Wieczór z Mistrzynią Lotus Yin Hand(1)

WIECZÓR Z MISTRZYNIĄ




Proszę się zrelaksować;

W pełnym Świetle mego Ojca , który mnie przysłał -

JAM JEST TA , KTÓRA JEST .Dzięki Ci Ojcze-Matko Boże

za tę jedność z Tobą i dziękuję wszystkim Najwyższym Mistrzom i Białemu Bractwu za ich ciągłe przewodnictwo

i oświecenie i za ich obecność dziś tu wieczorem , aby

dotknąć każdego z naszych serc Ich Światłem i Ich

Miłością , żeby nam dopomóc widzieć jasno , wiedzieć właściwie i spełnić nasze przeznaczenie .Jam Jest

i dziękuję .


Najpierw powiem wam to; Mistrz poprosił i wydaje mi się , że już o tym mówiłam , że począwszy od 1980 roku

każda ludzka istota na tej planecie Ziemi powinna zacząć

pracować nad uniwersalną karmą . Możecie widzieć

katastrofy , jakie się zdarzają . To są rzeczy , jakie

miały się zdarzyć od zaprzeszłych czasów ludzkich myśli,

które spowodowały , że wszystkie te katastrofy dotknęły

Ziemi , a ta planeta Ziemia zamierza je zwolnić tak,aby mogła przejść na następny poziom , i dlatego , że to

teraz przechodzi z końca Ryb w Nowy Wiek .

Jesteśmy już w Nowym Wieku od 5 lat , ale nie jest on

jeszcze w pełni . Powiedzmy , że jeden odchodzi , drugi

nadchodzi , więc Złoty Wiek nadchodzi i już trochę

wszedł , a drugi odchodzi , a kiedy jeden całkowicie

odejdzie , to wtedy będziemy mieli drugi , a będzie to

Nowy Wiek . Każdy z nas musi być świadom naszej

uniwersalnej karmy . Uniwersalna karma to ta odrobina pyłu , jaką wypożyczyliście , aby zbudować wasze ciało życie po życiu , a to spowodowało , że macie karmę z tym

wszechświatem . A więc co musimy robić ? Musimy wysyłać

Miłość , musimy się modlić . Mówcie zawsze inwokację

za tą planetę , wysyłajcie do niej masę Światła

i Miłości , widźcie ją otoczoną Światłem i Miłością

- przynajmniej dwa razy dziennie tak , aby ta planeta

miała Światło w potrzebie , żeby mogła przejść na następną orbitę bardziej gładko i spokojniej .


Z tego co widzę - tak wiem kiedy ten dzień będzie , w którym nastąpi zmiana , ale nie jestem upoważniona,

aby wam powiedzieć , to nie jest tak odległe , przyjaciele , nie jest . Jest znacznie bliższe niż wam

się wydaje , nie nastąpi to przed 2000 rokiem , nie .

to będzie po 2000 roku , mogę wam tyle powiedzieć , bo

to tylko 30 czy 40 lat , więc nie jest to wiele ,

ale w każdym razie módlcie się za ten świat ! Każda nasza modlitwa i każda nasza Miłość liczą się , pomagają tej planecie . Zmniejszyło to dni jakie będą w ciemności ,

zmniejszyło teraz z 3 tygodni do 3 dni . Uczyniło znacznie łatwiejszym przeżycie tych 3 dni w ciemności .

Będzie całkowicie ciemno i zimno i właśnie dlatego ,

kiedy ta zmiana nastąpi, a jeśli możemy to skrócić ,

będzie lepiej , ale teraz już zeszło z 3 tygodni do

3 dni , wiec ludzie zaczynają być bardziej świadomi ,

nadal jednak potrzebujemy masę więcej Miłości i Światła.


Kosmiczne prawo życia jest prawem Miłości i własnie o tym

zamierzam mówić dziś wieczór .


Zanim weźmiemy się za cokolwiek , nieważne co zamierzacie robić albo co zamierzacie studiować , musicie najpierw

odkryć źródło waszego prawdziwego Ja . Kosmiczne prawo

życia jest najważniejszy dla was prawem , abyście

zrozumieli i wiedzieli jak rozwinąć się w wasze duchowe Ja . Bo przeszliście przez wszystko inne ; przeszliście

przez religię , przeszliście przez (kult) przodków ,

przeszliście przez poziom psychiczny - oczywiście poziom

astralny i psychiczny są prawie tym samym - teraz wchodzicie w duchowy ; nie spadajcie ponownie na psychiczny , ponieważ poziom psychiczny jest bardzo

kuszący: wszystkie te fenomena , ale gdy tylko spadniecie na psychiczny , będzie trudno ponownie powrócić na

duchowy , wiec upewnijcie się , że nie zajmujecie się

psychicznym . Wiem , wszyscy z was przez to przeszli ,

zastanawiające dlaczego nie rozwijacie się , co powoduje,

że ulegliście stagnacji , zwolniliście , wpadliście

w koleinę . Cóż to takiego?czego nie robicie właściwie,

że nie prowadzi was do przodu do Światła , do realizacji,

więcej niż oświecenie .

Jest 5 z poziomu duchowego , w co wejdziecie .

Najpierw - intuicja, następnie -oświecenie,

następnie - realizacja, następnie - mistrzostwo, następnie - adept- najwyższe.


Oświecenie to nic , to tylko nirwana , a czym jest nirwana?

To tylko , że jesteście Oświeceni do tego Światła , którym

jesteście , że nie widzicie siebie jako materii , że wasza dusza jest Światłem;ale jest to tylko widzenie , to tylko wiedzenie , ale to jeszcze nie wy . Realizacja - wyżej niż oświecenie to to , że zdajecie sobie sprawę , ze jesteście tym duchem , a stamtąd , z tym Światłem , wracacie jako to Światło , opanowujecie życie jako duch . Stajecie się

Mistrzem . Właśnie dlatego wielu guru , wielu kapłanów ,

wielu roszi , wielu - jakkolwiek ich nazwiecie na Dalekim

Wschodzie - dochodzą tylko do stanu oświecenia i dlatego

mają masę kłopotów . Mistrzowie nie chorują , widzicie;

wielu z nich jest chorych; mistrzowie nie mają problemów

w domu , nie mają problemów w życiu , potrafią nad tym

zapanować i dlatego zwiecie ich mistrzami , a osoby

oświecone nadal mają wszystkie te problemy .


Jak się nazywa ten w Oregonie ? Rajneesh.- jest on

oświeconą duszą , ale nie jest mistrzem , dlatego właśnie w wieku 53 lat jest tak chory , ma tak wiele

problemów . Dlaczego ? Bo nie jest mistrzem . Ma oświecenie , może pracuje nad jednym obliczem Boga .

Jego obliczem Boga jest umysł , a nie pracował nad

trzecim obliczem - osobowością i fizycznym . Jeszcze

nie opanował 4 oblicz Boga i dlatego właśnie ma problemy.

Tak , jest oświeconą duszą , jak również w realizacji , ale jeszcze nie w pełni . Ale nie jest jeszcze mistrzem

dlatego nawet nie wiedział , co się działo pod jego nosem

powodując tyle kłopotów . Rozumiecie? A wiec jest dobrą

duszą , ale nie jest mistrzem , widzicie więc różnicę .

Następnie adept . Adept oczywiście to tak jak Jezus .

Jezus był adeptem . Budda był rzeczywiście zrealizowaną

duszą .


Abyście mogli wiedzieć , abyście mogli odkryć dlaczego ,

co jest przyczyną naszej blokady , co was blokuje co to takiego , że nie rozwijacie się jak powinniście , nawet jeśli czytaliście jedną książkę po drugiej przez lata

całe...znam ludzi , którzy czytali książki przez 30,

40 , 50 lat i nadal tu tkwią , chodząc z jednego seminarium na drugie , z jednego wykładu na drugi , z jednego warsztatu na następny ; może wiedzą jak pracować

z wahadełkiem , albo nie wiem z czym jeszcze , z tymi wszystkimi małymi rzeczami , ale oni sami nie dotarli

nigdzie , utknęli , nie mogą odnaleźć ich własnego,

prawdziwego Ja . Dlaczego? Zużyli tak wiele energii ,

zużyli tak wiele czasu na studia , tak wiele czasu na

wykłady i wszystko inne .Dlaczego?ponieważ nie odnaleźliście waszego własnego , prawdziwego Ja , źródła,

które da wam tę Moc , tego źródła , które da wam tę

mądrość i inteligencję i Światło ; używaliście jedynie

przez cały czas waszego intelektu , a intelekt nie ma

duchowej mocy . Intelekt może dać wam wiedzę tylko o fizycznym . Jedynie ŻRÓDŁO Jam Jest Obecność w was - da wam wiedzę i moc i miłość , jakiej potrzebujecie dla waszej duszy . Bo wasza dusza nie może zależeć od intelektu i wszystkich jego dogmatów , które już życie po życiu wciągały ją we wszelkiego rodzaju katastrofy . To właśnie Jam Jest Obecność , ta Boga obecność jaka jest w waszym sercu...To tylko z nią kiedy uczycie się dostroić

do niej i być jednym z nią , możecie sięgnąć wszędzie .

