Co dziewiąty polski nastolatek wysyła nagie zdjęcia
01.10.2014
Fot. 123RF
Powracające co jakiś czas historie zagranicznych gwiazd, których nagie zdjęcia trafiały wbrew ich woli do internetu - nie są przestrogą dla polskich nastolatków.
Według
badań przeprowadzonych na zlecenie Fundacji Dzieci Niczyje, co
dziewiąty polski nastolatek w wieku od 15 do 18 lat wysyłał za
pośrednictwem telefonu lub internetu swoje nagie lub prawie nagie
zdjęcia. Aż jedna trzecia badanych przyznała, że otrzymuje takie
fotografie.
Dziewczęta (14 proc.) wysyłają materiały
erotyczne ze swoim udziałem częściej niż chłopcy (8 proc.)
Jak
zauważa FDN seksting stanowi poważne zagrożenie dla prywatności
młodych ludzi. Zdarza się, że materiały przesyłane w prywatnej
korespondencji trafiają do sieci, a przedstawione na nich osoby
stają się ofiarami cyberprzemocy.
- Badania i nasze
doświadczenia ukazują stosowanie podwójnych standardów z uwagi na
płeć uczestników sekstingu. Chłopcy są za zwyczaj
usprawiedliwiani, czy wręcz podziwiani, podczas gdy dziewczyny
prezentujące się nago oceniane są negatywnie, często przy użyciu
wulgarnych epitetów - komentuje Łukasz Wojtasik z Fundacji Dzieci
Niczyje. I dodaje: - Problem wzmaga beztroskie podejście młodych
ludzi do dysponowania swoim wizerunkiem, również o charakterze
seksualnym, podmiotowe traktowanie dziewcząt, przypisywanie
wyglądowi szczególnej wartości i gotowość do krytykowania osób
odbiegających od powszechnych kanonów urody. Jest to w dużej
mierze wpływ wzorców płynących z przekazów medialnych- reklam,
teledysków, relacji z życia gwiazd showbiznesu, czy w końcu
popularnej wśród młodych ludzi pornografii, która zastępuje
często rzetelną edukację seksualną.
FDN w listopadzie
rozpocznie kampanie społeczną poświęconą problemowi sekstingu
wśród dzieci i młodzieży. Do szkół trafią scenariusz zajęć
profilaktycznych, a w sieci prezentowane będą reklamy i filmy
przestrzegają przed konsekwencjami wymiany materiałów o
charakterze erotycznym.