KAMIL WASILKIEWICZ
Uniwersytet Zielonogórski
ZAKON TEMPLARIUSZY NA ZIEMI LUBUSKIEJ
W XIII I XIV WIEKU
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku
1. GENEZA I ROZWÓJ ZAKONU
Jadą i wracają na znak dany im przez dowódcę (...). Wystrzegają się wszelkie
go nadmiaru (...), pragnąc tylko rzeczy nieodzownych. Żyją we wspólnocie bez
niewiast ni dzieci. Pragnąc zaś, aby niczego im nie zbrakło do anielskiej dosko
nałości, mieszkają wszyscy pod tym samym dachem, bez żadnej rzeczy własnej,
zjednoczeni Regułą w bojaźni Boga.
Bernard z Clairvaux
Wystąpienie papieża Urbana II w Clermont w 1095 r. na zawsze zmie
niło oblicze średniowiecznego świata. Na Wschód wyruszyły tysiące osób
pragnących wyzwolić Ziemię Świętą z rąk niewiernych. W 1099 r. chrze
ścijanie zdobyli Jerozolimę, a następnie utworzyli na wschodnim wybrzeżu
Morza Śródziemnego szereg państw, wśród nich Królestwo Jerozolimskie
1
.
Warunki życia w Outremer
2
były trudne. Frankom
3
dawał się we zna
ki uciążliwy klimat i choroby takie jak trąd czy tyfus. Ich mała liczeb
1
Więcej o wyprawach krzyżowych m.in. [w:] S. Runciman,Dziejewyprawkrzyżo
wych,t. 1–3, Warszawa 1987;Historiakrucjat,pod red. J. Riley–Smith, Warszawa
2000; B. Hamilton,Wyprawykrzyżowe,Warszawa 2000;M. Billings,Wyprawykrzyżo
we,Warszawa 2002; M. Balard,WyprawykrzyżoweiłacińskiwschódXI–XIVw.,War
szawa 2005;J. Harris,Bizancjumiwyprawykrzyżowe,Warszawa 2005.
2
Outremer (z franc. outre–mer) — termin używany w średniowieczu na określenie
terytorium zamorskich państw utworzonych przez krzyżowców.
3
Tym mianem określano wszystkich przybyłych do Ziemi Świętej chrześcijan. Zwa
no ich także Normanami lub Latynami.
SPOLECZENSTWO.indd 89
2012-04-24 11:31:43
90 Kamil Wasilkiewicz
ność uniemożliwiała skuteczne zarządzanie zdobytymi terenami. Przy
tak znacznym braku rycerzy władających mieczem, zapewnienie bez
pieczeństwa wędrowcom i pielgrzymom odwiedzającym Ziemię Świętą,
było ogromnym problemem.
Kiedy: „(...) ze wszystkich stron świata bogaci i ubodzy, dziewczęta
i chłopcy, starcy i dzieci spieszyli ku Jerozolimie, by odwiedzić Miejsca
Święte, zbójcy i rabusie napastowali ich w drodze, znienacka zaskakując
pielgrzymów, ograbiali bardzo wielu, a wielu mordowali. Pewni ryce
rze, miłowani przez Boga i powołani do Jego służby, wyrzekli się świata
i poświęcili Chrystusowi. W uroczystych ślubach złożonych przed pa
triarchą Jerozolimy zobowiązali się bronić pątników przed zbójcami i po
rywaczami, chronić drogi i służyć jako rycerze Najwyższemu Królowi.
Zachowywali ubóstwo, czystość i posłuszeństwo wedle reguły kanoni
ków regularnych. Przełożonymi ich byli dwaj mężowie: Hugon de Payns
i Gotfryd de Saint–Omer. Na początku było ich tylko dziewięciu.
Ci powzięli tak świętą decyzję i przez dziewięć lat służyli w świec
kiej odzieży i okrywali się tym, co im wierni dali w jałmużnie. Król
(Baldwin II), jego rycerze i wielmożny patriarcha przepełnieni współ
czuciem dla tych szlachetnych mężów, którzy wszystko porzucili, by
służyć Chrystusowi, obdarzyli ich pewnymi włościami i beneficja
mi, aby zaspokoić ich potrzeby oraz dla zasługi dusz ofiarodawców.
A jako, że nie mieli na własność kościoła ani siedziby, król umieścił
ich w swym pałacu przy Świątyni Pańskiej. Opat i kanonicy regularni
z Templum
4
dali im na potrzeby ich służby ziemię w pobliżu pałacu i z tej
przyczyny nazwano ich później Templariuszami”
5
.
Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona
6
powstał
pomiędzy 1118 a 1120 r. Pierwsze wzmianki o nim są związane z do
kumentami synodu w Troyes, który zebrał się w dzień św. Hilarego
4
Od Templum Domini — Świątyni Pańskiej w Jerozolimie.
5
Cyt. za: Jakub z Vitry,Historiaorientalis:quae,exvariisorientaliummonumen
tiscollecta,za: M. Melville,Dziejetemplariuszy,Warszawa 1991, s. 16–18.
6
Tak brzmiała oficjalna nazwa zakonu. Jego członków zwano zaś templariuszami,
ubogimi rycerzami Chrystusa, strażą chrystusową lub świątynnikami.
SPOLECZENSTWO.indd 90
2012-04-24 11:31:43
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 91
13 stycznia 1128 r.
7
Podczas obrad usankcjonowano istnienie zako
nu oraz zredagowano i oficjalnie zatwierdzono obowiązującą w nim
regułę
8
.
Idea zakonnego rycerstwa spotkała się w Europie z żywym zaintereso
waniem. Templariusze otrzymywali liczne nadania i darowizny. Aby sku
tecznie zarządzać nabytymi ziemiami, zakon został zmuszony do utwo
rzenia odpowiedniego aparatu administracyjnego. Na szczeblu lokalnym
podstawową jednostką organizacyjną była komandoria, inaczej zwana
preceptorią
9
. Stanowiła ona odpowiednik ówczesnego dworu świeckie
go, z tą jednak różnicą, że na jej terytorium znajdowała się kaplica. Ko
mandorie często zakładano w miejscach posiadających naturalne walory
obronne, ale mury zewnętrzne, typowe np. dla klasztorów, wznoszono
tylko na obszarach naprawdę niebezpiecznych. Siedziby templariuszy
miały dwojaki charakter, który zależał od ich położenia. Komandorie
wiejskie miały wygląd przeciętnego średniowiecznego folwarku. W ich
obrębie znajdowały się liczne budynki gospodarcze takie jak: chlewnie,
7
Część historyków (R. Hiestand, M. Barber) zwróciła uwagę na to, że dla ówcze
snych Francuzów rok kalendarzowy miał swój początek 25 marca. Idąc tym tro
pem obliczyli oni, że synod w Troyes odbył się w roku 1129. Jest to istotne przy
określaniu daty powstania zakonu templariuszy. Synod bowiem, według źródeł, miał
zebrać się w dziewiątym roku od jego założenia. Za: R. Hiestand,Kardinalbischof
MatthäusvonAlbano,dasKonzilvonTroyesunddieEntstehungdesTempleordens,
„Zeitschrift für Kirchengeschichte”, 99/1988, s. 295–325; M. Barber,Templariusze,
Warszawa 1999, s. 18–19.
8
Według Jakuba z Vitry templariusze: Wrokupańskim1128,przemieszkawszydzie
więćlatwewspólnocieiświętymubóstwiezgodniezezłożonymiślubami,otrzymali
RegułędziękitroscepapieżaHonoriuszaiSzczepana,patriarchyJerozolimy,oraz
wyznaczonoimjakostrójbiałyhabit.StałosiętonasynodziewTroyespodprzewod
nictwemwielmożnegobiskupad’Albano,legatapapieskiego,iwobecnościarcybi
skupówReimsiSens,opatówCiteauxorazwieluinnychprałatów. Cyt. za: Jakub
z Vitry,Historiaorientalis..., za:M. Melville,Dzieje..., s. 18.
9
Komandoria to termin wywodzący się z języka francuskiego, preceptoria z łaciń
skiego.
SPOLECZENSTWO.indd 91
2012-04-24 11:31:43
92 Kamil Wasilkiewicz
stajnie czy spichlerze. W miastach komandorie pełniły zazwyczaj rolę
składów i kantorów
10
.
Zarząd nad komandorią sprawował komandor
11
. On odpowiadał za jej
właściwe funkcjonowanie poprzez utrzymywanie prawa i wymierzanie
sprawiedliwości. Komandor reprezentował zakon na szczeblu lokalnym,
odbierał z rąk możnych wszelkie dary. Czuwał nad pozyskiwaniem róż
nego typu rent i danin oraz nad odsyłaniem ich do centralnego domu pro
wincji. Z racji tego, że wszelkie zasoby przekazywano na Wschód, na
poczet toczonych nieustannie tam wojen z muzułmanami, komandorie
nie były miejscami zbytku
12
.
2. KOMANDORIA W CHWARSZCZANACH
NonnobisDomine,nonnobis,sednomineTuodagloriam.
(Nie nam Panie, nie nam, lecz na chwałę Twojego imienia)
dewiza Rycerzy Świątyni
Pierwsi templariusze przybyli na ziemie polskie w I połowie XIII
wieku. Było to spowodowane zainteresowaniem książąt i możnych
ideą wypraw krzyżowych. Nadania i fundacje na rzecz rycerskiego
zakonu stanowiły bezpieczny sposób na wypełnianie chrześcijańskich
obowiązków wobec Chrystusa i Kościoła. Templariusze z aprobatą
przyjmowali nowe ziemie, a uzyskane z nich dochody przekazywali
braciom walczącym w Ziemi Świętej. Zakon skutecznie potrafił wy
korzystać rywalizację lokalnych władców, dzięki czemu utworzył na
Pomorzu, w Ziemi Lubuskiej, Wielkopolsce i na Śląsku 8 komandorii:
10
Więcej o funkcjonowaniu komandorii w: G. Bordonove,Życiecodziennezakonu
templariuszy,Poznań 1998, s. 99–131; H. Nicholson,Rycerzetemplariusze,War
szawa 2005, s. 129–133; M. Melville,op. cit.,s. 33–35.
11
Zwany także komturem, preceptorem lub mistrzem.
12
H. Nicholson,op. cit.,s. 132.
SPOLECZENSTWO.indd 92
2012-04-24 11:31:43
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 93
w Oleśnicy Małej, Wielowsi, Chwarszczanach, Leśnicy, Czaplinku,
Wałczu, Rurce i Myśliborzu
13
.
Historyczna Ziemia Lubuska to kraina przecięta nurtem Odry znaj
dująca się na zachodnich rubieżach średniowiecznego państwa polskie
go. Jej południowo–zachodnie granice opierają się o Sprewę i znajdują
w bezpośrednim sąsiedztwie Łużyc. Zachodnie kresy sięgają Łęknicy
i Stobrawy. W ich pobliżu rozciąga się ziemia teltowska i barnimska. Na
północnym zachodzie Ziemia Lubuska opiera się o Odrę, na wschodzie
zaś o ziemię santocką i międzyrzecką. Jej południowy–wschód leży w są
siedztwie Śląska. Naczelnym grodem Ziemi Lubuskiej w średniowieczu,
od którego wywodzi się nazwa krainy, był Lubusz
14
.
Na terytorium Ziemi Lubuskiej powstały dwie komandorie templa
riuszy: w Leśnicy
15
i Chwarszczanach
16
. Świadectwem tego są ocalałe
budynki zakonne oraz zachowane źródła. Część badaczy uznało, że nie
były to jedyne siedziby templariuszy na tym obszarze. Wskazywali oni
na możliwość istnienia kolejnej komandorii w Sulęcinie, Ostrowie lub
Łagowie
17
.
Komandorię w Chwarszczanach
18
założono na płaskim, obszernym
wzniesieniu otoczonym przez rozlewiska i bagna. Trudnodostępny teren
13
Funkcjonowanie tych komandorii potwierdzają zachowane źródła. Istnieją jed
nak przesłanki sugerujące, że na ziemiach polskich mogło powstać więcej siedzib
zakonnych.
14
E. Rymar,Kluczdoziempolskich,czylidziejeZiemiLubuskiejażpojejutratę
przezPiastówiugruntowaniewładzymargrabiówbrandenburskich,Gorzów Wiel
kopolski 2007, s. 9.
15
Dziś Lietzen Nord w Niemczech — miejscowość położona na północny–zachód
od Frankfurtu nad Odrą, 7,5 km na południowy–zachód od Seelow.
16
Chwarszczany — niem. Quartschen (Chvartsane, Quartzan, Quartzen), wieś po
łożona 10 km na północ od Kostrzyna nad Odrą. Pierwsza wzmianka o Chwarsz
czanach pochodzi z 1232 r. i dotyczy nadania ich templariuszom przez Władysława
Odonica. Za: A. Weiss,Organizacjadiecezjilubuskiejwśredniowieczu,„Studia Ko
ścielno–historyczne”,t. 1, Lublin 1977, s. 238–239.
17
O czym więcej w dalszej części pracy.
18
O komandorii templariuszy w Chwarszczanach pisali m.in.: M. Golemski,
Ślady chwarszczańskiego skryptorium templariuszy, „Nadwarciański Rocznik
SPOLECZENSTWO.indd 93
2012-04-24 11:31:43
94 Kamil Wasilkiewicz
położony w zakolu rzeki Myśli był swoistym gwarantem bezpieczeń
stwa. Budynki zakonne skupiały się wokół dwóch dziedzińców: repre
zentacyjnego i gospodarczego. Najważniejszymi z nich była istniejąca
do dzisiaj kaplica oraz tak zwana Wielka Sala, stanowiąca rodzaj kapi
tularza. W obrębie komandorii istniały zabudowania gospodarcze takie
jak: stajnie, gołębniki, owczarnie czy spichlerze. Nie zachowały się one
jednak do czasów współczesnych
19
.
Pierwotnie w miejscu istniejącej świątyni znajdował się budynek póź
noromańskiej kaplicy, wzniesiony ze starannie obrobionych granitowych
kwadr. Nowy kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych powstał ok.
Historyczno–Archiwalny”, nr 15/2008; M. Goliński, Uposażenie i organi
zacja zakonu templariuszy w Polsce do roku 1241, Kwart. Hist., nr 9/1991;
P. Kołosowski, Projekt Chwarszczany, „Gazeta Rycerska”, nr 2/2005; idem,
Stan badań archeologicznych nad siedzibami templariuszy na ziemiach polskich,
[w:] Templariusze.Historiaimit,pod red. S. Majocha, Toruń 2004; B. Korban,
Fundacje templariuszowskie na ziemiach polskich, „Przegląd Zachodniopomor
ski”, nr 1/1986; Ch. Kouschil,Przyczynekdoproblemurolizakonówtemplariu
szyijoannitówwprocesieśredniowiecznegopowiększaniaterenówuprawnychna
obszarzekomandoriichwarszczańskiej,„Nadwarciański Rocznik Historyczno–Ar
chiwalny”, nr 9/2002;W. Nowak,Chwarszczany,templariuszeiSałański, „Gaze
ta Pogranicza”, nr 8/1996;M. Ogórek,Polscytemplariusze.Mityirzeczywistość,
Warszawa 2005;E. Rymar,Komandoriachwarszczańskatemplariuszyijoannitów
1232–1540,„Nadwarciański Rocznik Historyczno–Archiwalny”, nr 9/2002; idem,
Postne (Bothscowe) i Ostrowieckie (Ostrovyz). Dwa jeziora z nadania Bolesława
Pobożnegodlachwarszczańskichtemplariuszy(1259), „Nadwarciański Rocznik Hi
storyczno–Archiwalny”, nr 14/2007; idem,Powstanieistanposiadaniapomorskich
komendtemplariuszywChwarszczanachiMyśliborzuwXIIIwieku,„Przegląd Za
chodniopomorski”, z. 2/1987; B. Skaziński,Dziejezakonutemplariuszy,„Gazeta
Rycerska”, nr 2/2004; idem,Zabytkisztukisakralnejnaziemigorzowskiej,Gorzów
Wielkopolski 1998; M. Starnawska, Mnisi — rycerze — szlachta. Templariusze
napograniczuWielkopolsko–Brandenbursko–Pomorskim,Kwart. Hist., nr 1/1992;
idem,MiędzyJerozolimąaŁukowem.Zakonykrzyżowenaziemiachpolskichwśre
dniowieczu, Warszawa 2006; K. Wasilkiewicz, Powstanie, rozwój i upadek ko
mandoriitemplariuszywChwarszczanach, „In gremium. Studia nad historią, kulturą
i polityką”, t. 5/2011.
