Chrzest ognia oznacza próbę na sądzie, jak mówi Apos
toł: „Dzieło każdego ogień wypróbuje, jakie jest” . I jesz
cze: „Dzień [Pański] odsłoni to, co w ogniu powinno się
ujawnić”270.
Są zaś tacy, którzy walczyli w obronie prawowitej
wiary i rzeczywiście, a nie przez naśladowanie ponieśli
śmierć za Chrystusa; ochrzczeni we własnej krwi, nie
potrzebowali oni do zbawienia nawet symbolu wody.
Mówię to nie dlatego, aby odrzucać chrzest w wodzie, lecz
by osłabić argumenty tych, którzy występują przeciw
Duchowi i mieszają to, co nie ulega pomieszaniu, a także
porównują to, czego nie można porównać.
ROZDZIAŁ XVI
MIMO WSZELKIEGO ROZWAŻANIA
NIEROZDZIELNY JEST DUCH ŚWIĘTY
OD OJCA I SYNA; TAKŻE O TW ORZENIU POJĘĆ
NA TEMAT EKONOMII WOBEC CZŁOWIEKA
ORAZ O PRZYSZŁYM SĄDZIE
37.
Wróćmy więc do tego, co było na początku, w jaki
sposób Duch Święty we wszystkim jest nierozerwalnie
związany z Ojcem i Synem, i że nie ma między nimi
żadnego odstępu. W miejscu dotyczącym charyzmatu
języków w Liście do Koryntian Paweł mówi: „Gdy
wszyscy prorokują, a wejdzie jakiś poganin lub człowiek
prosty, będzie przekonany przez wszystkich, osądzony,
i jawne staną się tajniki jego serca; a tak, upadłszy na
twarz, odda pokłon Bogu, oznajmiając, że prawdziwie
Bóg jest między wami”271. Jeśli więc z proroctwa, dzieła
Ducha, który powoduje zróżnicowanie charyzmatów,
można poznać, że Bóg jest w proroctwach, niech oni
270 1 K or 3,13 - cytat kompilowany.
271 1 K or 14,24-25 - tak Bazyli.
133
zadecydują, jakie miejsce dadzą Duchowi Świętemu; czy
słuszniejsze jest dać miejsce po Bogu, czy odepchnąć
poza dzieła stworzone. A to, co Piotr [powiedział] do
Safiry: „Dlaczego umówiliście się, aby wystawiać na
próbę Ducha Pańskiego?”272, „nie ludziom skłamaliście,
lecz Bogu”273, dowodzi, że te same grzechy są przeciwko
Duchowi i przeciwko Bogu. i I tak dowiedziałbyś się
0 Duchu, że w całym działaniu jest połączony z Ojcem
1 Synem oraz z [Nimi] niepodzielny^ Gdy Bóg urzeczywis
tnia różnice w działaniach, a Pań różnice w posługiwa-
niąch, Duch Święty jest przy tym obecny, zarządzając
według własnej woli rozdziałem charyzmatów stosownie
do godności każdego. „Różne są dary łaski, lecz ten sam
Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan;
różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca
wszystkiego we wszystkich.”274 „Wszystko zaś sprawia
jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak
chce.”275 Nie należy wcale zaraz sądzić, że porządek
został odwrócony, skoro Apostoł najpierw wspomniał
tam o Duchu, na drugim miejscu o Synu, a na trzecim
o Bogu. Rozpoczął bowiem od kontaktów między lu
dźmi; wtedy, gdy otrzymujemy dary, najpierw spotyka
my się z tym, który je rozdziela, następnie myślimy
0 tym, który posyła, a potem kierujemy myśl do źródła
1 początku dóbr.
38.
O wspólnocie Ducha z Ojcem i Synem dowiesz
się także z tego, co zostało stworzone na początku.