Wielu z was pytało mnie ....Zawsze , kiedy zadają mi pytanie - kiedy zadajecie mi pytanie - macie odpowiedź .

Macie wszystkie odpowiedzi . Gdzie je gromadzicie ?

Potrzebowałabym biblioteki , żeby je gromadzić , nie gromadzę ich . To to Jam Jest . Jam Jest Miłością w akcji. Kiedy zadajecie mi pytanie , moje Jam jest dostraja się do waszego Jam Jest , ponieważ kiedy jesteście jednym z waszym Jam Jest , jesteście jednym z Jam Jest każdego . Jak tylko zadajecie mi pytanie dostrajam się do waszego Jam Jest i staję się waszym pytaniem , następnie wracam do siebie , jestem waszą odpowiedzią . Moja Świadomość , która jest z moim Jam Jest , dostraja się do waszego pytania , a następnie moja świadomość powraca do mnie , poprzez moje Jam Jest . Jestem odpowiedzią . Oto jak pracuję...Nie używam mego

intelektu . Dlatego właśnie nie jest ważne o co pytacie ,

ja wiem , bo jestem jedna z uniwersalnym umysłem , jestem

jedna z uniwersalnym umysłem , gdzie są wszystkie odpowiedzi , ale nie mogę tego zrobić z moim zewnętrznym

umysłem - intelektem .

Mogę to tylko zrobić z Jam Jest .


Dlaczego nazywamy je JAM JEST? albo prawdziwym ja ,

Światłem , promieniem albo Istotą Boga ? - ponieważ Jam

Jest jest najpotężniejszym uznaniem samego siebie przez

Boga . Kiedy pytacie Boga :"Boże , czy jesteś Stwórcą?"

Odpowie:"Jam Jest". "Czy jesteś Mocą ?" Odpowie :"Jam Jest" . "Czy jesteś Miłością ?" Odpowie:"Jam Jest Boska

Miłość". "Czy jesteś Wszechświatem ?" Odpowiada :"Jam Jest" , bo on jest wszechświatem , ale wszechświat nie jest Bogiem . "Czy jesteś przyrodą , Boże ?" Odpowie:

"Tak , Jam Jest , ale przyroda nie jest mną ". "Czy jesteś Życiem?" . Odpowie:"Tak , Jam Jest Dawca Życia ",

więc widzicie to Jam Jest z serca Boga jest tym samym ,

którym wy jesteście . Wy jesteście tą Iskrą , wy jesteście tym Światłem , wy jesteście tą Miłością w was ,

w sercu .


Kiedy Bóg - są trzy - trójca . Kiedy Bóg nagle zdecydował , że stworzy coś , co jest jak On ;teraz: my nie wiemy jak Bóg wygląda . Bóg jest Obecnością , Bóg jest

Istnieniem/Bytem , Bóg jest Energią , Bóg jest Życiem ,

Bóg jest wszystkim . Stąd , On jest wszystkim . A więc ,

kiedy Bóg zdecydował , że stworzy ludzi , pomyślał .

Z Jego umysłu wyszła wizja - Światło , to wyszła wizja człowieka . Z Jego serca - bo czegokolwiek pragniecie

obojętne dobre czy złe musi pochodzić z serca - Miłość .

Z Jego serca - Miłość stworzenia ; z tą miłością musi być jeszcze jedno : Życie , bo to jest Jego oddech . W miarę

jak On robi wydech , wyprowadza ze swego serca te Iskrę ,

tę Miłość, tę Istotę , a ta Istota (Essence) i to

Światło w Jego umyśle i to Życie - 3 stają

się jednym . J jak to idzie w przestrzeń , dzieli się :

męski - żeński i te dwa adamy wchodzą w materię i tak jak

powiedziałam wam na ostatnim wykładzie , zaczęły budować dla siebie ciało . Kiedy to ciało zostało złożone , to

Światło wchodzi w ciało i zaczyna stawać się indywidualną

duszą , ale niestety , jest tak głęboko wewnątrz , że

zapomina o sobie . Jest tak bardzo zaawansowane (?) w ciele , że zapomniało , że było duchem . I w miarę jak

coraz bardziej i bardziej...i jest tak głęboko wewnątrz ,

że zapomnieliśmy , ponieważ mogliśmy jedynie pamiętać , że mamy coś do czynienia z ciałem , bo zajęło tak wiele

czasu stworzenie tego ciała , a więc byliśmy wszyscy

dostrojeni do zwierzęcych emocji , zwierzęcych pragnień ,

więc przez tak długo mieliście to , pracowaliście z tym .


W sercu człowieka jest ta Iskra , to prawdziwe Ja jest w tym sercu , to Jam Jest . Nie jest to to ciało , jest tam

- wewnątrz . Ta iskra , to pulsowanie , ta istota , ten

promień jest połączony z myślą BOGA i z Jego sercem .

Tak długo jak Bóg oddycha , Bóg projektuje - żyjecie .

Jesteście zawsze połączeni z waszym źródłem - Bogiem .

Nawet przez sekundę nie możecie opuścić tego źródła , bo

jeśli byście to zrobili , rozpadlibyście się . Oddech Boga jest w was , jest w waszych sercach , bo Bóg jest tym Jam Jest wszystkiego , objawionego i nieobjawionego ,

musicie być jak On , bo wyszliście z Jego serca , z Jego

umysłu . Wy również jesteście Jam Jest objawionego

i nieobjawionego ; jak to możliwe ?

Idźcie nad ocean , weźcie szklankę wody z oceanu ,

a następnie popatrzcie w tę wodę w tej szklance , a zobaczycie , że jest to ta sama woda jak wielki , potężny

ocean , i że wszystko cokolwiek jest w wodzie , w waszej szklance , jest takie samo jak to , co znajdujecie w oceanie , tak i wy . Iskra , jak wychodzi z wielkiego płomienia spali was , no może nie tak bardzo , ale jednak

spali was jak ten wielki , ciemny płomień . Więc jesteście tacy sami jak Bóg , macie wszystkie cechy Boga,

bo jesteście tą Iskrą z Jego serca , jesteście tą Iskrą

z Jego umysłu i czym jest On , wy jesteście jak małe dziecko z rodziców . Dziecko mają wszystko to , co mają rodzice ;oczy , nos , uszy , usta , głowę , ręce i wszystko , ale dziecko nadal nie może się wykarmić , nie

może chodzić , ale pewnego dnia będzie . Wy , dzieci Boga, jesteście jak małe dziecko nie mogące jeszcze jeść

i chodzić o własnych siłach , ale pewnego dnia staniecie się niczym wasz Ojciec , Bóg , jeśli nauczycie się , gdzie znaleźć wasze prawdziwe ja .


Jedynie , gdy możecie odnaleźć wasze ja i stać się jednym

z waszym ja , waszym Jam Jest Obecność w was , będziecie w stanie pewnego dnia robić wszystko jak Bóg .


To Jam Jest Obecność , ta iskra w was , może być jedynie rozpoznana poprzez Miłość , bo Bóg jest Miłością , a wy

narodziliście się z Miłości , z Jego serca i mieliście się

rozwijać w Miłości , aż w końcu wyrazicie w pełni całe wasze życie w Miłości - powrócicie do Niego w pełni wykształceni jako Boska Miłość , wtenczas powrócicie do

waszego Ojca .


A więc , co jest celem życia ? Celem życia jest wyrażanie

Miłości , którą jesteście i opanowanie materii tak , aby to fizyczne ciało zostało przemienione w ducha tak , że

pewnego dnia , gdy będziecie podróżowali po astralu ,

gdziekolwiek , będziecie posiadali zdolność zbudowania w jednej chwili ciała , dokądkolwiek się udajecie albo gdziekolwiek jest ono potrzebne . To jest to co Adepci

i Wielcy Mistrzowie robią . Jeśli macie oczy , które widzą , możecie czasem Ich zobaczyć jak chodzą po ziemi w ciele , fizycznym ciele , ale oni je potrzebują przez kilka dni , więc je rozkładają (disintegrate) ot tak po prostu . To jest jak zakładanie ubrania .

Musicie przemienić to ciało w ducha (spiritualize) , zanim to ciało będzie mogło wam później być przydatne ,

w innym razie materia i duch nie mogą ot tak się łączyć,

muszą osiągnąć ten sam poziom wibracji waszej duszy , albo Jam Jest Obecności .


Aby nauczyć się dostroić do tej Jam Jest Obecności musimy

mieć masę poświęcenia , musimy nieustannie udoskonalać samych siebie . Mamy tendencję , że kiedy wiemy , nauczymy się czegoś , uważamy , że to wszystko . "Znam to,nauczyłam się tego , och to wszystko " - i zapominamy.

I co się dzieje ? Ulega się stagnacji i cofacie się .

