1
R
OZMOWY Z
B
OGIEM
T
EMAT
:
R
OZMOWY CZŁOWIEKA Z
B
OGIEM W LITERACKIM PRZEKAZIE TWÓRCÓW RÓŻNYCH
EPOK
.
P
RZEDSTAW TEMAT W OPARCIU O WYBRANE UTWORY
.
W
STĘP
:
O
KREŚLENIE PROBLEMU
–
C
ZY CZŁOWIEK POTRZEBUJE WIARY I
B
OGA W SWOIM ŻYCIU
?
Myślicie, że przyszedłem przynieść pokój na Ziemię. Ja jednak nie przyszedłem przynieść
pokoju, ale MIECZ. Przybyłem po to, aby poróżnić człowieka z jego ojcem, córkę z jej matką i
synową z teściową. Bo ktokolwiek miłuje ojca swego lub matkę swoja bardziej niż mnie, nie
jest mnie godzien. Jezus Chrystus (Nowy Testament – Ewangelia według świętego Mateusza)
Ludzie od zawsze potrzebowali Boga. Jeszcze w czasach, gdy nasi przodkowie polowali na
zwierzynę za pomocą dzidy, a na ścianach swoich jaskiń malowali kredą pierwsze obrazy,
drżeli oni także na widok błyskawic i czcili jasne słońce. Jednak z czasem okazało się, że
słońce to jedynie planeta a błyskawica to wyładowanie elektryczne, więc zjawiska te utraciły
tym samym swą boskość. Do dziś dnia pozostało mimo wszystko wiele pytań, na które
ludzkość nie znalazła jeszcze odpowiedzi. Zagadką dla nas zostaje kwestia śmierci oraz tego
skąd się wziął świat. Ludzie boją się tego, czego nie rozumieją, a ponadto są, jak to
powiedział poeta: Nie przystosowani do nieskończoności, więc idea Boga pozostaje wiecznie
ż
ywa. Człowiek to istota w gruncie rzeczy słaba, która dąży do tego, aby świat wokół niej był
jasny, zrozumiały i uporządkowany. Ludzie nie potrafią poradzić sobie z myślą, że istnieją
rzeczy poza granicami ich rozumienia, że są kwestie, których nie da się wyjaśnić, więc tak
tworzą bogów, którzy rozwiązuje te problemy za nich. O ile łatwiej jest żyć, jeżeli uwierzyć,
iż ktoś nad nami czuwa i kocha nas bez względu na wszystko, a ponadto mówi nam dokładnie
jak mamy żyć, co robić a czego nie. Taka wiara zdejmuje z nas konieczność analizowania
wszystkiego i dokonywania trudnych wyborów, których konsekwencje ponosilibyśmy my
sami. A przeciwnik Boga Szatan – cóż t za cudowna istota, na która zrzucić można wszelką
winę za nasze własne postępki, obarczyć odpowiedzialnością za ohydne czyny, uznając tylko
własną słabość i niemożność przeciwstawienia się grzesznym podszeptom. Już Goethe pisał
w imieniu szatana: Ja jestem tą częścią ludzkiej natury, która wiecznie zła pragnąc wiecznie
dobro czyni. Taka prosta i jasna wizja świata jest niezwykle pociągająca i ułatwiająca życie,
dlatego też nie należy się dziwić, iż 95 % populacji świata wyznaje któregoś z bogów. A to,
co w umysłach ludzkich jest obecne, widoczne jest także w literaturze. Tak więc oczywistym
jest fakt, że motyw Boga i naszych dialogów z Bogiem, często się pojawia w utworach
różnych epok literackich.
R
OZWINIĘCIE
:
1.
