Społeczeństwo i Edukacja - Międzynarodowe Studia Humanistyczne Nr 1/2010
S
POŁECZEŃSTWO I
E
DUKACJA
Międzynarodowe Studia Humanistyczne
Nr 1/2010
[s. 219-224]
Andrzej Jasiński
Praca socjalna w adaptacji
życia obcokrajowców w Polsce
Jak informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Polsce w ostatnich
5. latach liczba uchodźców i emigrantów ubiegająca się o pobyt w Polsce,
albo ubiegająca się o status obywatela wrosła o blisko 12 procent wzglę-
dem lat 2000 [Dane MSZ, 2000]
O ile na początku lat 2000 Polska przyjmowała rocznie blisko 3,5 tysiąca
uchodźców o tyle obecnie jest ich prawie 8 tysięcy, w tym dodatkowo 3
tysiące przebywających nielegalnie [Dane MSZ, 2000].
Wzrost liczby uchodźców z zagranicy to jedna sprawa, a próby asymila-
cji kulturowej i przystosowania ich do życia to kolejna kwestia.
Sam charakter pracy jest nietypowy, Polska, a faktycznie polskie społe-
czeństwo posiada niewielkie doświadczenie w tego typu pracach. Wpraw-
dzie możemy czerpać doświadczenie z Zachodu, ale specyfika zjawiska
każe wypracowywać też własne wzorce.
Trzeba tu koniecznie wyjaśnić, że uchodźcy pochodzą z rozmaitych
stron świata, najczęściej z tak zwanej strefy państw rozwijających się, lub
państw gdzie panuje reżim polityczny [Acheson, 2009: 75].
Różnice językowe, kulturowe, mentalne, czy religijne są między nimi tak
znaczne, że czasami wymaga to od pracowników socjalnych dużej mobili-
zacji.
Andrzej Jasiński
Społeczeństwo i Edukacja - Międzynarodowe Studia Humanistyczne Nr 1/2010
220
Oprócz wspomnianych tu różnic mentalnych, czy edukacyjnych nakła-
dają się różnice obyczaju, zwyczajów, obrządków i kwestii związanych z
codziennym życiem (np.; modłami ) [Acheson, 2009: 75].
Z jednej strony pracownikom socjalnym przyświecała chęć pomocy i
dorady, ale obok tego pojawiało się wiele barier, o których wspomniano
już wyżej.
W pierwszym rzędzie należało obcokrajowcom zapewnić jakieś skrom-
ne lokum pobytu. Łatwiej o to było w sezonie letnim, aniżeli jesienno -
zimowym. Następnie należało zapewnić aprowizację, zwłaszcza gdy były
małe dzieci.
Do tego dochodziły starania o charakterze prawnym. Czasowe zamel-
dowanie, złożenie niezbędnych papierów o status uchodźca, czy nadanie
obywatelstwa, a później ewentualnie o jakąś elementarną pracę. Z każdym
dniem było coraz łatwiej o obustronne porozumienie.
Ale nie wszystko przebiegało z naszymi oczekiwaniami. Zaczęły z cza-
sem pojawiać się choroby, nieznane obcokrajowcom. Zaczęła niektórych
obcokrajowców ogarniać głęboka nostalgia, apatia. Wszystko to utrudniało
pracę pracownikom socjalnym. U lekarzy potrzebowaliśmy tłumaczy, któ-
rych należało sprowadzać z odległych miast.
U niektórych emigrantów dało się zauważyć swoistą chorobę, którą
Niemcy nazywają „Heimweh” (Homeweh), z którą było bardzo trudno
sobie poradzić.
Po pewnym czasie zaczęły się konflikty wewnątrz samych grup obco-
krajowców. Nie bardzo wiadomo było, jakie jest tło sporu między nimi. Jak
te spory zażegnać. Komu przyznać rację, aby w tych sporach nie narazić się
którejś ze stron.
Wszystkie te wydarzenia wymagały od pracowników socjalnych wiele
cierpliwości, pokory i nakładu własnej pracy.
Krok po kroku zaczęliśmy panować nad ogólną sytuacją. Po jakim czasie
zawiązały między pracownikami, a obcokrajowcami więzi przyjaźni.
Wszystko to sprzyjało konsolidacji obcych sobie na początku ludzi rozma-
itych kultur.
Praca socjalna w adaptacji życia obcokrajowców w Polsce
Społeczeństwo i Edukacja - Międzynarodowe Studia Humanistyczne Nr 1/2010
221
Zakres działania
Praca z cudzoziemcami w Polsce należy do niezwykle trudnych. Najgor-
sze są zawsze początki, a ściślej mówiąc komunikacja językowa. Nowo
przybyli cudzoziemcy, czy to w charakterze uchodźców politycznych, czy
azylantów, zbiegów politycznych, zawsze w pierwszej fazie pobytu są w
Polsce postrzegani są i egzotycznie, ale i z pewnymi kłopotami.
