wierszyki dla dzieci cz1


Dla dzieci




Gdybym miał dziesięć rąk

to jedną drapałbym się w głowę.

Drugą jadłbym lody czekoladowe.

Trzecią grałbym w guziki.

Czwartą szarpałbym dziewczyńskie warkoczyki.

Piątą sprałbym tych dwóch od sąsiadki.

Szóstą skubałbym kwiatki.

Siódmą od niechcenia kierowałbym ulicznym ruchem.

Ósmą łapałbym muchę.

Dziewiątą waliłbym w ogromny bęben.

A dziesiątą?

Dziesiątej używać nie będę.

Bo co?

Bo rzecz wiadoma.

Straszniem się napracował tamtymi dziewięcioma.




Dwa kotki


Były - to dwa kotki: Jeden ładny, lecz z szafek wyjadał łakotki

Drugi brzytki, bury, ale płoszył szczury.

Powiedzcież mi dzieci, którego wolicie?

Burego! Burego! - O dobrze robicie!

Bo ten godzien przychylności

Kto dopełnia powinności

A bardzo nieładnie

Kiedy kotek kradnie.


Różowy konik

Bogdan Brzeziński


Wezmę kredkę różową narysuję konika.

Patrzcie !

Z grzywą rozwianą Koń różowy pomyka.

Wezmę kredkę niebieską dorysuję chłopczyka.

Chłopczyk siedzi na siodle.

Razem z koniem pomyka.

Żaba wyszła zielona,

Jakie duże ma oczy !

Koń różowy ją spostrzegł,

zgrabnie żabkę przeskoczył !

Ale oto brązowy

Siedzi kotek na płocie...

Przeskoczymy ten płotek,

nie skrzywdzimy cię, kocie !

Tam jest strumyk, tu krzaczki

Słowem przeszkód bez liku

ma nasz chłopczyk niebieski na różowym koniku !

Narysuję więc prędko czarną kredką ten domek,

żeby mógł w nim odpocząć Koń różowy i Romek.



Smok

Julian Tuwim


Na Wawelu, proszę pana

Mieszkał smok, co zawsze z rana

Zjadał prosię lub barana.

Przy obiedzie smok połykał cztery kury lub indyka

nadto krowę albo byka.

Nagle raz, przy Wielkim Piątku

Krzyknął Coś tu nie w porządku !

Poczuł wielki ból w żołądku

Potem spuchła mu wątroba, dwa migdały, płuca oba

Jak choroba, to choroba !

Smok pomyślał, proszę, proszę.

Nie mam zdrowia za dwa grosze

Czas już zostać mi jaroszem

i smok biedny od tej pory

By oczyścić krew i pory, jadał marchew,

jadał pory, groch, selery i kapustę

Wszystko z wody i nietłuste,

żeby kiszki były puste.

Tak za roczkiem mijał roczek

Smok nasz stał się jak wymoczek

Wprost nie smok, lecz zwykły smoczek.

Odtąd każda mądra niania

Dziecku daje go do ssania.


Wół

Joanna Kulmowa


Nie pamięta wół, jak cielęciem był.

Nie może sobie przypomnieć,

martwi się, martwi się ogromnie.

Czy zawsze miałem rogi?

I nogi? I głowę? I wielkie oczy wołowe?

Czy byłem wołkiem, czy wołem?

Czy ukończyłem szkołę? Czy miałem dobrą cenzurę?

Czy dostawałem w skórę? Czy dawno mi uszy wyrosły?

A może zawsze, zawsze, zawsze byłem dorosły?

Pamiętam tak niewiele.

Ach! Jakież ze mnie ciele!


Smutna Baba Jaga

Joanna Papuzińska


Dom na krzywej łapce, skrzypi krzywa furtka.

Przed domkiem na ławce Baba Jaga smutna.

Nikt nie lubi Baby Jagi ani krztyny,

nikt do Baby nie przychodzi w odwiedziny

Nikt dzień dobry jej nie powie, gdy ją spotka,

nikt się nigdy nie zatrzyma u jej płotka.

