B
B
B
B
B
B
B
B
B
B
B
B
IIII
IIII
IIII
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
L
L
L
L
L
L
L
L
L
L
L
L
E
E
E
E
E
E
E
E
E
E
E
E
T
T
T
T
T
T
T
T
T
T
T
T
Y
Y
Y
Y
Y
Y
Y
Y
Y
Y
Y
Y
N
N
N
N
N
N
N
N
N
N
N
N
F
F
F
F
F
F
F
F
F
F
F
F
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
N
N
N
N
N
N
N
N
N
N
N
N
D
D
D
D
D
D
D
D
D
D
D
D
A
A
A
A
A
A
A
A
A
A
A
A
C
C
C
C
C
C
C
C
C
C
C
C
JJJJ
JJJJ
JJJJ
IIII
IIII
IIII
„„„„
„„„„
„„„„
Q
Q
Q
Q
Q
Q
Q
Q
Q
Q
Q
Q
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
O
O
O
O
O
O
O
O
O
O
O
O
M
M
M
M
M
M
M
M
M
M
M
M
O
O
O
O
O
O
O
O
O
O
O
O
D
D
D
D
D
D
D
D
D
D
D
D
O
O
O
O
O
O
O
O
O
O
O
O
””””
””””
””””
iiii
iiii
iiii
m
m
m
m
m
m
m
m
m
m
m
m
....
....
....
K
K
K
K
K
K
K
K
K
K
K
K
rrrr
rrrr
rrrr
óóóó
óóóó
óóóó
llll
llll
llll
aaaa
aaaa
aaaa
S
SS
S
S
SS
S
S
SS
S
tttt
tttt
tttt
aaaa
aaaa
aaaa
n
nn
n
n
nn
n
n
nn
n
iiii
iiii
iiii
ssss
ssss
ssss
łłłł
łłłł
łłłł
aaaa
aaaa
aaaa
w
w
w
w
w
w
w
w
w
w
w
w
aaaa
aaaa
aaaa
L
L
L
L
L
L
L
L
L
L
L
L
eeee
eeee
eeee
ssss
ssss
ssss
zzzz
zzzz
zzzz
cccc
cccc
cccc
zzzz
zzzz
zzzz
yyyy
yyyy
yyyy
ń
ńń
ń
ń
ńń
ń
ń
ńń
ń
ssss
ssss
ssss
kkkk
kkkk
kkkk
iiii
iiii
iiii
eeee
eeee
eeee
gggg
gggg
gggg
oooo
oooo
oooo
P
P
P
E
E
E
T
T
T
Y
Y
Y
C
C
C
J
J
J
E
E
E
L
L
L
I
I
I
S
S
S
T
T
T
Y
Y
Y
O
O
O
T
T
T
W
W
W
A
A
A
R
R
R
T
T
T
E
E
E
Art. 63. Konstytucji
Każdy ma prawo składać petycje, wnioski i skargi w interesie publicznym, własnym
lub innej osoby za jej zgodą do organów władzy publicznej oraz do organizacji i
instytucji społecznych w związku z wykonywanymi przez nie zadaniami zleconymi z
zakresu administracji publicznej. Tryb rozpatrywania petycji, wniosków i skarg
określa ustawa.
Wojciech Edward Leszczyński
G
G
G
e
e
e
n
n
n
e
e
e
a
a
a
l
l
l
o
o
o
g
g
g
i
i
i
a
a
a
a
a
a
s
s
s
ł
ł
ł
u
u
u
ż
ż
ż
b
b
b
a
a
a
p
p
p
u
u
u
b
b
b
l
l
l
i
i
i
c
c
c
z
z
z
n
n
n
a
a
a
W
W
W
I
I
I
E
E
E
N
N
N
I
I
I
A
A
A
W
W
W
A
A
A
Q
Q
Q
U
U
U
O
O
O
M
M
M
O
O
O
D
D
D
O
O
O
A
A
A
P
P
P
E
E
E
R
R
R
T
T
T
U
U
U
S
S
S
LUTY 2012
A
A
A
A
A
A
A
A
A
A
A
A
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
P
E
E
E
E
E
E
E
E
E
E
E
E
R
R
R
R
R
R
R
R
R
R
R
R
T
T
T
T
T
T
T
T
T
T
T
T
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
U
SSSS
SSSSSSSS
©
MMXII Fundacja im. Króla Stanisława Leszczyńskiego „QUOMODO”
„QUOMODO”
„QUOMODO”
„QUOMODO”
www.quomodo.org.pl
II
ażdy Polak musi przyznać mi rację, że do służby publicznej w Rzeczypospolitej winni
być powoływani najzacniejsi Jej reprezentanci. Rzeczypospolita – nasza Ojczyzna żyje
życiem kilkudziesięciu (lub więcej) tysięcy rodów (rodzin) polskich. Rodzi się więc praktyczny
problem: którego reprezentanta danego rodu powołać na określony urząd publiczny; o jakim
nazwisku?
