Wśród najpopularniejszych antycznych receptur na spędzenie płodu można znaleźć miód, opium, cynamon i odchody myszy.
Przez setki lat aborcja nie budziła większych emocji. Już w czasach starożytnych lekarze wykonywali zabiegi przerywania ciąży, co jest dobrze poświadczone w źródłach. Zachowały się również liczne świadectwa domowych sposobów spędzania płodu stosowanych przez kobiety. Ciche przyzwolenie na te praktyki skończyło się wraz z upowszechnianiem się chrześcijaństwa, które od początku wyrażało bezkompromisowy sprzeciw wobec uśmiercania życia poczętego.
Przed nami kolejny rozdział wojny aborcyjnej. Zanim jednak poprzesz stanowisko profesora Chazana i jego zwolenników, którzy domagają się całkowitego zakazu przerywania ciąży lub na wstępie odrzucisz ich argumenty, powinnaś o czymś wiedzieć. W sporze „pro life” kontra „pro choice” bardzo rzadko mówi się o dramatycznych skutkach ubocznych niektórych rozwiązań prawnych. Tam, gdzie kobieta nie ma wyboru, zazwyczaj pojawiają się przerażające pomysły...
Przyjrzałyśmy się brutalnej historii przerywania ciąży na przestrzeni wieków, a także metodom stosowanym dzisiaj. Nie ulega wątpliwości, że kobiety od zawsze szukały sposobu, jak pozbyć się „problemu”. Bez pomocy lekarza, ale na własną rękę. Zwolennicy prawa wyboru (przynajmniej w sytuacji gwałtu, zagrożenia życia matki lub poważnego uszkodzenia płodu) przestrzegają, że podobne metody znowu mogą zyskać na popularności.
ODCHODY KROKODYLA
W starożytnym Egipcie kobiety, które chciały pozbyć się niechcianej ciąży, wierzyły, że z pomocą przyjdą im odchody krokodyla. Łajno tego zwierzęcia umieszczano w krążku ciasta, a następnie wprowadzano do pochwy. W rzeczywistości sposób ten działał bardziej jako antykoncepcja (łajno zawiera substancje plemnikobójcze), niż metoda przerwania ciąży.
MIĘTA POLEJ
Przed wiekami bardzo popularnym sposobem na aborcję w domowych warunkach był napar z mięty polej. To zioło obecne do dzisiaj w niemal całej Europie. Roślina wykazuje właściwości toksyczne. Już kilka gramów wystarczało, aby zatruty organizm kobiety nie był w stanie utrzymać dalej ciąży. Metody tej zaprzestano, bo chociaż była skuteczna, to prowadziła także do późniejszych problemów zdrowotnych pacjentki.
KOPANIE SIĘ W POŚLADKI
Hipokrates uchodził za przeciwnika przerywania ciąży, ale to jemu przypisuje się tę metodę. Znana jest od wieków i niestety wciąż cieszy się popularnością. Polega ona na podskakiwaniu jak najwyżej w górę, ugięciu nóg i przy każdym skoku – uderzeniu własnymi piętami o pośladki. Wierzono, że w ten sposób zarodek „poluzuje się” i zwyczajnie wypadnie.
NAPAR Z CEBULI
Opis tej dziwacznej metody odnaleziono w rękopisie z VIII wieku. Przez stulecia kobiety, które zaszły w ciążę, ale nie chciały urodzić dziecka, płakały rzewnymi łzami siekając kilogramy cebuli i przygotowując z niej silny napar. Delikwentki siadały na garnku z gotującym się wywarem (oczywiście bez bielizny), wierząc w to, że olejki eteryczne zawarte w tym warzywie zaszkodzą płodowi.
OBRAŻENIA MECHANICZNE
Już w starożytności dostrzeżono zależność pomiędzy wysiłkiem, a utrzymaniem ciąży. Kobiety, które nie chciały rodzić, zachęcano do ciężkiej pracy. Kiedy to nie skutkowało – do okładania brzucha pięściami lub upadku z dużej wysokości. Metoda ta niestety jest popularna do dzisiaj, o czym świadczą porady zakładające np. upadek ze schodów.
ORGAZM
Wierzy się, że regularne orgazmy zwiększają szansę na poronienie. Z tego powodu kobiety, także dzisiaj, nie rezygnują ze współżycia z partnerem i masturbacji. Im częstsze szczytowanie, tym większe skurcze i szansa na pozbycie się „problemu”.
STYMULACJA SUTKÓW
Już dawno udowodniono, że stymulowanie kobiecych sutków dłonią powoduje wydzielanie się oksytocyny. To hormon odpowiedzialny m.in. za skurcze macicy, co może skutkować poronieniem.
PENETRACJA
Kiedyś wierzono, że męskie nasienie może negatywnie wpływać na działanie szyjki macicy. Dzisiaj wiadomo już, że wytrysk w ciele ciężarnej nie ma większego wpływu na rozwój płodu. Nie ulega jednak wątpliwości, że zbyt gwałtowny stosunek i bardzo głęboka penetracja mogą doprowadzić do najgorszego.
GORĄCA KĄPIEL
Im wyższa temperatura wody lub pary (metoda dotyczy także korzystania z sauny), tym bardziej rozszerzone naczynia krwionośne. Już od starożytności uważa się, że „podgrzany” w ten sposób organizm ma trudności z utrzymaniem ciąży.
MASAŻ
W starożytnych Chinach, a także we współczesnej Azji i Afryce, popularną metodą „domowej aborcji” jest uciskanie dolnej części brzucha. Masaż taki z założenia ma za zadanie ułatwienie porodu, ale wykonany na wczesnym etapie ciąży może spowodować wydalenie nierozwiniętego jeszcze płodu.
WITAMINA C
Niepozorna witamina obecna w wielu pokarmach, a także często przyjmowana w formie tabletek, może przyczynić się do poronienia. Sposób polega na przyjmowaniu wit. C przez kilka dni, a następnie sięgnięcie po dzięgiel chiński oraz pietruszkę zwyczajną. Ta mieszanka ma ułatwić wydalenie embrionu.
NAPARY
Przyjmuje się, że szansę na poronienie zwiększa także picie wywaru z kory korzenia bawełny oraz naparu z cebuli.