Czyste bowiem i rozumne siły nadziemskie276 są święte
i nazywane są świętymi, ponieważ posiadają świętość
dzięki łasce nadanej przez Ducha Świętego. Wobec
tego, że sposób tworzenia sił niebieskich zachowany jest
w tajemnicy, ten, kto opisał stworzenie świata, ukazuje
272 D z 5,9.
273 D z 5,4 - tak Bazyli.
274 1 K or 12,4-6.
275 1 Kor 12,11.
276 Por. Orygenes, O zasadach II 93.
134
nam Stwórcę jedynie za pośrednictwem rzeczy zmys
łowych. Ty zaś, który masz zdolność wnioskowania
0 rzeczach niewidzialnych na podstawie widzialnych,
wysławiaj Twórcę, w którym wszystko zostało stworzo
ne, czy to widzialne, czy niewidzialne277, zaczątki, moce
czy potęgi, trony, panowania, a także jakieś innp^jeśli
są, natury rozumne, które nie zostały nazwane.
l
W ich
stworzeniu znajdź mi pierwszą przyczynę tego, co ist
nieje - Ojca, przyczynę stwórczą
Syna, przyczynę
wypełniającą - D uęhaj Duchy służebne istniały rzeczy
wiście dzięki woli Ojca, za sprawą działania Syna były
doprowadzone do istnienia, a obecnością Ducha dos
konaliły sięT\ Doskonałość zaś aniołów jest to świętość
1 trwanie w niej.
Niech nikt nie sądzi, że albo mówię o trzech
początkowych hjpgstazach278, albo stwierdzam niepełne
działanie Syna. TJćdna jest bowiem podstawa bytów,
stwarzająca przez Syna i doskonaląca w Duchu. 1 ani
Ojciec, „sprawca wszystkiego we wszystkich”279, nie
działa w sposób niepełny, ani nie jest niedostateczna
działalność stwórcza Syna, nie udoskonalona przez
Ducha280. Wtedy bowiem Ojciec nie potrzebowałby Syna,
ponieważ tworzy sam z własnej woli; jednakże chce
[tworzyć] przez Syna. Ani Syn nie potrzebowałby
współpracy, ponieważ działa na podobieństwo Ojca, ale
i Syn pragnie doskonalenia przez Ducha: „Przez słowo
Pana powstały niebiosa i wszystkie ich zastępy przez
tchnienie ust Jego”281. Nie jest to zatem słowo przeno
szone za pośrednictwem organów mowy, modulowane
powietrzem, które coś wyraża, ani oddech, podmuch ust,
który wychodzi drogami oddechowymi, lecz Słowo, które
277 Por. K ol 1,16.
278 Por. Plotyn, Enneady V ,l.
279 1 Kor 12,6.
280 Por. Orygenes, O zasadach I 3,8.
281 Ps 32,6.
135
było na początku u Boga i było Bogiem282. Tchnienie283
zaś z ust Boga to: „Duch Prawdy, który od Ojca
pochodzi”284.
Poznajesz zatem. Trójcę: Pana, który wydaje polecenia,
Słowo, które tworzy, Ducha, który umacnia. Czymże
innym byłoby więc utwierdzenie, jak nie doskonaleniem
w świętości, tym, co jest nieustępliwe, nieodwracalne
i trwale utwierdzone w dobrodziejstwie, które się ob
jawia? Nie ma świętości bez Ducha. Nie z natury swej
święte są moce niebieskie, bo wtedy niczym nie różniłyby
się od Ducha Świętego, lecz proporcjonalnie do wzajem
nej wyższości, od Ducha posiadają miarę świętości. Jak
bowiem spalanie związane jest z ogniem i czymś innym
w istocie jest spalany materiał, a czymś innym ogień, tak
również gdy chodzi o moce niebieskie, ich istota to - być
może - tchnienie powietrza lub ogień niematerialny,
zgodnie z tym, co jest napisane: „Jako swych posłów
używa wichry, jako sługi - ogień i płomienie”285. Dlatego
są w jakimś miejscu, stają się widzialne i ukazują się pod
postacią swych własnych ciał tym, którzy są tego godni.
