Jak to Gabryś mądra głowa

Ewelina Owczarek PPiW, I SUM

Jak to Gabryś, mądra głowa, psa w minutę wytresował


Za małą górką, nieopodal rzeczki, na polanie stał piękny drewniany domek.
W domku tym mieszkał Gabryś z rodzicami i pieskiem Łatkiem. Wokół rozpościerał się las, pełen ptaków, które każdego poranka budziły domowników swoim pięknym śpiewem.

Pewnego słonecznego dnia, jako że była to wigilia Wielkanocy mamusia gotowała, piekła, smażyła, a z kuchni wydobywały się coraz to smaczniejsze zapachy.
Na stole stała już mnóstwo pysznych dań i ciast. Jednak wieczorem okazało się, że zabrakło kilku składników. Mama widząc, że synek wybiera się właśnie z psem na spacer,
poprosiła, aby weszli do sklepu po mleko i kiełbaskę. Gabryś wziął pieniążki,
pieska i prędko pobiegł, aby zdążyć przed zamknięciem. Minęli górkę, przeszli przez rzeczkę i małą leśną dróżką dotarli do sklepu. „Poproszę pół kilo białej kiełbasy i jedno mleko” powiedział zdyszany. Pani Hania zwinnie zapakowała produkty i już po chwili chłopczyk wracał z zakupów. Nagle za rogiem zauważył panią idącą z pięknym owczarkiem.
Jednak to nie był zwyczajny widok, gdyż jej pies w pysku trzymał torbę z warzywami.
Szedł dumny, machając ogonem. Gabrysiowi tak się ten widok spodobał, że postanowił
tej samej sztuczki nauczył Łatka. „Siad” powiedział, a psiak po chwili grzecznie siedział.
„Hmm może to nie będzie takie trudne” pomyślał i podał Łatkowi torbę do pyszczka. Ćwiczyli tak kilka minut i po chwili zza budynku wyskoczyła koleżanka Basia.
„Co Ty tu robisz?” zapytała zaciekawiona. „Widzisz tego owczarka, jak grzecznie nosi zakupy? Chcę tego samego nauczyć Łatka i prawie mi się udało. Popatrz” powiedział chłopczyk. Piesek od razu wykonał komendę, a zaskoczona Basia pogratulowała koledze. Dzieci zafascynowane rozmową, nie zauważyły jak szybko płynie czas. Po pewnym czasie, gdy Gabryś się odwrócił zauważył, że pusta torba leży na ziemi, mleko się wyturlało,
a kiełbaska zniknęła. „O nie” pomyślał zmartwiony, „Co ja teraz zrobię. Mama będzie smutna”. Prędko zebrał mleko z ulicy i przywołał pieska. „Nie martw się” powiedziała Basia „Chodź ze mną do domu. Na pewno coś wymyślimy”. Szybko popędzili przez lasek,
przebiegli przez mostek i pokonali górkę spiesząc do domu dziewczynki. Na szczęście mama Basi miała w zanadrzu trochę kiełbasy i obdarowała nią Gabrysia. „Ojej, dziękuję” wyszeptał zaskoczony chłopczyk „i obiecuję, że już nigdy więcej nie będę
się tak bawił”. „To dobrze” odpowiedziała mama dziewczynki, „Bo w końcu w sklepach skoczyłyby się kiełbaski”.

Dzieci wybuchły gromkim śmiechem i wszyscy cieszyli się jeszcze długo. Szczególnie Łatek mając pełny brzuszek pysznej kiełbaski. Również rodziców Gabrysia rozbawiła
ta sytuacja i wspominają ją z uśmiechem do dziś.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
7 Rozdzial5 Jak to dziala
Gorący temat - Religia i etyka w szkole - jak to wygląda, religia, kościół
Głośnik jak to działa
NEURO pytania z forum jak leci, Prywatne, ANATOMIA, Głowa i Szyja
Co z czego otrzymujemy, Jak to powstało
Jak to z koleja zelazna bylo id Nieznany
Jak to się robi poza Polską
nagel jak to jest być nietoperzem (ang)
Jak to robią nauczyciele
sowa mądra głowa
Jak to ze lnem było scenariusz
Jak to jest być ssakiem
Sowa Mądra Głowa dyplom, nauczanie zintegrowane, sowa mądra głowa
Jak to jest ze szklanką, Mnipulacje, perswazje i inne, Materialy
Jak to dziala, generator snów
Konwersja RMVB do DIVX dokładny opis jak to zrobić
Jak to Zielony Kapturek uniknął losu swojej siostry Czerwonego Kapturka
91 Jak to na wojence ładnie

więcej podobnych podstron