Nazwisko jest nie po to, by tylko oznaczało konkretnego człowieka ale ma za
zadanie oznaczyć dziedzictwo jego rodu.
Przyjął się bowiem w Rzeczypospolitej zwyczaj dziedziczenia nazwiska po ojcu. Czy więc tego
chcemy czy nie, dziedziczymy swój ród po mieczu, w postaci nadanego nam przez rodziców
nazwiska ojca. Każdy z nas reprezentuje swój ród i firmuje go własnym nazwiskiem, do
którego zostaje dodane przy urodzeniu, imię lub imiona.
Moim zdaniem, powoływanie do służby publicznej, to świadomy wybór określonego
reprezentanta danego rodu w celu przewodzenia (w danej dziedzinie lub zagadnieniu) innym
rodom. By ten wybór mógł być świadomym, należy odrzucić wszelkie wtórne przywileje
(partyjne, korporacyjne, itp.) ale też przyjąć konkretną zasadę nominacji na urząd publiczny.
Moim zdaniem, niebagatelną, jak nie kluczową rolę przy wyborze konkretnej osoby,
kandydującej na urząd publiczny, powinna pełnić jej genealogia, a konkretnie drzewo
genealogiczne kandydata, z curriculum vitae przodków.
Moim zdaniem, im bardziej kandydat do władzy publicznej spojrzy wstecz, na swoich
przodków, tym bardziej zobaczy, że otaczający go rodacy, którymi ma przewodzić, to jego
krewni i powinowaci. Problemem jest fakt, że od czasów saskich (początek XVIII w.) zaczął się
w Rzeczypospolitej dobór na urzędy publiczne ludzi bez „świadectwa pochodzenia”.
Kiedyś na urzędzie mógł zasiadać wyłącznie szlachcic, pochodzący wprost ze stanu
rycerskiego, jako gwarant szlachetności (zacności). W czasach saskich, stan szlachecki zaczął
podupadać, a do tego stanu poprzez nobilitacje – uszlachcenia i indygenaty dostawali się ci, co
zaczęli mieć pieniądze. Gorszy „pieniądz” wypadł lepszy.
Władza lubi pieniądze a pieniądze lubią władzę.
Tym sposobem, po-saskim Królem Rzeczypospolitej został szlachetka – stolnik litewski
Stanisław August Poniatowski. Jakbyśmy dzisiaj powiedzieli – karierowicz z jednego
pokolenia - tj. ojca, również Stanisława, który zaczynał jako zwykły wojak zaciężny na dworze
K
©
MMXII Fundacja im. Króla Stanisława Leszczyńskiego „QUOMODO”
„QUOMODO”
„QUOMODO”
„QUOMODO”
www.quomodo.org.pl
III
saskim, a skończył jako podczaszy litewski, wojewoda mazowiecki i kasztelan krakowski, a
dzięki arystokratycznemu małżeństwu z Konstancją Czartoryską dostał się do magnackiego
obozu Czartoryskich (Familii). Kariera polityczna ojca pomogła, ze znaczącym wsparciem
Katarzyny II Carycy, wejść synowi na tron Rzeczypospolitej, by następnie ten tron
przefrymarczyć. Stanisław Poniatowski – ojciec i syn - nie wywodzili się ze „zdrowej” gałęzi
pnia drzewa genealogicznego Poniatowskich. Musimy jednakowoż wspomnieć o Józefie
księciu Poniatowskim, który jak się zdaje, w pełni zrehabilitował swoją gałąź rodu.
„
„
„
N
N
N
i
i
i
e
e
e
m
m
m
o
o
o
ż
ż
ż
e
e
e
d
d
d
o
o
o
b
b
b
r
r
r
e
e
e
d
d
d
r
r
r
z
z
z
e
e
e
w
w
w
o
o
o
w
w
w
y
y
y
d
d
d
a
a
a
ć
ć
ć
z
z
z
ł
ł
ł
y
y
y
c
c
c
h
h
h
o
o
o
w
w
w
o
o
o
c
c
c
ó
ó
ó
w
w
w
a
a
a
n
n
n
i
i
i
z
z
z
ł
ł
ł
e
e
e
d
d
d
r
r
r
z
z
z
e
e
e
w
w
w
o
o
o
w
w
w
y
y
y
d
d
d
a
a
a
ć
ć
ć
d
d
d
o
o
o
b
b
b
r
r
r
y
y
y
c
c
c
h
h
h
o
o
o
w
w
w
o
o
o
c
c
c
ó
ó
ó
w
w
w
.
