Ceny transakcyjne mieszkań bez zmian |
|
|
|
|
23.07.2008
15:14 |
|
|
W czerwcu ceny polskich mieszkań tylko o ułamki procent zmieniły się w porównaniu z majem - wynika z zestawienia cen transakcyjnych nieruchomości w największych polskich miastach, opracowanego przez Open Finance i Home Broker. |
Informacje zostały przygotowane na podstawie wniosków kredytowych, składanych przez nabywców nieruchomości w oddziałach Open Finance. Oto wyniki i zmiany procentowe:
-
W czerwcu 2008 r. ceny nieruchomości nieznacznie spadły w przypadku
Poznania, Katowic i Olsztyna. Największą zwyżkę – zgodnie z
danymi transakcyjnymi – zanotowaliśmy w Gdyni (+0,95 proc.), zaś
największy spadek we wspomnianym Olsztynie (-0,83 proc.). Zwraca
uwagę fakt, że po raz pierwszy od dłuższego czasu obserwujemy
jednocyfrową roczną dynamikę wzrostu cen we wszystkich dziewięciu
miastach. Taka sytuacja potwierdza nasze wcześniejsze prognozy,
mówiące o stabilizacji cen mieszkań w okresie do końca bieżącego
roku, nie wykluczając jednak w tym czasie niewielkiej 5-, 10-proc.
korekty. To oczywiście efekt relatywnie wysokich cen nieruchomości
oraz postępującego od końca 2007 r. spadku zainteresowania
zaciąganiem drożejących kredytów hipotecznych. Rata 30-letniego
kredytu złotowego wzrosła już bowiem przeciętnie o ponad jedną
czwartą w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Dla wielu osób oznacza to
utratę zdolności kredytowej, ewentualnie konieczność
zweryfikowania planów i zdecydowanie się jednak na nieco mniejsze
mieszkanie, czego potwierdzenie można znaleźć w danych
prezentowanych w dalszej części niniejszego raportu, opracowanej
przez Home Broker.
Należy pamiętać, że na popyt na
mieszkania w dalszym ciągu stymulująco wpływać będzie wzrost
wynagrodzeń, które według ostatnich danych Głównego Urzędu
Statystycznego rok do roku wzrosły o 12 proc. Rosną już zatem w
tempie szybszym od cen mieszkań. Ponadto cena kredytów osiągnęła
już prawdopodobnie maksymalny pułap i w perspektywie 12 miesięcy
(na pewno jednak nie wcześniej niż w drugim kwartale przyszłego
roku) Rada Polityki Pieniężnej może nieco poluzować politykę
monetarną, obniżając stopy procentowe, co w konsekwencji
doprowadzi do obniżki oprocentowania kredytów, zwiększając ich
dostępność, a to z kolei – uwzględniając wciąż
niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe sporej części Polaków –
powinno zapewnić utrzymanie popytu na mieszkania w średnim i długim
terminie na stabilnym poziomie - komentuje Bernard Waszczyk, analityk
Open Finance.
Raport bada też popularność mieszkań. Okazuje się, że ciągle liderem są lokale 50-metrowe.
- Z punktu widzenia
popytu na rynku nieruchomości, mieszkania o powierzchni 50 mkw.
tradycyjnie cieszą się największym zainteresowaniem klientów –
bez względu na region. Są to lokale najczęściej dwupokojowe –
dla osób usamodzielniających się M3 jest wielkością
optymalną.
Zestawienie wielkości kupowanych mieszkań ze
średnią siłą nabywczą kupujących pokazuje, że nie przekłada
się ona jednoznacznie na decyzje o zakupie większego mieszkania –
według naszych szacunków w Warszawie, Wrocławiu i Katowicach
liczba metrów, które można było kupić za średnią pensję, nie
uległa znaczącej zmianie, a średnia wielkość kupowanego
mieszkania wzrosła.
W analogicznej sytuacji niewielkich zmian
siły nabywczej poznaniacy, gdańszczanie, lublinianie oraz
mieszkańcy Gdyni i Olsztyna decydowali się na zakup mieszkań
mniejszych. Tylko w przypadku krakowian spadek siły nabywczej
przełożył się wprost na decyzję o nabyciu mniejszego
metrażu.
Biorąc pod uwagę fakt, iż ogólne dane mówią o
rosnących wynagrodzeniach Polaków i stabilizacji cen mieszkań
(wahania w granicach +/- 1 proc.), kupujemy więc trochę ostrożniej
- mówi Grzegorz Bacińśki, analityk Home Broker.