background image

Ruchy odnowy ? dzieło Ducha Ożywiciela

?Ruchy Odnowy ? dzieło Ducha Ożywiciela?. Różnymi określeniami dopełnia się imię Tego, który posłany jest
przez   Ojca   i   Syna:   ?Duch   Boży?,   ?Duch   Pański?,   ?Duch   Chrystusowy?,   ?Duch   Święty?   albo   po   prostu:
?Duch?.

?Duch   Ożywiciel? ?  imię to  wskazuje na  rolę  Ducha Świętego  jako  dawcy  życia.  Nazywany  bywa  przecież
?duszą   Kościoła?,   nie   tylko   w   jakimś   abstrakcyjnym   sensie,   ale   przede   wszystkim   w   sensie   Tego,   który
porusza, który  nadaje  dynamikę, który  nadaje  Kościołowi kierunek życiowego  ruchu. Ożywiciel sprawia, że
Kościół   jest   żywy,   że   jest   Kościołem   w   ruchu.   Wiele   wskazuje   na   to,   że   w   naszych   dniach   jednym   z
najważniejszych przejawów ruchu nadanego Kościołowi przez Ducha Ożywiciela są ruchy odnowy w Kościele:
Rodzina Rodzin, Droga Neokatechumenalna, grupy Odnowy w Duchu Świętym, Dialogi Malżeńskie, Rodzina
Szensztadzka,  modlitewna  odnowa  Taizé.  Przyjrzyjmy  się  temu   zdumiewającemu   fenomenowi  eklezjalnych
ruchów odnowy w pięciu aspektach.

Aspekt   pierwszy   to   ruch   eklezjalny   jako   widzialny   znak   czasu,   dowodzący,   że   działanie   Ducha   powinno
objawić się w sposób niepowątpiewalny i namacalny, zgodnie z tym, co mówi Pismo: ?Jezus zesłał Ducha
Świętego ? jak to sami widzicie i słyszycie? (por. Dz 2,33), albo na innym miejscu: ?szum jego słyszysz? (J
3,8).

Aspekt drugi to ruch odnowy jako miejsce intensywniejszego włączenia się w wędrówkę całego Kościoła, w
tę samą stronę, w którą Duch Pański porusza cały Kościół. Czytamy przecież: ?wszyscy ci, których prowadzi
Duch Boży, są synami Bożymi? (Rz 8,14). W naszych czasach chodzi tu szczególnie o włączenie się w szlak
całego Ludu Bożego ku Wielkiemu Jubileuszowi Roku 2000.

Ruch   odnowy   eklezjalnej   jest   następnie   wspólnotową   manifestacją   charyzmatu.   Jego   istotą   jest   właśnie
udział wielu w tym samym charyzmacie ruchu, zgodnie z tym, co napisano: ?wszystkim zaś objawia się Duch
dla wspólnego dobra? (1 Kor 12,7).

Te   trzy   pierwsze   aspekty   niech   zostaną   zilustrowane   kolejno   przez   Drogę   Neokatechumenalną,   Odnowę
Charyzmatyczną i Ruch Światło-Życie. Wspólnoty te pozwolą nam też ujrzeć następne dwa rozważane przez
nas aspekty: spotkanie sakramentu i charyzmatu oraz prowadzone przez nie ewangelizacje.

Ruch   eklezjalny  jest  bowiem   niepowtarzalną  okazją  do  praktycznego  spotkania  sakramentu   i   charyzmatu,

institutio

 i 

inspiratio

. Te dwie równoległe  drogi Ducha Świętego  w  Kościele prowadzą przecież  w  tę samą

stronę, a Biblia znosi napięcia między nimi: ?wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, aby
stanowić jedno Ciało? (1 Kor 12,13).

Aspekt   wieńczący   to   podstawowa   misja   ruchu   eklezjalnego:   jego   ekspansja   ewangelizacyjna.   W   ruchu
odnowy koncentruje się wiara, że Nowa Ewangelizacja to nie tylko hasło, ale praktyczny program otwierający
nowe tysiąclecie chrześcijaństwa. Od samego początku przecież ?Bóg uwierzytelnił [zbawienie] różnorakimi
mocami i udzielaniem Ducha Świętego według swej woli? (Hbr 2,4).

 

1. Ruchy eklezjalne ? widzialny dla wszystkich znak czasu: ?Jezus zesłał Ducha Świętego ? jak to
sami widzicie i słyszycie? (por. Dz 2,33). Neokatechumenat

 

Na początku kwietnia 1997 roku trwało w Nowym Jorku spotkanie, które potraktować można zarówno jako
znak czasu, jak i jako najwspanialszą ilustrację do tematu niniejszego wystąpienia. Na zaproszenie świeckich
założycieli Drogi Neokatechumenalnej ? Kiko Argüello i Carmen Hernandez ? w dniach od 1 do 5 kwietnia
zebrali   się   licznie   pasterze   Kościoła   amerykańskiego   na   piątym   rekolekcyjno-duszpasterskim   sympozjum
neokatechumenalnym.   Dwustu   pięćdziesięciu   trzech   biskupów,   w   tym   dwóch   kardynałów   i   czterdziestu
arcybiskupów, trwało na celebracjach liturgicznych, skrutyniach Słowa Bożego i na dyskusjach poświęconych
problemowi   ewangelizowania   współczesnego   świata   i   pytaniu,   w   jaki   sposób   nie   tylko   nie   ulec
przeważającym   siłom   laicyzacji,   ale   jeszcze   tak   skutecznie   przeciwstawić   się   im,   aby   zdobywać   nowych
uczniów   Chrystusa   pośród   niewierzących.  Obecni   byli   tak  wybitni   pasterze   jak  kardynał   Nicolas  de  Jesus
Lopez Rodriguez, Prymas Ameryk, czy kardynał John O?Connor z Nowego Jorku.

Niezwykle   liczny   udział   pasterzy  Kościoła   podkreślony  był   jeszcze   bardziej   przez  obecność   delegata   Jana
Pawła   II,   arcybiskupa   Stafforda,   przewodniczącego   Papieskiej   Rady   do   Spraw   Świeckich   oraz   przez
nadesłany przez papieża telegram, w którym wyrażona została nadzieja, iż spotkanie to stanie się ważnym
wkładem w Synod Amerykański, zaczynający się w listopadzie

[1]

. Podobne spotkania odbywają się od 1992

Ruchy odnowy ? dzieło Ducha Ożywiciela

http://www.tillit.pl/siema.1/index.php?view=article&catid=38:historia...