Baba Jaga martwi się i smuci,

ja już nie chcę z wszystkimi się kłócić!

Czy są może takie czary albo zioła,

żebym miła się zrobiła i wesoła?

A zza chmury wyszło słońce jesienne.

Myśli Baba, teraz się zdrzemnę... I zasypia.

I sen ma taki, że do furtki stukają pierwszaki.

Babo Jago, wpuść nas do domu!

My ci chcemy w ogródku pomóc!

Wyrzucimy śmiecie i chwasty,

nasadzimy tu chryzantem strzępiastych.

Baba Jaga się śmieje i śpiewa

i konewką grządki podlewa.

I niedługo ogródek jest czysty,

a przy furtce nowy haczyk błyszczy.

Już gotowe!

I wszyscy po pracy polecieli na łopatach na spacer.


Robek Bobek

Kornel Czukowski


Robek Bobek niecnota

Schrupał myszę i kota

i jałówkę i byka i grubego rzeźnika.

Schrupał kuźnię z kowalem

las z polaną i drwalem, i młynarza z młynarką.

Robek Bobek, ten tyci, taki miał apetycik,

potem bolał go brzuszek biedny nasz obżartuszek!



O prawach dziecka

Marcin Brykczyński


Niech się wreszcie każdy dowie

I rozpowie w świecie całym

Że dziecko to także człowiek

Tyle że jest mały.

Dlatego ludzie uczeni

Którym za to należą się brawa

Chcąc wielu dzieci los odmienić

Stworzyli dla was mądre prawa.

Więc je na co dzień i od święta

próbujcie dobrze zapamiętać:

Nikt mnie siłą nie ma prawa zmuszać do niczego

A szczególnie do zrobienia czegoś niedobrego.

Mogę uczyć się wszystkiego, co mnie zaciekawi

I mam prawo sam wybierać, z kim się będę bawić.

Nikt nie może mnie poniżać, krzywdzić, bić, wyzywać

I każdego mogę zawsze na ratunek wzywać.

Jeśli mama albo tata już nie mieszka z nami

Nikt nie może mi zabronić spotkać ich czasami.

Nikt nie może moich listów czytać bez pytania

Mam też prawo do tajemnic i własnego zdania.

Mogę żądać, żeby każdy uznał moje prawa

A gdy różnię się od innych, to jest moja sprawa.

Tak się w wiersze poukładały Prawa dla dzieci na całym świecie

Byście w potrzebie z nich korzystały najlepiej jak umiecie.


Pytania

Emilia Waśniowska


Dlaczego but, chociaż ma nosek, na katar nie choruje ?

Dlaczego oko w tłustym rosole na boki nie zezuje ?

Dlaczego rączka od parasola z pięciu się palców nie składa ?

Dlaczego widelec zębami nie gryzie, skoro to innym się zdarza ?

Dlaczego igły maleńkie uszko nigdy nie marznie na mrozie ?

Dlaczego kielich na długiej nóżce w pończoszce chodzić nie może ?

Teraz na końcu mego wierszyka zadam ostatnie pytanie

Dlaczego łatwiej pytanie stawiać niż odpowiadać na nie ?


Kto z kim przestaje

Jan Brzechwa


Kto z kim przestaje, takim się staje.

Na pewno znacie te obyczaje?

Bocian po deszczu człapał piechotą,

bo lubi nogi zanurzać w błoto.

Świnia podobne miewa słabostki

i chętnie w błoto włazi po kostki.

Ona do niego szła przy sobocie

żeby jej pomóc nurzać się w błocie.

Kwiczała, dzięki dzięki stokrotne

bardzo mi służą kąpiele błotne!

Tak spotykali się wciąż na zmianę

bocian ze świnią, świnia z bocianem.

Lecz minął okres pierwszych uniesień

powiało chłodem, nastała jesień

I bocian starym swoim zwyczajem

właśnie zamierzał rozstać się z krajem.