B
EZPOŚREDNI KONTAKT I MONOLOG SKIEROWANY DO
B
OGA
–
BIBLIJNY
H
IOB
;
Począwszy od spisania Biblii do współczesności ewoluowała myśl religijna. Postawa
człowieka wobec Stwórcy była zarówno pozytywna, jak i negatywna. Uwidaczniała się ona w
modlitwie, czyli w mowie skierowanej do Boga. Była to prośba o zesłanie łask oraz głoszenie
wdzięczności. Innym razem natomiast rozmowa ta stawała się buntem i bluźnierstwem
przeciwko Panu. Wybrane przeze mnie utwory przedstawiają trudne rozmowy z Bogiem,
czyli bunt wobec Niego. Mowa skierowana do Pana była często monologiem. Były jednak
2
przypadki bezpośredniego kontaktu i dialogu z Bogiem. Tak też było w sytuacji Hioba. Ów
człowiek był wiernym i sprawiedliwym czcicielem Pana. Zło złem a dobro dobrem nazywał.
Cechowała go bogobojność i prawość. Bezgranicznie ufał swemu Stwórcy. Posiadał on liczną
rodzinę, majątek oraz dobrze prosperujące gospodarstwo. Bóg odebrał mu wszystko,
wystawiając w ten sposób na ciężką próbę. Wiara Hioba, pomimo tego nieszczęścia była
niezachwiana: Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione. Następnie
dotyka go cierpienie cielesne – ciało pokryło się trądem. Nadal zaufanie Hioba wobec Boga
jest bezgraniczne. Wierzy w Bożą mądrość: Dobro przyjęliśmy z ręki Boga. Czemu zła
przyjąć nie chcemy? Z czasem postawa człowieka pokornego przerodziła się w buntowniczą,
nadal jednak sługa trwał przy wierze. Hiob przeklął dzień swych narodzin i oskarża Boga za
krzywdę, ciągłe milczenie i okrucieństwo. Wykonał rachunek sumienia i nie znajduje w sobie
ż
adnej winy. Przecież zgodnie z tradycją żydowską cierpienia mają swoje źródło w
postępowaniu człowieka. Dostrzega wielu grzesznych ludzi, a on nie ma w sobie nic do
zarzucenia. Poczuł więc, że został doświadczony, a jego cierpienie ma jakiś głębszy sens.
Przez cały czas zadaje sobie wiele pytań, które dałyby wyjaśnienie obecnej sytuacji. Gotów
jest stanąć przed obliczem Pana i dowiedzieć się prawdy o sobie. Wkrótce jego bunt i rozpacz
osiągają apogeum i Hiob wzywa Boga. Odpowiedzią na to wyzwanie jest teofania
(bezpośredni monolog). Pan przemawia wprost, z serca bury, z łona huraganu, co towarzyszy
objawieniom. Bóg przemówił: Któż to zaciemnia mój zamiar słowami, którym brak wiedzy?
Przepasz jako mąż swoje biodra: będę cię pytał, a odpowiadaj mi! Na pytania Hioba Bóg
odpowiedział pytaniami, dotyczącymi podstaw bytu i sensu istnienia świata i jego tajemnic.
Sługa nie był w stanie odpowiedzieć na te pytania, nawet jeśli byłby najmądrzejszym
człowiekiem na świecie. Jedyną odpowiedzią jest milczenie. Spotkanie z Bogiem otworzyła
Hiobowi oczy. Dostrzegł swoje prawdziwe miejsce w świecie i planie Bożym. Pojął, że
ś
więtość Pana przekracza wszelkie ludzkie wyobrażenia. Po chwili Jahwe pyta Hioba, czy
nadal chce podważać sprawiedliwość swojego Boga i obwiniać za doznane cierpienia.