.
.
”
”
”
Kariery polityczne ojca i syna Poniatowskich miały zaprzeczyć jakoby konieczności
szlacheckiego pochodzenia i wielopokoleniowego przygotowania do objęcia najwyższych
stanowisk publicznych. Ten eksperyment egalitarnego podejścia do kandydatów na urzędy
publiczne, wyrażony a nawet zwulgaryzowany w obecnym brzmieniu art.60 Konstytucji
„Obywatele polscy korzystający z pełni praw publicznych mają prawo dostępu do służby
publicznej na jednakowych zasadach”
doprowadził w XVIII wieku do trzech kolejnych
rozbiorów Polski i unicestwienia naszego państwa oraz utraty niepodległości. Oczywiście,
republika z ustrojem ochlokracji jakim od 1945 roku w czystej postaci jest Polska (w okresie
międzywojennym jeszcze zwracano uwagę na pochodzenie), nie mogła wymyślić w
Konstytucji innego zapisu niż powyższy oznaczający w praktyce, że każda osoba z
obywatelstwem polskim może pełnić urząd publiczny. Czy tak naprawdę być powinno i czy
tak naprawdę jest?
By w jakimś sensie zacząć zwracać uwagę, że urzędy publiczne powinny pełnić osoby i rody
najzacniejsze w Rzeczypospolitej, poprzez niniejszą
Petycję – List otwarty nie żądam
niczego więcej od kandydatów na urzędy i już pełniących te urzędy, jak publicznego okazania
swojego drzewa genealogicznego. Wyborca, członek narodu polskiego, nie pełniący urzędu
publicznego ma prawo wiedzieć jaki ród nim przewodzi. Oczywiście, im wyższe stanowisko
publiczne, tym drzewo genealogiczne kandydata winno być rozleglejsze.
I tak: Prezydent Rzeczyspospolitej, Premier i pozostali Ministrowie, Marszałek Sejmu,
Marszałek Senatu, Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu, Prezes Sądu
Najwyższego, Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa, Prezes NIK, itp., już jako
kandydaci na te stanowiska publiczne, powinni opublikować swoje własne drzewa
genealogiczne powyżej ósmego pokolenia. Inni wysocy urzędnicy jak: Wojewodowie,
Starostowie, Posłowie, Senatorowie, Prezesi Sądów, Prezydenci Miast i Burmistrzowie, itd.,
powinni jako kandydaci na te stanowiska, opublikować swoje własne drzewa genealogiczne
©
MMXII Fundacja im. Króla Stanisława Leszczyńskiego „QUOMODO”
„QUOMODO”
„QUOMODO”
„QUOMODO”
www.quomodo.org.pl
IV
powyżej szóstego pokolenia. Pozostali urzędnicy, w tym Radni, Sędziowie itp. winni
opublikować swoje drzewa genealogiczne, powyżej czwartego pokolenia.
By ten zwyczaj przyjął się w życiu publicznym, należy od obecnych urzędujących
zażądać takich drzew genealogicznych ex post, stąd niniejsza Petycja.
Przyjęło się złym zwyczajem, że na urząd publiczny desygnuje się osoby z danej rządzącej
opcji partyjnej lub z korporacji zawodowej (prawniczej). Tak więc konstytucyjny zapis o
„jednakowych zasadach”
jest powszechnie łamany. Wygrywająca wybory partia zamieniona
w koalicję partyjną, obsadza stanowiska państwowe według swojego widzimisię z
zastosowaniem klucza partyjnego, nie tylko jeśli chodzi o stanowiska rządowe ale również o
inne stanowiska publiczne. Oczywiście w ochlokracji rządzi tłum i reprezentanci tłumu lub
popierający tłum, zgodnie z „logiką” tego ustroju, są obsadzani na stanowiska publiczne.
Podobnie, a może nawet gorzej dzieje się w sądownictwie gdzie bez żadnych demokratycznych
zasad korporacja sądownicza wyłania swoich przedstawicieli, wyłącznie za nominacją przez
Prezydenta (nie ma Prezydent żadnej możliwości wyboru sędziów, co należy uznać za
patologię ustrojową).
Już nie cnota i pochodzenie szlacheckie, jak za Najj.Rzeczypospolitej ale
korporacyjna lub partyjna przynależność, partyjne poplecznictwo, decydują o tym,
czy dana osoba obejmie czy nie, urząd publiczny.