1 z 9

2011-03-07 15:24

background image

roku, kolejno dla biskupów Ameryki Łacińskiej, Europy, Afryki i Bliskiego Wschodu.

W czym tkwi istota tego znaku czasu? Oto kardynałowie, arcybiskupi i biskupi z całego świata uczestniczą ?
w tak znaczących liczbach ? w spotkaniach poświęconych ruchowi, którego liczba członków na całym świecie
prawdopodobnie nie przekracza kilkuset tysięcy! W tym sensie Neokatechumenat odpowiada jednej, niezbyt
dużej,  katolickiej  diecezji.  Jeśli   jednak  spojrzy  się  na  owoce  duchowe  tej   Drogi   Nawrócenia,  to  znaczenie
ruchu zapoczątkowanego przez Kiko Argüello ujawni się w radykalnie innych proporcjach.

Spójrzmy na przykład na tak palące dziś zagadnienie, jak powołania kapłańskie. We wrześniu 1996 roku 500
kleryków   z   inspirowanych   neokatechumelnym   duchem   seminariów   ?Redemptoris   Mater?   oraz   250
kandydatów   do   tychże   seminariów   przemierzało   kraje   Europy   jako   wędrowni   katechiści.   Ta   liczba
kandydatów   do   kapłaństwa   z   30   seminariów   rozsianych   na   5   kontynentach   w   zupełnie   innym   świetle
przedstawia   wagę   tego  eklezjalnego  ruchu   w   Kościele.  Wagę   tę   trzeba   bowiem   mierzyć   nie   suchą   cyfrą
odpowiadającą liczbie formalnych uczestników ?Drogi?, ale widzieć ją należy w świetle niezwykłych owoców
intensywnego   zaangażowania   nawet   stosunkowo   niewielkiej   liczby   zdeterminowanych   chrześcijan.   Do   tej
pory niewielka w skali Kościoła powszechnego grupa kilkuset tysięcy neokatechumenów dała Kościołowi 260
wyświęconych   prezbiterów,   a   3000   kandydatów   znajduje   się   na   różnych   etapach   przygotowania   do
kapłaństwa

[2]

.

Dopiero w tym kontekście zrozumieć można w pełni słowa Jana Pawła II wypowiedziane przed 6 miesiącami,
kiedy   to   papież   na   nowo   mówił   o   ?rozkwicie   ruchów   i   kościelnych   wspólnot,   co   stanowi   jeden   z
najpiękniejszych   owoców   duchowej   odnowy   zapoczątkowanej   przez   Sobór   Watykański   II?.   Papież   dodał:
?wyraziłem   życzenie,   aby   w   roku   1998,   poświęconym   Duchowi   Świętemu   w   ramach   przygotowań   do
Wielkiego Jubileuszu, wszystkie ruchy kościelne dały wspólne świadectwo pod kierunkiem Papieskiej Rady do
Spraw Świeckich?

[3]

. Na forum Wrocławskich Dni Duszpasterskich ? jakby uprzedzająco ? już zaczęliśmy na

ten papieski apel odpowiadać.

 

2. Włączenie w szlak ku Wielkiemu Jubileuszowi Roku 2000: ?wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi? (Rz 8,14). Odnowa w

Duchu Świętym

 

Ruch odnowy eklezjalnej nie jest wyizolowanym miejscem działania Ducha Ożywiciela; jest raczej miejscem
intensyfikacji któregoś z aspektów Jego działania. W tym sensie każdy ruch jest darem, ale i zobowiązaniem
dla Kościoła, gdyż w niepokojący sposób przypomina, czym mógłby być Kościół w pełni otwarty na Ducha.

Nie jest przypadkiem, że grupy związane z nurtem ?Ewangelizacja 2000? najczęściej związane są z różnymi
formami ruchu Odnowy Charyzmatycznej. Szkoły Nowej Ewangelizacji, związane z nimi Wspólnoty św. Jana
Chrzciciela,   Krucjata   Modlitwy   w   intencji   Nowej   Ewangelizacji,   programy   formacyjne   ewangelizującej
wspólnoty parafialnej, seminaria Odnowy Wiary, Wspólnoty Przymierza ? wszystkie te inicjatywy są owocem
otwarcia serc ludzi, którzy chcą odpowiadać na apel Jana Pawła II o nową ewangelizację, szczególnie przed
Wielkim Jubileuszem roku 2000. Nawiązuje do tego nawet nazwa organizacyjnego forum wspierającego te
inicjatywy: ?Ewangelizacja 2000?

[4]

.

To pragnienie bycia w głównym nurcie, bycia prowadzonym przez Ducha Bożego w tę samą stronę, w którą
prowadzi   On   cały   Kościół   na   całym   okręgu   ziemi,   wyrażone   jest   choćby   przez   Charlesa   Whiteheada,
przewodniczącego  Rady  Katolickich   Służb   Odnowy  Charyzmatycznej   (ICCRS).  Przypomina  on,  że  Katolicka
Odnowa Charyzmatyczna ma być ?w sercu Kościoła?

[5]

.

To samo życzenie i jednocześnie zobowiązanie do włączania się w szlak wędrówki, planowanej przez Ducha
dla całego Ludu Jezusa Chrystusa, wyraził wobec Charyzmatycznej Odnowy w Duchu Świętym Jan Paweł II:

 

?Żywotność   i   owoce   przynoszone   przez  Odnowę   z  całą  pewnością  świadczą   o  potężnej   obecności   Ducha
Świętego   w   Kościele   w   latach   następujących   po   Soborze   Watykańskim   II.   To   dzięki   Duchowi   Świętemu
Kościół   utrzymuje   swoją   młodość   i   żywotność.   Odnowa   Charyzmatyczna   jest   wymowną   manifestacją   tej
żywotności dzisiaj, mocnym potwierdzeniem tego, ?co mówi Duch do Kościołów? (Ap 2,7), u końca drugiego
tysiąclecia?

[6]

.

 

Ruchy odnowy ? dzieło Ducha Ożywiciela

http://www.tillit.pl/siema.1/index.php?view=article&catid=38:historia...