Świętość będąca poza substancją nadaje im doskonałość
przez wspólnotę z Duchem. Strzegą zaś swej godności
wytrwałością w dobroci, mając wolę wyboru, i nigdy nie
odrzucają pielęgnowania prawdziwego dobra. Jeżeli od
rzucisz Ducha, rozluźnia się korowód aniołów, znika
panowanie archaniołów, wszystko ulega pomieszaniu,
282 Por. J 1,1.
283 nvEH/M to także Tchnienie w odróżnieniu od nvof] („dech”,
„oddech”); celem podkreślenia różnicy między tymi terminami Pruche
(Basile de Cesaree, s. 380) przytacza odpowiednie sformułowanie
Ireneusza: „77ve(fy*a używane jest w odniesieniu do Boga, nvorj - gdy się
mówi ogólnie o całym stworzeniu, dlatego nvoij byłoby tymczasowe,
a IIveB/ja wieczne” (Irenaei, Adversus haereses V 12,2; PG 7, kol. 1152
BC; Irenee de Lyon, Contrę les hćrćsies, livre V, ed. V. A. Rousseau, L.
Doutreleau, C. Mercier, t. I-II, Paris 1969 [Sch 152,153]). Ireneusz, ur.
ok. 140 r., zm. ok. 202 r., pochodzący z Azji Mniejszej teolog
i herezjograf, biskup Lyonu (ok. 177 r.), we wspomnianym dziele
polemizował z poglądami gnostyków.
284 J 15,26.
285 Ps 103,4.
136
a życie nie uregulowane przez prawo staje się nieuporząd
kowane i nieokreślone.
Czyż mogliby powiedzieć aniołowie: „Chwała Bogu na
wysokościach”286, gdyby nie byli wzmocnieni przez D u
cha? „Nikt bowiem nie może powiedzieć bez pomocy
Ducha Świętego: «Panem jest Jezus», jak też nikt, pozo
stając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić:
«Niech Jezus będzie przeklęty»” .287 To właśnie powie
działyby duchy złe i wrogie, których upadek utwierdza
myśl, że moce niewidzialne są samowładne i jednakowo
odnoszą się do cnoty i zła, a do tego potrzebują pomocy
Ducha. Uważam, że to, co Gabriel przepowiada o przy
szłości288, nie może być inaczej powiedziane jak dzięki
przewidywaniu Ducha. Dlatego jednym z darów łaski
rozdzielanych przez Ducha jest prorokowanie. Ton zaś,
któremu polecono głoszenie tajemniczych wizji „mężowi
umiłowanemu”289, skąd miałby taką mądrość, aby po
uczać o tym, co ukryte, jeśli nie przez Ducha Świętego?
Objawienie tajemnic należy szczególnie do Ducha, jak
napisano: „Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha”290.
Trony zaś i zwierzchności, władze i potęgi czy mogłyby
istnieć szczęśliwie, gdyby zawsze nie patrzyły na oblicze
Ojca, który jest w niebie291? Oglądanie Go zaś nie jest
możliwe bez Ducha. Podobnie gdy w nocy zabierzesz
światło z pomieszczenia, oczy ślepną, siły pozostają
bezczynne, wartości niedostrzegalne, a złoto i żelazo
mogą być podeptane nieświadomie. Tak też gdy chodzi
o ład intelektualny, bez Ducha niemożliwe jest prowadze
nie życia zgodnego z prawem, tak samo jak utrzymanie
porządku w wojsku pod nieobecność dowódcy czy zgod
ności w chórze, który nie dostosowuje się do przodo
wnika. Czy mogliby mówić Serafini: „Święty, Święty,
286 Łk 2,14.
287 1 Kor 12,3 - tak Bazyli.
288 Por. Łk 1,13-20.30-35.
289 Por. D n 10,11.
290 1 Kor 2,10.