Urzędnikami publicznymi i funkcjonariuszami publicznymi w ostatnich latach są albo
przedstawiciele tłumu (członkowie partii) lub adherenci partyjni (pochlebcy tłumu) albo
członkowie korporacji zawodowych (sądownictwo, prokuratura).
By ten patologiczny stan zmienić (na razie na zasadzie: najlepsi z najgorszych) należy żądać
„certyfikatu pochodzenia” danego kandydata oraz jego kwalifikacji i ewentualnie
doświadczenia oraz dotychczasowych osiągnięć.
Z
Z
Z
w
w
w
r
r
r
a
a
a
c
c
c
a
a
a
m
m
m
s
s
s
i
i
i
ę
ę
ę
d
d
d
o
o
o
p
p
p
i
i
i
a
a
a
s
s
s
t
t
t
u
u
u
j
j
j
ą
ą
ą
c
c
c
y
y
y
c
c
c
h
h
h
u
u
u
r
r
r
z
z
z
ę
ę
ę
d
d
d
y
y
y
p
p
p
u
u
u
b
b
b
l
l
l
i
i
i
c
c
c
z
z
z
n
n
n
e
e
e
:
:
:
o
o
o
d
d
d
P
P
P
r
r
r
e
e
e
z
z
z
y
y
y
d
d
d
e
e
e
n
n
n
t
t
t
a
a
a
i
i
i
P
P
P
r
r
r
e
e
e
m
m
m
i
i
i
e
e
e
r
r
r
a
a
a
p
p
p
o
o
o
c
c
c
z
z
z
ą
ą
ą
w
w
w
s
s
s
z
z
z
y
y
y
,
,
,
a
a
a
n
n
n
a
a
a
W
W
W
ó
ó
ó
j
j
j
c
c
c
i
i
i
e
e
e
s
s
s
k
k
k
o
o
o
ń
ń
ń
c
c
c
z
z
z
y
y
y
w
w
w
s
s
s
z
z
z
y
y
y
,
,
,
b
b
b
y
y
y
o
o
o
p
p
p
u
u
u
b
b
b
l
l
l
i
i
i
k
k
k
o
o
o
w
w
w
a
a
a
l
l
l
i
i
i
s
s
s
w
w
w
o
o
o
j
j
j
e
e
e
d
d
d
r
r
r
z
z
z
e
e
e
w
w
w
a
a
a
g
g
g
e
e
e
n
n
n
e
e
e
a
a
a
l
l
l
o
o
o
g
g
g
i
i
i
c
c
c
z
z
z
n
n
n
e
e
e
.
.
.
D
D
D
o
o
o
k
k
k
a
a
a
n
n
n
d
d
d
y
y
y
d
d
d
a
a
a
t
t
t
ó
ó
ó
w
w
w
n
n
n
a
a
a
u
u
u
r
r
r
z
z
z
ę
ę
ę
d
d
d
y
y
y
a
a
a
p
p
p
e
e
e
l
l
l
u
u
u
j
j
j
ę
ę
ę
,
,
,
b
b
b
y
y
y
s
s
s
w
w
w
o
o
o
j
j
j
e
e
e
c
c
c
u
u
u
r
r
r
r
r
r
i
i
i
c
c
c
u
u
u
l
l
l
u
u
u
m
m
m
v
v
v
i
i
i
t
t
t
a
a
a
e
e
e
p
p
p
o
o
o
p
p
p
i
i
i
e
e
e
r
r
r
a
a
a
l
l
l
i
i
i
d
d
d
r
r
r
z
z
z
e
e
e
w
w
w
e
e
e
m
m
m
g
g
g
e
e
e
n
n
n
e
e
e
a
a
a
l
l
l
o
o
o
g
g
g
i
i
i
c
c
c
z
z
z
n
n
n
y
y
y
m
m
m
z
z
z
c
c
c
u
u
u
r
r
r
r
r
r
i
i
i
c
c
c
u
u
u
l
l
l
u
u
u
m
m
m
v
v
v
i
i
i
t
t
t
a
a
a
e
e
e
p
p
p
r
r
r
z
z
z
o
o
o
d
d
d
k
k
k
ó
ó
ó
w
w
w
.
.
.
D
D
D
o
o
o
w
w
w
y
y
y
b
b
b
o
o
o
r
r
r
c
c
c
ó
ó
ó
w
w
w
,
,
,
a
a
a
p
p
p
e
e
e
l
l
l
u
u
u
j
j
j
ę
ę
ę
!
!
!