2 z 9

2011-03-07 15:24

background image

Oto   inne   słowa   Jana   Pawła   II,   skierowane   do   uczestników   siódmego   międzynarodowego   spotkania
Katolickiego Bractwa Grup i Wspólnot Przymierza:

 

?Jakże   moglibyśmy   nie   chwalić   Boga   za   obfite   owoce,   jakie   w   ostatnich   dekadach   Odnowa   w   Duchu
przyniosła   w   życiu   pojedynczych   ludzi   i   we  wspólnotach?   [?]   Dziękując   Bogu   za  to  wszystko,  powtarzam
słowa,  które   napisałem   w   liście  

Redemptoris  missio

:  Gdy  zbliża   się   trzecie   tysiąclecie,  Bóg   przygotowuje

wielką wiosnę dla chrześcijaństwa i już możemy oglądać pierwsze tego znaki?;

 

?Aby pomóc pasterzom i Ruchowi Charyzmatycznemu we wzajemnej współpracy, Papieska Rada do Spraw
Świeckich przygotowuje dokument, który posłuży jako ważny punkt odniesienia dla życia i apostolatu takich
wspólnot i dla rozeznawania ich darów duchowych?;

 

?Moją niezłomną nadzieją jest, aby w ciągu tego roku wszystkie ruchy ożywiane przez Ducha [?] wspólnie
dały połączone świadectwo jednoczącej mocy Bożej łaski?

[7]

.

 

3.   Ruch   eklezjalny   jako   wspólnotowa   manifestacja   charyzmatu:   ?wszystkim   zaś   objawia   się
Duch dla wspólnego dobra? (1 Kor 12,7). Ruch Światło-Życie

 

Ruch eklezjalny można widzieć i rozumieć jako wspólnotową manifestację charyzmatu, czyli jako widzialny w
Ciele Chrystusa  sposób działania Ducha Świętego. Obietnica Ducha na  różne sposoby staje się widzialna i
słyszalna.  Jan   Paweł   II   powie:  ?także   w   naszych   czasach   oglądamy  rozkwit   różnych   charyzmatów   wśród
świeckich   mężczyzn   i  kobiet?  (CL  24),  a  co  do  należnej  wobec  tego  zjawiska  postawy  doda:  ?charyzmaty
winny  być   przyjmowane  z  wdzięcznością,  zarówno  przez  tych,  którzy  je  otrzymują,  jak  i   przez  wszystkich
członków Kościoła? (CL 24).

Jeśli Sobór Watykański II określało się jako ?Wiosnę Kościoła?, to przecież nie tylko z powodu inspirującej
treści   samych   spisanych   dokumentów,  ale   również  ?   a   może   przede   wszystkim   ?   z  powodu   wypełnienia
tychże dokumentów życiem. Jak podkreśla Jan Paweł II, po Soborze ?Duch Święty nieprzerwanie odnawiał
młodość Kościoła?, o czym ?świadczy między innymi [?] bujny rozkwit grup, zrzeszeń, ruchów duchowości i
zaangażowania świeckich? (CL 2).

Najbardziej  rodzimym   sposobem   przejawienia  się  posoborowej  wiosny  był  i  jest  Ruch   Światło-Życie,  który
bardzo silnie podkreśla, że tradycyjne formy zrzeszenia wiernych to parafie i diecezje. To tam chrześcijanin
przeżywa swoje zakorzenienie w konkretnym miejscu Ciała Chrystusa. Niezmiernie interesujące jest, że Ruch
Światło-Życie, widząc obecnie potrzebę uzupełnienia diecezjalno-parafialnej struktury życia Kościoła o formy
nowe,  silnie  podkreśla  łączność  form   tradycyjnych   z  nowymi.  Odkrywa  w   ten   sposób   na  nowo  tradycyjne
formy  organizacji   kultu   i   nauczania   w   Kościele   jako  struktury  pozostające   na   służbie,   na   usługach   życia
zaprojektowanego i zaplanowanego w nieprzenikniony sposób przez samego Boga.

Im   bardziej   wielopostaciowy  staje   się   w   praktyce   ruch   oazowy  (grupy  Dzieci   Bożych,  oazy  młodzieżowe,
Kościół Domowy, wspólnoty przymierza) ? tym usilniej trzeba przypominać sobie nawzajem nauczanie Jana
Pawła II o prawie świeckich do życia w takich strukturach i o ich autonomii w tym względzie: ?Prawo do
zrzeszania się świeckich nie jest jakiegoś rodzaju ?ustępstwem? ze strony władzy, ale wywodzi się z Chrztu?
(za Soborem Watykańskim II, 

Lumen

 

gentium

, 37 i 

Kodeksem Prawa Kanonicznego

, kan. 215); korzystać z

tego prawa należy ?tylko w komunii Kościoła? (CL 29).

Natchnione   kierownictwem   Ducha   Świętego   gromadzenie   się   i   wzrastanie   we   wspólnotach   ruchów
kościelnych   ma   być   przecież   z   jednej   strony   uznanym   prawem   chrześcijanina,   a   z   drugiej   strony   ?   ma
prowadzić do odkrycia swojego miejsca w kościelnej 

communio

.

Z   tego  powodu   jednym   z  zadań   pasterzy   jest   stworzenie   duchowego  miejsca   dla   rozwoju   różnych   form
zrzeszania się wiernych: kościelne ?władze lokalne winny zadbać [?] o tworzenie niewielkich podstawowych
wspólnot   kościelnych,   zwanych   także   wspólnotami   żywymi,   w   których   wierni   mogą   przekazywać   sobie
nawzajem   Słowo   Boże   oraz   służyć   innym   i   praktykować   miłość   [?]   wyraz   kościelnej   komunii   i   ośrodki
ewangelizacji? (CL 26).

 

Ruchy odnowy ? dzieło Ducha Ożywiciela

http://www.tillit.pl/siema.1/index.php?view=article&catid=38:historia...

