Czujnik selektora zmiany biegów

Pozycjometr-multiswitch-startswitch

Awaria obawia się świeceniem wszystkich kontrolek przy dzwigni zmiany biegów. Najpierw
pomyślałem, że to może coś poważnego, ale po konsultacji z elektronikiem samochodowym
dowiedziałem się, że ten czujnik w Oplach ma pewną wadę. Dosłownie przesiąka wodą.

Nie miałem pojęcia jak ona się tam dostaje, ale o tym później. Czujnik jest skręcany
siedmioma śrubkami Torx. Dodatkowo jest gumowa uszczelka. A jednak jakoś woda dostaje
się do środka. Po opisanych poniżej czynnościach mam nadzieję, że z wodą i wilgocią będzie
spokój.

Co będzie potrzebne:
- płaski śrubokręt, najlepiej zakończony bardzo płasko, prawie jak żyletka
- klucz 10
- śrubokręt torx 10
- mały klucz nasadkowy z "terkotką" + nasadka 10
- smar TF sylikon + teflon
- kawałek gazety Wyborczej (część żółta)
- pędzel + odrobina benzyny ekstrakcyjnej
- odrobina chęci
- 3 piwa Żubr (tu można zastąpić swoim ulubionym napojem)

Koszty:
- 0zł + ewentualnie koszty napoju

Numer 1.

W trakcie rozbierania czujnika, zaczęła wyciekać z niego czerwonawa woda. Poniżej widać
już czujnik po rozkręceniu. 7 śrubek torx, obudowa z okablowaniem, osłona, obudowa z
różową uszczelką, selektor zmiany. Wszystko jeszcze przed oczyszczeniem. Widać maź,
która z wodą powodowała zwarcie.

www.myomega.ovh.org

http://myomega.ovh.org/podstrony/porady/selektor_programow.htm

1 z 5

2011-06-06 19:01

Numer 2.

Obudowa z gumową uszczelka. Prawdopodobnie ona
spisywała się dobrze. Woda musiała dostawać się w innym
miejscu. Z drugiej strony obudowy jest zielony zimering.

Numer 3.

Tutaj jest selektor, za pomocą którego komputer ustala
wybrany bieg. Był taki mokry i upaćkany mazią, że mało nie
zabrakło benzyny ekstrakcyjnej :)

Numer 4.

Obudowa ze ścieżkami, po których suwa selektor.
Widać też zielonkawą płytkę ze ścieżkami, pod którą też jest
woda. To był najcięższy element do wyczyszczenia.

Numer 5.

Tu obudowa już wyczyszczona pędzlem i
benzyną ekstrakcyjną.
A z brudnym miejscem pod płytką najlepiej
poradziła sobie Wyborcza :D
Należy pamiętać, że wsuwając płaski
śrubokręt pod płytkę, jak na zdjęciu, należy
uważać żeby nie złamać płytki!

www.myomega.ovh.org

http://myomega.ovh.org/podstrony/porady/selektor_programow.htm

2 z 5

2011-06-06 19:01

Numer 6.

Teraz wszystko należy wysmarować smarem.
Można użyć innego smaru czy pasty. Tutaj
chodzi o smarowanie i nie przewodzenie
elektryczne.

Na zdjęciu już wszystko wysmarowane, nawet
uszczelka i zimeringi.

Smaru nie żałowałem !
Ma smarować i zabezpieczać przed wilgocią.

Numer 7.

Obudowa skręcona. Widać wysmarowany
zielony zimering.

W tle opony letnie.

Numer 8.

Obudowa z okablowaniem. Między tymi
kablami jest też jakieś odpowietrzenie
czujnika.

Prawdopodobnie do środka nie dostawała się
woda, tylko bardzo wilgotne powietrze, które
pod wpływem ciepła od skrzyni, skraplało się
w środku czujnika i powodowało zwarcie.
Komputer nie bardzo wiedział jaki jest wbity
bieg i włączał tryb awaryjny (P, R, N, 3 i 1)

Ta wilgoć i woda do selektora dostają się przez rurkę odpowietrzającą. *
Przy składaniu rozkręconego selektora jest jeden hint: silikonowa czerwona uszczelka może
się nagle okazać o 1 cm za długa niż miejsce, w które miałaby pasować.
Wtedy trzeba delikatnie wkleić ją w jedną połówkę selektora punktowymi spoinami kleju co
kilka milimetrów, żeby trzymały w miejscu przed skręceniem śrubami. **
- JaC aka TD

* (ta którą widać na pierwszym zdjęciu, ja jej nie zatykałem)
** (użyłem do tego smaru TF)

Numer 9.

Widok wałka zmiany biegów i wtyczka.

www.myomega.ovh.org

http://myomega.ovh.org/podstrony/porady/selektor_programow.htm

3 z 5

2011-06-06 19:01

Numer 10.

Dzwignia wyboru zmiany biegów (jej część).
Łączy się ją z wałkiem, na który nasuwa się
czujnik i skręca śrubą 17.

Numer 11.

Skrzynia, wałek i dzwignia zmiany biegów.

Widać też osłonę rury i kabel od sondy
Lambda.

Numer 12.

Czujnik po nasunięciu na wałek, przykręca się
dwoma śrubkami (10). Jedna górna, bardzo

www.myomega.ovh.org

http://myomega.ovh.org/podstrony/porady/selektor_programow.htm

4 z 5

2011-06-06 19:01

ciężko ja odkręcić i dokręcić, druga na dole, a
w zasadzie z boku czujnika.

Wtyczkę rozłącza się poprzez rozgięcie jej
zabezpieczenia. Jest ona jeszcze dodatkowo
przymocowana do skrzyni biegów
plastikowym zatrzaskiem, który działa jak
klin. Wystarczy mocniej podważyć ją
śrubokrętem.

Na czujnik na końcu zakłada się osłonę.









Po odpaleniu maszyny, wszystko wróciło do
normy !

Ten tekst znalazłem w internecie:
Zdarza się, że skrzynia 4L30-E i starsza AR25/35 potrafi czasami przechodzić w tryb pracy
awaryjnej, a testy elektroniczne i pomiary ciśnień nie wykazują żadnych uszkodzeń. Taki
przypadek może wystąpić przy specyficznym uszkodzeniu pozycjometra (multiswitch).
W pozycjometrze zainstalowany jest odpowietrznik w postaci gumowej rurki z kapturkiem,
która wraz z wiązką przewodów wychodzącą z pozycjometra mieści się w karbowanym
pancerzu ochronnym wykonanym z tworzywa. Z uszkodzeniem tego pancerza można
spotkać się bez względu na przebieg samochodu. Przejechanie przez kałużę w takim
przypadku często powoduje wniknięcie drobin wody przez kapturek odpowietrznika.
Następuje zawilgocenie styków w pozycjometrze i w efekcie zakłócenie pracy komputera
sterującego. Ponieważ pozycjometr znajduje się blisko rury wydechowej przejechanie
pewnego odcinka drogi powoduje odparowanie drobin wody z wnętrza pozycjometra i po
wyłączeniu zapłonu i ponownym włączeniu skrzynia pracuje prawidłowo. W starszych
rocznikiem egzemplarzach w/w modeli skrzyń nadmierne zużycie uszczelniaczy styków
obrotowych pozycjometra może powodować załączanie awaryjnego trybu pracy skrzyni
nawet w przypadku dużej wilgotności powietrza.

www.myomega.ovh.org

http://myomega.ovh.org/podstrony/porady/selektor_programow.htm

5 z 5

2011-06-06 19:01