Dydek - pomniejszy demon z
wierzeń prasłowiańskich. Dydków było wiele, ale każdy pełnił
inną funkcję i miał swoje imię. Dydki pomagały były jego
rycerstwem, wojennym zastępem.
Kaduk karał
złośników poważną chorobą, a pojawił się chyba w czasach
chrześcijańskich, bo zdradza to jego brzmiące z łacińska
imię.
Kat tropił grzeszników na tym i tamtym
świecie, a posługiwał się sumieniem, dręcząc je
niemiłosiernie.
Kłobuk, kołbuk - demon
opiekujący się ogniskiem domowym. Utożsamiany z duszą martwego
płodu.
Latawiec, Latawica - demony z wierzeń
prasłowiańskich. To zwykle dusze wisielców i straconych
złoczyńców. Demony te miały pieczę nad zjawiskami
atmosferycznymi. Osobliwie gustowały w wirach i trąbach
powietrznych, zaś odmiana zwana płanetnik uwielbiała urządzać
gradobicia i oberwania chmury ze szkodą dla ludzi. Demony te były
złośliwe, ale niezbyt groźne. Co więcej można je było
"obłaskawiać" za pomocą specjalnych zaklęć czy modlitw
albo obfitego poczęstunku i wtedy demon taki wręcz sprzyjał
wybranym ludziom. Dość często bywał to młynarz, któremu
latawica dmuchała odpowiednio w skrzydła wiatraka, jednocześnie
zabierając wiatr konkurencji.
•
sfera ludzkiego życia, w które dany demon najczęściej ingeruje -
• stopień szkodliwości lub przychylności ludziom -
• teren występowania, zamieszkiwania - np.
•
żywioł z którym demon jest najsilniej związany -
• geneza demona (posiada stałą swoją
rzeczywistą postać, będący niejako
przedstawicielem odrębnego gatunku
• istota demona (materialny, niematerialny –
mogący lub nie mogący istotnie fizycznie
ingerować w
naszą rzeczywistość)
Lesij,
Leszy, Borowy - w mitologii słowiańskiej lesij to również
lesavik (białoruski), leszy i lesovik (rosyjskie), borowy, boryta,
laskowiec, leśny duch (polscy)oraz vúčji pastir - "wilczy
pasterz" (serbsko-chorwacki), utożsamiany jest też czasem z
nieco łagodniejszym i mniej porywczym od niego Dobrohoczym. Wg tej
mitologii jest to duch lasów, szczególnie tajg. Lesije najczęściej
opisywane są jako antropomorficzne stworzenia o skórze
przypominającej korę, włosach wyglądających jak liście i
dziwnych, przenikliwych oczach. Inne wersje opowieści o Lesijach
sugerują, że są podobne do ludzi. Wg legend Leszy potrafi
naśladować świst wiatru, szum liści, pohukiwanie sowy i wiele
innych naturalnych odgłosów tajgi. Psotne Lesije zwodzą ludzi na
manowce uwodzicielskimi szeptami bądź naigrywają się ze
zrozpaczonych matek udając płacz zagubionego w lesie dziecka.
Dodatkowo każdy Lesij jest w stanie zmieniać swoją naturalną
wielkość. Lesije można też czasem usłyszeć, gdy na wiosnę
toczą walki między sobą. Używają do tego albo rogów, albo
(wedle innej wersji tego mitu) miotanych głazów, maczug, włóczni
i mocy żywiołów. Pod wpływem zuchwalstwa ludzi (wycinanie
świętych drzew, nieskładanie ofiar ze zwierząt domowych lub
plonów przy wejściu do tajgi) Lesije stają się szczególnie
niebezpieczne. Do wypędzenia śmiałków z lasu używają
najczęściej złowieszczych szeptów. Jeśli to nie pomoże,
rozwścieczony Leszy przybiera formę niebezpiecznego zwierzęcia.
Jeżeli sam wygląd jeszcze nie odstraszy śmiałka, Lesij gotów
jest zaatakować nieroztropnego człowieka. Myśliwy i pasterz może
uchronić się przed Lesijem, składając mu odpowiednie ofiary w
lesie i odprawiając zabiegi magiczne.
•
sfera ludzkiego życia, w które dany demon najczęściej ingeruje -
• stopień szkodliwości lub przychylności ludziom -
• teren występowania, zamieszkiwania - np.