19
B. Skaziński,Dziejezakonu..., s. 5.
SPOLECZENSTWO.indd 94
2012-04-24 11:31:43
K r a k o w s k a civitas s o ł t y s ó w P i o t r a i S a l o m o n a 95
1280 r. Było to prawdopodobnie związane ze zmianą statusu komandorii,
która miała stać się siedzibą komandora prowincji. Świątynia przyjęła
kształt jednonawowej, niewielkiej sali, co było typowe dla budowli sa
kralnych templariuszy
20
.
W historiografii ukształtowały się dwa poglądy dotyczące osoby
fundatora komandorii chwarszczańskiej: pro–śląski i pro–wielkopolski.
Zwolennicy pierwszego z nich upatrują fundatora w księciu Henryku
Brodatym zaś drugiego we Władysławie Odonicu. W świetle zachowa
nych źródeł rozstrzygnięcie dyskusji na korzyść jednej ze stron wydaje
się niemożliwe. Istnieją bowiem takie, które wskazują na osobę Henryka
Brodatego, jak również inne, przemawiające za Władysławem Odonicem.
Na podstawie dokumentu wystawionego przed 29 czerwca 1232 r.
przez Władysława Odonica wiemy, że książę nadał templariuszom:
„insuper Chvartsane villam super Mizzla fluvium cum mille mansis”
21
.
Z owych tysiąca łanów, w tym samym roku, biskup lubuski Wawrzy
niec przekazał braciom dziesięciny z obowiązkiem dostarczania z łanu
rocznie dwóch miar lubuskich zboża, jednej miary żyta i jednej pszenicy
(z wyłączeniem łanów sołtysich)
22
.
Mimo, że dokument nadania Chwarszczan wskazuje w sposób jedno
znaczny na osobę Władysława Odonica, H. Lüpke stwierdził, iż w rze
czywistości ich ofiarodawcą był Henryk Brodaty, ówczesny władca Zie
mi Lubuskiej
23
. Książę, uczyniwszy nadanie, miał nie wystawić stosow
nego dokumentu, z czego skrupulatnie skorzystał jego rywal. Przekaza
20
Więcej o kaplicy w Chwarszczanach i architekturze templariuszy w: J. Jarze
wicz,GotyckaarchitekturaNowejMarchii.BudownictwosakralnewokresieAskań
czykówiWittelsbachów,Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Wydział Nauk
o Sztuce. Prace Komisji Historii Sztuki,t. 29, Poznań 2000, s. 213–250.
21
Cyt. za: UrkundenundRegestenzurGeschichtedesTemplerordensimBereichdes
BistumsCamminundderKirchenprovinzGnesen, nach Vorlage von Helmut Lüpke
neu bearbeitet von Winfried Irgang, Köln–Wien 1987, nr 6 (dalej UuR).
22
UuR, nr 8.
23
H. Lüpke,TemplerkommendeTempelhof.EinBeitragzurGeschichtedesTemp
lerordens in Ostdeutschland, Sonderabdruck aus dem „Teltower Kreiskalender”,
b. 30/1933, s. 27.
SPOLECZENSTWO.indd 95
2012-04-24 11:31:43
96 Kamil Wasilkiewicz
nie dziesięcin przez biskupa Wawrzyńca miało być zaś konsekwencją
wcześniej podjętych działań Henryka Brodatego, którego duchowny był
gorącym poplecznikiem. Ten argument jest jednak kontrowersyjny. Zie
mia kostrzyńska podlegała bowiem jurysdykcji biskupa lubuskiego. Za
tem dziesięciny z niej mógł przekazać tylko on. H. Lüpke zwrócił uwagę
również na to, że dość duże nadanie chwarszczańskie, stanowiło jedynie
dodatek do skromnego nadania dotyczącego szpitala w Gnieźnie. Bio
rąc jednak pod uwagę uposażenie owego szpitala oraz pozostałe miej
scowości, które pojawiły się w dokumencie, wydaje się, że dysproporcja
pomiędzy chwarszczańską, a wielkopolską częścią nadania nie mogła
być aż tak wielka. Zauważalna jest natomiast pewna lakoniczność zapisu
chwarszczańskich dóbr, co mogłoby sugerować, że Władysław Odonic
nie wiedział, jakie dokładnie tereny przekazywał templariuszom. A skoro
tego nie wiedział, to być może nie on był ich prawdziwym fundatorem.
Forma zapisu nie może jednak przekreślać osoby księcia
24
.
Argumentem przemawiającym ostatecznie za władcą Śląska stał się
w oczach H. Lüpke XIV–wieczny nekrolog joannitów chwarszczańskich,
z treści którego dowiadujemy się, że 24 marca 1245 r. zmarł: „dux Henri
cus cum barba, fundator curie in Quarsano et curie Lesniz ordinis domus
milicie Templi”
25
.
Z hipotezą H. Lüpke zgodził się B. Zientara. Według niego Henryk
Brodaty, w celu umocnienia rządów w północnej części swoich włości,
umieścił tam templariuszy. Książę nie miał w zwyczaju wystawiać do
kumentów nadań, swoje decyzje ogłaszał na wiecach. Wykorzystał to
24
Z dokumentu nadania dowiadujemy się, że Władysław Odonic: dedivenerabili
domuimilitieTempli (...)hospitaleGniznensecumomnibussuisattinentiis,addens
eidemvillamCinitlocumaliaparvavillaadiacenteetlacumetiamRogov,adhec
villasduasOporinoetMotlisovpertinentesadZun.ContuliquoquedictedomuiTem
plivillamVelikauetzcumomnibussuisattinentiis,insuperChvartsanevillamsuper
Mizzlafluviumcummillemansis... Cyt. za: UuR, nr 6.
25
Pierwotnie treść nekrologu została umieszczona w zbiorze H. Lüpke pod nr 30.
Jego wydawca W. Irgang nie zdecydował się jednak na jej publikację. Treść nekro
logu joannitów cytuję za: E. Rymar,Komandoriachwarszczańskatemplariuszy...,
s. 13.
SPOLECZENSTWO.indd 96
2012-04-24 11:31:43
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 97
Władysław Odonic, który dla zachowania pretensji do tych terenów, de
facto wysuwanych już wcześniej, zatwierdził zakonowi chwarszczań
skie dobra
26
.
Szereg kontrargumentów wobec poglądów H. Lüpke wysunął J. Spors,
który powrócił do koncepcji pro–wielkopolskiej. Według niego ziemia
kostrzyńska, na terenie której funkcjonowała interesująca nas komando
ria templariuszy, należała w latach 1225–1229 do Władysława Laskono
giego, a następnie przeszła w ręce Władysława Odonica. W konsekwencji
takiego stanu rzeczy Henryk Brodaty nie miał możliwości, aby osadzić w
niej rycerzy Chrystusa. Za osobą wielkopolskiego władcy, jak stwierdził
J. Spors, przemawia dokument jego syna Bolesława Pobożnego, wysta
wiony 11 lutego 1259 r. w Poznaniu. Dokument stanowi potwierdzenie
nadania templariuszom ziemi kostrzyńskiej przez Władysława Odonica.
Choć został uznany on za autentyczny, jego treść budzi wiele kontro
wersji. Książę Władysław nie mógł przekazać templariuszom całej ziemi
kostrzyńskiej, ponieważ nie należała ona w całości do niego. Istniała na
niej chociażby własność rycerska
27
.
Nie bez znaczenia według J. Sporsa była również wielkość nadanego
obszaru. Henryk Brodaty nie miał bowiem, w przeciwieństwie do Włady
sława Odonica, zwyczaju czynienia tak wielkich darowizn na rzecz insty
tucji kościelnych. Naczelny argument H. Lüpke, którym był wspomniany
nekrolog joannitów, także został zakwestionowany. J. Spors wskazał na
jego późne pochodzenie i możliwość zaistnienia zwykłej pomyłki
28
.
26
B. Zientara,HenrykBrodatyijegoczasy,Warszawa 1975, s. 278–279.
27
Bolesław Pobożny potwierdził w dokumencie, że jego ojciec Władysław Odonic
przekazał templariuszom: totamterramCusterynvulgariternuncupatamcumagris,
villis,aquis... Cyt. za: UuR, nr 44. Analizując treść dokumentu Bolesława Pobożnego
należy pamiętać o realiach, w jakich powstał. Słusznie stwierdził J. Spors, że: „(...)
dokument ten pozostaje w ścisłym związku chronologicznym i rzeczowym z toczo
nym aktualnie sporem pomiędzy templariuszami i margrabiami brandenburskimi,
nowymi władcami ziemi kostrzyńskiej”. Cyt. za: J. Spors, Początki i stan posiadania
templariuszy w ziemi kostrzyńskiej w latach 1232–1261,„Studia i Materiały do dzie
jów Wielkopolski i Pomorza”, t. 16, z. 2/1987, s. 120–121.
28
J. Spors, op. cit., s. 114–116. W przypadku nekrologu, co zauważył E. Rymar,
należałoby raczej wziąć pod uwagę błędną datę śmierci Henryka Brodatego. W rze
SPOLECZENSTWO.indd 97
2012-04-24 11:31:43
98 Kamil Wasilkiewicz
W 1234 r. templariusze otrzymali wieś Dargomyśl wraz z 200 łana
mi ziemi. Dobra te, leżące w ziemi kinieckiej na północ od Chwarsz
czan, przekazał zakonowi pomorski książę Barnim I
29
. K. Śląski uznał,
że w obrębie tych 200 łanów znajdowały się wsie: Smolnica, Troszyn,
Sitno, Zielin i Wicin
30
. Powyższe stwierdzenie nie ma jednak uzasadnie
nia w źródłach.
Działania podjęte przez Barnima I sugerowałyby, że książę starał się
uzyskać przychylność templariuszy. Ta mogła okazać się niezwykle przy
datna, zwłaszcza wobec stałego zagrożenia ze strony Henryka Brodatego.
Dalsze nadania Barnima na rzecz zakonu stanowiłyby potwierdzenie tych
słów. 28 grudnia 1234 roku w Szpandawie Barnim I nadał templariuszom:
„totam terram, que Banen vulgariter appellatur, cum omni utilitate, liberta
te, aquis, villis, pratis, lacubus et silvis ac proventu”
31
. Ziemię bańską zakon
otrzymał na prawie brandenburskim ze wszystkimi możliwymi przywile
jami, w tym z targiem w mieście Banie położonym na zachód od Pyrzyc.
Barnim zrzekł się także wszelkich praw do ziemi kostrzyńskiej. Podaro
wane zakonowi dobra weszły w skład komandorii templariuszy w Rurce.
W 1234 r. Henryk Brodaty przekroczył graniczną rzekę Myślę
zajmując kolejno kasztelanie cedyńską i kiniecką. W niedługim cza
sie po tym wydarzeniu, prawdopodobnie za namową księcia, bi
skup lubuski Henryk nadał templariuszom dziesięciny z 400 łanów:
200 w ziemi cedyńskiej oraz kolejnych tyle w ziemi kinieckiej
32
.
czywistości książę zmarł nie 24 marca 1245 r., a 19 marca 1238 r. Choć należałoby
się zastanowić, czy nawet tak rażący błąd dyskwalifikuje wartość całego nekrologu.
29
BarnimdeigratiaduxSclauie(...)insubsidiumterresancteIherosolimitanefra
tribusquemilitieTemplivillam,quediciturDargumiz,interraChinziuxtaaquam,
queMizlavulgarinomineappellatur,cumducentismansis,cumomnilibertateet
utilitatenecnoniureTeutonicalicontulimusetdonamuspossidentam.Cyt. za: UuR,
nr 11.
30
K. Śląski,PodziałyterytorialnePomorzawXII–XIIIwieku,„Poznańskie Towarzy
stwo Przyjaciół Nauk, Prace Komisji Historycznej”, t. 18, z. 4, Poznań 1960, s. 145.
31
Cyt. za: UuR, nr 12.
32
Anno 1235. Henricus episcopus Lubucensis dedit eis 200 mansos in territoriis
castrideKinchiuxtafluviumMizla,itemalios200mansosinconfiniocastriSden
iuxtarivulumRurka. Cyt. za: UuR, nr 14.
SPOLECZENSTWO.indd 98
2012-04-24 11:31:43
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 99
Łany w ziemi kinieckiej, z których biskup Lubusza przekazał za
konowi dziesięciny, identyfikuje się z owymi 200 łanami, które ry
cerze Chrystusa otrzymali z rąk Barnima I. Niektórzy badacze, idąc
tym tropem, wskazują wobec tego osobę Henryka Brodatego, jako
właściwego fundatora Dargomyśla. Książę nie wystawił dokumentu
nadania. Uczynił to Barnim I, czym podkreślił pretensje do spornych
ziem. Śladem Henryka Brodatego ruszył jego imiennik, biskup lubu
ski, pragnący poszerzyć granice swojej jurysdykcji kosztem diecezji
kamienskiej
33
.
Możliwe, że to właśnie w wyniku działań biskupa Henryka doszło
pomiędzy nim, a jego kamieńskim odpowiednikiem Konradem III do
poważnego sporu. Na polecenie papieża Grzegorza IX jego rozsądze
niem miał się zająć legat apostolski Wilhelm z Modeny. Treść wyroku
nie jest nam znana. Wiadomo jednak, że biskup lubuski nigdy więcej
nie upominał się o ziemię cedyńską, i że jurysdykcję sprawował w niej
biskup kamieński. Z tego można wnioskować, że Wilhelm z Modeny
rozstrzygnął spór na korzyść Konrada III. Wydaje się, że nie usatysfak
cjonowało to kamieńskiego ordynariusza, który wysunął swoje preten
sje do nadodrzańskich ziem diecezji lubuskiej. Grzegorz IX tym razem
zlecił zbadanie sprawy komisji, na czele której stanął opat z Buch. Pro
ces zakończył się jesienią 1246 r. polubownym wyrokiem wydanym
przez papieskiego legata, arcybiskupa inflanckiego Alberta i został za
twierdzony 7 listopada 1266 r. przez kardynała Gwidona. Doszło do re
wizji granic diecezji: ziemia kostrzyńska przypadła diecezji lubuskiej,
zaś kiniecka kamieńskiej
34
.
33
B. Zientara, op. cit., s. 279–280; M. Goliński,Uposażenie...,s. 8–9;M. Star
nawska, Mnisi — rycerze — szlachta..., s. 6; idem, Między Jerozolimą..., s. 58.