3 z 9

2011-03-07 15:24

background image

4.   Sakrament   i   charyzmat   jako   drogi   Ducha   Świętego   w   Kościele:   ?wszyscyśmy   bowiem   w
jednym Duchu zostali ochrzczeni, aby stanowić jedno Ciało? (1 Kor 12,13)

 

Tytuł   Wrocławskich   Dni   Duszpasterskich   ?   ?W   stronę   Wielkiego  Jubileuszu?   ?   zobowiązuje   nas  do  próby
wchłonięcia sercem proroczej intuicji, jaką przekazał Kościołowi powszechnemu przed trzema laty Jan Paweł
II w liście apostolskim 

Tertio Millennio Adveniente

. Jako światło przewodnie, oświetlające nasze rozważanie

kolejnego aspektu zapowiedzianego tematu, niech posłuży fragment tego listu, mówiący:

 

?Duch Święty działa w Kościele zarówno na sposób sakramentalny, zwłaszcza poprzez Bierzmowanie, jak i za
pośrednictwem licznych charyzmatów, zadań i posług przez niego wzbudzonych dla dobra Kościoła? (TMA
45).

 

Prawda   o   działaniu   Ducha   Świętego   w   sakramentach   została   już   dawno   ugruntowana   w   powszechnej
świadomości pasterzy (a także, choć w mniejszej mierze ? wiernych świeckich). Zadaniem naszym na dziś
jest poszerzenie tej perspektywy o wymiar drugi, charyzmatyczny. Ciągle bowiem jeszcze zdarza się usłyszeć
opinię na temat ruchów kościelnych: po cóż nam to wszystko? czyż  Duch Święty nie działa w niedzielnej,
parafialnej Eucharystii? czy nie działa przez księdza? to chyba wystarczy!

Tymczasem   sam   Jan   Paweł  II  podkreślił  w   swoim   apostolskim   liście 

Tertio  Millennio Adveniente

,  że  znaki

nadziei   w   życiu   Kościoła   to   między   innymi   ?uważniejsze   nasłuchiwanie   głosu   Ducha   Świętego,   czego
wyrazem jest przyjęcie charyzmatów i promocja laikatu? (TMA 46).

Charyzmat bywa ciągle jeszcze problemem, jeśli nie teoretycznym, to na pewno praktycznym, gdyż z definicji
jest   on   czymś   nieprzewidywalnym,   niemożliwym   do   zaplanowania   i   ujęcia   w   ramy   duszpasterskiego
programu.   Jest   to   sytuacja   dokładnie   odwrotna,   niż   w   przypadku   sakramentu,   który   ?   z   definicji   ?   jest
właśnie przewidywalny. Sakrament ma charakter 

institutio

, oparty jest na powiązaniu zewnętrznego znaku i

ewangelijnej   obietnicy   Jezusa

[8]

.   Duszpasterstwo   oparte   tradycyjnie   tylko   i   wyłącznie   na   stabilności   i

przewidywalności sakramentalnej 

institutio

 odczuwa niejakie zakłopotanie, gdy przyjdzie mu wejść w kontakt

z nieprzewidywalnością i zmiennością charyzmatycznej 

inspiratio

.

Potrzebę zastanowienia się nad realiami Kościoła w tym względzie widzi sam papież:

 

?Czy w Kościele powszechnym i w Kościołach partykularnych umacnia się eklezjologia komunii, sformułowana
w Konstytucji 

Lumen gentium

, stwarzająca przestrzeń dla charyzmatów, posług, różnych form uczestnictwa

Ludu Bożego??? (TMA 36).

 

Pytanie to kieruje myśl ku wizji Kościoła pojmowanego coraz bardziej jako pole działania Ducha Świętego.
Oparty   o   sakramentalną   posługę   biskupów   i   prezbiterów   podział   na   diecezje   i   parafie   spotyka   się   z
rzeczywistością   ruchów   i   zrzeszeń,  z  których   większość   ma   strukturę   ponad-parafialną,  a   wiele  ?   ponad-
diecezjalną,   a   nawet   międzynarodową.   Neokatechumenat   na   przykład   posiada   bardzo   zwarte   i   sprężyste
struktury   obejmujące   większość   krajów   świata.   Dla   spojrzenia   czysto   socjologicznego   i   naturalistycznego
spotkanie  to  może   jawić   się   jako  rodzaj   niepożądanej   konkurencji,  w   której   charyzmatyczny  lider,  często
człowiek   świecki,   wkracza   na   miejsce   czasem   mniej   atrakcyjnego   urzędowego   przedstawiciela   oficjalnej
religii, zabierając mu część ?audytorium?.

Spojrzenie teologiczne, wsparte otwartą eklezjologią, odkryje natomiast w takim spotkaniu ? by posłużyć się
słowami Jana Pawła II ? służebną rolę sakramentu święceń i struktury diecezjalno-parafialnej w ?stwarzaniu
przestrzeni dla charyzmatów? i właśnie w ten sposób dającym miejsce ?różnym formom uczestnictwa Ludu
Bożego?,   także   (a   w   czasach   obecnych   chciałoby   się   powiedzieć   ?   szczególnie)   uczestnictwa   w   ruchach
eklezjalnych.

Temat  eklezjalnych   ruchów   odnowy  wkracza  przecież  właśnie  w  to  miejsce  współczesnego  życia  Kościoła,
gdzie   spotkanie   sakramentalnego   i   charyzmatycznego   sposobu   działania   Ducha   Świętego   wydaje   się
najbardziej zdumiewające, a zarazem trudne do natychmiastowej interpretacji i usystematyzowania. Oto w
istniejącej   i   dobrze   działającej   diecezji   lub   parafii   duża   grupa   wiernych   odnowę   swojej   wiary,   czyli
nawrócenie, może zawdzięczać świeckim entuzjastom wiary, kierownictwo duchowe ? świeckim animatorom,

Ruchy odnowy ? dzieło Ducha Ożywiciela

http://www.tillit.pl/siema.1/index.php?view=article&catid=38:historia...

4 z 9

2011-03-07 15:24

background image

a   cotygodniowe   karmienie   się   słowem   Bożym   ?   świeckim   katechistom   i   współuczestnikom   grupy  danego
ruchu, do którego należą.