•
żywioł z którym demon jest najsilniej związany -
•
geneza demona (posiada stałą swoją rzeczywistą postać, będący
niejako
przedstawicielem
odrębnego gatunku
• istota demona (materialny,
niematerialny – mogący lub nie mogący istotnie
fizycznie
ingerować w naszą
rzeczywistość)
Licho
- postać z wierzeń starożytnych Słowian, zły demon lasu. Demon
lasu zazwyczaj występował jako pospolite małe licho. Cechą tego
nieznośnego demona było to, że nigdzie nie mógł długo zagrzać
miejsca i całymi dniami wędrował razem z wiatrem po lesie.
Przejawem działania Licha było otrząsanie z drzew liści i mącenie
kałuż. Licho mąciło również w głowach ludzi wędrujących po
lesie, powodując gubienie przez nich drogi. Licho często też
chowało potrzebne rzeczy przed wzrokiem ludzi. W mowie potocznej do
dnia dzisiejszego istnieją stwierdzenia związane z duchem lasu.
Przykłady to: licho nie śpi, licho zakryło, licho wzięło i
gdzieś poniosło, gdzieś go licho niesie.
•
sfera ludzkiego życia, w które dany demon najczęściej ingeruje -
• stopień szkodliwości lub przychylności ludziom -
• teren występowania, zamieszkiwania - np.
•
żywioł z którym demon jest najsilniej związany -
•
geneza demona (posiada stałą swoją rzeczywistą postać, będący
niejako
przedstawicielem
odrębnego gatunku
• istota demona (materialny, niematerialny –
mogący lub nie mogący istotnie fizycznie
ingerować
w naszą rzeczywistość)
Łaźnik (ros. Bannik) –
w ludowej mitologii patron kąpieli i pan łaźni o wyglądzie małego
człowieczka z długimi, ciemnymi i zmierzwionymi włosami na dużej
głowie. Łaźnik miał także ostre zęby, długi nos i
nienaturalnie długie kończyny. Łaźniki były nieco złośliwymi
demonami. Potrafiły tworzyć kłęby gorącej pary, którymi parzyły
upatrzone ofiary. Mogły też teleportować korzystającego z łaźni
nad najbliższą rzekę i tam utopić, bądź zostawić na pastwę
wodnika. Aby ochronić się przed nimi, nad drzwiami do łaźni
wieszano podkowę, a na noc zostawiano trochę wody, by go
uszczęśliwić. Pomocne też były żelazne talizmany. Łaźnik,
łaźnicy- w okresie wczesnego średniowiecza grupa książęcej
ludności służebnej, która zajmowała się obsługą łaźni
monarchy. Świadectwem ich istnienia są nazwy typu Łaźniki, którą
nosi kilka osad w Polsce, położonych w sąsiedztwie starych
grodów.
•
sfera ludzkiego życia, w które dany demon najczęściej ingeruje
• stopień szkodliwości lub przychylności ludziom -
• teren występowania, zamieszkiwania - np.
•
żywioł z którym demon jest najsilniej związany -
•
geneza demona (posiada stałą swoją rzeczywistą postać, będący
niejako
przedstawicielem
odrębnego gatunku
• istota demona (materialny,
niematerialny – mogący lub nie mogący istotnie
fizycznie
Mamuny, Majmuny,
Dziwożony - istoty z mitologii słowiańskiej. Mieszkały w
lasach i były porośnięte rudym włosiem na całym ciele. Ich
pierwotna funkcja to matczyny aspekt Dziewanny - opiekowały się
dziećmi zwierząt, zwłaszcza leśnych, a także dziećmi ludzkimi.
W czasach chrześcijańskich zdegradowane do postaci demonów, co
tłumaczy relacje o Mamunach szkodzących położnicom i ich świeżo
narodzonym dzieciom przez zsyłanie nagłej gorączki i chorób.
Podobno miały też w miejsce dziecka podkładać bliźniaczo podobne
niemowlę, będące jednak dzieckiem czarownicy i demona. Niemowlę
takie po wyrośnięciu stawało się zwykle złoczyńcą, w
dzieciństwie zaś charakteryzowało się wielką złośliwością i
paskudnym charakterem. Np. wyjadało wszystko z garnków, oddawało
mocz do mleka, by skwaśniało, itp. Mamuny szkodziły nawet
przyszłym matkom, tzn. kobietom w ciąży, przez zsyłanie im
koszmarnych snów, opuchlizny na nogach oraz zmuszanie do wymiotów.