ś
ś
ś
ą
ą
ą
d
d
d
a
a
a
j
j
j
c
c
c
i
i
i
e
e
e
o
o
o
d
d
d
k
k
k
a
a
a
n
n
n
d
d
d
y
y
y
d
d
d
a
a
a
t
t
t
ó
ó
ó
w
w
w
n
n
n
a
a
a
u
u
u
r
r
r
z
z
z
ę
ę
ę
d
d
d
y
y
y
p
p
p
u
u
u
b
b
b
l
l
l
i
i
i
c
c
c
z
z
z
n
n
n
e
e
e
i
i
i
c
c
c
h
h
h
d
d
d
r
r
r
z
z
z
e
e
e
w
w
w
g
g
g
e
e
e
n
n
n
e
e
e
a
a
a
l
l
l
o
o
o
g
g
g
i
i
i
c
c
c
z
z
z
n
n
n
y
y
y
c
c
c
h
h
h
.
.
.
©
MMXII Fundacja im. Króla Stanisława Leszczyńskiego „QUOMODO”
„QUOMODO”
„QUOMODO”
„QUOMODO”
www.quomodo.org.pl
V
D
D
D
o
o
o
g
g
g
e
e
e
n
n
n
e
e
e
a
a
a
l
l
l
o
o
o
g
g
g
ó
ó
ó
w
w
w
a
a
a
p
p
p
e
e
e
l
l
l
u
u
u
j
j
j
ę
ę
ę
!
!
!
P
P
P
u
u
u
b
b
b
l
l
l
i
i
i
k
k
k
u
u
u
j
j
j
c
c
c
i
i
i
e
e
e
d
d
d
r
r
r
z
z
z
e
e
e
w
w
w
a
a
a
g
g
g
e
e
e
n
n
n
e
e
e
a
a
a
l
l
l
o
o
o
g
g
g
i
i
i
c
c
c
z
z
z
n
n
n
e
e
e
r
r
r
z
z
z
ą
ą
ą
d
d
d
z
z
z
ą
ą
ą
c
c
c
y
y
y
c
c
c
h
h
h
i
i
i
s
s
s
p
p
p
r
r
r
a
a
a
w
w
w
u
u
u
j
j
j
ą
ą
ą
c
c
c
y
y
y
c
c
c
h
h
h
u
u
u
r
r
r
z
z
z
ę
ę
ę
d
d
d
y
y
y
p
p
p
u
u
u
b
b
b
l
l
l
i
i
i
c
c
c
z
z
z
n
n
n
e
e
e
.
.
.
S
S
S
z
z
z
c
c
c
z
z
z
e
e
e
g
g
g
ó
ó
ó
l
l
l
n
n
n
ą
ą
ą
W
W
W
a
a
a
s
s
s
z
z
z
ą
ą
ą
u
u
u
w
w
w
a
a
a
g
g
g
ę
ę
ę
z
z
z
w
w
w
r
r
r
a
a
a
c
c
c
a
a
a
m
m
m
n
n
n
a
a
a
p
p
p
r
r
r
z
z
z
e
e
e
d
d
d
s
s
s
t
t
t
a
a
a
w
w
w
i
i
i
c
c
c
i
i
i
e
e
e
l
l
l
i
i
i
s
s
s
ą
ą
ą
d
d
d
o
o
o
w
w
w
n
n
n
i
i
i
c
c
c
t
t
t
w
w
w
a
a
a
:
:
:
s
s
s
ę
ę
ę
d
d
d
z
z
z
i
i
i
ó
ó
ó
w
w
w
i
i
i
p
p
p
r
r
r
o
o
o
k
k
k
u
u
u
r
r
r
a
a
a
t
t
t
o
o
o
r
r
r
ó
ó
ó
w
w
w
.
.
.
Przy pomocy genealogii wypleńmy „kąkol” i miernoty z naszego życia
publicznego!
©2012 Wojciech Edward Leszczyński
©2012 Fundacja „QUOMODO”
Możesz nas wesprzeć!
Jeśli popierasz to, co robimy i chcesz nas wesprzeć darowizną pieniężną, możesz wpłacić
dowolną kwotę na konto naszej fundacji:
Nasze konto bankowe: 81 1600 1084 0004 0501 7361 1001
©
MMXII Fundacja im. Króla Stanisława Leszczyńskiego „QUOMODO”
„QUOMODO”
„QUOMODO”
„QUOMODO”
www.quomodo.org.pl
VI
Wydawnictwo
„WIENIAWA QUOMODO”
www.quomodo.org.pl
wydanie cyfrowe PDF
© 2012 Copyright:
Fundacja im. Króla Stanisława Leszczyńskiego
„QUOMODO”
AD MMXII