Istnieje w Polsce grupa wyspecjalizowanych pracowników socjalnych
przeznaczonych tylko do pracy z uchodźcami. Są to pracownicy z wyższym
wykształceniem. Z uwagi na ukończone studia dobrze orientują się oni w
historii sztuki, kultury, religii krajów świata. Mimo tego specjalistycznego
wykształcenia napotykają oni przynajmniej w pierwszej fazie kontaktu
spore kłopoty.
Co jest przedmiotem pracy socjalnej z obcokrajowcami ?
Trzeba się szybko zorientować jak wyglądał dzień w ich ojczyźnie, a jak
u nas, Jest to tak zwany moment „dopasowania”
W tej rozpoznawczej fazie należy zadbać o praktyczny stopień porozu-
mienia się. Cudzoziemcy pochodzą z różnych rejonów świata, różnych
państw i rozmaitych kultur, czy religii.
To międzynarodowa mozaika, w której trudno na początku się odnaleźć.
Następnie pracownicy socjalni zabezpieczają podstawowe potrzeby cu-
dzoziemców: pożywienie, warunki sanitarne, służba zdrowia, miejsce do
modlitwy, wyznaczenie lokum dla ich własnych spotkań, czy odbycia roz-
mów towarzyskich.
W pracy socjalnej zajęto się oddzielnie dorosłymi, a oddzielnie dziećmi i
młodzieżą.
Ważną kwestią jest zapewnić im spędzenie czasu wolnego. Mamy tu
spore doświadczenia w wycieczkach, tych bliskich i dalszych. Całość dzia-
łalności podzielono na dwie grupy. Część pracowników zajęła się dorosły-
mi, a druga część pracowników dziećmi oraz młodzieżą.
Dla dzieci i młodzieży przygotowano takie zajęcia jak: gry i zabawy na
wolnym powietrzu, nauka języka polskiego, opieka nad dziećmi chorymi,
Andrzej Jasiński
Społeczeństwo i Edukacja - Międzynarodowe Studia Humanistyczne Nr 1/2010
222
zabawy dowolne dzieci ich rodzinnego kraju, organizowanie wspólnych
spacerów, wyjście do kina, wyjście na basen, lub plażę, wyjazdy w plener,
lub do lasu, wycieczki w góry, wykonywanie prostych prac społecznych,
wspólne gry i zabawy dzieci polskich i obcych, zajęcia sportowe.
Podobne zajęcia organizowano także dla dorosłych, z tą różnicą, ze do-
szła im nauka zawodu, a wymiar zajęć odpowiednio wydłużony.
Podejście obcokrajowców do zajęć było rozmaite.
Najtrudniej pracuje się z osobami, które traktowały nasz kraj tranzyto-
wo. Wyczuwało się u nich poczucie tymczasowości.
Za to znacznie łatwiej pracowało się z dziećmi i młodzieżą.
Raz w tygodniu odbywały się wspólne spotkania obcokrajowców z pra-
cownikami socjalnymi. Cudzoziemcy mogli mówić o swoich sprawach,
zmartwieniach, bolączkach, życzeniach, a pracownicy przekazywali z kolei
im swoje uwagi, podawali komunikaty etc. Raz na dwa tygodnie odbywała
się wspólna zabawa, gdzie demonstrowano tańce polskie i obcokrajowców.
Starano się stworzyć im miłą ciepłą atmosferę, tak, aby proces asymila-
cji przebiegał bezboleśnie, i relatywnie szybko. Chodziło też o wytworzenie
atmosfery wzajemnego zaufania.
Po upływie jakiegoś czasu cudzoziemcy i pracownicy poczęli świetnie
się rozumieć. Samopoczucie obcokrajowców polepszało się z każdym
dniem. Praca pracowników socjalnych nie poszła „na marne”. Raz w mie-
siącu była kontrola przedstawicieli MSZ pracy i postępów obcokrajowców.
Stopniowo dochodziło do procesów usamodzielniania się cudzoziem-
ców. Niektórzy otrzymywali pracę, później mieszkania. Zakładali rodziny.
Zaczął się proces pełnej asymilacji.
Ale nie wszyscy cudzoziemcy poddali się procesom asymilacji. Część z
nich żyła tu przejściowo, prowizorycznie. Mając pełną świadomość, że
prędzej, czy później opuszczą ten kraj. Z takimi obcokrajowcami praca
układała się niezwykle ciężko. W ich psychice panowała bezczynność.
Cudzoziemcy zaawansowani wiekiem nie przejawiali większej aktywno-
ści. Widać, że ciągle myśleli o ojczyźnie, którą nie tak dawno opuścili. Na
ich twarzach malował się smutek i zamyślenie.
Praca socjalna w adaptacji życia obcokrajowców w Polsce
Społeczeństwo i Edukacja - Międzynarodowe Studia Humanistyczne Nr 1/2010
223
U dzieci nie zauważyło się takich objawów nostalgii.
Praca socjalna z obcokrajowcami posiada jeszcze jedną charakterystykę.
Jest ona niezwykle płynna. Jedni odchodzą drudzy przychodzą. Ciągła
zmiana, ciągła rotacja. Praca ta wymaga ogromnej cierpliwości. Dlatego tak
trudno pozyskać tu pracowników.
