Jak nauczyć psa czystości
Zagadnienie to tylko pozornie jest proste. Częste błędy przy nauce
czystości mają wpływ na późniejsze życie psa. Niestety największym
błędem jest słuchanie porad sąsiadów lub właścicieli psów, którzy
uważają, iż wiedzą wszystko na ten temat i są nieomylni. Ja na pewno
nie wiem wszystkiego o tak inteligentnym gatunku jak pies, lecz na
podstawie mojego wieloletniego doświadczenia w pracy z psami
postaram się Państwu przekazać właściwe porady i mam nadzieję, że gdy
je zastosujecie, ułatwią one wychowanie Waszego ulubieńca.
O szybkim końcu problemu załatwiania się psa w niewłaściwych
miejscach decyduje systematyczność, zapobiegliwość i zdrowy rozsądek.
Psa uczycie załatwiać się w domu (na gazety) lub na dworze. NIE można
uczyć tych dwóch rzeczy naraz. Proszę pamiętać, że:
- szczenię musi się załatwić, kiedy tylko się obudzi i tuż przed pójściem
spać
- trzeba go “wysadzić” na gazetę lub wyjść na dwór, kiedy się obudzi,
kiedy skończy jeść lub skończy się bawić
- jeżeli piesek lubi się chować w domu i załatwiać swoje potrzeby w
miejscach nieodpowiednich, musi być pod nadzorem
- stosujcie pochłaniacze zapachów, ale NIGDY nie używajcie środków z
amoniakiem
- jeżeli złapiecie swojego pupilka na “gorącym uczynku” to uderzcie ręką
w ścianę, zaklaszczcie lub rzućcie łańcuszek dźwiękowy, albo puszkę
dźwiękową. Następnie przenieście psa na właściwe miejsce. Kiedy
skończy to, co zaczął, pochwalcie go serdecznie
- NIGDY NIE ZANURZAJCIE psu nosa w jego odchodach. NIGDY nie
krzyczcie na niego i NIGDY GO NIE BIJCIE ! Kara powoduje nie tylko
utrwalanie tego złego nawyku, ale również w przyszłości będzie miała
negatywny wpływ na psychikę psa. Pamiętajcie, że to jeszcze dziecko,
popełnił błąd, a nie solidne wykroczenie
- trzymajcie się regularnego układu spacerów, nawet w dni wolne od pracy – pies zacznie czekać na wyjście i na spacerze załatwi swoje potrzeby fizjologiczne we właściwym czasie
Nauka dla psów mieszkających w blokach
Nauka w tym przypadku jest trudniejsza. Należy najpierw przyjąć zasadę wysadzania na gazety, a potem wychodzenia na dwór. Pies chowany w bloku później zrozumie, o co chodzi z tym wychodzeniem na dwór, ponieważ kiedy złapiecie go na “gorącym uczynku”, musicie wziąć klucze, wybiec z mieszkania i zamknąć go na klucz, potem łapać windę lub biec piechotą po schodach, otworzyć zacinające się ciężkie drzwi na parterze i wybiec zdyszani na dwór. Po tym czasie pies zapomina, po co on wyszedł, a raczej wybiegł ze swoim właścicielem na dwór.Przy nauce wysadzania na gazety znajdźcie miejsce w domu, które łatwo można sprzątnąć i które jest tak usytuowane, że szczenię może się kręcić zanim się załatwi. Pod gazetami najlepiej położyć coś plastikowego, aby zapobiec powstawaniu plam i utrzymywaniu się przykrego zapachu. Nie czyśćcie zbyt dokładnie tej “ubikacji”. Zmieniajcie gazety, ale połóżcie je na podłodze nie myjąc jej. Pies na początku nauki musi czuć, które miejsce jest jego toaletą. Kiedy wysadzacie pieska na gazety i zacznie On się załatwiać, to chwalcie Go serdecznie i bądźcie zachwyceni jego inteligencją. Odpowiednia pochwała szybko nauczy szczeniaka, gdzie ma się załatwiać. Kiedy zaczniecie naukę załatwiania na dworze NIE WOLNO już stosować gazet w domu. Jeżeli macie domek z ogrodem uczycie psa załatwiania się na dworze już od pierwszych dni pobytu w Waszym domu. Nie czekajcie na koniec szczepień.
