8.Przemiany języka poetyckiego po 1989r.
Przemiany polskiego języka poetyckiego zaczęły się już przed 1989 r. Przyczyniło się do tego półtora roku poczucia względnej swobody (sierpień 1980 r. – strajk stoczni gdańskiej), potem noc stanu wojennego (1981), wreszcie wielki przełom końca lat osiemdziesiątych, który przyniósł upadek całego komunistycznego bloku w centralnej Europie (1989).
Już praktycznie od obrad okrągłego stołu cenzura zaprzestała ingerować w teksty literackie, by wreszcie w czerwcu 1990 r. weszła w życie ustawa o jej likwidacji. Nagle najbardziej widoczna stała się kultura komercyjna, wydawano w ogromnych nakładach powieści dla kobiet (Harlequin), kolorowe magazyny, a tzw. „kultura wysoka” stała się nie tylko elitarna, ale wręcz dochoszło do jej marginalizacji.
O dziełach powstałych w latach 80. krytycy nie wypowiadają się zbyt dobrze – okres ten nazywany jest „czarną dziurą literatury” („Tygodnik Powszechny”, Tadeusz Nyczek). W końcu pojawiło się pokolenie twórców urodzonych w latach 60. i piszących dla II obiegu.
Poezja po przełomie
Rok
1989 przyniósł poezji polskiej, jak i całej kulturze, szereg
zmian. Do dziś trwają wśród krytyków dyskusje, czy polityczny
przełom zaowocował równie intensywnymi przemianami estetycznymi w
literaturze, kilka ustaleń jest jednak pewnych.
Po pierwsze - zmieniła się struktura wydawnicza, skończył się patronat instytucji politycznych (zarówno reżimowych, jak i opozycyjnych) nad literaturą i pojawił się rynek z prawdziwego zdarzenia. Procesy edytorsko-czytelnicze uległy tym samym komercjalizacji. Z jednej strony "zepchnęło" to poetów z ich twórczością na margines biznesu wydawniczego i jego machin promocyjnych, z drugiej - nastąpiła decentralizacja i regionalizacja organizacyjnych struktur instytucji kulturalnych, co pozwala dziś poecie w miarę łatwo zadebiutować, a także zyskać bezpośredni dostęp do zapewne nielicznej, ale znającej się na rzeczy publiczności czytającej.
Drugą konsekwencją przełomu jest dość radykalna zmiana oczekiwań czytelników wobec poezji. W latach dziewięćdziesiątych nikt już raczej nie oczekuje od tomów wierszy, by te przynosiły objaśnienie i jakąś syntezę: rzeczywistości, przemian mentalnościowo-duchowych czy cywilizacyjnych. Oczekiwania te zaczęto wiązać raczej z epiką.
Po trzecie - przełom ów pozwolił z dystansu spojrzeć na dorobek poetów uznanych, a tym samym dokonać wstępnej choćby rekapitulacji zysków i strat oraz szans i zagrożeń polskiej nowoczesnej liryki.
Pokolenie „Brulionu”
Pokolenie "brulionu” to poeci i prozaicy, przeważnie urodzeni w latach 60., których oficjalne debiuty książkowe miały miejsce po 1989, związani z czasopismem "Brulion". Są to przede wszystkim:
Marcin Świetlicki, Jacek Podsiadło, Marcin Baran, Miłosz Biedrzycki, Krzysztof Koehler, Jerzy Pilch, Marcin Sendecki, Izabela Filipiak, Natasza Goerke, Manuela Gretkowska, Olga Tokarczuk, Andrzej Stasiuk, Krzysztof Jaworski
Wspólną cechą ich twórczości był bunt przeciw romantycznie pojmowanemu posłannictwu literatury, odejście od metafizyki, wzniosłości i poezji obywatelskiej, którym przeciwstawiali anarchizm, banalność, prowokację, codzienność.
„Brulion” ukazywał się w latach 1986-1998. Jego redaktorem naczelnym przez cały czas był Robert Tekieli.
Czasopismo stało się miejscem publikacji nowych autorów, nieraz bardzo różnych od siebie. To, co mieli ze sobą wspólnego, to nowa sytuacja społeczna, w której tradycja modelu podziemnego społeczeństwa, zapoczątkowana w latach 80. przez ruch Solidarności, wyczerpywała się i stopniowo zamieniała w rzeczywistość wczesnego kapitalizmu.
