Zenon Ziembiewicz - Zenon Ziembiewicz był jedynym synem zubożałego szlachcica - Waleriana i Joanny z Niemierów. Od najmłodszych lat mieszkał w mieście, gdzie się uczył i najczęściej sam zarabiał na szkołę. Jako uczeń ósmej klasy gimnazjum, zakochał się w Elżbiecie Bieckiej, której udzielał korepetycji z matematyki. Po ukończeniu szkoły w mieście, dzięki uzyskanemu stypendium, dostał się na studia w Paryżu. Przez wojnę stracił dwa lata nauki i ostatni rok szkoły musiał pokryć z własnej kieszeni. Wówczas zobowiązał się pisać artykuły zza granicy do lokalnego pisma „Niwa”, którego założycielem był Czechliński. Podczas ostatnich wakacji w Boleborzy zwrócił uwagę na Justynę Bogutównę, która po jakimś czasie została jego kochanką. Biecka wybaczyła mu romans z Bogutówną i wzięli ślub. Ludzie postrzegali Zenona jako człowieka przyzwoitego, który miał nowoczesne poglądy. Uważali również, że wiódł spokojne i uporządkowane życie. W towarzystwie był błyskotliwy, dowcipny i elokwentny. Z natury zaś pochmurny, milczący, wiecznie niespokojny. W powieści Zenon Ziembiewicz jest postacią tragiczną, rozdartą między swoimi pragnieniami i ideami a tym, co przyniosło mu życie. Widoczna jest jego metamorfoza od poważnego i biednego chłopaka, który od najmłodszych lat musiał zarabiać na swoje utrzymanie, do szanowanego prezydenta miasta.
Elżbieta Biecka (później Ziembiewicz) - Elżbietę Biecką poznajemy w wieku piętnastu lat. Była wówczas „mała, niechętna, zła, niegrzeczna i złośliwa”. Uczniowie gimnazjum nazywali ją panną Elżbiebiecką. Uważała się za mądrzejszą od Zenona, choć w rzeczywistości nie potrafiła rozwiązać najprostszego zadania. Jej matka nie interesowała się nią, przebywając za granicą i nawiązując liczne romanse. Punktem zwrotnym w życiu Elżbiety był dzień, w którym domyśliła się, że ukochany Awaczewicz jest kochankiem jej nauczycielki francuskiego. Z czasem przejęła prowadzenie kamienicy i próbowała ratować jej mieszkańców przed eksmisją i pomagać im na wszelkie sposoby. Kiedy po latach spotkała się ponownie z Zenonem, zrozumiała, co oznacza prawdziwa miłość. ako prezydentowa chętnie pomagała biednym ludziom. Narastał w niej niepokój, gdy uświadomiła sobie, że Justyna coraz bardziej wchodzi w ich życie małżeńskie, że nie ma sposobu, by zakończyć tę sprawę. Zaskakuje natomiast jej wyjazd za granicę po śmierci Zenona i pozostawienie synka, którego bardzo kochała, pod opieką teściowej.
Justyna Bogutówna - była córką kucharki Karoliny Bogutowej i nieznanego mężczyzny. Jako dziecko wychowywała się razem z córką hrabiostwa Tczewskich, Różą, dzięki czemu nabrała powierzchownej ogłady towarzyskiej. Gdy zaszła w ciążę, cieszyła się i uważała, że sama da sobie radę ze wszystkim. Dostała od mężczyzny pieniądze i zdecydowała się, wbrew samej sobie, na usunięcie ciąży. Zaczęła mieć coraz większe wymagania w stosunku do Zenona, chciała by załatwił jej pracę: najpierw w sklepie u Torucińskiego, potem w cukierni. Z obu stanowisk zrezygnowała sama. Lekarz stwierdził u niej początki schizofrenii.
Cecylia Kolichowska (z domu Biecka) – Kolichowska to kobieta pięćdziesięcioletnia, wdowa, właścicielka kamienicy przy ulicy Staszica. Dwukrotnie zamężna. Pierwsze małżeństwo, z wielkiej miłości, zawarła z socjalistą Konstantym Wąbrowskim, który z niezrozumiałych dla niej powodów popełnił samobójstwo tuż przed wojną. Po jego samobójstwie, związała się ze starszym od siebie o piętnaście lat, rejentem Aleksandrem Kolichowskim.