Niedawno sługa zadawał Stwórcy niezliczone i zuchwałe pytania, a potem wysłuchał pytań
jemu stawianych. Zrozumiał, że jedyną odpowiedzią na Boże plany jest milczenie zgody, i to,
ż
e dla Boga nie ma nic niemożliwego. Powiedział: Wiem, że Ty możesz wszystko, i że żaden
zamysł nie jest dla Ciebie niemożliwy do spełnienia. Teofania pokazała, że działania Boże nie
SA pojęte dla człowieka. To, co dla przeciętnego śmiertelnika jest pozbawione sensu, dla
Boga ma sens niezgłębiony. Hiob uświadomił sobie, jaka przepaść dzieli ludzkie wyobrażenia
od bezpośredniego spotkania z Bogiem. Uznał swoją skruchę: Dotąd Cię znałem ze słyszenia,
obecnie ujrzałem Cię wzrokiem, stąd odwołuję, co powiedziałem, kajam się prochu i w
popiele. Hiob nie żałuje za grzechy, które popełnił jeszcze przed wystawieniem na próbę. Bóg
niczego takiego mu nie wypomina. Po prostu dojrzał w sobie coś, czego nigdy prędzej nie
dostrzegł, mianowicie grzech pychy niewinności, o przekonaniu do własnej słuszności i o
prawie do sądzenia innych – nawet Boga. Pan objawia Hiobowi bezmiar swych bogactw,
więc roztacza przed nim obraz świata. Kiedy wiara sługi przetrwa próbę, Bóg błogosławi mu i
przywraca wszystko, co stracił i Hiob odzyskuje wszystko w dwójnasób. Można powiedzieć,
ż
e Hioba prezentuje heroizm etyczny, bowiem przeżywa niezawinione cierpienie, ale
pozostaje w wierze i nie odwraca się od Boga, ciągle uznaje Go za swojego przyjaciela. A co
najważniejsze – nigdy nie zwątpił w Jego istnienie. Człowiek ten stał się symbolem uważania
wiary za nadrzędną sprawę w życiu. Jego historia poucza, że nigdy nie należy wątpić w dobro
Boga, a cierpienie jest naturalnym elementem ludzkiego życia i pełni w nim ważną rolę,
ponieważ uczy pokory, uszlachetnia, umacnia w wierze. Nie musi być karą za grzechy, może
być próbą w celu sprawdzenia człowieka. W wizerunku Boga jest wpisana odwieczna
prawda, że plany Boże pozostają na zawsze pewną niewiadomą i tajemnicą niepojetą dla
rodzaju ludzkiego.
3
2.
R
ENESANSOWA WIZJA
B
OGA I HYMN POCHWALNY WZNIESIONY DO
B
OGA
–
C
ZEGO
CHCESZ OD NAS
P
ANIE
–
J
AN
K
OCHANOWSKI
;
Przykładem najpełniejszej renesansowej wizji Boga i rozmowy z nim może nam przybliżyć
dzieło Jana Kochanowskiego pt. Czego chcesz od nas Panie……. Jest to hymn pochwalny dla
Boga, chociaż autor ani razu nie używa tego wyrazu, zastępuje go zwrotem „Panie”. Hymn
jest to utwór literacki lub muzyczny na część kogoś lub czegoś, opiewający czyjąś sławę.
Hymn Czego chcesz od nas Panie przedstawia Boga jako wspaniałego i doskonałego Stwórcę.
Jest on wszechobecny, ogarnia całą rzeczywistość. Wszystko, co istnieje, należy do niego,
dlatego człowiek nic nie może Mu ofiarować, a jedynie, co może zrobić, to wyznawać go
wdzięcznym sercem. W trzeciej, czwartej, piątej i szóstej strofie Kochanowski przedstawia
Boga jako doskonałego stwórcę architekta i zarazem artystę. Świat, który spod jego ręki jest
idealnie dokończonym dziełem sztuki. Bóg jest tu jednak nie tylko stwórcą, ale także
dobrotliwym ojcem i opiekunem. Jest to jednocześnie pieśń pochwalna, hymn wysławiający
dobro Stwórcy oraz modlitwa dziękczynna za dzieło stworzenia świata i człowieka. Podmiot
lityczny zwraca się bezpośrednio do Boga, z najwyższą czcią i uwielbieniem, wspomina o
Jego wielkiej hojności i niezmierzonej dobroci. Ukazany w pieśni świat, pełen harmonii i
doskonałości, jest darem, z którego mogą korzystać wszyscy. Pieśń Czego chcesz od nas
Panie jest hołdem złożonym Stwórcy i Ojcu wszechświata.