Sytuacja taka odbiega zdecydowanie od modelu Kościoła, w którym zarówno wzywającym do nawrócenia, jak
i   kierującym   duchowym   wzrostem   oraz   dającym   regularny   pokarm   słowa   był   tylko   i   wyłącznie   pasterz
posiadający  sakramentalne  święcenia.  Odmienność   tej  sytuacji  rzuca  się  wyraźnie  w  oczy  i  wcale  nie  jest
rozwiązaniem zbyt łatwe przejście nad nią do porządku dziennego. Dla wielu uczestników ruchu eklezjalnego
doświadczaną na co dzień figurą pasterza i głosiciela słowa może stać się charyzmatycznie obdarowany lider
ruchu. Nie musi to oczywiście prowadzić do odrzucenia posługi sakramentalnej w tym zakresie, ale na pewno
będzie   prowadzić   do   pytań   domagających   się   odpowiedzi.   Z   pewnością   nie   jest   odpowiednim   wyjściem
redukcja posługi wyświęconego prezbitera do konsekracji eucharystycznego chleba i wina oraz wypowiadania
słów  rozgrzeszenia, jako  ?jedynych   rzeczy,  których  świecki  charyzmatyk robić  nie może?. Wytworzyłoby to
karykaturalny obraz sakramentalnego prezbiteratu oraz z pewnością szybko sprowadziłoby utratę tożsamości
pasterskiej i nauczycielskiej przez samego księdza.

Posługa słowa i budowanie wspólnoty to tylko jeden z przykładów trudnego spotkania działania Ducha na
sposób   sakramentalny   i   na   sposób   charyzmatyczny.   Innym   przykładem   mogą   być   gesty   i   formuły   o
teologicznej wartości sakramentaliów, które jednak  w świadomości wiernych mogą mieć w wJé3J(CaŚKćW)ććADCbŚKAfW83)ćCyŚA2W3)A8CwŚKA3W8A3JCiŚKfAW)2ćJCdŚKAfW83)ćCuŚKf3Wé8(ACaŚKćW)ććA8ClŚKfAW)2ć3CnŚKf3Wé8((CyŚA2W3)A(CmŚ)ć8W)JJ]V!nnAJ)WA),KfćW2),VdnćCoŚfJWAććfCdŚKAfW83)ćCbŚKAfW)WććCiŚKfWć28JćCóŚfJWAććfCrŚKćéWJ(ćCzŚf8WéJ)2Cef)fć2WA33C ŚKAéJW3J8CnŚKf3Wé8((CiŚKfAW)2ć3CeŚ8W2fJé8CjŚK2W(22ćACaŚKćW)ććA8CkŚf(WA))ćCoW8fW23))2C ŚKAéJW3J?ŚŚKAWć2)JJCkŚf(WA))(CoŚfJWAććfCnŚKf3Wé8([CkŚA2W3)A(CuŚKf3Wé8((CrŚKćéWfJ)2CeŚKAWć2)JJCnŚKf3Wé8(8CcŚK8W)ć)(8CyŚf3328A(CjŚK2Wfé2ććCnŚKf3Wé8((CeŚKAWć2)J2C?Ś

  znowe  i   egzystencjalne

  w

  AtosunDotyczyć  to2fć2A23))C ŚK)8W38)8CmŚKAAWJ(CACoŚfJWAććfCżŚ3W((JććCeŚK3fW(8)JC ŚKféfWA82CpŚKAfW83)ćCoŚfJWAććfCrŚKf)W8())CóŚfJWAććfCwŚKA3W8A3JCnŚKf3WW3JćCyŚf(WA))ćCwŚKf2WJćććCaŚKćW)ććA8CnŚKf3Wé8((CiŚKfAW)2ć3CaŚK3AW38))C ŚKféfWA88CmŚKAAWAA(ACoŚfJWAćć3CdŚKAfW83)2ClŚKfAW)2ć3CiŚKfAW)2ć(CtŚfWfć8ćACwŚKA3W8A3yC,ŚK(23))f3C ŚKféfWA8ćCoŚK(JW3ćAJC ŚKféfWA8(CuŚKf3Wé8(fCzŚ3W((JććCdŚKAfW83)ćCrŚKf)W8())CoŚfJWAććfCwŚKA3W8AJ2CiŚKfAW)2ć3CeŚ8WfA()fCnŚKf3Wé8((CnŚ]V!né,éWfA,),Vdn3CeŚK)AW)A)AC ŚKféfWA8[Cznf,JffA)AC ŚKféfWA82CsŚAfWééf3CaŚKćW)ććA8CkŚf(WA))ćCrŚKf)W8())CaŚKćW)ććA8CmŚKAAWAA(ACeŚKAWć2)JJCnŚKf3Wé8((CtŚfWfć8ć3CeŚKAWć2)JJCm8tŚf8é)f3C ŚKféfWA8fCcŚKAfWććA)ChŚKf3Wé8(ćCoŚfJWAććfCrŚKf)W8()ACyŚf(WA))ćCcŚKAfWććA)ChŚKf3Wé8(JC,ŚK(ćW()3(C ŚKféfWA88CtŚfWfć8ć(CaŚKćW)ććA8CkŚK2(Wf3f(C ŚK)8W38)fCzŚ3W((JćfCwŚKA3W8A3JCaŚ3W22é82CnŚKf3Wé8((CeŚKfW))éf2Cj)fć(22f))C ŚKféfWA88CmŚKAAWAA(ACoŚfJWAćć3CdŚKAfW83)2ClŚKfWć28J3CiŚKfAW)2ć(CtŚfWfć8ćACwŚKA3W8A3yC,ŚK2(Wf3f(C ŚK)8W38)fCoŚ(JAW828]V!nKé,éWf),KfćW2),Vdn(CuŚKf3Wé8(fCzŚf8WéJ)fCdŚKAfW83)ćCrŚKćéWJ(ćCoŚA(W3A3JCwŚKA3W8A3JCiŚKfAW)2ć2CeŚKAWć2)JJCnŚKf3Wé8((CiŚKfAW)2ć3CeŚK3fWććJC ŚŚKf3))fćCwŚKf2WA8((CeŚKAWć2)JćCwŚKA3W8A)JCnŚKf3Wé8(3CęŚKAWć2)J(CtŚfWfć8ćACrŚKf)W8()8CzŚ3W((JććCnŚKf3Wé8(3CeŚK3fWććJC ŚŚKf3))f?C ŚK3é)WA88C ŚKféfWA8[CzŚK38é(8)JC ŚKféfWA8fCsŚ8W(é3J(CaŚ3W22é82CkŚf(WA))ćCrŚKf)W8())CaŚKćW)ććA8CmŚKAAWAA(ACeŚKAWć2)JJCnŚKf3Wé8((CtŚfWfć8ćACeŚKAWć2)JJCmŚŚćé238))C ŚKféfWA82CpŚKAfW83)ćCoŚf3Aććf2CjŚK2Wfé2ćACeŚKAWć2)JJCdŚKAfW83)ćCnŚKf3Wé8((CaŚKćW8WéA8CnŚKf3Wé8((CiŚKfAW)2ć3CaŚ3W22é88C,ŚK2(Wé)f3CnŚ]V!né,W82,é,Vdn8CsŚAfWééf3CpŚKAfW83)ćCoŚfJWAććfCtŚfWfć8ćACkŚf(WA))ćCaŚKćW)ććA8CnŚKf3Wé8((CiŚKfWć28JćCa)JéfWAf))C ŚKféfWA88CmŚKAAWAA(ACoŚfJWAćć3CdŚKAfW83)2ClŚKfAW)2ć3CiŚKfAW)2ć(CtŚfWfć8ććCeŚKAWć2)JJCwŚKf2WJććACnŚKf3Wé8((CeŚKAWć2)JJCgŚKAfW83)ćCo2fć2A23))C ŚKféfWA8ćC?ŚsŚ8)Wf(2C ŚKféfWA8[CzŚK38é(8)JC ŚKféfWA8(CcŚK8W)ć)(ćCeŚKAWć2)JJClŚKfAW)2ć3CeŚKAWć2)JJCbŚKAfW83)ćCrŚKf)WfJ)2CaŚKćW)ććA2CcŚKAéW)JJ2CjŚK2Wfé2ćąCa)JéfWAf))C ŚKféfWA8[CpŚKAfW83)ćCaŚKćW)ććAćCrŚKf)W8())CaŚKćW)ććAACfŚKfJW83JCiŚKfAW)2ćACaŚKćW)ććA8ClŚKfWć28JćCnŚKf3Wé8((CeŚKfW))éf2CAŚK)A(28]V!nKé,2J),KfćW(2,VdnEŚ),Kfć33(23CuŚKf3Wé8((CcŚK8W)ć)(8ChŚKf3Wé8((CaŚKćW)ććA8CrŚKćéWJ(ćCyŚA2W3)A2CsŚ8W(é3J(CtŚfWfć8ćiClŚKfAW)2ć3CiŚKfAW)2ć(C.ŚćéAW3ćJ]V!nVbćCOŚK(WfAJf[CpŚKAfW83)3CiŚKfAW)2ćJCsŚ8W(é3J(CuŚKf2W2é3ACjŚK2Wfé2ćACaŚ3W22é82Ccf8ćéJWA33C ŚKAéJW3JACfŚKfJW83ACeŚKAWć2)JJCnŚKf3WJf3)CoŚA(W3A38CmŚKAAWAA(ACeŚKAW8)8(fCnŚ)sŚ8W8)fC ŚKAéJW3J[CrŚKf)W8())CuŚKf3Wé8((CcŚKAfWććA)ChŚKf3Wé8(óCoŚA(W3A3JCwŚéKféJ3AC ŚKAéJWf((CeŚ8WfA()JCkŚf(WA))ćClŚKfAW)2ć3CeŚKAWć2)JJCzŚf(AW8ćfCjŚK2Wfé2ćACaŚKćW)ććA8ClŚKfAW)2ć3CnŚKf3Wé8()CyŚf(WA))ćCcŚK8W)ć)(8ChŚ)sŚ8W8)fC ŚKAéJW3J3CiŚ)(ć2WA33C Ś8ćéA3J(CiŚKfAW)2ć3CcŚK8W)ć)(hC ŚK 