Konstanty Wąbrowski – Pierwszy mąż Cecylii
Aleksandrem Kolichowskim – Drugi mąż Cecylii
Walerian Ziembiewicz - Ojciec Zenona, po stracie majątku swojego i żony, został zarządcą w Boleborzy, należącej do hrabiostwa Tczewskich. Z pietyzmem odnosił się do herbu rodowego swojego i żony, którym zawsze się szczycił. Boleborzą kierował nieumiejętnie, skupiając się na przyjemnościach - polowaniu, piciu i uwodzeniu młodych dziewcząt. Z każdej zdrady zwierzał się żonie, oczekując jej wybaczenia. Żonę kochał szczerze. W rzeczywistości nie robił nic, przez całe dnie kręcąc się bez celu po majątku i strzelając nawet do wron. Wszelkie rachunki i księgi wypełniała jego żona. Twierdził jednak, że jest przywiązany do ziemi i chce na niej pracować po kres swoich dni. J ego rola sprowadzała się do pilnowania ludzi, by nie kradli własności Tczewskich. Pod koniec życia roztył się bardzo, cierpiał na chroniczny bronchit oraz rozedmę. Choroba uniemożliwiała mu dawne myśliwskie włóczęgi, postanowił więc jeść po pańsku, niezależnie od tego, czy było go na to stać. W powieści to postać, w której Zenon widział tylko wady, lecz w rzeczywistości powielił ten sam schemat zachowania.
Joanna z Niemierów Ziembiewicz - Żona Waleriana i matka Zenona nazywana była przez wszystkich pieszczotliwie Żancią. Wyższa od męża i chuda, z nieco pochylonymi ramionami. Łagodna i pomimo wieku nadal kobieca. Wierzyła w opatrzność Boga i powierzała mu rozwiązanie wszystkich spraw. Dobra i prostoduszna, nie widziała niczego złego w zdradach męża i wybaczała mu wszystko. W Boleborzy zajmowała się kwiatami i całe dnie grała na fortepianie, śpiewając po francusku. Potrafiła jednak skutecznie rządzić służbą. Uważała, że wszyscy ją kochali, tak jak ona kochała i lubiła wszystko. Dla męża była pobłażliwa i wyrozumiała. Po jego śmierci zamieszkała w mieście z synem i synową, którą pokochała i akceptowała bezgranicznie, ciesząc się ich szczęściem. Po śmierci Zenona i wyjeździe Elżbiety za granicę, skorzystała z zaproszenia Karola Wąbrowskiego i przeprowadziła się do kamienicy z wnukiem.
Karolina Bogutowa - Wdowa, pracująca początkowo w mieście jako kucharka. Miała nieślubne dziecko, Justynę. Kiedy okazało się, że jest w ciąży, została zwolniona z pracy u Warkoniowej, co przyjęła spokojnie i z wyrozumiałością. Warkoniowa po latach oceniła ją jako kobietę „przyzwoitą, pracowitą, bardzo przywiązaną ale głupią aż strach”. Dzięki znajomości z ogrodnikiem Borbockim, dostała się do pracy u Tczewskich. Swoje zajęcia wykonywała sumiennie, a jej życie ograniczało się wyłącznie do kuchni, skąd czasami widywała wielki świat Tczewskich i ich znamienitych gości. Tczewscy mawiali, że „jest lepsza od niejednego kucharza”. W wieku pięćdziesięciu lat zaczęła poważnie chorować. Nie mogąc już dobrze pracować dla Tczewskich znalazła zajęcie najpierw u Czechlińskiego, a następnie u Ziembiewiczów, gdzie było jej dobrze. Zenon Ziembiewicz postrzegał ją jako „grubą i nadąsaną babę, człapiącą po kuchni i podwórzu nogami bosymi, brudnymi i spuchniętymi”. Zostawiła na jakiś czas córkę u Borbockich, a po śmierci starego ogrodnika zabrała ją do siebie. W Boleborzy mogła czasami posiedzieć w ogrodzie i odpocząć. Zbyt późno skierowana do szpitala, zmarła na stole operacyjnym.
Czechliński - Plenipotent, który zajmował się folwarkami Tczewskich. Mężczyzna niewysoki, krępy, o miękkiej i fałdzistej twarzy. Skory do śmiechu i drwin ze wszystkiego. W rzeczywistości prowadził własne interesy i polityczne sprawy. Jeden z założycieli „Niwy”, zaproponował Zenonowi, by pisał do gazety szereg artykułów z Francji. Zamożny i mający wiele znajomości. Podchodził do spraw w sposób kpiący, wzbudził w Zenonie „brudne” zaufanie. Dzięki niemu Ziembiewicz został redaktorem „Niwy”, a potem prezydentem miasta. Prawdopodobnie odpowiedzialny za rozkaz strzelania do robotników podczas manifestacji pod ratuszem.