Cechy charakterystyczne dla całego kręgu twórców „Brulionu”:
odejście od herbertowskiej liryki czynu i etyki "społeczeństwa alternatywnego" na rzecz osobistych doświadczeń egzystencjalnych; tworzywem literackim stała się między innymi biografia artysty oraz jego ciało;
zmiana tradycyjnych źródeł inspiracji z literatury rosyjskiej i francuskiej na krąg postmodernizmu, Beat Generation oraz "szkoły nowojorskiej" (Frank O'Hara, John Ashbery);
zakorzenienie w kulturze masowej nie tylko tematyczne, ale i poprzez mechanizm promocji/autopromocji na rynku sztuki, przy jednoczesnym nawiązywaniu także do literatury wysokiej;
nieufność do słowa oraz (nieraz ironiczne i skomplikowane) współistnienie dzieła literackiego z innymi wypowiedziami autorów
W obrębie pokolenia „Brulionu” da się wyodrębnić co najmniej trzy istotne nurty artystyczne:
nurt o'harystyczny
Najwyrazistsze indywidualności twórcze to z pewnością
Marcin
Świetlicki (uważany dość powszechnie
za czołowego "młodego" poetę polskiego) oraz Jacek
Podsiadło. Ta koncepcja poezji akceptowała potoczność
i codzienność doświadczenia ludzkiego jako punkt wyjścia
literatury, bywa też nazywana "barbaryzmem" (dla
jej obcesowości i bezpośredniości w formach wyrazu).
Wiersze Świetlickiego (np. tomiki: ZIMNE KRAJE; PIEŚNI PROFANA), inspirowane amerykańską "szkołą nowojorską" oraz osobowościami artystycznymi Franka O'Hary i Johna Ashbery'ego, stanowią intrygujący zapis samotności egzystencjalnej, powikłań uczuć i emocji. To poezja buntu wobec świata, który oferuje człowiekowi przede wszystkim rozmaite odcienie cierpienia i duchowego dyskomfortu. Znamienne, że dla zintensyfikowania swego przesłania Świetlicki sięga po rockowe środki wyrazu jako lider muzycznej grupy "Świetliki".
Poezja Podsiadły zaś (np. tomiki: ARYTMIA; DOBRA ZIEMIA DLA MURARZY) to wyrastające z pacyfizmu anarchistycznego przesłanie o wolności jednostki ludzkiej w doświadczaniu przygód życia; przesłanie pełne jednoczesnej afirmacji, kontemplacji przyrody, krytyki cywilizacji technologicznej i poszukiwań religijno-teologicznych.
Inni interesujący poeci tego nurtu to także np. Miłosz Biedrzycki, Dariusz Sośnicki czy Karol Maliszewski (jednocześnie nadzwyczaj płodny i błyskotliwy krytyk literacki towarzyszący rówieśnikom oraz dopiero co debiutującym poetom swymi rozpoznaniami interpretacyjnymi).
"O'haryści" nie unikają refleksji społecznej - wiele można dowiedzieć się z ich poezji o przemianach w kulturze i życiu w Polsce końca wieku, po odejściu komunizmu. Czynią to jednak dyskretnie, podkreślając konieczność sceptycznego stosunku człowieka do rzeczywistości. Wiersz Marcina Świetlickiego Nie dla Jana Polkowskiego z 1988 był deklaracją uwolnienia się od (romantycznej) przeszłości noszącej piętno niewoli (podobnie jak Herostrates Lechonia, czy Czarna wiosna Słonimskiego).
postawa anarchizująca
poetyka codzienności i prywatności
stylistyka języka potocznego
manifestowanie w utworach antyliterackości
‘barbarzyńcy’ lub ‘nowi dzicy’ - łamali różnego rodzaju tabu, przekornie prowokowali swoimi wierszami, szukając nowych środków i sposobów na wyrażenie prawdy o zmienionym świecie, który ich otaczał
Impresyjny tok wiersza
Najważniejsza jest „migotliwa rzeczywistość” – konkretne osoby, wypowiedzi, momenty
„Cytaty” z kultury masowej
kicz
Cechy wg K. Maliszewskiego:
„Nie” dla świata
Brak umiaru
Nieufność
Przekonanie o nieistnieniu wspólnej historii – jest tylko historia poszczególnych ekspresji
Realizm
Sensualizm
Brak wzoru i przeczenie jakiejkolwiek doskonałości
Rozpacz towarzysząca szukaniu i sprawdzaniu wartości
Nieufny rym
Metafizyka negatywna
Językowe obrazoburstwo
nurt klasycyzujący
Poeci nurtu klasycyzującego nie wyrzekają się refleksji nad współczesnością, jednak czynią to poprzez takie formuły poetyckie, które klarownie nawiązują do tradycji literacko-kulturowej (polskiej i europejskiej). Liczna jest grupa pisarzy, którzy szukają inspiracji w baroku, jako że powikłanie i chaotyczność naszych czasów przypominają nieco sytuację kultury europejskiej XVII wieku.