Nie możecie się zatrzymywać , musi to być nieustanna ,

nieustanna poprawa . W chwili , gdy zatrzymujecie się ,

ulega to stagnacji i cofacie się (...). musicie nieustannie nad tym pracować i musicie udoskonalać się

i musicie widzieć postępy . Możecie sami nie być w stanie dostrzec z tego wiele , ale inni mogą to widzieć , więc

proszę was , proście się o szczerość między sobą . Nie

możecie kłamiąc , próbując komuś się przypodobać , musicie być szczerzy , bezpośredni :"tak dobrze sobie radzisz" albo :"nie , wydaje mi się , że dziś nie jesteś

taki dobry ". A ten drugi nie może się czuć obrażony !

Nie możecie się uczyć w ten sposób ! Musicie być bardzo ,

bardzo zadowoleni czy szczęśliwi , kiedy ten ktoś mówi

wam prawdę , bo tylko przyjaciel , który chce dla was dobrze , abyście byli lepsi , może powiedzieć wam prawdę

- pamiętajcie o tym ! To była moja nauka , kiedy byłam bardzo młoda , mojej matki . Zawsze pamiętajcie : ten kto

mówi wam prawdę , która boli , jest naprawdę waszym przyjacielem , bo wówczas możecie zobaczyć wasz błąd

i zmienić się i to właśnie poprzez jej łaskę lub jego

łaskę , tego , który mówi wam prawdę .


Aby dotknąć Jam Jest , być w stanie zrozumieć Jam Jest ,

musicie medytować w sercu . Teraz : wiele , wiele osób

idzie najpierw w umysł , aby medytować . Umysł również

pewnego dnia osiągnie Jam Jest , ale to będzie trwało znacznie dłużej , aż w końcu dotkniecie tego Światła .

Musicie odnaleźć Jam Jest i musicie zejść ponownie w dół do serca . To jest powód dlaczego tak wielu osiąga pewien poziom , a potem spadają , ponieważ kiedy muszą zejść ponownie w dół do serca , zsuwają się zamiast tego do

splotu słonecznego . Bo nie znają różnicy miedzy sercem ,

a splotem słonecznym . Oto dlaczego - pamiętacie co powiedziałam na ostatnim wykładzie - zawsze rozwijajcie się z 4 obliczami , z 4 obliczami jednocześnie , a nie

w górę po czym spadacie w dół . Z 4 oblicz - oczywiście -

najważniejszym jest Jam Jest . Nauczcie się odnaleźć najpierw wasze Jam Jest . Kiedy dostroicie się do Jam Jest , kiedy poznacie Jam Jest , Jam Jest będzie wam

ogromnie pomagało . W następnym miesiącu opowiem wam

niebywałe historie o Jam Jest z mojej ostatniej misji .

To właśnie poprzez Jam Jest odkryła mi się prawda poprzez

statuę , po którą musiałam jechać do Chin , aby ją

odnaleźć , a która dotarła 400 lat później , aby mnie odnaleźć , jako mnie tak , aby móc odkryć przede mną tę

misję , jaką mam spełnić .


To Jam Jest , kiedy jesteście do niego dostrojeni , kiedy

jesteście z nim , będzie was prowadziło , ale musicie najpierw uznać to Jam Jest . Musicie najpierw je kochać ,

musicie zawsze , zawsze je kochać , uznać je , a wówczas będzie was prowadziło . Wasza karma może być skrócona , nie

żebyście mieli jej nie doświadczyć , nie oznacza ot tak ucięta ; dopomoże wam zwolnić ją znacznie łatwiej , dopomoże wam , że będziecie w stanie mieć tę odwagę , tę siłę , by nad nią pracować znacznie szybciej zamiast :"och , ta karma , o nie , nie dzisiaj , jutro !".

Jest zawsze jutro , jutro będzie również inne życie ,

nieprawdaż ? Ale to Jam Jest , skoro raz się do niego

dostroicie , nie pozwoli wam przekładać na jutro , spowoduje , że to zrobicie , dopomoże wam odwagą , radością , że to zrobicie .


Następną rzeczą z jakiej musicie się oczyścić są wszystkie wasze przeszłe przywiązania , wszystkie dogmaty, wszystkie rytuały , wszystkie przywiązania do rzeczy , jakich używacie , rzeczy kulturowych , jakie są

bezużyteczne , muszą być usunięte , ponieważ to Jam Jest

jest jedyną rzeczą : Bogiem - tobą i nie może mieć dogmatów .


Dogmaty należą do ludzi . Ludzie są tymi , którzy decydowali o dogmatach . Nie ma rzeczy psychicznych , ponieważ to jest powyżej tego wszystkiego . Jam Jest Ten , Który Jest , Jam Jest wszystko , więc nie potrzebuję dogmatów :dzyń , dzyń , dzyń - tak , że mogę widzieć .

Nie , widzicie , ponieważ jesteście tym , a więc nie potrzebujecie wszystkich tych rzeczy , musicie wszystko to usunąć , wszystkie te rzeczy , do których jesteście

przyzwyczajeni , do takich jak np. sprawy przodków -

musicie usunąć ; rzeczy , do których jesteście przyzwyczajeni . Musicie to wszystko usunąć , musicie iść naprzód jako wy , syn i córka Boga , to Światło , ta Miłość , ta Moc . Przechodzicie po prostu , a to Światło , ta Moc jest wasza , ale musicie najpierw dostroić się do tego Jam Jest . To zajmuje trochę czasu , to nie przyjdzie do was w ciągu jednej nocy , nic takiego -

przykro mi , nie wiem co to natychmiastowe Jam Jest ,

to musi być wyuczone .


Im więcej macie medytacji , im więcej poświęcenia tym

szybciej wchodzicie , bo będziecie usuwali jedną warstwę po drugiej , nie wiedząc nawet o tym - będziecie usuwali jedną po drugiej . Dlatego właśnie medytacja serca jest tak ważna , ponieważ idziecie prosto w głąb : jeden punkt , jedna myśl , jeden kierunek , w głąb , w głąb , w głąb,

aż pewnego dnia poczujecie to . Mówię wam , już nigdy więcej nie będziecie tacy sami ; w chwili , gdy dotkniecie Jam Jest , nastąpi w was zmiana , cały wasz świat się zmieni . Najpierw to odczujecie (...), będziecie szli w głąb , a pewnego dnia nagle , poczujecie się jak gdybyście byli w windzie , jakbyście jechali w dół , w dół , w dół , ale to nie jest w dół , to jest w głąb , w głąb , w głąb , ale ponieważ nie znamy różnicy , myślicie , że jedziecie w dół , w dół , aż nagle coś zaskakuje . Stajecie się uczuciem . To właśnie poprzez świat uczuć , oczywiście , umysł musi być również skoncentrowany , umysł musi być bardzo cichy ; poprzez świat uczuć poczujecie to ; nagle jest błogość , radość , ale jesteście całkowicie rozłączeni od ciała . Nagle jest coś , czego nigdy nie czuliście w całym waszym życiu

i również jesteście światłem , stajecie się bardzo , bardzo jaśni , oświeceni .


To jest inne światło od oświecenia , nie jesteście jeszcze w tym świetle oświecenia , nie w świetle nirvany , ale ciągle jest to światło i jest całością (totality).Jesteście tym wszystkim , co tam jest , a jednak to jeszcze nic .

Niczego nie widzicie , niczego nie wiecie , niczego nie czujecie , a jednak coś jest , jest błogostan , jest jaśnienie , jest coś czego nie możecie określić słowami .

Jesteście tak rozłączeni od tego ciała , od wszystkiego , co jest w pokoju , jednak wiecie , że to tam jest , ale

jesteście w tym i nie możecie z tego wyjść . Jam Jest

trzyma was . Trzyma was i obejmuje was i będzie kierowało na was Miłość , o jakiej nigdy , w całym waszym życiu ,

nie mogliście marzyć , ze możecie odczuwać . To jest

Miłość , pierwszy smak Boskiej Miłości . To jest tak piękne ! Wasz umysł , zewnętrzny umysł jest całkowicie oślepiony . Nie ma zewnętrznego umysłu , ale jesteście

z wewnętrznym umysłem i ten wewnętrzny umysł jest jak

uniwersalny umysł , bo wy tam właśnie czujecie , że jesteście jakby jednym z wszechświatem . Jesteście jednym z czymś , co jest tak wspaniałe , tak fantastyczne , co ma wszelką moc , ma wszystko , bo dotknęliście tego Jam

Jest . Może to trwać przez parę minut , Jam Jest będzie was trzymało przez parę minut , a następnie powoli będzie zwalniało , aż wyjdziecie i nie będziecie już nigdy więcej tacy sami , jak przedtem . Możecie nie osiągnąć takiej samej sensacji podczas następnej medytacji , możecie tego nie osiągnąć przez dłuższy czas , ale Jam Jest już was zaakceptowało , bo dotarliście ; zaczynacie się zmieniać .