Karol Wąbrowski - Jedyny syn Cecylii i Konstantego Wąbrowskich. Imię zawdzięczał zachwytowi ojca nad Karolem Darwinem i Karolem Marxem. Po ucieczce ojca za granicę, wstydził się znajomości matki z Kolichowskim i był zazdrosny o jej uczucia. Nie potrafił pogodzić się z drugim małżeństwem matki, którą bezgranicznie uwielbiał. Wywieziony za granicę do sanatorium przez panią Cecylię, odizolował się od niej i przez wiele lat nie utrzymywał z nią kontaktu, choć wzywała go do siebie. Okres wojny przeleżał nieruchomo na łóżku „Rolliera”. Niewysoki, łysy, o „drobnej, nieco kanciastej twarzy, z głęboko wpadniętymi oczami i asymetrycznym uśmiechem słodkim i bezbronnym”. Chodził w ortopedycznym gorsecie, całkowicie pogodzony ze swoim kalectwem. Idealista. Pod koniec życia Kolichowskiej wrócił do kraju i objął po śmierci matki kamienicę. Był przyjacielem Zenona i księdza Czerlona jeszcze z czasów Paryża.
Jasia Gołąbska - Córka ogrodnika Bobrockiego, jedyna przyjaciółka Justyny, którą poznała, kiedy Bogutowa pracowała u Tczewskich. Wyszła za mąż i wyjechała do miasta. Mieszkała początkowo na poddaszu kamienicy, kiedy jednak nie płaciła czynszu, musiała razem z rodziną przenieść się do piwnicy, dzięki wstawiennictwu Elżbiety. Jej małżeństwo było nieudane. Mąż nie mógł znaleźć pracy, później odszedł od niej i zaginął bez wieści. Potem okazało się, że został zamordowany. Pozostawiona z dziećmi, które kolejno umierały, nie mogła znaleźć pracy. Razem z nią mieszkała chora na raka matka oraz brat, Franek. Zmarła na gruźlicę, wkrótce po śmierci najmłodszej córeczki, Jadwisi, która straciła wzrok.
Łucja i Maurycy Posztrascy - Ona była najbliższą przyjaciółką Cecylii Kolichowskiej. Mieszkała w kamienicy i nie płaciła czynszu. Opiekowała się chorą Cecylią. Wesoła i rozmowna, zapatrzona w swojego męża, którego zawsze usprawiedliwiała w oczach Kolichowskiej. Zjawiała się u Cecylii zawsze za potrzebą, nie zwracając uwagi na jej niechętną minę. Oboje z mężem żyli w nędzy. Maurycy tracił kolejne posady, był lekkomyślny i przepijał pieniądze, które Łucja czasami wyłudzała od Kolichowskiej. Romana z Gierłowskich Biecka Niewieska . Przebywająca za granicą matka Elżbiety. Przez wiele lat była kochanką dygnitarza, Niewieskiego, który dla niej rozwiódł się z żoną. Pomimo skończonych czterdziestu pięciu lat wiodła życie kobiety towarzyskiej, zdającej sobie sprawę ze swej urody i wpływu na mężczyzn, którymi lubiła się otaczać. Praktycznie nie interesowała się córką, pozostawioną na wychowanie siostrze pierwszego męża.
Tczewscy - Właściciele majątku w Chązebnej, Popłoszy, Pieszni, Boleborzy, Gwareckiego Folwarku, lasów Bramińskich, tartaków, młynów i gorzelni. Mieli dziewięcioro dzieci. Wiedli życie w przepychu, wypełnione rozrywką, balami, polowaniami. Hrabina Tczewska zaopiekowała się księdzem Czerlonem, którego traktowała jak „cenny przedmiot, którego nie można byle komu powierzyć”. Woziła go limuzyną. Hrabia Wojciech Tczewski interesował się szczególnie plagą kłusownictwa.
Hrabina Olgierdowa Tczewska - Właścicielka majątku w Pieszni, bratowa Wojciechowej Tczewskiej. W latach młodości słynęła ze swej urody i licznych romansów i nazywana była „demonem powiatu”. Pomimo wieku zachowywała się dziewczęco i potrafiła zjednywać sobie ludzi. Lubiła pojedynki i skandale, bez których miłość dla niej traciła prawdziwy smak. Na starość zaopiekowała się chorym na gruźlicę przyjacielem swoich synów, przy którym mogła zapomnieć o przebiegłych sposobach uwodzenia. Chłopak zaspokajał się doraźną rozkoszą. W swoim majątku wprowadziła słynne na całą okolicę urządzenia społeczne.
Ksiądz Adolf Czerlon - Proboszcz w Chązebnej, syn kupca drzewnego, który dorobił się majątku i stracił wszystko podczas wojny. Mężczyzna „wielki, grubokościsty, brunatny, o dużym nosie i głęboko pod czaszką ukrytych, czarnych, przepaścistych oczach”. Przez wiele lat przebywał za granicą, gdzie poznał Karola Wąbrowskiego i Zenona. Znany z licznych romansów. Przyjął święcenia po śmierci ojca. Twierdził, że w swym powołaniu odnalazł spokój i pogodził się ze światem. Urodziwy i przystojny, mógł mieć każdą kobietę. Jego siłę fizyczną zawsze podziwiał Karol. Plotkowano, że już po objęciu parafii w Chązebnej, wdał się w romans z siostrzenicą organisty i dziewczyny z Gwareckiego Folwarku, lecz określano to jako ludzką słabość.