powołann

background image

 

W takim duchu Jan Paweł II mówi też o niezastąpionej roli ruchów eklezjalnych, przypominając dokument
finalny Synodu Biskupów nt. świeckich:

 

?ruchy apostolskie i nowe ruchy duchowości, jeśli trwają prawidłowo we wspólnocie kościelnej, są nośnikami
wielkiej nadziei?

[9]

 (II, 4).

 

5.   Ekspansja   ewangelizacyjna   jako   misja   ruchu   eklezjalnego:   ?Bóg   uwierzytelnił   [zbawienie]
różnorakimi mocami i udzielaniem Ducha Świętego według swej woli? (Hbr 2,4)

 

Ewangelizacja to prorocze zwiastowanie Dobrej Nowiny. Dla odczytania miejsca eklezjalnych ruchów w tym
dziele sięgnijmy po tekst soborowy, cytowany przez Jana Pawła II:

 

?Chrystus  pełni  swe  prorocze  zadanie  [?]  nie  tylko  przez  hierarchię,  która  naucza  w   Jego  imieniu   i  Jego
władzą, ale także przez świeckich, których po to ustanowił świadkami oraz wyposażył w zmysł wiary i łaskę
słowa, aby moc Ewangelii jaśniała w życiu codziennym, rodzinnym i społecznym?

[10]

.

 

Możemy przedłużyć lekturę tego dokumentu o następny fragment:

 

?ludzie   świeccy   stają   się   potężnymi   głosicielami   wiary   [?]   jeśli   z   życiem   wiary   niezachwianie   łączą
wyznawanie   wiary.   [Jest   to]   ewangelizacja,   to   znaczy   głoszenie   Chrystusa   dokonywane   zarówno
świadectwem życia, jak i słowem? (LG 35).

 

Niezmiernej wagi jest fakt, że charyzmat nie musi być rozumiany tylko na sposób indywidualnego uposażenia
duchowego   dla   konkretnej   jednostki,   tak   aby   mogła   posługiwać   tym   darem   w   Kościele.   Często   wpływ
kulturowy   chrześcijaństwa   ?może   zaistnieć   tylko   dzięki   działaniu   [?]   grupy,   wspólnoty,   zrzeszenia   bądź
ruchu?. Zrzeszenia takie ?stanowią wyjątkowo cenną pomoc [?] we wprowadzeniu chrześcijańskiego życia?.
Są też ?znakiem wspólnoty i jedności w Chrystusie? (CL 29).

Wynika   z  tego   jednoznacznie,   że   ruch   eklezjalny  pomaga   podejmować   na   sposób   charyzmatyczny   misję
proroczą Jezusa, kontynuowaną również na sposób sakramentalny przez urząd eklezjalny.