291 Por. M t 18,10.
137
Święty”292, gdyby nie nauczyli się od Ducha, ile razy godzi
się wygłaszać to uwielbienie? Zatem jeśli wychwalają
Boga wszyscy Jego aniołowie i chwalą Go wszystkie Jego
moce, to z pomocą Ducha. Jeśli stoją przy Nim tysiące
tysięcy aniołów i nieprzebrane rzesze posługujących i wy
pełniają swoje dzieło bez zarzutu, to z mocy Ducha. Całą
tę ponadniebiańską i niewysłowioną harmonię w służbie
Bogu i we wzajemnej zgodności sił nadziemskich można
zachować tylko z władzą Ducha. Tak więc w dziele
stworzenia Duch Święty jest obecny przy istotach, które
nie doskonalą się stopniowo, lecz które są doskonałe od
razu, od samego początku, aby do dokonania i wypeł
nienia ich hipostazy293 wnieść własną łaskę.
39.
Natomiast gdy chodzi o Ekonomię wobec człowie
ka, która dzieje się przez „wielkiego Boga i Zbawiciela
naszego, Jezusa Chrystusa”294 w dobroci Boga, któż
zaprzeczy, że spełnia się ona tylko dzięki łasce Ducha?
Gdy ktoś zamierza rozważać sprawy minione, błogo
sławieństwa patriarchów, pomoc daną przez nakazy
Prawa, typy, proroctwa, dowody męstwa podczas wojen,
znaki dane przez sprawiedliwych, czy też to, co dotyczy
przyjścia Pana pod postacią ciała, wszystko dzieje się
przez Ducha.
Najpierw był z ciałem Pana, będąc samym namasz
czeniem, i jest przy Nim nierozdzielnie, jak zostało
napisane: „Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego
i spoczywającego nad Nim, Ten jest mój Syn umiłowa
ny”295. A także: „Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaś
cił Duchem Świętym”296. Następnie cała działalność toczy
się przy współobecności Ducha. Był On obecny również,
gdy [Chrystus] był kuszony przez diabła: „Wtedy Duch
wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony”297.
292 Iz 6,3.
293 bnóazaaię - w tym miejscu rozumiana raczej jako substancja,
synonim obala; znaczenie sformułowane w Nicei.
294 Tt 2,13.
295J 1^33; Łk 3,22 - cytat kompilowany.
296 D z 10,38. .
297 f ó r ^ T
"
138
I był przy Nim nierozdzielnie, gdy dokonywał cudów.
„Ja - mówi - mocą Ducha Bożego wyrzucam złe
duchy.”298 I po powstaniu z martwych nie pozostawił
Go. A cóż mówi Pan, tchnąwszy na oblicza uczniów,
aby odnowić człowieka i dać mu ponownie łaskę
z tchnienia Bożego, którą zatracił? „Weźmijcie Ducha
Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im od
puszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzyma
ne.”299
Czy organizacja Kościoła nie urzeczywistnia się wyraź
nie i niezaprzeczalnie przez Ducha? On przecież, jak mówi
[Paweł], dał Kościołowi „naprzód apostołów, po wtóre
proroków, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co
mają dar czynienia cudów, łaskę uzdrawiania, wspierania
pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi języ
kami”300. Ten porządek jest ustalony według różnorod
ności darów Ducha.
40.
Ktoś, kto wyciągnie właściwe wnioski, mógłby
wymyślić, że nawet w czasie oczekiwanego ukazania się
Pana z niebios Duch Święty będzie obecny jak niektórzy
sądzą - i zjawi się razem [z Nim] w dniu Jego ob
jawienia301, w którym jako szczęśliwy i jedyny Władca302
sądzić będzie cały świat. Czy może być ktoś tak nie
świadomy dóbr, które Bóg przygotował dla godnych
tego, żeby nie wiedział, iż wieniec sprawiedliwych jest
łaską Ducha, która wtedy jest bardziej obfita i przynosi
[dary] doskonalsze, gdy chwała duchowa przydzielana
jest każdemu stosownie do czynów męstwa? W blasku
świętych wiele jest miejsc u Ojca303, tzn. wielka jest
różnorodność zaszczytów. „Jak jedna gwiazda różni się
jasnością od drugiej, podobnie rzecz sięma ze zmartwych
wstaniem.” 304 Ci zatem, którzy zostali oznaczeni pieczę-
298 M t 12,28.
299 J 20,22-23.
300 1 Kor 12,28 - tak Bazyli.