Awaczewicz - Przedwcześnie podstarzały rotmistrz z siwiejącymi włosami. Jego popielate oczy były zimne i lekceważące. Z niewiadomych przyczyn odszedł z wojska. Pierwsza miłość Elżbiety. Miał żonę i liczne kochanki, jedną z nich była nauczycielka Elżbiety, Julia. Zepsuty przez kobiety i nadmiernie dbający o swoją przemijającą urodę. Przez pewien czas częsty gość w domu Kolichowskiej, która jednak za nim nie przepadała.
Niewieski - Dygnitarz, w podeszłym wieku, drugi mąż matki Elżbiety i jej ojczym. Ślepo zapatrzony w Romanę, przez wiele lat był jej kochankiem. Do ślubu z nią doprowadził poprzez dwa rozwody: swój i Romany.
Adela - Kochanka Zenona z okresu jego pobytu za granicą, kochająca go i godząca się na to, by był z nią, nie czując nic do niej. Starsza od Ziembiewicza, chorowała na gruźlicę. Ich romans był burzliwy. Zmarła 30 lipca, o czym Zenon dowiedział się z listu od Karola Wąbrowskiego.
Julia Wagner - Nauczycielka francuskiego Elżbiety. Miała romans z Awaczewiczem, lecz ukrywała to, mówiąc, że mężczyzna jest jej kuzynem.
Marian Chąśba – Razem z rodziną mieszkał w kamienicy Kolichowskiej. Pracował w fabryce Hettnera i jednocześnie uczył się. Maturę zdał w wieku dwudziestu lat. Pożyczał często od Elżbiety książki, o których później rozmawiali. Przez jakiś czas pracował w „Niwie”, pisząc do kroniki zdarzeń artykuły. Usunięty z fabryki, przyłączył się do manifestujących robotników. Został aresztowany.
Franek Borbocki - Syn ogrodnika z Chązebnej, brat Jasi Gołąbskiej. W młodości zakochany w Justynie. Wyjechał do miasta, by zdobyć pracę. Przez jakiś czas pracował w fabryce, zwolniony, nie mógł znaleźć zatrudnienia. Został postrzelony pod ratuszem, zmarł kilka dni później.
Władysława Niska - Jedna z lokatorów w kamienicy Kolichowskiej. Panna z dzieckiem, które było owocem krótkiego romansu z pracownikiem, remontującym kamienicę i który później zniknął z jej życia. Bardzo kochała swojego synka, Zbysia, którego od czasu do czasu umieszczała w Opiece, a kiedy zdobyła pracę, sprowadzała go do domu państwa. Hałaśliwa i dominująca, potrafiła krzykiem wyegzekwować swoje prawa.
Niestrzępcy - Starsze małżeństwo, u którego zamieszkała Justyna na Chązebiańskim Przedmieściu.
Andrzej Podebrak - Krewny Niestrzępskich, mąż ich siostrzenicy. Zabił żonę i jej kochanka. Po odsiedzeniu wyroku brał udział w masówce robotników, oskarżony o to, że pierwszy zaczął strzelać.
Świętowska - Kuzynka Kolichowskiego, mieszkająca w Warszawie. To u niej zatrzymała się Elżbieta po przyjeździe do Warszawy.
Julian Toruciński - Właściciel sklepu bławatnego, u którego pracowała Justyna.
Warkoniowa -Jedna z dawnych przyjaciółek Kolichowskiej, wdowa po mecenasie, dawna pracodawczyni Karoliny Bogutowej.
Trawicka -Znajoma Kolichowskiej, za jej pośrednictwem Elżbieta załatwiła Justynie pracę w cukierni.
Doktor Lefeld - Lekarz, który zajął się Justyną w czasie jej choroby. Jako jedyny człowiek z zewnątrz znał prawdę o związku Zenona z dziewczyną.
Michalina - Kucharka Kolichowskiej.
Ewcia - Służąca Kolichowskiej, która u niej się zestarzała.
Ignacy - Dozorca Kolichowskiej, mieszkał u niej razem z żoną. Kiedy zachorował i nie mógł pracować, dzięki wstawiennictwu Elżbiety nie został wyrzucony z kamienicy.
Balinowa, Wylatowie, Chąśbowie, Gorońscy – mieszkańcy kamienicy przy ulicy Staszica.