby Amery-kanie nie wykorzystali takiego samego pretekstu do zabicia ponad 100 irackich cywilów w Mosulu w marcu, zasugerowali, że amerykański atak na ciężarówki z bronią Isis mógł zabić cywilów.

Ale to nie ma nic wspólnego z dużo bardziej krwawym atakiem w ten weekend na konwoje z uchodźcami udającymi się do zachodniego Aleppo. One były częścią teraz znajomego planu masowych wymian zakładników między syryjskim rządem i jego przeciwnikami, w którym suniccy oponenci reżimu w wioskach otoczonych przez syryjską armię lub jej sojuszników zostali wywiezieni do Idlib i na inne okupowane przez "rebeliantów" tereny, z bezpiecznym przejściem, w zamian za wolność szyickich wieśniaków otoczonych przez al.-Nusra, Isis i "naszych" rebeliantów, którym pozwolono na opuszczenie wiosek i udania się do bezpiecz-nych wiosek zajmowanych przez rząd. Takie były ofiary sobotniego zamachu, oni byli szy-ickimi wieśniakami z al-Foua i Kfraya, razem z kilkoma bojownikami rządowymi, en route do tego co byłoby – dla nich – bezpiecznym Aleppo.

Czy to jest forma czystek etnicznych czy nie – kolejny z grzechów Bashara, zdaniem jego wrogów – to sprawa dyskusyjna. Al.-Nusra nie nalegała żeby wieśniacy z al-Foua i Kfraya zostali w domu, kiedy chcieli by niektórzy z ich sunickich bojowników wrócili z otoczonych enklaw. W ubiegłym miesiącu gubernator Homs błagał sunnitów opuszczających miasto w "rebelianckich" konwojach do Idlib by zostali w domach i w mieście. Ale to jest wojna do-mowa i takie przerażające konflikty dzielą miasta i miasteczka od pokoleń. Wystarczy spojrzeć na Liban 27 lat po zakończeniu swojej wojny domowej.

Ale co ostatecznie wkazuje na nasz udział w tej niemoralnej, niesprawiedliwej i przerażającej wojnie domowej, jest nasza reakcja na te dwie rzezie niewiniątek. Płakaliśmy i lamentowaliśmy, a nawet poszliśmy na wojnę z tymi "pięknymi dziećmi", których uważaliśmy za sunickie ofiary rządu Assada. Ale kiedy rozwalono na kawałki w ten weekend szyickie dzieci, tak samo ludzie, Trumpa to nie obchodziło. I matczyny duch Ivanki i Frederyki po prostu wysechł.

I mówimy, że przemoc na Bliskim Wschodzie nie ma z nami nic wspólnego.

http://www.independent.co.uk/voices/syria-suicide-attack-refugee-buses-trump-only-cares-sunni-children-a7687066.html




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Matka wszystkich wojen v 05
FOZZ matka wszystkich afer Biznes compressed
FOZZ matka wszystkich afer Biznes
Godeng Gert Krew i Wino 09 Matka wszystkich huraganów
Godeng Gert Krew i Wino 09 Matka wszystkich huraganów (2004)
PRZYSIĘGA HIPOKRATESA, wszystko do szkoly
PRZYSIĘGA HIPOKRATESA, wszystko do szkoly
Etemadi Hanna Z Wszystko pochodzi z ciszy Wywiad z Matką Meerą
Matka Boża Wszystkich Narodów o spotkaniu Putina z Trumpem i sytuacji na świecie
Matka Teresa mimo wszystko (My li) (2)
pieniadze nie sa wszystkim
dostalem wszystko
(1967) GDY WSZYSTKIE NARODY ZJEDNOCZĄ SIĘ POD POD KTRÓLESTWEM BOŻYMid 888
Identyfikacja Chrystusa we wszystkich wiekach 640409
Litania do Wszystkich Świętych Melodia II

więcej podobnych podstron