Analiza
Zwalczanie handlu ludźmi
Ofiary handlu ludźmi: Trzeba robić więcej, aby ukrócić tę jedną z najgorszych współczesnych plag, która codziennie łamie tysiące ludzkich losów (© UNMIK)
Kapitan Keith J. Allred analizuje politykę NATO w sprawie przeciwdziałania handlowi ludźmi.
Jednym z mniej znanych rezultatów szczytu Sojuszu w Stambule było przyjęcie „Polityki NATO przeciwko handlowi ludźmi” (NATO Policy Against Human Trafficking). Polityka ta określa handel ludźmi jako zbrodnię, która zasługuje na powszechne potępienie, opisując ją jako „ współczesny handel niewolnikami, który podsyca korupcję i zorganizowaną przestępczość”, niosąc ze sobą groźbę „zdestabilizowania kruchych rządów”. Polityka ta została przyjęta przez wszystkich szefów państw i rządów oraz stosuje się wobec wszystkich państw wysyłających jednostki do udziału w operacjach NATO. Po dwu latach od jej przyjęcia zaczyna się uwidaczniać postęp, a inicjatywa ta doprowadziła do podejmowania licznych wysiłków zmierzających do rozwiązywania tego problemu.
Może się wydawać dziwne, że NATO zdecydowało się nadać rangę kwestii bezpieczeństwa problemowi, który wydaje się mieć charakter społeczny lub odnoszący się do kompetencji policji, jednak inicjatywa ta odzwierciedla rosnącą świadomość, że handel ludźmi stanowi zagrożenie dla operacji NATO, które same w sobie mogą stwarzać lub zwiększać popyt na kobiety będące przedmiotem handlu. Różne organizacje międzynarodowe szacują, że co rok setki i tysiące osób padają ofiarą takiego procederu. Handel ludźmi jest znaczącym źródłem dochodów dla organizacji przestępczych, których działania mogą destabilizować legalne rządy oraz szkodzić misjom NATO. Dlatego też, handel ludźmi powinien być postrzegany jako zagrożenie dla bezpieczeństwa, które zasługuje na uwagę NATO.
Chociaż polityka ta odnosi się do wszystkich aspektów handlu ludźmi, w szczególny sposób uznaje potencjalny wpływ tymczasowo stacjonujących jednostek wojskowych na popyt na kobiety będące obiektem handlu oraz na handel usługami seksualnymi. Po rozmieszczeniu, żołnierze finansują prostytucję, często kupują usługi od zorganizowanych przedsiębiorstw o charakterze przestępczym oraz stwarzają „popyt” na kobiety będące przedmiotem handlu. Jednostki NATO zaangażowane w takie działania często przyczyniają się do istnienia niewolnic seksualnych i napełniają grube portfele przestępcom działającym w zorganizowanych strukturach w państwach, gdzie NATO prowadzi operacje. Żaden z tych wyników działania nie przystoi NATO, ani jego państwom członkowskim.
Decyzja NATO o zajęciu się handlem ludźmi zbiega się innymi incydentami, które ukazały rolę tymczasowo stacjonujących jednostek wojskowych w nielegalnym handlu usługami seksualnymi. Zarzuty wobec żołnierzy sił pokojowych ONZ o popełnienie przestępstw seksualnych pojawiły się w Kongo w 2003 roku, co postawiło tę organizację w niezwykle kłopotliwej sytuacji. Sekretarz generalny Kofi Annan był w najwyższym stopniu oburzony, kiedy dowiedział się, że żołnierze sił pokojowych ONZ byli oskarżani o dokonywanie gwałtów oraz molestowanie kongijskich kobiet i dzieci.
Podobne oskarżenia pojawiające się w minionych dziesięcioleciach uwiarygodniały reporty. W 2002 roku Fundusz ONZ na rzecz Rozwoju Kobiet wydał analizę zatytułowaną „Kobiety, wojna i pokój: ocena wpływu konfliktów zbrojnych na kobiety oraz rola kobiet w budowaniu pokoju okiem niezależnych ekspertów”. Jej autorki - Elizabeth Rehn i Ellen Johnson Sirleaf - potwierdziły doniesienia o udziale żołnierzy sił pokojowych ONZ w przestępstwach seksualnych, w tym w handlu ludźmi, w Angoli, Bośni i Hercegowinie, Kambodży, Demokratycznej Republice Kongo, Wschodnim Timorze, Kosowie, Liberii, Mozambiku, Sierra Leone i w Somalii.