3.
N
OWY ROMANTYCZNY WIZERUNEK
B
OGA W OKRESIE ROMANTYZMU
;
Romantyzm, przedstawił zupełnie odmienną postawę człowieka wobec Boga, życia i
ś
mierci, aniżeli poprzednia epoka literacka. Nie ma tu już takiego bezwzględnego
podporządkowania się woli Boskiej, jak w oświeceniu. Pojawia się nawet bunt przeciw
panowaniu, np. postać Konrada w III części Dziadów Mickiewicza. Ponieważ okres
Romantyzmu przypada w Polsce na okres zaborów, więc decydującą rolę w twórczości
tamtych czasów zajmuje problem wyzwolenia narodu z niewoli. Z walką tą wiąże się
niezliczona ilość problemów. Dlatego m.in. bohater romantyczny jest szarpany
wewnętrznymi sprzecznościami, musi wybierać pomiędzy dobrem ojczyzny a swoim
własnym życiem lub też honor, który w tym okresie był często uważany za coś ważniejszego
niż życie (lepiej było zginąć w sposób honorowy niż splamić swój honor).
4.
S
PÓR CZŁOWIEKA Z
B
OGIEM W
D
ZIADACH
A
DAMA
M
ICKIEWICZA
;
Problemem, przed którym często stawali bohaterowi romantyczni była sprawa dążenia do
osiągnięcia szlachetnych celów za pomocą wszelkich środków, także tych określonych często
jako niehonorowe. Takie podejście do sprawy wyzwolenia ojczyzny doprowadziło Konrada
do momentu, w którym odwraca się od Boga, na co wskazuje fragment:
Zemsta na wrogach,
z Bogiem i choćby bez Boga (…).
W czasach inkwizycji najprawdopodobniej za te słowa Konrad zostałby skazany na spalenie
na stosie. Nawet jednak w czasach względnej tolerancji słowa takie wzbudzają mieszane
uczucia. Czy można, zatem dążyć do celu bez zastanawiania się nad metodami? To kolejne
pytanie bez odpowiedzi.
Śmierć jednostki w takich przypadkach, jak dobro ojczyzny staje się rzeczą drugorzędną.
Ponadto często śmierć jest łatwiejszym rozwiązaniem niż życie w niewoli, ale to oczywiście
tylko moje zdanie.
Spór człowieka z Bogiem jest częstym motywem w literaturze wielu epok. Najłatwiej
jednak daje się go zauważyć w epoce romantyzmu. Każdy poeta, piszący o Bogu, spierający
się z Nim, buntujący przeciwko Niemu, porusza inny problem, przedstawiając go zgodnie ze
4
swoim widzeniem świata i Boga. Jednym z utworów zawierający ten motyw, są właśnie
Dziady Adama Mickiewicza. Główny bohater, Konrad, sądzi, iż ma prawo rozmawiać z
Bogiem na równi, bo obaj się stwórcami – Bóg świata realnego, rzeczywistego, zaś Konrad
ś
wiata fikcyjnego. Konrad równe się z Bogiem, ponieważ twierdzi, że pozwala mu na to jego
nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzenia. Cóż Ty większego zrobiłeś Boże. Nazywa siebie
najwyższym z czujących na ziemskim padole i żąda od Boga rzędu dusz: Ja chcę duszami
władać jak Ty nimi władasz. Konrad jest dumny i pyszny, przez co bluźni wobec Boga.