Sam papież opisuje tę nowość, gdy zauważa ?wielki rozwój ?ruchów kościelnych?, obdarzonych ogromnym
dynamizmem misyjnym?, a ?ruchy te stanowią prawdziwy dar Boży dla nowej ewangelizacji?. Jan Paweł II
dodaje: ?zachęcam  zatem gorąco, by szerzyć je i korzystać z nich dla przywrócenia  żywotności, zwłaszcza
wśród młodzieży, życiu chrześcijańskiemu i ewangelizacji? (RM 72). Obserwacja ta, jak łatwo zauważyć, nie
jest   obojętną   konstatacją.  Zawiera  entuzjastycznie   brzmiące   napomnienie,  a  nawet   ?gorącą   zachętę?,  do
szerzenia tej formy przeżywania charyzmatu w Kościele.

Arcybiskup Stafford, przewodniczący Papieskiej Rady do Spraw Świeckich, formułuje sens posługi ruchu w
Kościele w następujący sposób:

 

?Ruchy   służą   Kościołowi   pomagając   świeckim   czuć   się   w   Kościele   jak   u   siebie   w   domu   [?]   Wyzwanie
przedstawiane   przez   ruchy   to   specyficzne   powołanie   świeckich   w   Kościele.   Świeccy   mają   stawać   się
sakramentem [?] na skrzyżowaniu, gdzie nadprzyrodzone struktury Kościoła, czyli sakramenty, spotykają się
ze światem [?] jest to uprzywilejowane miejsce, gdzie Ewangelia spotyka się z kulturą tego świata. I to jest
samo  serce   świeckich   mężczyzn   i   kobiet   [?]   Międzynarodowe   ruchy  duchowej   odnowy  będą   wspomagać
katolików w transformacji tradycyjnej roli parafii, roli asymilacyjnej. Tą (nową) rolą jest zadanie ewangelizacji
kultury współczesnej. Jest to rola znacznie bardziej wymagająca i bardziej ?agresywna? niż asymilacyjna rola
z przeszłości?

[11]

.

 

Wydaje się, że wskutek skoncentrowania ewangelizacyjnego zapału właśnie w ruchach eklezjalnych, winny

Ruchy odnowy ? dzieło Ducha Ożywiciela

http://www.tillit.pl/siema.1/index.php?view=article&catid=38:historia...

6 z 9

2011-03-07 15:24

background image

one   odczytać   jako   swoje   szczególne,   dane   im   przez   Ducha   Ożywiciela   powołanie,   ujawnienie   wielu
popularnych wypaczeń i obiegowych przesądów w katolickiej duchowości, stojących w jawnej sprzeczności z
Nową   Ewangelizacją

[12]

.   Oto   przykładowa   lista   kilku   takich   zniekształceń   wiary,   często   gaszących

ewangelizacyjny zapał katolików.

 

1. Po pierwsze ? radykalne oddzielanie wewnętrznej postawy wiary od konkretnych wierzeń, prawd
wiary,   niosących   treść   dogmatyczną.   To   częste   dziś   wypaczenie   chciałoby   twierdzić,   że   wiara   nie   jest
specjalnym   darem   łaski,  ale  powszechną  cechą  ogólnoludzką,  znajdowaną  w   tej  samej  mierze  w   różnych
religiach   i  ideologiach.  Skoro  w   ten   sposób   praktycznie  każdy  napotkany  człowiek  może  być   zdefiniowany
jako ?anonimowy chrześcijanin?, to logiczną konkluzją jest bezsens głoszenia Ewangelii. Często cytuje się w
tym kontekście zdanie: ?Bóg pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni?. Zapomina się jednak o drugiej
części tego samego zdania:

 

?Bóg pragnie, aby wszyscy ludzie [?] doszli do poznania prawdy. Albowiem jeden jest [?] pośrednik między
Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus? (1 Tm 2,4-5).

 

Dobrze więc odczytują swoje powołanie ruchy eklezjalne, które mają odwagę pytać: ?czy Jezus jest twoim
Panem i Zbawicielem?? I dodają: ?Jeśli nie ? to czy jesteś na drodze do zbawienia??

 

2.   Pod   drugie   ?   spotykamy   się   z   wypaczeniem   mówiącym,   że   nic   spekulatywnie   prawdziwego   nie
można powiedzieć o Bogu
, tak jakby wszystkie nasze o Nim wypowiedzi miały wartość jedynie metafor.
Znamienna   jest   popularność   wśród   katolików   książek   głoszących   skrajny   agnostycyzm,   gdzie   najwyższą
zasadą   religijną   staje   się   taoistyczna   maksyma:  ?ci,   którzy  wiedzą,   nie   mówią,   a   ci,  którzy  mówią   ?   nie
wiedzą?.   Ponieważ   zaś   Jezus   i   Jego   Apostołowie   oraz   Tradycja   Kościoła   wypowiadają   o   Bogu   zdania
orzekające ? wniosek jest prosty.

Dobrze   odczytują   swoje   powołanie   ruchy   eklezjalne   formujące   nowo   nawróconych   chrześcijan   w   duchu
apostolskiego kerygmatu, skoncentrowanych prawd o Bogu, sytuacji człowieka wobec Niego i o drodze do
zbawienia.

3.   Po   trzecie   ?   ewangelizacja   musi   umieć   kwestionować   swoisty   ?pragmatyzm   religijny?,   w   którym
chciałoby się uważać, że wartość religii nie leży w tym, czy jest ona prawdziwa, ale w tym, czy prowadzi do
pożytecznych efektów ? np. psychologicznych lub społecznych.

Jakkolwiek niektórym ruchom religijnym  nie  udało  się uniknąć nadmiernej podejrzliwości, a nawet postaw
eskapizmu, to jednak właśnie ich środowiska często słusznie stawiają problem zagrożeń duchowych, zjawisk
sekciarskich lub nieuprawnionego synkretyzmu.

4.   Czwartym   wrogiem   ewangelizacji   może   stawać   się   relatywizm   kulturowy   i   głoszenie   pluralizmu
religijnego
: prawda miałaby być ?polimorficzna?, a każda religia lub ideologia miałaby wyrażać inną część
prawdy   widzianej   z   innej   strony.   Zbawcza   moc   Jezusa   byłaby   widziana   jako   psychologiczna   moc   mitu,
zupełnie tak samo, jak moc mitu Buddy dla buddystów lub Kriszny ? dla hinduistów. Twierdzi się, że każda
religia   odpowiada   swojemu   kręgowi   kulturalnemu,   a   głoszenie   Ewangelii   muzułmanom   lub   hinduistom
byłoby   kulturowym   imperializmem.   W   ten   sposób   religią   Arabów   miałby   być   islam,   Europy   i   Ameryki   ?
chrześcijaństwo, a Azji ? ?religie azjatyckie?.