Rozmieszczenie sił pokojowych w byłej Jugosławii w latach 90. przyniosło za sobą wzrost popytu na usługi seksualne, który został szybko zaspokojony poprzez zintensyfikowanie w tym celu handlu ludźmi. Domy publiczne powstawały niemal z dnia na dzień poza terenem stacjonowania tych jednostek, a nazwy klubów i ich klimat odpowiadały narodowości żołnierzy zamieszkujących najbliższą bazę. Po zamknięciu bazy zamykane były również domy publiczne. Wiele kobiet zatrudnionych w tych domach publicznych zostało sprzedanych do byłej Jugosławii konkretnie po to, aby służyć żołnierzom sił pokojowych ONZ. Związek pomiędzy stacjonowaniem jednostek, a popytem na kobiety będące przedmiotem handlu był niedwuznaczny.
Stany Zjednoczone również przeżyły niezwykle kłopotliwy incydent, który wykazał w oczywisty sposób bliski związek pomiędzy jednostkami wojskowymi a handlem kobietami. W maju 2002 roku raport telewizji Fox News zasugerował, że żołnierze USA w Korei Południowej przeprowadzali „przyzwalające patrole” w celu ochrony domów publicznych, które eksploatowały kobiety będące przedmiotem handlu. Transmisja tego raportu w USA spowodowała, że 14 kongresmanów napisało do inspektora generalnego Departamentu Obrony, zachęcając go do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie, która wyglądała na oficjalny udział w handlu ludźmi lub w jego wspieraniu. Chociaż inspektor generalny doszedł do wniosku, że nie było jawnego wsparcia ze strony wojskowych dla handlu ludźmi w Południowej Korei, wykazał on jednak „jednoznacznie familiarne” stosunki pomiędzy żołnierzami USA i handlem usługami seksualnymi. Siły zbrojne USA w Południowej Korei były bardzo mocno zakłopotane tymi doniesieniami i podjęły natychmiastowe kroki w celu zapobieżenia jakiemukolwiek dalszemu udziałowi żołnierzy USA w tej sprawie.
Polityka NATO
Po części w wyniku podobnych incydentów, ambasadorowie Norwegii i USA przy NATO zainicjowali w marcu 2004 roku rozważania w NATO na temat szeroko zakrojonej polityki Sojuszu w sprawie handlu ludźmi. Polityka ta, ostatecznie przyjęta podczas szczytu w Stambule, ukierunkowała NATO na działania, które powinny zapobiec angażowaniu się żołnierzy NATO w procedery, które ułatwiałyby lub wspierały handel ludźmi.
Polityka ta wymaga od państw członkowskich podjęcia szeregu działań zmierzających do zredukowania handlu ludźmi. Obejmują one: przegląd krajowego prawodawstwa; ratyfikację, przyjęcie lub zaaprobowanie Konwencji Narodów Zjednoczonych przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej, wraz z Protokołem o zapobieganiu, zwalczaniu oraz karaniu handlu ludźmi, a w szczególności kobietami i dziećmi; szkolenie całego personelu biorącego udział w operacjach natowskich, zabezpieczenia kontraktowe uniemożliwiające osobom podpisującym kontrakt angażowanie się w handel ludźmi lub promowanie tej działalności, a także zobowiązanie do przeprowadzenia oceny wdrażania tych wysiłków w ramach ciągłych kontroli przeprowadzanych przez stosowne władze.
Handel ludźmi grozi destabilizacją rządów i wzmacnia pozycję siatek przestępczych
Wiele państw członkowskich NATO podpisało i wiele ratyfikowało zarówno Konwencję ONZ przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej na długo przed tym, jak wezwano do tego podczas szczytu NATO w Stambule. Od zakończenia szczytu, dwu kolejnych członków NATO - Belgia i Stany Zjednoczone - ratyfikowały wspomnianą Konwencję oraz Protokół w sprawie handlu ludźmi. Pięć państw członkowskich NATO ma jeszcze do ratyfikowania jeden ze wspomnianych układów: Republika Czeska, Grecja, Węgry, Islandia i Luksemburg.
Ostatnie postępy w zwalczaniu handlu ludźmi w znacznej mierze dokonały się dzięki uchwaleniu nowych aktów prawnych; budowaniu potencjału organizacji pozarządowych, organów egzekwujących prawo oraz systemów sądowniczych w zakresie udzielania pomocy osobom będącym przedmiotem handlu; a także dzięki poznawaniu najlepszych metod śledczych i odnoszących się do ścigania sądowego.