301 Por. R z 2,5.
302 Por. 1 Tm 6,15.
303 Por. J 14,2.
304 1 Kor 15,41-42 - tak Bazyli.
139
cią Ducha Świętego305 na dzień odkupienia i umieli
zachować nietknięte i niepomniejszone pierwociny D u
cha, to ci, którzy usłyszą: „Dobrze, sługo dobry i wierny!
Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię
postawię”306. Ale też tym, którzy zasmucili Ducha Święte
go niegodziwością swoich obyczajów lub nie wypracowali
niczego z tego, co im dano, zostanie odebrane to, co
otrzymali, a łaska zostanie przelana na innych, lub też
- według jednego z Ewangelistów - zostaną całkowicie
odłączeni307. Odłączenie jest rozumiane jako całkowite
wyobcowanie z Ducha. Ciało nie ulega podziałowi, tak by
jedną część poddawano karze, a inna jej unikała; byłoby
to jak w bajce, a nie u sprawiedliwego sędziego; gdy całe
ciało zgrzeszyło, kara nie może dotyczyć połowy. Ani
dusza nie dzieli się na dwoje, lecz cała i całkowicie objęta
grzesznym myśleniem pomaga ciału czynić zło. Ale
odłączenie - jak mówiłem - jest odsunięciem duszy na
zawsze od Ducha. Przeto mimo że Duch nie łączy się
z niegodnymi, to jednak wydaje się, że jest jak gdyby
z tymi, którzy kiedyś zostali naznaczeni pieczęcią, ocze
kując ich zbawienia przez nawrócenie. Przy końcu,
natomiast, od duszy, która sprofanowała Jego łaskę,
odłączy się całkowicie. Dlatego w piekle nie ma takiego,
kto by wysławiał [Boga], a po śmierci tego, kto by
wspomniał o Bogu308, gdyż nie m a już Ducha, który
przychodzi z pomocą. Czy zatem można myśleć, że bez
Ducha Świętego dopełniłby się sąd, gdy Słowo dowodzi,
iż On sam będzie nagrodą sprawiedliwych, gdy zamiast
zadatku będzie [im] darowana pełnia wszystkiego, jak też
pierwszym potępieniem grzeszników, którzy utracą na-
wjet to, o czym sądzą, że mają?
[^Największym zaś dowodem łączności Ducha z Ojcem
i Synem jest to - mówi się - iż [Jego] stosunek do Boga jest
taki sam jak ducha, który jest w nas, wobec każdego z nSSh
305 Por. E f 1,13-14.
31,6 M t 25,21.
307 Por. Mt 24,51.
308 Por. Ps 6,6.
140
„Kto zaś z ludzi -m ów i [Paweł] - zna to, co ludzkie, jeżeli
nie duch, który jest w człowieku? Podobnie i tego, co
Boskie, nie zna nikt, tylko Duch, który jest z Boga.”309
I tyle na ten temat.
ROZDZIAŁ XVII
DO TYCH, KTÓRZY MÓWIĄ, ŻE D U C II ŚWIĘTY
NIE POWINIEN BYĆ UZNANY ZA RÓWNEGO
OJCU I SYNOWI,
LECZ ZA PODPORZĄDKOWANEGO;
TAKŻE O TYM, ŻE RÓW NORZĘDNE
TRAKTOWANIE JEST ISTOTĄ
PRAWOWITEJ WIARY
41.
Niełatwo jest pojąć podporządkowanie, o którym
oni mówią, i sens, w jakim to słowo wprowadzają.
Każdemu jest wiadome z mądrości światowej, że zostało
nam ono wprowadzone dodatkowo. Przyjrzyjmy się, czy
m a ono jakieś szczególne znaczenie w tym, co przed
stawimy.