Odmiennego zdania jest Ch. Gahlbeck. Uważa on, że ani kasztelania cedyńska, ani
kiniecka nie zostały opanowane przez Henryka Brodatego. Biskup Henryk miał
przekazać templariuszom dziesięciny wskutek wcześniejszych nadań Barnima I. Za:
Ch. Gahlbeck,DerOder–Drage—RauminvoraskanischenZeit,„Sonderdruck
aus Jahrbuch die Geschichte Mittel u. Ostdeutschland”, b. 45/1999, s. 48–53.
34
A. Weiss, op. cit., s. 141–142.
SPOLECZENSTWO.indd 99
2012-04-24 11:31:44
100 Kamil Wasilkiewicz
19 marca 1238 r. na zamku w Krośnie zmarł Henryk Brodaty
35
. Sytu
ację tę wykorzystał Barnim I, który prawdopodobnie zagarnął Cedynię
oraz Kiniec i tym samym przywrócił dawną granicę na rzece Myśli. Nie
wykluczone, że księciu udzielili pomocy niemieccy rycerze. Z rąk bowiem
bliżej nieokreślonych „Niemców” odzyskiwał Santok Henryk Pobożny,
który następnie przekazał go swojemu synowi Bolesławowi Rogatce.
Na tereny pogranicza powrócił także Władysław Odonic. Nie zdążył jed
nak zagarnąć ich dla siebie, zmarł w 1239 r.
36
Niestabilna sytuacja na Ziemi Lubuskiej sprawiła, że templariusze nie
mogli tam czuć się pewnie. Dlatego już w 1234 r. uzyskali bullą Grze
gorza IX potwierdzenie nadania dóbr chwarszczańskich
37
. Dziesięciny,
jakie otrzymał zakon od biskupa lubuskiego w ziemi kostrzyńskiej także
zostały zabezpieczone. Papież potwierdził je 22 października 1238 r.
38
Wydaje się, że obawy templariuszy nie wynikały z wewnętrznych
walk, które prowadzili ze sobą książęta piastowscy. Nie były też skut
kiem konfliktu, do jakiego doszło pomiędzy biskupem kamieńskim a lu
buskim
39
. Należy pamiętać, że książęta byli dobroczyńcami zakonu, spór
zaś pomiędzy biskupami bezpośrednio templariuszy nie dotyczył. Zagro
żenie spowodowane było prawdopodobnie działaniami margrabiów bran
denburskich i wynikało z ich niesłabnącego zainteresowania Pomorzem
oraz Ziemią Lubuską.
35
Krosno jako miejsce zgonu Henryka Brodatego podają: KronikaPolska,MPH,
t. 3, s. 642, 650,KronikaKsiążątPolskich,MPH, t. 3, s. 488. Według VitaS.Hedvigis
(MPH, t. 4, s. 558) książę zmarł w Leśnicy.
36
E. Rymar,Kluczdoziempolskich...,s. 56.
37
Anno1234papaGregorIXconfirmatmagistrumetfratressupervillisetmansis
interraCostrinadvillamdeWartzaspectantibus... Cyt. za: UuR, nr 13.
38
Gregoriuspapanonus.ConfirmaciodecimaruminterritorioCosterin. Cyt. za:
UuR, nr 16.
39
Takie argumenty (za B. Zientarą) przytoczył M. Goliński stwierdzając, że: „Wła
śnie skargi biskupa kamieńskiego spowodowały, iż templariusze wystarali się o pa
pieskie potwierdzenie dziesięcin w ziemi kostrzyńskiej, jakie otrzymali od bisku
pa lubuskiego. Kwestia wymagała tym bardziej gwarancji papieskiej, że w tymże
1238 r. Barnim I po zdobyciu kasztelanii cedyńskiej i kinieckiej zagrażał kostrzyń
skiej”. Cyt. za: M. Goliński,Uposażenie...,s. 8, przyp. 45.
SPOLECZENSTWO.indd 100
2012-04-24 11:31:44
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 101
W 1241 lub 1243 r.
40
z rąk komesa Włosta zakon otrzymał kolejne
dobra, tym samym stając się właścicielem Lubna i Oborzan. O nadaniu
wsi dowiadujemy się z dokumentu biskupa lubuskiego Henryka
41
. Obo
rzany leżą w ziemi kinieckiej, w pobliżu należącego do templariuszy już
od 1234 r. Dargomyśla. Problematyczne jest natomiast położenie Lubna.
Istniejąca dziś miejscowość o tej nazwie znajduje się aż 27 km na wschód
od Chwarszczan, co budzi zastrzeżenie, iż nie jest tą samą wsią, która
została wymieniona w dokumencie biskupa
42
.
Coraz bardziej realne zagrożenie ze strony margrabiów brandenbur
skich sprawiło, że templariusze po raz kolejny wystarali się u papieża
o potwierdzenie swoich dóbr. Innocenty IV uczynił to czterokrotnie.
18 stycznia 1247 r. w Lyonie wystawił bullę potwierdzającą zakono
wi dziesięciny, ziemie, świadczenia, posiadłości i wszystkie inne dobra
znajdujące się w Chwarszczanach, Kińcu, Baniach i Leśnicy
43
. 25 lip
ca 1249 r. papież zagwarantował mistrzowi oraz pozostałym braciom
z terenu Niemiec i Polski uzyskane przez nich wolności
44
. Bullami zaś
z 29 lipca i 11 sierpnia 1249 r. Innocenty IV potwierdził templariuszom
wszystkie dobra i przywileje, które zakon posiadał w diecezji lubuskiej
oraz kamieńskiej
45
.
40
Datacja dokumentu jest niepewna.
41
EgoHenricusdeigraciaLubucensisepiscopusnotumfaciotampresentibusquam
futuritemporishominibushocinmemoriaretinuisse,quodcumnobilivirocomi
teVolostonetractatumhabuicumconsensucapitulinostriinvillis,queLubnoet
Oboranvocantur,ultraNotessitis,quasidemnobilisviradiusTeutonicumlocare
disposuit. Cyt. za: UuR, nr 24.
42
E. Rymar zauważył, że wieś Lubno w 1300 r. została nadana cystersom kołbackim
oraz wysunął sugestię, że: „(...) nie ma śladów wcześniejszej własności templariu
szy”. Opierając się na powyższym, zaczął się on zastanawiać nad możliwością istnie
nia w przeszłości innej wsi o tej samej nazwie, leżącej w okolicach Dębna. Cyt. za:
E. Rymar,Powstanie...,s. 195–196. A. Weiss identyfikuje dzisiejsze Lubno z wsią
wymienioną w dokumencie biskupa Henryka. Za: A. Weiss, op. cit., s. 261.
43
(...)decimas,terras,redditus,possessionesetaliabonavestra,quedeQuarsan,
deChins,deBanen,deLezenitze...Cyt. za: UuR, 30.
44
UuR, nr 33.
45
29 lipca papież potwierdził zakonowi: (...)terras,villas,possessionesetresalias
SPOLECZENSTWO.indd 101
2012-04-24 11:31:44
102 Kamil Wasilkiewicz
Kiedy w 1249 r. Bolesław Rogatka przekazywał arcybiskupowi Mag
deburga Ziemię Lubuską, zaliczył do niej zarówno ziemię kostrzyńską,
jak i kiniecką. Dla templariuszy nie była to dobra wiadomość. Spełniał
się czarny scenariusz, wobec którego przedsięwzięte przez nich działa
nia mogły okazać się niewystarczające. Około 1253 r. Ziemia Lubuska
znalazła się pod panowaniem margrabiów brandenburskich z dynastii
askańskiej. Nowi władcy zakwestionowali stan posiadania templariuszy
nad Myślą, co zmusiło rycerzy Chrystusa do szukania pomocy u papieża.
Owocem ich zabiegów było potwierdzenie przez Aleksandra IV dawnych
nadań książęcych. Nie odmieniło to jednak obrazu sytuacji
46
.
W konsekwencji tego templariusze zwrócili się do Bolesława Po
bożnego. Książę 11 lutego 1259 r. potwierdził nadanie im całej ziemi
kostrzyńskiej, a nadto obdarował jeziorami „Bothscowe” i „Ostrovyz”
47
.
Mimo tego, konflikt zakonu z margrabiami trwał nadal.
adsespectantesindiocesiLubusensi... Cyt. za: UuR, 34. 11 sierpnia zagwarantował
on templariuszom ich prawa do: decimas,villas,lacus,possessionesetaliabona,
quevobisinCaminensidiocesipialiberalitatefideliuminperpetuamelemosinam
rationabilitersuntconcessa. Cyt. za: UuR, nr 35.
46
Papież Aleksander IV 26 września 1257 r. w Viterbo wystawił bullę, którą po
twierdził zakonowi templariuszy nadania Władysława Odonica i Henryka Brodate
go: Sanepetitiovestranobisexhibitacontinebat,quodclarememorieWolodezlauset
HenricusducesPoloniaeacheredesetsuccessoresipsorumaliiquenobilesillarum
partiumquasdamvillas,terras,possessionesetresaliasiureproprietatisspectantes
adipsosvobisetditionivestrepieta[tis]intuitucontulerun[t],pro[utinlit]terisinde
confectisdiciturpleniuscontineri. Cyt. za: UuR, nr 43.
47
UuR, nr 44. „Ostrovyz” to dziś jezioro Ostrowieckie z dwoma wyspami, oblewa
jące od wschodu wieś Ostrowiec, która prawdopodobnie wzięła swą nazwę właśnie
od niego. „Bothscowe” zaś to położone nieopodal Myśli jezioro zwane Postnym.
Akweny zasobne w ryby, jak stwierdził E. Rymar, stanowiły pomost pomiędzy ko
mandoriąchwarszczańską i myśliborską. Zakon utracił oba jeziora na mocy układu
zawartego między nim, a margrabiami w 1261 r. Za: E. Rymar,Postne(Bothscowe)
iOstrowieckie(Ostrovyz).DwajezioraznadaniaBolesławaPobożnegodlachwarsz
czańskichtemplariuszy(1259),„Nadwarciański Rocznik Historyczno–Archiwalny”,
nr 14/2007, s. 317–321.
SPOLECZENSTWO.indd 102
2012-04-24 11:31:44
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 103
Do porozumienia doszło 31 grudnia 1261 r.
48
W jego wyniku precep
tor templariuszy na Niemcy i Słowiańszczyznę, brat Widekinus, zrezy
gnował na rzecz margrabiów Jana I i Ottona III z bliżej nieokreślonego
„oppidum”
49
oraz wsi: Kłośnica, Warniki, Dąbroszyn, Witnica i nieziden
tyfikowanej do dziś „Pudignowe”
50
. W zamian Askańczycy wyzbyli się
roszczeń do dworu w Chwarszczanach i podległych mu miejscowości:
Cychry, Krześnica, Sarbinowo, Bogusław, Dargomyśl, Oborzany, Dębno,
Gudzisz oraz tajemniczych „Carkzowe” i „Nywik”
51
. Pod zarząd koman
dorii margrabiowie oddali wieś Kaleńsko
52
.
E. Rymar umiejscowił „Carkzowe” na terenie lasu „Karrheide”, na
północnym– zachodzie od Dębna, gdzie w XVIII–IX w. istniały: jezioro
„Karrsee”, bagno „Karfenn”, łęg „Karrbruch” i łąka „Karre”. Wieś „Ny
wik” zaś miała istnieć według niego nieopodal Kaleńska, ok. 12 km na
północ od Kostrzyna
53
Wydaje się, że z upływem czasu relacje templariuszy z margrabiami
uległy poprawie. Kiedy 3 marca 1282 r. panowie brandenburscy: Otto V,
48
UuR, nr 48. E. Rymar przyjął jako datę kończącą spór 31 grudnia 1262 r. Za: E. Ry
mar,Datacjaukładutemplariuszyzmargrabiamibrandenburskimiwsprawieko
mandorii chwarszczańskiej i myśliborskiej 31 XII 1262, „Nadwarciański Rocznik
Historyczno–Archiwalny”, nr 8/2001, s. 315.
49
Prawdopodobnie chodziło o osadę targową w Kostrzynie powstałą na gruncie do
kumentu Władysława Odonica z 1232 r.
50
(...)dictorumfratrumnostrorumconsiliopariteretvoluntatenosdimisisseeisdem
marchionibus opidum cum omni iure, quod in ipso habuimus, insuper et has vil
lasClösnitz,Warnik,Tamprosowe,PudignoweetWitze...Cyt. za: UuR, nr 48. Wieś
„Pudignowe” E. Rymar identyfikuje z tajemniczym Budzigniewem leżącym gdzieś
pomiędzy Witnicą, a Dąbroszynem. Bierze też pod uwagę, że być może „Pudigno
we” to wieś Kamień położona ok. 15 km na północny–wschód od Kostrzyna. Za:
E. Rymar,Powstanie...,s. 196.
51
Inrestaurumverobonorumpredictorumipsisliberedimissorumrenuntiaverunt
marchionesomniactionietiuri,quodhaberevidebanturinhiisbonisnostris,videli
cetcuriaQuartzan,Tyscher,Willekinesdorp,Zorbamsdorp,Boguzlawe,Dargumizle,
Obran,Damme,Carkzowe,GutistorpetNywik. Cyt. za: UuR, nr 48.
52
UuR, nr 48.
53
E. Rymar,Powstanie...,s. 198–199.
SPOLECZENSTWO.indd 103
2012-04-24 11:31:44
104 Kamil Wasilkiewicz
Albrecht III i Otto VI wydawali rozporządzenie dla ziemi i miasta Salzwe
del, świadkiem tego wydarzenia był komtur chwarszczański: „czcigodny
mąż Henryk”
54
. Wiadomo również, że Otto V i Otto VI 27 października
1286 r. przebywali wraz z dworem w siedzibie zakonnej w Chwarszcza
nach, gdzie przekazali templariuszom zagarnięty wcześniej w niejasnych
okolicznościach Sulęcin. Otto VI zdecydował się wówczas nawet na
wstąpienie w szeregi zakonu, co jest najlepszym dowodem na to, że sto
sunek margrabiów do rycerskiego zakonu templariuszy uległ zmianie
55
.
W dokumencie z 13 listopada 1291 r. jako preceptor na Polskę, Sławię
i Nową Marchię, a zarazem komtur Chwarszczan, występuje Bernard von
Eberstein
56
. Zabiegi dyplomatyczne, które podjął sprawiły, że 1 stycznia
1295 r. niemiecki król Adolf potwierdził templariuszom ich wszystkie
wolności, dobra, przywileje i prawa w: „Polonie, Pomeranie, Cassubie,
Cracouie et Slauie
57
”, co zostało uczynione w obecności arcybiskupa
Magdeburga, biskupów, margrabiów brandenburskich, książąt brunsz
wickich i innych dostojników niemieckich. Wobec powyższego nasuwa
się wątpliwość, czy wszystkie istniejące w XIII w. na ziemiach polskich
siedziby zakonu zostały odkryte.
W dniu świętego Wojciecha 23 kwietnia 1295 r. komtur Bernard
podejmował w Chwarszczanach Albrechta III. Margrabia, powołu
jąc się na ustalenia swojego ojca Ottona III oraz stryja Jana I, potwier
dził wschodnią granicę chwarszczańskiej domeny
58
. Przebiegała ona:
„Od wody Senece na południe starą granicą lasu między Bogusławiem
a Mościcami, dawno oznaczonymi drzewami i słupami metalowymi
przez lasek między wsiami Kamień i Krześnica do drzew, gdzie daw
niej wykopywano garnki. (...) Następnie poprzez jakąś głęboką dolinę
54
(...) venerabilisvirHenricuscommendatorcurieQuartzan. Cyt. za: UuR, nr 56.
55
UuR, nr 63.
56
(...) preceptordomorummilicieTempliperPoloniam,Sclauiam,NouamTerramet
magistercurieQuarczanis. Cyt. za: UuR, nr 70.
57
Cyt. za: UuR, nr 73.
58
UuR, nr 74.
SPOLECZENSTWO.indd 104
2012-04-24 11:31:44
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 105
dochodziła do Warty i po jej przekroczeniu ocierała się o dobra rodu
de Sunnenbuch, a więc bliżej nieznanego rodu ze Słońska
59
”.
Chwarszczany były najważniejszym ośrodkiem polskich templariu
szy, który odgrywał znaczną rolę polityczną oraz wywierał wpływ na sfe
rę gospodarczą i społeczną Ziemi Lubuskiej. Wydaje się, że dalszy rozwój
komandorii był jedynie kwestią czasu. Tego jednak zakonowi zabrakło.
Rozkazem króla Filipa IV Pięknego 13 października 1307 r. aresztowano
templariuszy we Francji. Papież Klemens V oficjalnie rozwiązał zakon
w 1312 r. Wszelkie jego dobra miały przejść wówczas w ręce joannitów,
jednakże na obszarze Nowej Marchii zostały one zagarnięte przez mar
grabiów. Dopiero długotrwałe negocjacje zakończone układem w Crem
men w 1318 roku doprowadziły do oddania komandorii prawowitym
właścicielom. Obecność joannitów w Chwarszczanach potwierdzona jest
dokumentem z 1335 r.
60
.
3. KOMANDORIA W LEŚNICY
Porzuciliście łatwą drogę, która wiedzie ku śmierci, i obraliście tę ciężką, która
prowadzi ku życiu (...). Sam Bóg uczynił was obrońcami Kościoła i przeciwni
kami wrogów Chrystusa.
Innocenty II
W zachodniej części Ziemi Lubuskiej, za rzeką Odrą, templariusze
otrzymali pierwsze dobra najpóźniej w 1229 r. Ich nadanie z dużą dozą
prawdopodobieństwa należałoby powiązać z osobą Henryka Brodatego.
Wprawdzie dokument książęcy potwierdzający darowiznę nie zachował
się lub też nigdy nie istniał
61
, ale za władcą tym przemawia szereg argu
mentów. Od 1229 r. to Henryk Brodaty był niekwestionowanym panem
Ziemi Lubuskiej. Musiał on zatem dbać o rozwój terenów pogranicza,
59
E. Rymar,Komandoria...,s. 24.
60
A. Weiss, op. cit.,s. 212.
61
Według B. Zientary książę nie miał we zwyczaju wystawiać dokumentów nadań.
Swoje decyzje najczęściejogłaszał na wiecach. Za: B. Zientara, op. cit., s. 278.
SPOLECZENSTWO.indd 105
2012-04-24 11:31:44
106 Kamil Wasilkiewicz
a także zapewnić bezpieczeństwo jego mieszkańcom. W osiągnięciu
obu tych celów, templariusze mogli być niezwykle pomocni. Nieudoku
mentowane nadanie Henryka Brodatego stało się kamieniem węgielnym
przyszłej komandorii zakonnej w Leśnicy
62
. Potwierdza to wspomniany
wcześniej XIV–wieczny nekrolog joannitów. Z 250 łanów ziemi, nada
nych uprzednio przez księcia, biskup lubuski Wawrzyniec w 1229 r. prze
kazał templariuszom dziesięciny
63
.
W latach 1229–1244 dobra zakonne dwukrotnie powiększano o 50 ła
nowe darowizny. Świadectwem tego jest dokument biskupa lubuskiego
Henryka z 1244 r., na mocy którego duchowny potwierdził templariuszom
dziesięciny z 300 łanów oraz przekazał takowe z 50 kolejnych
64
. Także
i w tym przypadku do końca nie wiadomo, kto i w jakich okolicznościach
stał się dobroczyńcą zakonu. M. Goliński uznał, że pierwsza darowizna
miała miejsce pomiędzy rokiem 1229 a 1233. Wówczas, adekwatnie do
rozwoju terytorialnego zaodrzańskich posiadłości templariuszy, biskup
62
O komandorii w Leśnicy również w: P. Hope,CuriamilitiaetempliinLiceniz.
Z dziejów templariuszy na zaodrzańskim obszarze diecezji Lubuskiej, „Poznań
ski Rocznik Archiwalno–Historyczny”, nr 2/3, 1994–1995; W. Seyfert,Komturia
wLietzen—krótkiespojrzenienahistorięiprzyszłość,[w:]Zakonyrycerskiena
ziemiachpogranicza,pod red. P. Kołosowskiego, Chwarszczany 2007; M. Goliń
ski,UposażenieiorganizacjazakonutemplariuszywPolscedoroku1241,Kwart.
Hist., nr 9/1991; M. Starnawska,Mnisi—rycerze—szlachta.Templariuszena
pograniczuWielkopolsko—Brandenbursko—Pomorskim,Kwart. Hist., nr 1/1992;
idem,MiędzyJerozolimąaŁukowem.Zakonykrzyżowenaziemiachpolskichwśre
dniowieczu,Warszawa 2006; B. Korban,Fundacjetemplariuszowskienaziemiach
polskich,„Przegląd Zachodniopomorski”, nr 1/1986.
63
(...)egoLaurentiusdivinamiserationeLubucensisepiscopusnotumfatiotampre
sentibusquamfuturispresentempaginaminspecturis,quodfratribusmilitieTempli
insubsidiumterresanctecontulidecimasducentorumquinquagintamansorumin
episcopatuLubucensicumconsensucapituliLubucensis... Cyt. za: UuR, nr 4.
64
Nos Heinricus dei gracia Lubucensis episcopus (...) fratribusque militie Tem
pli decimas trescentorum mansorum, quas antecessor noster in nova curia, que
apud Lesnicam sita est, contulerat, confirmamus quinquaginta mansorum deci
mas addentes pro nostra nostrorumque salute concanonicorum. Cyt. za: UuR,
nr 26.
SPOLECZENSTWO.indd 106
2012-04-24 11:31:44
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 107
Wawrzyniec miał przekazać zakonowi dziesięciny z 50 łanów
65
. W takiej
sytuacji wydaje się, że nadanie wyszło z inicjatywy Henryka Brodate
go. Należałoby jednak zaznaczyć, że książę po raz kolejny nie wystawił
by odpowiedniego dokumentu
66
. Druga 50 łanowa darowizna, o której
dowiadujemy się z dokumentu biskupa Henryka, musiała nastąpić dużo
później. Była ona prawdopodobnie dziełem Bolesława Rogatki, poczy
niona zostałaby więc pomiędzy 1241 a 1244 r. Wskazanie osoby księcia
jako darczyńcy wydaje się słuszne. Biskup w 1244 r. nie przekazywałby
zapewne dziesięcin z dóbr, jakie zakon otrzymałby w latach wcześniej
szych, za panowania Henryka Brodatego, czy też Henryka Pobożnego.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy w Leśnicy powstała komandoria tem
plariuszy. Musiało to jednak nastąpić między 1229 a 1244 r. Sformuło
wanie: „(...) in nova curia, que apud Lesnicam sita est”
67
, które znajduje
my w dokumencie biskupa Henryka sugeruje, aby początki komandorii
umieścić bliżej roku 1244. Przy założeniu tym należy jednak pamiętać
o jego czysto teoretycznym charakterze.
Wobec przychylności biskupa Henryka templariusze nie pozostali
obojętni. W dowód wdzięczności ufundowali oni w kapitule katedralnej
prebendę kanonicką. W konsekwencji tego uzyskali prawo decydowania
o obsadzaniu stanowiska kanonika. Na potrzeby funkcjonowania preben
dy przeznaczono dochody z parafii leśnickiej oraz dziesięciny z łanów
[w:] Leśnicy, Heinersdorfie, Tempelbergu i Marxdorfie. Ponieważ jej
utrzymanie było kosztowne, biskup przekazał zakonowi dziesięciny ze
wsi Werbig
68
.
65
M. Goliński,Uposażenie...,s. 14.
66
Uważa tak P. Hope, który stwierdził, że: (...)przed śmiercią bp Wawrzyniec prze
kazał templariuszom dodatkowo dziesięcinę z 50 łanów, prawdopodobnie nadanych
zakonowi wcześniej, bez potwierdzenia przez ks. Henryka Brodatego”. Cyt. za:
P. Hope,CuriamilitiaetempliinLiceniz.Zdziejówtemplariuszynazaodrzańskim
obszarzediecezjilubuskiej,„Poznański rocznik Archiwalno–Historyczny”, nr 2/3,
1994–1995, s. 14.
67
UuR, nr 26.
68
IgiturpiomotiaffectucircaLubucensemecclesiamfratresTemplieidemecclesie
canonicumnovumordinarunthancprebendamtamecclesiequameidemcanonico
SPOLECZENSTWO.indd 107
2012-04-24 11:31:44
108 Kamil Wasilkiewicz
W imieniu zakonu układ z biskupem lubuskim zawarł brat Ge
bhard, preceptor templariuszy na Niemcy, co sugerowałoby, że obszar
komandorii leśnickiej podlegał wówczas mistrzowi niemieckiemu.
Świadkami tego wydarzenia byli: „prepositus Gerlaus, decanus Wolfe
rammus, scolasticus Nycolaus, frater suus magister Boruta, Ludoldus,
Iohannes, Conradus et Conradus canonici, Hermannus Templariorum
canonicus, Heinricus sacerdos et frater Templi, laici castellanus Lubu
censis Pribizlaus, ibidem tribunus Zstoignews, comes Ilik et alii quam
plures”
69
. Co ciekawe, w dokumencie ani razu nie pojawia się postać
leśnickiego komandora, który biorąc pod uwagę rangę wydarzenia,
powinien być obecny.
Mistrza domu templariuszy w Leśnicy wymienia dokument z 31 gru
dnia 1261 r. („fratre Gerkino provisore domus in Lesnitze”)
70
. Zważyw
szy jednak na to, że sama komandoria powstała najpóźniej w 1244 r.
zapewne nie był on pierwszą osobą, która pełniła tę funkcję. Wobec
powyższego stwierdzenie M. Starnawskiej, związane z tym, że kom
tur Leśnicy wymieniony jest w źródłach dopiero w 1291 r., okazuje
się błędne
71
. 30 czerwca 1288 r. w Oleśnicy Małej preceptor templa
riuszy na Niemcy i Słowiańszczyznę, Fryderyk zwany Sylwestrem,
uregulował stosunki gospodarcze w należącej do zakonu wsi Brożec.
Świadkiem tego wydarzenia był Jordan de Esbeke, komandor w Le
śnicy i zarazem wicepreceptor „per Alemanniam et Slauiam”
72
. Ostat
nim, znanym z imienia komandorem leśnickim był Bertram de Velthim.
Wymienia go dokument z 21 kwietnia 1303 r. wystawiony w Leśnicy,
w którym Fryderyk z Alvensleben, preceptor templariuszy na Niemcy
deputantes;capella,queinvillaLesnizestcumsuispertinentiis,decimasquoque
mansorumfeudaliuminvillaLesnizetinHeinrikestrop,inTempelbergeetMarqu
ardestorpcontuleruntiugiterpercepturas.Adfratrumitaquereverentiamdenostro
huicprebendedecimasvilleWirbeketradimusacdonamus. Cyt. za: UuR, nr 26.
69
Cyt. za: UuR, nr 26.
70
Cyt. za: UuR, nr 48.
71
M. Starnawska,MiędzyJerozolimą...,s. 61.
72
UuR, nr 65.
SPOLECZENSTWO.indd 108
2012-04-24 11:31:44
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 109
i Słowiańszczyznę, nadał w lenno braciom Eilhardowi i Janowi 27 łanów
ziemi we wsi Lubanowo
73
.
18 stycznia 1247 r. papież Innocenty IV potwierdził zakonowi dobra
znajdujące się na obszarze komandorii leśnickiej. W jego bulli oprócz:
Leśnicy, Heinersdorfu, Tempelbergu i Marxdorfu, pojawiły się nazwy ko
lejnych wsi, „Nyentemple” i „Colaz”
74
. „Nyentemple” łatwo zidentyfiko
wać z dzisiejszą miejscowością Neuentempel, „Colaz” zaś to prawdopo
dobnie nieistniejąca już osada, która znajdowała się niedaleko Leśnicy
75
.
Być może do zaodrzańskich posiadłości templariuszy należały rów
nież wsie Dolgelin i Gorgast. Obie te miejscowości występują w źródłach
jako dobra zakonu joannitów, którzy byli bezpośrednimi spadkobiercami
rycerzy Chrystusa. Gorgast pojawia się w zapisce Landbuchu z 1375 r.,
zaś pierwsza wzmianka o Dolgelin pochodzi z 1321 r. Przy zaliczaniu
ich w poczet uposażenia komandorii leśnickiej, należy jednak zachować
ostrożność
76
.
Komandoria w Leśnicy rozlokowana była na niewielkim wzgórzu.
Otaczały ją wody okolicznych jezior, zabezpieczały prawdopodobnie
pobliskie mokradła. Podobnie do komandorii w Chwarszczanach, miała
ona charakter typowo wiejski. Jej centrum stanowił wzniesiony w XIII
wieku budynek dworu, w pobliżu którego wybudowano jednonawowy
kościół wykonany z granitowych kwadr. Nieopodal, w części gospodar
73
(...)fraterFredericusdeAlvenslebendomorummilicieTempliperAlemaniamet
Slaviampreceptor(...)EylardoetIohan(ni)fratrisuoXXVIImansosinvillanostra
Livenovvheadiusvasallorumnostrorumetcumomniiure,iuresuperioridumtaxat
nobisobservato. Cyt. za: UuR, nr 78.
74
Innocentiusepiscopusservusservorumdeidilectisfiliis(...)decimas,terras,red
ditus,possessionesetaliabonavestra,que(...)deLezenitze,deHeinrikestorpe,de
Tempelberghe,deMarquardestorpe,deNyentemple,deColazvillisetterrishabetis,
sicuteaiusteacpacificepossidetis,vobisetpervosdomuivestreauctoritateapo
stolicaconfirmamus[etpresentisscriptipatrociniocommunimus]salvainpredictis
decimismoderationeconciliigeneralis. Cyt. za: UuR, nr 30.
75
A. Weiss, op. cit., s. 239 i 267.
76
Gorgast i Dolgelin za własność templariuszy uznał A. Weiss. Natomiast P. Hope
prócz nich wymienia jeszcze, znajdującą się nieopodal, wieś Hackenow. Za:
A. Weiss, op. cit., s. 241 i 248;P. Hope,Curia...,s. 18.
SPOLECZENSTWO.indd 109
2012-04-24 11:31:44
110 Kamil Wasilkiewicz
czej, powstał pięciopiętrowy spichlerz. Został on wzniesiony w XIII w.
z ciosanych i ułożonych warstwowo kamieni polnych. Do jego wnętrza
prowadzą wejścia, które budowniczowie umieścili wysoko w ścianach
szczytowych. Nad nimi znajdują się półkoliste, ceglane portale. Gospo
darczy charakter budynku podkreślają niewielkie, ostrołukowe okna.
W ścianach, na poziomie gruntu, znajdują się wybite otwory, których ce
lem prawdopodobnie była odpowiednia wentylacja piwnicy. Dziś leśnicki
spichlerz stanowi jedną z najstarszych budowli tego typu w Niemczech
77
.
W lewobrzeżnej części Ziemi Lubuskiej templariusze posiadali przy
najmniej 6 wsi: Heinersdorf, Tempelberg, Marxdorf, Neuentempel, Leśni
cę i nieistniejącą dziś „Colaz”. Ponadto od 1244 r. otrzymywali oni dzie
sięciny ze wsi Werbig, co było związane ze zniwelowaniem kosztów, jakie
ponosili na rzecz utrzymania prebendy kanonickiej
78
. Nie wiadomo, czy
do zakonu należały wsie: Dolgelin, Gorgast i Hackenow, ale choćby z racji
ich położenia było to możliwe. Zaodrzańskie dobra templariuszy podlegały
pod komandorię w Leśnicy, która powstała najpóźniej w 1244 r.
Aresztowania templariuszy rozpoczęły się we Francji w październiku
1307 r. Prawdopodobnie na wieść o tym, margrabia brandenburski Wal
demar zajął ziemie, należące do komandorii w Leśnicy. Wiadomo, że 7
lutego 1311 r. przekazywał on wieś Werbig diecezji lubuskiej, która była
jej prawowitym właścicielem
79
. Zgodnie z papieskim rozporządzeniem
dobra leśnickie przypadły joannitom, ale nastąpiło to dopiero po długich
rokowaniach z margrabiami, które zakończyły się układem w Crem
77
W. Seyfert, Komturia w Lietzen krótkie spojrzenie na historię i przyszłość,
[w:] Zakony rycerskie na ziemiach pogranicza, pod red. P. Kołosowskiego,
Chwarszczany 2007, s. 47.
78
A. Weiss stwierdził, że Werbig należało do templariuszy od 1241 r. Za: A. Weiss,
op. cit., s. 282. Ten pogląd nie ma jednak oparcia w źródłach. Werbig występuje bo
wiem po raz pierwszy w dokumencie biskupa Henryka z 1244 r. Z dokumentu dowia
dujemy się, że templariusze nie otrzymali tej wsi na własność, a jedynie dziesięciny
z niej, na pokrycie kosztów utrzymania prebendy kanonickiej w katedrze lubuskiej.
79
MarkgrafWoldemarvonBrandenburgüberträgtderKirchevonLebusproprie
tatemvilleWerbek(Werbig),quamprefataecclesiaamilitibusTemplisibiconpara
vit. Cyt. za: UuR, nr 83.
SPOLECZENSTWO.indd 110
2012-04-24 11:31:44
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 111
men 29 stycznia 1318 r. Obecność joannitów na terytorium komando
rii potwierdzona jest już w 1321 r., a ich komtur w Leśnicy występuje
w 1335 r.
80
4. ZAGINIONA KOMANDORIA
(...) rycerzem bez lęku i skazy jest ten, który chroni swą duszę zbroją wiary,
podobnie jak kolczugą osłania swe ciało. Podwójnie uzbrojony nie lęka się ani
demonów, ani ludzi. Niewątpliwie ten, kto pragnie umrzeć, nie boi się śmierci.
Jakżeż obawiałby się umrzeć albo żyć ów, dla którego życiem jest Chrystus,
a śmierć nagrodą?
Bernard z Clairvaux
Na terytorium Ziemi Lubuskiej, prócz komandorii w Chwarszczanach
i Leśnicy, być może istniała jeszcze jedna, w Sulęcinie
81
, Ostrowie
82
lub
Łagowie
83
. Powstanie komandorii w którymś z tych miejsc byłoby zwią
zane z osobą Mroczka z rodu Pogorzelów. On bowiem w 1244 r. przeka
zał templariuszom znaczny kompleks ziemski w postaci Sulęcina i wsi,
znajdujących się w jego pobliżu
84
.
Postać Mroczka jest niezwykle interesująca. Był on synem Przecława,
jednym z najwybitniejszych przedstawicieli swojego rodu. Początkowo
związany z Bolesławem Rogatką, występował Mroczek od 1243 r. jako jego
kasztelan Krosna a następnie Ryczyna (w latach 1244–1247). Po podziale
Śląska przeszedł na stronę Henryka III, przy którym utrzymał urząd kasz
telana ryczyńskiego (1250–1253). Szybko jednak popadł on w konflikt
80
P. Hope,Curia...,s. 18.
81
Sulęcin niem. Zielenzig (Sulench, Zulenche, Tzullenzk, Czelentzik), miasto poło
żone w Ziemi Lubuskiej, 12 km na zachód od Ośna Lubuskiego. Pierwsza wzmianka
1241 r. Za: A. Weiss, op. cit., s. 278–279.
82
Ostrów — niem. Ostrow, wieś położona 2 km na południe od Sulęcina.
83
Łagów Lubuski — niem. Lagow (Logow, Montelagow), wieś położona 12 km na
południowy–wschód od Sulęcina. Pierwsza wzmianka 1258 r. Za: A. Weiss, op. cit.,
s. 263.
84
UuR, nr 27.
SPOLECZENSTWO.indd 111
2012-04-24 11:31:45
112 Kamil Wasilkiewicz
z nowym władcą, w konsekwencji którego został uwięziony. Po swym
uwolnieniu Mroczek udał się na Opolszczyznę, gdzie rozpoczął służbę
jako palatyn księcia Władysława (od 1258 r.). Urząd ten pełnił prawdo
podobnie aż do swojej śmierci, która nastąpiła w 1271 r.
85
Kwestia lubuskich posiadłości komesa Mroczka wzbudza pewne kon
trowersje. A. Weiss idąc śladami M. Szczanieckiego
86
przypuszcza, że
ziemie te otrzymał on z rąk Henryka Brodatego. Liczne nadania księcia,
także te na rzecz cystersów z Lubiąża i Trzebnicy, augustianów z Nowo
grodu Bobrzańskiego oraz templariuszy, miały na celu trwale połączyć
Ziemię Lubuską ze Śląskiem
87
.
Odmienną hipotezę wysunął W. Kuhn, który stwierdził, że panem tych
ziem był wówczas biskup lubuski Henryk, Mroczek zaś był jedynie ich
dzierżawcą
88
. Natomiast M. Starnawska uznała, że biskup owszem był
właścicielem dóbr sulęcińskich, ale wcześniej, przed przekazaniem ich
w ręce komesa
89
.
Tymczasem z dokumentu nadania wystawionego we Wrocławiu
w 1244 r. wynika, że Mroczek za zgodą i przyzwoleniem swojego
brata Gerlacha, proboszcza Lubusza
90
, nadał templariuszom odzie
85
T. Jurek,RodowódPogorzelów,Kraków 2005, s. 41–43.
86
M. Szczaniecki,HistoriaKrainyTorzymskiej,[w:] ZiemiaLubuska, pod red.
M. Szczanieckiego, S. Zajchowskiej, Poznań 1950, s. 338.
87
A. Weiss, op. cit., s. 157.Henryk Brodaty widnieje na XIV–wiecznym nekrologu
joannitów jako fundatordóbr templariuszy w Leśnicy i Chwarszczanach: duxHen
ricuscumbarba,fundatorcurieinQuarsanoetcurieLesnizordinisdomusmilicie
Templi. Potwierdzałoby to tezę A. Weissa dotyczącą wysiłków, jakie miał podjąć
książę, aby silniej związać Ziemię Lubuską ze Śląskiem. Nie stanowi to jednak do
wodu na to, że Henryk Brodaty podjął kroki zmierzające do nadania tzw. kompleksu
sulęcińskiego komesowi Mroczkowi.
88
W. Kuhn,KirchlischeSiedlungalsGrenzschutz1200bis1250.AmBeispieldes
mittlerenOderraumes,„Ostdeutsches Wissenschaft, Jahrbuch des Ostdeutschen Kul
turrates”, b. 9/1962, s. 43.
89
M. Starnawska,MiędzyJerozolimą...,s. 67.
90
Aby przekazać ziemie templariuszom Mroczek musiał uzyskać aprobatę swojego
brata, co sugerowałoby, że nie tylko on był ich dziedzicem, lecz także Gerlach, o któ
rym więcej [w:] T. Jurek, op. cit., s. 43–45.
SPOLECZENSTWO.indd 112
2012-04-24 11:31:45
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 113
dziczony
91
, leżący między Lubuszem a Santokiem, Sulęcin wraz
z przyległymi do niego wsiami
92
: „Eapropter ego Mrotsek cum voluntate
et consensu fratris mei Gerlaci prepositi Lubucensis deo et sancte Marie
virgini militieque domus Templi in subsidium scilicet terre Iherosolimi
tane in remissionem peccatorum meorum contuli hereditatem meam inter
Lubus et Zantoch sitam, que Zulenche dicitur, cum villis et civitate sibi
adiacentibus et cum omni iure, sicut in privilegio michi a domino duce
dato continetur”
93
.
Stwierdzenie, że Sulęcin stanowił własność dziedziczną Mroczka po
twierdzili W. Korta
94
oraz A. Wędzki
95
. W. Wojtowiak zaś analizując tę
sporną kwestię uznał, że: „(...) nie byłoby pozbawione słuszności mnie
manie, iż dobra [te] odziedziczone były po rodzicach...”
96
W 1244 r., po darowiźnie komesa Mroczka, biskup lubuski Hen
ryk przekazał templariuszom dziesięciny z 6 sulęcińskich pługów
97
.
W imieniu zakonu układ z biskupem zawarł preceptor templariuszy,
91
Należy zwrócić uwagę na słowo hereditatem (z łac. hereditas, atis — dziedzictwo,
spadek).
92
Dokument nie wymienia nazw ani ilości przekazanych templariuszom wsi. Nie
są zatem uzasadnione słowa M. Szczanieckiego, który wymienił liczbę 10 wsi ma
jących wejść w skład nadania (M. Szczaniecki, op. cit., s. 338), a tym bardziej
B. Korbana podającego ich nazwy (B. Korban, op. cit., s. 105).
93
Cyt. za: UuR, nr 27.
94
W. Korta,RozwójwielkiejwłasnościfeudalnejnaŚląskudopołowyXIIIwieku,
Wrocław 1964, s. 35.
95
A. Wędzki, Sulęcin, [w:] Studia nad początkami i rozplanowaniem miast nad
środkowąOdrąiDolnąWartą, pod red. Z. Kaczmarczyka i A. Wędzkiego, t. 1,
ZiemiaLubuska,NowaMarchia,Wielkopolska, Zielona Góra 1967, s. 319.
96
W. Wojtkowiak,GenezamiastaSulęcina, „Przegląd Zachodni”, nr 11–12/1951,
s. 533.
97
W dokumencie biskupa mowa jest o sexaratris (z łac. aratrum, i –pług). Nazwy
pług, płużyca, radło, które pierwotnie oznaczały narzędzie do orania, były także uży
wane do określenia obszaru ziemi zaoranej nimi w danym czasie. Za: W. Kopaliń
ski,Słownikmitówitradycjikultury,Warszawa 1996, s. 889.
SPOLECZENSTWO.indd 113
2012-04-24 11:31:45
114 Kamil Wasilkiewicz
czcigodny brat Gevehard
98
, a wśród świadków tego wydarzenia znaleźli
się czterej inni rycerze Chrystusa: Iohannes Polonus, Iohannes Balke,
Iansunus oraz Martinus
99
.
Wcześniej, w 1241 r. Bolesław Rogatka przekazał zakonowi leżącą
w pobliżu Sulęcina wieś Małuszów
100
.Możliwe, że książę chciał w ten
sposób nagrodzić templariuszy za ich udział w bitwie pod Legnicą
101
.
Początkowo zapewne Małuszów podlegał braciom z Chwarszczan, ale
z czasem mógł wejść w skład komandorii sulęcińskiej
102
. Wieś wraz
z późniejszym nadaniem komesa Mroczka stanowiła zapewne integralną
całość. Nie wiadomo jednak, czy już w 1241 r. planowano utworzenie
na tym terenie jakiejś stałej zakonnej siedziby, a jeśli tak, to kto byłby
inicjatorem takiego zamysłu?
Pewne ślady prowadzą do Bolesława II. To z jego rąk templariusze
otrzymali Małuszów, i to jego imię widnieje w gronie świadków później
98
Venerabilis fratris Gevehardi magistri domorum militie Templi. Cyt za: UuR,
nr 28.
99
UuR, nr 28.
100
UuR, nr 22. W. Irgang zwrócił uwagę na to, że książę był w 1241 r. niepełnolet
ni i uznał dokument nadania za falsyfikat. Istotnie po śmierci Henryka Pobożnego
rządy opiekuńcze na Śląsku przez jakiś czas sprawowała księżna Anna, co wskazy
wałoby na małoletnosć Bolesława Rogatki. Nie stanowi to jednak wystarczającego
dowodu, aby uznać dokument za sfałszowany. Zwłaszcza, że w toku badań niektórzy
historycy stwierdzili, że w 1241 r. książę był już w wieku sprawnym. Małuszów —
niem. Malsow (Maltow, Malzow). Wieś położona 8 km na południe od Sulęcina. Za:
A. Weiss, op. cit.,s. 264.
101
Charakter zakonnych działań miał raczej wymiar symboliczny. M. Goliński do
liczył się 9 templariuszy, którzy wzięli udział w tej bitwie. Za: M. Goliński,Templa
riuszeabitwapodLegnicą—próbarewizjipoglądów,„Kwart. Hist.”, nr 3/1991, s. 8.
102
Sulęcin był siedzibą komandorii według: A. Małecki,KlasztorywPolscewob
rębiewiekówśrednich,[w:] Zdziejówiliteratury.Pismapomniejsze, pod red. A. Ma
łeckiego, Lwów–Petersburg 1896, s. 342; J. Kłoczowski, Zakony na ziemiach
polskichwwiekachśrednich,[w:] KościółwPolsce.Studianadhistoriąkościoła
katolickiego w Polsce, t. 1, Średniowiecze, pod red. J. Kłosowskiego, Kraków
1966, s. 457; B. Skaziński,Sztukawkręguzakonutemplariuszy,[w:] Templariusze.
Historiaimit, pod red. S. Majocha, Toruń 2004, s. 33 i 38.
SPOLECZENSTWO.indd 114
2012-04-24 11:31:45
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 115
szego nadania Mroczka. Nie wiadomo jednak, jaki cel mógłby przyświe
cać młodemu księciu
103
.
W 1247 r. pełnoletność osiągnął brat Bolesława, Henryk III. Między
książętami szybko doszło do wojny, a jej konsekwencją okazała się utrata
niezwykle ważnej ze względów strategicznych Ziemi Lubuskiej
104
.
Kiedy ostatecznie znalazła się ona pod władzą margrabiów branden
burskich, Sulęcin stał się przygranicznym grodem strzegącym tworzącą
się Nową Marchię. Z kart Kroniki Wielkopolskiej dowiadujemy się, że:
„W roku Pańskim 1269 Otto, syn Ottona margrabiego brandenburskiego,
czyli ze Zgorzelca, po śmierci swego ojca Ottona zbudował gród Sulęcin
między Lubuszem i Międzyrzeczem, a Bolesław, książę Wielkopolski,
tolerował to”
105
.
Książę nie pozostawał jednak biernym widzem politycznych rozgry
wek, dlatego: „(...) zabezpieczył swoje miasto Międzyrzecz blankami.
Lecz zanim zostało otoczone rowami, Otto, syn wyżej wspomnianego
margrabiego Ottona, znienacka przybywszy, zaczął je oblegać. A nie mo
gąc zdobyć grodu, spalił go. I wzbogaciwszy się wspaniale zdobyczą [za
garniętą] w mieście, uradowany wrócił do swego kraju”
106
.
