2017 12 19 Piotr Grabarczyk Włosi znowu ukarani za dyskryminację LGBT

background image

Piotr Grabarczyk: Włosi znowu ukarani za
dyskryminację LGBT. Polska też może mieć kłopoty

Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał już drugi w ostatnich latach wyrok przeciwko Włochom,
w którym karze państwo za brak regulacji prawnych umożliwiających zawieranie parom
jednopłciowym związków partnerskich i małżeństw lub uznających ich małżeństwa zawarte za
granicą. Okazuje się, że takie rozstrzygnięcie będzie miało też konsekwencje dla Polski.

(123RF.COM)

W piątek Trybunał w Strasburgu orzekł w sprawie „Orlandi i Inni przeciw Włochom”, że te naruszyły
artykuł 8. Konwencji Praw Człowieka, odmawiając parom jednopłciowym, które zawarły ślub za
granicą, rozpoznania ich związków w kraju. Sprawę wniosło sześć włoskich par: trzy z nich zawarły
śluby w Kanadzie, dwie w Holandii, a jedna w Stanach Zjednoczonych. Każda z par próbowała
zarejestrować swoje małżeństwa we Włoszech, ale spotkały się z odmową. W 2012 postanowili
wnieść sprawę do sądu i oskarżyli swoje państwo o naruszenie dwóch artykułów Konwencji Praw
Człowieka: artykułu 8 czyli Prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego oraz artykułu 14
czyli Zakazu dyskryminacji.

Powołali się również na artykuł 12 mówiący o Prawie do małżeństwa. Odmowę zarejestrowania ich
małżeństw w kraju określili "dyskryminacją powodowaną orientacją seksualną". Trybunał orzekł, że
faktycznie doszło do naruszenia artykułu 8 Konwencji Praw Człowieka. "Chociaż państwa mogą
zawęzić małżeństwo do par różnopłciowych, pary jednopłciowe potrzebują prawnego rozpoznania i

WP Opinie

WŁOCHY

PIOTR GRABARCZYK "GRABARI"wczoraj (11:51)

177

323

250

244

+2

background image

ochrony swoich związków" - czytamy w orzeczeniu. Każdej z par zasądzono finansowe
zadośćuczynienie w wysokości 5 tysięcy euro oraz zwrócenie kosztów, które poniosły w toku
postępowania.

Wcześniejsza kara

Warto przypomnieć, że to nie pierwszy taki wyrok. W 2015 Europejski Trybunał Praw Człowiek
ukarał włoskie państwo za brak jakichkolwiek regulacji dotyczących zawierania związków lub
małżeństw jednopłciowych. Bezpośrednim następstwem wyroku była decyzja Włochów o
wprowadzeniu związków partnerskich w 2016. Skąd więc piątkowy wyrok, skoro pary jednopłciowe
mogą już formalnie zawierać związki w tym kraju? Sprawa została wniesiona w 2012 roku i jej
rozpatrywanie dotyczyło ówczesnej sytuacji prawnej, a legalizacja związków partnerskich została
przez Trybunał odnotowana.

"W różnych jurysdykcjach związki partnerskie zapewniają możliwość prawnego statusu, który jest
równy lub podobny małżeństwom i system taki może satysfakcjonować warunki Konwencji
Europejskiej. Trybunał akceptuje to, że wybór Włoch, nie pozwalający na małżeństwa
jednopłciowe, nie może być potępiony z punktu widzenia Konwencji, ale sednem sprawy było to,
że pary nie mogły otrzymać żadnego rozpoznania swoich związków" - czytamy w uzasadnieniu
(za

queer.pl

).

Konsekwencje dla Polski

REKLAMA

REKLAMA

background image

Jakie konsekwencje będzie miał ten wyrok dla Polski? W Trybunale czekają bowiem również i skargi
od polskich par, które dotyczą zarówno braku jakichkolwiek regulacji prawnych dla związków
jednopłciowych, jak i odmowy rejestracji małżeństw jednopłciowych, które zostały zawarte za
granicą. O komentarz poprosiliśmy adwokata Pawła Knuta, współpracującego na co dzień z Kampanią
Przeciw Homofobii.