Natomiast ten rodzaj pracy jest niezwykle kształcący. Wielu pracowni-
ków naukowych przyjeżdża tu dla dokonania obserwacji, albo weryfikacji
swoich własnych poglądów. Zatem ośrodki obcokrajowców służą po części
jako placówki badawcze (zwłaszcza placówek Polskiej Akademii Nauk).
Ostatnio placówki zatrudniły pracowników krajów z których pochodzą
obcokrajowcy, a którzy już jakiś czas przebywają w Polsce. Stanowią oni
znakomity pomost między cudzoziemcami, a personelem pracowniczym,
co wydatnie ułatwia wykonanie zadań.
Zakończenie
Wśród teoretyków i praktyków toczą się spory o to, czy zjawisko
uchodźctwa jest czymś pozytywnym, czy negatywnym?
Znawca tej problematyki Morris Acheson z Dallas Univ, w pracy: „Mo-
dern Slavery” pisze m.in.: “Migracje ludności XXI wieku wymuszone zosta-
ją, albo warunkami ekonomicznymi, albo politycznymi. Ten fakt sprawia,
że jest to element sfrustrowany, nieco chimeryczny i bardzo nieufny. Rzą-
dy wielu państw na świecie borykają się z tym problemem, bowiem zjawi-
sko to potęguje się z każdym rokiem (głównie zamożnych krajów UE).
Przytoczona tu wypowiedź Achesona jest bardzo znamienna. Uzmysła-
wia ona bowiem, że w XXI wieku pojawia się zjawisko, dotyczące całego
świata zachodniego.
Polska stanowi jak dotąd niewielką oazę tej emigracji, ale ciągle wrasta-
jącą.
Z czasem trzeba będzie podjąć jakieś wspólne wysiłki na rzecz wypra-
cowania gotowych standardów pracy z obcokrajowcami.
Jak dotąd każdy kraj usiłuje rozwiązywać te problemy we własnym za-
kresie działań. Odczuwa się natomiast brak działań unifikujących, i zapew-
Andrzej Jasiński
Społeczeństwo i Edukacja - Międzynarodowe Studia Humanistyczne Nr 1/2010
224
ne to jest podstawowa bolączka pracy socjalnej z cudzoziemcami (bo pro-
blem przez UE jest bagatelizowany).
[1]
Acheson, M. 2009. Modern Slavery, of XXI century, Dullas Univ., Press,
Ltd.
[2]
Baláž, I. 2005. Problémy masmediálnej etiky, In: Viera a Život, Trnava:
Dobrá kniha, Roč. XV., č.: 3.
[3]
Dane MSZ, Warszawa 2009.
[4]
Nowakowski, Z. 2001. Transformacja systemowa w Polsce, Zeszyty
Naukowe WSIZiA, Warszawa.
[5]
Nowakowski, Z. 2008. Nowe gwarancje bezpieczeństwa Polski w XXI
wieku
–
wybrane
problemy,
Zeszyty
Naukowe
Politechniki
Rzeszowskiej, Zarządzanie i marketing, z. 15, Rzeszów.
[6]
Nowakowski, Z. 2008. Przemoc i agresja a bezpieczeństwo imprez
masowych, Rzeszów.
[7]
Sirojć, Z, 2004. Wpływ procesu integracji z Unią Europejską na zarzą-
dzanie zasobami ludzkimi w administracji państwowej, Zarządzanie
Zasobami Ludzkimi, nr 2.
[8]
Sirojć, Z. 2005. Ekonomiczeskaja transformacja w Polsze, w: Problemy
powyszenia effektiwnosti inwesticjonno-stroitielnogo i żyliszczno-
kommunalnogo kompleksow, Moskwa.
[9]
Sirojć, Z. 2009. Zarządzanie rozwojem metropolii w aspekcie europej-
skiego modelu polityki społecznej, w: Zarządzanie w nowej gospodarce,
M.W. Staniewski, P. Szczepankowski /red./, Warszawa.
[10]
Sirojć, Z. 2010. Bezpieczeństwo socjalne w zarządzaniu współczesnymi
metropoliami, w: Ekonomika regionu: struktura, osobliwostki, dyna-
mika rozbitku, Winnica, Winnicki Kooperatywny Instytut.
[11]
Sirojć, Z. 2010. O potrzebie humanizacji życia i pracy w placówkach
oświatowych, w: Socjologiczne i pedagogiczne aspekty transformacji w
Europie Środkowej i Wschodniej, Warszawa – Legnica.
[12]
Sirojć, Z. 2010. Społeczne problemy rozwoju wielkich miast w warun-
kach transformacji, w: Społeczno-ekonomiczne problemy transforma-
cji w Europie Środkowej i Wschodniej, Warszawa – Kijów – Moskwa.
[13]
Stolárik, S. 1997. Zbytočná filozofia? In: Verbum, roč. 8, č. 4.
[14]
Wawrzonkiewicz, A. 2005. O pojęciu wartości w ujęciu interdyscypli-
narnym, in : Filozofia bliższa życiu, Warszawa.