Sztuczne synapsy krokiem na drodze do sztucznego mózgu
Przemysł elektroniczny | 19 stycznia 2017
W ludzkim mózgu synapsy odpowiadają m.in. za umiejętność zapamiętywania i uczenia się. Naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego pracują nad sztucznymi synapsami, które będą niezbędnym elementem komputera neuromorficznego, odwzorowującego pracę ludzkiego mózgu.
Naukowcy
z całego świata od dawna usilnie pracują nad systemami
neuromorficznymi, czyli specyficznymi komputerami, działającymi
podobnie jak ludzki mózg. Z tego powodu bywają nazywane sztucznym
mózgiem. Opracowanie takiego sztucznego mózgu zakłada też np.
jeden z flagowych projektów badawczych Unii Europejskiej "Human
Brain Project".
Po co nam taki sztuczny mózg? Dr
Maciej Rogala z Katedry Fizyki Ciała Stałego Uniwersytetu Łódzkiego
wyjaśnia, że opracowanie sztucznego mózgu m.in. pomoże zrozumieć,
dlaczego zapadamy na choroby neurodegeneracyjne, np. chorobę
Alzheimera. - Na razie nie rozumiemy do końca, skąd one się biorą
i liczymy, że stworzenie sztucznego mózgu może pomóc w
wyjaśnieniu tej kwestii - mówi dr Rogala.
- Aby
komputery neuromorficzne odgrywały swoją rolę, potrzebne są
sztuczne synapsy, zmieniające swoje właściwości na skutek uczenia
się – wyjaśnia dr Rogala. - Mówiąc w dużym uproszczeniu
podstawą pracy mózgu są neurony i synapsy, czyli połączenia
między neuronami. Jeden neuron łączy się z drugim synapsą. Dobre
połączenie między neuronami powoduje, że informacje między nimi
w mózgu są przekazywane sprawnie. Jednocześnie, kiedy informacja
przepływa przez synapsy regularnie, to automatycznie je zmienia,
dzięki czemu potrafimy zapamiętywać i uczyć się - dodaje
naukowiec.
Prace nad pierwszymi komputerami
neuromorficznymi rozwijają się równolegle w kilku kierunkach.
Część naukowców w roli sztucznych synaps chce wykorzystywać
złożony system elementów elektronicznych. Inne zespoły pracują
nad sztucznymi synapsami zbudowanymi z tzw. memrystorów z tlenków
metali. To właśnie one mają unikalną możliwość
"zapamiętywania" swojego przewodnictwa elektrycznego, co
można określić jako umiejętność uczenia się. I to właśnie
memrystor może stać się sztuczną synapsą łączącą sztuczne
neurony. Na tej idei bazują naukowcy z zespołu prof. Zbigniewa
Kluska z Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu
Łódzkiego. W zespole tym swój grant realizuje też dr Maciej
Rogala.
- Memrystorami zajmuję się od kilku lat, ale
dotąd raczej wykorzystywałem jest w informatyce i nowych układach
pamięci. To świetny element do przechowywania informacji. W
ostatnim czasie wiele grup na świecie zaczęło się jednak
zastanawiać, czy w memrystorach można nie tylko przechowywać
informacje, ale też wykorzystywać je jako synapsy w sztucznym mózgu
- wyjaśnia PAP dr Rogala.
Teraz w nowym projekcie,
dofinansowanym przez Narodowe Centrum Nauki, dr Rogala chce więc
sprawdzić, czy memrystory z ditlenku tytanu nadają się do
wykorzystania w sztucznych synapsach o wielkościach nanometrowych.
Jak tłumaczy, właśnie na ditlenku tytanu najłatwiej jest
zrozumieć mechanizmy, które zachodzą w memystorach. - Ditlenek
tytanu jest takim modelowym związkiem, podstawowym materiałem, na
którym testuje się struktury memystorowe - zaznacza badacz. -
Zadaniem mojego projektu jest wyjaśnienie mechanizmów fizycznych i
chemicznych, które mogą zdecydować o tym, na ile te układy nadają
się na synapsy i jak zachowają się w nanoskali - opisuje
badacz.
Najpierw z ditlenku tytanu naukowiec będzie
przygotowywał nanodruciki, które następnie spróbuje modyfikować
przez przepływ prądu elektrycznego. Dr Rogala zamierza też
przekonać się, czy jeśli do tych nanodrucików cyklicznie będzie
przykładało się napięcie, to czy po jakimś czasie taka sztuczna
synapsa zapamięta informację, którą otrzymuje. Gdyby udało się
uzyskać taki efekt, to byłby pierwszy krok na drodze do zbudowania
komputera neuromorficznego opartego na memrystorach.
Źródło:
PAP - Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska