25 maja 2006 - Dniem Przeznaczenia? - Paranormalium
Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcją
Kliknij tutaj, aby przejrzeć całą zawartość Paranormalium Offline
ARTYKUŁY
11 WRZEŚNIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĄTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJAŚNIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOŚCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO ŚMIERCI
CIEKAWOSTKI
UNPLUGGED!(mat. źródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
Paranormalium >> Artykuły >> Ciekawostki
25 maja 2006 - Dniem Przeznaczenia?Dodano: 2006-05-04 19:00:00
Dawny wojskowy kontroler lotów donosi o możliwej kolizji meteorytu z Ziemią 25 maja 2006
roku.
Eruc Julien - dawny francuski wojskowy kontroler lotów i menadżer portu lotniczego zakończył
badania nad kometą 73P Schwassmann-Wachmann i zadeklarował, że jest bardzo prawdopodobne, że jej
fragment uderzy w Ziemię około 25 maja 2006 roku.
Kometa Schwassmann-Wachmann podąża 5 letnia orbitą, która przecina eliptycznie nasz układ
sloneczny. Jej 5 letni cykl trwał od wieków, ale w 1995 roku kometa została w tajemniczy sposób
pofragmentowana. Według tego, co mowi Julien, to jest ten sam rok, kiedy pojawił się krag zbożowy
ukazujący nasz układ słoneczny BEZ ZIEMI (patrz zdjęcie). Argumentuje on, że owy krąg to przesłanie
nawołujące do zaprzestania nuklearnej polityki.
Przy użyciu symulacji NASA ukazujących scieżkę komety, Julien obliczył, że uderzenie będzie miało
miejsce w okolicach 25 maja, kiedy kometa przetnie ekliptykę Ziemi. Podczas, gdy pierwszy fragment
przeleci w odległości 10 milionow mil od nas, pozostałe opóźnione fragmenty będą zmierzały ścieżką
kolidującą z naszą planetą. Astronomowie argumentują, że do zderzenia nie dojdzie, ale jednak
znajdą sie takie fragmenty, których zaobserwować nie będziemy w stanie z uwagi na ich niewielkie
rozmiary. Z oficjalnych źródeł NASA możemy dowiedzieć sie, że mozliwy będzie jedynie niewielki
deszcz meteorytów palących się w naszej atmosferze...
Julien mówi rownież, że tak duża kinetyczna energia ciała o rozmiarach samochodu będzie miała
dewastacyjne efekty. Warto dodatkowo wspomnieć, że 25 maja jest zaplanowana data użycia broni
nuklearnej przez administracje Bush'a wobec Iranu...
Kolizja ma nastąpić na oceanie Atlantyckim pomiędzy Ekwadorem a zwrotnikiem raka. Wytworzona fala
będzie miała około 200 metrów wysokości. Julian stwierdza na koniec: "każda osoba, która ma dostęp
do tej informacji, powinna być odpowiedzialna za ostrzeżenie potencjalnych ofiar."
źródło: yahoo.news
Wszystko zacznie się 14 maja...
Powyższy krąg opisywany już wcześniej to dokładna 'reprodukcja' układu planet
w dniu 14 maja tego roku. Warto tutaj dodać, że grupa fałszerzy kręgów próbowała odtworzyć ten
gigantyczny piktogram jednak bez rezultatów.
14 maja (lub 12 jak podaje NASA) to mniej więcej czas, kiedy blisko Ziemi
przelatywać będą największe fragmenty komety. W tym czasie może też dojść do kolejnych
rozpadów.
Po tym gdy pojawił się piktogram przedstawiający sytuację w naszym układzie, kometa SW-3 była po
raz ostatni obserwowana w swoim 'normalnym' stanie przez japońskiego astronoma amatora - 20
sierpnia 1995 roku (w 2 miesiące po tym jak pojawił się piktogram).
Prasa ze stycznia 1996 roku doniosła, że obserwatorium 'Paris Meudon' przy użyciu radioteleskopu
Nancay dokonało serii pomiarów emisji przez kometę jonów wodorotlenowych w dniach od 8 do 12
września 1995 roku. Otrzymane wartości były ogromnym zaskoczeniem dla naukowców w momencie kiedy
SW-3 przecinała płaszczyznę naszej ekliptyki. Własnie wtedy nastąpiła tajemnicza fragmentacja
komety na chwile przed iluminacją i bardzo dobrym uwidocznieniem się komety.
Kuriozalnie, ale z sieci mozemy dowiedziec sie, ze kometa SW-3 byla celem
misji Contour (Comet Nucleus Tour - http://www.aerospace-tech...jects/contour/) zaplanowanej na
lipiec 2002 roku. Wyslana sonda miala przeciac trasy komet 2P/Encke w listopadzie 2003,
73P/Schwassmann-Wachmann 3 (SW-3) w czerwcu 2006 roku i 6P/d'Arrest w sierpniu 2008 roku), aby
przeanalizować ich skład i porównać je ze sobą. Niestety, techniczna usterka spowodowała
zniszczenie sondy na krótko po jej starcie. Czy tylko techniczna awaria?
Do dzisiejszego dnia nikt nie zna wytłumaczenia fragmentacji SW-3. Kometa jest zbudowana z lodu,
podczas gdy słońce 'odparowało' część z jej powierzchni i 'wyposażyło' kometę w warkocz światła.
Jednak przez stulecia SW-3 podążająca tą samą trasą nie została nigdy zdezintegrowana! Jej jądro od
zawsze było ekstremalnie zimne.
Jedyne akceptowane wytłumaczenie dla komisji naukowej jest takie, że SW-3 zderzyła się z małą
asteroidą. Jednak to wytłumaczenie budzi wiele wątpliwości. Kometa znajduje się bowiem nieustannie
w odległości setek milionów kilometrów od pasa asteroidów. Jakie są szanse na kolizję pomiędzy
dwoma małymi obiektami w międzyplaneternej prózni, bez wzajemnego oddziaływania grawitacyjnego?
Prawie żadne!
Wyobraźcie sobie dwie bilardowe kule, uderzone na stole bilardowym wielkości Stanów Zjednocznych.
Bardziej prawdopodobne jest że owe kule zderzą się, niż to, że SW-3 zderzył się z innym obiektem -
co jest praktycznie bliskie zeru.
Jeśli fragmentacja spowodowana jest tylko działalnością słońca, obecnie mielibyśmy około 175
istniejąćych komet w zaawansowanym stanie fragmentacji. Tymczasem wiele komet żyje przez stulecia
czasem tysiąclecia. Pofragmentowane komety to prawdziwa rzadkość, zatem często pojawia się kwestia
tego iż SW-3 została celowo i w sztuczny sposób podzielona na fragmenty.
Jakaś inna forma cywilizacji posiadająca perfekcyjną wiedze o ciałach kosmicznych i ich
przemieszczaniu się w czasie, zaplanowała to całe wydarzenie. Owa inteligencja rozbiła komete na
fragmenty podgrzewając ją w sztuczny sposób.
Dlaczego?
Inne wyżej rozwinięte byty posiadają możliwości przemieszczania się w czasie, kiedy to osiągają na
chwile wyższe gęstości. Nuklearny wybuch produkuje efekt dewastacji na wyższych gęstościach - na
przestrzeni milionów lat świetlnych - stąd ten sprzeciw.
Jak zachowa się pofragmentowana kometa SW-3?
14 maja tego roku powinniśmy znaleźć się w takim oto położeniu (patrz rysunek niżej)
Co widzimy na rysunku? Cztery główne grupy elementów zbliżają się
niebezpiecznie blisko do Ziemi. Jednak na tym etapie zakładamy trzy różne trajektorie 'odłamków'.
Widzimy cztery grupy obiektów Y, A, B-X, S. Odległości między fragmentami są bardzo duże (około 25
milionów kilometrów od fragmentu A do S). Warto też zaznaczyć, że 18 kwietnia pojawił się 22
fragment oznaczony później jako Z (nie jest tu zaznaczony), należy do grupy B-X. W podobny sposób
19 kwietnia pojawiło się kolejne 13 innych fragmentów! oznaczone jako AA do AM pochodzenia tej
samej dużej grupy B-X (obecnie B-AM). Dodatkowo należy zakładać, że fragmenty A, Y i S podzielą się
w miarę upływu czasu na wiele mniejszych.
Podczas gdy jeszcze przed 24 marca podawano pewne zakładane odległości, w jakich przelecą owe
fragmenty, to już pod koniec kwietnia te odległości dramatycznie zmniejszyły się, choć NASA wciąż
nie podaje aktualnych danych, które prawdopodobnie nie będą brzmiały zbyt optymistycznie.
Wielkości poszczególnych framentów nie sa podawane do wiadomości publicznej jednak nie zanotowano
fragmentów mniejszych niż 50 metrów. Jednak czy nie istnieją mniejsze obiekty np. 10 - 20 metrowe o
masie 15 ton przyspieszone do 15 km/s czy nawet 40km /s (z uwagi na przyspieszenie grawitacyjne
wynikające z pewnych specyficznych cech trajektorii)? Taki obiekt miałby moc setek bomb atomowych i
wstrząsnąłby całą planetą.
