background image

 

1/1 

 

Praca sekretarki za seks? Na prowokację odpowiedziało wiele kobiet 

Tomasz Baliszewski 

10.05.2013 

–  Zatrudnię  młodą,  atrakcyjną,  z  walorami  osobistymi,  do  dużej  korporacji  na  stanowisko  sekretarki. 

W ramach zatrudnienia liczę na miłe chwile i gotowość oderwania się od codzienności – na stronach z ofertami pracy 

nietrudno  znaleźć  tego  typu  ogłoszenia.  Portal  Czas  Białegostoku  postanowił  zamieścić  podobny  anons, 

by sprawdzić, czy ktoś w ogóle na niego odpowie. Okazało się, że chętnych pań nie brakowało. 

Czas Białegostoku opublikował anonimowo ogłoszenie, w którym zaznaczył, że szuka pań gotowych „umilać 

czas”  szefowi.  Kandydatkom,  które  do  CV  miały  dołączyć  zdjęcia  świadczące  o  swojej  atrakcyjności,  zaoferowano 

miesięczną  pensję  w  wysokości  2,7  tysiąca  złotych.  Dziennikarze  nie  spodziewali  się,  by  ktoś  odpowiedział  na  ich 

anons. Okazało się jednak, że chętnych nie brakowało. 

–  W  ciągu  doby  otrzymaliśmy  około  30  zgłoszeń  ze  zdjęciami.  Zgłosiły  się  do  nas  panie  w  najróżniejszym 

wieku. Od 20 do 50 lat. Z najróżniejszym wykształceniem. Od zawodowego, po doktoranckie. Najwięcej było jednak 

absolwentek  szkół  wyższych.  Pisały  do  nas  dziewczyny  po  budownictwie,  zarządzaniu,  prawie  czy  pedagogice                           

– napisał Czas Białegostoku.  

Zgłaszające się kobiety były w pełni świadome, jakich usług oczekuje od nich pracodawca. – Czy chodzi panu 

o uprawianie seksu w zamian za pracę i pieniądze? Jeśli tak, to ja jestem chętna  – oświadczyła w swoim zgłoszeniu 

jednak z kandydatek. 

Socjolog prof. Tadeusz Popławski podkreślił, że tak duże zainteresowanie biurową prostytucją jest przejawem 

trwającego kryzysu moralności, do którego doprowadziło m.in. promowanie pornografii przez media. Przypomniał 

jednak,  że  podobne  zjawiska  miały  miejsce  również  dawniej.  Przed  wojną  zamożni  biznesmeni  utrzymywali 

na przykład własne garsoniery, w których spędzali czas z opłacanymi kobietami. 

Pozostaje jedno pytanie — czy portal trochę nie przesadził ze swoją prowokacją? 

 

 

 

 

Artykuł pochodzi ze strony: 

http://natemat.pl/60809,praca-sekretarki-za-seks-chetnych-kobiet-nie-brakuje

 

Data wydruku: 9 lipca 2016