Istniały sposoby przeciwdziałania ich zakusom. Należało mieć
przy sobie coś metalowego i ostrego. W czasie porodu należało
zwiększyć wielkość amuletu i pod łóżko wkładało się duży
nóż lub nawet lemiesz. Dzieciom zaś należało przywiązać do
ręki coś czerwonego. Skutecznie chroniło to przed podmianą.
Mamuny potrafiły też zabrać dopiero co urodzonemu dziecku cień,
co sprawiało że dziecko wyrastało na idiotę lub szaleńca.
•
sfera ludzkiego życia, w które dany demon najczęściej ingeruje
• stopień szkodliwości lub przychylności ludziom -
• teren występowania, zamieszkiwania - np.
•
żywioł z którym demon jest najsilniej związany -
•
geneza demona (posiada stałą swoją rzeczywistą postać, będący
niejako przedstawicielem odrębnego gatunku
• istota
demona (materialny, niematerialny – mogący lub nie mogący
istotnie fizycznie w naszą
rzeczywistość)
Mara
zwana też Zmorą stąd powiedzenie "sen - mara, Bóg wiara")
- w słowiańskiej mitologii dusza człowieka, który zmarł nagłą
śmiercią bez rozgrzeszenia (zwykle mara), ale też złośliwa dusza
żyjącej osoby, która - korzystając ze snu właściciela -
opuszczała jego ciało i "zażywała rozrywki" (mara lub
zmora). Dana osoba mogła nawet nie wiedzieć, że jej sen uwalniał
zmorę (por. ang. "nightmare"). Zmorami często bywała
siódma córka danego małżeństwa, ale "zmorowatość"
dotykać też mogła osoby mające zrośnięte nad oczyma brwi lub
różnokolorowe oczy. Istnieją wierzenia (m. in. w centralnej
Polsce), że np. zmorą zostaje po śmierci osoba, przy której - na
łożu śmierci (wg innych wariantów - w czasie chrztu), ktoś
odmawiając Pozdrowienie Anielskie, przejęzyczył się i powiedział:
"Zmoraś Mario" zamiast: "Zdrowaś Mario". Zmora
lubiła się w nocy sadowić na piersiach śpiącej osoby (zwłaszcza
kobiety) i powoli pozbawiać ją tchu. Umiała też zmieniać się w
rozmaite zwierzęta: kota, kunę, żabę, mysz a także w przedmioty
martwe, jak słomka czy igła. Jeśli zatem Słowianin budził się
rankiem z uczuciem, że coś go całą noc gniotło w piersiach,
często obwiniał za to właśnie zmorę. M. in. w centralnej Polsce,
wierzy się do tej pory, że gdy zmora dusi człowieka w nocy, a ten
obudzi się nagle to zmora (aby się skryć) błyskawicznie zamienia
się właśnie w drobny przedmiot (źdźbło, paproch, piórko, włos
itp.), który osoba nawiedzona może odnaleźć na swej piersi lub
obok. Mit ten ma zapewne swoje źródło w zjawisku Skuteczną metodą
ochrony przed zmorą była zmiana pozycji snu - należało położyć
się w łóżku odwrotnie, z głową w nogach łoża. Dodatkowo można
było spać ze skrzyżowanymi nogami. Człowiek, który obudził się
w nocy i ujrzał dławiącą go zmorę, mógł obiecać jej sera.
Karą za niedotrzymanie obietnicy była śmierć z rąk
rozwścieczonej niesłownością mary. Był to demon dość
naprzykrzający się ale łatwy do okpienia i zasadniczo
nieszkodliwy. Szczególną odmianą zmory był inkub i sukkub, czyli
demon objawiający się pod postacią mężczyzny lub kobiety i
kochający się ze swą ofiarą, czasem za jej zgodą, czasem bez,
czasem na jawie, czasem (częściej) we śnie. Jeśli jakaś dziewka
w czasie snu stękała i miotała się po łóżku to niewątpliwie
właśnie jakiś demon się z nią zabawiał. Wskazane było ją
szybko zbudzić, bo inaczej mogło się to skończyć ciążą i to
wcale nie wyśnioną tylko jak najbardziej rzeczywistą.