Przedstawia Go jako istotę nieczułą na ludzką krzywdę: Kłamca, kto Ciebie nazwał Miłością,
Ty jesteś tylko Mądrością. Jako poeta i artysta czuje w sobie moc kreacji świata, nie waha się
zmierzyć z Bogiem w walce władzę nad ludźmi, ponieważ uważa, iż zrobiłby dla ojczyzny
więcej niż Bóg. Uważa, iż Bóg jest obojętny wobec całego zła, w przeciwieństwie do niego
samego: Ja i ojczyzna to jedno – nazywam się Milijon, bo, za milijony kocham i cierpię
katusze. W Wielkiej Improwizacji Mickiewicz czyni bohatera buntownika na miarę
mitologicznego Prometeusza. Konrad manifestuje potęgę swego ducha, postawę niepokorną i
egocentryczną. Chce kierować ludźmi w imię racji patriotycznych. Ten pełen pychy monolog,
nazwany przez księdza Piotra „pieśnią szatańską”, kończy się bojem między diabłami i
aniołami o duszę Konrada, którą ratuje ks. Piotr. On także chciałby uratować naród, jednak
jest pokorny wobec Boga, za co zostaje przez Niego nagrodzony wizją przyszłej Polski i całej
ludzkości. Dlatego można zauważyć, iż romantycy buntowali się przeciwko Bogu w imię
patriotyzmu.
5.
Ś
WIADOMOŚĆ KRUCHOŚCI ŻYCIA CZŁOWIEKA W UTWORZE
S
MUTNO MI
B
OŻE
J
ULIUSZA
S
ŁOWACKIEGO
;
Hymn Smutno mi Boże Juliusza Słowackiego powstał podczas podróży z Grecji do Egiptu.
Słowacki płynął wówczas statkiem w kierunku Aleksandrii. O zmierzchu wychodził na
pokład, by obserwować zachód słońca. W trakcie jednego z tak osobliwych wieczorów
zobaczył na horyzoncie lecące bociany. To właśnie one przypomniały mu Polskę i pogłębiły
uczucie pustki i osamotnienia. Smutny, wieczorny pejzaż wzmocnił nastrój melancholii
wieczornego tułacza i emigranta, stworzył klimat do rozmowy z Bogiem o kształcie świata.
W efekcie powstał tekst niezwykle subtelny z zarazem dramatyczny, który w systematyce
literackiej otrzymał nazwę Hymnu o zachodzie słońca w odróżnieniu od drugiego wiersza
Słowackiego o takim samym tytule. Hymn ma formę monologu do Stwórcy, nie jest to jednak
wypowiedź podmiotu zbiorowego, lecz jednostki. W efekcie hymn przybiera bardzo osobisty,
prywatny charakter. Bóg jest jedynie słuchaczem. I strofa utworu rozpoczyna się wyznaniem,
smutno mi, Boże, które jest apostrofą skierowaną do Boga. Obraz duszy podmiotu lirycznego
przywołany poprzez bezpośrednie wyznanie „smutno mi, Boże”, kreśli wizerunek człowieka
pogrążonego w smutku i melancholii, cichego i zgaszonego. A zatem emanująca przyroda
uwydatnia w wierszu smutek duszy. Mroczny koloryt wnętrza bohatera zharmonizowany jest
z porą dnia. Wieczór to przecież pora wyciszenia, czas refleksji i czas wyznania. W takiej też
tonacji przemawia podmiot liryczny. A jego jedynym, godnym słuchaczem jest Bóg i tylko
wobec niego podmiot liryczny zdobywa się na ludzki akt żalu i rozpaczy. Również czwarta
strofa zaczyna się apostrofą skierowaną do Boga. Podmiot liryczny świadom jest własnej
przemijalności i kruchości. Białe kości złożone w mogile symbolizują one tragizm losu poety
– wygnańca skazanego na tułaczkę i „niespokojne łoże” po śmierci. Rysuje się tutaj trzecia
perspektywa – egzystencjalna, zwierająca prawdę o nietrwałości i zmienności ludzkiego losu,
prawdę o nicości, ku której zmierza każdy człowiek.
6.