Na przykład Norwegia przyjęła w 2003 roku Narodowy Plan Działania na rzecz Zwalczania Handlu Ludźmi, a w czerwcu 2005 r. opublikowała jego zrewidowaną wersję. Plan zakłada identyfikowanie ofiar i zwiększenie wysiłków w celu identyfikowania i ścigania handlarzy i będzie realizowany w latach 2006-2008. Kodeks postępowania norweskich sił zbrojnych zakazuje kupowania usług seksualnych oraz kontaktów, które w inny sposób mogłyby osłabić zaufanie do bezstronności sił zbrojnych. Norwescy wojskowi, którzy łamią ten kodeks podlegają karze.
Stany Zjednoczone dołączyły nowy artykuł do kodeksu wojskowego, który obowiązuje od 15 listopada 2005 roku i zakazuje członkom sił zbrojnych finansowania prostytucji. Nowy artykuł umożliwi dowódcom wojskowym karanie żołnierzy, którzy płacili za usługi seksualne. Siły zbrojne USA w Korei dysponują potężnym i szeroko zakrojonym programem, który ma zapobiec wspieraniu przez amerykańskich żołnierzy firm, w których mogą być przetrzymywane kobiety będące przedmiotem handlu.
Budowanie potencjału
Amerykańska Agencja ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) i Rumunia współpracowały nad opracowaniem dostosowanego do realiów lokalnych podręcznika „najlepszych praktyk” dla organów ścigania Podręcznik jest efektem 2 lat intensywnej współpracy pomiędzy USAID i Rumunią, Programu Rozwoju Narodów Zjednoczonych (UNDP) oraz rumuńskiego Ministerstwa Administracji i Spraw Wewnętrznych.
Pisany dla oficerów policji, wyspecjalizowanych jednostek policji i prokuratorów, podręcznik ten został oficjalnie zaaprobowany w grudniu 2003 roku przez Biuro ds. Narkotyków i Przestępczości Narodów Zjednoczonych (UNODC) na regionalnym spotkaniu wyższych rangą urzędników wymiaru sprawiedliwości w Wiedniu w grudniu 2003 r.. Regionalna strategia szkoleń w zakresie zwalczania handlu ludźmi została przyjęta przez 13 państw Europy Południowo-Wschodniej - Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Bułgarię, Chorwację, Grecję, Węgry, Serbię i Czarnogórę, byłą Jugosłowiańską Republikę Macedonii*, Mołdawię, Rumunię, Słowenię, Turcję i Ukrainę, a także przez Misję ONZ w Kosowie. Przewiduje się, że będzie to najbardziej zaawansowany na świecie program szkolenia w zakresie zwalczania handlu ludźmi dla organów ścigania. Kilkuset oficerów policji w tym regionie odebrało już specjalistyczne szkolenie w tym zakresie w oparciu o nowy podręcznik, a akademie policyjne w kilku krajach włączyły pewne moduły tego podręcznika do szkolenia studentów. Podręcznik zawiera kompendium legislacji oraz listę kontaktów dostosowaną do realiów Europy Południowo-Wschodniej. Część poświęcona „najlepszym praktykom”, która zawiera ogólny przegląd metodologii handlu, praktyczne wskazówki odnośnie do współpracy międzynarodowej, specjalistyczne techniki śledcze oraz taktyki w zakresie zwalczania handlu, może być przyjęta na całym świecie.
Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM), USAID oraz rząd Turcji wdrożyły projekt zwalczania handlu ludźmi zainicjowany przez biuro IOM w Ankarze. Projekt przyjmuje wszechstronne podejście do zwalczania handlu ludźmi, intensyfikacji ścigania sądowego handlarzy, ochrony osób, które stały się przedmiotem handlu oraz zapobiegania takim praktykom poprzez zwiększenie świadomości opinii publicznej oraz interwencje. Projekt dysponujący budżetem 600 tysięcy USD zawierał środki na prowadzenie „telefonu zaufania 157”. Wkładki do paszportu wręczane potencjalnym ofiarom handlu przy okazji przechodzenia przez kontrolę imigracyjną w mocnym tonie zwracają uwagę na możliwość skorzystania z tej usługi. Linia 157 działa podobnie jak numer alarmowy 911 popularny w USA - zapewnia wyspecjalizowane reagowanie w sytuacjach awaryjnych. Pomogła już w koordynacji akcji ratunkowych w przypadku 60 ofiar handlu i pomogła IOM zapewnić powrót do domu 200 kobietom będącym przedmiotem handlu. Tworzona jest krajowa sieć umożliwiająca odpowiednie kierowanie osób będących przedmiotem handlu oraz przekazywanie ich spraw do rozpatrzenia w sądzie.