I   znowu   słusznie   odczytują   wezwanie   Chrystusa   ?czyńcie   uczniów   ze   wszystkich   narodów?   ci   członkowie
ruchów w Kościele, którzy uwierzyli, że Jezus Chrystus jest odpowiedzią dla człowieka każdej kultury i każdej
cywilizacji. Każdemu można i należy proponować, by stał się chrześcijaninem.

Słusznie  zauważają  aktywni   ewangelizacyjnie   członkowie   ruchów,  że   również  w   czasach   apostolskich   taki
?soteriologiczny  pluralizm?  był  rozpowszechniony, ale wśród  pogan. Natomiast śmiało  podejmowaną  przez
ruchy misją jest powtarzanie słów Apostoła Piotra, że poza Jezusem ?nie ma w żadnym innym zbawienia,
gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni? (Dz 4,12).

5.  Wielką  kulturową  przeszkodą  na  drodze  ewangelizacji  jest  dziś  fałszywe pojęcie wolności.  Wynika  z
niego  twierdzenie,  że chrześcijanin   nie  miałby  prawa  głosić  Ewangelii słowem, aby  nie  naruszać  wolności
bliźniego.  Jeśli  dzisiaj  pewien   katolicki   teolog   niemal   zabrania  wykazywania  błędów   członkom   sekt

[13]

,  to

słusznie czynią ewangelizacyjne ruchy ?nastając w porę i nie w porę? (2 Tm 4,2), choćby na ulicach miast

Ruchy odnowy ? dzieło Ducha Ożywiciela

http://www.tillit.pl/siema.1/index.php?view=article&catid=38:historia...

7 z 9

2011-03-07 15:24

background image

czy chodząc po dwóch od domu do domu. W końcu sam Jezus Chrystus tak nakazywał.

Odważne podjęcie ewangelizacji w taki sposób jest ? jak się wydaje ? jedną z najważniejszych części misji
ruchów   udzielonej   im   przez  Ducha   Ożywiciela.   Jeśli   podejmują   tę   misję   niekiedy   na   sposób   naiwny  lub
nieudolny, nie zawsze też wolny od cienia fanatyzmu, to korygując pamiętajmy: ?Ducha nie gaście!? (1 Tes
5,19).

 

Zakończenie

 

Na ile temat ruchów w Kościele jest ważny dla nas, w lokalnym Kościele polskim? O duchowej atrakcyjności
eklezjalnych ruchów świadczą nawet same liczby. Ponad milion Polaków deklaruje przynależność do jakiegoś
ruchu   odnowy.   Stanowi   to   4%   polskich   katolików,   ale   oczywiście   o   wiele   wyższy   procent   katolików
szczególnie aktywnych. O. Adam Schulz SJ, przewodniczący Zespołu Koordynacyjnego Ogólnopolskiej Rady
Ruchów Katolickich podaje, że 60% powołań kapłańskich i zakonnych wywodzi się z ruchów eklezjalnych oraz
że 60-80% mediów katolickich prowadzonych jest przez członków ruchów

[14]

. W ciągu ostatnich kilkunastu

lat   powstało   w   Polsce   blisko   200   ruchów,   stowarzyszeń   i   innych   wspólnot,   o   zasięgu   lokalnym   lub
ogólnopolskim

[15]

.

Atrakcyjność sama w sobie jednak nie wystarczy. Nie każda rzeczywistość społeczna w Kościele, określająca
samą   siebie   mianem   ?ruch?,   jest   rzeczywiście   ruchem   w   stronę   królestwa   Bożego.   Można   więc
zaproponować,   aby   wspomniane   5   aspektów   rozpatrywania   ruchów   eklezjalnych   stały   się   pomocą   w
określaniu stopnia ich zakorzenienia w planie Bożym. Trzeba przecież ustalić, czy dany ruch pozostaje pod
wpływem   tchnienia   Ducha,   czy   też   jest   tworem   socjologicznym   o   charakterze   czysto   świeckim,   a   więc
inicjatywą ?z tego świata?.

Czy   nie   można   by   zatem   odróżniać   dzieła   Ducha   Ożywiciela   właśnie   po  tym:  musi   to  być   widzialny  dla
wszystkich znak  czasu;  winien włączać się w tę samą

background image

per il colloquio internazionale?, Vaticano, 8 II 1987.

[10]

 Tamże.

[11]

 

Making the Laity

..., o.c.

[12]

 Poniższych 5 punktów zaczerpniętych zostało z wykładu A. Dullesa SJ na Uniwersytecie Najświętszego

Serca w Fairfield, Connecticut, 6 XII 1996.

[13]

 ?Chrystus, gdyby żył dziś wśród nas, to na pewno rozmawiałby, słuchał, spotykał się z idącymi drogą

sekt   [?]   jedynie   słuszną   drogą   w   konfrontacji   z  sektami   jest   droga   ewangelicznego  doskonalenia   siebie,
fascynacji  Prawdą  Chrystusa  [?]  wreszcie  wola  poznawania  innych,  by  lepiej  poznać   siebie?,  E.  Sakowicz,

Sekty,   czyli   nowe   ruchy   religijne   ?   wyzwaniem   dla   Kościoła

,   [w:]  

Nowe   religie   i   sekty   wyzwaniem   dla

Kościoła

, red. B. Wujek, Pieniężno 1993, s. 187-188.

[14]

 Por. W. Bojnowicz, 

Ruchy w Kościele, Kościół w ruchu

, ?Znak? (1997), nr 505, s. 163.

[15]

 Por. M. Kaszowski, 

Posługa kapłana w stowarzyszeniach rodzin

, Przemyśl 1996, s. 4-5.

[16]

 Por. Jan Paweł II w Castel Gandolfo wobec przedstawicieli 150 ruchów eklezjalnych, 27 IX 1981.

 

 

 

Ruchy odnowy ? dzieło Ducha Ożywiciela

http://www.tillit.pl/siema.1/index.php?view=article&catid=38:historia...

9 z 9

2011-03-07 15:24