Corobić, gdy musicie iść do pracy na 8 czy 10 godzin ??
Jeżeli tak pracujecie, to trzeba znaleźć rano czas na spacer i zabawę psa. Po całej nocy energia będzie go rozsadzała. Jeśli nie możecie wyjść z pracy podczas dnia to MUSICIE mieć osobę, która będzie wyprowadzać regularnie psa podczas Waszej nieobecności. Jeżeli to niemożliwe, to powinniście bardzo dobrze się zastanowić, czy w tym okresie Waszego życia powinniście decydować się na psa.PAMIĘTAJCIE: nagradzajcie szczeniaka i chwalcie, jeżeli załatwi się w odpowiednim miejscu lub po wyjściu na dwór. NIGDY GO NIE BIJCIE i nie stosujcie kar za to przewinienie – zafundujecie psu stresy na
przyszłość i znacznie przedłużycie okres nauki czystości.
Poniżej opiszę kilka najczęściej spotykanych zjawisk.
Szczenię zjada kał
Nikt nie wie tak naprawdę, dlaczego to robi. Nieraz jest to spowodowane zbyt bogatą karmą lub odwrotnie - złym jedzeniem, lub monotonnym np. podawanie tylko gotowych karm. Czy Wy zawsze chcielibyście jeść tylko zdrowe pastylki??? Należy pilnować psa, ale jestem przeciwnikiem zakładania kagańca, gdyż w przyszłości ma to zgubny wpływ na psychikę psa. Można też spryskać kał jednym ze środków dostępnych w sklepach np. Bitter Apple, ale pamiętajcie, że pies nie może widzieć, co robicie!
Pies uporczywie załatwia się nie tam, gdzie trzeba
Pies lubi sam wybierać miejsce na swoją toaletę. Niestety często jest to miejsce najmniej odpowiednie. Prawdopodobnie nieświadomie sami do tego doprowadziliście zbyt ostro reagując na niewłaściwe załatwianie się Waszego “milusińskiego”. Najlepiej zaraz odstawić gazety i zacząć naukę załatwiania się na dworze, mimo, że szczepienia jeszcze nie zakończone. Na miejsca w domu, w których się załatwiał zastosujcie pochłaniacz zapachów lub naftę oczyszczoną albo tran po uprzednim dokładnym umyciu. Następnie usiądźcie w pobliżu “miejsca przestępstwa” razem z psem (najlepiej na smyczce), trzymajcie go blisko siebie, bawcie się z nim i dajcie mu tam jeść. Będąc razem z psem w miejscu przewinienia, nie każecie go – dajecie mu tylko do zrozumienia, że jest na swoim terenie. Bardzo rzadko się spotyka, aby pies zanieczyścił miejsce, w którym musi przebywać. NIE WOLNO pokazywać tego miejsca i
wypominać psu jego winę np. słowami “coś ty tu zrobił” czy
“niegrzeczny, brzydki pies” lub nie daj Boże coś gorszego!!! Szczególnie nie wolno krzyczeć i karcić psa – to na pewno wywoła skutek odwrotny.
Szczenię nie chce się załatwiać na dworze
To częsty problem, bo niby dlaczego ma się skupić na załatwianiu, kiedy świat jest taki interesujący. Przyczyną może być też, że kiedy szczenię ma zamiar się załatwić po raz pierwszy, drugi lub trzeci "COŚ" go wystraszyło. To mógł być przejeżdżający samochód, petarda, tramwaj czy motocykl, a nawet Wasze kichnięcie czy kaszel. Skutki tego są długotrwałe i trzeba tylko cierpliwości i nagradzania, aby uzyskać
pożądany efekt. Możecie podać psu rano ciepłą wodę i wyjść na długi spacer, aż się załatwi i wtedy od razu dać mu wspaniały smakołyk i dużo, dużo pochwały.
Pies nie chce wyjść na dwór, kiedy pada deszcz
To problem nie tylko szczeniąt, ale i dorosłych psów np. sznaucerów. No cóż, wkładacie płaszcz, kalosze i bierzecie “biednego” psiaka na spacer. To WY właściciele mimo pogody musicie być weseli, sprawiać wrażenie, że lubicie deszcz – to psa zdziwi, ale poskutkuje. Nie dajcie się wziąć na litość – psu to nie zaszkodzi i pamiętajcie, że pies potrafi grać na Waszych uczuciach oraz je wykorzystywać.