Szkoła NATO opracowała 3 moduły szkolenia, które oferuje w trakcie ośmiu kursów stacjonarnych prowadzonych - oprócz wielu innych - w Oberammergau (Niemcy). Moduł ogólny, moduł dla dowódców wojskowych oraz dla organów ścigania uświadamiają słuchaczom Szkoły NATO zagadnienia związane z handlem ludźmi. Wszystkie te moduły są dostępne dla innych instytucji szkoleniowych w państwach członkowskich NATO i partnerskich (PdP) w wersji internetowej na stronie do celów związanych z zaawansowanym szkoleniem rozproszonym. Turecki ośrodek szkolenia PdP w Ankarze opracował jednotygodniowy kurs na temat: „Zwalczanie przemytu i handlu istotami ludzkimi”, który został w ubiegłym roku udostępniany przez mobilne zespoły szkoleniowe działające w Albanii, Azerbejdżanie, Gruzji, Kazachstanie, Rumunii, byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii*, Tadżykistanie, Turkmenistanie i na Ukrainie.
Te inicjatywy i wiele im podobnych, znajdują się w różnych stadiach planowania i wdrażania w całym Sojuszu. W Stambule Sojusz uznał, że nie może dalej ignorować podwójnego zagrożenia, jakie niesie ze sobą handel ludźmi. Po pierwsze, jako biznes zasilający co roku milionami dolarów zorganizowaną przestępczość, handel ludźmi grozi destabilizacją rządów lokalnych i wzmacnia pozycję siatek przestępczych, które stawiają im opór. Wspomaganie tego typu przedsięwzięć przez żołnierzy NATO finansuje i wzmacnia zagrożenie dla bezpieczeństwa, które jest w najwyższym stopniu szkodliwe dla misji NATO. Co więcej, członkowie NATO uznali, że żołnierze wspomagający domy publiczne lub w jakikolwiek inny sposób wspierający handel ludźmi są osobiście, jako klienci, wmieszani w przedsięwzięcia o charakterze przestępczym. Ze względu na pryncypia oraz w celu zachowania reputacji działań NATO, konieczne jest zapobieganie tym zjawiskom. Jak dotąd jednak jedynie Norwegia i Stany Zjednoczone są znane z tego, że podjęły działania w celu uniemożliwienia finansowania prostytucji personelowi wojskowemu rozmieszczonemu w ramach misji.
Inni partnerzy instytucjonalni NATO przymierzają się do wdrażania wspomnianej polityki na swój własny sposób. Poza tym, NATO prowadzi szczegółową analizę polityki pod kątem wzmocnienia pewnych jej elementów, gdyby Rada Północnoatlantycka uznała to za potrzebne. Chociaż widoczny jest już pewien pozytywny trend, wciąż za wcześnie jest dokonywać oceny wpływu wszystkich obecnie rozwijanych inicjatyw. Są jednak powody, by mieć nadzieję, że inicjatywy obecnie wprowadzane w życie zaczną niszczyć i osłabiać przedsięwzięcia o charakterze przestępczym, które ciągną zyski ze zorganizowanego handlu ludźmi. Więcej rządów musi podjąć kroki w celu uniemożliwienia członkom ich personelu wojskowego ułatwiania handlu ludźmi poprzez finansowanie firm, w których mogą być przetrzymywane ofiary tego handlu wbrew ich woli. Jedynie czas pokaże, w jakim stopniu nowa polityka pomoże ukrócić tę jedną z najgorszych współczesnych plag.
Kapitan Keith J. Allred jest starszym sędzią wojskowym w prokuraturze generalnej marynarki wojennej USA. W latach 2003-2005 wykładał w Europejskim Centrum Studiów Strategicznych im. George'a C. Marshalla w Garmisch-Partenkirchen (Niemcy). Przedstawione opinie są wyrazem poglądów autora i nie reprezentują poglądów żadnej agendy rządowej.