W odpowiedzi Bolesław: „(...) potężnie wtargnąwszy do kasztelani
lubuskiej zupełnie ją spustoszył paląc i łupiąc. A (...) wróciwszy pod gród
Sulęcin mężnie go zdobył. Wojownicy jego śmiało wkroczyli do niego
i podłożywszy ogień podpalili ten gród, w którym wzięli do niewoli kasz
telana imieniem Sabel wraz z jego ludźmi. I tak stawszy się dostatecznie
103
Z regestu Löckela, który jest świadectwem nadania Małuszowa, dowiaduje
my się jedynie, że Bolesław II obiecał przekazać templariuszom 50 łanów ziemi,
w przypadku gdyby wieś znalazła się pod władzą książąt wielkopolskich. Za: UuR,
nr 22.
104
O utracie Ziemi Lubuskiej więcej w: E. Rymar, Klucz do ziem polskich...,
s. 62–89.
105
Cyt. za: KronikaWielkopolska,tłum. K. Abgarowicz, Warszawa 1965, nr 153
s. 285.
106
Ibid., nr 157, s. 288.
SPOLECZENSTWO.indd 115
2012-04-24 11:31:45
116 Kamil Wasilkiewicz
bogatymi w konie, broń i nadmiar zdobyczy, Bogu dzięki czyniąc wrócili
wesoło do siebie
107
”.
Nie wiadomo, w jakich okolicznościach Sulęcin znalazł się w rękach
margrabiów. Ci, prawowitym właścicielom, zwrócili go dopiero 27 paź
dziernika 1286 r. Z dokumentu wystawionego w Chwarszczanach wy
nika, że margrabiowie Otton V i Otton VI uznali prawa templariuszy
do dóbr sulęcińskich. Na mocy porozumienia zwrócili zakonowi: ,,(...)
opidum Sulenzec, villas Langenvelde, Bresin, Richennouwe, Bucholt et
Lubene cum omnibus attinentiis, agris, lingnis, aquis, pascuis, molen
dinis atque pratis et aliis sitibus universis”
108
. Dokument margrabiów
jest bardzo ważny. Umożliwia on bowiem, choć zapewne częściowo,
poznanie wsi, które wchodziły w skład kompleksu sulęcińskiego i być
może powstałej na jego gruncie komandorii. Były to: Długoszyn
109
,
107
Ibid., nr 158, s. 288–289. O wypadkach tych pisze również Długosz: „Otto,
syn Ottona, margrabia brandenburski, zamierzywszy kasztelanię santocką na
własność swoją zagarnąć, zbudował spiesznie między miasteczkiem polskim
Międzyrzeczem a Lubuszem zamek Sulęcin (...). Bolesław zaś Pobożny acz
kolwiek na tę budowę niemiłym patrzał okiem, przewidując, że stąd dla nie
go i jego krajów pewna nastąpi wojna; odłożywszy jednak zburzenie zamku na
czas inny, miasteczko swoje Międzyrzecz opasywać począł wałami (...). Otto
mniemając, że Bolesław Pobożny książę kaliski sposobi się do wojny przeciw
niemu (...), wpadł gwałtownie z wojskiem do Międzyrzecza, a zastawszy wa
rownię wykończoną w połowie, miasto zrabował (...); gdy zaś mimo natężo
nych usiłowań zamku międzyrzeckiego zdobyć nie mógł, tak miasto jak i bu
dowę rozpoczętą ogniem zniszczył. Za odchodzącym od Międzyrzecza poszedł
w pogoń ze swoim ludem Bolesław Pobożny, lecz nie mogąc go doścignąć, całą
Ziemię Lubuską, do rzeczonego margrabi należącą, pożogami i grabieżą naokół
spustoszył. Poczem podstąpił z wojskiem pod zamek Sulęcin świeżo od margrabi
zbudowany. Żołnierze polscy (...) naznosiwszy smolnego drewna, zamek podpa
lili i zdobyli”. Cyt. za: J. Długosz, Dziejów Polskich ksiąg dwanaście,przekład
K. Mecherzyński, ks. VI, Kraków 1867, s. 398.
108
UuR, nr 63.
109
Długoszyn — niem. Langenfelde (Langefelt, Langinfelt), wieś położona 3 km
na północny–zachód od Sulęcina, dekanat Ośno, pierwsza wzmianka 1286 r.
Za: A. Weiss, op. cit., s. 241.
SPOLECZENSTWO.indd 116
2012-04-24 11:31:45
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 117
Brzezin
110
, Rychlik
111
, Grabno
112
oraz Lubów
113
.
W. Wojtkowiak wśród wsi należących do zakonu wymienia także:
Smogóry, Tursk oraz Ostrów. Pogląd ten nie ma jednak oparcia w źró
dłach
114
. Podobnie jak twierdzenie, że margrabiowie brandenburscy
w 1286 r. zwrócili templariuszom miejscowość Wędrzyn
115
.
13 stycznia 1289 r. papież Mikołaj IV potwierdził nadanie templa
riuszom Sulęcina wraz z okolicznymi wsiami. Z papieskiej bulli dowia
dujemy się, że: „(...) nobilis vir Otto longus marchio Brandeburgensis
cupiens terrena pro celestibus et transitoria pro eternis salubriter commu
tare forensem villam Sulenzhit et Langenvelde et quasdam alias villas,
terras et possessiones tunc ad ipsum spectantes pia et provida liberalitate
donavit”
116
.
A. Wędzki i W. Wojtkowiak zauważyli, że w dokumentach status Su
lęcina określany jest różnie. Rzeczywiście dokument komesa Mroczka
wskazywał na miejski charakter tej miejscowości (civitas), margrabiów
już niekoniecznie
117
, zaś bulla papieża Mikołaja IV oficjalnie mówiła
o wsi targowej (villa forensis).
110
Brzezin — niem. Breesen (Brezin, Bresen), wieś położona 3 km na zachód od
Sulęcina, dekanat Ośno, pierwsza wzmianka 1286 r. Za: A. Weiss, op. cit., s. 237.
111
Rychlik — niem. Reichen (Reichenowe, Richanow), wieś położona 6 km
na południowy–zachód od Sulęcina, dekanat Ośno. Pierwsza wzmianka 1286 r.
Za: A. Weiss, op. cit., s. 274.
112
Grabno — niem. Bucholtz, wieś ulicówka, 6 km na południowy–wschód od
Ośna, dekanat Ośno. Pierwsza wzmianka 1286 r. Za: A. Weiss, op. cit., s. 250–251.
113
Lubów — niem. Laubow (Lubna), wieś ulicówka położona 11 km na południo
wy–wschód od Ośna. Pierwsza wzmianka 1286 r. Za: A. Weiss, op. cit., s. 262.
114
Problematyczna jest kwestia Ostrowa, o czym więcej w dalszej części pracy
115
W. Wojtkowiak analizuje również koncepcje badaczy niemieckich, F. Schillinga
i P. Niessena, którzy uznali, że w skład kompleksu sulęcińskiego templariuszy wcho
dziły wsie: Żubrów, Rudna i Stanica. Pogląd ten, według niego, nie ma uzasadnienia
w źródłach. Za: W. Wojtkowiak, op. cit., s. 535.
116
UuR, nr 68.
117
Określali oni Sulęcin mianem opidum (właśc. oppidum), co może oznaczać za
równo gród (miejsce obwarowane), jak również miasto.
SPOLECZENSTWO.indd 117
2012-04-24 11:31:45
118 Kamil Wasilkiewicz
A. Wędzki zmianę statusu Sulęcina wiązał z nieustabilizowaną sytu
acją, która panowała na ówczesnych polsko–niemieckich terenach gra
nicznych. Upadek miasta łączył również ze sporem, do jakiego doszło
między templariuszami a margrabiami
118
. Zupełnie inaczej do tej kwestii
odniósł się W. Wojtkowiak, który uznał, że dokumenty, poza kilkoma wy
jątkami, nie określały prawnego charakteru osady
119
.
Istnieją przesłanki świadczące o tym, że to nie Sulęcin był główną
siedzibą templariuszy w tej części Ziemi Lubuskiej, a znajdujący się nie
opodal Ostrów. Dowodem tego miałby być znajdujący się we wsi ko
ściół, relikt funkcjonowania probostwa ostrowskiego, któremu Sulęcin
miał podlegać aż do czasów reformacji
120
.
Budynek powstał pod koniec XIII lub na początku XIV w.
121
Przyjął
on, jak stwierdził J. Jarzewicz, nietypową dla tego regionu formę, po
dobną jedynie do kaplicy templariuszy w Chwarszczanach. Kościół ce
chuje wysoka jakość artystyczna. Wyróżnia go, na tle innych budowli
sakralnych Ziemi Lubuskiej, staranne wykorzystanie techniki ceglanej
oraz mnogość elementów dekoracyjnych. Nakłady finansowe, jakie po
niesiono na jego budowę świadczą o: „(...) aspiracjach przekraczających
poziom typowego kościoła wiejskiego”
122
. Potwierdza to B. Skaziński,
który Ostrów uznaje za siedzibę komandorii templariuszy, zaś budynek
tamtejszej świątyni za ufundowane przez nich oratorium
123
.
Tymczasem nie wiadomo, czy Ostrów w ogóle należał do zakonu
templariuszy. Pierwsze wzmianki o wsi dotyczą wydarzeń z połowy
XIV w. 9 grudnia 1347 r. margrabia Ludwik zastawił u joannitów Łagów
118
A. Wędzki, op. cit., s. 321–322. Za tezą A. Wędzkiego opowiedzieli się W. Hład
kiewicz, J. Ugrynowicz i P. Koch, autorzy pracy Sulęcindawniejidziś,Sulęcin 1995,
s. 17.
119
W. Wojtkowiak, op. cit., s. 531–532.
120
Ibid., s. 530 (przypis 13).
121
A. Weiss datuje powstanie kościoła na wiek XV. A. Weiss, op. cit.,s.268.
122
Cyt. za: J. Jarzewicz, op. cit., s. 250.
123
B. Skaziński,Sztukawkręgu...,s. 38.
SPOLECZENSTWO.indd 118
2012-04-24 11:31:45
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 119
wraz z przyległymi wsiami
124
. Ostrów mógł być wówczas jedną z nich.
Wobec niemożności wykupienia dóbr, margrabiowie Ludwik Starszy
i Ludwik Rzymski zrzekli się ich 24 grudnia 1350 r.
125
Wśród przeka
zanych joannitom miejscowości, pojawia się wieś „groten Ostczetz”
126
,
oznaczająca albo pobliski Ostrów, albo nieistniejącą dziś i bliżej nie zi
dentyfikowaną Ostrzycę.
Na podstawie zachowanych źródeł nie można stwierdzić, że w Ostro
wie powstała komandoria templariuszy. Bez odpowiedzi pozostaje jednak
fundamentalne w tej kwestii pytanie: kto ufundował tak okazały budynek
tamtejszego kościoła?
Być może centrum domniemanej komandorii templariuszy nie znaj
dowało się ani w Sulęcinie, ani w Ostrowie. Uznał tak B. Korban stwier
dzając, że takim miejscem stał się Łagów. Jemu miały podlegać zarówno
dobra stanowiące do 1242 r. uposażenie komandorii w Gnieźnie
127
, jak
również te pobliskie, nadane zakonowi przez komesa Mroczka. Co cie
kawe, według B. Korbana, w skład tych ostatnich wchodził Sulęcin wraz
z okolicznymi wsiami takimi jak: Trzebów, Żubrów, Drogomin, Smogó
ry, Ostrów, Wędrzyn, Lubów, Tursk, Lędów, Małuszów (lub Malutków)
i Walewice
128
.
124
CodexdiplomaticusBrandenburgensis,ed. A. F. Riedel, t. 1, b. XIX, Berlin 1860,
s. 131–132 (dalej CDB).
125
Ibid., s. 137.
126
Ibid.
127
Zakon otrzymał z rak Władysława Odonica zarząd nad szpitalem w Gnieźnie
(miało to miejsce przed 29 czerwca 1232 r.): EgoWlodizlausdeigratiaduxPolonie
(...)dedivenerabilidomuimilitieTemplifratribusqueadeampertinentibushospitale
Gniznensecumomnibussuisattinentiis. Cyt. za: UuR, nr 6. Na podstawie zacho
wanych źródeł nie można stwierdzić, że w Gnieźnie powstała komandoria. Tem
plariusze przekazali szpital bożogrobcom z Miechowa 4 maja 1243 r. Za: Kodeks
Dyplomatyczny Wielkopolski, t. I, nr 238. O działalności zakonu w Wielkopolsce
w: P. Hope,KwestiasprowadzeniatemplariuszydoPolski.Rozwójuposażeniazako
nuwWielkopolsce, „Poznański Rocznik Archiwalno–Historyczny”, nr 1/1993.
128
B. Korban, op. cit., s. 105. Dokument Mroczka, cytowany przeze mnie wcze
śniej, nie wymienia nazw wsi, które zostały przekazane wówczas zakonowi.
SPOLECZENSTWO.indd 119
2012-04-24 11:31:45
120 Kamil Wasilkiewicz
W 1251 roku dzięki porozumieniu z biskupem poznańskim Boguchwa
łem templariusze z Łagowa mieli otrzymać dziesięciny z miejscowości:
Wielowieś, Templewo, Cemelno, Kołczyn, Cron, Koźmin, Vitankovo,
Orla oraz Cenethnici, zaś w 1256 r. na mocy dokumentu Przemysława I
stać się właścicielami wsi Żarzyn. Komandoria w Łagowie miała istnieć
zdaniem B. Korbana do 1303 roku. Wówczas jej obszar został włączony
do nowej siedziby zakonu, która powstała w Wielowsi
129
.
Tymczasem Łagów do 1299 r. należał do margrabiów brandenbur
skich z dynastii Askańskiej. 15 kwietnia tego roku margrabiowie Otto,
Konrad i Henryk przekazali go w lenno Albertowi i Henrykowi von Kle
pzig
130
. Po śmierci Henryka II w 1320 r. Brandenburgia dostała się pod
panowanie rodu Wittelsbachów. Nowi władcy zrzekli się Łagowa na
rzecz zakonu joannitów, co miało miejsce w 1350 r.
131
Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia twierdzenie, że Łagów był sie
dzibą komandorii templariuszy wydaje się mało prawdopodobne. Układ
z biskupem poznańskim, o którym wspomina B. Korban, dotyczył miej
scowości, które mogły wejść w skład komandorii w Wielowsi. Podobny
los zapewne spotkał wieś Żarzyn, którą zakon odkupił 14 lutego 1256 r.
z rąk rycerza Boguchwała, poddanego księcia Przemysła I
132
.
Czy na Ziemi Lubuskiej, prócz Chwarszczan i Leśnicy, mogła funk
cjonować jeszcze jedna komandoria zakonna? Jeśli tak, to w jakich oko
licznościach powstała i kiedy przestała istnieć? Gdzie znajdowała się
siedziba jej zarządcy? Analiza zachowanych źródeł pozwala jedynie na
częściowe poznanie prawdy. Dzięki niej możemy uznać, że we wschod
niej części Ziemi Lubuskiej, tuż przy granicy z Wielkopolską, do zakonu
templariuszy należało miasto Sulęcin oraz sześć wsi: Długoszyn, Brze
zin, Rychlik, Grabno, Lubów i Małuszów. Nie wiadomo, czy miejsco
129
Ibid.
130
CDB, t. 1, b. XIX, s. 127.
131
O czym szerzej w: M. Przybył, Hus Lagow.Z dziejów komandorii joannitów
wŁagowie,[w:]Cognitionigestorum,Studiazdziejówśredniowieczadedykowane
ProfesorowiJerzemuStrzelczykowi, pod red. A. M. Wyrwy i D. Sikorskiego, Po
znań 2006, s. 395–404.
132
UuR, nr 40.
SPOLECZENSTWO.indd 120
2012-04-24 11:31:45
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 121
wości te weszły w skład osobnej komandorii, której centrum stanowił
Sulęcin lub Ostrów, czy też jak stwierdził A. Weiss, podlegały komturowi
Chwarszczan
133
.
5. POSIADŁOŚCI W REJONIE SZYDŁOWA
Świadomi naszej dobrej woli oddajemy Bogu i rycerstwu z Zakonu Templariu
szy nasze dziedzictwo (...), domy, ziemię, winnice, ogrody i wszystko, co(...)
posiadamy.
Piotr Desde
W 1241 r. biskup lubuski Henryk nadał templariuszom dziesięciny ze
100 łanów, które znajdowały się w okolicy Szydłowa. Uczynił to w obec
ności preceptora zakonu, mistrza Gebharda. Z każdego łanu templariusze
pobierali dziesięciny w wysokości 3 miar zboża. Wyjątek stanowiły jedy
nie łany feudalne
134
.
Dobra szydłowskie, z których dziesięciny przekazał templariuszom
biskup Henryk, zakon otrzymał od księcia śląskiego. Nie wiadomo jed
nak czy był nim Henryk Pobożny czy jego syn, Bolesław Rogatka. Regest
Löckela, dostarczający nam informacji o całej tej sprawie, nie wymienia
imienia władcy. Jeśli fundatorem tych 100 łanów leżących w pobliżu
Szydłowa był Henryk Pobożny, to nadanie ich nastąpiło przed 9 kwietnia
1241 r. Wtedy bowiem doszło do bitwy pod Legnicą, w której książę tra
gicznie zginął
135
. Być może darowizna nastąpiła po nieudanej wyprawie
133
Według A. Weissa: „Dobrasulęcińskiepodlegałynaczelnemuzarządowikom
turawChwarszczanach.Wsamymmieście(Sulęcinie)zakonnicymielitylkoosobny
dwór,wktórymmieszkałzarządcamajątków”. Cyt. za: A. Weiss, op. cit., s. 211.
134
Henricus episcopus Lubucensis anno 1241 ad instantiam magistri Gebehardi
militiaeTemplipraeceptorislaudatincentummansisinterritoriocastrideSydlo
aduceZlesiedomuseorumcollatisdequolibetmansopraetermansosfeudalesac
ceptaretresmensuras. Cyt. za: UuR, nr 23.
135
O czym w: J. Długosz, op. cit., ks. VII, s. 264.
SPOLECZENSTWO.indd 121
2012-04-24 11:31:45
122 Kamil Wasilkiewicz
margrabiów na Lubusz w 1239 r., w celu podkreślenia śląskiego panowa
nia nad Ziemią Lubuską
136
.
Zakładając, że fundatorem dóbr był Bolesław Rogatka, to ich nadanie
templariuszom mogło być, podobnie jak w przypadku Małuszowa, formą
podziękowania za uczestnictwo zakonu w bitwie pod Legnicą. Wsie nie
zostały jednak przekazane we wspólnym dokumencie, co jest niezwykle
interesujące biorąc pod uwagę to, że zostały one ofiarowane w tym sa
mym roku, przez tego samego księcia i z tego samego powodu.
Istnieje także możliwość, że to jeszcze Henryk Brodaty nadał templa
riuszom ziemie: „in territorio castri de Sydlo”
137
.Wydaje się, że książę
dostrzegał strategiczne położenie Ziemi Lubuskiej, co przejawiało się
w chęci jej rozwoju i w jej skrupulatnej obronie przed nieprzyjaciółmi.
Utworzenie komandorii zakonnej w rejonie Szydłowa, do czego być
może dążył Henryk Brodaty, mogło przynieść jedynie korzyści. Jeśli rze
czywiście to on był fundatorem 100 szydłowskich łanów, to przekazał je
templariuszom przed 19 marca 1238 r. nie wystawiając uprzednio żadne
go dokumentu nadania
138
.
Ziemia szydłowska znajdowała się na granicy Łużyc i Ziemi Lu
buskiej. W 1241 r. jej większa część prawdopodobnie nie należała do
lubuskiej diecezji, podług której mierzyło się obszar całej krainy. Gród
w Szydłowie znajdował się na wschód od Odry, w pobliżu ujścia Nysy
Łużyckiej, być może już poza terytorium Ziemi Lubuskiej
139
. Wydaje się,
że własnością templariuszy nigdy nie był
140
. Nie wiadomo, kiedy posia
dłości znajdujące się na terytorium kasztelani szydłowskiej przestały na
leżeć do zakonu. Źródła milczą na temat ich późniejszych losów. Według
136
P. Hope,Curia...,s. 15.
137
Cyt. za: UuR, nr 23
138
19 marca 1238 r. to data śmierci Henryka Brodatego. Jego właśnie jako fundatora
łanów w okolicy Szydłowa widzieli: E. Rymar i A. Małecki. Za: E. Rymar,Klucz
doziempolskich...,s. 81;A. Małecki,KlasztorywPolscewobrębiewiekówśred
nich,[w:] Zdziejówiliteratury, Lwów–Petersburg 1896, s. 342.
139
E. Rymar,Kluczdoziempolskich...,s. 81.
140
Co początkowo stwierdziła M. Starnawska (M. Starnawska, Mnisi–rycerze —
szlachta..., s. 7).
SPOLECZENSTWO.indd 122
2012-04-24 11:31:45
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 123
W. Kuhna dobra te stały się własnością założonego w 1268 r.
141
klasztoru
w Neuzalle
142
.
Ponieważ wiadomości o posiadłościach templariuszy na pograniczu
lubusko–łużyckim nie pojawiają się więcej, zachodzi wątpliwość, co do
autentyczności ich nadania. Wydaje się jednak, że w XVIII w., w któ
rym powstał informujący nas o całej sprawie regest, sporządzanie fal
syfikatu byłoby bezcelowe. W wiekach wcześniejszych templariusze
i joannici nie wysuwali roszczeń do jakichkolwiek ziem, które znajdo
wały się w pobliżu Szydłowa. Dlatego dokument, na podstawie którego
powstał regest Löckela, był prawdopodobnie prawdziwy
143
.
6. POWINNOŚCI RELIGIJNE I DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZA
Wierzymy, że ten święty zakon narodził się z Pisma Świętego i Bożej Opatrz
ności (...). Uznajemy zatem, że możecie sprawiedliwie być nazywani rycerzami
Świątyni z podwójną zasługą i pięknem uczciwości i że możecie posiadać zie
mie, ludzi, chłopów pańszczyźnianych i pola oraz rządzić nimi sprawiedliwie...
Reguła templariuszy
Położenie dóbr należących do templariuszy na Ziemi Lubuskiej,
w pewien sposób odzwierciedla oczekiwania poszczególnych władców
tej krainy względem zakonu. Wydaje się, że książętom zależało przede
wszystkim na rozwoju gospodarczym tych terenów i na zabezpieczeniu
ich przed zakusami margrabiów brandenburskich. Osiedlając się na Ziemi
Lubuskiej, templariusze dalecy byli od bezpośredniego realizowania swej
pierwotnej idei walki z niewiernymi. Organizowanie krucjat przeciwko
pobliskim poganom nie było łatwe biorąc pod uwagę niewielką liczeb
ność braci, i jak wiadomo, od XIII w. stało się domeną zakonu krzyżac
kiego. Wobec takiego stanu rzeczy templariusze prawdopodobnie stara
li się pozyskać jak największą ilość ziem, z których uzyskane dochody
141
A. Weiss, op. cit.,s. 140.
142
W. Kuhn, op. cit., s. 44.
143
M. Starnawska,MiędzyJerozolimą...,s. 62.
SPOLECZENSTWO.indd 123
2012-04-24 11:31:45
124 Kamil Wasilkiewicz
przekazywali na rzecz współbraci walczących na Wschodzie. Zakon sku
tecznie potrafił wykorzystaćnieustabi–lizowaną sytuację, jaka panowała
na Ziemi Lubuskiej, szybko stając się niezależnym od poszczególnych
władców. Dzięki temu mógł rozwijać pograniczne komandorie utworzone
w Chwarszczanach, Leśnicy i być może w Sulęcinie lub Ostrowie.
W rozwoju lubuskich komandorii zakonowi templariuszy wymierną
pomoc okazywała Stolica Apostolska. Było to zgodne z papieską polity
ką, której wytyczne zostały zawarte w bullach: OmneDatumOptimum,
MilitesTempliiMilitiaDei.
Na mocy bulli Innocentego II Omne Datum Optimum z 29 marca
1139 r. Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona został
wyjęty spod wszelkiej kościelnej jurysdykcji z wyjątkiem osoby papieża.
Od tej pory nawet patriarcha Jerozolimy nie miał już nad templariuszami
żadnej władzy. Bulla zezwalała braciom na posiadanie własnych kaplic,
umożliwiając tym samym osobom duchownym wstępowanie w zakon
ne szeregi. Dzięki temu templariusze stali się zupełnie niezależni od bi
skupów. Wyjątkowa pozycja zakonu przejawiała się w zwolnieniu jego
członków od płacenia dziesięcin, przy jednoczesnej możliwości ich po
bierania. Istotnym przywilejem nadanym przez papieża, była możliwość
tworzenia własnych cmentarzy w obrębie komandorii, co jak dowodzą ba
dania archeologiczne, wykorzystali templariusze w Chwarszczanach
144
.
144
„Oświadczamy, że wasz klasztor (...) pozostaje pod opieką i ochroną Stolicy
Apostolskiej (...). Zabraniamy komukolwiek wymagać od was przysiąg czy hołdów
(...). Pragnąc, aby niczego nie brakowało do zbawienia waszych dusz, wolno wam
włączać do waszej wspólnoty kleryków i kapelanów, utrzymywać ich w waszym
Domu i w posłuszeństwie nawet bez zgody biskupa danej diecezji, a z woli Świę
tego Kościoła w Rzymie”. Cyt. za: Omnedatumoptimum,za: M. Melville, op. cit.,
s. 37–38. O pracach archeologicznych prowadzonych na terenie dawnej komandorii
templariuszy w Chwarszczanach w: P. Kołosowski,Stanbadańarcheologicznych
nadsiedzibamitemplariuszynaziemiachpolskich,[w:] Templariusze.Historiaimit,
pod red. S. Majocha; I. Teul–Świniarska, P. Kołosowski,Najstarszycmentarz
komandoriiwChwarszczanach,[w:] Templariusze.Historiaimit, pod red. S. Ma
jocha; Cykl artykułów poświęconych pracom archeologicznym w Chwarszczanach
opublikowano także na łamach „Gazety Rycerskiej”.
SPOLECZENSTWO.indd 124
2012-04-24 11:31:45
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 125
Bulla MilitesTempli Celestyna II z 1144 r. była adresowana do pra
łatów chrześcijańskiego świata. Papież prosił w niej arcybiskupów, aby
nakazywali swoim podwładnym zbieranie danin na rzecz zakonu. Wedle
rozporządzenia Celestyna II templariusze uzyskiwali przywilej otwiera
nia kościołów w miejscach obłożonych interdyktem. Wydana rok później
przez Eugeniusza II bulla Militia Dei legalizowała obecność zakonni
ków w diecezjach. Papież nadał im przywilej zbierania dziesięcin, danin
i opłat pogrzebowych w swych kaplicach. W konsekwencji obowiązkiem
prałatów stało się poświęcenie kościołów i cmentarzy templariuszy, jeśli
tylko o to poprosili
145
.
Wobec tak znacznej przychylności ze strony władz kościelnych
templariusze nie pozostawali obojętni, co na terytorium Ziemi Lubuskiej
przejawiało się przywiązywaniem przez nich dużej wagi względem po
winności religijnych. Na obszarze komandorii zakonnych w Chwarszcza
nach i Leśnicy w XIII w. wybudowali oni kaplice, które prawdopodobnie
służyły także okolicznym mieszkańcom. W samej Leśnicy dodatkowo
istniał kościół parafialny, czego nie można jednak stwierdzić w przypad
ku Chwarszczan
146
.
Dzięki lubuskim templariuszom powstały kościoły parafialne w: Cy
chrach, Dargomyślu, Dębnie, Oborzanach, Heinersdorfie, Tempelbergu,
Marxdorfie, Neuentempel i Dolgelin. Od 1286 r. zakon posiadał patronat
nad kościołem w Sulęcinie. Nabył wówczas także kilka wsi z prawem
patronatu. Były to: Długoszyn, Brzezin, Rychlik, Grabno i Lubów
147
.
W 1244 r. lubuscy templariusze ufundowali prebendę kanonicką przy
katedrze w Lubuszu. Uzyskali tym samym prawo wyboru kanonika. Na
utrzymanie prebendy zakonnicy przeznaczyli dochody z parafii leśnickiej
oraz dziesięciny z łanów w: Leśnicy, Heinersdorfie, Tempelbergu i Ma
rxdorfie. Aby zniwelować koszty jej utrzymania, biskup Henryk przeka
zał braciom dziesięciny ze wsi Werbig
148
.
145
H. Nicholson, op. cit., s. 166–167.
146
A. Weiss, op. cit., s. 238–239.
147
UuR, nr 63.
148
UuR, nr 26.
SPOLECZENSTWO.indd 125
2012-04-24 11:31:46
126 Kamil Wasilkiewicz
Znany jest z imienia kanonik templariuszy Herman oraz jeden z ka
płanów zakonnych, brat Henryk, którzy widnieją jako świadkowie na do
kumencie biskupim z 1244 r.
149
Prawdopodobnie jednak nie zawsze para
fie, które znajdowały się pod zarządem komandorii, obsługiwali kapłani
zakonni. Plebanem w Oborzanach w 1300 r. był prepozyt myśliborski
Herman
150
.
Wiadomo, że templariusze w komandoriach lubuskich przykłada
li również pewną wagę do działalności gospodarczej. Trudno jednak
określić skalę tych zabiegów. Na Ziemi Lubuskiej zakon posiadał w cią
gu około 80 lat funkcjonowania przynajmniej 30 wsi i jedno miasto.
W świetle źródeł do braci chwarszczańskich należały: Chwarszczany,
Dargomyśl, Lubno, Oborzany, Kłośnica, Warniki, Dąbroszyn, Witnica,
Cychry, Krześnica, Sarbinowo, Bogusław, Dębno, Gudzisz, Kaleńsko
oraz niezidentyfikowane „Nywik”, „Carkzowe” i „Pudignowe”. Im pod
legało także tajemnicze „opidum”, którym prawdopodobnie była osada
targowa w Kostrzynie. W lewobrzeżnej części Ziemi Lubuskiej na tery
torium komandorii leśnickiej własnością zakonu były wsie: Heinersdorf,
Tempelberg, Marxdorf, Neuentempel, Leśnica i „Colaz”. We wschodniej
części krainy, tuż przy granicy z Wielkopolską istniały dobra sulęcińskie.
Nie ustalono ostatecznie, czy znajdowały się one pod zarządem zakonni
ków z Chwarszczan, czy też na ich gruncie powstała osobna komandoria.
W skład tzw. klucza sulęcińskiego wchodziły: Długoszyn, Brzezin, Ry
chlik, Grabno, Lubów, Małuszów i Sulęcin
151
.