•
sfera ludzkiego życia, w które dany demon najczęściej ingeruje
• stopień szkodliwości lub przychylności ludziom -
• teren występowania, zamieszkiwania - np.
•
żywioł z którym demon jest najsilniej związany -
•
geneza demona (posiada stałą swoją rzeczywistą postać, będący
niejako przedstawicielem odrębnego gatunku
• istota
demona (materialny, niematerialny – mogący lub nie mogący
istotnie fizycznie w naszą rzeczywistość)
Matołek
powodował u złych ludzi nietrafne wyobrażenia i przewidzenia,
wiodąc ich do samounicestwienia.
Owinnik, zwany
również Gumiennikiem - demon słowiański wywodzący się z terenów
Rusi. Miały postać małych dziadków mieszkających w kącie
stodoły. Pod postacią czarnego kota niszczył zbiory. Aby go
uspokoić, należału złożyć mu ofiarę z pierwszych ziaren nowego
zbioru.
Paskuda przeszkadzał w zbytkach i
uciechach.
Ogniki (zwane
także świecnikami, świczkami bądź świetlikami bagiennymi) - w
mitologii słowiańskiej były to małe demony, które rozpalały
migoczące światełka koloru żółtego bądź niebieskiego,
najczęściej pojawiające się nocą ponad bagnami i moczarami,
rzadziej na polach. Migotaniem sowich światełek mamiły one ludzi
przechodzących przez takie właśnie tereny, tak, że gubili oni
drogę i mogli błąkać się w jej poszukiwaniu przez całą noc -
mogły go nawet uśmiercić. Jednakże zdarzało się również, że
ogniki litowały się nad zagubionym człowiekiem i wskazywały mu
właściwy kierunek. Podobno kiedy podróżnemu udało się schwytać
takiego właśnie ognika - jednak zdarzało się to bardzo rzadko,
dlatego też nie wiemy, jak wyglądał ów demon - mógł on w zamian
za wypuszczenie spełnić jakieś jego życzenie, a kiedy ogniki
zapalały swoje światełka, w pobliżu działy się przedziwne
rzeczy. Według różnych opowieści, ogniki zapalały światła
tylko wtedy, kiedy w pobliżu był jakiś groźniejszy demon, taki
jak np. Bies. Słowianie wierzyli, że ognikami stawali się po
śmierci dusze ludzi okrutnych, obojętnych na krzywdę ludzką,
złych i nieuczciwych. Poprzez swoje mamienie ludzi odpokutowywały
one za krzywdy wyrządzone innym ludziom za życia. Dzisiaj zjawisko
zapalania się "światełek ogników" na bagnach tłumaczy
się występowaniem samozapłonu fosforowodoru PH3.
•
sfera ludzkiego życia, w które dany demon najczęściej ingeruje
• stopień szkodliwości lub przychylności ludziom -
• teren występowania, zamieszkiwania - np.
•
żywioł z którym demon jest najsilniej związany -
•
geneza demona (posiada stałą swoją rzeczywistą postać, będący
niejako przedstawicielem odrębnego gatunku
• istota
demona (materialny, niematerialny – mogący lub nie mogący
istotnie fizycznie w naszą rzeczywistość)
Płanetnik
- (inne nazwy: chmurnik, obłocznik) postać z wierzeń Polan i
południowych Słowian, życzliwy duch powietrzny. Wierzono, że
Płanetnik opiekuje się chmurami, zsyła deszcz i grad, napełnia
wodami rzeki, ciska pioruny. Płanetnikami zostawały dusze zmarłych
nagłą śmiercią i samobójców (głównie wisielców i topielców).
Przychylność płanetników można było zdobyć rzucając mąkę na
wiatr lub do ognia. Płanetnicy często przyjmowali formę ludzką.
•
sfera ludzkiego życia, w które dany demon najczęściej ingeruje
• stopień szkodliwości lub przychylności ludziom -
• teren występowania, zamieszkiwania - np.
•
żywioł z którym demon jest najsilniej związany -
•
geneza demona (posiada stałą swoją rzeczywistą postać, będący
niejako przedstawicielem odrębnego gatunku)
Pokusa
był jedynym Dydkiem kuszącym do złego. Czynił to jednak tylko
ludziom niegodnym, by się zatracili w złu niczym komary w
ogniu.