Wtem wpadła świnia zirytowana.

To w błocie byłam dobra dla pana?

W błocie, w kałuży i nawet w bagnie

a teraz pan mnie porzucić pragnie?

Niech pan pomyśli co pan wyczynia?

Odrzecze bocian, wiem, jestem świnia!

Kto z kim przestaje, takim się staje.

Rzekł. I odleciał w dalekie kraje.


Robek Bobek

Kornel Czukowski


Robek Bobek niecnota

Schrupał myszę i kota

i jałówkę i byka i grubego rzeźnika.

Schrupał kuźnię z kowalem

las z polaną i drwalem, i młynarza z młynarką.

Robek Bobek, ten tyci, taki miał apetycik,

potem bolał go brzuszek biedny nasz obżartuszek!


Po co się uczyć ?

Jerzy Jesionowski


Pytają nieraz uczniowie młodzi

Po co właściwie do szkoły chodzić?

Lekcje, zadania na co to komu?

Lepiej w palanta pograć przy domu.

Lew, choć ni dzionka w szkole nie spędził

jest królem zwierząt.

Jakoś tam będzie. Zupełnie słusznie.

Po co się trudzić ma ten, którego nauka nudzi?

Niech nadaremnie nie traci czasu

tylko od razu biegnie do lasu.

Bez trosk żyć będzie syty ukłonów

lwa tylko musi przepędzić z tronu.


TRUDNA ZAGADKA

Danuta Wawiłow


Tatuś powiem ci zagadkę !

na ulicy stoi klatka,

a w tej klatce sobie siedzi

bardzo dużo złych niedźwiedzi

i pilnuje klatki pies !

Zgadnij, tatuś, co to jest ?

Nie wiesz ? Trudna ta zagadka ?

Ja ci powiem: to jest klatka !!!

Taka klatka, w której siedzi

bardzo dużo złych niedźwiedzi

i pilnuje klatki pies !

A ty nie wiesz co to jest !


KWIAT 26

Danuta Wawiłow


Nie mam chęci dokazywać, skakać ani jeść...

Tatuś, kupisz mi samochód Kwiat dwadzieścia sześć ?

Tylko jeden mały Kwiacik, Kwiat dwadzieścia sześć...

Kierownicę w rękę chwycę, sygnał dam - i cześć !

I pojadę, i zatrąbię na calutki świat

patrzcie, patrzcie na mój nowy,

na mój piękny kolorowy, mój bombowy Kwiat !



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wiersze dla dzieci, Przedszkole
wiersze dla mamy, Wiersze dla dzieci na rózne okazje
Tekst piosenki mała smutna królewna, Teksty piosenek i wierszy dla dzieci
20.O PRZYRODZIE, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
WIERSZE DLA DZIECI - BE, wiersze WIERSZYKI
Wiersz awantura, zabawy dla przedszkolaków, wiersze dla dzieci
wiosna wiersze, dla dzieci, Pomoce edukacyjne, Wierszyki
03 wierszyki dla dzieci i u dagmary
wierszyki - jesień, SZKOLA, Wiersze dla dzieci
Wiersze dla dzieci
10.DLA NAUCZYCIELA, wiersze dla dzieci, wiersze różnych autorów na różne okazje
wiersze Ewy Szelburg - Zarembiny, WYCHOWANIE dziecka - dziecko, SZKOŁA, wiersze dla dzieci
WIERSZE J. TUWIMA, SZKOLA, Wiersze dla dzieci
Jesienne wiersze dla dzieci, jesien-scenariusze,wiersze, zagadki
I. Sposoby budowania komizmu w wierszach dla dzieci, podręczniki studia pedagogiczne, Różne
wierszyki dla dzieci21 IDZLUQCCYKHY2B5222GJDU6C4KI7HKLGYC5EWWQ
Wiersze dla dzieci Tuwima, Lektury Szkolne - Teksty i Streszczenia

więcej podobnych podstron