Powyższy rysunek przedstawia zakładaną sytuację w dniu 25 maja 2006 roku.
Najbardziej zagraża nam fragment S. Jeśli zostanie pofragmentowany prawdopodobieństwo zderzenia
jeszcze wzrośnie. Popatrzcie na rysunek poniżej.
Mamy tu inny widok, gdzie przedstawiono płaszczyznę ekliptyki Ziemi (zielona
linia) po której porusza się Ziemia -> w prawo (niebieski punkt). Na rysunku poniższym widać
zaznaczoną ścieżkę kolizji (na pomarańczowo) - w takim przypadku zderzenie wynosi 100%.
Kątowa róznica pomiędzy niebieską linią a pomarańczową wynosi 5 stopni. Jest
tak mała, że odpowiada ZAKŁADANEJ przez nas trajektorii ruchu Ziemi po ekliptyce (reprezentowanej
tu przez zieloną linię)
Innymi słowy nie jest herezją założyć, że np wiatr słoneczny spowoduje zmianę trajektorii fragmentu
S (lub fragmentów powstałych z fragmentu S), co spowoduje przesunięcie kątowe kolidujące z naszą
planetą.
Dodatkowo ostatnio odkryty asteroid GY2 ma jeszcze większe szanse na
przecięcie naszej ekliptyki i zderzenie z Ziemią. 16 maja znajdzie się około 2,6 miliona kilometrów
od nas. Ma wielkość około 500 - 1000 metrów i prędkość 20km/s. GY2 przeleci blisko
zidentyfikowanych równie niedawno grup obiektów SW-3B-X i SW-3S-X. Tak wygląda jego zakładana
pozycja 5 maja tego roku.
"God help us..."
Stephen White, 29 kwiecień 2006
tłumaczenie fragmentów: Eurycide, www.paranormalne.pl
źródło: http://www.greatdreams.com/comets/comet-73p.htm
Aktualizacja (Ivellios):
Jak wynika z danych udostępnionych przez NASA, 11 maja niebezpiecznie blisko Ziemi (w odległości zaledwie 15 000 kilometrów) przeleci kolejny fragment komety 73P/Schwassmann-Wachmann. Szczegółowe dane na wykresie (Kliknij tutaj, aby zobaczyć wykres)
Aktualizacja z dnia 5 maja (Ivellios):
W Internecie pojawiają się coraz to nowsze i "ciekawsze" informacje. Poniżej fragment
tekstu ze strony NASA, do którego pod linkiem http://agile.gsfc.nasa.gov/docs/astroe/prop_tools/swg_abs/050.html dotarł jeden z
amerykańskich Internautów. Widzimy, o czym informuje nas NASA na podstwie pomiarów wykonanych na
instrumentach Suzaku.
Cometary X-ray emission is likely the result of charge exchange interactions between the highly
charged solar wind and neutral material ablated from the nucleus. Recent measurements using Chandra
coupled with precise laboratory measurements at EBIT lend support for this hypothesis. In fact we
have successfully deconvolved the Chandra/ACIS observation of comet C/Linear using direct
observations of charge exchanging plasmas at EBIT using a flight spare XRS detector system. Here,
we propose to observe a magnitude 1 comet, 73P/SW 3, the brightest comet of the decade during May
2006 within only 0.08 AU of the earth using the XIS1 (BI) instrument on Suzaku. The exceptional low
energy response of the XIS will allow us to unambiguously identify the x-ray emission mechanism in
comets.
Nas najbardziej interesuje ten oto fragment:
Here, we propose to observe a magnitude 1 comet, 73P/SW 3, the brightest comet of the decade
during May 2006 within only 0.08 AU of the earth
Jak widzimy, magnituda obiektu wynosi "1" (stopień "1" oznacza najjaśniejszy obiekt, który można
zobaczyć gołym okiem)
TUTAJ można
przeczytać fragmenty rozmów pracowników Intela. Jak nieoficjalnie wiadomo, są to osoby powiązane z
organizacjami rządowymi USA.
Oficjalnie NASA nie podaje jasności obiektu - w mediach cisza... czyli nic nowego.
Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
577,24,artykul164,24,artykul149,24,artykul572,24,artykul340,24,artykul367,24,artykul625,24,artykul168,24,artykul397,24,artykul507,24,artykulwięcej podobnych podstron