Otyłość jak pancerz ochronny
Otyłość jest często nie tylko następstwem nadmiernej konsumpcji żywności i niewielkiej aktywności fizycznej, lecz także problemów z wyrażaniem emocji. Jemy, gdy brakuje nam kogoś bliskiego, nagradzamy się słodyczami za duże i małe sukcesy, czekoladązajadamy strach i smutek.
Zdarza
się, iż objadamy się, nie mogąc poradzić sobie ze zmianami,
jakie mają miejsce w naszym życiu. Zmieniamy miejsce
zamieszkania, powiększamy rodzinę, stresujemy się nową pracą,
opłakujemy stratę kogoś bliskiego – to wszystko sprawia,
iż rozładowanie
napięcia znajdujemy
w opróżnianiu lodówki z jej zawartości. Warto zatrzymać się na
chwilę i zastanowić nad swoim obżarstwem, zadać sobie pytanie:
„czemu jem, kiedy nie jestem głodny/głodna?”, „co mogę
zrobić, aby zmniejszyć poziom lęku i jednocześnie się nie
objadać?”.
Wzorce
w rodzinie
Duże
znaczenie mają wzorce radzenia sobie z problemami wyniesione z domu.
Jeśli dziecko widzi, iż mama lub tata pochłaniają
kilogramy słodyczy,
zajadając smutki, prawdopodobnie przejmie podobny schemat ucieczki
przed problemami i zamiast je rozwiązywać, będzie je zajadać,
tworząc kolejny problem – problem nadwagi.
Otyłość
– pancerzyk ochronny
Dodatkowe
kilogramy bywają także formą ochrony, szczególnie w przypadku
dzieci, które padły ofiarami przemocy, nadużyć
seksualnych. Otyłość ma
w ten sposób uchronić je przed uwodzeniem, sprawić, iż będą
mniej atrakcyjne dla oprawcy. Nadmiar masy ciała jest formą agresji
wobec samego siebie, ukarania się, szczególnie jeśli dziecko
obwinia się za zaistniałą sytuację.
Zwróć
na mnie uwagę…
Nadwaga
jest charakterystyczna także dla rodzin, których członkowie nie
mają dla siebie czasu. Rodzice całymi dniami przesiadują w pracy,
w domu zamiast odpocząć i spędzić czas ze swoją pociechą,
starają się podołać obowiązkom domowym. Dzieci połowę dnia
spędzają w szkole, po powrocie uczęszczają na zajęcia
dodatkowe.Obżarstwo jest
w tym wypadku działaniem mającym wypełnić uczuciową pustkę,
jaką czują członkowie rodziny. Brak bliskości zajadają
jedzeniem. Dzieci objadają się, aby powiedzieć rodzicom
„zobaczcie, jest mi przykro, bo nie macie dla mnie czasu”.
Jedzenie jest w tym wypadku formą zwrócenia na siebie uwagi.
Jak
sobie pomóc?
Przede
wszystkim istotne jest uświadomienie sobie przyczyn nadmiernej
konsumpcji jedzenia. Warto zadać sobie następujące pytania: -
jakie emocje towarzyszą nam w czasie jedzenia? – jem, kiedy jestem
zły/a, smutny/a, boję się, czeka mnie stresujące wydarzenie, -
czy jedzenie poprawia mój nastrój, czy wypełnia pustkę, którą
czuję? Jeśli pragniemy zmienić stan rzeczy, warto zapytać siebie,
„czy naprawdę chcę schudnąć?” (jaka jest moja motywacja do
zrzucenia nadmiaru kilogramów, czy są to jedynie względy
estetyczne, czy chcę schudnąć, bo inni mówią, iż
powinnam/powinienem, czy boję się o swoje zdrowie?). Istotne jest,
aby potrzeba pozbycia sięnadmiaru
kilogramów płynęła
z naszego wnętrza, naszej potrzeby zmian. Cel osiągniemy tylko
wtedy, kiedy będziemy przekonani, iż musimy i chcemy go osiągnąć.
Warto skorzystać z pomocy psychologa lub grup wsparcia. W Polsce
działa wiele klubów jednoczących osoby z problemem nadwagi.
Wspólny problem zbliża.
Bibliografia
Jarosz
M., Kłosiewicz-Latoszek L., OTYŁOŚĆ - zapobieganie i leczenie,
Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2006, ISBN
83-200-3468-X
Grazul-Bilska A., Bilski J., Poradnik dla
walczących z nadwagą, Iskry, Warszawa 2003, ISBN
83-207-1716-7
Szurkowska M. Leczenie otyłości i towarzyszących
zaburzeń metabolicznych, Krakowskie Wydawnictwo Medyczne, Kraków
2006, ISBN 83-88203-30-4
Szerstiennikow M. Psychologia
odchudzania, KOS, Katowice 2005, ISBN 83-89375-75-3