Do polskiej barokowej liryki metafizycznej (eksponującej motyw vanitas, zafascynowanej fenomenem życia ludzkiego w perspektywie umierania) nawiązuje Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki NENIA I INNE WIERSZE; LIBER MORTUORUM;
subtelną poezję religijno-medytacyjną uprawia pisarz i badacz literatury Krzysztof Koehler NA KRAŃCU DŁUGIEGO POLA;
do dziedzictwa poezji Rilkego i klasycystów francuskich sięga Marzanna Bogumiła Kielar SACRA CONVERSAZIONE, by poddać świat uważnemu, sprowadzonemu do detalicznej obserwacji, opisowi.
Inni ciekawi poeci tego nurtu to: Wojciech Wencl, Andrzej Stasiuk, Artur Szlosarek, Anna Piwkowska.
Poeci nurtu klasycyzującego mają godnych poprzedników wśród urodzonych w latach pięćdziesiątych, z których najciekawszymi wydają się Bronisław Maj ŚWIATŁO oraz Zbigniew Machej LEGENDY PRASKIEGO METRA.
Nurt ten nazywany jest klasycyzującym nie ze względu na swoją poetyką, lecz światopogląd uznający niepodważalność prawdy religijnej.
Wypada też wspomnieć o twórcach, których poetyka i zamierzenia artystyczne sytuują ich na przecięciu obu nurtów, o'harystycznego i klasycyzującego:
Marcin Baran ZABIEGI MIŁOSNE, SPRZECZNE FRAGMENTY;
Jarosław Klejnocki OKRUCHY, MR. HYDE
Jarosław Mikołajewski MÓJ DOM PRZESTAŁY NAWIEDZAĆ DUCHY.
Cechy wg K. Maliszewskiego:
„Tak” dla świata
Umiar
Ufność
Prymat form
Wiara w historię (także literatury)
Antyrealizm
Obiektywizm
Prymat „starości”: odnajdywanie się w kulturowo poświadczonych formach, wiara w autorytety
Dościganie wzoru
Eksponowanie ponadczasowej wspólnoty
Rytmizm
Nowe rymotwórstwo
Metafizyka pozytywna
Język – medium konserwujące ponadczasowo-symboliczną stałość
nurt awangardowy
Nurt awangardowy młodej poezji to twórcy oddający się parnasistowskim, elitarnym grom i eksperymentom, uprawiający poezję intelektualno-estetyzującą, wymagającą od odbiorców głębokiej kultury literackiej.
Należy wymienić tu przede wszystkim Andrzeja Sosnowskiego ŻYCIE NA KOREI, KONWÓJ, OPERA; Tadeusza Pióro OKĘCIE, Andrzeja Niewiadomskiego PREWENTORIUM.
Poeci pokolenia „Brulionu” starają się w rozmaity sposób dać obraz współczesnej wrażliwości. Całą formację łączy dystans (a może nawet nieufność) wobec życia zbiorowego manifestującego się poprzez działania stricte polityczne, zgoda na dwuznaczny (więc świadomy i tym samym przesycony poczuciem ambiwalencji) flirt z kulturą masową (muzyka rockowa, film, świat reklam i komercji), sięganie po repertuar środków ekspresji mających swe źródło w mowie potocznej ("mowie ulicy"), inspiracje kontrkulturą lat sześćdziesiątych, a także silne poczucie generacyjnej wspólnoty opartej na integrujących tę zbiorowość doświadczeniach historycznych (stan wojenny, przełom "wolnościowy" końca lat osiemdziesiątych).
Od 1989 „Brulion” zaczyna tworzyć legendę III obiegu – artziny/fanziny (pisemka i jednodniówki artystyczne, związane z subkulturami młodzieżowymi).
Poetyka artzinów polegała na:
nierzadko formie komiksu
Zapisie akcji artystycznych
Utworach przypominających działania dadaistów
Prowokacji
Świadomym łamaniu tabu
Proklamowaniu feminizmu
Postmodernizmie
Ok. 1995 rozpoczęła się kolejna zmiana prowadząca ku kształtowaniu się języka prawicowego i będąca elementem rewolucji konserwatywnej (m.in. pod wpływem zmiany światopoglądowej Tekielego). Grzechy życia prywatnego poetów zaczęły wpływać na wyrażaną wprost ocenę ich postaw, dyskredytując tym samym ich osiągnięcia. W taki sposób pisał Wojciech Wencel, czy Krzysztof Koehler. „Liczenie żon poetom” (sformułowanie to wzięło się od krytyki Wencela wielokrotnych małżeństw Podsiadły) spowodowało zmiany w poezji:
Wkroczono na teren prywatnego życia twórców
Pisarz – autorytet etyczny
W 1991 wydano pierwszą antologię młodych, zredagowaną w kręgu „Brulionu”, pt. przyszli barbarzyńcy, gdzie autorzy nie podpisywali swoich tekstów nazwiskami, ale „prehistorycznymi” rysunkami, co miało świadczyć o zbiorowym charakterze wystąpienia. Burzyło to też tradycję celebrowania artystycznego „ja”.