A zatem mówią ci, którzy są mocni w próżności, że
ogólne są te nazwy, których znaczenie rozciąga się
szeroko. Zaś bardziej szczegółowe te, z których jedne
mają ściślejsze znaczenie od innych. To tak, jak na
przykład substancja będąca nazwą ogólną, dla wszystkich
istot wymawiana jest podobnie, tak samo dla bezdusz
nych, jak też uduchowionych. Zwierzę zaś jest nazwą
bardziej szczegółową, uważaną za węższą niż poprzednia,
zaś obszerniejszą od tych, które są poniżej jej. Bo też
ogarnięta jest tym zarówno natura istot myślących, jak
i nierozumnych. Z kolei bardziej szczególnym od zwierzę
cia jest człowiek, a od człowieka mąż dojrzały, a od niego
szczególnie Piotr, Paweł lub Jan.
309 1 Kor 2,11.
141
Co zatem uważają za podporządkowanie, czy podział
pojęcia ogólnego na te, które podlegają uściśleniu? Nie
wierzyłbym jednak, że oni wpadają w szaleństwo do tego
stopnia, aby mówić, iż Bóg wszystkiego, tak jak jakaś
ogólność dająca się pojąć przez kontemplaqę, nie posia
dająca bytu w żadnej hipostazie, ulega podziałowi na
substancje rzeczywiste310, a następnie, żeby ten wtórny
podział nazywać podporządkowaniem. Nie powiedzieli
by tego nawet ludzie cierpiący na pomieszanie zmysłów.
[Tamci] przygotowują bowiem hipotezę nie tylko bezboż
ną, ale nawet sprzeczną z ich własnym kierunkiem
myślenia. To bowiem, co zostało wtórnie podzielone,
należy do tej samej natury, z której nastąpił podział. Lecz
wydaje się nam, że wobec wystarczająco przejrzystej
niedorzeczności brakuje nam słów i sposobów, by im
czynić zarzuty o brak rozsądku, do tego stopnia - moim
zdaniem - chcą zyskać coś ze swego szaleństwa. Tak jak
ciała miękkie i uległe nie mogą znieść gwałtownego ciosu,
ponieważ nie są w stanie go odeprzeć, podobnie nie
można uderzyć śmiałym argumentem tych, których wyra
źnie [ogarnęła] głupota. Pozostaje więc pominąć mil
czeniem to, co jest wstrętne w ich bezbożności. Lecz nie
pozwala na wytchnienie zarówno miłość braterska, jak
i ociężałość przeciwników.
42.
Bo cóż oni mówią? Patrzcie na słowa ich samo
chwalstwa! My mówimy, że traktowanie równe należne
jest tym [istotom], które mają tę samą godność, zaś
podporządkowanie tym, które odróżnia mniejsza war
tość. I nic na to nie powiecie? Nie rozumiem waszej
strasznej mądrości. Złoto jest traktowane równorzędnie
ze złotem, a ołów nie jest już wart równorzędnego
traktowania; czy to z powodu małej wartości jest trak
towany gorzej niż złoto? Również wielką moc przypisuje
cie liczeniu, czy po to, żeby podwyższyć wartość tego, co
jest liche, albo unicestwić świętość tego, co jest otoczone
310 Bazyli opierając się na doktrynie stoickiej wprowadza przeciw
stawienie substancji rzeczywistej (bnbozaoię) oraz rzeczywistej realizacji
istoty abstrakcyjnej (vnoKe'i/isvov
).
142
r
wielką czcią? Z kolei zapewne złoto umieścisz niżej niż
bardzo drogie kamienie, a te z nich, które są mniej warte
imniejsze, poniżej szlachetniejszych i większych. Ale czego
nie powiedzieliby ci, którzy na nic innego nie przeznaczają
czasu niż na mówienie lub słuchanie tego, co nowsze. Niech
więc wybierający bezbożność będą wymieniani ze stoikami
i epikurejczykami. Czymże byłoby bowiem podporządko
wanie tego, co jest mniej warte, temu, co jest cenniejsze?