Kiedy czytacie książkę , wydaje się :"och,jak to możliwe , czytałam tę książkę 10 razy , a teraz wydaje się taka inna , teraz wydaje mi się , że widzę , co jest naprawdę

w tej książce , przedtem - nie wiem - po przeczytaniu wszystko ulatywało mi z pamięci ". Wszystko się zmienia ,

zaczynacie teraz rozumieć Boga w inny sposób , wiecie czym jest Miłość , czym jest naprawdę Boska Miłość . To już dłużej nie jest miłość zmysłów , to już nie jest miłość z przywiązania . Bo Jam Jest będzie was prowadziło, będzie was uczyło , będzie was wiodło . To nie oznacza , że nie macie karmy do spełnienia ; nadal macie karmy ; to nie oznacza , że nie macie problemów .

Nigdy tak nie myślcie ! Będziecie wszystko to mieli , ale

tym razem będziecie patrzyli na problemy , jak na możliwość rozwijania się , jak na możliwość dalszej ekspansji was samych . Jest różnica , już więcej nie

uciekacie :"ojej , nowa karma . Ojej nowy problem . Dlaczego ja , biedna ja?"..."Dlaczego tak jest ?Dlaczego Bóg mnie wybrał ?" - już więcej tego nie będzie . Będziecie patrzyli na problemy , będziecie teraz na to

patrzyli , jak na możliwości . Mam możliwość ekspansji , rozwijania się , ponieważ wszystkie te sprawy , jakie wam

się przytrafiają , są waszymi stopniami do rozwijania się, a przy każdym problemie jaki opanujecie pójdziecie wyżej . Stopnie będą teraz szybsze , będziecie widzieli

długą linię stopni i będziecie widzieli siebie idących

szybko w górę , znacznie szybciej . Nie będziecie już dłużej patrzyli na ludzi z urazą , nieważne co robią ;

patrzycie na nich i wiecie , że są we właściwym miejscu

tam , gdzie są . To , co robią jest ich sprawą . Co robią

jest tym , co potrzebują robić , aby nauczyć się , i że

teraz wy możecie uczyć się , na podstawie tego , co oni wam robią , albo co mówią lub cokolwiek to jest . Uczycie

się również od nich z tego , co możecie teraz zobaczyć ,

kiedy nie ma już czegoś takiego jak:"co ona mi robi , ona

mi coś robi , ja tego nie zrobiłam , to nie moja wina ,

ona zaczęła..." , bla , bla , bla ...już nigdy tego więcej ! Możecie widzieć , że wy jesteście częścią tego ,

cokolwiek ta osoba wam robi , albo czego nie robi ,

a to dlatego , że jest związek między wami , więc wy na

warunki czy sytuację , jaka jest niezbyt dobra , którą

nazwalibyście negatywną - nie usiłujecie tego usunąć ,

odciąć się od tego , zignorować to . Popatrzycie na to

i rozwiążecie to .


Już więcej nie uciekacie , już więcej nie wyszukujecie

błędów , zaczynacie widzieć działanie Boskiego , Boski

porządek , Boską Miłość we wszystkim , bo Jam Jest jest

teraz z wami i pomaga wam , ale wy musicie nauczyć się kochać swoje Jam Jest , musicie się nauczyć uwielbiać je i być mu posłusznym , bo Jam Jest będzie nie tylko wam pomagało , ale będzie was sprawdzało - niestety . Będzie

dawało wam masę sprawdzianów i masę doświadczeń , ale każdy sprawdzian i każde doświadczenie czyni z was większą duszę i tak właśnie się uczycie ; Jam Jest uczy

was stania się mistrzem . Bez Jam Jest nie ma sposobu ,

abyście zostali mistrzem .To właśnie jam Jest będzie was uczyło jak opanować życie , i to Jam Jest w was jest wami, a wszystko , co macie zrobić , to odnaleźć je ,

a wtenczas nie ma takiej rzeczy jak Niebo i Ziemia , to jedno . Możecie osiągnąć najwyższe z Jam Jest lub

najniższe z Jam Jest i nie być związani z tym , co jest tam na dole . Jesteście teraz podwójnym ostrzem i przedrzecie się przez wszystko . Nie ma niczego , czego

moglibyście się obawiać , bo wy jesteście Jam Jest .

Jak możecie obawiać się czegoś , co sami stworzyliście ?

To śmieszne . Wy jesteście panem własnego świata i obawiacie się tego ? Ja Jestem panem/mistrzem mojego świata , nie ma niczego , czego mógłbym się obawiać .

I tacy właśnie będziecie , kiedy nauczycie się jak być dostrojeni i jak stać się jednym z waszym Jam Jest, ale

jest masa więcej do nauczenia się jak trzymać się ścieżki

z Jam Jest , bo w miarę jak się lepiej i bystrzej rozwijacie , tak samo siły , które do was docierają są

silniejsze i bystrzejsze , aby was odciągnąć od tego Jam

Jest , od tej Mocy . Powiecie :"ale dlaczego?" , "dlaczego tak jest?". Żyjemy na planecie dwoistości .

To jest jedyna planeta - niestety - jedyna , która jest

dualną , która ma zło i dobro , a my musimy się nauczyć

jak pozostać w środku . Nie lecicie :"Och , to jest dobre, pójdę tam " , bo spadniecie . Nie idziecie na negatywną stronę - bo znów spadniecie . Dobre czy złe -

spadniecie . Musicie być w środku wiedząc , że potrzeba

złego , aby zrobić dobrze , a dobrego , aby zobaczyć czym jest zło . Bez czarnego , jak możecie wiedzieć czym jest białe ? Prawda ? Czy bez wody wiedzielibyście , czym jest wilgotne ? Czym jest suche ? Więc proszę , musicie być

pośrodku , nieporuszenie przez jedno i nieporuszeni przez drugie . Bo wy jesteście tym , czym jesteście , doskonałością . To , co jest złe , to co jest dobre - oba są potrzebne dla tej doskonałości , a ta

doskonałość ma wiedzieć , co jest właściwe , co jest dobre we właściwym czasie i robić to we właściwej chwili,

dobrze ? A więc to jest to czego powinniście być świadomi, a nie żeby być ciągani :"to jest dobre , dobre

,lecę tam". Może to jest i dobre dla kogoś , a złe dla was , rozumiecie ? Albo :"och , to jest całkiem złe ,

nie zamierzam się tego dotykać " - a może jednak jest to dla ciebie dobre , bo może mógłbyś zrobić coś dobrego w tym złym i straciłeś szansę na to patrząc w niewłaściwy sposób . A więc powiedzcie mi teraz , co jest naprawdę dobre , a co złe ? Gdzie jest ta rzecz , którą nazywamy złem , a gdzie jest ta rzecz , którą nazywamy dobrem ?

Gdzie ? Bo nie możecie zostać świętym , nie będąc wcześniej grzesznikiem , a więc powiedzcie mi , chcecie być świętym ? Bądźcie najpierw grzesznikiem . A chcecie

być grzesznikiem ? Potem pewnego dnia staniecie się świętym . Widzicie ? Więc patrzcie na różne sprawy , we właściwy sposób , nie wpadajcie w skrajności , nie lećcie

za czymś całkiem szczęśliwi i radośni przez dwa dni ,

a później będziecie siedzieli smutni i zastanawiali się

dlaczego ? - Dlaczego ? Ściągnęliście zbytnio waszą energię w jedną stronę i musi być ona zbalansowana , więc

ciągnie was teraz w drugą stronę . I zastanawiacie się dlaczego :" Byłam taka szczęśliwa w ostatnim tygodniu..."

- acha , i mam telefon . Dlaczego ? Bo poszłaś do dwóch

ekstremów . Nie wpadajcie w ekstrema . To co jest bardzo

dobre i szczęśliwe - w porządku ! Tak jak jest - przyjęte! Tak jak codzienne sprawy - raz szczęśliwe , raz smutne , a potem stopniowo tracicie to . Gubicie ekstremy, nic was nie kłopocze . Komplement - w porządku.

Obraza - w porządku . To takie samo jak komplement . Ktoś

dziś mówi wam komplementy , jutro ktoś was obrazi ,

bardzo dobrze ! Po jakimś czasie nikt już nie będzie się starał robić tego więcej , ponieważ nic ci nie zawraca głowy , rozumiecie ? Nikt nie będzie się starał sprawiać

ci komplementów , bo "ona nie zwraca uwagi" . Nikt nie chce cię obrażać , bo "on nie słucha" , więc czym się

przejmować ? Dlaczego ? Wtenczas niczego nie dostaniesz ,

zostawią cię w spokoju . A to właśnie to co chcesz .

Czy są jakieś pytania ?


- Jak wspaniale !

- Jak jesteś zrównoważony/skupiony ?

- Mam bardzo silne wrażenie małej i bolesnej istotki

trzymającej mnie prawą ręką...

- Tak , człowieku , znaj samego siebie . To wszystko co

potrzebujesz wiedzieć . Poznaj samego siebie , a będziesz wolny .



Musiałam iść do tej góry - Mistrz mi powiedział . Musiałam pójść do tej góry . Ta góra po drugiej stronie to duży wulkan , ale musiałam przejść przez linię rebeliantów . Wiecie Filipińczycy - nieważne jak wiele

im płaciłam - doprowadziliby mnie tam . Doszliby z jakąś

milę od tego miejsca (rebeliantów) i zostawiliby mnie .