Pokolenie „roczniki siedemdziesiąte”
W końcu do głosu doszło pokolenie urodzone w latach 70. Ich wystąpienie zapoczątkowane zostało tzw. Festiwalem Zapowiadających się zorganizowanym w 2000 r. przez krakowskie środowiska młodych artystów, skupiających się wokół czasopisma „Ha!art”. Zaproszono na niego poetów z całej Polski urodzonych w latach 70. Zamiar organizatorów był prosty: pokazać najmłodszą poezję polską, która z trudem znajduje drogę do czytelnika oraz zaprezentować twórczość około trzydziestu najciekawszych artystów, którzy dopiero wchodzą w literacki obieg.
Zaproszenie przyjął:
Maciej Borowiec, Maria Cyranowicz, Piotr Czerniawski, Tadeusz Dąbrowski, Julia Fiedorczuk, Jerzy Franczak, Maciej Gierszewski, Andrzej Goździkowski, Roman Honet, Grzegorz Jankowicz, Adam Kaczanowski, Paweł Lekszycki, Michał Kaczyński, Bartłomiej Majzel, Kingosia Miąskowiak, Bartosz Muszyński, Klara Nowakowska, Jakub Paczyński, Adam Pluszka, Marta Podgórniak, Krzysztof Siwczyk, Agnieszka Sobol, Przemysław Rojek, Mateusz Wabik, Agnieszka Wolny, Filip Zawada.
Pojawił się także Eugeniusz Tkaczyszyn – Dycki, jako ceniony przedstawiciel starszego pokolenia.
Roczniki siedemdziesiąte deklarują, że chcą przedstawiać młodą literaturę. Podkreślali , że są formacją, która nie korzysta ze strategii walki pokoleń, nie ma programu.
Poeci kontynuują poetykę „Brulionu” (tzw. pseudoświetliccy, czy etos Podsiadły), mają oni jednak inne cele.
„Roczniki siedemdziesiąte” to pierwsze pokolenie żyjące w rzeczywistości postmodernistycznej.
Nurty przejawiające się w poezji „roczników 70.”:
Nurt neolingwistyczny – powołany do życia przez grupę poetycką znaną jako neolingwiści. Powstał w 2002 w Warszawie, charakteryzuje go:
odrzucenie papieru i poety,
nie ma nic poza tekstem, który się dzieje;
idea języka,
indywidualne różnice,
za pomocą działań językowych buduje się świat.
Przedstawicielami są m.in. Marcin Cecko, Maria Cyranowicz, Michał Kasprzak, Jarosław Lipszyc i Joanna Mueller. Będący ich dziełem Manifest Neolingwistyczny, napisany w grudniu 2002, wzywał do odejścia od formy wiersza wolnego, wskazywał na znaczenie warstwy brzmieniowej i wizualnej tekstu poetyckiego, oraz był wyrazem niezadowolenia z kierunku rozwoju polskiej poezji w ostatniej dekadzie XX wieku.
Nurt religijny – ważna próba zaznaczenia odrębności od „Brulionu”, klasycyści, dialog z wartościami. Maliszewski, M.B Kielar, Wojciech Wencel Tadeusz Dąbrowski
Slam poetycki
We współczesnej poezji spotyka się również takie formy promocji poetyckiej, jak SLAM, czyli skrzyżowanie poezji i performance'u. Jest to festiwal słowa mówionego, podczas którego używanie jakichkolwiek rekwizytów, czy instrumentów jest zabronione. Jury wybierane spośród publiczności decyduje o tym, który z uczestników po trzyminutowej prezentacji otrzyma nagrodę pieniężną.
Pomysłodawcą takiej formy wieczorków poetyckich jest amerykański robotnik i poeta z Chicago Marc Kelly Smith, który w 1984 roku zorganizował serię odczytów poezji.
W Polsce SLAM po raz pierwszy odbył się w 2003 roku w warszawskiej Starej Prochoffni, a jego zwycięzcą został Jaś Kapela.( Jaś Kapela „Reklama”, M. Kaczka „Wiosna” – nawiązali do wieczorków skamandrytów „Pod Pikadorem).
W oparciu o:
Anna Nasiłowska, Literatura okresu przełomu 1975 - 1996
Jarosław Klejnocki, POEZJA POLSKA W OSTATNICH 20 LATACH XX WIEKU
Karol Maliszewski, Lata 90. W zwierciadle poetyckich polemik z „Nowym Nurtem” w tle, [w:] Literatura polska 1990 – 2000, red. T. Cieślak, K. Pietrych
http://www.nzs.uj.edu.pl/agendy_cks.php
http://artpapier.com/?pid=2&cid=1&aid=521
http://witryna.czasopism.pl/gazeta/artykul.php?id_artykulu=212