Piernik świąteczny
Składniki
2 szklanki cukru
1 szklanka wody
1 szklanka kwaśnej śmietany 18%
100 g masła lub margaryny
8 jaj
3 i 1/2 szklanki mąki
2,5 łyżeczki sody oczyszczonej
2 opakowania przyprawy do piernika (2x40g)
1 łyżeczka ciemnego kakao
250 g suszonych śliwek
200 g orzechów włoskich łuskanych
100 g migdałów
100 g rodzynek
* szklanka 250 ml
1 szklankę cukru wsypujemy do suchego garnka i na niewielkim ogniu cały czas mieszając doprowadzamy do jego karmelizacji. Mieszamy tak długo, aż cukier się rozpuści i przybierze płynną postać o bursztynowym kolorze.
Wówczas bardzo ostrożnie wlewany 1 szklankę ciepłej wody i szybko mieszamy (trzeba uważać, bo karmel bardzo mocno wrze). Gotujemy na niewielkim ogniu do całkowitego rozpuszczenia się karmelu + 10 minut. Następnie pozostawiamy go do wystygnięcia.
Białka oddzielamy od żółtek. W głębokiej misce (bo ciasta będzie dosyć dużo) ucieramy mikserem 1 szklankę cukru z żółtkami i masłem. Dodajemy do tego 1 szklankę śmietany, wsypujemy przyprawę do piernika i 1 łyżeczkę kakao oraz wlewamy wystudzony karmel.
Mąkę przesiewamy przez sito i mieszamy z sodą oczyszczoną. Dodajemy po 1 szklance do ciasta i mieszamy, wsypujemy bakalie i mieszamy (śliwki kroimy na mniejsze kawałki, orzechy i migdały siekamy).
Na koniec dodajemy ubitą pianę z białek i mieszamy delikatnie łyżką.
Pieczemy w 2 długich wysmarowanych masłem i wysypanych bułka tartą keksówkach lub blaszce o wymiarach 360x245x60 około 1 godziny w temperaturze 180 stopni.
Przed wyjęciem z pieca sprawdzamy długą wykałaczką środek ciasta, czy jest upieczony (wykałaczka musi być sucha)
Po przestudzeniu można przełożyć piernik powidłami śliwkowymi i polać polewą czekoladową (ja tym razem nie zdążyłam, bo ciasto szybko zniknęło z talerza).