Przeszłam sama . Czy wiecie , że oni wszyscy siedzieli

i nawet mnie nie widzieli ? Proszę bardzo , miejcie

zaufanie do waszego Jam Jest ; będzie was chroniło , ale

musicie mieć tę wiarę . Wiem , jest to trudne ; w przypadku niebezpieczeństwa - zróbcie to ! I oczywiście przeszłam przez tę linię do góry - oni jedli - nie wiem-

patrzyli na mnie , ale przeszłam , nie zwracali uwagi ;

wróciłam i znów przeszłam te linię - siedzieli , rozmawiali , mieli broń i wszystko . Musiałam tam pójść i zrobić to , ponieważ Mistrz poprosił mnie , a to pomogło,

bo wulkan wybuchł , ale to było słabe (wybuch) zamiast

zabić ludzi .


Czy chcecie zadać mi jakieś inne pytanie , a dotyczące Jam Jest ? To ma wiele do czynienia z waszą medytacją ,

z waszym poświęceniem .


- CZY JEST JAKIŚ SPECJALNY CZAS NA MEDYTACJĘ ? - w środku

nocy czasem budzę się , żeby to robić , nie zawsze jest

to o tej samej porze .


- To nie ma znaczenia . Jeśli jesteś obudzona , oznacza to , że twoje Wyższe Ja albo twój Nauczyciel budzi cię

i chce abyś pomedytowała - coś do ciebie dociera .

Najlepszy czas do medytowania , to przede wszystkim rano,

kiedy wstajesz , twoja świadomość i twój umysł są bardzo jasne . Twoja dusza może wróciła z nauk astralnych , więc

wyświetli znacznie szybciej w twoim świadomym umyśle to wszystko , czego się nauczyła . A więc najlepszy czas do medytowania to wcześnie rano , ponieważ jest to również

przyjemne , możecie to nawet robić dwa razy dziennie :

drugi raz przed pójściem spać - trochę , ale najlepszy czas to rano . Poświęćcie się trochę , poświęćcie się trochę wstając trochę wcześniej , aby mieć przynajmniej 20 minut ; nie możecie medytować przez 10 minut i liczyć , że dotkniecie Jam Jest , zajmuje to więcej czasu ,

a w weekendy , kiedy nie musicie iść do pracy , wówczas róbcie to trochę dłużej , ale stwierdzicie po jakimś czasie , że jest różnica w porannej medytacji . Wasza dusza przekaże wam pewne lekcje , jakich się nauczyła we śnie .


Pamiętam , było to około 20 lat temu , kiedy powiedziano

mi , że powinnam nauczyć się medytować . Nigdy przedtem nie medytowałam , ponieważ byłam katoliczką , ale robiłam wiele kontemplacji , bo nie znałam nawet właściwych słów ; katolicy tego nie mają , wiec rozglądałam się jak medytować . Szukałam w różnych książkach - nic mi nie

odpowiadało . Poszłam na 2 - 3 różne wykłady , ale nie

podobała mi się żadna z nauk , coś mi podpowiadało :" nie

potrzebujesz tych wszystkich rytuałów , wszystkich tych

dogmatów - ty tego nie potrzebujesz ". Wiec poszłam w serce i medytowałam i medytowałam , aż nagle , pewnego dnia dotknęłam tego i wszystko się zmieniło . Cały aspekt

życia , całe spojrzenie na życie , wszystko się odmienia przed wami , ale - oczywiście - miałam misję cały czas

i nawet misja jest inna . Jest bardzo , bardzo ważne odnaleźć wasze Ja , ponieważ to jest waszym źródłem ;

wasza moc nie pochodzi z umysłu . Ktokolwiek was tego uczy , utkniecie . Moc pochodzi z waszego serca , jest w uczuciu - miłość ! - miłość - jest w tej Miłości - Boskiej Miłości . Jest różnica , a dopóki nie dotkniecie

Boskiej Miłości , nie będziecie znali różnicy . Myślicie , że fizyczna miłość , miłość waszych zmysłów , jest Boską Miłością . Możecie ciągle mówić :" kocham , to jest Boska Miłość , kocham każdego". Tak , możecie kochać każdego , ale jest nadal fizyczna , dopóki nie dotkniecie

Boskiej Miłości , wówczas będziecie znali różnicę .


b]Boska Miłość[/b] nie krytykuje , Boska Miłość rozumie ,

Boska Miłość widzi prawdę w każdym , widzi , że to co oni robią jest właściwe , więc rozumie , ponieważ Boska Miłość

ma współczucie i zrozumienie i jest taka inna , tak różna

od fizycznej miłości . Więc poszłam prosto w tę medytację

serca i od tamtej pory to jest to . Poza tym to jest najszybsza medytacja . Jeśli idziecie w umysł - Bóg jest

w waszym umyśle , Bóg jest w waszym sercu , bo umysł jest

Światłem , serce - Miłością . Dla tych , którzy uczą się

medytować i szukać Boga w umyśle , to mogą znaleźć Boga ,

ale to zajmuje znacznie więcej żyć ; czasem trzykrotnie ,

jeśli spadną . Ale jeśli idziecie prosto w serce i dotkniecie Jam Jest - nie potrzebujecie już iść z powrotem do umysłu , aby tam medytować i odnaleźć Boga

w umyśle , ponieważ to jest to . To tworzy to , więc skracacie wszystko o przynajmniej 50%.W chwili , gdy dotykacie Jam Jest - już tam jesteście , ponieważ Jam Jest - jest . Jam Jest Ten Który Jest . Ale kiedy idziecie w umysł i najpierw tylko szukacie Światła - nie

jest to jeszcze ten promień , to nie jest jeszcze ta istota (essence) , musicie powrócić w dół w serce i tam

jest to - co to takiego ? Błąd ześlizgnięcia się z serca do splotu słonecznego i dlatego właśnie wiele osób , jakie widzieliście i o których słyszeliście , dały masę cierpień innym ludziom z tego właśnie powodu . Nie ma Miłości , więc wracają do splotu słonecznego , tzn.do

fizycznej mocy/władzy , fizycznych pragnień i tego wszystkiego . A więc Jam Jest Obecność jest najważniejsze.


- Następne pytanie . Tak ?

- Przywiązanie do przeszłości .


- Przywiązanie jest bardzo ciężkie , bo przywiązanie to

indywidualny rodzaj . Wasze przywiązanie do przeszłości...Powiedzmy , że ja jestem Chinką z Chin .

Chińczycy w Chinach mają masę wierzeń związanych z przodkami . Gdy osoba umiera , dusza idzie tam , w co się

wierzy . Jeśli wierzycie w przodków w związki z przodkami, nie wiem w co , kiedy umieracie idziecie z powrotem na ten poziom przodków...Powiedzmy - mówią np.,

że mój dziadek jest tym , który mnie cały czas prowadził.

U Chińczyków to się spotyka . Mają zdjęcia dziadka - jedno w pokoju stołowym , coś w kuchni , licho wie co jeszcze w łazience , w każdym pokoju coś związanego z przodkami . Chińczycy to robią więc powiedzą , że mój dziadek był tym , który mnie prowadził cały czas , uczył mnie , wiec wierzyłam , że to był mój dziadek . Kiedy

wierzycie , że to jest ta osoba , gubicie samych siebie .

Zgubiliście tego Boga w tej osobie . Ta osoba jest fizyczna , wiec kiedy umieracie , w co wierzycie , tam pójdziecie . Pójdziecie do sfery przodków .(...).Teraz ,

wasze wierzenie przywiązuje was do waszego dziadka , a wasz dziadek przywiąże się do was , więc przechodzicie tam , a kiedy on powraca , przywiązanie was nadal łączy , więc on będzie was ciągnął i będziecie mieć parę żyć tam

i z powrotem do grobu swoich przodków bez możliwości rozwoju . Pamiętajcie : nie możecie tam się rozwijać ,

musicie rozwijać się tu , więc musicie wrócić i zrozumieć, że już więcej nie potrzebujecie przodków .

Wy jesteście waszym własnym Bogiem - wówczas ucinacie to.

A następnie kiedy umrzecie , będziecie mogli pójść wyżej,

poza grupę przodków i wtedy idziecie na poziom psychiczny. Jeśli wierzycie w psychiczny , idziecie na poziom psychiczny , kiedy umieracie - do świata psychicznego , a potem wracacie i kończycie z psychicznym

i dlatego właśnie mówię : nie wracajcie na poziom psychiczny , bo jeśli będziecie mieli taką świadomość -

osoba umiera ze świadomością . Jeśli jesteście duchowi ,

nie musicie powracać do wierzenia w psychiczny , bo od razu tam zjeżdżacie , wtenczas musicie powrócić do życia

i wyjść z tego z powrotem w górę , właśnie tutaj , nie możecie zrobić tego tam , musicie to zrobić na tej ziemi

tzn. musicie reinkarnować i znów zmienić to . To jest powód , dla którego , kiedy ludzie przychodzą do mnie na konsultację , mogę ich odciąć . Odpuśćcie sobie , odpuśćcie , ponieważ to czego się trzymacie , będzie was ciągnęło z powrotem do siebie i musicie powrócić

w reinkarnacji i zmienić to . Zrozumieliście? Teraz

- oczywiście - człowiek przechodzi przez wszystkie te poziomy . Tak , kiedyś ich poziom był tak niski;wierzyli

w przodków , w Chinach , ale teraz jest czas , że muszą z tego wyjść , muszą z tego wyjść aby się dalej rozwijać ,

w innym razie gubią samych siebie . Wierzycie w przodków

- to już więcej nie wy . Jesteście jeszcze głębiej ukryci, więcej nakładacie na to Światło i zakrywacie je

i będzie dla was trudniejsze usunięcie tego później .