Spiżowy obol w jaki sposób może być podporządkowany
złotemu staterowi? Ponieważ - jak oni utrzymują - nie
mówimy, że posiadamy dwie monety, lecz albo jedną, albo
drugą; którą z nich zatem podporządkować cl rugicj? Jedną
i drugą wymawia się przecież podobnie. Jeśli zatem liczysz
każdą dla niej samej, dajesz tę samą wartość poprzez
podobny sposób liczenia; jeśli zaś je łączysz, to ujednoli
casz ich wartość, traktując równo obie względem siebie.
Jeśli zaś to właśnie będzie traktowane jako drugie, co jest
podporządkowane, to ten, kto liczy, powinien zacząć
liczenie od monety spiżowej. Lecz przejdźmy ponad
argumentem niewiedzy i wróćmy do tematu zasadniczego.
43.
Mówicie zatem, że Syn jest podporządkowany
Ojcu, a Duch Synowi, czy też podporządkowanie od
nosicie tylko do Ducha? Jeśli rzeczywiście Syna wymie
niacie na niższym miejscu, to tym samym odnawiacie
zasadę bezbożności: niepodobieństwo istoty, poniżenie
godności, późniejsze narodzenie; dowodzicie, że za po
średnictwem jednego wszystkie oszczerstwa kierujecie
przeciwko Jednorodzonemu. Zaprzeczenie im byłoby
rzeczą wykraczającą poza nasz wysiłek, zresztą w miarę
naszych możliwości ujawniliśmy bezbożność w inny
sposób311. Jeśli więc sądzą, że jedynie Duchowi należne
jest podporządkowanie, to niech wiedzą, że Ducha wzy
wa się razem z Panem w ten sam sposób jak i Syna
z Ojcem. Przecież imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego
podobnie jest głoszone312. Jak więc m a się Syn do Ojca,
311 Chodzi o cytowane już (przyp. 16) dzieło Bazylego - Przeciw
Eunomiuszowi (PG 29, kol. 573A-625C).
312 Por. M t 28,19.
143
tak Duch do Syna, zgodnie z porządkiem słów przekaza
nym w chrzcie. Jeśli zaś Duch jest w jednym rzędzie
z Synem, a Syn z Ojcem, to jasne, że i Duch jest z Ojcem.
Jakie zatem miejsce zajmują wyrażenia „być równym”
i „być podporządkowanym” , gdy imiona są zestawione
w jednym i tym samym szeregu?
Jednym słowem, co jest we wszechświecie tym, co ma
być policzone, a co nie straciło nigdy swojej natury? Ale
to, co ma być policzone, czy nie trwa tak jak to, co
istnieje od początku, a liczba czyż nie jest dla nas
znakiem stosownym, umożliwiającym poznanie mnogo
ści treści? Spośród bowiem ciał fizycznych jedne liczymy,
inne mierzymy, a jeszcze inne ważymy; te, których
natura jest ciągła, ogarniamy miarą, te, których natura
jest określona, poddajemy liczbie, oprócz tych, które
z powodu lekkości z kolei podlegają mierzeniu. Ciężary
zaś rozróżniamy według ciężarków na wadze. A zatem
nie dlatego wymyśliliśmy sobie znaki na poznanie ilości,
byśmy mieli zmienić naturę tego, co one oznaczają. Tak
więc nie ma różnych wag dla tych rzeczy, które są
ważone, czy to byłoby złoto, czy cyna, ani nie ma
różnych miar dla tego, co jest mierzone, tak samo też
oczywiście nie traktujemy inaczej tego, co podlega
liczeniu.
Jeśli więc nie trafia się nic innego, co [podlega] pod
porządkowaniu, czyż mogą oni twierdzić, że Duchowi
należne jest podporządkowanie? Ale wpadając w obłęd
pogaństwa sądzą, że to, co jest podporządkowane według
stopnia godności lub według niższości substancji, powin
no być podrzędne.
144