Dowiadujemy się teraz rzeczy
strasznych na temat naszych rządzących. Wiadomo
jest ,że
ojciec kaczyńskich - Pan Rajmund był utrwalaczem socjalizmu
organizując i prowadząc wykłady dla twardego betonu
komunistycznego na
Politechnice Warszawskiej w larach pięć
dziesiątych a ponad to :
PRZECZYTAJCIE!!! WAŻNE!!!
Nie
wiem co innych Polaków, ale mnie od Jarosława Kaczyńskiego
przede
wszystkim odrzuca tchórzostwo i konformizm,
połączone z gigantyczną mitomanią.
Nie jest przypadkowe
zachowanie Jarosława, kreującego się na wielkiego Polaka,
walczącego w bamboszach o wolność ojczyzny to jest
projekcja jego kompleksów,
które się narodziły jeszcze
dzieciństwie. Jarosław Kaczyński jest cudownym
dzieckiem.
Przedstawimy jego cudowne życie w kategorii siedmiu cudów
świata
1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu
Jarosława to zawrotna kariera jego ojca
Rajmunda. Tuż po
wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach,
sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym
razie wykluczano z
życia społecznego. Tymczasem Rajmund
Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie
dostaje od
stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na
tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela,
nawet szarego członka PZPR.
2) Cud drugi, żołnierz AK,
mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na
Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej
pensji jak pączki w
maśle. W tym czasie gdy w Polsce
rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi
Bierutem,
posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz
miała miejsce
3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki
i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na
początku lat
60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców,
albo
czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły
zabawiają się w reżimowej TV.
4) Cud czwarty. Jarosław
Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, z kręgu
doradców
Lecha Wałęsy nie zostaje internowany.
5) Cud piaty,
Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalki i
jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje
zwolniony do domu, co
więcej nikt go nie nęka, w okresie
1982-1989.
6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny
opozycjonista ma sfałszowaną
teczkę i jako jedyny
opozycjonista domagający się powszechnej lustracji
ujawnia
swoja teczkę dopiero po naciskach prasy.
7) Cud siódmy to
cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi
Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą
wczasach stalinowskich
na Politechnice Warszawskiej,
karierą filmową bliźniaków i brakiem
internowania
Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?
Kto wie?
Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz
AK
Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego,
jego żonę z AK i dzieci
szczególna troską. Opowieściami
o wykańczaniu bolszewików? Kto wie, czym mógł
zaimponować
oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania
lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał? Być
może postraszył esbeka
lustracją, układem, oligarchią?
A może po prostu oficer zadzwonił do ojca,
kazał odebrać
syna, wyłoić w tyłek i obiecać, że się więcej nie będzie
wygłupiał. Wiecie, rozumiecie towarzysze z PiS tak po
starej partyjnej
znajomości. Pomożecie rozwiązać
zagadki cudownego życia wodza
Autor: secesja44 29.09.07, 07:35
Dodaj do ulubionych zarchiwizowany
Dowiadujemy się teraz rzeczy
strasznych na temat naszych rządzących. Wiadomo
jest ,że
ojciec kaczyńskich - Pan Rajmund był utrwalaczem socjalizmu
organizując i prowadząc wykłady dla twardego betonu
komunistycznego na
Politechnice Warszawskiej w larach pięć
dziesiątych a ponad to :
PRZECZYTAJCIE!!! WAŻNE!!!
Nie
wiem co innych Polaków, ale mnie od Jarosława Kaczyńskiego
przede
wszystkim odrzuca tchórzostwo i konformizm,
połączone z gigantyczną mitomanią.
Nie jest przypadkowe
zachowanie Jarosława, kreującego się na wielkiego Polaka,
walczącego w bamboszach o wolność ojczyzny to jest
projekcja jego kompleksów,
które się narodziły jeszcze
dzieciństwie. Jarosław Kaczyński jest cudownym
dzieckiem.
Przedstawimy jego cudowne życie w kategorii siedmiu cudów
świata
1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu
Jarosława to zawrotna kariera jego ojca
Rajmunda. Tuż po
wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach,
sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym
razie wykluczano z
życia społecznego. Tymczasem Rajmund
Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie
dostaje od
stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na
tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela,
nawet szarego członka PZPR.
2) Cud drugi, żołnierz AK,
mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na
Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej
pensji jak pączki w
maśle. W tym czasie gdy w Polsce
rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi
Bierutem,
posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz
miała miejsce
3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki
i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na
początku lat
60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców,
albo
czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły
zabawiają się w reżimowej TV.
4) Cud czwarty. Jarosław
Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, z kręgu
doradców
Lecha Wałęsy nie zostaje internowany.
5) Cud piaty,
Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalki i
jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje
zwolniony do domu, co
więcej nikt go nie nęka, w okresie
1982-1989.
6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny
opozycjonista ma sfałszowaną
teczkę i jako jedyny
opozycjonista domagający się powszechnej lustracji
ujawnia
swoja teczkę dopiero po naciskach prasy.
7) Cud siódmy to
cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi
Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą
wczasach stalinowskich
na Politechnice Warszawskiej,
karierą filmową bliźniaków i brakiem
internowania
Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?
Kto wie?
Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz
AK
Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego,
jego żonę z AK i dzieci
szczególna troską. Opowieściami
o wykańczaniu bolszewików? Kto wie, czym mógł
zaimponować
oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania
lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał? Być
może postraszył esbeka
lustracją, układem, oligarchią?
A może po prostu oficer zadzwonił do ojca,
kazał odebrać
syna, wyłoić w tyłek i obiecać, że się więcej nie będzie
wygłupiał. Wiecie, rozumiecie towarzysze z PiS tak po
starej partyjnej
znajomości. Pomożecie rozwiązać
zagadki cudownego życia wodza