Widzicie ? Poza tym są jeszcze masy dogmatów i tym podobnych rzeczy - chyba zauważyliście : wielu lubi należeć do guru , grup itp. rzeczy , gdzie mają masę rytuałów i dogmatów , prawda ? Teraz te rytuały i dogmaty rozpraszają was od was samych - rozumiecie ? Powód jest taki : wy nie potrzebujecie tego wszystkiego : dzyń , dzyń, dzyń , aby się odnaleźć . Tak samo z ludźmi , którzy jadą dookoła świata , aby odnaleźć Boga , a kiedy

znajdują :"och,odnalazłam Boga w Chinach!" To swego własnego Boga tam zawieźli i znaleźli ! Wiecie , to jest właśnie w ich umysłach , że muszą odnaleźć Boga w Chinach,podczas gdy Bóg jest tu , więc pojechali do Chin.

"odnalazłam Boga !" Ale oni Go tam zawieźli , widzicie ?

Widzicie , jak ludzie nie myślą ? Czasem to jest karma ,

tak , muszą tam pojechać , ponieważ mają karmę z tą religią , której mogliby tu nie znaleźć , ale w USA macie

wszystkie religie ! To jest najwolniejszy kraj na świecie! Jeśli chcecie buddyzmu - macie buddyzm , Zen - mają Zen , tego - mają to...Dlaczego musicie jechać do Tybetu , Chin , Japonii - nie wiem gdzie jeszcze ? A wtedy :"och , odnalazłam Boga" . Tak . Patrze na nich i mówię :"sam Go tam zawiozłeś" . Patrzą na mnie z otwartymi ustami . To prawda , odnalazłeś Boga , który

był cały czas tutaj i pojechałaś tam i zawiozłaś go tam .


Inna sprawa : kiedy poszukujecie , musicie się upewnić , że to czego szukacie jest dla was właściwe . Nie szukajcie i mieszajcie się do czegoś tylko dlatego , że ktoś powiedział : "pla,pla,pla..." Poziom tej osoby

i wasz są różne .


(tu:historia z Japonii częściowo skasowana) : Liza usłyszała ode mnie o medytacji serca i po tej medytacji

powiedziała :"och , w ciągu 10 minut mogłam poczuć , mogłam

zobaczyć to , czego nie mogłam w ciągu 10 lat ". Widzicie?

Odpowiedziałam :"Jak mogłaś widzieć , skoro medytowałaś

nad niczym , więc niczego nie widziałaś " - Prawda ?

Powiedziałam ; " Wiesz , bardzo dobrze - jak możesz medytować nad niczym ?"


Medytowanie oznacza , że stajesz się tym , kiedy

medytujesz . Medytujesz na Świetle , jesteś w tym Świetle

i stajesz się tym Światłem , ale jeśli medytujesz nad niczym , więc jesteś niczym , więc po 10 latach jesteś

nadal niczym , więc - widzisz . Dlaczego ci ludzie byli przez to złapani ? Ponieważ nie korzystali ze swej

własnej mądrości . Musicie wiedzieć . Jeśli nie robicie

postępów przez parę lat , musicie się ruszyć ! Musicie

znaleźć coś lepszego , a nie tkwić tam , bo będziecie nadal tkwili ! Jego medytacja jest dobra dla ludzi z jego poziomu , tego poziomu , ale ty przeszłaś go ! Więc

ruszajcie ! Nie pozwólcie się zatrzymywać . Ruszajcie i znajdźcie coś . Dlatego właśnie musicie przez cały czas

poprawiać się , aż osiągniecie ten poziom serca wewnątrz

i odnajdziecie waszego Boga , którym wy jesteście tam

wewnątrz . Tak ?


- pytanie o Rajneeshu


- Był oświecony poprzez umysł . Medytuje w umyśle , ale

możecie widzieć na podstawie jego działania , że jeszcze

nie opanował trzeciego oblicza Boga tzn.osobowości , dlatego właśnie wolny seks - widzicie ? Jak również

- podskakiwanie - każe im podskakiwać . Mówi , że przez

skakanie w górę i w dół tak się zmęczą , że mogą medytować . Jesteście tak zmęczeni , że idziecie spać ,

jak możecie medytować ? Bóg jest ciszą , spokojem , nie

potrzebujecie skakać w górę i w dół , aby odnaleźć Boga .

Jeśli Bóg jest skakaniem cały czas , byłoby się trzęsącym

w górę i w dół cały czas , więc proszę , zastanówcie się!

A dlaczego są tam ci ludzie ? - ponieważ ci ludzie potrzebowali tam być , aby zrozumieć , że to nie jest dla nich dobre , że muszą rozejrzeć się za czymś innym , co jest bardziej na ich poziomie albo nie jest albo , że muszą nauczyć się niektórych lekcji , jakie są im potrzebne , albo może mają jakąś z nim karmę , jakąś karmę z religią np.inna religia zatrzymała ich , utknęli

- rozumiecie - więc jest masa rzeczy , a wy musicie popatrzeć na każdą z nich , aby znaleźć przyczynę tej karmy .


- Oni zagubili siebie , więc to może być pojazd , aby

oni odnaleźli samych siebie (Marcia)


- Tak i nie . Tak , acha , zgubili siebie dla niego , a jeśli są wystarczająco świadomi , albo jeśli ktoś , kto

jest wystarczająco rozwinięty , żeby wkroczyć i pokazać im , a oni są gotowi zaakceptować , wówczas odnajdą się znowu , a jeśli nie , to może mogą stracić całą sprawę w tym życiu i powrócić w innym życiu i może znów próbować.

Wszystko zależy od ich karmy , każdy ma swą własną karmę,

więc jest trudno powiedzieć jedno dla wszystkich , każdy jest inny , trzeba popatrzeć na każdą duszę i zobaczyć

i poczytać w zapiskach akaszy . Tak ?


- Czy jesteś nadal w medytacji ?


- Jest zawsze coś , co powoduje , że jesteś odcięty.Może

to być np.karma . Może też być , że nie przykładasz wystarczająco energii do twego nakierunkowania . Musisz

skupić całą tą energię z całym swym umysłem w tym jednym

punkcie , że nie uśniesz . Musicie kontrolować tę energię. Po drugie - jak mówię - może karma . A czy

medytujecie , kiedy usypiacie ? Nie , wtedy każdy by poszedł spać i powiedział , że medytuje , ponieważ musicie być tym , kiedy medytujecie i musicie czuć - wiecie , co się dzieje . Więc zasypiacie , wstajecie , co wiecie ? "och , spałam , a może śniłam . To właśnie to .

Tak ?


- A jak mogę zrozumieć sny ?


- Musisz się nauczyć , ponieważ sny są symbolami , a ty

musisz rozumieć to , co widzisz , ponieważ to nie to co widzisz jest ważne , ale to co postrzegasz co widzisz będziesz interpretowała zupełnie odwrotnie w stosunku do tego , co miało być i tak będzie cię odwodziło zamiast do tego prowadzić . Tak ?


- A energia w rękach ?


- Zepchnij z powrotem do serca . Pozwoliłeś , że umysł błądzi . Przepychasz z powrotem do serca , a wtedy pójdzie do serca i wykorzystaj tę energię dla serca , ale wypuściłeś ją do rąk , wiec jest w rękach , to się czuje.

Acha , powinieneś iść w głąb , zrobić parę głębokich wdechów , coś tkwi w splocie słonecznym , prawda ?Więc

odepchnij to w głąb , ale najpierw weź głęboki wdech , a dopiero potem odepchnij to w głąb z miłością . Tak , czy

są dalsze pytania ? Tak ?


- Czasem , gdy ludzie są początkujący w medytacji , czują

się zranieni w sercu (Marcia)


- Tak , to bardzo naturalne . Naturalne dla masy ludzi , a to dlatego , że czakra serca jest nadal zamknięta . Ludzie , którzy mają karmę , którzy mają masę do czynienia z religią , byli na wojnach religijnych - wiecie - takie jak krucjaty i masę wojen religijnych . Serce zawsze teraz boli, kiedy próbujecie je otworzyć . Wszystko o czym się mówi , a co dotyczy spraw duchowych

- słowa , czy z poziomu duchowego - serce będzie bolało

z powodu taj karmy , ale jest bardzo na początku naturalne , by otworzyć to serce , ono czuje ból , ponieważ jego drzwi są tak mocno zatrzaśnięte , a gdy się uczycie jak je otworzyć , próbujecie je przełamać .Zajmuje 21 drzwi/bram , aby otworzyć serce .