Z
WYCIĘSTWO DOBRA NAD ZŁEM W
N
IE
-
BOSKIEJ KOMEDII
Z
YGMUNTA
K
RASIŃSKIEGO
;
5
Nie-boska komedia Zygmunta Krasińskiego napisana została w 1833 roku, zaś wdana dwa
lata później. Autor nawiązuje w swoim utworze do Boskiej komedii Dantego, ukazującej
boski porządek świata. Krasiński opisuje destrukcję owego porządku. Jest to dramat
wieloznaczny, wielotematyczny, choć wszystkie aspekty znaczeniowe łączy zasadnicza idea –
ukazanie destrukcji świata boskiego. Występują w niej trzy wątki – poetycki, rodzinny i
historiozoficzny. Część pierwsza traktuje o dramacie poety, który głosi szlachetne wzniosłe,
piękne idee, a z drugiej strony w żadnej mierze tych idei nie potwierdza. Wstęp rozpoczyna
się ironiczną pochwałą poezji, kończy się potępieniem poety romantycznego. Krasiński mówi
o moralnej odpowiedzialności za słowo – głoszone rzeczy należy potwierdzać we własnym
ż
yciu. Autor potępia poetów i siebie samego za miłość do własnych dzieł, a nie do ludzi. To
potępienie poezji wypływa z faktu, iż romantycy często odrzucali poezję słowa, przedkładali
nad nią poezję życia. Artysta ze sztuki czyni źródło przyjemności, zamiast czynić z niej
ź
ródło moralnego podniesienia życia. Wyróżnia dwa rodzaje poetów – fałszywych – to ci,
którzy usiłują stylizować życie według literatury i układają je podług literackich wzorców
oraz poetów prawdziwych – obdarzonych darem prorokowania. W dramacie Krasińskiego
fałszywym poetą jest Hrabia Henryk – życie swoje próbował budować według zewnętrznych
wzorców i odebrał w ten sposób odebrał sobie zdolność autentycznego przeżywania życia.
Poetą prawdziwym jest Orć – błogosławiony artysta. W momencie chrztu matka zwróciła się
do Boga, by jej syn był poetą. By być prawdziwym poetą trzeba cierpieć, z cierpienia bierze
się moc twórcza – dziecko dotknięte jest ślepotą. Konstrukcja utworu ma znaczenie
symboliczne – Orć traci wzrok fizyczny, zyskuje zaś duchowy – dar prorokowania. Część
pierwsza i druga są poświęcone problemom życia rodzinnego i sytuacji egzystencjonalnej
człowieka, a bohaterem dramatu jest mąż. Część pierwsza rozpoczyna się kwestią Anioła
Stróża, który objawia powołanie, jakie otrzymał hrabia Henryk – ma być mężem i ojcem.
Miarą człowieka jest zdolność kochania innych. Na samym wstępie Krasiński sugeruje, że
jego utwór będzie mówił o braku serca i miłości. Anioł Stróż objawia, że jeśli Henryk
dotrzyma przysięgi małżeńskiej to będzie zbawiony. Jednak hrabia traktuje małżeństwo jako
poniżenie. Moce zła nie pozostają spokojne – chór złych duchów zsyła na niego trzy pokusy –
dziewicę, symbolizującą romantyczną absolutyzację miłości, sławę, symbolizującą
romantyczną pogardę wobec ludzi i wizję Edenu. Dziewica ukazuje się bohaterowi jako
wymarzona, romantyczna kochanka, w zjawie widzi hrabia piękną kobietę – w ten sposób
autor wyraża popularny pogląd, że piękność kobiety jest złudna, ukrywa się w niej szpetota.
Ż
ona Henryka jako kobieta prosta widzi zjawę normalnie, sytuacja to doprowadza ją do
obłędu. Hrabia „znudzony życiem małżeńskim zaniedbuje małżonkę i ona, Maria, doświadcza
ciężkiej choroby obłędu – trafia do domu wariatów”. Maria rodzi jeszcze dziecko i chrzci je.
