Homoseksualizm a pedofilia.

Mit nr 2. „Niemal każdy pedofil jest homoseksualistą”.

(wszystkie poniższe cytaty pochodzą z polskiej wikipedii)

Argument 1.

„Choć badania psychologiczne i statystyczne dowodzą, że ok. 90% przypadków pedofilii dotyczy heteroseksualnych mężczyzn, niektórzy politycy i publicyści twierdzą, że w prawie każdym przypadku homoseksualizm łączy się z pedofilią.”

Argument 2.

„„Innym mitem dotyczącym homoseksualizmu jest błędne przekonanie, że mężczyźni homoseksualni mają większe tendencje do seksualnego wykorzystywania dzieci niż mężczyźni heteroseksualni. Nie ma żadnych podstaw do takiego twierdzenia.” Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne.”

Argument 3.

„Częstym argumentem mającym potwierdzać zależność statystyczną pomiędzy homoseksualizmem a pedofilią jest następujący – nawet jeżeli heteroseksualiści są częściej pedofilami to jest to spowodowane wyłącznie przewagą heteroseksualistów w społeczeństwie. Wśród tak samo licznej populacji pedofile częściej są obecni w grupie homoseksualistów. Badania naukowe (…) nie potwierdzają jednak takiego związku.”

Argument 1, broniąc tezy że każdy homo jest pedofilem, używa danych przez które obala argument 2 i 3.

Policzmy to. Przy 100 pedofilach 90 to heteroseksualiści, a 10 to homoseksualiści.

Przyjmijmy, że w całej populacji jest 1% homoseksualistów (według niektórych badań jest ich znacznie mniej).

Gdy mamy grupę 100 tysięcy mężczyzn (99% pedofilów to mężczyźni), to 99 tysięcy to hetero a 1 tysiąc to homo. Przy tej przykładowej setce pedofilii, 1 na 100 homoseksualistów jest pedofilem. W przypadku heteroseksualistów jest to 1 na 1100. Czyli pedofil wśród homoseksualistów pojawia się 11 razy częściej niż wśród heteroseksualistów.

Jak dla mnie APA się myli i jest podstawa do twierdzenie że homoseksualiści mają większe tendencje do wykorzystywania dzieci. Nie wiem dlaczego badania naukowe tego nie potwierdzają (odnoszę się też do 3 argumentu), ale zależność statystyczna jest, a badania w tej dziedzinie opierają się właśnie na statystyce – więc mówiąc dosadniej, ktoś tu kręci!

Argument 4.

„Pedofile posiadają zwykle określone preferencje co do wieku i płci dziecka. Jak wykazują badania, 9-40% pedofili preferuje dziecko tej samej płci. Nie oznacza to jednak, że pedofile ci są homoseksualni, bowiem preferencja względem płci dziecka nie ma związku z orientacją seksualną pedofila.”

Oczywiście że nie oznacza, bo przecież gdyby oznaczała, ktoś mógłby stwierdzić, że skoro seks homoseksualny, lub pociąg homoseksualny dla LGBT oznacza że ktoś jest homoseksualistą, to w przypadku pedofilii, pociąg do dziecka tej samej płci oznacza bycie homoseksualnym pedofilem. Przez co homoseksualnych pedofilów wśród wszystkich pedofilów nie byłoby 10%, a nawet 40%. To by dopiero uderzyło w te wcześniejsze liczby.

Argument 5.

„Jedno z badań wykazało, że orientacja seksualna sprawców aktów pedofilskich nie jest powiązana z płcią ich ofiar. W losowej próbie 175 mężczyzn wykorzystujących seksualnie dzieci około połowy utrzymywało kontakty seksualne jedynie z dziećmi. Pozostali sprawcy, którzy utrzymywali kontakty seksualne także z osobami dojrzałymi, byli heteroseksualni. Dwie trzecie ofiar stanowiły dzieci płci żeńskiej, a jedną trzecią – męskiej. Nie zanotowano przypadku homoseksualnego mężczyzny będącego sprawcą aktów pedofilskich.”

Z tym ciężko się kłócić, bo jak widać badanie było zrobione perfekcyjnie.

Jeśli uprawiający seks także z dorosłymi byli tylko heteroseksualistami, a seks z dzieckiem płci męskiej nie oznacza homoseksualizmu, to pedofile byli tylko heteroseksualni. Założenie same w sobie dające wynik – wygodne rozwiązanie.

Wniosek wikipedii:

„Prawdopodobnie więc homoseksualizm i homoseksualna pedofilia są wobec siebie rozłączne, a mężczyźni utrzymujący kontakty heteroseksualne z dojrzałymi kobietami są bardziej skłonni do popełniania aktów pedofilskich.”

Czyli homoseksualna pedofilia nie łączy się z homoseksualizmem, za to seks z kobietą prowadzi mężczyzn do pedofilii. Czyli homoseksualizm jest dobry, nawet jak wygląda źle, a heteroseksualizm jest zły, bo prowadzi do pedofilii.

A co z wiki-mitem?

Wróćmy do początku, tytuł tego mitu prowadzi do odnośnika, „Działacz PiS: Homoseksualiści promują pedofilię” – artykułu tam jednak nie ma. Chodzi jednak o opinie pojedynczej osoby, a nie „powszechną opinię” jak zatytułowała to Wikipedia. Nigdy wcześniej nie słyszałem o takim stwierdzeniu.

Argumentacja odnosi się do odwrotnego, nie że wśród pedofilii jest dużo homo, ale że wśród homo jest dużo pedofilii. Różnica niby niewielka, ale jak pokazałem, wśród pedofilii nie ma wielu homo (10%), ale wśród homo, jest 11 razy tylu pedofilii co wśród hetero. To ma znaczenie.

Wniosek wikipedii jest jednak taki, że heteroseksualizm wywołuje pedofilię.

A w artykule o pedofilii wikipedia podaje:

„Istnieją dowody wskazujące, że pedofilia może być związana a homoseksualizmem”

I

„Wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie może mieć wpływ na orientację seksualną w życiu dorosłym. 47% homoseksualnych mężczyzn i 22% homoseksualnych kobiet było homoseksualnie molestowanych w dzieciństwie (w odniesieniu do 7% mężczyzn i 1% kobiet heteroseksualnych).”

Ten cytat na koniec, jest rozwiązaniem tego co mógł mieć na myśli ten działacz PIS – niewątpliwie homoseksualiści mają powód by promować pedofilię. LGBTQ poprzez panseksualizm promuje pedofilię, bo pedofile tworzą homoseksualistów.

Dla ludzi, wikipedia jest autorytetem, czytają ją i nie zauważają błędów logicznych i manipulacji. I tak LGBT promuje swoją ideę.