Zobacz też: Homofobia w szkole? Oto jak reagować na dyskryminację

- W Trybunale w Strasburgu na rozpoznanie oczekują cztery polskie sprawy wniesione w ramach
inicjatywy o nazwie "Koalicja na rzecz związków partnerskich i równości małżeńskiej". Cztery pary
tworzące Koalicję wniosły skargi na to, że Polska nie wprowadziła do tej pory żadnych regulacji
prawnych, która pozwalałaby sformalizować w Polsce związki osób tej samej płci i zapewnić im
elementarne bezpieczeństwo prawne. Z całą pewnością orzeczenie w sprawie Orlandi wzmocni siłę
argumentów zawartych w tych czterech skargach. Potwierdza ono, że Trybunał jest konsekwentny w
obejmowaniu coraz większą ochroną prawną par tej samej płci. Widać w tych wyrokach kształtowanie
się wyraźnej linii orzeczniczej. Z pewną ostrożnością można wskazać, że jest coraz mniej
prawdopodobne, aby w przypadku kolejnych takich spraw, w tym również przeciwko Polsce, Trybunał
nagle zrobił krok w tył i zaczął orzekać inaczej. To orzeczenie jest kolejnym wyraźnym sygnałem
dla polskich władz, że dalsze utrzymywanie w próżni prawnej par tej samej płci, w tym również
tych, które sformalizowały swój związek za granicą, może doprowadzić do stwierdzenia
naruszenia przez Polskę Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - wyjaśnia w rozmowie z WP
adw. Knut.

background image

Zakładając, że rozstrzygnięcie w sprawach założonych przez polskie pary będzie miało swój finał
jeszcze podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości, którego przedstawiciele wielokrotnie podkreślali, że
nie mają intencji uchwalenia ustaw regulujących sytuację prawną związków jednopłciowych, można
śmiało założyć, że prawdopodobny wyrok skazujący nie sprawi, że Polska - w przeciwieństwie do
Włoch - wprowadzi jakiekolwiek regulacje. Czy brak zastosowania się do wyroków Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka jest w jakiś sposób odnotowywany i wyciągane są kolejne konsekwencje?
Czy Trybunał posiada narzędzia, którymi może doprowadzić dany kraj do wprowadzenia tych
orzeczeń w życie?

- W praktyce wykonywanie wyroków Trybunału zależy od dobrej woli państwa. Państwem-stroną
Konwencji jest m.in. Rosja, której często zdarza się nie wykonywać wyroków stwierdzających
naruszenie Konwencji. Takie państwo naraża się na to, że kolejna osoba wniesie skargę w podobnej
sprawie i znowu wygra. Odnosząc to do Polski i braku instytucjonalizacji związków tej samej
płci, jeśli Polska przegra w takiej sprawie przed Trybunałem i mimo to nie wprowadzi żadnych
regulacji prawnych, powinna liczyć się z tym, że coraz więcej par może zacząć wnosić podobne
skargi do Trybunału i wygrywać, otrzymując jednocześnie stosowne zadośćuczynienia. Być może
również nacisk finansowy odegra pewną rolę w skłonieniu decydentów politycznych do
wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych - tłumaczy adw. Paweł Knut z Kampanii Przeciw
Homofobii.

Naiwne myślenie

Ignorowanie wyroków Trybunału miałoby też bardzo negatywny wpływ na wizerunek naszego kraju i
międzynarodową dyplomację. Jest bowiem standardem, aby wyroki Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka akceptować, a jego wskazania realizować. Sytuacją niespotykaną, a już na pewno wśród
krajów rozwiniętych i szanujących demokratyczne postanowienia, jest polemika z orzeczeniami
Trybunału. Naiwne jest myślenie, że wyrok w sprawie Włoch wzbudzi jakąkolwiek refleksję w
przedstawicielach polskiego rządu, ale sytuacja może się zmienić, gdy podobny zapadnie i w naszej

background image

sprawie. Jedna z polskich skarg został złożona - podobnie jak rozstrzygnięta już włoska - w 2012 roku,
więc jej finał może mieć miejsce już niebawem.

Piotr Grabarczyk dla WP Opinie

Polub WP Opinie


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PPA, wykład 12, 19 05 2017 2
12 19 Life coaching
JNCIA Junos P1 2012 12 19
12 19
07.12.19 Wartości w życiu człowieka
DGP 2014 12 19 prawo na co dzien
12 19 86
msg(w) 12 19
12 19 26 października
wykład 12 - 19.03.2009, FARMACJA, ROK 5, TPL 3, Zachomikowane
Postepowanie adm Weryfikacja rozstrzygniec adm. cw 12.19.05, postępowanie administracyjne(8), cw
2015 01 13 12 19 56
11 HES 12 12 19
2001 12 19 2584 Council
2011.12.19 - OKS Sieradz - jesień, Testy, testy sędziowskie
Dogmatyka Ewolucja 12 19
JNCIS SEC P2 2012 12 19

więcej podobnych podstron