Na peronie – karpowicz famili
Na peronie stoje z tobą dziewczyno , to już są ostatnie nasze chwile .
Może kiedyś jeszcze wrócą znów dni takie , w kturych kochać znowu będę cię .
Ref ; Czegoś mi brak , czegoś pieknego , dotkniecia wark , uśmiechu twego .
Czegos mi brak , oczu kochanych , twej obecności i ciepła oddechu . x2
Odjechałaś ode mnie dziś na zawsze , może dobrze to , a może żle .
Pewnie kiedyś jeszcze wrócą znów dni takie , w kturych kochać , znów będziemy się .
Ref ; Czegos mi brak , czegos pięknego , dotkniecia wark , uśmiechu twego .
Czegos mi brak , oczu kochanych , twej obecności i ciepła oddechu . x2
Ref ; Czegos mi brak , czegos pięknego , dotkniecia wark , usmiechu twego ,
Czegos mi brak , oczu kochanych , twej obecnośći i ciepła oddechu . x2