- Oni czują ten ból... (Marcia)


- Powiedz im więc , żeby oddychali . Wziąć głęboki wdech , wstrzymać i głęboki wydech - wiecie - powolny wdech ,

zatrzymajcie go i znowu wydech ; po chwili będziecie mieli coraz mniejszy ból , aż odejdzie . Tak , czakra serca jest ściśnięta , musicie przełamać .


- Co rozumiesz przez 21 drzwi ?


- co to oznacza 21 drzwi ? Zajmuje 21 razy pracowanie nad sercem , aby naprawdę otworzyć te pierwsze drzwi .

21 specjalnych sposobów pracowania nad tym a wówczas ,

potem , jedne z nich są inicjacją , inicjacją serca . Może zacznę znów dawać inicjację serca na górze Shasta .

Będziecie musieli przejść przez inicjację ognia , a następnie serca . Wtedy serce znów się zaczyna otwierac . Tak ?


- Pytanie dotyczy cudzoziemców , którzy w Japonii praktykują Zazen - "wu" - nic . Raczej całość - to nieporozumienie .


- Nie , niezupełnie . Widzisz , może powinni zmienić interpretację , ale kiedy chcesz uczyć cudzoziemców ,

musisz wejść w sposób pojmowania języka przez tych

cudzoziemców , w innym razie wprowadzasz ich w błąd , więc , jeśli ich wprowadzasz w błąd , oni stracili wszystkie te lata - prawda ? Co oni rozumieli - tak nie powinno być , może to jest to jak ty rozumiesz : nie , pustka , ale : medytować nad całością (whole) . Teraz to

różnica , ale medytowanie nad całością jest bardzo trudne . Czym jest całość , kiedy ty sam jeszcze tym nie jesteś?

Nie możesz mieć tego zrozumienia całości , czym jest całość , kiedy ty sam jeszcze nie jesteś całością ?

Bo kiedy jesteś całością nie medytujesz , ty tym jesteś . Ja nie medytuję , po prostu zamykam oczy i jestem byciem , już więcej nie medytuję , a co oni muszą zrobić,to znaleźć coś nad czym by medytowali :"Światło,serce albo coś , ale kiedy mówisz osobie , która przychodzi nauczyć się medytować :" medytujesz na całości " - on nie wie czym ta całość jest . Widzisz ?

Więc muszą również nauczyć się , jak właściwie komunikować się słowami , ale to samo jest z Zenem w Chinach - mówią , żeby medytować na pustce . Również , kiedy byłam w Chinach - jest wielu Europejczyków w Chinach również . Zapytali swych nauczycieli :"dlaczego taki czy inny problem się pojawia?" A on nie mógł odpowiedzieć , wiec im powiedział :" nie możecie znaleźć Boga , musicie zaakceptować to wszystko ". Więc kiedy do mnie przyszli , to im powiedziałam :"Jeśli nie możecie zrozumieć Boga , to nigdy nie zrozumiecie samych siebie, jak odnajdziecie Boga ? Rozumiecie ?


Powiedziałam:"Bóg to ty , ty jesteś Bogiem" ,wiec musiałam mu wytłumaczyć:-"nie , nie mówisz , że coś co nie rozumiesz to po prostu : "zapomnij" . ty jesteś nauczycielem , musisz poszukać w książkach i znaleźć odpowiedź , pomóc twemu uczniowi , nie możesz tak powiedzieć swojemu uczniowi ",

"to wszystko , po prostu zaakceptuj to , ponieważ nie możesz zrozumieć Boga" . Widzicie , w jaki to sposób niektórzy z nich pakują się w kłopoty. Muszą ruszyć , ruszyć się i znaleźć odpowiedź dla swojego ucznia , ale w

Chinach jest masa , w Indonezji , we wszystkich tych miejscach , dokąd pojechałam ...To , oczywiście , nauczyciel ma ten poziom i uczeń także . Jeśli uczeń jest wyżej od jego poziomu , musisz wykorzystać własną mądrość , musisz szukać , a nie dać się schwytać/zatrzymać jak również jest też lekcja dla ucznia , to nie wina nauczyciela , ale razem , jest częściowo winą nauczyciela , ale częściowo również winą ucznia , że dał się schwytać. Tak ?


- Jak pracujesz energią , jaka jest rozdzielona głową i splotem słonecznym ?


- daj mi przykład


- kiedy usiłuję medytować w sercu , po prostu...


- spotkać nienawiść w splocie słonecznym ?


- ???


- W porządku . Idziesz medytować w sercu i zapominasz o wszystkim . musisz nauczyć się uciszyć umysł . Wiecie , ze musicie nauczyć się uciszyć umysł , być nastawiony na jeden kierunek , myślicie tylko o jednej rzeczy tzn. o sercu , i cały czas idziecie w głąb , w głąb , w głąb .

Nie pozwólcie , aby inne rzeczy wchodziły w drogę

np.splot słoneczny , bo to oznacza , że potrzebujemy dużo nad nim pracować , więc będzie właził . Zapominacie po prostu o nim , po prostu wracacie do serca , umysł wyłazi

- odepchnijcie go na bok , wracajcie do serca .

Serce , serce , tylko serce . Inne rzeczy będą próbowały wejść i zablokować was . Po prostu nie zwracajcie uwagi ,

więc rozumiesz , czy nie ?


- ?


- W porządku . Usiądź i patrz tylko na dwie ściany .

Pozwól , aby te dwie ściany przyszły i rozdzieliły cię .

Nie zajmuj strony dopóki nie odejdą . Odejdą , ponieważ nie dajesz im energii . Trzymasz stronę - dajesz temu energię , więc tylko odpuść to , a umrze, wtenczas idziesz w serce . Usiądź , czekaj i patrz na nie . Patrz na te dwie energie , które walczą przed tobą ,ponieważ masz wiele do czynienia ze swoim splotem słonecznym .

Jest masa spraw , nad którymi musisz popracować , tak ?


- uraza


- powód jest taki , że jesteś zbyt świadomy pracy nad urazą . Włożyłeś tak wiele energii w urazę :"och , nie chce mieć urazy , dlaczego mam urazę , bzzzzzz", zamiast

odpuścić , kiedy uraza wychodzi ; popatrz na to :"dlaczego mam urazę , dlaczego ta osoba ma urazę do mnie, dlaczego ta osoba to mi robi ?" Wtedy popatrz na to

i powiedz : " Nie , to ja i nie muszę tego akceptować"

- i zapomnij o tym . Jesteś tak świadomy tej urazy , pracy i udoskonalania tej urazy , która jest w twej

podświadomości , więc kiedy medytujesz od razu wyłazi .

Zapomnij o wszystkim : uraza - w porządku , to część

mojej pracy , mojej nauki , mego doświadczenia robienia tego , co mam robić . Łapiesz to ? to jest właśnie to .

Dlaczego właśnie , gdy medytujesz , idziesz w medytację

i masa spraw wychodzi , to jest to nad czym potrzebujesz popracować . Bo ty jesteś tak świadomy tego przez cały dzień , że to jest tu , tu...W chwili , gdy wchodzisz w ciszę , otwiera się to przed tobą , abyś zobaczył . Tak ?


- ?


- Nie potrzebujesz niepokoić się o nic związanego z Jam Jest. . Jeśli twój splot słoneczny nawija :"bla,bla,bla "...nie potrzebujesz się niepokoić , ze to wpłynie na Jam Jest . Nic nie może dotknąć Jam Jest !

Wiec idziesz w głąb , ale - jak mu powiedziałam , kiedy

umysł i splot słoneczny zaczynają wkraczać - cofnij się i popatrz na te dwa , nie dawaj im energii ; ty walczysz z tym , dajesz energię - rozumiesz ? Więc patrz na to dopóki się nie uspokoi . Uspokoi się , umysł się uspokoi

i splot słoneczny , wtedy idziesz w głąb , znowu w głąb -

widzisz - ponieważ ta sprawa wychodzi , ty walczysz z nią, dajesz jej energię , staje się silniejsze . A więc

odpuszczasz . Tak samo z twoją medytacją . Jak uciszyć umysł? zajmuje to trochę czasu . Siadasz i idziesz w głąb

i widzisz , ze masa rzeczy zaczyna wychodzić . Zgadza się? po prostu siedzisz i patrzysz na te myśli . pozwól im przyjść , patrz jak przychodzą . Stopniowo będą się uspokajały i uspokoją się , aż w końcu wiesz co się zdarzy ? Umysł stanie przed tobą z pytaniem o polecenia , a ty mu mówisz :"zamknij się" i idziesz w głąb .

Tak właśnie jest . To wszystko co potrzebujesz zrobić :

po prostu siadasz patrząc na nos , pozwalasz myślom przypłynąć . A one płyną ,bzzzzzzz, bzzzz..." - zajmuje

trochę czasu . Po jakimś czasie kontrolujesz umysł , ale dopóki nie przestaniesz walczyć z tym , zawsze będzie z tobą walczyło . Musisz przestać z tym walczyć .