Bardzo istotną rolę odgrywa moment pobytu żony w szpitalu – widzenia Henryka są
zapowiedzią wydarzeń z trzeciej i czwartej części dramatu. Najbardziej przejmująco
przedstawione jest odrzucenie przez Chrystusa krzyża zbawienia. Hrabia zostaje wezwany do
nawrócenia przez Anioła Stróża. Henryk jest romantykiem, który chce oddać się służbie
sławy. Odrzuca koncepcję życia sielskiego. W kolejnej części dramatu zobaczymy Henryka w
okopach Świętej Trójcy – pojęcie XIX wieku, komentując postawę Kościoła wobec agresji.
Od tej postawy odstąpił dopiero na drugim soborze watykańskim. Hrabia idzie, więc bronić
tradycji, przeszłości. Staje się przywódcą obozu arystokracji – rodu i pieniądza. Hrabia w
przebraniu zwiedza obóz rewolucjonistów, widzi tam wywodzący się z plebsu motłoch, ludzi
biednych, głodnych, mieszczan. Obecność tych ostatnich może mieć źródła historyczno –
kulturowe – spisek Żydów przeciwko chrześcijaństwu lub pogląd, iż Żydzi u kresu dziejów
przejdą na chrześcijaństwo. Zbiorowość ta pozbawiona jest poczucia sensu wydarzeń
politycznych czy świadomości społecznej. Świadomym przywódcą rewolucji jest Pankracy –
on jeden rozumie wydarzenia polityczne. Rewolucja ma swojego kapitana, wprowadza nową
religię – nawiązuje ona do obrzędów pogańskich i satanistycznych. Istotą owych obrzędów
6
jest bluźniercze praktykowanie orgiastycznego erotyzmu. Pod koniec trzeciej części mamy
dyskusję – Hrabiego odwiedza Pankracy i pragnie założyć skansen dla arystokracji, gdzie
ż
yłby tylko Hrabia. Dyskusja traktuje o roli arystokracji w historii, a także o rewolucji.
Henryk przypomina o chlubnych elementach arystokratycznej historii – o jej rycerskich
korzeniach, o roli cywilizacyjnej, o opiece, jaką otacza arystokracja nad biednymi ludźmi –
zniszczenie arystokracji to zniszczenie kultury i tradycji. Część czwarta utworu przedstawia
działalność Hrabiego jako przywódcy arystokracji, która lęka się walki i gotowa jest wyrzec
się wolności dla ocalenia życia. Za opór Hrabiego – przeklinają go, robi to nawet wierny
sługa Jakub. Chór głosów objawia hrabiemu wyrok wiekuistego potępienia. Po śmierci syna
Hrabia popełnia samobójstwo – skacze w przepaść z krzykiem „Poezjo, bądź mi przeklęta”.
Wartości, jakimi kierował się hrabia, ukształtowała poezja romantyczna – przywodząc go do
zguby, dlatego też bohater ją przeklina. Dramat zamyka obraz Pankracego spoglądającego na
gruzy świata. Myśli o budowie nowej rzeczywistości, o odkupieniu dzieła zniszczenia
poprzez dzieło tworzenia. Ginie jednak w chwili triumfu, porażony wizją Chrystusa. W
utworze Krasiński przedstawił historię jako nie-boskie dzieło ludzi. Światem winna rządzić
miłość, a rządzi nienawiść. Autor ukazuje skutki braku miłości w świecie tworzonym przez
człowieka. Przedstawił także konsekwencje braku miłości w życiu rodzinnym. Sens świata
przywrócić może jedynie Bóg. Opatrzność jest jedynym prawdziwym twórcą dziejów –
człowiek wnosi destrukcję. Tylko triumf Boga może przywrócić właściwy cel życia,
doprowadzić do zwycięstwa miłości nad złem. Autor pokazuje, iż arystokracja i lud walczące
ze sobą reprezentują racje cząstkowe. Jedyną prawdziwą racją jest racja miłości.