Prawdopodobnie z każdej miejscowości, która należała do zakonu,
templariusze czerpali określone zyski, uzyskiwane dzięki rentom natu
ralnym i pieniężnym. Wydaje się, że w niektórych dobrach istniał także
obszar ziemi uprawiany wyłącznie na potrzeby danej komandorii. Spi
149
HermannusTemplariorumcanonicus,HeinricussacerdosetfraterTempli. Cyt.
za: UuR, nr 26.
150
A. Weiss, op. cit., s. 268; za nim M. Starnawska,Mnisi–rycerze–szlachta...,s. 18.
151
Powyższe zestawienie nie uwzględnia domniemanych wsi, takich jak: Mościce,
Drzewice, Szumiłowo, Werbig, Dolgelin, Gorgast, Hackenow, Ostrów, Łagów, Trze
bów, Żubrów, Drogomin, Smogóry, Wędrzyn, Tursk, Lędów, Malutków, Walewice
i innych.
SPOLECZENSTWO.indd 126
2012-04-24 11:31:46
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 127
chlerz w Leśnicy dowodzi, że bracia dysponowali sporą ilością zbóż, co
przekładało się zapewne na dochody otrzymywane z młynów
152
. Tem
plariusze osiągali również bliżej nieokreślone profity dzięki swoim pra
wom do rzek, jezior i stawów. W 1259 r. Bolesław Pobożny zwolnił ich
z płacenia ceł z dużych statków, co być może rozwinęło w jakiś sposób
wymianę handlową z Pomorzem
153
.Do 1261 r. w posiadaniu templariuszy
chwarszczańskich była prawdopodobnie osada targowa w Kostrzynie.
Z niej zakonnicy musieli czerpać pewne dochody. Podobnie zresztą jak
z targu sulęcińskiego
154
.
Nadania poczynione na Ziemi Lubuskiej wobec templariuszy, do
tyczyły zazwyczaj obszarów słabo zaludnionych. To zakon miał odpo
wiadać za rozwój otrzymanych terenów. Pomimo jednak dobrej pozycji
wyjściowej, jego działalność osadnicza pozostaje praktycznie w sferze
domysłów
155
. Na tym polu być może zaistnieli bracia z Leśnicy. Nazwy
wsi takich jak Tempelberg i Neuentempel sugerują, że doszło do nie od
notowanej w źródłach akcji kolonizacyjnej zakonu, a jeśli nie, to przynaj
mniej do przeniesienia tych miejscowości na prawo niemieckie
156
.
Nie wiadomo dokładnie, jak duże dochody czerpali templariusze
z dóbr lubuskich. Bez względu jednak na ich wysokość, wykorzystanie
ich na gruncie lokalnym było niewielkie. Siedziby zakonne nie były miej
scami zbytku. Bracia korzystali jedynie z tego, co niezbędne. Wszelkie
nadwyżki przesyłano na poczet walki z Saracenami w Ziemi Świętej
i Maurami na Półwyspie Iberyjskim. Komandorie w Leśnicy i Chwarsz
czanach nie stanowiły pod tym względem żadnego wyjątku.
152
W Chwarszczanach działał młyn prawdopodobnie już od XIII w. Za: E. Rymar,
Komandoria...,s. 22.
153
UuR, nr 44.
154
UuR, nr 48.
155
Ch. Kouschil,Przyczynekdoproblemurolizakonówtemplariuszyijoannitów
w procesie średniowiecznego powiększania terenów uprawnych na obszarze ko
mandorii chwarszczańskiej, „Nadwarciański Rocznik Historyczno–Archiwalny”,
nr 9/2002, s. 44.
156
M. Goliński,Uposażenie...,s. 14.
SPOLECZENSTWO.indd 127
2012-04-24 11:31:46
128 Kamil Wasilkiewicz
7. ŻYCIE CODZIENNE
Każdy z braci powinien się starać żyć uczciwie i we wszystkim dawać dobry
przykład ludziom ze świata i z innych zakonów, tak aby ci, którzy go ujrzą, nie
mogli dostrzec nic złego (...) w żadnym z jego czynów...
Reguła templariuszy
Jak mógł wyglądać przeciętny dzień w komandoriach lubuskich? Na
leży pamiętać, że niezależnie od rodzaju zajęć, które templariusze dzielili
między siebie podług rozkazów komandora, ich życie było życiem za
konników, a ich dni zależne były od godzin kanonicznych. Reguła wie
lokrotnie podkreśla pierwszeństwo wypełniania obowiązków religijnych,
bracia bowiem służyli przede wszystkim Bogu i wydaje się, że tej służbie
poświęcali się szczególnie.
Kiedy dzwon bił na jutrznię, rozpoczynał się dla templariuszy kolejny
dzień. Po przebudzeniu, zimą o czwartej rano, latem zaś o drugiej, wsta
wali i udawali się do kaplicy. Bracia mogli pozostać w stroju nocnym, ale
powinni wówczas wdziać nogawice, trzewiki, i co najważniejsze, płaszcz.
Od udziału w jutrzni zazwyczaj nie można było się uchylić. Możliwość
taka istniała jedynie w przypadku choroby lub jakiś ważnych czynności,
wykonywanych na rozkaz komandora. Po wyjściu z kaplicy zakonnicy
zwykle udawali się do stajni, aby doglądnąć koni i wydać polecenia swo
im giermkom. Następnie mogli oni powrócić do łoża, ale przed zaśnię
ciem ich obowiązkiem było zmówienie Modlitwy Pańskiej
157
.
Słysząc dzwon na prymę każdy templariusz wstawał w pośpiechu
i ponownie udawał się do kaplicy, gdzie z wielką uwagą powinien był
wysłuchać mszy. Bracia mieli zakaz spożywania jedzenia, zanim nie wy
słuchali lub nie odmówili obowiązkowych 60 Ojcze Nasz, 30 za zmar
łych i 30 za żywych. Posiłki jadano w refektarzu. Rycerze, serwienci
i giermkowie spożywali je oddzielnie, zgodnie z przynależnością do
swego stołu. Czasy, kiedy templariusze posiadali tylko jedną miskę na
dwóch, minęły bezpowrotnie. Każdy brat–rycerz dysponował własnym
157
H. de Curzon,LaRègleduTemple,Paris 1886, art. 10–[2], s. 22.
SPOLECZENSTWO.indd 128
2012-04-24 11:31:46
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 129
naczyniem, sporządzonym z rogu lub rdzenia dębu. Używał on również
dwóch pucharów, jednego na co dzień, drugiego w dni świąteczne. W ko
mandoriach posiłki przygotowywano z produktów pochodzących z go
spodarstw zakonnych. Własne kurniki dostarczały braciom jaj i drobiu,
a hodowla baranów, świń i wołów zaspokajała ich potrzeby związane
z jedzeniem mięs. W gospodarstwach wyrabiano sery, z zakonnych sta
wów poławiano ryby. Podstawę wyżywienia stanowiła, przechowywana
w wypełnionych solą dołach słonina. Po zakończeniu posiłku odprawia
no modlitwę dziękczynną, później odbywały się nieszpory i modlitwa
na nonę. Wraz z końcem dnia bracia słyszeli dzwon bijący na kompletę.
Wówczas wspólnie spożywali kolację, a następnie udawali się do kaplicy.
Po jej opuszczeniu szli w milczeniu do dormitorium, gdzie przygotowy
wali się do snu. Zakonnicy rozdziewali się w milczeniu. Spali w koszu
lach i kalesonach, przepasani wąskim paskiem. Przed zaśnięciem odma
wiali Modlitwę Pańską
158
.
Templariusze w polskich komandoriach, także ci z Leśnicy i Chwarsz
czan, często pochodzili z miejscowych rodów rycerskich. Przybyłym do
zakonu ciężko było przyzwyczaić się do nowych warunków. Surowa dys
cyplina i trud codziennych obowiązków sprawiały, że część z nich decy
dowała się na opuszczenie zakonnych szeregów. Tak było w przypadku
margrabiego Ottona VI, który po śmierci żony postanowił zostać jednym
z rycerzy Chrystusa. Margrabia wstąpił do zakonu prawdopodobnie jesie
nią 1286 r. Nie wytrwał w nim jednak długo. 18 września 1291 r. przeby
wał już w klasztorze cystersów w Lehnin
159
.
Dziś same zasady ceremonii przystąpienia do zakonu templariuszy są
znane, ale w średniowieczu trzymane były w ścisłej tajemnicy. Według
reguły jeśli: „(...) jakikolwiek świecki rycerz, lub inny człowiek pragnął
by opuścić masę wiecznego potępienia, porzucić świeckie życie i wybrać
wasz żywot we wspólnocie, nie zgadzajcie się przyjmować go od razu
(...). Jeśli ten człowiek ma zostać dopuszczony do towarzystwa braci, nie
chaj będzie mu odczytana Reguła, a jeśli chce on być gorliwie posłuszny
jej nakazom i jeśli mistrz oraz bracia chcą go przyjąć, niech objawi swoje
158
Ibid., art. 23–[8], 24–[9], 25–[11], 26–[10], 27–[12], 28–[13], s. 33–37.
159
E. Rymar,Komandoria...,s. 23–24.
SPOLECZENSTWO.indd 129
2012-04-24 11:31:46
130 Kamil Wasilkiewicz
życzenie przed wszystkimi braćmi zebranymi w kapitule i złoży swoją
prośbę z czystym sercem
160
”.
Stosując się do zaleceń mistrza, kandydat trzykrotnie prosił o chleb,
wodę i strój Domu. Trzykrotnie także odpowiadał na zadawane mu pyta
nia. Dwukrotnie przesłuchiwano go, aby dowiedzieć się, czy nie zbiegł
z jakiegoś klasztoru, nie opuścił małżonki, nie cierpi na jakąś chorobę,
czy też nie ucieka przed wierzycielami. Następnie kazano mu przysiąc
na Ewangelię, że odpowiedzi, których udzielił, nie są kłamstwem. Potem
komandor po raz trzeci pytał o to samo, i jeśli słowa kandydata nie różni
ły się od wcześniejszych, składał on odpowiednie śluby: posłuszeństwa,
czystości, ubóstwa oraz kolejne cztery, związane z walką za wiarę i obroną
Kościoła. Ceremonia kończyła się powitalnym pocałunkiem komandora
i otrzymaniem z jego rąk zakonnego płaszcza
161
.
Życie codzienne templariuszy wypełnione było modlitwą i powin
nościami na rzecz komandorii. Niewiele było w nim czasu na przy
jemności. Zabronione było towarzystwo kobiet, które uważano za nie
czyste i niebezpieczne
162
. Zakazane były wszelkie łowy i gry takie jak:
szachy, warcaby czy trik trak. W określonych okolicznościach moż
liwe było jednak robienie zakładów, choć zalecano, aby nie używać
do tego celu pieniędzy, ale prostych przedmiotów, takich jak kawałek
świecy. Zezwalano także na turniejowe potyczki pod warunkiem jed
nak, że nie narażały one życia i zdrowia. Czasami urządzano zawody
w strzelaniu z łuku lub kuszy
163
.
160
H. de Curzon, op. cit.,art. 11–[58], s. 22–23 (tłum. A. Chodorowska).
161
Ibid.
162
Co ciekawe templariusze mieli przynajmniej jeden klasztor żeński. W 1272 r.
biskup Eberhard z Wormacji powierzył im zarząd nad mniszkami z Mühlen. Zna
na jest także historia Adelheidy z Wellnheim z domu templariuszy w Mosbrunnen
z pocz. XIV w. Była ona żoną brata Rudigera z Wellnheim. Z dokumentów wynika,
że mieszkała w komandorii całkowicie przestrzegając reguły jako siostra zakonna.
Za: H. Nicholson, op. cit., s. 139. Więcej na temat powiązań kobiet z zakonami
rycerskimi w: A. J. Forey,
WomenandtheMilitaryOrdersintheTwelfthand
ThirteenthCenturies, [w:] HospitallerwomenintheMiddleAges, ed. A. T.
Lut
trel
l, H.
Nicholso
n, Aldershot 2006.
163
H. de Curzon, op. cit., art. 55–[46,47], 56–[48], s. 56–58.
SPOLECZENSTWO.indd 130
2012-04-24 11:31:46
Zakon Templariuszy na ziemi lubuskiej w XIII I XIV wieku 131
Przestrzeganie reguły musiało być trudne i zapewne nie wszystkim się
to udawało. W przypadku przewinień zakon musiał być jednak surowy. Do
najcięższych przestępstw, za które wyrzucano z jego szeregów, należały:
symonia, wyjawienie spraw kapituły, zabójstwo chrześcijanina, sodomia,
kradzież, spiskowanie przeciw braciom, herezja oraz porzucenie chorągwi
podczas bitwy. Następną w kolejności karą była utrata płaszcza. Stosowano ją
w przypadkach, w których dochodziło do: stosunku z kobietą, prze
mocy, kłamstwa, utraty mienia, sprzeniewierzenia się rozkazowi,
czy też złamania pieczęci mistrza. Odebranie płaszcza było równo
znaczne z utratą licznych praw, które decydowały o pozycji w za
konie. Post trzy dni w tygodniu, ciężka fizyczna praca, spożywanie
posiłków na ziemi, utrata ekwipunku i koni –sprawiały, że życie wi
nowajcy nie należało do przyjemnych. Za przewinienia o lżejszym
charakterze stosowano adekwatną do nich karę, na przykład służbę
w kuchni
164
.
Komandorie lubuskie templariuszy nie różniły się znacząco od pozo
stałych europejskich siedzib zakonu. We wszystkich obowiązywała jedna
reguła, która kształtowała codzienne życie braci. Ono samo przepełnione
było modlitwą i wypełnianiem różnego typu obowiązków. Chwile przy
jemności nie zdarzały się często. Mimo to, chętnych pragnących wstąpić
w zakonne szeregi, nie brakowało.
Na Ziemi Lubuskiej zakon templariuszy utworzył przynajmniej dwie
komandorie.W ciągu około 80 lat swojego istnienia posiadał na tym tere
nie ponad 30 wsi i wiele innych dóbr. Początkowo komandorie w Leśnicy
i Chwarszczanach podlegały preceptorowi niemieckiemu, ale pod koniec
XIII w. sytuacja ta uległa zmianie. W 1288 roku pojawił się bowiem wi
ceprzeor na Niemcy i Słowiańszczyznę, a zarazem mistrz domu w Leśni
cy, Jordan de Esbeke. Prawdopodobnie zastępował on komandora pro
wincji na terytorium Śląska i Ziemi Lubuskiej. Większą samodzielność
uzyskały wówczas komandorie lubuskie, co przejawiało się w powstaniu
ich własnych pieczęci. Z biegiem czasu wykształciła się jednostka tery
torialna, która objęła Polskę, Sławię i Nową Marchię. Jej preceptorem
164
H. de Curzon, Pénalité, [w:] op. cit., art. 224–232, s. 153–154; art. 233–266,
s. 153–163; art. 267, s. 164.
SPOLECZENSTWO.indd 131
2012-04-24 11:31:46
132 Kamil Wasilkiewicz
w 1291 r. był komtur Chwarszczan, Bernard von Eberstein. Rozbudowa
chwarszczańskiej kaplicy sugerowałaby zamiar umieszczenia na stałe
władzy zakonnej sprawującej pieczę nad całą prowincją, ale już w 1308 r.
preceptor prowincjonalny rezydował w Oleśnicy Małej.
SPOLECZENSTWO.indd 132
2012-04-24 11:31:46