Po prostu siadasz i odpuszczasz , po pewnym czasie idzie bardzo szybko . Najpierw wchodzisz wewnątrz , zajmie może 10 minut uciszenie umysłu , później zejdzie do 9 minut ,

8 minut , bardzo szybko - widzisz - siadasz tam , widzisz umysł przed sobą jak czeka na polecenia . Będzie czekał

na ciebie , abyś mu powiedział co ma robić , bo już go opanowałeś , wówczas jest bardzo jasny , możesz pójść gdziekolwiek , zrobić cokolwiek wolny , nic cię nie kłopocze , ale musisz nauczyć się siedząc tam i pozwalając na to : "szszszsz...." przyjdzie i nie

przejmujesz się , a odejdzie , przychodzi - nie przejmujesz się , a odejdzie . Tak po prostu . A wtedy idziesz w medytację .


MODLITWA.Ktoś powiedział do Boga :"Boże , daj mi Twe oczy ,

żebym widział wszystkie ziemskie uroki otaczające mnie . Boże , daj mi Twe usta , a wyrażą Twą miłość do wszystkich ludzi z czułością . I Panie , pozwól , aby me ręce były czułe jak Twoje , więc byłbym tym , który odnawia

i odbudowywuje . Boże , przyznaj mi te rzeczy , a wtedy będę dzielił miłosierdziem i współczuciem , chwałą

i modlitwą". A to jest to , co Bóg powiedział :"To wszystko, Bóg powiedział , ja już przydzieliłem . Znajdziesz to , kiedy będziesz żył sercem " .

A więc - proszę bardzo - Bóg już to wam dał na co czekacie ?


Czy są jeszcze jakieś pytania dotyczące medytacji w sercu

właśnie razem z dzwoneczkami . O cokolwiek chcecie mnie zapytać czego nie rozumiecie , albo jakie macie uczucie.

Jeśli macie ból w sercu - weźcie parę głębokich,głębokich

wdechów , ponieważ dźwięk , dźwięk jest bardzo ważny w przełamaniu wszelkich barier , a dzwonki - ponieważ te

są stosowane w świątyniach w Tybecie - są bardzo dobre do przełamania serca . Tak...


- Słyszałam jakiś dźwięk...


- To dobrze . To twe trzecie oko i serce . Zostaw to . Jest zaciśnięte , ażeby przełamać oba . To to samo .

Dźwięk przełamuje obie strony , ponieważ Bóg jest w twoim

umyśle i również w twoim sercu . Światło i Miłość , ale

najważniejsze jest najpierw odnaleźć twoje źródło w sercu, ale to dobrze . Tak ?


- ?


- Coś blokuje ze splotu słonecznego . tak ?


- Koi moje serce


- Tak , to są wibracje , jakie otrzymujesz . to jest kojąca wibracja . Nie , nie każdy usłyszy . Jeśli twoje serce albo drzwi jeszcze nie są wystarczająco otwarte

- wiecie - to wtedy może boleć . Zwykle to pierwsze drzwi, pierwsze , drugie drzwi , wówczas boli , albo może karma , wtedy boli . Tak ?


- ...dotykać coś jak karma , wtedy możemy nadal iść w modlitwę i dalej medytować ?


- Weź głęboki wdech . Tak pracować nad twoim sercem , więc wszystko w porządku , więc zacznij pracować . Weź

głęboki wdech , czy coś takiego . Widzisz , są różne dźwięki dzwoneczka , niektóre pukają , inne...itp. Acha ,

są różne dźwięki do pracy nad twoim sercem , aby otworzyć

serce , ponieważ kiedy twe serce jest otwarte i medytujesz , płyniesz z dźwiękiem , znikasz z dźwiękiem.

Czyż to nie miłe? Już dłużej nie jesteście w sercu ,

płyniecie z tym dźwiękiem , płyniecie z tym dxwiękiem

i płyniecie z nim i jesteście poza nim , jesteście tam w górze , idziecie z tym dzwonkiem ; nie jesteście już dłużej , bo jesteście jednym . Jam Jest Ten Który Jest ,

więc jesteście tym dźwiękiem , płyniecie z tym dźwiękiem.

I jesteście tam w astralu z tym dźwiękiem dzwoneczka

i możecie osiągnąć jakiekolwiek szczyty chcecie osiągnąć


- ?


- Bądź cierpliwa. Nie nalegaj . Kiedy pójdziesz do domu

i będziesz medytowała siadasz; postaw świeczkę przed sobą , bo pomogę ci to zrobić . Najpierw patrzysz na nos , patrz tylko na nos i bądź świadoma jak patrzysz na nos

swego oddychania . Umysł się zatrzyma . Umysł nie może robić dwóch rzeczy na raz , w tym samym czasie. Zatrzyma

się tylko na chwilę , ale ty kontynuujesz , chwila będzie dłuższa i dłuższa i dłuższa , aż w końcu jesteś w stanie wyjść poza twój nos ; patrzysz na światło , dobrze ?

Zaczynasz patrzeć na światło , a wtedy coś przyjdzie ,

patrzysz na to , pozwalasz , aby odeszło , wtedy patrzysz znów na światło , z pewnością światło staje się powiększone , wtenczas możesz wziąć to światło do swego serca . To światło staje się wizją w twoim umyśle .

Bierzesz je do swego serca i za każdym razem , gdy medytujesz , tylko popatrz na świeczkę i wróć w serce

z tym światłem świecy , ale nie walcz z tym . Powróć tylko do nosa , a następnym razem weź światło , bo światło jest lepsze . Światło jest tym światłem , co w twym umyśle . Potem idź w serce z tym światłem . Patrz na

światło , aż światło stanie się wizją w twym umyśle ,

wówczas przenieś je w serce i bądź świadoma swego oddychania . to uspokoi umysł . Bądź świadoma oddychania

w miarę jak idziesz w serce , aż umysł nauczy się zatrzymywać . Zatrzyma się po pewnym czasie , ale nie walcz z nim , odpuść . kiedy pojawia się myśl - popatrz

na tę myśl i pozwól jej odejść : przyjdzie , a później odejdzie , przyjdzie i odejdzie , a ty nad tym zapanujesz . Tak ?


- (Marcia) One nie musi powiedzieć nic duchowego , nie musi powiedzieć nawet "Bóg" , ale dotknięcie...I co

zobaczyłam...zaraz to umocuję . Ale co zrobiłam , to stłumiłam samą siebie .


Przez całe te lata ona...uczyć mnie równowagi i integracji ludzkiego i duchowego i wyrzeczenia się fizycznego .


Tamtej nocy kiedy powróciłam do domu z Dicneylandu , weszłam w bardzo głęboki sen i mistrzowie odkryli wtenczas przede mną...Następnego dnia miałam parę osób w domu i nie medytowałam o właściwej porze ; znów weszłam w bardzo , bardzo głęboki sen i poprosiłam Mistrzów , aby mnie nauczyli i odkryli dlaczego chcieli abym pojechała do Disneylandu ? Więc co się stało , pytanie było :

"dlaczego Disney był tak zainteresowany Lincolnem?"

to było pytanie jakie mi zadano , a ja nie byłam w stanie odpowiedzieć , więc później Mistrz pokazał mi dlaczego .

Lincoln żył i umarł jako instrument Mistrzów dla

wolności . Jego pojazd był bardzo różny od manifestacji,

tego co wydarzyło się jako Walt Disney , bo miał on bardzo różny pojazd dla rozwinięcia wolności , ale...

wspólny trzon między nimi dwoma . Ideał wolności . Mistrz

powiedział mi :"czym jest wolność?Co to takiego?Czy to

wolność , czego chce osobowość , co jest....Bo czy to jest wolność w naszych sercach pozwolić każdemu mieć rzeczywistość i prosić , aby mieli....i widzieć tę

rzeczywistość jak zmienia się co chwila w miarę jak się

rozwijamy , jak my....zmienia się cały czas.....





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
O P O L S C E Lotus Yin Hand
Przeznaczenie Lotus Yin Hand
Opanowanie Samego Siebie Dla Złotego Wieku Lotus Yin Hand
O Wybaczaniu Lotus Yin Hand
Mieszkaniec Lotosu w Sercu Lotus Yin Hand
Medytacja Serca Lotus Yin Hand
Formy Myślowe Lotus Yin Hand
Pokochaj Siebie Lotus Yin Hand
Cztery Oblicza Boga Lotus Yin Hand
Wyjątki z Listów Lotus Yin Hand
2014 mistrzostwa pomorza i kujaw konkurs wieczorny
CYWILNE I HAND CZ 2
Mój Mistrzu
2014 mistrzostwa wroclawia zestaw 2
Capek Karel Osiem twarzy mistrza Foltyna
Piekny kod Tajemnice mistrzow programowania szppps
CIEMNOŚĆ TERAZ PANUJE, Wiersze Teokratyczne, Zakańczające wieczorne czaty
WASZE POWIEKI, Wiersze Teokratyczne, Zakańczające wieczorne czaty
H.Kotwicka-Śladem Mistrzów Czasu, CAŁE MNÓSTWO TEKSTU

więcej podobnych podstron