Z
AKOŃCZENIE
-
W
NIOSKI
:
B
UNT JAKO WYRAZ SPRZECIWU WOBEC
B
OGA I OTACZAJĄCEJ NAS RZECZYWISTOŚCI
.
Bunt wobec Boga jest wyrazem buntu przeciwko otaczającemu światu. W romantyzmie
indywidualne jednostki przeciwstawiały się Najwyższemu w imię dobra narodu lub całej
ludzkości, podobnie zresztą jak w Młodej Polsce. Jednak ten bunt nie może przynieść
efektów, ponieważ nie mamy wpływu na wyroki boskie i musimy wierzyć, że jest On –
Najsprawiedliwszym i Najmiłosierniejszym Sędzią.
Księga Hioba jako przykład teofania wyraża ogromną wiarę w Boga. Hiob mimo
ogromnego bólu zawsze wierzył w Boga i ufał Mu. Miał bardzo pokorną postawę, dlatego
Bóg objawił się Hiobowi i wynagrodził cierpienie. Hiob odzyskał wszystko w dwójnasób i
cieszył się długim życiem.
Czego chcesz od nas Panie jest również hymnem pochwalnym wobec Stwórcy.
Początkowo, gdy Kochanowskiemu umiera najukochańsza córeczka – Urszula, poeta traci
wiarę w istnienie Boga. Poprzez swój bunt odszedł od Boga wiary, ale jego kryzys minął po
pewnym czasie i ponownie Bóg stał się jego Przyjacielem. Przykładem tego jest właśnie
utwór, Czego chcesz od nas Panie, za Twe hojne dar….
W Dziadach część III Adam Mickiewicz ukazał martyrologię (cierpienie) narodu polskiego
i bunt Kordiana przeciwko Bogu. Cierpienie przybliża nas do Boga i sprawia, iż stajemy się
narodem moralnym. „Polska Chrystusem narodu” to wizerunek Polaków, jako naród wybrany
przez Boga – jak odrodził się Chrystus, tak i Polska może się odrodzić.
7
Smutno mi Boże Juliusza Słowackiego ma to żałobny i elegijny, dominuje w nim smutek
oraz zaduma. Utwór przypomina wieczorną modlitwę do Boga. Zrezygnowany podmiot
liryczny wątpi w skuteczność wiary. Podmiot liryczny z hymnu Słowackiego, pokorny wobec
Boga, żali się w swym utworze Stwórcy.
Nie-boska komedia Zygmunta Krasińskiego została w gruncie rzeczy napisana przeciwko
Bogu. Krwawa komedia zasługuje raczej na Boży gniew. Pierwsza cześć utworu przedstawia
walkę dobra ze złem, gdzie Szatan kusi Hrabiego. Jednak Bóg nie zapomina o Henryku i
wysyła do niego Anioła Stróża. Bóg daje Henrykowi szansę, gdyż świat rozpadłby się bez
niego. Zakończenie utworu ukazuje cudowne pojawienie się Chrystusa i zwycięstwo dobra
nad złem.
Bóg istniał zawsze, istnieje nada i będzie istnieć. Ludzie potrzebują kogoś, kto stoi nad
nimi, kogoś, kto wzbudza w nich respekt, wobec którego czują się mali. Inaczej popadli by w
obłęd, a cały świat ogarnąłby chaos. Na szczęście Bóg istnieje, a ludzie go bardzo różnie
postrzegają. Raz jako swego przyjaciela, któremu mogą powierzyć swe smutki i zmartwienia.
Dzielą się z nim swymi radościami. Innym razem widzą G jako swego wroga, który zabrał im
bliskich i muszą cierpieć po utracie ukochanych. Czują wówczas do Niego nienawiść, ale
wiedzą, że Bóg im przebaczy, bo jest miłosierny. W oczach ludzi Bóg jest także
wszechobecny i wszechmocny, ponieważ on stworzył świat i dał człowiekowi wybór między
dobrem a złem..