Pies posikuje na widok właściciela lub ulubionych gości
NIE KARZCIE GO !! – On oddaje mocz na znak uległości. Nagana i krzyk utrwalą to zachowanie. Spróbujcie przez 5 do 8 minut po wejściu do domu nie zwracać uwagi na psa (wiem, że to bardzo, bardzo trudno). Nie patrzcie na niego i nie odzywajcie się. Po tym czasie przykucnijcie tyłem do niego i pozwólcie mu podejść, a potem pochwalcie go. Jeżeli nie zdobędziecie się na to, to pogódźcie się z faktem popuszczania moczu i dajcie psu spokój.
Czego Wam i Waszej rodzinie nie wolno robić?
- wsadzać psu nos w nieczystości - to nie tylko obrzydliwe, ale i
niezrozumiałe dla psa. Uczycie go, że Wam nie można ufać. Pies straci do Was szacunek (nie mylcie szacunku ze strachem!!) i zaufanie, zrobi się nerwowy, nieposłuszny, nie będzie do Was przybiegał. Ten stres na pewno nasili problem czystości. Pies zacznie gryźć meble, szczekać bez powodu, okazywać agresję lub wpadnie w apatię i stresy lękowe.
- krzyczeć na psa lub go bić, kiedy go przyłapiecie. Krzykiem i przemocą niczego nie nauczycie i to nie tylko w tej kwestii. Nastraszycie tylko Waszego przyjaciela. Pies zrozumie, że Wy nie lubicie patrzeć jak on siusia i zacznie załatwiać się w domu po kryjomu i co najgorsze na spacerze nie będzie chciał się załatwić w Waszej obecności.
- bicie psa zwiniętą w rulon gazetą lub podobną "pomocą" naukową – to niestety częste zjawisko doradzane przez sąsiadów i innych "znawców". Wszystkie metody polegające na biciu (nawet słabym) są przyczyną
stresów i oddawania moczu na znak uległości oraz niekontrolowanej agresji. Bicie nic pożytecznego nie da.
Pamiętaj, WY jesteście ludźmi – myślcie i bądźcie mądrzy. Przy uderzaniu gazetą, pies zacznie kulić się ze strachu na Wasz widok wciąż nie rozumiejąc, że powinien się powstrzymać od siusiania. ON nie siusia na złość – po prostu nie rozumie, że źle to robi. Uderzanie gazetą w przyszłości będzie miało dwojaki skutek
a) pies będzie agresywny na widok podniesionej ręki, nawet jeżeli to Wasza ręka, czy ręka wyciągnięta w przyjaznych zamiarach,
b) o wiele gorsza reakcja – to to, że Wasz pies będzie się kulił, a nawet uciekał na widok podniesionej ręki, a szczególnie wtedy, gdy będzie groziło Wam niebezpieczeństwo. Sami go nauczyliście tej reakcji uderzając takimi “pomocami naukowymi”.
- uwiązywanie psa w pobliżu "przestępstwa" i zostawianie go tam na jakiś czas. – Jeśli zastosujecie tą dziwną metodę i nie rozumiem, dlaczego tak popularną – wpoicie psu, że przebywanie w pobliżu własnych nieczystości nie jest niczym nagannym. To osłabia instynkt psa trzymania się daleko od swoich odchodów, a utrzymywanie czystości w domu wymaga, aby pies zachowywał higienę. Nauka czystości polega na udzielaniu psu wskazówek, a nie wymierzaniu kar.
Nie przejmujcie się, że Wasz pies “woła” siusiu dopiero jak ma 5 czy 6 miesięcy, a pies sąsiadów 3 czy 4 miesiące. To nie wstyd, to jest normalne i każdy pies w zależności od wychowania i rasy będzie to robił w różnym czasie, ale BĘDZIE! Zwróćcie uwagę, jak jest z Waszymi “ludzkimi” dziećmi?
Mam nadzieję, że Państwo uporają się z tym problemem wychowawczym mądrze i szybko. Miłej, spokojnej i owocnej pracy z psem. Psa nie wystarczy mieć - trzeba się nim zając i go wychować. Nie można go również zaszufladkować – pamiętajcie !